Konkurs recytatorski..nie bardzo wiem gdzie dodać

[arrachnee]

dziwaczne to "niewiadomoco" Miałam podejrzenia, że chodzi o OKR, ale tam prezentuje się dwa teksty.

Kategoria "wiersz dla 15latki" jest dość szeroka

W ciemno proponuję "Don Juana i donnę Annę" Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Nie wiem, jednak, jakie masz możliwości i czy jesteś go w stanie udźwignąć.

Jeśli potrafisz mówić Leśmiana, to może fragment "Dziejby leśnej", albo coś z cylku "Anioły" [masz pojęcie o tym, jak mówi się sylabotoniki w ogóle? wiesz co to średniówka?]

[dusia139]

Don Juanie, piękny don Juanie!
Kobiet znawco wspaniały i panie!
Czyś ty oślepł, czyś może oszalał?

Przeoczyłeś w bezmyślnym rozpędzie
gołębicę, jakiej już nie będzie,
szczęście samo w koronkowych szalach!

......................... ......................... ..

Los łaskawie patrzył na twe dzieła.
Grzechów twoich lekkość go ujęła.
Wiódł cię w kwiatach ku prawdzie porannej.

Lecz spojrzałeś, nie widząc, kto ona.
Przeszedłeś obok, biorąc ją w ramiona,
przeszedłeś obok pięknej dony Anny.

Dona Anna, jak anieli rajscy,
w sercu twoim nie przeczuła zdrajcy.
Dar infantki rzuciła ci: życie.

Więc gładziłeś ją ręką iskrową,
powtarzając jej słowo w słowo,
co mówiłeś Zerlinie, Pasquicie.

Dona Anna - to turkawka złota,
przytulona do piersi żywota...
Primavera - i dotąd niczyja.

Dony Anny porzucać nie wolno!
Wolno tylko powtarzać jej z wolna:
O paloma, o paloma mia!

Wolno w słodkie jej oczy ukosne
patrzeć jedna, drugą , trzecią wiosnę
i najdłuższą posyłać jej falę...

Don Juanie! Wśród zabaw i wina
zapomniałeś, gdzie cel i przyczyna,
ach, niestety, nie wiesz, co to szaleć!

Bóg ci Anny przebaczyć nie może!
Za nią wstanie zemsty całe morze!
Za nią z piersi ordery ci zedrą!

Za nią ujmą się z płaczem kamienie
i do piekła cię pchnie zasłużenie
EL CONVIVADOR DE PIEDRA!


Podoba mi się ten wiersz Mogłabym go mówić, ale czy znasz może jeszcze inny z tego typu wiersz, ale by nie miał słów w obcym języku? A Ty jak to powiedziałaś "swego czasu" co recytowałaś, mialas jakies osiągnięcia??
Raczej nie znam się na recytacji..

[arrachnee]

1. nie wiem co to "tego typu wiersz" - co właściwie podoba się Tobie w tym tekście?
2. ostatni wers czytasz tak jak jest napisany - w tym wypadku hiszpański nie utrudnia
3. co to średniówka powinni uczyć w szkole? wiesz jak się ją wyznacza?
4. miałam

[dusia139]

Napisane przez arrachnee

1. nie wiem co to "tego typu wiersz" - co właściwie podoba się Tobie w tym tekście?
2. ostatni wers czytasz tak jak jest napisany - w tym wypadku hiszpański nie utrudnia
3. co to średniówka powinni uczyć w szkole? wiesz jak się ją wyznacza?
4. miałam

więc może powiedz mi jakie wiersze recytowałaś.. W tym tekscie podoba mi się taka można powiedziec tajemniczość, emocje, nastrój.. Co do Twojego punktu trzeciego to z pełnym szacunkiem, ale bardziej liczę na pomoc w doborze tekstu, wiersza.

[arrachnee]

Napisane przez dusia139

więc może powiedz mi jakie wiersze recytowałaś.. -

wybacz,ale raczej nie oddam mojego repertuaru w ciemno - zwłaszcza osobie nieznanjomej i przede wszystkim nie mającej pojęcia o recytacji

Napisane przez dusia139

W tym tekscie podoba mi się taka można powiedziec tajemniczość, emocje, nastrój..

nie wiesz co jest dla Ciebie ważne - nie będziesz umiała tego przekazać
emocje i nastrój są w każdym tekście

Napisane przez dusia139

Co do Twojego punktu trzeciego to z pełnym szacunkiem, ale bardziej liczę na pomoc w doborze tekstu, wiersza.

nie sądzisz, że jeśli o to pytam - to jest to naprawdę ważne? Aż mnie korci, aby podsuwać Ci choćby Leśmiana - już widzę to katowanie tekstu

[dusia139]

Wiec recytowałaś swoje utwory? Szacuneczek poprostu. Też to robiłam od 2 lat ale w tym roku już nie mogę.. Coż nie chcesz mi pomóc trudno. Nie gniewam się naprawdę

[arrachnee]

Dziecko drogie - nie swoje. "Mój repertuar" to sprawdzone, przepracowane teksty. Zresztą poza dziecięcymi konkursami - obowiązuje zasada mówienia tekstów gdzieś wydrukowanych. Inna sprawa - promuje się raczej wysoką literaturę [grocholą raczej konkursu ogólnopolskiego nie wygrasz]

[dusia139]

Ok. Prawdę powiedziawszy trochę CIę nie rozumiem. Najpierw oferujesz pomoc. Było mi miło z tego powodu. Poleciłaś mi ciekawe wiersze. Wporządku, z twojej wypowiedzi wywnioskowałąm, że przyjmujesz to, że mogę nie chcieć akurat tych wierszy i mogę poprosić o inne. Zrobiłam to. W końcu [po to szukam pomocy np. na wizazu, by ni mówić pierwszego lepszego tekstu, tylko coś wyszukanego.. Twierdzisz, że nie wiem czego chcę. Masz trochę racji. Gdybym wiedziała sama sięgnęłabym po wiersze i coś znalazła. Jednak zależało mi, by w tym roku mieć coś innego, orginalnego, takiego, z czym się jeszcze nie zmierzyłam. Myśllalam, że z "doświadczenia"- domyslam się, ze brałaś udzial w wielu konkursach powiesz mi w czym zwykle gustują "jurorzy" co ich głównie urzeka i wgl.. Ty zamiast tego wciąż wypytujesz. Jesli nie znasz tytułów wierszy nAdających się do ładnego recytowania wporządku, chciałaś, ale się nie udało, ale powiedz to a nie owijasz w bawełnę, a na koniec mówisz, że nie podasz mi dobrych, wypróbowanych tekstów, bo nie wiesz kim jestem i wgl.. nie mam Ci tego za złe, tylko po co to wszystko? Trzeba było tak odrazu. Bo zrobiłaś mi nadzieję i najnormalniej zostawiłaś z niczym.. Żeby nie było nie jestem zła, ale uważam, że to nie było do konca wporządku z Twojej strony. Mimo to dziękuję, że sie troche zaangażowałaś, bo nikt poza tobą nie mial chęci mi pomóc. Pozdrawiam

[arrachnee]

1. każda kategoria wiekowa ma swoją specyfikację - inaczej wyglądała kiedy była 8klasowa podstawówka, inaczej kiedy jest gimnazjum
2. sama przyznajesz się, że się na tym specjalnie nie znasz - zadaję Tobie podstawowe pytania, które zadałabym na samym początku realnej współpracy - ignorujesz je, twierdząc, że tylko szukasz tekstu (cokolwiek to znaczy)
3. zarzucenie Ciebie listą tekstów nie ma sensu - raczej nie jesteś w stanie dokonać najlepszego wyboru samodzielnie [inna sprawa - to po części jest moja praca - mogę pomóc w jednym przypadku - ale raczej nie oddam wieloletniego dorobku tekstowego tak po prostu]
4. nie wiesz czego chcesz - nie zadajesz sobie nawet tyle trudu, aby się nad tym zastanowić - Ty zwyczajnie żądasz świetnego tekstu
5. nie mam pojęcie czym dla Ciebie jest coś "innego" - musiałabyś podać Twoim zdaniem typowy repertuar [nie powiedziałabym, że oryginalność tekstu zapewnia sukces]
6. czego innego oczekuje nauczycielka, którą na siłę przydzielono do oceniania a czego innego świadomy juror w konkursie ogólnopolskim [inna sprawa: świetny recytator może mówić cokolwiek, słaby położy nawet najdoskonalszy tekst]

Twój ostatni post nieco mnie zaniepokoił nie wiem czy jesteś jeszcze tak niedojrzała czy po prostu bezczelna. Nie wiesz z kim rozmawiasz - a uzurpujesz sobie prawo do podważania kompetencji [mimo że sama przyznajesz, że masz o sprawie nikłe pojęcie]. Mi chyba przyszłoby do głowy, że mogę rozmawiać z kimś, kto kiedyś może oceniać mój występ

[lara152]

Pół dżdżem, pół suszą będąc, w półśnie pogrążony,

właśniem miał w okamgnieniu w mróz się przepoczwarzyć,

kiedy mój współlokator, z tych niewydarzonych,

chrząknął niby przypadkiem tuż-tuż przy mej twarzy.

Chcąc nie chcąc i rad nierad, nie jestem bezuchy,

widzę, skonfundowany, choć się oczy plączą,

pejzaż spod Igołomi popstrzony przez muchy

i konterfekt Nietzschego odzianego w poncho.

Tak złorzeczył zazwyczaj, bo zawżdy przegrywał,

choć koleżków miał przecie niegłupich skądinąd:

ryży skrzypek, co hurtem crescenda mógł grywać,

ornitolog amator, majster-klepka pilot.

Muzyk chow-chow hodował, płowożółte zwierzę,

ponaddwuipółletnie, superrozczochrańca,

które na równi w uczuć burzy czcił prawie że

z rondem capriccioso a-moll u Saint-SaŰnsa.

Drugi z druhów, zrzędliwy dość ekspingpongista,

chyży, hardy, o cerze sczerniałej z latami,

świetnie tańczył jive'a, paso doble, twista,

a w marzeniach przeżywał rendez-vous z ptakami.

Lotnik bujał w przestworzach, w jakim bądź naprędce

skleconym wehikule, tak na łapu-capu.

Napowietrzne swe harce dedykował Helce,

pół-Rosjance z abchaską prababką spod Baku.



Hehe to z dyktanda z 2007 roku. Nie wiem kto jest autorem;/ ale na pewno byscie zaszokowaly xd

[dusia139]

Napisane przez lara152

Pół dżdżem, pół suszą będąc, w półśnie pogrążony,

właśniem miał w okamgnieniu w mróz się przepoczwarzyć,

kiedy mój współlokator, z tych niewydarzonych,

chrząknął niby przypadkiem tuż-tuż przy mej twarzy.

Chcąc nie chcąc i rad nierad, nie jestem bezuchy,

widzę, skonfundowany, choć się oczy plączą,

pejzaż spod Igołomi popstrzony przez muchy

i konterfekt Nietzschego odzianego w poncho.

Tak złorzeczył zazwyczaj, bo zawżdy przegrywał,

choć koleżków miał przecie niegłupich skądinąd:

ryży skrzypek, co hurtem crescenda mógł grywać,

ornitolog amator, majster-klepka pilot.

Muzyk chow-chow hodował, płowożółte zwierzę,

ponaddwuipółletnie, superrozczochrańca,

które na równi w uczuć burzy czcił prawie że

z rondem capriccioso a-moll u Saint-SaŰnsa.

Drugi z druhów, zrzędliwy dość ekspingpongista,

chyży, hardy, o cerze sczerniałej z latami,

świetnie tańczył jive'a, paso doble, twista,

a w marzeniach przeżywał rendez-vous z ptakami.

Lotnik bujał w przestworzach, w jakim bądź naprędce

skleconym wehikule, tak na łapu-capu.

Napowietrzne swe harce dedykował Helce,

pół-Rosjance z abchaską prababką spod Baku.



Hehe to z dyktanda z 2007 roku. Nie wiem kto jest autorem;/ ale na pewno byscie zaszokowaly xd

i to nawet bardzo zszokowały

[meditative92]

a może jakiś wietrsz ks. Twardowskiego? Ja np. kocham jego wiersze i myślę że oddają sporo emocji hmm może"Święty gapa" ?

[lara152]

Nasuwa mi sie tez wiersz Juliama Tuwima 'Do prostego czlowieka'
Taki fajny, by uczcic 90ta rocznice odzyskania przez Polske Niepodleglosci...

Julian Tuwim

Do prostego człowieka

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem,
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -

- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"

[dusia139]

Napisane przez meditative92

a może jakiś wietrsz ks. Twardowskiego? Ja np. kocham jego wiersze i myślę że oddają sporo emocji hmm może"Święty gapa" ?

\


Śliczny..
Dawajcie dalsze propozycje.

[dusia139]

Wznawiam wątek ;p

[lara152]

Haha xd moge sie Wam czyms pochwalic?
Moja 'kariere' z konkursami recytatorskimi zaczelam od wierszyka chyba Brzechwy 'Mis'
W pierwszej klasie podstawowki wyrecytowalam slodko:

Prosze panstwa, Oto mis.
Mis jest bardzo grzeczny dzis.
Chetnie panstwu lapke poda,
Nie chce podac? A to szkoda...

Jury siechyba wtedy nade mna zlitowalo ;] I tak wygrywalam konkursy przez kolejne 4 lata

Kurczaczki, zaden wiersz mi nie przychodzi do glowy;/

[dusia139]

Napisane przez lara152

Haha xd moge sie Wam czyms pochwalic?
Moja 'kariere' z konkursami recytatorskimi zaczelam od wierszyka chyba Brzechwy 'Mis'
W pierwszej klasie podstawowki wyrecytowalam slodko:

Prosze panstwa, Oto mis.
Mis jest bardzo grzeczny dzis.
Chetnie panstwu lapke poda,
Nie chce podac? A to szkoda...

Jury siechyba wtedy nade mna zlitowalo ;] I tak wygrywalam konkursy przez kolejne 4 lata

Kurczaczki, zaden wiersz mi nie przychodzi do glowy;/

Ojoj, wyobrażam sobie taką bidną małą dziewczyneczkę recytującą "oto miś" hehe.. Cóż jeśli przypomnisz sobie jakis wiersz dla trochę starszych dziewczynek napisz końiecznie.. Piszcie!

[dusia139]

Temat nadal aktualny, a jednak nikt nie pisze;( Czyżby wizażanki nie były recytatorkami? Nawet jesli to nic. Chodzi tylko o jakiś wiersz, który nadaje sie do reytatcji. Mi przypomniał się wiersz mojej koleżanki, która recytowała go na konkursie i coś tam zajęła.. Tytuł "minuta ciszy po Ludwice Wawrzynskiej" - wiersz wisławy szymborskiej. Czekam na inne propozycje i mam nadzieję, że się doczekam..

[dusia139]

Nie opłaca się akładac nowego wątku, więc odświeżam ten. Konkurs Recytatorski za dwa tygodnie, a ja nie mam wiersza. Jakie radzicie? Mam 15 lat.