|
|
#31 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Lepiej żeby teraz wiedziała, jakie trudności ją czekają, niż po roku znowu rezygnowała i szukała pomysłu na siebie.
Hultaju, mam inne zajęcie, gdybym chciała robić to co mnie kręci musiałabym wyjechać na drugi koniec kraju, zrezygnować z TŻ, a zarabiać chyba na ulicy, bo rodzice nic by mi nie dali, a studia są dzienne, w dodatku płatne.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2008-11-17 o 16:41 |
|
|
|
|
#32 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Owszem. Pomysłu na siebie może i tak będzie szukać całe życie.
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: kraków/hannover
Wiadomości: 5 660
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Cytat:
zrezygnuje to zrezygnuje jej sprawa.Ja tez uwazam ze warto sprobowac |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Cytat:
, są tacy, co zacisną zęby i będą ładować w to zarobioną na saksach kasę i klepać biedę, by po x-latach móc powiesić przy domofonie ładnie wygrawerowaną tabliczkę. Pikuś w tym, że niczyj wybór nie jest lepszym, teoretycznie, za to, jak to mówią, kazda sroczka swój ogonek chwali...
|
|
|
|
|
|
#35 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
|
|
|
|
|
#36 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Hultaju, jesteś straszną idealistką. Zapytaj jakiegoś lekarza, co sądzi o tym, by karierę w specjalizacji zaczynać po 35 r.ż. Powie Ci, że oczywiście, warto realizować marzenia, ale z uśmiechem politowania na ustach. Na pewno jest wiele osób, które porwało się na to w tym wieku, ale te osoby były bardzo zdeterminowane, wiedziały co chcą, co je czeka. Praca lekarza jest niestety bardzo niedoceniana, to praca często z ludźmi niedomytymi i niewdzięcznymi, a studia są bardzo ciężkie. Trzeba być pewnym, że to jest to, czym chce się zajmować i zrobi się wszystko w tym celu. Studia dla samego prestiżu świadczą o niskiej samoocenie studenta. To nie jest taki typ studiów, lekarz ma prawny obowiązek tak jak pisałam udzielić pomocy każdemu zarzyganemu przechodniowi, inaczej popełnia przestępstwo. W Katii widzę pełno niepewności, na pewno musi porozmawiać ze studentami lat wyższych, rozeznać w temacie. W przypadku niepewności po prostu szkoda czasu na to, by obudzić się za parę lat z ręką w nocniku, średnim wykształceniem, brakiem doświadczenia. Za coś trzeba żyć, rodzice wiecznie łożyć nie będą, a w przypadku gdy wakacje spędza się na praktykach w szpitalu, na saksy nie można sobie pozwolić.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2008-11-17 o 17:24 |
|
|
|
|
#37 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Pewnie i trochę jestem, ale wiem też, że ludzie łatwo lądują z tym, czego nie lubią, i że łatwo zrezygnować z czegoś, tylko dlatego, że inni dobrze, bo przecież nie mogę stwierdzić, że: nie - doradzą. To o czym piszesz, Malla, Katia mogłaby przerobić spokojnie z każdą ciotką czy koleżanką z dawnej klasy. I wcale jej nie pcham na medycynę, po prostu dość przykre, że dziewczyna przyznała się, że jest starsza od potencjalnych kolegów z ławy, a na dzień dobry dowiedziała się, dlaczego: gorsza. Smutne trochę, to wszystko.
|
|
|
|
|
#38 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Szykuje się ludziom coraz dłuzszy okres obowiązku zatrudnienia, bo zyją coraz dłużej, w moim idealiźmie chodzi mi o to - czy w gruncie rzeczy to jest aż tak istotne, że kiedyś, gdy jeden będzie miał staż pracy 40 lat, drugi będzie miał: 36..?
|
|
|
|
|
#39 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
No tak typowy przypadek kiedy ludzie sie dziela z innymi tym co maja.
Oczywiscie ja tez, z tym, ze ja rzadko rezygnuje z aspiracji wlasnych, wiec rzadko doradzam innym rezygnacje. Poza mocno jaskrawymi przypadkami. Ale tutaj jakies skrajnosci nie widze - z wiekiem czas szybciej leci a i lata sie tak nie dluza. Pomijajac fakt, ze wlasnie m.in. dzieki medycynie czas zycia wciaz sie wydluza juz teraz zyjemy statystycznie dluzej niz na poczatku XX wieku. Takze po co podcinac galaz, na ktorej sie siedzi. O tym, ze potrzebujemy jako spoleczenstwo dobrych i zmotywowanych specjalistow nie bede sie rozpisywac, bo byly by to same oczywiste banaly ![]() Nie popieram niezdrowej rywalizacji. |
|
|
|
|
#40 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Nie chodzi o podcinanie skrzydeł, tylko podjęcie wiążącego wyboru.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#41 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 800
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Katia - odradzam
nie dlatego, ze jestes starsza niz "sie nalezy" studia na lekarskim nie sa znowu jakies kosmiczne, wszystko dla ludzi, chociaz faktem jest ze robia pranie mozgu ALE zastanow sie, co bedzie, jezeli nie dostaniesz sie na psychiatrie? moze sie zdazyc, ze nie bedzie na niej miejsc np przez piec lat odkad zdasz PEL-a w tym kraju potrzeba lekarzy medycyny rodzinnej i taka specjalizacja jest dostepna "od reki" wymarzone chirurgie, kardiologie i psychiatrie sa mocno niedostepne (a, jeszcze jedno - juz po pierwszym roku praktyki na oddziale obejmuja pobieranie krwi, a jak ma sie szczescie to i szycie |
|
|
|
|
#42 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 80
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Oj dziewczyny,skąd tyle braku sympatii. Wydaje mi się co mi sie wydaje, trudno nie będę tu komentowała niektórych wypowiedzi. Niektóre komentarze mogą zniechęcać ale nie mnie. Widzicie ja przebywałam już trzykrotnie w szpitalu psychiatrycznym. Obserwowałam pracę lekarzy, rozmawialam ze swoim lekarzem, studentami i stażystami. Poznałam lekarza, który jest pacjentem i przebywa na oddziale. Dałam mu ten wątek do przeczytania. W międzyczasie zapoznałam się z watkiem, który podsuneła Malla. Słuchaj Malla, to ja mogę sie usmiechnac z politowaniem a to dlatego bo nawet nie potrafisz realizować swoich marzeń , ja natomiast tak. I nieważne czy będę realizowała kariere po 35 r życia czy nie. Ważne, że mam na to pieniądze, siły i chęci. Pozdrawiam mocno wszystkie medyczki.
|
|
|
|
|
#43 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Miałam to jeszcze na chwilę i tak podnieść.A właśnie, że chodzi, bo gdyby nie chodziło, to nikt by sobie nie zadawał fatygi nad wizualizowanie drugiemu, jak to będzie źle, koszmarnie i dlaczego, tylko padałoby jedynie, jak sprawa wygląda, bez tej łatki, że po co brac się za to, jak późno. eot.
|
|
|
|
|
#44 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 800
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
katia - pieniadze - nie wnikam, checi widac, a sily - no coz, kazdy sam ocenia swoje, jestes na tyle silna psychicznie zeby przetrwac i z osoby leczonej zmienic sie w leczącą? to powodzenia
|
|
|
|
|
#45 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
A ja zgadzam się z Ushią. Życie nie jest darmowe. Nasz punkt widzenia jest po prostu trzeźwy i rozsądny, nie ma co się bulwersować. Lekarz musi być anielsko cierpliwy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#46 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 963
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
.
Edytowane przez Cay Czas edycji: 2009-04-25 o 10:51 |
|
|
|
|
#47 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 272
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
katia, te studia sa do przejścia, naprawde bez stania na rzęsach czy napadów geniuszu tylko codzienną, sumienna pracą. uroki studiowania, szczególnie w ostatnich latach też są - nie będe cie zniechecać
![]() musisz się zastanowić, bo jesli nie lubisz rutyny to... przygotuj się na nią. jesli kochasz ludzi to zycze ci, żeby to pozostało do emerytury. plus to co dziewczyny powiedziały - kasa. jesli ja masz to ok, problem rozwiązany. jesli nie to w trakcie studiów nie zarobisz, bo nie ma kiedy... brutalne. nie chodzi o twój wiek, tylko o: 6 lat studiów plus rok stazu, o te wieloletnie specjalizacje, ewentualnie kolejne wieloletnie specjalizacje (nie mozna ich robić jednoczesnie) i w efekcie jak zaczynasz wychodzic na swoje to... jestes pania w srednim wieku z brakiem oszczędności ![]() warto byc idealista, tu trzymam za ciebie kciuki!!! zycze ci żebys się dostala i żebyś ambitnie przeszła te meczace 6 lat... ale też życie weryfikuje wiele wyborów i medycyna, choc pasjonująca i elitarna, jest po prostu prozą zycia! czasem piekna, czasem frustrującą. dla mnie aukurat obiema bo mam sesję hehe ![]() i jeszcze jedno katia... prosze o wyrozumiałość ![]() czy epizod twojej depresji albo takie "skłonnosci" wcześniej zadecydowały o wyborze psychologii a potem psychiatrii? bo wydaje mi sie to nieprzypadkowe. nie jest to jakas wydumana próba analizy, nie obraź się - ale czasem ludzie podświadomie chcą rozwikłac swoje zycie, naprawic je i zrozumieć co się z nimi dzieje... i wybieraja takie kierunki. to nic złego. ale jesli chcesz studiować medycynę "z ciekawości" albo żeby poukładac swoje zycie to odradzam!!! zbyt dużo wyrzeczeń. znam ludzi, którzy zostali onkologami bo maja "kompleks mamy która zmarła na nowotwór" itp (przepraszam za przykład) albo pediatrami, bo nie mogą mieć własnych dzieci. nie rozliczam twoich pobudek, ale jesli takie sa... idziesz w złym kierunku ![]() jeśli nie - trzymam kciuki za maturę!
__________________
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Edytowane przez kora777 Czas edycji: 2009-05-29 o 19:19 |
|
|
|
|
#48 |
|
Kici kici miau miau
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 248
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
to ze masz 22 lata nic nie znaczy - ja mialam 24 jak bylam na 1 roku
i co z tego ![]() na psychiatrie i na inna specjalizacje sie dostaniesz - czasami tylko trzeba wedrowac po Polsce ( ja teraz dojezdzam do innego wojewodztewa) zeby robic to co sie chce ![]() problemem jest tylko kasa, ja robie ginekologie, a to trwa 6,5 roku trzeba wspomagac sie dyzurami ![]() pozdrawiam - w razie pytan wal jak w dym ![]() kora mysle ze troche przesadzasz a moze ja nie spotkalam takich ludzi? nie wiem. znam i pediatrow i onkologow - maja dzieci i nikt im nie zmarl z rodziny na nowotwor
Edytowane przez ranka Czas edycji: 2009-05-29 o 22:10 |
|
|
|
|
#49 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: somwere over the rainbow
Wiadomości: 2
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Nie zgodzę się z korą777, że tych studiów nie da się połączyć z pracą. Sama jestem przykładem że się da- pracowałam przez prawie dwa lata (przez kilka miesięcy nawet codziennie po zajęciach) i jakoś moje studiowanie na tym nie ucierpiało. Studiowałam, pracowałam i na imprezy też miałam czas- kwestia organizacji czasu. Żeby nie było- wielu moich znajomych również łączyło studia z pracą.
Moim zdaniem medycyna nie jest aż tak ciężkim kierunkiem jak to się większości wydaje. Fakt że jest trochę więcej nauki niż na innych kierunkach, ale geniuszem tu też być nie trzeba- za dużo myślenia od nas nie wymagają... Natomiast mnie te studia rozczarowały swoją organizacją, wymaganiem od nas niepotrzebnych szczegółów a pomijaniem najważniejszych rzeczy przy okazji, no ale cóż...nie będę się rozwijać bo zacznę narzekać
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 272
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Cytat:
co do organizacji studiów to fakt - zgodze się z Mała Mi, że przeładowanie teorią jest czasem straszne i zupełnie bezsensowne co do pracy... szacunek, jeśli ty miałaś czas, ja niestety nie - nawet nie przez ilośc nauki tylko plan, który z przerwami zajmuje mi czas od 8 do 18, więc nie bardzo mam gdzie wcisnąć jakąkolwiek prace. gdyby to była takie banalne jak mówisz, pracowałaby wiekszośc studentów przez 6 lat, a tak nie jest (z wyjatkami).
__________________
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. Edytowane przez kora777 Czas edycji: 2009-05-30 o 12:57 |
|
|
|
|
|
#51 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: somwere over the rainbow
Wiadomości: 2
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
No tak masz rację- dużo zależy od planu. Ja od czwartego roku miałam już głownie zajęcia rano, dlatego mogłam pracować popołudniami.
|
|
|
|
|
#52 |
|
Organizatorka
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Moja siostra jest po medycynie i wyglądało to tak:
6 lat studiów - w wakacje odbywa się praktyki na różnych oddziałach 1 rok - staż płatny jakieś 900zł jak już pisano Zdajesz LEP - od ilości punktów zależy czy dostaniesz sie na specjalizacje czy nie po zdaniu LEP-u masz tytuł lekarza medycyny i możesz pracować w przychodni normalnie. Jesli chodzi o specjalizację to problem polega na tym, że uruchamia się bardzo mało miejsc i nie co roku, bo to zależy od ilości lekarzy w szpitalu. Czasami można czekać na uruchomienie specjalizacji 2-3 lata w danym miejscu. Z tego co wiem problem jest w tym, że można składać aplikacje na rezydenturę tylko do jednego szpitala i jak się nie dostaniesz to dopiero za pół roku znowu można próbować. Jeżeli masz znajomości to oczywiście będzie łatwiej ( jak wszędzie zresztą) , ale o to wszystko można zadbać będąc na studiach. |
|
|
|
|
#53 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
ja jestem teraz II tzn bede od pazdziernika na II rku lekarskiegooo
strasznie strzasznie trudne studia ale polecam. jak ktoś ma pytania to chętnie odp
__________________
Chcę kupić ci kwiaty,
Zawstydza mnie tylko to, że jesteś chłopcem. Ale jeżeli nie jesteś dziewczynką, To nikt nie kupuje ci kwiatów. |
|
|
|
|
#54 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań ;)
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
Cytat:
no to jak chętnie to Cię troszkę wykorzystam mam pytanie z czego zdawałaś mature i na ie % ? jakie miasto? opowiedz coś więcej
__________________
47/60 -14 ![]() -17 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
wsio rozsz : fiz chem( i bio.
jestem w Warszawie ale dostałam się wszędzie z pierwszej listy. (czyli oprocz waw bialystok (dwa przedmioty bio i chem -mozna wybrac zamiast chem fiz ale nie wiem jak jets teraz) i łódź (tu przyjmowali wsiech jak leci- bo zlozylam na wosjkowy lekarski)) wynikow nie pamiętam dokładnie ale wsio ok 90% (coś 89 90 ale nie pamiętam dokładnie) i w sumie chce o tym zapomnieć jak i o egzaminie z anatomiii
__________________
Chcę kupić ci kwiaty,
Zawstydza mnie tylko to, że jesteś chłopcem. Ale jeżeli nie jesteś dziewczynką, To nikt nie kupuje ci kwiatów. |
|
|
|
|
#56 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań ;)
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
mam nadzieje,że w białymstoku tam chce ;D nie będzie fizyki na moim roczniku :P
dziękuje za odp. a dużo uczyłaś się w liceum,że takie dobre wyniki matur czy taka zdolna jesteś? (: jest ciężko? dużo trzeba zakuwać? jakieś plusy, minusy? będę wdzięczna za cokolwiek co związane z tymi studiami
__________________
47/60 -14 ![]() -17 |
|
|
|
|
#57 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
w bialym trza miec dwa przedmioty rozsz. biola- obowiazkowa. choć mogło się zmienić.
w LO to gł. rzuciłam się na przedmioty ktore wiedziałam że będę zdawać na maturze. reszta mnie nie interesowała. w sumie na polak i ruski też za bardzo nie zwracałam uwagi. byle zdać. duzo to może się nie uczyłam w 1 i 2 klasie. ale wsio robiłam na sprawdziany. tj. np z bio nie uczylam sie cay czas ale na spr staralam sie uczyć. chemię miaąłm prostą babka jej sama nie umiała. aaa na fizie miałam zapieprz że hohoho. ale gł. zadania więc teorii przynajmniej mniej sięuczylam. ale trzecia klasa to byly gł arkusze. msyle ze np z bio nie ma sensu powtarzać tylko robić arkusze. co do zdolnosci to w wawie są sami zdolnie ludzie na lek. napradwe jestem nimi zachwycona. nie mowie ze gdzie indziej nie sa. duzo duzo stresu tyle mogę powoeidziec o I roku. no i duzo duzo nauki -ale to nie jest taki problem. to kwestia wdrożenia. tj moim zdaniem nigdy nie mow że się czegoś nigdy nienauczysz. nauczysz się wierz mi. ale mial ten rok wiele zalet. i w sumie uważam go za jeden z najlepszych w moim życiu. super ludzie (na razie nie ma wyscigu szczurow), imprezy co prawda nie liczne ale jak juz są to zawsze udane.
__________________
Chcę kupić ci kwiaty,
Zawstydza mnie tylko to, że jesteś chłopcem. Ale jeżeli nie jesteś dziewczynką, To nikt nie kupuje ci kwiatów. |
|
|
|
|
#58 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań ;)
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
ja chce zdawać roz. biole i chemie i mam nadzieje ,ze dostane się do białego.
No to jak mówisz to zaczne rozwiązywać arkusze nie ma wyścigu szczurów to dziwne ale dobre a jak z praktykami?
__________________
47/60 -14 ![]() -17 |
|
|
|
|
#59 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
wyścig szczurów zaczyna się dopiero na III roku wtedy kiedy zaczną się kliniki. każdy chce się pokazać itd tego się najbardziej boję. ale ludziska z wyzszych lat mówią to nieuniknione. bo wtedy nas dzielą na grupki i biagamy po szpitalu. i jest ciasno. poza tym walka o oceny.
ja pisząc bilogię niektóre pytania pisałam z pamięci (tj. pamiętałam odp z innych arkuszy). praktyki po I roku miesiąc pielegnierskich gdzoe chcesz (inaczej gdzie Cię przyjmą ale z tym nie ma problemów) ja robiłam u siebie i było wspaniale (polecam małe szpitale) brałam udział w operacjach w jednaj nawet asystowałam. ale inni nie mogą się takimi wrażeniami podzielić. większość narzeka że się nimi usługiwano.
__________________
Chcę kupić ci kwiaty,
Zawstydza mnie tylko to, że jesteś chłopcem. Ale jeżeli nie jesteś dziewczynką, To nikt nie kupuje ci kwiatów. |
|
|
|
|
#60 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań ;)
Wiadomości: 1 018
|
Dot.: Medycyna-co najpierw i co dalej...
dziękuje za odp.
tak bardzo chce się dostać na te studia ale boje się matury ;/ będę musiała ostro pracować ale czego się nie robi dla marzeń fajnie,że praktyki już po 1 roku,najfajniejsza część studiów
__________________
47/60 -14 ![]() -17 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:40.






zrezygnuje to zrezygnuje jej sprawa.
, są tacy, co zacisną zęby i będą ładować w to zarobioną na saksach kasę i klepać biedę, by po x-latach móc powiesić przy domofonie ładnie wygrawerowaną tabliczkę. Pikuś w tym, że niczyj wybór nie jest lepszym, teoretycznie, za to, jak to mówią, kazda sroczka swój ogonek chwali...
) mentorski ton. 












