Rumień twarzy

[confused_girl]

Agacior - nie ma takiego kosmetyku, który raz zastosowany na zawsze rozwiąże problem "buraka" - bo ten "burak" to rozszerzone naczyka krwionośne. Dopóki stosujesz kosmetyki z witaminą C lub ekstraktami z arniki, kasztanowca, wit. K, naczynka będą obkurczone. Jeżeli szukasz czegoś co raz na zawsze rozwiąże ten problem - to niestety pozostaje tylko laserowe zamykanie naczynek.

[agacior89]

Nie, nie, chodzi mi o to, czy nakąłdajac serum z wit.C na noc będzie ono działąłao takze w dzien, czy musze nakąłdac na dzień (wiem, ze ogólnie serum z wit. C powinno się nakąłdać na dzień, bo to dodatkowa ochrona przed UV, ale nie wiem czy moja skóra zniesie koeljny kosmetyk w ciągu dnia)

[confused_girl]

serum z wit. C możesz nakładac na dzień lub noc. To nie ma większego znaczenia. Chyba, że zależy Ci głównie na ochronie przed UV, wtedy rzeczywiście lepiej stosowac pod filtry na dzień. Witamina C kumuluje sie w skórze i ja np. używam serum 10% co drugi dzień, po skończeniu 5ml robie sobie ok. 3 dni przerwy i znów kręcę nową porcję, a efekty ciągle się utrzymują

[agacior89]

Ja kręciłam z cevikapu na alkoholu, mimo to było strasznie tłuste (gliceryna) a czystej wit. C nie moge nigdzie dostac. Ale popróbuję jeszcze. Dzięki!

[Candy Supcio]

Napisane przez agacior89

Nie, zielona baza to nie jest dobre rozwiązanie- bo te policzki nie czerwienią się cały czas, tylko okresowo w ciągu dnia (chyba, ze u pozostałych wygląda to inaczej).
A nawet jesli- to jest taka baza?

Ja niestety lekkiego buraka na polikach mam o kazdej porze dnia i nocy,dlatego wspomnialam o bazie,ktora niweluje zaczerwienienie skory.Wiem,ze Clinique ma w swojej ofercie baze Redness,Boujoris rowniez,ale podobno ciezko ja dostac.Ja uzywam Eucerin zielonkawy krem,ktory rozjasnia zaczerwieniona skore.

[kesera]

Napisane przez wooow12

potwierdzam witaminka C działa cuda z burakiem. Opróćz wyżej wymienionych możesz też maziać się juvitem C lub Cevikapem z dodatkiem wit. E z kapsułki o ile nie przeszkadza ci tłustość tych produktów.

Dla mnie jednak największym odkryciem na buraka jest kompleks do cery naczynkowej ze sklepiku Naturalis. Polecam

W jaki sposób używasz ten kompleks? Myślisz, ze można zmieszać z gotowym kremem?

[wooow12]

Napisane przez kesera

W jaki sposób używasz ten kompleks? Myślisz, ze można zmieszać z gotowym kremem?

można dodawać go do kremu przed nałożeniem Właściwie to można używać tego w jaki tylko sposób się chce. Ja czasami robię sobie dawkę uderzeniową, czyli nakładam kompleks w 100% stężeniu na moje czerwone placki, odczekuje ok. 15 - 20 min i na to krem lub serum. Jednak przy tak wysokim stężeniu serum nadaje skórze żółtawy kolor i troszke wysusza. Gdy mieszam to z kremem, owszem, krem nabiera barwy żółtawej ale na twarzy kolorek jest zupełnie niewidoczny.

[kesera]

Wooow, o to rewelacja, dzięki. Czy to jest w butelce z kroplomierzem?
Swoją drogą, kiedyś wszędzie były informacje, że witaminy C nie należy mieszać z ektraktami roślinnymi i tlenkami metali, a teraz pełno przepisów na sera z wit. C i różnymi ekstraktami, nawet widziałam w Mazidłach z serum z olejem. Wyoślijcie mi to proszę, jak to możliwe?

[confused_girl]

Napisane przez agacior89

Ja kręciłam z cevikapu na alkoholu, mimo to było strasznie tłuste (gliceryna) a czystej wit. C nie moge nigdzie dostac. Ale popróbuję jeszcze. Dzięki!

Znam ten ból. Też najpierw próbowąłam z Cevikapem i moja skóra sie pod nim po prostu pociła. Poza tym alkohol nie jest najlepszy przy naczynkach. A kwas askorbinowy dostaniesz niestety tylko w którymś z internetowych sklepów z półproduktami kosmetycznymi.

[wooow12]

Napisane przez confused_girl

Znam ten ból. Też najpierw próbowąłam z Cevikapem i moja skóra sie pod nim po prostu pociła. Poza tym alkohol nie jest najlepszy przy naczynkach. A kwas askorbinowy dostaniesz niestety tylko w którymś z internetowych sklepów z półproduktami kosmetycznymi.

Ja też wypróbowałam m.in wersje z cevikapem i fakt, niestety tłuści dlatego nakładałam to na noc głównie. Teraz kiedy mam chwilową przerwę w stosowaniu C&E, testuje na mojej rodzicielce taki patent, że nakładam jej niewielką ilość cevikapu (plus wit. E) na wilgotną jeszcze buzie. O dziwo, pomimo dość tłustej cery mojej mamy, przy zastosowaniu takiego myku wszystko wchłania się dość ładnie . No ale moja mama to w ogóle jakiś ewenement ....

Kesero, kompleks nie jest w butelce z kroplomierzem ponieważ nie ma na tyle ciekłej konsystencji - jest taki bardziej "maziowaty".

[neferetete]

Hej
Ciesze się, że nie tylko ja mam problem z 'burakiem' . Na pewno wypróbuję arnikę. Mam pytanko o krem z witaminą C - czy istnieje tańszy odpowiednik kremu Active-C? Chodzi mi o krem, a nie serum do zrobienia samemu.
Mam jeszcze jedno pytanko - czy w takim razie powinnam zaprzestać używania zwykłych kremów nawilżających? Stosuje obecnie VICHY AQUALI THERMAL - i często czuje pieczenie twarzy po nim. Skoro witamyna C wysusza skórę, jak mam nawilżać twarz? Możeli polecicie mi lepsze kremiki, do nawilżania twarzy z tendencją do wypieków?

[Hexxana]

To przede wszystkim problem z nadreaktywnoscia cery i jest bardzo bliskie cerom plytkounaczynionym oraz z tendencja do naczynek.
Warto pomyslec o kompleksowej pielegnacji od siebie moge polecic krem przeciw zaczerwnienieniom z Yves Rocher-jest naprawde niezly i wspomaga pielegnacje.

Bazy pod makijaz nie zawsze sie sprawdza a szczegolnie zielone,ktore niby maja korygowac ale potrafia tez dawac efekt topielicy i mega wybledzonej skory,co nie zawsze mozna zakryc makijazem Poza tym dla osob,ktore uzywaja filtrow sa one malo pomocne i to kolejny problem.

Przejrzyjcie watek o cerach naczynkowych-tam wiele zostalo juz napisane
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=194047

Pozdrawiam

[neferetete]

Dzieki za info.. juz czytam forum o naczynkowcach. Co do do kremów z Yvea Rocher to mam od nich krem nawilżający, który sprawia, że moja twarz jest jeszcze bardziej czerwona niż kiedykolwiek. Szczerze powiem, że zraziłam się przez to do nich.

[Candy Supcio]

Slyszalam,ze seria Clinique Redness jest calkiem fajna,ale jeszcze nie probowalam...Ktos cos wie na ten temat?

[selly]

Mam 36 lat i odkąd pamiętam zawsze miałam rumieńce na twarzy, płytko unaczynioną skórę, naczynka zbyt małe by je zamykać a jednoczśnie było ich bardzo dużo. Próbowałam wielu metod np u kosmetyczki seria jonoforezy, która miala te moje naczynka wzmocnić. Wydałam kasę ( seria !) a efektu nie widziałam żadnego. Pół roku temu zaczełam stosować pewne polecane przez Wizażanki kosmetyki , i tak:
Żel Arnikowy lub Maść Arnikową
Krem Iwostin Cappilin
w.w kosmetykom za skuteczność wystawiłabym ocenę " dobrą" . Działały - było to widać, naczynka się troszkę uspakajały i obkurczały. Ale tak na prawdę to rewelacyjne działanie na ocenę " celującą" ma jedynie "tonik z kocanki" ( do kupienia na Biochemii Urody) Coś niesamowitego , teraz nawet po siłowni nie jestem czerwona , bo naczynka są tak wzmocnione , że nie reagują rumieńcem na skutek wysiłku fizycznego. Trzeba ten tonik stosować codziennie, ale przecież i tak codziennnie stosowałam jakiś tonik, koszt niewielki a efekt bardzo, bardzo dobry. Do tego stosuję serum Flavo-c też bardzo dobre na naczynka, a do tego przeciwzmarszczkowe. Jeszcze nidy nie miałam takiej cery !

[wooow12]

Właśnie, mam wieeeeelką chrapkę na tą kocanke , napewno przy następnych zakupach ją uwzględnie tylko narazie muszę przystopować bo już nie mam miejsca na półkach na te wszystkie mazidła, a za to miejsca w portfelu ciągle przybywa (czyt. zaczyna świecić pustkami ) .

[balitagscarlet]

Mam ten hydrolat, jak narazie wypróbowałam dopiero 1 raz ze względu na specyficzny zapach, żeby nie powiedzieć smród Kurcze, ale jak efekty są na 6 to chyba trzeba się będzie przemóc. Używałaś go 2 razy dziennie czy 1?

[kometa235]

Też mam zamiar kupić tą kocanke, poza biochemią gdzie ją można znaleźć?

[selly]

Hydrolat Kocanki kupuję na Biochemii Urody . Najpierw kupiłam małą pojemność , a potem już bez wahania dużą. Odstawiłam wszystkie kremy wzamcniające naczynka i uzywam tylko tego Hydrolatu. Zapach owszem dziwny, moje dzieci twierdzą wręcz , że śmierdzi, ale ja tak nie sądzę . Po prostu mocno ziołowy zapach , który szybko się ulatnia. Co to za problem w porównaniu do tego, że na prawdę działa... Używam jak normalny tonik, tj 2 razy dziennie.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Skoro tak skutecznie działa hydrolat z kocanki, to może równie dobry okazałby się macerat z kocanki...

[wooow12]

A gdzie można zdobyć macerat z kocanki? Działanie pewnie miałby podobne, tylko "troszke" bardziej tłuste to by było. Można by to położyć na gębule i czekać na cudowne działanie, a i nawilżyłoby troche pyska . Nieźle nieźle.

[513900e90b83d91c2e26787f916d5639aed43c42]

Macerat z kocanki jest w Biolanderze. Tylko cena trochę odstraszająca...

[agacior89]

Napisane przez confused_girl

Znam ten ból. Też najpierw próbowąłam z Cevikapem i moja skóra sie pod nim po prostu pociła. Poza tym alkohol nie jest najlepszy przy naczynkach. A kwas askorbinowy dostaniesz niestety tylko w którymś z internetowych sklepów z półproduktami kosmetycznymi.

Ale ja właśnie nie mam naczynkowej.. Raczej
Bez alkoholu się nie obejdzie, takiego mam tłuściocha na twarzy ze łojezu!

[confused_girl]

Napisane przez agacior89

Ale ja właśnie nie mam naczynkowej.. Raczej
Bez alkoholu się nie obejdzie, takiego mam tłuściocha na twarzy ze łojezu!

Nie bardzo rozumiem Myślałam, że masz problemy z tzw. "burakiem"? A to przecież nic innego jak płytko osadzone naczynka, które rozszerzają się pod wpływem np. nagłej zmiany temp, wysiłku fizycznego itp.

[agacior89]

No własnie:
burak- ale nie stały tylko przejściowy, w okresie grzewczym i tylko od pewnej godziny w pracy (lub przy zmainie temperatur)
pęknięte naczynka, inne objawy cery naczynkowej- brak. Znaczy dwa ledwo widoczne naczynka na nosie, tyle. Robiłam ze skórą takie eksperymenty jak olejek cynamonowy (ojejeku jej jak to rozgrzewa!) i nic nowego nie popękało.

[wooow12]

Napisane przez agacior89

No własnie:
burak- ale nie stały tylko przejściowy, w okresie grzewczym i tylko od pewnej godziny w pracy (lub przy zmainie temperatur)
pęknięte naczynka, inne objawy cery naczynkowej- brak. Znaczy dwa ledwo widoczne naczynka na nosie, tyle. Robiłam ze skórą takie eksperymenty jak olejek cynamonowy (ojejeku jej jak to rozgrzewa!) i nic nowego nie popękało.

Ja też mam dwa niewielkie na nosie + ze 4 na policzkach, które mi w magiczny sposób wyskoczyły tam w ciągu 6-7 lat ( biorąc pod uwagę, co ja wyczyniałam z moją buzią , na jakie rzeczy ją narażałam, cieszę sie i tak, że jest ich tylko tyle). I niby nie było tak źle, niby burak też tylko czasami ..... Tylko, że ten burak po pewnym czasie zaczął gościć u mnie częściej i na dłużej .

Nie trzeba mieć buzi usianej fioletowo-bordową siecią naczyń, żeby stwierdzić że jest ona naczynkowa. Płytko unaczyniona cera, ma skłonność do czerwienienia się do buraków i do pękania naczynek. Wcale nie musi to wszystko dziać się hurtowo, to raczej proces rozłożony w czasie. Jeśli ma się tendencje do tych rzeczy, to lepiej chuchać na zimne niż pewnego dnia się obudzić i stwierdzić, że twarz wygląda jak pobojowisko.

[confused_girl]

Napisane przez agacior89

No własnie:
burak- ale nie stały tylko przejściowy, w okresie grzewczym i tylko od pewnej godziny w pracy (lub przy zmainie temperatur)
pęknięte naczynka, inne objawy cery naczynkowej- brak. Znaczy dwa ledwo widoczne naczynka na nosie, tyle. Robiłam ze skórą takie eksperymenty jak olejek cynamonowy (ojejeku jej jak to rozgrzewa!) i nic nowego nie popękało.

Wiesz, jak tez do pewnego czasu uważałam, że nie mam problemów z naczynkami (takie same objawy jak u Ciebie, też brak pajączków i popękanych naczynek), aż pewna miła lekarka mnie uświadomiła czego wynikiem jest ten rumień. Nie używam specjalnych kosmetyków do cery naczynkowej, ale też unikam składników dla nich niebezpiecznych na obszarze policzkowym Jeżeli w miejscu występowania buraka stosujesz alkohol, glycol propylenowy, olejek cynamonowy i inne substancje niebezpieczne dla cer naczynkowy, to tylko pogarszasz sytuację. Odkąd zmieniłam pielęgnacje pod tym kontem i na policzkach lądują preparaty wspomagajace naczynka, jest tylko lepiej

[Hexxana]

Napisane przez agacior89

No własnie:
burak- ale nie stały tylko przejściowy, w okresie grzewczym i tylko od pewnej godziny w pracy (lub przy zmainie temperatur)
pęknięte naczynka, inne objawy cery naczynkowej- brak. Znaczy dwa ledwo widoczne naczynka na nosie, tyle. Robiłam ze skórą takie eksperymenty jak olejek cynamonowy (ojejeku jej jak to rozgrzewa!) i nic nowego nie popękało.

Napisane przez wooow12

Ja też mam dwa niewielkie na nosie + ze 4 na policzkach, które mi w magiczny sposób wyskoczyły tam w ciągu 6-7 lat ( biorąc pod uwagę, co ja wyczyniałam z moją buzią , na jakie rzeczy ją narażałam, cieszę sie i tak, że jest ich tylko tyle). I niby nie było tak źle, niby burak też tylko czasami ..... Tylko, że ten burak po pewnym czasie zaczął gościć u mnie częściej i na dłużej .

Nie trzeba mieć buzi usianej fioletowo-bordową siecią naczyń, żeby stwierdzić że jest ona naczynkowa. Płytko unaczyniona cera, ma skłonność do czerwienienia się do buraków i do pękania naczynek. Wcale nie musi to wszystko dziać się hurtowo, to raczej proces rozłożony w czasie. Jeśli ma się tendencje do tych rzeczy, to lepiej chuchać na zimne niż pewnego dnia się obudzić i stwierdzić, że twarz wygląda jak pobojowisko.

Napisane przez confused_girl

Wiesz, jak tez do pewnego czasu uważałam, że nie mam problemów z naczynkami (takie same objawy jak u Ciebie, też brak pajączków i popękanych naczynek), aż pewna miła lekarka mnie uświadomiła czego wynikiem jest ten rumień. Nie używam specjalnych kosmetyków do cery naczynkowej, ale też unikam składników dla nich niebezpiecznych na obszarze policzkowym Jeżeli w miejscu występowania buraka stosujesz alkohol, glycol propylenowy, olejek cynamonowy i inne substancje niebezpieczne dla cer naczynkowy, to tylko pogarszasz sytuację. Odkąd zmieniłam pielęgnacje pod tym kontem i na policzkach lądują preparaty wspomagajace naczynka, jest tylko lepiej

Agacior,dziewczyny dobrze pisza nie bagatelizowalabym problemu,bo czesto to jest wlasnie tak,ze zmiany postepuja w okreslonym czasie i wcale nie musisz miec wszystkich jednoczesnie.
Jestes ryzykantka,ze przeprowadzasz takie eksperymenty bo mozna pozniej tego zalowac,co niestety pokazuje sie po czasie....sama wiem cos o tym

[agacior89]

Olejek cynamonowy to akurat nie było na twarz lecz na uda. Myślałam, że u naczynkowców cała skóra będzie podatna na pękanie naczynek. U mnie nic z tych rzeczy.
Hm, najlepiej zeby jakiś ekspert moją facjatę oceni... Tylko jaki? I gdzie?
Dzięki dziewczyny za przestroge, postaram się unikać alkoholu na policzkach i nosie... Tylko teraz problem z szukaniem nowego serum z wit. C

[wooow12]

Napisane przez agacior89

Olejek cynamonowy to akurat nie było na twarz lecz na uda. Myślałam, że u naczynkowców cała skóra będzie podatna na pękanie naczynek. U mnie nic z tych rzeczy.
Hm, najlepiej zeby jakiś ekspert moją facjatę oceni... Tylko jaki? I gdzie?
Dzięki dziewczyny za przestroge, postaram się unikać alkoholu na policzkach i nosie... Tylko teraz problem z szukaniem nowego serum z wit. C

Etam cała skóra odrazu ja np. tylko (aż) na buzi jestem naczyniowa, ale z wyłączeniem czoła i brody .

A odnośnie jakiegoś specjalisty to może dermatolog, hmm? Chociaż z tymi to też różnie bywa....