![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
To kolega TŻ - jak zapatruje się na to twój facet?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 92
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Ja mam tylko jedną ciotkę, której nie lubię, ale zapraszamy ją bo wujek jest fajny
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Ja mam trochę większy problem. Za rok biorę ślub, mam dużą rodzinę i całą zapraszam, oprócz jednego kuzyna. Kiedyś bardzo mnie skrzywdził a pewnych spraw nie da się zapomnieć, moi rodzice o tym wiedzą i się ze mną zgadzają w kwestii, żeby go w tym ważnym dniu mojego życia nie było i w ogóle w żadnym. Problem jest w tym, że rodzina nic nie wie i ja nie chce, żeby ktoś wiedział, on ma żonę i dzieci i to wszystko byłoby nie potrzebne. Teraz nie wiem jak to rozwiązać, nie mogę nie dać mu zaproszenia (chociaż pewnie i tak nie zrobię tego osobiście) bo rodzina może się dowiedzieć (np, jego siostra zadzwoni do niego i się spyta czy idzie do mnie na ślub, a on, że o niczym nie wie) i będą pytania dlaczego go nie zaprosiłam, a ja nie mam sił i ochoty się z tego tłumaczyć. Nie wiem jak to zrobić, żeby go zaprosić (przez rodziców najlepiej), ale żeby mieć pewność, że na pewno, się nie pojawi na ślubie i tak, żeby wyglądało, że wszystko jest ok i rodzina niczego się nie domyśliła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 62
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Zapraszanie kogoś z intencją, aby nie przyszedł jest bez sensu. Ja bym np. wysłała zawiadomienie, że tego i tego dnia biorę ślub i tyle. Bez zapraszania, albo z dopiskiem że ze względu na relację miedzy wami zaproszony nie jest.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Izostanka, nie zapraszaj go jak nie chcesz i przestań oglądać się na to, "co powiedzą inni". To jest TWÓJ ślub, nie TWOJEJ rodziny. Wyślij mu po prostu zawiadomienie. Jak mu wyślesz zaproszenie i przyjdzie, nawet wbrew Twojej woli, to nie możesz potem zadzwonić do niego i powiedzieć, że nie ma przychodzić... bo przecież dostał zaproszenie. A jego obecność na Twoim ślubie może Cię co najwyżej zirytować. Zawiadomienie wystarczy. Jest grzeczne, kurtuazyjne i nikogo nie uraża.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Czesc
![]() Tak się tylko zastanawiam, co jeśli nie znosi się przyszłego teścia, ktory jest bardzo konfliktowym człowiekiem, pokłóconym nawet z własną żona ;/ na dodatek nie interesuje się własnym synem, baaa nawet nie interesuje go gdzie pracuje, jak żyje, kompletnie ma to wszystko gdzieś ;] człowiek ten traktuj mnie jakby mnie nie bylo, nie zwraca uwagi, bo po co ;] nie lubię go strasznie, odpycha mnie i irytuje jego stosunek do mojego TŻ. Boję się jego zachowania na naszym przyszłym weselu, bo jak wspomniałam to człowiek bardzo konfliktowy który np. mógłby nie zaczaić poczucia humoru mojego ojca i juz miałabym po przyjęciu ;/ wstydzę sie tego gościa, nie chce zeby byl na naszym weselu- ale to ojciec mojego TZ ;/ ta myśl ze miałbym go zaprosić spędza mi sen z powiek ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Cytat:
Ja miałam podobnie, z tym, że to o mojego ojca chodziło. Nie zaprosiłam, bo nie chciałam sobie robić wstydu przed przyjaciółmi, rodziną i wyrządzać przykrości mamie.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png 15.12.2010 - prawo jazdy zdane ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Cytat:
Od razu mi ulżyło po Twojej wypowiedzi ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: lubuskie/mazowieckie
Wiadomości: 217
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
My początkowo gdy robiliśmy listę gości zapraszaliśmy tych i tych bo tak wypada...jednak im bliżej naszego ślubu tym więcej osób wykreślamy. Po co nam wujek, ciocia, kuzyn czy kuzynka, których nie widzieliśmy 8 a nawet więcej lat?? Bez sensu...Dlatego rezygnujemy z takich osób.
A kwestia zapraszania rodziny, której nie chcą widzieć rodzice - ja osobiście by, nie zaprosiła. Na szczęście nie mam takiej sytuacji, ale chciałabym abym moi rodzice też czuli się swobodnie w tym dniu, a nie martwić się osobami na weselu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 118
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Ja mam problem ze swoim chrzestnym, którym też ma takie a nie inne stosunki z moim tatą. Długo uważałam, że to co dzieje się między nimi nie może wpływać na moje relacje z nim, czy jego córką. Oczywiście myliłam się, ja mogę sobie myśleć że tak jest ale nie wujek, odgrywa się także na mnie.
Mimo wszystko uważam, że należy zaprosić osoby z rodziny także takie z którymi ma się kiepski lub nie najlepszy kontakt. Reszta już zależy od nich, przecież nie będziesz ich prosić i błagać żeby się pojawili, a dasz im wybór. To oni pokażą czy potrafią się zachować,a tobie nikt nie zarzuci że umyślnie ich nie zaprosiłaś i będziesz mieć czyste sumienie. Pogadaj także z bliskimi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Również i ja zgłoszę się z problemem.
Zastanawiam się czy na ślub zaprosić matkę. Nie chce tu szczegółowo opisywać dlaczego się waham, ale powiem że wyrządziła mnie i mojej rodzinie dużo zła. Obecnie utrzymuje z nią jako taki kontakt. Nie wiem czy ją zaprosić na ślub cywilny, cała moja rodzina jej -ładnie mówiąc- nie lubi. Co o tym myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 13
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
hehe dokładnie mój narzeczony uparł się, że nie zaprosi jednej cioci i nie zaprosimy jej. ... uważam, że jeśli ona ma źle się bawić widzą nielubianą osobę to kompletnie bez sensu... i nie ważne co inni myślą! W końcu to dzień młodej pary, a nie spotkanie rodzinne z wszystkimi możliwymi konwenansami :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Gród Króla Kraka
Wiadomości: 774
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
Cytat:
Heh, z mama i ja mam problem, jest skłocona z moim chrzestny, ktorego planuje zaprosić, co więcej nie akceptuje w ogole samego faktu ślubu, ciągle próbuje mnie skłócić to z kuzynką, to znów z TŻ-tem.... Ogólnie- zła kobieta. Ale z drugiej strony chcialabym widzieć ją na moim ślubie (na który ostatnio oświadczyła, że nie przyjdzie ;] )i wciąż liczę na jej błogosławieństwo... podobno nadzieja umiera ostatnia. ![]()
__________________
Pani mecenas z niebieskim żabotem - mission completed ![]() ![]() 21 lipca 2012 godz. 16 ![]() 16 marca 2015 "nie widzę akcji serca" 10 tc ![]() 1 sierpnia 2016 godz. 18. Nasza Asieńka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Czy zaprosić nielubianą rodzinę? - bliską
ok spytam was co o tym sadzicie
![]() odrazu mowie ze ja jestem na nie ale coz czy ja wogole mam prawo decydowac o tym kto bedzie z gosci od TZ na slubie? pierwsza nasza rozmowa o slubie TZ sam z siebie powiedzial stanowcze nie.. .na partnera zyciowego jego mamy, ojciec nie zyje juz czlowieka nie lubi, nie jest mu bliski, on nigdy sie nimi nie interesowal a za dzieciakow wzial sie za ich" wychowywanie" ogolnie moj TZ i jego rodzenstwo nie sa mu bliscy raczej obojetni...TZ okresla go mianem buraka,panem i wladcy i liczy ze w razie zaproszenia nie przyszedlby... to czlowiek tyran byc moze z jego matka jest tylko dlatego ze ma dach nad glowa i obiadek ![]() moj TZ ma dylemat czy go powinien zaprosic ze wzgledu na matke ktora przeciez z nim jest ja go na slubie i weselu bym nie chciala- zwlaszcza weselu czlowiek pijak i nie powazny chamidlo TZ ma dylemat co zrobic nie chce go miec ale zaczyna tlumaczyc sie ze to wazny dzien nie tylko dla nas ale i dla naszych rodzin, a ze to jej facet... odechciewa mi sie slubu jak pomysle ze mialby byc czlowiek wbrew mnie i jemu na nim do tego boje sie ze spilby sie i cos narobil Edytowane przez Brook Czas edycji: 2011-03-12 o 12:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.