|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 26
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
Aż musiałam się zalogować, gdy zobaczyłam ten temat
Zagubiona, świetnie Cię rozumiem, bo mam podobnie, może tylko w troszke łagodniejszej formie N aszczęście nauczyłam się na studiach, ze przed egzaminem muszę przysiąść, ale o nauce z zajęc na zajęcia nie ma mowy byle nie była to osoba, która po 5 minutach zacznie plotkować i nic sie nie nauczycie z kimś zawsze szybciej mija czas i zanim sie obejrzysz będziecie miec przerobiony spory kawałek materiału poza tym, nie będziesz mogła odejść od książek i zająć się swoimi sprawami, gdy będzie u Ciebie kumpela.no i ten wizaż źle wpływa na edukację
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
Hej dziewczynki
)Właśnie się zalogowałam i postanowiłam napisać Wam,w jaki sposób ja się zmobilizowałam do nauki .A więc wydrukowałam sobie takie aforyzmy:"nikt nie może stracić z oczu tego, czego pragnie. Nawet kiedy przychodzą chwile, gdy zdaje się, że cały świat i inni są silniejsi. Sekret tkwi w tym, by się nie poddać.","Trzymaj sie z dala od ludzi, którzy tłamszą Twoje marzenia. Mali ludzie zawsze to robią. Jednak naprawdę Wielcy sprawiają, że Ty także możesz stać się Wielki","JAK MOżNA COś ZROBIć,NIC NIE ROBIąC?"i przykleiłam je sobie na meblach,w ten sposób,że zawsze gdy siedze przy biurku to mimo wszystko spoglądam na nie,po prostu sa prosto przed moimi oczyma...Naprawdę te słowa mega na mnie zadziałały i teraz gdy je przeczytam nie ma szans abym nie zaczęła się uczyć,a wcześniej miałam z tym naprawdę straszne problemy-też zawsze robilam wszystko aby tylko nie wziac do reki ksiazki.Szczególnie zadzialał na mnie ten tekst:"Trzymaj sie z dala od ludzi(...)" i zawsze gdy np.ktoś mnie dołuje(udajac oczywiscie ze daje mi "dobre" rady itp.) mówi mi że np.nie daje sobie z czymś rady i pewnie mi tez bedzie ciezko to zrozumiec itp.to od razu mam w myslach te slowa i robie wtedy wszystko aby nie pozwolic na to,aby ktoś przejął kontrole nad moim życiem,moimi marzeniami..naprawde te slowa daja mi ogromnego kopa,to jest jak jakas niewidzialna sila...i niesamowita chec udowodnienia innym,a przede wszystkim sobie,ze wcale tak nie jest jak inni mowia.Naprawde wczujcie sie czytajac te slowa,przeanalizujcie je,wbijcie je sobie do glowy a pozniej automatycznie beda one Was mobilizowaly do dzialania ,naprawde!ja wczesniej tez myslalam ze na mnie i na moje lenistwo chyba nie ma zadnego sposobu,a jednak!Mam nadzieje ze pomoże to Wam.3mam kciuki.buziaki![]() "Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca".Medycyna na UJ...marzenie mojego życia "przecież każdy ma prawo marzyc inaczej!"
Edytowane przez mir12311 Czas edycji: 2009-01-20 o 21:16 |
|
|
|
|
#33 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 40
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
Widze że temat sie urwał,nikt nic nie pisze...Czyzby moja wypowiedz tak bardzo na Was wplynęla ze wszyscy siedzicie nad ksiazkami i nie macie czasu wejsc na wizaz?xD
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
Cytat:
Co do sugestii gdzieś, że może nie studiuje tego co chce. Studiuje dokładnie to co chce, tylko ze na 1 roku jest mnóstwo historii, którą lubię średnio... I cóż... masakra ją przebrnąć, ale jakoś to będzie
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Pyrlandia
Wiadomości: 462
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
Cytat:
Za to dodatkowo poza zajęciami chodzę na dwa języki i poszerzam swoją wiedzę w kierunku, w którym chcę pracować i na to zawsze mam czas i ochotę.
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
oj dziewczyny.. moja sytuacja jest aktualnie rownie beznadziejna
![]() zawsze przysiegam sobie regularna nauke, wszystko na cacy, na bieżąco. chce wreszcie podciagnac stopnie, nie zaliczac wszystkiego po 5 razy, nie oddawac pierwsza kartki na kolokwium .. moze to smieszne, ale zawsze konczy sie na niczym. poprzednie sesje przechodzilam w bolach, wymiotach, we lzach. ale fakt faktem - nigdy nie bylam rewelacyjnie przygotowana. moje lata nauki to wieczne slizganie sie :/ zastanawiam sie, czy to ze mna jest cos nie tak... na moich studiach ludzie fascynuja sie roznymi zagadnieniami.. a ja, coz.. lubie te studia, sa ciekawe. ale za nic nie chce poswiecic mojej mlodosci na siedzenie w ksiazkach nie jestem fascynatka nauki. mam chlopaka, przyjaciol.. nie potrafie z tego zrezygnowac.. i slizgam sie.. spodziewajac sie rychłego potkniecia![]() dodam, ze podjelam mocne zobowiazanie i przez caly zimowy semestr pracowalam dosc rzetelnie. niestety zbliza sie sesja, a w glowie pustka. praca na biezaco wcale nie jest taka efektywna. jest wolniejsza niz spiecie sie tuz przed egzaminem. poza tym brak regularnych powtorek (czyli znow czas, czas, czas...) i wszystko wylatuje z głowy.. ehh. pomijam juz fakt, ze przez wiekszosc czasu czytam cos 500razy i dopiero kiedy zrobie notatke (kolejny zmarnowany czas) zaczynam cos rozumiec:/.. załamka
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
#37 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Potrzebuje mobilizującego kopa w 4 litery...
argh, mam ten sam problem, tylko u mnie teraz matura i nigdy nie było samych piątek, stały poziom 3-4. też nigdy nie potrafię się zmobilizować, miałam napady nauki w zeszłym roku (druga klasa) - pięknie porobione notatki, cud, miód... i dawało to dokładnie tyle samo, co jakbym poszła na żywioł:/ dodam tylko, że zawsze piszę, co mówi na lekcji nauczyciel (łącznie ze śmiesznymi tekstami
, czasem z nimi kojarzę treść lekcji) i przeważnie dzięki temu pamiętam materiał o tyle o ile. przez wszystkie lata w szkole wykształciłam ostre spojrzenia bok na kartki sąsiadów, uczenie się w autobusie czy na 5 minut przed lekcją... ale na dłuższą metę się tak nie da!otóż brak mi motywacji. odkrywcze. nie potrafię usiąść i napisać czegoś na mniej niż dzięń przed oddaniem:/ (mówię tu o wypracowaniach z języków, celuję w lingwistykę stosowaną) tyle dobrego, że mnie mój mężczyzna motywuje, każe pisać, męczy... ale to ciagle za mało. brakuje mi takiego: siadasz tu i teraz, robisz to i to, potem 15 minut przerwy i dalej... konkretnych poleceń w czasie rzeczywistym, w planowaniu też jestem dobra:/
__________________
bo nie ma za małych lub za dużych piersi Więc nie za cnoty i charakter nagrodą jest miłość i nie za posłuszeństwo ani lojalność, ale za wdzięk i niepokorność, za życie samo w sobie w całej jego oczywistości. Wielka jest bowiem w nas potrzeba kochania. Julia Hartwig, Kot Maurycy
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:17.



Zagubiona, świetnie Cię rozumiem, bo mam podobnie, może tylko w troszke łagodniejszej formie
byle nie była to osoba, która po 5 minutach zacznie plotkować i nic sie nie nauczycie
z kimś zawsze szybciej mija czas i zanim sie obejrzysz będziecie miec przerobiony spory kawałek materiału






