|
|
#31 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: zdrada?
nie jestem zadna anitka..
Nie podam swojego nicku bo po co? nie chce zeby kazdy wiedzial o moich problemach w zwiazku.. a duzo wizazanek mnie zna takze.. mam nadzieje ze zrozumiecie.. Dziewczyny ja juz nie moge ![]() Nie wiem chyba wysiadam.. Gadalam z nim itp on mowi kilku krotnie ze mnie kocha ze tylko mnie itp.. Ale jak wszedl na facebooka i zobaczylam ze ta dziewczyna go ''szturchnela''(kto ma facebooka ten wie o co chodzi).. zobaczylam jej zdjecia a tam czarnulka.. w samej koszuli.. sexowna.. no poporostu az sie poplakalam ![]() On mowi wiem ze powinnam mu wierzyc itp ale mi ciezko bo kiedys jak zylismy ze soba na odleglosc to tez zapewnial ze z taka klientka nic go nigdy nic nie laczylo a jednak sie calowali.. no i co?? on teraz mowi ze jest kim innym ze sie zmienil ze kocha mnie i dziecko itp.. ale nie wiem juz co myslec.. ![]() Powiedzial mi ze zapewno bedzie chcial sie z nia kiedys tam spotkac bo ja lubi itp.. a co ja mam mu zabronic?? to ze z nim pojde to bedzie troche niezadobrym pomyslem bo u mnie z anglkiem slabo.. Ja umiem niemiecki.. nie angielski.. wiec i tak polowy nie zrozumiem Edytowane przez zawstydzonaxxx Czas edycji: 2009-01-22 o 15:54 |
|
|
|
|
#32 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: zdrada?
nie wiem czy to te hormony czy co..
nie wiem... nie chce byc zazdrosna absorbujaca kobieta.. ktora sledzi kazdy ktok swojego faceta bo wiem ze to sie zle skonczy.. Ze wkoncu sama ''sprowokuje go do zdrady'' Fakt ze jak zylismy na odleglosc ze soba to ten zwiazek byltaki.. hmm niezabardzo dopiero jak zjechalam zamieszkalam z nim zaczelo sie robic naprawde powaznie itp.. nie mam pojecia dziewczyny.. pogadac z nim znowu? nie chce mi sie walkowac znowu tego tematu ale ciezko mi mu wierzyc kiedy tak sie zapieral wtedy ze nic nie bylo z taka jedna laska a jednak cos tam bylo.. a skoro tak samo jest z ta? nie wiem |
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: zdrada?
Kiepsko to widze. Ty nie mozesz zaufac, a przeciez sie nie zmusisz. facet tez cie zawiódł...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zdrada?
Ja akurat nie wierzę w zaminy faceta...ale wszystko się może zdarzyć i go nie osądzam nie można uogólniać...strasznie mi Ciebie żal...Jak na faceta ,któremu ma się urodzić dziecko zachowuje się mało poważnie.
Jedyne to pamiętaj nie poniżaj się...bo to też nie jest dobre dla związku... Po prostu mu powiedz że już kiedyś Ci udowodnił że nie można mu ufać a mimo to ty próbujesz...więc niech to uszanuje i będzie fer i nie nastawia Cię na niepotrzebne zmartwienia czy podejrzenia.Lubi ją ok...to spotkajcie sie razem.Nie uważam np takich spotkań poza pracą z znajomą z pracy... Rozumiem pogada w pracy i wystarczy.A jeśli chce spotkania niech ją zaprosi do siebie.Nie szkodzi że nie znasz języka po gestach tez można wiele wyczytać.Trzymaj się ciepło i trzymam za Ciebie kciuki;* |
|
|
|
|
#35 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: zdrada?
Jestescie doswiadczone i madre.. ja teraz czuje sie kompletnie bezradna...
![]() jak jakas czarna owca.. Nie wiem czy z nim pogadac.. powiedziec ze trudno mi mu zaufac ... Ze wzgledu na te sytuacje.. a ta dziewczyna juz z nim nie pracuje.. ale sie lubia.. nie wiem co myslec... juz kompletnie sie pogubilam ajak ja mu powiem..''nastawiasz mnie na zmartwienia i podejrzenia'' to on mowi ze ja sobie wkrecam.. wiec same widzicie.. Przepraszam ze zawracam glowe.. Ale to moj pierwszy facet ja nie jestem doswiadczona.. w moim domu byly same kobiety a facetow znam tylke ze zlej strony... i teraz potrzebuje rady bo naprawde nie wiem co zrobic.. a wzorowac sie na kim nie mam.. |
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: zdrada?
Cytat:
Wiesz lubi ją ok...ale skoro już nie pracują razem to nie widzę problemu ![]() Jeśli chce niech z nia ma kontakt np smsowy ,z tym że nie aby codziennie do niej wypisywał. A wtedy jak Cię zdradził to też sobie wkręcałaś? Ktoś jeśli coś zrobił raz może to zrobić drugi raz... Jak to mawia moja babcia...Jesli ktoś nie potrafi się zachować godnie mając znajomą koleżankę to niech jej po prostu nie ma ![]() A co do spotkań...nie wiem jak to tłumaczyc ja np bym się nie martwiła...bo ufam swojemu TŻ..ale gdyby mnie w ten sposób zawiódł to bym mu to wyraźnie podkreśliła że chyba sam powinien wiedzieć czy to wporządku...a jeśli nie wie...to mu to wyraźnie powiedzieć. Póki co się nie martw skoro z nią nie pracuje to ograniczą kontakty. Podejrzewam kim jesteś i jeśli się nie mylę to czytując Twoje posty widać że jesteś mądrą kobitką i na pewno dasz sobie radę Na razie nie wymyślaj sobie sytuacji zobaczysz jak się zacznie zachowywać i pisz
Edytowane przez Blondyna20 Czas edycji: 2009-01-22 o 17:54 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:13.











