Mam dość

[DariaKom]

Ja rozumiem, że autorce wątku przykro, ale teraz czasy są trudne i przykro nie przykro trzeba się mierzyć z codziennością. Tym, że się komuś mile rzeczy mówi się brzucha nie napelni- tak jak mówieniem takich trzeczy jak on mówi.
Z calą pewnością niedobrze się zwraca do swojej kobiety.
Ja jednak biorę poprawkę na to, że już pewnie ma tej sytuacji serdecznie dość i puszczają mu nerwy. Dziewczynie jest przykro, ale jemu też jest przykro jak wie, że nawet zachorować nie może, bo nie dadzą wtedy rady. O to chodzi.
Ja rozumiem autorkę wątku, że czuje się pokrzywdzona, ale z drugiej strony wiem, że czasem glaskanie po glowie daje odwrotne do zamierzonych efekty.
Nie ma co się z sobą cackać jak nie ma co do gara wlożyć, komornicy w takich sytuacjach też się nie cackają- o to chodzi.
Do autorki wątku: zwróć mu uwagę, że nie życzysz sobie tekstów typu "nie będziesz jeść", bo jest Twoim mężem i zobowiązal się do utrzymania Cię.

Zabierz się porządnie do szukania pracy i będzie wszystko dobrze.


Ps. powiedz mu jeszcze, że bez matury to należy dziękować Bogu za 1000zl a nie marudzić. Ludzie z tytulami mrg zarabiają często jeszcze mniej - i gdzie tu sprawiedliwość?

[Gisia_00]

zrozum go, jemu też jest cieżko,,... ale szukaj

[Fresa]

No cóż... propozycje szukania pracy w sklepach autorka wątku ignoruje...
chyba się już nie dziwię reakcji jej męża...

[The High Priestess26]

Fresa, nie pisz tak, bo to bardzo krzywdzące dla autorki. to, że nie napisała, że będzie szukać w sklepach nie znaczy, że jej mąż który nie ma krzty empatii i delikatności tak się do niej zwraca

[iza243]

Staram sie go zrozumiec.Mi tez jest z tym ciezko.Jezeli chodzi o sklepy to jak widze ze jest ogloszenieze potrzebuja to zaraz skladam cv i czekam.Narazie bez skutku.Co jest dziwne bo jestem handlowcem,a mimo to nie odzwaniaja

[Fresa]

Napisane przez The High Priestess26

Fresa, nie pisz tak, bo to bardzo krzywdzące dla autorki. to, że nie napisała, że będzie szukać w sklepach nie znaczy, że jej mąż który nie ma krzty empatii i delikatności tak się do niej zwraca

Wiesz... gdyby mi ktoś podpowiedział: Fresa, przejdź się po sklepach, popytaj... to bym przynajmniej napisała DZIĘKUJĘ tej osobie, bo zawsze to jakaś rada, a praca sama z nieba nie spadnie, przecież

[The High Priestess26]

Napisane przez Fresa

chyba się już nie dziwię reakcji jej męża...

wiesz, to zdanie mnie rozwaliło, naprawdę. widzę po innych wątkach że teraz taka moda napadać na kobiety z całych sił, a bronić chamskich, bezdziejnych "misiów"

Już byś tego mężulka pod niebiosa wychwalała, a autorka dodała że pracy w sklepach szuka i jak tak można?

Autorko - cv składaj bezpośrednio w butikach - wchodź do sklepów i rozmawiaj z kierownictwem, kierownikowi tez oddawaj do rąk własnych cv. jak tylko zwalnia się stanowisko oni dzwonią do ludzi, których mają cv

[Fresa]

Napisane przez iza243

Staram sie go zrozumiec.Mi tez jest z tym ciezko.Jezeli chodzi o sklepy to jak widze ze jest ogloszenieze potrzebuja to zaraz skladam cv i czekam.Narazie bez skutku.Co jest dziwne bo jestem handlowcem,a mimo to nie odzwaniaja

Nawet jak nie ma ogłoszenia na sklepie, to werjdź i zapytaj.
Poza tym w kawiarniach, barach, restauracjach... wszędzie dosłownie.

Napisane przez The High Priestess26

wiesz, to zdanie mnie rozwaliło, naprawdę. widzę po innych wątkach że teraz taka moda napadać na kobiety z całych sił, a bronić chamskich, bezdziejnych "misiów"

Nie.
Nie chodzi o to, żeby napadać na kobiety z całych sił.
Chodzi o to, żeby spojrzeć obiektywnie.
A nie stać po stronie kobiety tylko dlatego, że jest kobietą.
Bo kobiety nie są nieomylne i też popełniają błędy.
A nie tylko faceci.
I kobiecie też można powiedzieć, co robi źle.

[DariaKom]

Napisane przez iza243

Staram sie go zrozumiec.Mi tez jest z tym ciezko.Jezeli chodzi o sklepy to jak widze ze jest ogloszenieze potrzebuja to zaraz skladam cv i czekam.Narazie bez skutku.Co jest dziwne bo jestem handlowcem,a mimo to nie odzwaniaja

Nie zalamuj się, tylko ciągle skladaj cv gdzie się da, idź wszędzie, nawet tam gdzie akurat nie szukają, lepiej poskladać jak najwięcej cv i czekać co będzie, niż skladać tylko tam gdzie szukają kilka cv. Więsze jest prawdopodobnieństwo jak zlożysz wszędzie.
Popytaj znajomych i rodziców czy ktoś nie móglby Cię gdzieś wkręcić, a mężowi powiedz, żeby komentarze zachowal dla siebie.

[The High Priestess26]

FRESA ale to nie jest obiektywne spojrzenie że po tym, że w 2 wyznaczone przez Ciebie minuty dziewczyna nie odpisuje a Ty już wyskakujesz z hasłem, że rozumiesz jej męża! facet ją dołuje, gnębi, nie pomoże, ale gadać potrafi, a ona ma go rozumieć, głaskać po głowie, bo taki biedny. dawniej to mężczyzna jako głowa rodziny miał zarabiać i jakoś musiał dawać radę a teraz co? najlepiej niech kobiety robią za facetów wszystko i wybaczają i rozumieją i nie wiadomo co jeszcze

[Blondyna20]

U mnie w mieście jest pełno przyjęć w sklepach typu biedronka,carrefour,i nawe w środku są sklepy komórkowe gdzie również przyjmują
Popytaj,na pewno wkońcu ci się uda Nie wiem czy akurat takiej pracy szukasz ale podaję ci przykład

[Fresa]

Napisane przez The High Priestess26

FRESA ale to nie jest obiektywne spojrzenie że po tym, że w 2 wyznaczone przez Ciebie minuty dziewczyna nie odpisuje a Ty już wyskakujesz z hasłem, że rozumiesz jej męża! facet ją dołuje, gnębi, nie pomoże, ale gadać potrafi, a ona ma go rozumieć, głaskać po głowie, bo taki biedny. dawniej to mężczyzna jako głowa rodziny miał zarabiać i jakoś musiał dawać radę a teraz co? najlepiej niech kobiety robią za facetów wszystko i wybaczają i rozumieją i nie wiadomo co jeszcze

Chwila, moment...
Jakie 2 minuty? cofnij się do pierwszej strony...


Poza tym.
Kiedyś to było kiedyś, a teraz to jest teraz.
Mężczyzna nie jest wołem roboczym i też ma prawo być zmęczony: fizycznie, bo pracuje i psychicznie, bo świadomość, że gdyby i jemu się noga potknęła i zostałby bez pracy wówczas oni zostaliby bez środków do życia, zbyt wesoła to nie jest.
Fceta też trzeba zrozumieć.

[The High Priestess26]

Napisane przez Fresa

Chwila, moment...
Jakie 2 minuty? cofnij się do pierwszej strony...


Poza tym.
Kiedyś to było kiedyś, a teraz to jest teraz.
Mężczyzna nie jest wołem roboczym i też ma prawo być zmęczony: fizycznie, bo pracuje i psychicznie, bo świadomość, że gdyby i jemu się noga potknęła i zostałby bez pracy wówczas oni zostaliby bez środków do życia, zbyt wesoła to nie jest.
Fceta też trzeba zrozumieć.

te 2 minuty to była metafora- pytanie o pracę w sklepie zadałaś dziś o 20.00, więc skoro jesteśmy takie precyzyjne to powiedzmy że autorka nie odpowiedziała Ci w godzinę i 40 minut, a Ty już wysnułaś w wniosek że w takim razie ten facet ma rację.

tak, faceta można zrozumieć, ale nie można zrozumieć dołowania, chamstwa i szantażowania (jak nie zarobisz nie będziesz jeść). chciałabys żeby mąż Cię tak traktował? teżbyś była wyrozumiała, gdybyś od rana do wieczora wysłuchiwała że każdy potrafi znaleźć pracę tylko nie Ty? Nie wydaje mi się - a oceniać baaardzo łatwo i miło.
Skoro on taki pewny, że każdy pracę znajdzie, to niech sam jej posade znajdzie i będzie lepiej.

A to co było, było lepsze - niedługo panny zaczną się misiom oświadczać i brylanty kupować a potem będą ich utrzymywać i wspierać ze wszystkich sił.

[Broniecka]

A może warto pomyśleć nad dokształceniem się, nauczeniem się jakiegoś języka, zdobyciem nowych umiejętności na jakimś kursie?
Ja faceta rozumiem, w końcu każdy chce mieć w życiu jakieś przyjemności, a nie tylko praca - dom i utrzymywanie żony.

[Fresa]

Napisane przez The High Priestess26

te 2 minuty to była metafora- pytanie o pracę w sklepie zadałaś dziś o 20.00, więc skoro jesteśmy takie precyzyjne to powiedzmy że autorka nie odpowiedziała Ci w godzinę i 40 minut, a Ty już wysnułaś w wniosek że w takim razie ten facet ma rację.

O matko i córko... , przecież tu nie o czas chodzi, mogło nawet 100 godzin minąć, ale o ignorowanie.
Przecież jak sie zakłada wątek, to wypadałoby czytać odpowiedzi i się do nich jakoś odnieść, prawda?
Mam problem → zakładam wątek → ludzie odpisują → odpowiadam na ich pytania

Napisane przez The High Priestess26

tak, faceta można zrozumieć, ale nie można zrozumieć dołowania, chamstwa i szantażowania (jak nie zarobisz nie będziesz jeść). chciałabys żeby mąż Cię tak traktował? teżbyś była wyrozumiała, gdybyś od rana do wieczora wysłuchiwała że każdy potrafi znaleźć pracę tylko nie Ty? Nie wydaje mi się - a oceniać baaardzo łatwo i miło.

Wiesz.
Rozumieć męża autorki wątku to nie to samo, co popierać jego postępowanie.

Napisane przez The High Priestess26

A to co było, było lepsze - niedługo panny zaczną się misiom oświadczać i brylanty kupować a potem będą ich utrzymywać i wspierać ze wszystkich sił.

Przecież już tak jest i z oświadczynami i z utrzymywaniem, jak którą kobietę stać na to i chce

[Avv]

Napisane przez Broniecka

A może warto pomyśleć nad dokształceniem się, nauczeniem się jakiegoś języka, zdobyciem nowych umiejętności na jakimś kursie?
Ja faceta rozumiem, w końcu każdy chce mieć w życiu jakieś przyjemności, a nie tylko praca - dom i utrzymywanie żony.

Zgadzam się.
Przede wszystkim dokształcenie.
Szczerze mówiąc bez matury będzie ciężko.
Nie pozostaje nic innego, jak pytanie się po sklepach, restauracjach itp.
Ale także osobiste pytanie się, a nie patrzenie na oferty w necie.

[Ankalime]

Napisane przez Broniecka

A może warto pomyśleć nad dokształceniem się, nauczeniem się jakiegoś języka, zdobyciem nowych umiejętności na jakimś kursie?
Ja faceta rozumiem, w końcu każdy chce mieć w życiu jakieś przyjemności, a nie tylko praca - dom i utrzymywanie żony.

tak jest popieram. W dobie gdzie utarlo sie, ze wszyscy musza miec co najmniej licencjat, srednie bez matury za wiele nie da.
Wybacz zalozycielko, ale na Slasku, przynajmniej Gornym pracy nie brakuje, ba jest tam najmniejsze bezrobocie w kraju.
Jesli mowimy o Slasku Dolnym, to wierze, ze jest ciezko. Ale tez da sie cos wykombinowac.
Mieszkajac w Krakowie, gdzie naprawde znaczna czesc szukajacej pracy ze srednim wyksztalceniem to wlasnie studenci (przeciez bedac w trakcie studiow, nie napisze sobie, ze mam wyzsze) i jakos praca telemarketerki 'znalazla' sie dla mnie na drugi/trzeci dzie po zlozeniu CV. Potrzebuja tez pracy w hipermarketach, nie wiem jak normalny pracownik, ale w biurach pracy (np Promo, wiec np Jobman http://www.jobman.pl/index.php - jest to praca tymczasowa, po6-8h na kasie/czy hali w hipermarkecie; ale znam osoby, ktore zaczynaly jako pracownik tymczasowy, by w koncu zlozyc CV i przyjac sie na stale)

[The High Priestess26]

Napisane przez Fresa

O matko i córko... , przecież tu nie o czas chodzi, mogło nawet 100 godzin minąć, ale o ignorowanie.
Przecież jak sie zakłada wątek, to wypadałoby czytać odpowiedzi i się do nich jakoś odnieść, prawda?
Mam problem → zakładam wątek → ludzie odpisują → odpowiadam na ich pytania

Przecież już tak jest i z oświadczynami i z utrzymywaniem, jak którą kobietę stać na to i chce

O matko i córko, a może ktoś robi pranie i dlatego nie odpowiada przez godzinę i 40 minut, a nie dlatego, że ignoruje? Albo są u niego goście?

ja też tego faceta jestem w stanie zrozumieć, ale jakoś nie rozumiem jego grubiaństwa a chyba tylko o tym tu dyskutujemy, prawda?

No, ja jeszcze nie słyszałam o tym, żeby kobieta kupowała bukiet róż i pierścionek, ale może się mylę pewnie tak... nienowoczesna jestem... słyszałam tylko o nielicznych przypadkach nieśmiałych zapytań "a cobyś powiedział na ślub", ale bez powszechnych atrybutów, polecę dziś do Kruka, może coś wybiorę dla lubego

[Nija_]

A może z Twoim CV jest coś nie tak

Ostatnio czytałam dyskusję chyba na forum gazety.pl, forumowicze śmiali się z jakichś CV z głupimi zainteresowaniami itp.

Napisane przez Ankalime

Wybacz zalozycielko, ale na Slasku, przynajmniej Gornym pracy nie brakuje, ba jest tam najmniejsze bezrobocie w kraju.

Uff to mnie nastawiłaś pozytywnie, bo właśnie skończyłam staż i zaczynam szukać czegoś na 1/4 czy 1/2 etatu

[Fresa]

Napisane przez The High Priestess26

O matko i córko, a może ktoś robi pranie i dlatego nie odpowiada przez godzinę i 40 minut, a nie dlatego, że ignoruje? Albo są u niego goście?

Nie wnikam czy autorka wątku pranie robiła czy ma gości, ale zdążyła napisać 3 posty w których nie było żadnej reakcji na szukanie pracy w sklepach, więc to było ignorowanie udzielanych rad

[Ankalime]

Napisane przez The High Priestess26

No, ja jeszcze nie słyszałam o tym, żeby kobieta kupowała bukiet róż i pierścionek, ale może się mylę pewnie tak... nienowoczesna jestem... słyszałam tylko o przypadkach "a cobyś powiedział na ślub", ale bez powszechnych atrybutów, polecę dziś do Kruka, może coś wybiorę dla lubego

acha... czyli szukanie pracy zawziecie, jest niekobiece? bo to mezczyzna powinien utrzymywac dom? nie zabraniam Ci takiego myslenia, ale maz zalozycielki watku ma racje (chociaz nie umie jej przekazac). W dzisiejszych czasach brak pracy jest nieekonomicznym podejsciem do wspolnego (przeciez to malzenstwo) budzetu domowego.

[wiewioora83]

Napisane przez The High Priestess26

No, ja jeszcze nie słyszałam o tym, żeby kobieta kupowała bukiet róż i pierścionek, ale może się mylę pewnie tak... nienowoczesna jestem... słyszałam tylko o nielicznych przypadkach nieśmiałych zapytań "a cobyś powiedział na ślub", ale bez powszechnych atrybutów, polecę dziś do Kruka, może coś wybiorę dla lubego

A ja słyszałam Jedna z moich koleżanek oświadczyła się swojemu facetowi Ale nie wręczyła mu bukietu róż za to kupiła sobie i jemu po obrączce zaręczynowej

[wiewioora83]

Napisane przez Ankalime

acha... czyli szukanie pracy zawziecie, jest niekobiece? bo to mezczyzna powinien utrzymywac dom? nie zabraniam Ci takiego myslenia, ale maz zalozycielki watku ma racje (chociaz nie umie jej przekazac). W dzisiejszych czasach brak pracy jest nieekonomicznym podejsciem do wspolnego (przeciez to malzenstwo) budzetu domowego.

Ale przecież ona szuka pracy, więc o co chodzi?

[Weronika.21]

Nie wiem jak dokładnie jest w Twojej sytuacji, życzę znalezienie pracy. Przede wszystkim- 15 kopii cv i na miasto, ale już! Zostawiać wszędzie, a nie tylko tam gdzie są ogłoszenia! Wiem że to proste nie jest ale chcesz znaleźć pracę- musisz być twarda i zdecydowana! Mam koleżankę- dziewczyna chyba w siebie baaaardzo nie wierzy, choć na pierwszy rzut oka wydaje się silną osobowością i tak też od kilku lat pracy nie może znaleźć. A jak już znajdzie to sama rezygnuje, bo zawsze jest jakieś ALE. Nawet kiedy własna ciocia załatwiła jej staż (praca za biurkiem, przy komputerze-nie parzenie herbaty i kserowanie dokumentów, choć i tego nie uważam za jakieś uwłaczające godności zajęcie) to po 2 tyg. zrezygnowała... A co gorsza twierdzi że ona intensywnie pracy szuka, ale pech- nic znaleźć nie może. Ja jestem pewna że się boi nowych wyzwań, obowiązków itd. Zwłaszcza że rodzice ją utrzymują i raczej zrobią wszystko żeby tylko została przy nich w domu.

[Ankalime]

Napisane przez wiewioora83

Ale przecież ona szuka pracy, więc o co chodzi?

przeczytaj jeszcze raz, ze zrozumieniem (to nie przytyk)

[201804200947]

A co z tym Urzędem Pracy?

[Bdebdusia]

Napisane przez warszawianka

A co z tym Urzędem Pracy?

Zarejestrować się nie może, bo jest na urlopie bezpłatnym w firmie, w której pracowała (firma ma zastój i nie wiadomo jak to długo potrwa).

Autorko ja myślę, że z tymi sklepami to dobry pomysł. Złóż cv też w marketach, butikach, barach. Nie wiem jak na śląsku, ale w Warszawie ja mam cały czas braki w obsadzie

[201804200947]

Napisane przez Bdebdusia

Zarejestrować się nie może, bo jest na urlopie bezpłatnym w firmie, w której pracowała (firma ma zastój i nie wiadomo jak to długo potrwa).

Autorko ja myślę, że z tymi sklepami to dobry pomysł. Złóż cv też w marketach, butikach, barach. Nie wiem jak na śląsku, ale w Warszawie ja mam cały czas braki w obsadzie

W takim razie nie będą mogli jej zarejestrować w żadnym nowym miejscu pracy.
Trzeba się w takim razie zdecydować na jakiś krok.

[Bdebdusia]

Napisane przez warszawianka

W takim razie nie będą mogli jej zarejestrować w żadnym nowym miejscu pracy.
Trzeba się w takim razie zdecydować na jakiś krok.

No właśnie: albo złożyć wymówienie, albo pracować na czarno

[Elliannia]

Napisane przez The High Priestess26

O matko i córko, a może ktoś robi pranie i dlatego nie odpowiada przez godzinę i 40 minut, a nie dlatego, że ignoruje? Albo są u niego goście?

Pranie to robiły nasze babcie, jak szły nad rzekę z michą i tarką Tak mi zawsze kolega mówi jak narzekam że pranie będę musiała zrobić

A co do tematu - w Krakowie praktycznie w każdym MCdonaldzie, kfc, przyjmują z mety - z tym że w większości przez agencje pracy tymczasowej (może w takich spróbuj?), ale w MC jest zawsze wystawione 'kariera w naszej restauracji'.

Podobnie z wszelkiej maści Lidlami, Biedronkami, Tesco, Carrefourami.

Wiadomo, to nie jest zbyt ambitna praca, ale jak to się mówi : jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Zresztą Ty autorko też zawaliłaś troszkę, mogłaś chociaż tą maturę zdać

Możesz też spróbować w Hotelach, jako pokojowa - prawie zawsze szukają
Albo opieka nad dzieckiem - w takiej sytuacji wzięłabym cokolwiek, zacisnęła zęby i zakasała rękawy - nie będzie sobie chłop po mnie brusił