Baptyści i luteranie

[Dagusiac]

Dziewczyny w niedzielę ide do Baptystów, na 10 msza, byłam sprawdzić pod kościółkiem Problem w tym, że strasznie się stresuję i poniekąd tez boję
To bardzo mała kapliczka, więc na pewno wszyscy się znają, usiąde/stanę gdzieś z tyłu i przecież nie będę znała żadnej modlitwy, żadnej pieśni...

[Devayani]

Po pierwsze, to nie msza, ale to szczegół. Po drugie, modlitwy mówi się z głowy, nie ma wyuczonych formułek. Modlisz się głośno lub w myślach, jak wolisz. Słowa pieśni z reguły są wyświetlane. Będzie dobrze. Trzymam kciuki!

[trojka]

Dagusiu to czekamy na wrażenia

[Dagusiac]

Napisane przez Devayani

Po pierwsze, to nie msza, ale to szczegół. Po drugie, modlitwy mówi się z głowy, nie ma wyuczonych formułek. Modlisz się głośno lub w myślach, jak wolisz. Słowa pieśni z reguły są wyświetlane. Będzie dobrze. Trzymam kciuki!

Wiem, że nie msza, ale tak jakoś mi zostało Dam znać jak było

[Dagusiac]

Wróciłam! Właściwie to już jakoś po 12, ale nie miałam czasu żeby napisać
Hmm co by tu rzec? Było wspaniale!! Tylu życzliwych ludzi na raz dawno nie spotkałam! Oczywiście na początku się strasznie bałam - strach przed nieznanym, ale weszłyśmy (bo z siostrą byłam), od razu wszyscy się z nami witali, zaprosili do salki,w której się odbywało nabożeństwo. Na początku- śpiewy, normalnie boskoo wszyscy klaskali, kołysali się (uwielbiam śpiewać, więc bardzo mi się to podobało). Zaskoczyły mnie te modlitwy, każdy mówił swoje pod nosem i się skupić nie mogłam . Szok przeżyłam jak pewna Pani modliła się na głos i płakała . Ciepła, rodzinna atmosfera. Oczywiście zostałyśmy miło przywitane, a po nabożeństwie wszyscy do nas podeszli, pytali skąd jesteśmy, gdzie mieszkamy, z jakiego kościoła, co nas tu sprowadziło i zaprosili nas na herbatę Nie odmówiłyśmy, bo przecież trzeba się poznawać To jest zupełnie inna bajka niż KK, tutaj czuć tę bliskość z Bogiem, każdy czyta Pismo Święte, może na swój sposób to zrozumieć, na swój sposób się modli, to co mu serce podpowiada. Sądzę, że się tam odnajdę!!! Za tydzień nie mogę iść, bo pracuję, ale za 2tygodnie na pewno pójdę!! Jestem naprawde mile zaskoczona!! Dzięki za wszystko dziewczyny

[trojka]

Ale się cieszę Dagusiu
no wiedziałam, wiedziałam, że Was przyjmą życzliwie mimo, że pisałaś, iż w Twojej miejscowości nie ma takich ludzi.
Ale fajnie

[Dagusiac]

Właśnie to mnie najbardziej zdziwiło!! Bo ludzie w Koninie są faktycznie średnio życzliwi Zastanawia mnie jeden fakt, mianowicie - nie było Pamiątki Wieczerzy
Ogólnie rzec biorąc to było faaantastyczne przeżycie. Siostrze też się podobało

[trojka]

Napisane przez Dagusiac

Właśnie to mnie najbardziej zdziwiło!! Bo ludzie w Koninie są faktycznie średnio życzliwi Zastanawia mnie jeden fakt, mianowicie - nie było Pamiątki Wieczerzy
Ogólnie rzec biorąc to było faaantastyczne przeżycie. Siostrze też się podobało

Różnie to bywa, w niektórych kościołach wieczerza jest raz w miesiącu.

[Dagusiac]

Aaaa rozumiem rozumiem A myślisz, że następnym razem nadal będą traktować mnie jako gościa? Chętnie przyjmą do wiadomości to, że chcę uczęszczać do nich czy będę się musiała tłumaczyć czemu zrezygnowałam z KK

[trojka]

Napisane przez Dagusiac

Aaaa rozumiem rozumiem A myślisz, że następnym razem nadal będą traktować mnie jako gościa? Chętnie przyjmą do wiadomości to, że chcę uczęszczać do nich czy będę się musiała tłumaczyć czemu zrezygnowałam z KK

trudno mi to orzec ale pewnie jakiś czas będą Cię jak gościa traktować. Ale spokojnie, nie ma się tym co stresować. Na pewno za jakiś czas poznasz ludzi lepiej a oni Ciebie. Nie musisz się z niczego tłumaczyć
A dużo młodzieży jest w tym kościele, nie proponowali CI uczestnictwa z spotkaniach młodzieżowych?

[Dagusiac]

Napisane przez trojka

trudno mi to orzec ale pewnie jakiś czas będą Cię jak gościa traktować. Ale spokojnie, nie ma się tym co stresować. Na pewno za jakiś czas poznasz ludzi lepiej a oni Ciebie. Nie musisz się z niczego tłumaczyć
A dużo młodzieży jest w tym kościele, nie proponowali CI uczestnictwa z spotkaniach młodzieżowych?

Niezbyt dużo, ale proponowali proponowali I zachęcali do wspólnego wypadu do kina, bo zawsze raz w miesiącu wychodzą na basen, kręgle, do kina itd. tak w ramach integracji

[trojka]

Oooo! To super
Korzystaj więc z takich okazji - szybciej poznasz fajnych ludzi

[Dagusiac]

Napisane przez trojka

Oooo! To super
Korzystaj więc z takich okazji - szybciej poznasz fajnych ludzi

No na pewno skorzystam
Jeszcze raz dziękuję za wszystko, gdyby nie Wy nie wiem czy bym się odważyła na ten krok

[Dagusiac]

Dzisiaj znów byłam na nabożeństwie Zawsze trzeba było mnie siłą do kościoła wyciągać a tutaj się nie mogę kolejnej niedzieli doczekać, nabożeństwo trwa 2h a ja mogłabym tam siedzieć i siedzieć Jest cudownie!!!

[trojka]

Hłe hłe, ja też tak mam

[Nija_]

Dagusiac Bardzo się cieszę, że znalazłaś miejsce i wspólnotę religijną, w której tak wspaniale się czujesz

Ja też nie chcę być już dłużej katoliczką. Od kilku lat nie praktykuję tzn. nie przystępuję do spowiedzi i komunii. Czasem idę do kościoła z mamą, żeby nie robić jej przykrości - ale tylko stoję z tyłu, nie uczestniczę w liturgii, nie śpiewam itd. Ale moja mama po cichu daje mi wolną rękę w sprawie wyboru religii

W tym roku wyjadę na studia do innego miasta i wtedy chcę już oficjalnie zmienić wyznanie. Najbliższy jest mi protestantyzm. Wyznanie ewangelicko-augsburskie. Na jego temat najwięcej czytałam i zgadzam się praktycznie z każdym zdaniem.

Ale zachęciłaś mnie do 'zapoznania się' z baptystami, na pewno coś więcej o tym wyznaniu przeczytam

W wielu sprawach nie zgadzam się z nauczaniem KK, a chcę być blisko Boga. Wierzę, modlę się i chcę odnaleźć się we wspólnocie.

Napisane przez Dagusiac

Cześć dziewczyny!
Od paru miesięcy poważnie myślę nad zmianą hmm nie tyle wiary co odłamu. Aktualnie jestem katoliczką, lecz od dawna niepraktykującą, niektóre nakazy/zakazy są dla mnie po prostu nie do przyjęcia. Dużo czytałam o protestantyzmie, bo właśnie protestantką zamierzam zostać. Początkowo rozwiązaniem był kościół ewangelicko-augsburski, ale przypadkowo trafiłam na pojęcie"baptyści". Uczęszcza ktoś z was do jednego z tych kościołów? Możecie mi jakoś przybliżyć te religie? Podstawowe informacje posiadam, chodzi mi bardziej o to jak to wszystko wygląda w praktyce. Liczę na odpowiedzi

Jakbym czytała o sobie

[Dagusiac]

Nija - nie byłam w kościele luterańskim, ale zachęcam Cię do zapoznania się z baptystami a jeśli pójdziesz do kościoła ewangelicko - augsburskiego podziel się wrażeniami . Moja mama i w ogóle cała rodzina jest dość sceptycznie nastawiona do mojej "zmiany", ale im więcej im opowiadam tym więcej rozumieją i bardziej to akceptują. Poza tym na szczęście jestem dorosła i sama mogę już decydować o religii Ja tak samo jak Ty - przestałam uczęszczać do kościoła, jeśli szłam to z musu albo z powinności, ale nie odnajdowałam w tym żadnej, absolutnie żadnej przyjemności. Nie spowiadałam się bardzo długo, w ogóle przestałam zauważać Boga w moim życiu. I naprawdę z czasem mi to zaczęło okropnie przeszkadzać, chciałam być blisko Boga, ale nie potrafiłam wrócić do Kościoła Katolickiego - zbyt wiele rzeczy mnie tam raziło. Teraz jestem początkującą baptystką (nie wiem czy już mogę się tak nazwać ) i duchowo czuję się naprawdę świetnie, czuję tę bliskość z Bogiem, której nie mogłam doświadczyć będąc w KK.
Także jeśli poszukujesz swojego miejsca odwiedź kilka protestanckich kościołów i zobacz co Ci najbardziej będzie odpowiadało Powodzenia

[Nija_]

Napisane przez Dagusiac

Nija - nie byłam w kościele luterańskim, ale zachęcam Cię do zapoznania się z baptystami a jeśli pójdziesz do kościoła ewangelicko - augsburskiego podziel się wrażeniami . Moja mama i w ogóle cała rodzina jest dość sceptycznie nastawiona do mojej "zmiany", ale im więcej im opowiadam tym więcej rozumieją i bardziej to akceptują. Poza tym na szczęście jestem dorosła i sama mogę już decydować o religii Ja tak samo jak Ty - przestałam uczęszczać do kościoła, jeśli szłam to z musu albo z powinności, ale nie odnajdowałam w tym żadnej, absolutnie żadnej przyjemności. Nie spowiadałam się bardzo długo, w ogóle przestałam zauważać Boga w moim życiu. I naprawdę z czasem mi to zaczęło okropnie przeszkadzać, chciałam być blisko Boga, ale nie potrafiłam wrócić do Kościoła Katolickiego - zbyt wiele rzeczy mnie tam raziło. Teraz jestem początkującą baptystką (nie wiem czy już mogę się tak nazwać ) i duchowo czuję się naprawdę świetnie, czuję tę bliskość z Bogiem, której nie mogłam doświadczyć będąc w KK.
Także jeśli poszukujesz swojego miejsca odwiedź kilka protestanckich kościołów i zobacz co Ci najbardziej będzie odpowiadało Powodzenia

Przeczytałam sobie na razie jeden artykuł o baptystach I chyba bardziej 'pasują' mi luteranie. Chodzi o różnicę w kwestii chrztu dzieci. Nie potępiam stanowiska Baptystów, przyjmuję tę argumentację, ale jednak ta ewangelicko-augsburska bardziej odpowiada moim wyobrażeniom woli Boga.

A tak w ogóle - jesteśmy równolatkami - o ile to że należysz do KK 20 lat znaczy, że właśnie tyle lat żyjesz na tym świecie

---------- Dopisano o 01:15 ---------- Poprzedni post napisano o 01:14 ----------

Czy jest tu jakaś Wizażanka wyznania ewangelicko-augsburskiego

[201804100943]

Również planuję zmienić wiarę. Narazie poszukuje, rozważam. Zainteresował mnie Baptyzm. Chciałabym się udać do na ich spotkania, lecz w sieci znalazłam 2 adresy [Katowice] :
II Zbór Baptystyczny "Opoka" ul. Piotra Skargi 6/107
oraz I Zbór na ulicy Morawskiej 10

Trójka
pisałas, że byłas w "Opoce", jak tam jest?
Sposród tych dwóch Zborów, który wybrać tak na "pierwszy raz"

[trojka]

Anette tak, masz rację, w Katowicach są dwa kościoły baptystyczne, na ul,Skargi na tyłach byłego Empiku i na Morawskiej.

Byłam kilka razy na koncertach i raz na ślubie na Morawskiej - to taki kościelny kościół,
a na Skargi kilka razy uczestniczyłam w nabożeństwach, koncertach, wykładach filozoficznych przy kawie i mam tam wielu znajomych,
jest to kościół nietypowy, wyrósł z CHSA czyli Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Studenckiego, większość wierzących to profesorowie, naukowcy, politycy i studenci różnych nacji
Mają rewelacyjne kazania, takie inne, są bardzo otwarci, robią super wycieczki, byłam z nimi w Pradze. Bardzo lubię prowadzącego spotkania Tomka, no niesamowite poczucie humoru ma gość

W Katowicach jest też największy kościół protestancki w Polsce, kościół Zielonoświątkowy "Betania" na ul. Gliwickiej 267 , sam budynek wygląda jak UFO super społeczność, świetni ludzie, duuużo młodzieży http://www.betania.katowice.pl/ogloszenia.htm

[201804100943]

Dziękuje za odp!
Choć narazie sceptycznie podchodzę do ruchu Zielonoswiątkowców, gdyż wiele osob uważa ich za sektę...

[trojka]

Napisane przez aanneett

Dziękuje za odp!
Choć narazie sceptycznie podchodzę do ruchu Zielonoswiątkowców, gdyż wiele osob uważa ich za sektę...

No dziwne to, bo przecież to też protestanci i mają identyczne podstawy i założenia wiary jak i baptyści, niczym się nie różnią od nich, no jedynie nazwą i jest to kościół bardziej wyluzowany, bo baptyści są uważani za smutnych ludzi ;-)

[Devayani]

Napisane przez aanneett

Dziękuje za odp!
Choć narazie sceptycznie podchodzę do ruchu Zielonoswiątkowców, gdyż wiele osob uważa ich za sektę...

To nie jest sekta na pewno. Ja jestem baptystą i mój tata katolik również uważa, że jestem w sekcie. No cóż...

[Dagusiac]

Napisane przez Devayani

To nie jest sekta na pewno. Ja jestem baptystą i mój tata katolik również uważa, że jestem w sekcie. No cóż...

Eh... moja mama też parę razy rzuciła takie teksty, które sugerowałyby...wiadomo co. Zarówno Baptyści jak i Zielonoświątkowcy to prawnie uznane i uregulowane ustawowo protestanckie kościoły

[akisia]

Kochane, fajny wątek ja jestem wierzącą i praktykujacą protestantką wyznania ewangelicko-augsburskiego. Jeśli macie jakieś pytania to odpowiem uważam jednak , że naprawdę nawroceni ludzie dogadać się potrafią pomimo niewielkich różnic- bo przecież łączy nas Jezus

[Nija_]

Napisane przez akisia

Kochane, fajny wątek ja jestem wierzącą i praktykujacą protestantką wyznania ewangelicko-augsburskiego. Jeśli macie jakieś pytania to odpowiem uważam jednak , że naprawdę nawroceni ludzie dogadać się potrafią pomimo niewielkich różnic- bo przecież łączy nas Jezus

Ooo, witaj
Dzisiaj już nie mam weny, ale jutro na pewno o coś zapytam. Pisałam wcześniej, że chcę zmienić wyznanie i najbardziej odnajduję się (z tego co o wyznaniach czytałam) w wyznaniu ewangelicko-augsburskim. Mam nadzieję, że do jutra nie znikniesz z wątku

Ale tak na początku chciałabym zapytać o liturgię - czy u Was wygląda podobnie jak w Kościele katolickim? Jak wygląda taka ewangelicko-augsburska 'msza'?
Jak często gromadzicie się na tych nabożeństwach?

Wiem, że w mojej okolicy jest taki mały kościółek ewangelicko-augsburski ale jeszcze nigdy w nim nie byłam. Czy gdybym poszła do takiego kościoła, zostałabym zauważona przez wiernych jako 'nowa'? Mam się spodziewać, że ktoś podejdzie, zapyta co tu robię, czy raczej tak jak w KK nikt nie zwróci uwagi na nową twarz?

No i proszę, wyszedł mi całkiem długi post Nie znikaj do jutra, proszę

[201804100943]

Napisane przez Nija_

Ooo, witaj
Dzisiaj już nie mam weny, ale jutro na pewno o coś zapytam. Pisałam wcześniej, że chcę zmienić wyznanie i najbardziej odnajduję się (z tego co o wyznaniach czytałam) w wyznaniu ewangelicko-augsburskim. Mam nadzieję, że do jutra nie znikniesz z wątku

Ale tak na początku chciałabym zapytać o liturgię - czy u Was wygląda podobnie jak w Kościele katolickim? Jak wygląda taka ewangelicko-augsburska 'msza'?
Jak często gromadzicie się na tych nabożeństwach?

Wiem, że w mojej okolicy jest taki mały kościółek ewangelicko-augsburski ale jeszcze nigdy w nim nie byłam. Czy gdybym poszła do takiego kościoła, zostałabym zauważona przez wiernych jako 'nowa'? Mam się spodziewać, że ktoś podejdzie, zapyta co tu robię, czy raczej tak jak w KK nikt nie zwróci uwagi na nową twarz?

No i proszę, wyszedł mi całkiem długi post Nie znikaj do jutra, proszę

również przyłączam się do pytania

[akisia]

Teoria wygląda tak, że liturgia jest podobna, w sensie, że taka wzniosła i starodawna. Praktyka- zależy od parafii i tamtejszego księdza. Najłatwiej to można powiedzieć na przykładach, czyli powiem jak to jest u mnie :P
Nabożeństwa (odbywają się w niedzielę)
Jestem ze Skoczowa (Śląsk Cieszyński, niedaleko Cieszyna). Dwa razy w mscu mamy nabożeństwa młodzieżowe, gdzie liturgia jest podobna do tej z kościołów charyzmatycznych, piosenki młodzieżowe itd. Jednak sama parafia, w sensie ludzi, jest dość konserwatywna- za to młodzież jest liberalna. Ja sama zajmuje się szkółkami niedzielnymi i na rodzinnych nabożeństwach, z okazji świąt, gdy dzieciaki się mocno udzielają walczę jak lwica o jak najwięcej zmian
Wystarczy jednak pojechać do Wisły Malinki- tam pastorem jest ks. Leszek Czyż, mój idol i wg mnie najcudowniejszy ksiądz jakiego znam i już każde nabożeństwo prowadzi zespół uwielbiający, ks Leszek ma cudowne kazania a człowiek żałuje, że jest koniec!
Natomiast parafia cieszyńska jest bardzo konserwatywna i zachowawcza i wiem, że wielu młodszym osobom to nie pasuje, za to starsi ludzie dobrze się odnajdują. Myślę, że w dobie wszechobecnych samochodów przejechanie 10 km nie jest problemem żeby wybrać parafię, która najlepiej odpowiada. W Krk za to (studiuję tu) w niedzielę o 19 odbywają się czasem nabożeństwa po angielsku.
Także, jak widzisz, tak naprawdę zależy to od ludzi i od księdza.
Spotkania Młodzieżowe
Moim zdaniem bardzo ważny element w społeczności z innymi. W Skoczowie np mamy w piątki o 18 spotkania grupy młodszej (gimnazjum, liceum) a w soboty grupy ludzi studiujących i pracujących. jest luźno, są ciekawe tematy lub studia biblijne, dużo śpiewu, rozmowy z Nim.
W Krk są środowe spotkania studenckie.
W miastach akademickich działają ChSA, które są ponadwyznaniowe.
Uważam też, że fajnie jest mieć taką własną, małą grupkę, w której spotyka się raz w tygodniu, ja sama 3 lata prowadziłam taką i dużo mi to dawało.
Moja propozycja dla Was
Nie wiem, czy słyszałyście o Tygodniu Ewangelizacyjnym w Dzięgielowie. Zaczyna się początkiem lipca, jest to tydzień w którym można pozytywnie "naładować się". Poranny spiew, potem wykład, ciekawe warsztaty kreatywności, popoludniowe ewangelizacje, wieczorne koncerty i społeczności- jeżeli tylko dacie radę, zapraszam Was serdecznie. Sama jeżdżę od kilku lat, jako wolontariusz zajmuję się służbą żywienia i jestem grupową, także jeśli jesteście zainteresowane, to pytajcie, coś tam wiem TE organizuje Centrum Misji i Ewangelizacji które działa przy Kościele E-A, ale jeżdżą tam ludzie różnych wyznań, inni protestanci i katolicy, ludzie, którzy znają Boga i dopiero chcą Go odnaleźć. Przez wakacje CME organizuje podobne TE jeszcze w Mrągowie i Zelowie.
Btw, jesli Skoczów nie jest dla Was za daleko, to zapraszam na Bezsenną Noc- czuwanie w wielką sobotę na Wielkanoc i Zmartwychwstanie (także organizowane przez CME, ale ponadwyznaniowe)

A przede wszystkim !!!!!!!
Dziewczyny, przede wszystkim musicie znaleść społeczność, gdzie będziecie się dobrze czuły. Ja sama urodziłam się w Kościele E-A i tu się nawróciłam. Są rzeczy, które mi się nie podobają, ale tak będzie w każdym kościele, bo ludzie są tylko ludźmi. Protestanci, wbrew pozorom, też się między sobą różnią co do niektórych spraw, ale jak już mowiłam, wiara w zbawienie przez Jezusa jest ponad tym podziałem. A jeżeli przepiszecie się do jednego zboru, to nie znaczy, że nie możecie pójść na nabożeństwo do innego byleby nie szukać wiecznie i nie marudzić, że nic nam nie pasuje, tylko wzrastać w wierze

Uff, temat-rzeka :P jeżeli chcecie pogadać na priv bo np macie jakieś bardziej osobiste pytania, to zapraszam na gg, ja zwykle wieczorami jestem- ewentualnie można się na konkretny termin umówić postaram się Wam pomóc. Cieszę się, że świadomie podchodzicie do wiary
Pzdr

[trojka]

Ha ha, rzeczywiście, Dzięgielów rządzi

[akisia]

Napisane przez trojka

ha ha, rzeczywiście, dzięgielów rządzi

:d