czym smarujecie chleb?

[agatka-a]

ja ostatnio zajadam się avohini, czyli zgniecione awokado, sól i prażony, a następnie zmiażdżony w moździerzu sezam, pyszne

[martii90]

- masłem
- majonezem
- ramą Creme Bonjour z papryką
- Nutellą (na masło)
- oliwą

[funky87]

a moje ostatnie uzależnienie - musztarda chrzanowa , taka delikatna a zarazem wyrazista

[IlonaP]

tradycyjnych kanapek nie jadam
pieczywo często skrapiam dobrą oliwą i jem w towarzystwie zup czy sałatek
zazwyczaj kładę na chleb jajecznicę, pasty warzywne, rybne, twaróg
a najbardziej lubię bruschettę

[sss7]

tylko oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia

albo pieczywo z masłem avokado ( miąsz wavokado zmiazdzony na papkę z odrobiną oliwy z oliwek i ciut ciut soli) ale wtedy juz nic innego na piecyzwo nie kąłde

[barbara1980]

Jestem szczerze zdziwiona jak niewiele z was używa masła a margaryna to widzę zbrodnia na chlebie

Ja używam czegoś na czym jest napisane masło ale to pewnie jakaś margaryna bo kosztuje 2,50zł. Na 100% nie wiem czym smaruję bo dla własnego sumienia nie czytam składu. Czasem lepiej nie wiedzieć co się je...

[evanaeve]

Marmite'm

[michasiapio]

margaryna;p

[kropka75]

W domu oliwkowym Masmixem.

W pracy masłem.

[Ludowa]

Napisane przez barbara1980

Jestem szczerze zdziwiona jak niewiele z was używa masła a margaryna to widzę zbrodnia na chlebie

Ja używam czegoś na czym jest napisane masło ale to pewnie jakaś margaryna bo kosztuje 2,50zł. Na 100% nie wiem czym smaruję bo dla własnego sumienia nie czytam składu. Czasem lepiej nie wiedzieć co się je...

Zdecydowanie lepiej wiedzieć i świadomie wybierać, moim zdaniem.
Masło powinno mieć 82% tłuszczu i tylko śmietankę w składzie, bez dodatku tłuszczów roślinnych. To najprawdziwsze jest bardzo jasnego koloru i jest dość twarde, długo dochodzi do miękkiej postaci.
Ciężko znaleźć masło za 2,50 za kostkę (choć jest to możliwe), więc radzę przeczytać skład. Oczywiście jeśli zależy Ci na jakości tłuszczu, którego używasz do kanapek.

[ariva]

Napisane przez Ludowa

Zdecydowanie lepiej wiedzieć i świadomie wybierać, moim zdaniem.
Masło powinno mieć 82% tłuszczu i tylko śmietankę w składzie, bez dodatku tłuszczów roślinnych. To najprawdziwsze jest bardzo jasnego koloru i jest dość twarde, długo dochodzi do miękkiej postaci.
Ciężko znaleźć masło za 2,50 za kostkę (choć jest to możliwe), więc radzę przeczytać skład. Oczywiście jeśli zależy Ci na jakości tłuszczu, którego używasz do kanapek.

o ja używam własnie masla z taka zawartoscia tluszu ja wlasciwie od dawna uzywam masla, nie tylko do smarowania kanapek,ale np. do smazenia hmmm jajecznicy itd. zapahumargaryny czy jakichs masmixow, mikeslek nie akceptuje. :P

[esolinka]

Tylko ramą, uwielbiam margarynę :P

[CzerwonaPapryczka]

masłem.. nazwy nie pamietam...

a dzieci czymś czekoladowym!

[kropka75]

Napisane przez Ludowa

Zdecydowanie lepiej wiedzieć i świadomie wybierać, moim zdaniem.
Masło powinno mieć 82% tłuszczu i tylko śmietankę w składzie, bez dodatku tłuszczów roślinnych. To najprawdziwsze jest bardzo jasnego koloru i jest dość twarde, długo dochodzi do miękkiej postaci.
Ciężko znaleźć masło za 2,50 za kostkę (choć jest to możliwe), więc radzę przeczytać skład. Oczywiście jeśli zależy Ci na jakości tłuszczu, którego używasz do kanapek.

Na szczęście wcale nie tak ciężko. Takie masło robi kilka firm, w tym Mlekovita. I zdaje się to ichniejsze (granatowe opakowanie) jest w każdej Biedronce.


A propos diet... Dorośli na dietach lepiej by zrobili stosując ketchup (dobry ketchup) jest przynajmniej zdrowy, ale dzieci POWINNY jeść masło.

[Ludowa]

Napisane przez kropka75

A propos diet... Dorośli na dietach lepiej by zrobili stosując ketchup (dobry ketchup) jest przynajmniej zdrowy, ale dzieci POWINNY jeść masło.

Też tak uważam.

[barbara1980]

Napisane przez Ludowa

Zdecydowanie lepiej wiedzieć i świadomie wybierać, moim zdaniem.
Masło powinno mieć 82% tłuszczu i tylko śmietankę w składzie, bez dodatku tłuszczów roślinnych. To najprawdziwsze jest bardzo jasnego koloru i jest dość twarde, długo dochodzi do miękkiej postaci.
Ciężko znaleźć masło za 2,50 za kostkę (choć jest to możliwe), więc radzę przeczytać skład. Oczywiście jeśli zależy Ci na jakości tłuszczu, którego używasz do kanapek.

To właśnie to masło z Biedronki za 2zł z kawałkiem mam w lodówce. 82% tłuszczu właśnie przeczytałam. Ale i tak nie jestem przekonana, a wszystko za sprawą wywiadu który czytałam w wyborczej od tej pory nie wierzę w to co jem.

Słyszałem, że łatwo oszukiwać na maśle.

- Pan spojrzy na opakowanie: Krówka Masłówka - jest krowa, jest masło na drewnianej łopatce, nazwy witamin A, D, E, kierzanka, czyli dawne urządzenie do produkcji masła. A to nie masło, tylko miks tłuszczowy zawierający 7 proc. masła. Czyli oszustwo.

Krowa na miksie jest zgodna z prawem?

- To rzecz dyskusyjna, bo oznakowanie jest niby poprawne, ale oszustwo widać gołym okiem. Wiele miesięcy upłynie, zanim uzyskamy zgodę wszystkich inspektorów i Ministerstwa Rolnictwa, że jest to "wprowadzanie konsumenta w błąd szatą graficzną".

Pan spojrzy dalej: Osełka Śmietankowa, to nam się od razu kojarzy z masłem. A to miks tłuszczowy zawierający 6,5 proc. tłuszczu mlecznego. Do tego sól, regulator kwasowości w postaci kwasu mlekowego, emulgator, przeciw-utleniacz w postaci sorbinianu sodu, aromat, barwnik. Czyli chemia z dodatkiem masła.

Starsze osoby pamiętają charakterystyczny rysunek krowy na maśle śmietankowym. Nasz mózg od razu koduje: to jest masło. Tu mam mistrzostwo Polski: Masło Ekstra, złote opakowanie z krówką i dzieżką do śmietanki. Producent deklaruje 82 proc. tłuszczu mlecznego, a tam jest 72 proc. tłuszczów obcych!

Moi inspektorzy zobaczyli to w sklepie, cena była podejrzanie niska, mówią: szefie, to nie jest masło. Poznali po zapachu, konsystencji, charakterystycznie się ugniatało. Masło się ugniata w sposób ciągły, a to - w przerywany, trzaska pod palcami.

Co jest w tym "maśle"?

- Tani olej palmowy najgorszej jakości, zwany oleiną. Żółta maź. On jest przewidziany do celów technicznych, produkcji smarów. Żeby go związać, dodaje się utwardzacze chemiczne albo tłuszcze o gęstszej konsystencji, np. łój wołowy. Łój utrudnia nam wykrycie fałszerstwa, bo profil rozkładu kwasów tłuszczowych pod

[Ludowa]

Napisane przez barbara1980

To właśnie to masło z Biedronki za 2zł z kawałkiem mam w lodówce. 82% tłuszczu właśnie przeczytałam. Ale i tak nie jestem przekonana, a wszystko za sprawą wywiadu który czytałam w wyborczej od tej pory nie wierzę w to co jem.

Słyszałem, że łatwo oszukiwać na maśle.

- Pan spojrzy na opakowanie: Krówka Masłówka - jest krowa, jest masło na drewnianej łopatce, nazwy witamin A, D, E, kierzanka, czyli dawne urządzenie do produkcji masła. A to nie masło, tylko miks tłuszczowy zawierający 7 proc. masła. Czyli oszustwo.

Krowa na miksie jest zgodna z prawem?

- To rzecz dyskusyjna, bo oznakowanie jest niby poprawne, ale oszustwo widać gołym okiem. Wiele miesięcy upłynie, zanim uzyskamy zgodę wszystkich inspektorów i Ministerstwa Rolnictwa, że jest to "wprowadzanie konsumenta w błąd szatą graficzną".

Pan spojrzy dalej: Osełka Śmietankowa, to nam się od razu kojarzy z masłem. A to miks tłuszczowy zawierający 6,5 proc. tłuszczu mlecznego. Do tego sól, regulator kwasowości w postaci kwasu mlekowego, emulgator, przeciw-utleniacz w postaci sorbinianu sodu, aromat, barwnik. Czyli chemia z dodatkiem masła.

Starsze osoby pamiętają charakterystyczny rysunek krowy na maśle śmietankowym. Nasz mózg od razu koduje: to jest masło. Tu mam mistrzostwo Polski: Masło Ekstra, złote opakowanie z krówką i dzieżką do śmietanki. Producent deklaruje 82 proc. tłuszczu mlecznego, a tam jest 72 proc. tłuszczów obcych!

Moi inspektorzy zobaczyli to w sklepie, cena była podejrzanie niska, mówią: szefie, to nie jest masło. Poznali po zapachu, konsystencji, charakterystycznie się ugniatało. Masło się ugniata w sposób ciągły, a to - w przerywany, trzaska pod palcami.

Co jest w tym "maśle"?

- Tani olej palmowy najgorszej jakości, zwany oleiną. Żółta maź. On jest przewidziany do celów technicznych, produkcji smarów. Żeby go związać, dodaje się utwardzacze chemiczne albo tłuszcze o gęstszej konsystencji, np. łój wołowy. Łój utrudnia nam wykrycie fałszerstwa, bo profil rozkładu kwasów tłuszczowych pod

Dlatego też absolutnie nigdy nie kieruję się opakowaniem, tylko składem, a na tłuszcze, w których nazwie słowo MASŁO nie stoi jak byk, nawet nie patrzę; bo tak to jest w praktyce - jeśli mamy prawdziwe masło, to producent zawsze to zaznaczy wyraźnie na opakowaniu. Wszelakie krówki, śmietankowe, miksy itp to najczęściej po prostu margaryny.

[kropka75]

Napisane przez Ludowa

Dlatego też absolutnie nigdy nie kieruję się opakowaniem, tylko składem, a na tłuszcze, w których nazwie słowo MASŁO nie stoi jak byk, nawet nie patrzę; bo tak to jest w praktyce - jeśli mamy prawdziwe masło, to producent zawsze to zaznaczy wyraźnie na opakowaniu. Wszelakie krówki, śmietankowe, miksy itp to najczęściej po prostu margaryny.

Tak jest.

No i masło łatwo sprawdzić w użyciu.
Dobre masło się nie struga jak mydło. I nie można nim zabić. Jest twarde, ale lekko się poddaje. Można je zostawić w temp. pokojowej przez kilka dni i nie zejdzie ze stołu. Nie zrobi się też paskudnie żółte i śmierdzące. Ciągle jest kostką i ciągle ma smak masła.

Pytanie kto jeszcze ten smak pamięta... Ja jestem ten rocznik, że jeszcze miałam tę przyjemność próbować.

[barbara1980]

hmmm ale na tym moim jest na cale opakowanie -jak byk- wielki napis MASŁO pod spodem dopisek ekstra a u góry małymi literami Tak smakuje masło. 82% tłuszczu. Firma: Milandia.

Masło stoi sobie na szafce - nawet nie w lodówce, i nic się z nim nie dzieje, jest miękkie ale nie ciapowate. Acz nie mam wciąż pewności czy to masło

Ale co by nie było, jeść będziemy bo mam jeszcze kilka kostek zamrożonych

[kropka75]

Napisane przez barbara1980

hmmm ale na tym moim jest na cale opakowanie -jak byk- wielki napis MASŁO pod spodem dopisek ekstra a u góry małymi literami Tak smakuje masło. 82% tłuszczu. Firma: Milandia.

A skład?

Ja mam w lodówce jedno Masło Extra z firmy z Łukowa, na którym nawet nie ma składu. Drugie Masło Extra jest z firmy Jagr i skład ma bogaty, a zaczyna się od hasła: barwniki. Oba mają hasło "masło" i oba krzyczą, że 82% tłuszczu.

Na szczęście lodówka jest firmowa, a masła nie moje.

[dressy]

masłem, twarożkiem, filadelfią, almette, dżemem...

[DJ_cZaRnA]

U mnie to różnie, zależy co mam w lodowce. Standardowo oczywiście masło lub margaryna, ale czasem też jakiś serek i to też zależy od tego jaki akurat wpadnie mi w ręce, bo lubię różne.
Smaruję także majonezem, który zresztą mogłabym dodawać do wszystkiego bo kocham majonez.