Tetralysal+Differin - czy ktoś stosował? :)

[Justy]

retinoid (differin) + antybiotyk (tetralysal; z rodziny tetracyklin).
dość typowy zestaw w przypadku, gdy metody kosmetyczne lub diane nie przyniosły efektów. uważaj na słońce, alkohol, nabiał i inne leki (obciążajace dodatkowo watrobe)

[Agul]

Biorę Tetralysal od ok 4 mies. Nie miałam strasznie dużego trądziku. Tak zmiennie: czasem kilka wyprysków, czasem trochę więcej. Po Tetralysalu - cera-cudo. 3 razy próbowałam go odstawić, ale po paru dniach pryszcze znów wyskakiwały. I to za każdym razem. Ale ja jestem beznadziejnym przypadkiem

[wersta]

Ines1985:Troszke trace do niej zaufanie bo chce mi tak po prostu bez zadnych badan przepisac roaccutane .

nie zgadzaj sie na roaccutane! jak mialam 16-17 lat jadlam to przez pol roku oczywiscie zadzialalo,choc bardzo duzo mi wlosow wypadlo i musialam obciac (z takich do pasa, w sumie na dobre mi to wyszlo bo lepiej wygladam z krotkimi.a po tym jak skonczylam jesc to odrosly) ale jak mi je lekarz przepisywal musialam podpisac oswiadczenie ze nie zajde w ciaze. w tym wieku to dla mnie bylo smieszne ze cos takiego musze podpisywac, ale teraz jak mam juz swoje lata (23)to wcale nie jest zabawne. jezeli zdecyduje sie na dzidziusia to najlepiej przed 27 rokiem zycia a i tak nadal sie boje.a nie wiadomo po jakim czasie wyplukuje sie z organizmu. nie zbadano tego do tej pory-tak powiedzial lekarz-moze to byc kilka lat nawet. (ciezkie wady plodu). a do tej pory pojawiaja mi sie pojedyncze prychole. jadlam przez 2 lata diane 35 ale ja super znosilam. teraz przeszlam na plastry evra i przyszcze sa znowu, wiec zaczelam jeanine(wczoraj skonczylam 1sze opak.)to ma niby tez pomagac-ale u mnie nie bardzo-moze w nastepnym cylku.

[agnieska]

ja stosowałam - o ile Tetralysal to takie żółto-pomarańczowe kapsułki śmierdzące starymi skarpetkami w czasie używania - cudo czoło którego nie chciało mi się smarować żadnym kremem wyglądało lepiej niż reszta twarzy (to mnie do dziś ciekawi dlaczego brak zaskórników, wyprysków, błyszczenia). Differin też wspominam dobrze, na początku świetny, później wydawało mi się że skóa się do niego przyzwyczaiła... ale pani dermatolog stwierdziła, że nie zawiera skłądników do których mogłaby się przyzwyczaić. Po chyba 4miesięcznej kuracji antybiotyiem i kremami (później doszedł Davercin, też go bardzo lubię do dzisiaj i podbieram czasem siostrze ) na mojej buzi pojawiały się tylko pojedyncze wypryski no i zostały blizny, ale to zlikwiduję jesienią Teraz miałam cięzki okres, bo zaczęłam się odchudzać, przez parę dni nie jadłam biaka zwierzęcego no i mnie wysypało dlatego dbaj o swoją dietę, łykaj witaminy&minerały, cynk też możesz osobno używaj dobrych kosmetyków a myślę, że będziesz zadowolona

ps. siostra skomentowała ten wysyp pryszczy "a miałąś tak ładnie zaleczoną skórę" - miała rację - wcześnie nie mogłam na siebie patrzeć w lustrze u rodziców w sypialni - dzienne światło było bezlitosne

[kasialb]

Dziewczyny, niech żadna z Was się w ŻYCIU NIE zgadza na branie antybiotykó na trądzik ! To jest zabójstwo dla żołądka. Mi lekarka odradzała, ale ja postanowiłąm posłuchać Pani dermatolog ('najlepszej na Pomorzu' niby). I jaki był efekt ? Umierałąm z nadkwsoty żółądka przeż czas kuracji, nie byłam w stanie do końcja jej 'przejść'.
Nie zgadzajcie się nigdy na antybiotyki !!!!!!

[agnieska]

jest taka sprawa z żołądkiem - moja koleżanka pomimo łykania tabletek ochronnych miała zniszczony (wyszło jej to na badaniach jakąś tam aparaturą u znajomej lekarki), ja ze zwykłego lenistwa nie łykałam... i wolę nie myśleć o stanie moich wnętrzności ale mimo wszystko - łykałabym jeszcze raz, gdyby miało mi to pomóc na trądzik, bo fatalnie wpływał na moje samopoczucie i samoocenę :/

[kasialb]

Ale zwykłą tabletka tabletką, to deczko inna bajka, a mi chodzi o antybiotyki.

[agnieska]

antybiotyk, który łykałam to tetralysal, a tabletki były ochronne na żołądek

[madulka]

kasialb napisał(a):
> Dziewczyny, niech żadna z Was się w ŻYCIU NIE zgadza na branie antybiotykó na trądzik ! To jest zabójstwo dla żołądka. Mi lekarka odradzała, ale ja postanowiłąm posłuchać Pani dermatolog ('najlepszej na Pomorzu' niby). I jaki był efekt ? Umierałąm z nadkwsoty żółądka przeż czas kuracji, nie byłam w stanie do końcja jej 'przejść'.
> Nie zgadzajcie się nigdy na antybiotyki !!!!!!

:O

[madulka]

agnieska napisał(a):
>ale mimo wszystko - łykałabym jeszcze raz, gdyby miało mi to pomóc na trądzik, bo fatalnie wpływał na moje samopoczucie i samoocenę :/

Dokladnie tak jak mowisz

[kasialb]

Zacznie Cie obchodzić jak nie będziesz mogła wytrzymać z tej nadkwasoty, czy co jesio antygiotyki mogą spowodować. Ale oczywiście nie życze Ci tego. Powodzenia w walce i życze sukcesu

[agnieska]

Kasiu, czy masz wrażliwy żołądek? Myślę, że to też mogło mieć wpływ Tak samo jak dieta - w czasie brania antybiotyków warto jeść jogurty z tabunami żywych kultur bakterii itp

[Ines1985]

Moj zoladek ucierpial przez antybiotyki... I przez diane 35. Juz nie chce lykac tych wszystkich pigułek. Ale jesli na jesien znowu dostane jakies prochy to pewnie bez gadania bede je brala bo pomagaja... A bardzo mi zalezy na poprawie cery.
Ale musze przyznac ze bol zoladka i watroby daje mi sie we znaki. Z alkoholu musialam calkiem zrezygnowac. Kazde piwo lub jakis drink pozniej meczy mnie niemilosiernie .

[kasialb]

Nie, nie mam. Nigdy w życiu nie chorowałam na żołądek, a antybiotyków się nabrałam w życiu. Kiedyś nawet, byłam po nich chora, miałam 'grzybice poantybiotykową', i nawet w tej chorobie nie miałam żadnego problemu z żołądkiem, także ...

[agnieska]

poddaję się

[madulka]

[agnieska]

Madulka, wiem że to słabe pocieszenie.. ale dobrze, że znalazłaś to "coś" zanim ono dało o sobie znać (myślę, że wtedy byłoby nieciekawie). Może to dziwne, ale w pewnym stopniu Ci zazdroszczę - Twoje leczenie będzie teraz ukierunkowane, nie błądzenie - łykanie antybiotyków (co za tym idzie: niszczenie wątroby w tym wypadku może niepotrzebne a przynajmniej nie tymi tabletkami), wydawanie kasy na kremy (i wciąż szukanie nowych, które może podziałają) itp.
Sama boję się, że mój trądzik może mieć poważniejsze hormonalne podłoże... Zamiast zrobić badania, karmię się nadzieją.

trzymaj się

[madulka]

agnieska napisał(a):
> Madulka, wiem że to słabe pocieszenie.. ale dobrze, że znalazłaś to "coś" zanim ono dało o sobie znać (myślę, że wtedy byłoby nieciekawie). Może to dziwne, ale w pewnym stopniu Ci zazdroszczę - Twoje leczenie będzie teraz ukierunkowane, nie błądzenie - łykanie antybiotyków (co za tym idzie: niszczenie wątroby w tym wypadku może niepotrzebne a przynajmniej nie tymi tabletkami), wydawanie kasy na kremy (i wciąż szukanie nowych, które może podziałają) itp.
> Sama boję się, że mój trądzik może mieć poważniejsze hormonalne podłoże... Zamiast zrobić badania, karmię się nadzieją.
>
> trzymaj się

Ja sie ciesze ze znalazlam przyczyne (jeszcze sie okaze czy to na pewno to). Mam tylko nadzieje, ze nie okaze sie to cos powazniejszego ...

[bridget0505]

Ja stosuję od trzech dni i już widzę niewielką poprawę

Czytałam,że po differinie na początku wysypuje,a u mnie jest odwrotnie, wszystko pomału znika.