Brakuje wam miłości ??

[NiEBiE]

Napisane przez kocinka84

Mi brakuje miłości, a ponadto czuje się samotna.
Mam faceta, ale co z tego jak widujemy sie raz na tydzień lub na 2 tygodnie.
Dzieli nas tylko 24 km. On od 0,5 roku nie pracuje bo nie może pracy znaleźć. Kasy nie ma, matka mu nie chce dawać.
Ja za to studiuje, raczej juz kończę studia w marcu mam obronę pracy. Przyjeżdżam do niego ile to możliwe. Miałam do niego jechać w ten weekend ale nie chce mi się. On nawet nie wspomina nic o spotkaniu o tym, aby sie spotkać. Mam dosyć wspominania kiedy się spotkamy;/ Jak się nie widzimy z 3 tyg o dopiero o tym mówi, takto cisza. Nie ukrywam czuje się bardzo samotna, brakuje mi miłości.
rozmowa przez gg czy skype za dużo nie daje, ja bym chciała bliskość 2 człowieka ;/
Coś czuję że jak on znajdzie robotę to nawet nie będzie się kiedy spotykać, weekendy praca, ja tez praca i wszystko zginie ;(

A może taki brak zainteresowania jest spowodowany jego sytuacją? Brakiem pracy? Brakiem kasy?

Ja od 2 miesięcy szukam pracy w UK, siedzę zamknięta w 4 ścianach, Tż pracuje, teraz wyjechał i jestem naprawdę SAMA.

Przez to odcinam się od znajomych z Polski, nie chce mi się nawet z nimi rozmawiać na gg. Bo trudno mi się przyznać do mojej sytuacji. Poza tym, gdy o tym mówię, jest jeszcze gorzej.
Więc tak sobie trwam, wegetuję, nie mam na nic siły i ochoty. I nawet jak koleżanka mnie wyciąga na kawę, to ją zbywam. Bo jestem już w takiej sytuacji, że nie wyobrażam sobie, o czym miałabym z nią rozmawiać? O tej przeklętej pracy, której nie mam i o coraz mniejszej ilości kasy na koncie?
Nie chcę o tym rozmawiać, nie chcę o tym myśleć.

Więc może Twój Tż ma tak samo?
Nie chodzi o Ciebie, o Was, o jego brak zainteresowania.
Ale o to, w jakiej sytuacji się znalazł?

[andune]

brak mi miłości, to fakt. czasem bardziej, czasem mniej. zresztą myslę, że każdemu czasem tego brakuje - zwłaszcza tego poczucia, że jest się ważnym, że jest się dla kogoś całym światem...

generalnie jestem bardzo samotną osobą, zwłaszcza ostatnio. straciłam kilku znajomych, chłopaka... zaufanie do całej reszty świata. w związku z czym, nawet bardzo brakuje mi takiej miłości. ale na szczęście rzadko o tym myślę, staram się być zbyt zajęta

no i... w związku z samotnością, no i nie uznawaniem seksu bez zobowiązań... brakuje mi bliskości.

ale jestem pełna nadziei - będzie dobrze, powtarzam to sobie i naprawdę zaczynam w to wierzyć

[NiEBiE]

Napisane przez andune

no i... w związku z samotnością, no i nie uznawaniem seksu bez zobowiązań... brakuje mi bliskości.

Seks bez zobowiązań nie zawsze jest idealnym lekiem na samotność i brak bliskości. Czasami może te uczucia jeszcze pogłębić.

Napisane przez andune

ale jestem pełna nadziei - będzie dobrze, powtarzam to sobie i naprawdę zaczynam w to wierzyć

Ano pewnie, że będzie dobrze!

[martynka89]

Jestem z mezczyzna, ktorego kocham ale... brak mi milosci i to bardzo.

[Ruffian]

Pierwszy raz jestem w związku, w którym nie brakuje mi miłości.
Zainteresowanie, ciepło i troska nie skończyły się po pierwszych paru miesiącach...
Nie sądziłam, że coś takiego może mnie spotkać.

[campari]

Napisane przez martynka89

Jestem z mezczyzna, ktorego kocham ale... brak mi milosci i to bardzo.

bylam w podobnej sytuacji... zwiazek sie zakonczyl, na szczescie! i moze teraz nikogo nie mam, ale wierze, ze znajde kogos, przy kim nie bedzie mi brakowalo milosci.
nie ma nic gorszego niz brak milosci w milosci

trzymaj sie!

[martynka89]

Napisane przez campari

bylam w podobnej sytuacji... zwiazek sie zakonczyl, na szczescie! i moze teraz nikogo nie mam, ale wierze, ze znajde kogos, przy kim nie bedzie mi brakowalo milosci.
nie ma nic gorszego niz brak milosci w milosci

trzymaj sie!

Masz racje nic gorszego nie ma, ale ja nadal mam zludzenia ze w koncu bedzie lepiej

[nadia07]

czasem dopadaja mnie tzw."chwilówki" kiedy to brakuje mi własnie miłości.. a innym razem stwierdzam, ze nie chce nikogo i dobrze mi tak jak jest.

Nie jestem w pelnowartosciowo-wymiarowym zwiazku (zakrecona sytuacja), ale czuje sie kochana i wiem ze jestem kochana (tak naprawde). Ufam tej osobie dogadujemy sie.. jednak ja nie czuje tego samego (byc moze to efekt poprzedniego toksycznego zwiazku).

Brakuje mi takiego uczucia, ktore czulabym cala soba (wiec byc moze chodzi mi o szalencze zakochanie a nie statyczna , pewna milosc?!).

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Nie brakuje.

[Myszunia19]

brakuje... i to bardzo. szczegolnie jak nadchodzi wiosna, i jak sie widzi te wszystkie pary... brakuje tego jak sie kiedyś lezalo w lozku i ogladalo razem film... brakuje spacerow i szleństwa... ale może nie smutajmy już na noc

[maja79]

Brakuje fizyczności - seksu, tulenia się do faceta, całowania, męskiego dotyku.