Wszystko o Bułgarii

[karolina2020]

Napisane przez nebraska

Sozopol jest piękny

Ja wprawdzie byłam w Rawdzie, ale nie narzekam: zależy na co liczysz - jeśli dyskoteki, to raczej wybierz inne miejsce. Ja akurat za łupankami nie przepadam, więc było ok, bo ceny sporo niższe niż w większych kurortach i mnóstwo knajp z naprawdę pysznym jedzeniem. też wróciłam cięższa
Plaża tam jest mała, ale my jeździliśmy do Sł brzegu i w ogóle dużo innych miasteczek zwiedziliśmy.
Ogólnie jestem b. zadowolona

Nie, nie licze na dyskoteki Fajnie, ze piszesz, ze jest tam duzo knajpek, bo mam w ofercie tylko sniadania i wdze, ze bedzie okazja isc do knajpki na obiad i sprobowac cos nowego

[arbuz]

Koniecznie odwiedź Rilski Monastyr- piękny stary klasztor w górach Riła, ostoja bułgarskiej tożsamosci w ciężkich czasach. Położony w malowniczym miejscu, otoczony szczytami górskimi. Jest tam przepiękna cerkiew i cały zespół klasztorny. To taka ichnia Częstochowa, tylko dla nas egzotyczna, żelazny punkt wycieczek objazdowych po Bułgarii. Mają tam cenne skarby m.inn oryginalny krzyż o ciekawej historii i piękne pasiaste krużganki .Te krużganki mnie urzekły . Co mnie uderzyło to to, że jest tam bardzo kolorowo, ciepłe barwy bydynków wspaniale kontrastują z błękitem i zielenią gór.I zakonnicy mili bardzo... Droga do jest też atrakcyjna, jak to w górach. Rozważ ten punkt programu,proszę. Miejce, którego NIGDY nie zapomnisz.

[Chezzy]

Ja byłam w małej miejscowości Obzor dwa lata temu i powiem szczerze nie byłam zadowolona. Jedynie jedzenko było pyyysszzznnnee w szczególności sałatki. Ale cóż można doradzić. Jedynie to, że jeżeli jestes blondynką uważaj na bułgarów bo się strasznie czepiaja. Moja kuzynka co wieczór jak wychodziłyśmy miała niemiło, bo nie było jednego bułgara żeby sie chociaz nie obejrzał. (ona jest naturalna jasniutka blondi)
I tak jak jedna z dziewczyn mowila, szczegolnie w wiekszych miastach trzeba uważac na ludzi, którzy chca bys na ulucy kase wyminila. Ale dla mnie to raczej oczywiste ze wymienia sie tylko w bankach i kantorach.
Tak i jeszcze bułgarzy oszukują przy cenach posilków, zawsze cos dodaja. ja na szczescie nie mialam takich przygod bo mialysmy zaprzyjaznionego kolnera.

Nie za bardzo rozumiem, dlaczego blondynki mają uważać na Bułgarów?
Ja też jestem - jak widać na aviatarku - naturalną jasną blondynką i jakoś nic mi się nie stało od tych spojrzeń Bułgarów. Niebezpiecznie to jest poza hotelem w Egipcie, Tunezji czy Turcji, ale na pewno nie w Bułgarii. Nasza "egzotyczność" jest dla nich intrygujaca, i tyle. Tak samo mam będąc, np. w Meksyku.
A nas żaden Bułgar nie oszukał przy cenie posiłków ani przy czymś innym; inna sprawa, że dobrze znać język danego kraju, przynajmniej takie zupełne podstawy. Ja tak uważam

[Chezzy]

Wiadomo jezyk to podstawa ale po rosyjsku tez sie da dogadac. A o bulgarow chodzilo mi o to, że nie tyle trzeba na nich uwazac tylko troszke irytujace jest to ze sie caly czas czepiaja i np macaja wlosy, sa poprostu natretni. Ale przyznaj szczerze ze bulgarskiego niewiele osob sie uczy, moze niestety, bo podroze do bulgarii sa coraz popularniejsze.

Przyznaję, mało osób zna bułgarski
Ale tak jak mówisz, rosyjski wystarczy i ja też miałam na myśli głównie ten język. Chodzi mi o to, że wszystkie słowiańskie są do siebie podobne i znając, np. rosyjski (też nawet w stopniu podstawowym ) jakoś, bo jakoś, ale damy sobie radę z bułgarskim i jego cyrylicą, a to w utrudnia oszukanie nas przez podstępnych kelnerów

[Chezzy]

tak i przede wszystkim nie dac sie i walczyc o swoje. A przeciez rosyjski tez ma cyrylice??!!

No ma, oczywiście, że ma. A czy ja piszę, że nie ma?

[Chezzy]

Nie, nie piszesz tak tylko czemu rosyjska cyrylica jest latwiejsza od bułgarskiej?? Może chodzi ci o zbitki spolgloskowe jakie tam sie czesto pojawiaja (przynajmniej tak mi sie wydaje). ale ok odchodze od tematu.

Ja nie piszę, że jest łatwiejsza Fakt, że rosyjski ma inne zbitki spgł., może dla nas łatwiejsze, jako język wschodniosłowiański, a bułgarski trudniejsze - południowosłowiański (większy wpływ greki i tureckiego, już to decyduje o innych zbitkach). Ja też się zaoftopikowałam, na lingwistykę łatwo mnie ściągnąć Koleżanka przyszły filolog?

[Chezzy]

tak tak filolog (mam przynajmniej nadzieje) i mnie zbitki spółgloskowe nie straszne bo scs przeszłam a tam dopiero jezyk mozna polamac

Napisane przez Chezzy

tak tak filolog (mam przynajmniej nadzieje) i mnie zbitki spółgloskowe nie straszne bo scs przeszłam a tam dopiero jezyk mozna polamac

ja lubiłam scs! a potem jeszcze bardziej gram. historyczną, jak to mi zmieniło światopogląd

Jeszcze chciałam sama siebie uściślić: rosyjski ma grażdankę, opartą na cyrylicy, a nie cyrylicę jako taką

[Chezzy]

Ja też lubiłam scs nawet bardzo, a gramatykę historyczna dopiero zaczynam wiec nie moge jeszcze porównywać.

Tak cyrylica to jest alfabet scs'u, a reszta to grażdanka czyli rosyjski, ukrainski, bialoruski itp

I tak oto ewoluowałyśmy od jedzenia w Bułgarii, poprzez upodobania estetyczne jej mieszkańców do różnic w poszczególnych językach slowniańskich ech, to się nazywa OT

[nebraska]

Napisane przez karolina2020

Nie, nie licze na dyskoteki Fajnie, ze piszesz, ze jest tam duzo knajpek, bo mam w ofercie tylko sniadania i wdze, ze bedzie okazja isc do knajpki na obiad i sprobowac cos nowego

Karolinko to o dyskotekach odnosiło się do Rawdy Sozopol jest większy więc i dyskotek dużo i knajpek. Polecam sałatkę szopską i czuszkę bjurek (papryka nadziewana pysznym serem), zresztą wszystko jest pyszne. Uważam, ze jadąc do Bułgarii nie ma sensu wykuywać wyżywienia, bo tam jest wszystko niedrogie i można jest codziennie w innym miejscu i wtedy kiedy masz ochotę

Nie spotkałam sie z oszustwami w restauracjach nigdy za to w kantorach owszem. jeśli będziesz mieć taką możliwość to wymieniaj pieniążki tylko w banku lub wybieraj z bankomatu. No i oczywiście nie kupuj lew w Polsce ani na lotnisku

W wielu miejscach menu jest po angielsku a nawet po polsku i nie ma w sumie problemów z dogadaniem się nawet jak się nie zna rosyjskiego. Chociaż bukwy są przydatne, nie przeczę

Napisane przez nebraska

W wielu miejscach menu jest po angielsku a nawet po polsku i nie ma w sumie problemów z dogadaniem się nawet jak się nie zna rosyjskiego. Chociaż bukwy są przydatne, nie przeczę

Zgadzam się Nebrasko, a czy spotkałaś się z wybuchami dzikiej radości, jakie wbudza w Bułgarach informacja, że jest się z Polski? Ja początkowo mówiłam wyłącznie po ang. czy niem. (ceny szły w górę), a jak przechodziłam na rosyjski czy między sobą a Teżetem rzucaliśmy jakieś zdania po polsku, to zaraz Bułgarzy pytali: "Polska? Polska? Dzien dobry? Jak się masz" itp No i od razu spuszczali z ceny; i to znacznie Miło być w kraju, gdzie wreszcie dobrze być POLAKIEM i super się nas traktuje

[Chezzy]

To ja chyba miałam pecha bo po angielsku kompletnie nie dalo sie z nimi dogadac . Przyznam szczerze jak szlam na zakpy to poprostu pokazywalam co chce heh.... ale czasem za to było zabawnie

Chezzy, to gdzieś Ty była? To chyba nie był szczyt cywilizaji turystycznej

[Chezzy]

Byłam w Miejscowosci Obzor i co najlepsze nawet mlodzi nie potrafili po angielsku mowic. Byłam tez swiadkiem (sluchowym) na jakim poziomie angielskiego jest młodziez bułgarska (choc tez nie mozna uogolniac) i powiem szczerze ze sie przerazilam, bo ludzi moze kolo 16-18 lat nie potrafili nawet poprawnie policzyc do 10 , ale ja zawsze tak trafiam takze się nie przejmujcie

Właśnie wyczytałam, że Obzor jest 6o km od Warny i 75 km od Burgas - to już koniec świata, a przynajmniej cywilizacji. Zanim "odkryłam" Złote Piaski, to nie za bardzo się w tym orientowałam, ale teraz zwracam honor pani z Tui, która mnie przestrzegała, że podobno wszystko, co leży dalej niż 20 km od dużego miasta, jest w pewnym stopniu zacofane. Nie wiem,ile w tym prawdy, ale czytając o Twoich przygodach... coś w tym musi być:lo:

[Chezzy]

Możliwe, że o to chodzi. Ale Bułgaria sie rozwija i pewnie niedlugo wszytsko sie zmieni. Wadą było też to, że nie było w Obzorze sklepu samoobsługowego, a ceny owoców czasem były większe niż w Polsce, aż sama się zdziwiłam, ale warto było dać więcej za ten wspaniały smak, którego nie mają owoce u nas.
Ale to co naprawde polecam z Bułgarii to alkochol a przede wszyskim wina, bo są tanie i dobre, wg mnie jedne z najlepszych.

Oj tak, te ich wszystkie likiery - arbuzowe, z róży, mniam!

[Chezzy]

Niop i jeszcze drinki heh... aż mi się chce jechać.
A co polecacie z jedzonka?? Ja bym postawiła na sałatki : szopską i była jeszcze taka z kapustą i marchewka pyyychaaa. A co najsmieszniejsze zapamiętam jeszcze dobrze nalesniki z czekolada i bitą smietanką i małże z cebulką

[nebraska]

I obowiązkowo ryba caca do piwka (Takie małe pieczone rybki - zajada się jak czipsy

[Ryfka]

Ja byłąm w Złotych Piaskach- jak już ktoś napisał to jedna wielka impreza, Bułgarzy są tam nachalni i prawie siłą wciągają do knajp. Drinki za pół darmo- są tam knajpy, w których happy hour polega na tym, że kupujesz jednego drinka, a drugi jest za friko i takie happy hour trwa non-stop . Plaża zdominowana przez beach-service, trudno znaleźć spokojne miejsce. Byłam w hotelu Royal, był bardzo fajny, ale najlepszy hotel w Złotych Piaskach to zdecydowanie Admiral- w samym centrum, po prostu cudo . Nasze biura podróży mają Admirala w ofercie, w przyszlym roku mam nadzieję wybrać się właśnie tam Bardzo polecam Bułgarię, jest tanio, sympatycznie i swojsko- był nawet hotel o nazwie "Varshava" oraz "Vladyslaw Varnetchyk" (nie daję głowy za pisownię, ale coś w podobie )

[Chezzy]

W Varnie tez bylam ale tylko na wycieczce własnie min w muzeum Władysława Warnenczyka. Jedna z wielu rzeczy która rzuciła mi sie w oczy byl duzy McDonald a w nim (jak wszędzie) wiieeelllee ludzi.
A wyżej była mowa jeszcze o ubraniach. Rzeczywiście są tam fajne, orginalne (chodzi mi tu o modele jakie nie znajdziesz raczej w polsce) ciuszki i jeszcze dosc tanie. Piekne sa sukienki, szkoda ze nie mialam wystarczajaco pieniedzy zeby zaszalec i kupic jedna z nich

[lain]

Napisane przez nebraska

I obowiązkowo ryba caca do piwka (Takie małe pieczone rybki - zajada się jak czipsy

oo te rybki byly super. na poczatku sie troche przestraszylam ze to sa CALE rybki, ale sa na prawde w sam raz do piwa.
z Bulgaria ogolnie mam bardzo mile wspomnienia. to tam zaczelismy z TŻem... nio i na prawde mozna zaszales za niewielkie pieniadze pogoda ogolnie tez chyba dobra latem. ja bylam 3 tygodnie i przez caly ten czas raz zdarzyla sie burza, a tak to ciagle ponad 30 stopni (choc swoja droga podobno trfailismy na najgoretsze lato od lat )

[karolina2020]

O to fajnie, ze mozna sie po angielsku dogadac W tamtym roku bylam w Czarnogorze, w miescie z piekna starowka- Kotor i bylam milo zaskoczona, ze wszyscy chetnie po ang. rozmawiaja Nawet pani na poczcie, kasjerka w markecie, naprawde duzo ludzi. A i przypomnialo mi sie, ze nawet jakas "tubylczyni" w markecie po angielsku powiedziala nam, zebysmy poszly przed nia do kasy w kolejce, bo ona ma duzo rzeczy Baaardzo mile wspominam ten kraj, mam nadzieje, ze z Bulgaria bedzie to samo

[the magus]

byłam wprawdzie bardzo dawno, ale pamiętam, że strasznie mi się tam podobało. ludzie byli bardzo mili, plaże stworzone do wypoczyku, no i rzecz jasna zwiedziłam sporo ciekawych miejsc. bługaria to świetne miejsce na spędzenie urlopu, słowo