![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
Cytat:
nie ważne nawet czy sie zgadzam z tym co piszesz ideologicznie czy nie ale po prostu z taką lekkością o wszystkim piszesz, nie robisz z niczego tragedii a na dodatek żyjesz w świadomości tego kim jesteś włącznie z wadami.. mało znam takich osób które nawet w internecie piszą bez problemu o tym wszystkim a co do tematu to zaczyna mi się wydawać, że autorce bardziej przeszkadza właśnie oddalenie od tego co zna, środowiska niż boi się zakupokocholizmu zmiana stylu zakupocholizmem nie jest, poza tym jeżeli jest Ci raz wygodnie w jeansach a raz w ołówku to tak się ubieraj ( cóż sama tak robię i mi z tym dobrze) nie musisz na siłę non stop wyglądać jak spod linijki i mieć jdnego stylu - ważne że potrafisz sie odnaleźć i dostosować do różnych.. własny styl przyjdzie z czasem na pewno ![]()
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Rozeznanie
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
moge dać ten artykuł jak chcecie
![]()
__________________
p - e - r - f - e - k - c - j - a
xoxo .you know, you love me. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
__________________
,,Chcę czuć się bezpiecznie, a jednocześnie pragnę być wolny" F. Mercury 60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
Cytat:
![]() To wygląda już na jakieś kliniczne, ostatnie stadium ciężkiego uzależnienia ![]() Sądząc z twoich ostatnich posunięć to masz już nóż na gardle a w razie zadłużenia przed tobą równia pochyła.Nie sądzisz,że to ostatni moment w którym można z tym coś zrobić? Przeraziłaś mnie.Totalnie. Chyba w tym miesiącu nie pójdę już na żadne większe zakupy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
Alpenliebie, jak mozesz, to wrzuc
![]() i jeszcze mala prosba do dziewczyn: piszcie prosze, zakupoholizm przez samo h ![]() blad w temacie tez moglby ktos poprawic ![]() autorko: u mnie bylo/jest podobnie, w szkole sredniej nigdy nie mialam kieszonkowego, zawsze zbieralam pieniadze, aby sobie cos kupic pozniej na studiach bylo jeszcze gorzej, ale zaczelam dostawac stypendium, zbieralam te pieniadze i zbieralam, czasem wyskoczylam z kolezanka do sh albo bazarek, potem bardzo nam podniesli styp. naukowe, az nie moglam uwierzyc, stalam sie niezalezna finansowo od rodzicow sytuacja w mojej rodzinie byla/jest dosyc ciezka, wiec czesc pieniedzy wedrowalo do domu, uwazalam, ze tak nalezy, bo wczesniej lozono na moje studia przez kilka lat mialam zakodowane w glowie oszczedzanie i odkladanie kasy, bo nie mam nic (w sensie wlasny dom itp.)do dzis mi troche zostalo i mam wyrzuty, gdy cos kupie, a to lezy w szafie, albo czesto rozwazam "naprawde jest ci to potrzebne" czuje sie rozdarta, z jednej strony uwielbiam mode i moglabym nakupic duzo i ubierac sie w to wszystko (ciekawe gdzie?) a z drugiej: stop, po co przepraszam, za to wywlekanie ![]() tak jak ktos wyzej napisal, mama nazywa Cie zakupoholiczka, bo widzi duzy kontrast miedzy wczesniejszym Twoim podejsciem do ubierania sie, kupowania ciuchow, a do sytuacji obecnej widze, ze Twoj tż jest podobny do mojego w sensie, jak sie podrze, to kupie nowe ![]() kiedy kupuję sobie cos nowego, to mowi "jak ci sie podoba, to sobie kup" i juz widze to potepiajace spojrzenie ![]() ![]() pzdr! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
eyo, nie mowilas, mozesz mi to mowic czesciej
![]() ![]() nadia mialam podobnie - wiecznie odkladac, oszczedzac, bo ciezko w zyciu, nie kupowac za duzo, nosic i wyrzucic jak sie juz podrze... odkladac na mieszkanie, pozniej postawic dom.. wyrzuty sumienia przy kazdym zakupie, bo moglabym miec za to co innego wpadla mi w rece jakos ostatnio skladanka z grindhouse death proof, tarantino wystylizowal film na lata flower power, taka tez jest sciezka dzwiekowa usiadlam sobie i myslalam o tym, dlaczego tamte czasy wydaja sie nam takei beztroskei i leniwe.. nie bylo jeszcze wyscigu szczurow, yuppies pojawili sie w latach 80tych i od nich chyba sie zaczelo a ja zaczelam sie zastanawiac czy naprawde spelnieniem moich marzen jest dom 200m2, dwa samochody i wakacje pare razy w roku all inclusive, czy tyranie na to i oszczedzanie da mi szczescie... czy posiadanie mieszkania 51m to taka tragedia, zebym tylko wzdychala do posiadania domu i zadreczala sie myslami jak, kiedy, na co mnie bedzie stać, przeciez.. przeciez to i tak bedzie glownie po to, zeby inni zazdroscili, ja raczej nie bede szczesliwsza, moze pierwsze 2-3 mce, pozniej zaczne przeklinac powierzchnie do sprzatania i rachunki za ogrzewanie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: miejska dżungla
Wiadomości: 566
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
Cytat:
No i rozwiązeniem dla Ciebie okazały się zakupy? Dla mnie tak szeroka konsumpcja nie jest oznaką bycia "tu i teraz", robisz dokłądnie to samo co robiłaś, tylko, że zamiast fajnego domu z ogrodem kompulsywnie kupujesz - to nie jest zrdrowe i nie uważam żeby było nieszkodliwe jeśli daje Ci szczęście a nie krzywdzi innych. Sądzę, że przede wszystkim krzywdzi jednak Ciebie, nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy. Nie chcę brońciępanie cię pouczac, to tylko moje zdanie na temat zakupoholizmu jak i każdego "holizmu", który nie powinien występowac u zrowych, swiadomych siebie i dowartoścowanych ludzi. Wydaje mi się, że w naszych czasach, za dużo możemy sobie kupic. Wszystko wydaje sie byc bardziej na wyciagnięcie ręki niż jest, dajemy się jak dzieci nabrac na to, że po kolejnych zakupach będziemy ładniejsze, sprawimy sobie przyjemnosc, będziemy wygladac atrakcyjniej i świat stanie sie jak z reklamy. To jednak też wyścig, w którym jesteśmy przegrane z góry. JA staram się kupowac świadomie, ciuchy i kosmetyki sprawiają mi ogromną frajdę ale narzucam sobie jakieś normy, których nie chcę przekraczac (oczywiscie czasem przekraczam) i staram się kontrolowac, dowiadywac czemu to robię (bo nie wierzę, że tylko "lubię") i co mi to kupowanie załatwia. Trudno się czasem odnaleźc w świecie gdzie mozna dostac kredyt bez poręczyciela i wydac wszystko na.... na niewiadomoco. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 7 040
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
wiesz, wydaje mi sie ze dla Twojego faceta zmienilas sie, pewnie nie chodzi mu tylko o ciuszki, ale o samo zachowaniae;p ale to zrozumiale, pzreciez podjelas prace, zaczelas zyj(choc nie do końca) na wlasny rachunek, masz przeczucie ze sama zarobilas, to mozesz z tym zrobic co chcesz, bo wymagalo to od Ciebie poswiecen. wydaje mi sie ze po czasie Ci to minie, nie bedziesz tak czesto kupowala nowych rzeczy, poprostu teraz sie cieszysz ze mozesz sobie sama na cos pozwolić i korzystasz z tego. czyli jal dla mnie nie jestes zakupocholiczką;p
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 50
|
Dot.: POMOCY - zakupocholiczka?
witam ponownie i dziekuje za mile wypowiedzi
![]() coz minelo troche czasu i chcialabym sie podzielic moim doswiadczeniem ![]() mama i chlopak juz sie nie czepieja. nawet mam czasem zartuje i sie pyta czy jej czegos nie kupilam ![]() ![]() ![]() a co was, zakupoholiczki to rzeczywiscie...ja chyba nie mam co gadac, ale tez mam cos z tymi majtkami i stanikami ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:35.