satanizm

[WioletaM]

Każdy ma prawo wierzyć w to co chce, ale nie obrażajmy ludzi innych wyznań lub inaczej myślących.
Są różne religie i szanujmy je.

P.S. Lepiej zamknijmy ten wątek, bo niepotrzebna następna draka.

[Rena]

Grażyna napisał(a):
> ale z tego co ja wiem co jak ktos sie dotanie do sekty to jest zamknieciu, pracuje na swojego pzrywodce, nie moze mic swojego zdania itd..

Wszystko się zgadza jeśli chodzi o zakony...

[WioletaM]

Nie zgadzam się z Tobą. Jeśli można wiedzieć, jakiego jesteś wyznania?

[Gosiabie]

Kakusiu nie kłócimy się , rozmawiamy grzecznie i kulturalnie.
Jeżeli nie zgadzasz sie z któryms fagmentem mej wypowiedzi użyj rzeczowych argumentów, a nie "nie zgadzam się".
Za formę mej wypowiedzi nie zamierzam przepraszać.

[gaga]

to tak samo jak teraz bysmy napisali ze wyznawcy dnia trzeciego (czy jakos tak) czy zielone swiatki to sekta,i jeszce wiele innych, tez by sie odezwaly glosy broniace wojej wiary czy jak tam chcecie sekty..katolicy niechodza po domach ze slowem bozym i nie strasza , ze jak sie nie zmieni wiary to ogien piekielny ich pochlonie!!! czemu tego sie porusza?
a tak wogole to mialo byc o satanistach, co napewno nie kojarzy sie ludziom dobrze..
a wyszlo ...
NIE ! LEPIEJ ZAMKNIJMY TEN WATEK RZECZYWISCIE!

[WioletaM]

Nie zgadzam się z tym co piszesz i nie musisz mnie za nic przepraszać, bo tego nie oczekuję. Ja myślę tak, a Ty inaczej i uszanujmy to.

Pozdrawiam Cię serdecznie i wyłączam się z dyskusji
Dobranoc

[mskladaczek]

Renia napisał(a):
> Grażyna napisał(a):
> > ale z tego co ja wiem co jak ktos sie dotanie do sekty to jest zamknieciu, pracuje na swojego pzrywodce, nie moze mic swojego zdania itd..
>
> Wszystko się zgadza jeśli chodzi o zakony...


z ktorych zawsze mozna wystapic..... i nikt nikogo za to scigac nie bedzie...

[cheetah]

Kakusia napisał(a):
> Każdy ma prawo wierzyć w to co chce, ale nie obrażajmy ludzi innych wyznań lub inaczej myślących.
> Są różne religie i szanujmy je.

Ale nikt nikogo tu nie obraza. Wyrazamy swoje zdanie na temat roznych religii/sekt. Szanujemy je, ale mozemy sie z nimi nie zgadzac i mamy mozliwosc przeprowadzenia dyskusji na ten temat, co wlasnie czynimy

Poza tym jaka draka, nie roby z religii tematu tabu. Rozmawialismy tu o aborcji i o innych rzeczach, wiec ldaczego nie o religii. Dopoki nikt nikogo nie obraza/nie wyzywa, tylko przytacza rzeczowe argumenty, to nie sadze zeby to komukolwiek zaszkodzilo. A i wiele mozna sie nauczyc/dowiedziec czytajac coniektore wypowiedzi

Cheetah

[Tygrys]

Satanizm jako taki jest tylko dla ludzi wierzących - wiara w szatana potwierdza tylko wiarę w Boga. Jest Ktoś to jest także przeciwnik. Mozna więc pokusić się o stwierdzenie, że istnienie satanizmu umacnia Katolicyzm.
Ale to problem wierzących.

Dobranoc.
Ti.

p.s. Religie i polityka to najgorsze tematy do dyskusji, bo każdy ma swoją wiarę lub jej brak. Dlatego to temat rzeka i właściwie nigdy nie rozstrzygnięty wątek. Warto go zamknąć. AMEN

[gaga]

klasztor to wlasny wybor zycia... nikt nie namawia..
Gosiabie,z tymi owiezckami to przasadzilaś.. (to moje zdanie) to symbol.. nie bede sie nad cytami rozwlekac , bo kazdy ma prawo wyznawac swoje poglady.. ale te cytaty i ten rozwiniety watek akurat nie ma nic wspolnego z tematem wyjsciowym, (no chyba ze to ze satanisci zarzynaja koty lub ludzi w imie czegos tam, a potem ida zyc normalnym zyciem..) uwazam tez ze (a moze obrazam satanistow...)ze wlasnie ten temat nic wspolnego z normalnoscia nic wspolnego nie ma

[k-n]

Nie przeczytałam wszystkich postów, jedynie kilka pierwszych (jest jak dla mnie juz pozna godzina )
Dodam, fakt ze nie w temacie, ze cała niechęc do koscioła i ogolnie religii katolickiej spowodowana jest przede wszystkim zachowaniem księzy... wtracają sie własciwie w kazdą sferę zycia publicznego, wszystko potępiają, pieniedzy maja pod dostatkiem... Najlepiej dzisiaj okresliła to moja siostra mowiac ze chca "zrobic" drugie sredniowiecze kiedy to władze dzierżył kosciół...
Jestem chrzescjanką, ale nie zawsze chodze do koscioła, uwazam ze rozmawiac z Bogiem mogę wszedzie, wole zostac w domu niz słuchac kazania, które powoduje ze myslami jestem daleko...
Dalej nie pisze bo jeszcze moze wyniknac niepotrzebny spór.
Dobrej nocy dziewczyny

[WioletaM]

Jeszcze przed pójściem spać weszłam na wizaż, bo byłam ciekawa jak rozwinie się wątek.
Na razie draki nie ma i mam nadzieję, że nie będzie. Gosiabie nie obraziła mnie, ale obraziła kościół katolicki.
Jak napisał Ti religia to temat rzeka i można o tym długo rozmawiać.

P.S. Zamknijmy temat albo poczekajmy na wypowiedzi innych wizażanek dotyczących satanizmu.

[joannea]

>Renia napisał(a):
>Wg mnie chrzescijanstwo to jedna z najwiekszych religii >świata, niesamowity fenomem - co w tym takiego jest, że przetrwało tyle tysięcy lat??

Witam z daaalekiego kraju, akurat przyszlam na internet wyslac poczte do domu, a onet zdecydowal sie zablokowac konta; mam wykupionyu dluzszy czas, i biegam po sieci

Otoz, pozwolcie, ze doloze swoje trzy grosze: od kilku miesiecy podrozuje po Ameryce Lacinskiej, i moge wypowiedziec sie bardzo ogolnie o relii. To prawda, ze chrzescijanstwo jest stare i uznane i dominujace, ALE zwroccie uwage, ze mowa byla o KOSCIELE, a to implikuje katolicyzm, czyli jeden z ODLAMOW chrzescijanstwa.
Tu, w AP, w duzym uproszczeniu wyglada to tak, ze katolicyzm zostal po prostu przytargany przez najezdzce - Hiszpanow i Portugalczykow, a umocniony przez Jezuitow (ktorych szlakiem sie poruszam). Ameryka Poludniowa ma bardzo znaczny wklad w liczbe katolikow na swiecie. A jakie sa te inne kraje owej wielkiej religii? Ile w Europie krajow jest katolickich? My, Hiszpania, Wlochy itd, ale tez nie jest tego az tak duzo.
Z tej perspektywy, w ktorej sie teraz znajduje, sorry, ale fenomen tej religii polegal na skutecznym i bardzo krwawym jej narzuceniu. Nie chce nikogo obrazic - zadane zostalo pytanie, i tak, na dzien dzisiejszy widze odpowiedz.
Pozdrawiam wszystkich z Brazylii , szczegolnie Cheetach - jak zawsze zgadzam sie z Twoja wypowiedzia, sorrki za brak e-maila, ale mam bardzo ograniczony dostep do sieci

[manolita]

Satanizm, podobnie jak inne religie sa wymyslem czlowieka. Ludzie wymyslili Boga, zeby miec oparcie, szatana - zeby miec odniesienie do zla, ktore w ich odniesieniu musi byc potepione. Jako nastolatka interesowalam sie tym i owym, naczytalam sie o czarnych mocach, ale teraz po prostu z tego sie smieje. Dla mnie nie istnieje nic takiego. Wszystko jest wymyslem czlowieka.

[Rena]

Kakusia napisał(a):
> Każdy ma prawo wierzyć w to co chce, ale nie obrażajmy ludzi innych wyznań lub inaczej myślących.
> Są różne religie i szanujmy je.

No tak, ale jeżeli niektórzy się obrażają o to, ze ktoś powie to co myśli - nie po to, aby okazać brak szacunku, tylko dlatego, że tak widzi pewne kwestie.. Właśnie to co mi się najbardziej nie podoba w katolicyzmie to dogmatyzm - jeżeli ktoś ośmiela się w coś wątpić lub się wręcz z tym nie zgadza, to od razu jest wstrętnym bluźniercą, nie szanuje czyiś uczuć religijnych i wogóle najlepiej kogoś takiego spalić na stosie...

[cheetah]

joannea napisał(a):
> Witam z daaalekiego kraju, akurat przyszlam na internet wyslac poczte do domu, a onet zdecydowal sie zablokowac konta; mam wykupionyu dluzszy czas, i biegam po sieci
> Pozdrawiam wszystkich z Brazylii , szczegolnie Cheetach - jak zawsze zgadzam sie z Twoja wypowiedzia, sorrki za brak e-maila, ale mam bardzo ograniczony dostep do sieci

Joannea!! Dzieki za pozdrowienia i czekam na maila po powrocie z opowiesciami z podrozy Tymczasem sama ide skanowac zdjecia z Wiednia

Wracaj do nas bezpiecznie

Cheetah

[Rena]

Grażyna napisał(a):
> klasztor to wlasny wybor zycia... nikt nie namawia..

Na szczęście w wspólczesnych czasach najczęściej tak właśnie jest. Jakie kierują ludzmi motywy - wolę nie wnikać - mam tylko nadzieje, ze te dobre. W wiekach średnich wielokrotnie zmuszano do wstąpienia do klasztoru - nie udało sie córkę wydać za mąż, żeby nie przynosiła hańby rodzinie "poslubiano" ją Bogu...

[cheetah]

No wlasnie mi sie wydaje, ze w wielu sytuacjach nie mozna miec wlasnego zdania. Poniewaz czesto 'wlasne' zdanie jest niezgodne z wyznacznikami danej religii. Proponuje przeczytac artykul w Tygodniku Forum nr 34 (biezacy) na stronach od 22 do 29 pod tytulem: "Cienie za ołtarzem". Sa tam przyklady tego, jak potraktowano ludzi o wlasnie odmiennym zdaniu, oraz pare innych ciekawych kawalkow Sa tez rozne wyznaczniki kosciola katolickiego i jezeli z jakims z nich sie nie zgadzamy (np. z brakiem seksu przedmalzenskiego, zakazem antykoncepcji) to nie jestesmy juz wyznawcami [w moim mniemaniu] tej wiary, tylko jakies wlasnej

Ale artykul ogolnie polecam, bardzo ciekawy..

Cheetah

[Rena]

joannea napisał(a):
> Z tej perspektywy, w ktorej sie teraz znajduje, sorry, ale fenomen tej religii polegal na skutecznym i bardzo krwawym jej narzuceniu.

Ja wiem jak sie to odbywało - wystarczy wziąśc pierwszy lepszy podręcznik do historii... mnie zastanawia fakt dlaczego, to wszystko miało miejsce?? Dlaczego tak chciano ją narzucić??

[DominikaS]

Kakusia, jesteś bardziej papieska od papieża
Aktualny przywódca kościoła to człowiek mądry, choć oczywiście ograniczony w dużym stopniu - polityką, doradcami,protokołami itp. Chociaż nie mam do niego szczególnego sentymenu ze względu na jego pozycję to jednak cenię go i podziwiem za to, do czego doszedł. Jestem przekonana że nie poczułby się urażony żadnym postem w tym wątku
Większość wysoko postawionych księży w Watykanie to wykształceni i inteligentni ludzie, znający historię swojego kościoła i nie zaprzeczający pewnym prawdom historycznym. Nie sądzę żeby którykolwiek z nich obraził się za to co mówi się o historii kościoła. W końcu papież niejednokrotnie przepraszał za wyprawy krzyżowe, inkwizycje itp
A co do religii, której wyznawcami jest większość polaków - to wcale nie jest ona największa na świecie, ani nie ma największej ilości wyznawców - jak już ktoś pisał w tym wątku Wystarczy pomyśleć że buddystów w samych Chinach i Indiach jest więcej niż wszystkich ludzi w Polsce, Hiszpanii, Portuagalii, Włoszech i w Ameryce Poludniowej

[rolniczka]

Dzieje sie tyle dziwnych rzeczy, ja np. kiedy sie dowiedzialam ze Matka Boska objawia sie co miesiac w Mediugorie to mnie wrylo w krzeslo z wrazenia bo nigdy o tym nie slyszalam, szereg innych niewytlumaczalnych na zdrowy rozum rzeczy ktore uznal kosciol (dla mnie ma to jakies znaczenie bo maja dokladna procedure)np. to co pisala Faustyna albo oredzia Boskie. Ja uwazam ze Bog istnieje i istnieje rowniez szatan. Pozdrawiam

[sarenka]

cheetah napisał(a):
> No wlasnie mi sie wydaje, ze w wielu sytuacjach nie mozna miec wlasnego zdania. Poniewaz czesto 'wlasne' zdanie jest niezgodne z wyznacznikami danej religii. Proponuje przeczytac artykul w Tygodniku Forum nr 34 (biezacy) na stronach od 22 do 29 pod tytulem: "Cienie za ołtarzem". Sa tam przyklady tego, jak potraktowano ludzi o wlasnie odmiennym zdaniu, oraz pare innych ciekawych kawalkow Sa tez rozne wyznaczniki kosciola katolickiego i jezeli z jakims z nich sie nie zgadzamy (np. z brakiem seksu przedmalzenskiego, zakazem antykoncepcji) to nie jestesmy juz wyznawcami [w moim mniemaniu] tej wiary, tylko jakies wlasnej


Według mnie też. Nasz katolicyzm opiera się na tradycji chodzenia do kościoła, niż dopełnianiu przykazań.

Ile razy rozmawiam z kimś religijnym [wedle niego] tyle razy dochodzę do takiego wniosku.

W zeszłym tygodniu odbyłam jedną z takich pogadanek..

Koleżanka uważa się za prawdziwą katoliczkę, ale mieszka z chłopakiem, mają jedno łóżko, ona bierze pigułki antykoncepcyjne, lubi obgadywać pewne osoby [i wcale z tym nie walczy].. niemniej - co niedziela chodzi do kościoła [i w ważniejsze święta kościelne].

Natomiast ja jestem "ta zła", bo mieszkam z chłopakiem, biorę pigułki, plotkuję i.. nie chodzę do kościoła co niedziela. Ona jest prawą osobą stąpającą po ziemskim padole a ja.. a ja jestem zła.

[gaga]

hmm...a mialo byc o stanizmie...
no dobrze to ja tez jeszcze dorzuce..
co do tych niegrzecznych corek co to je do klasztoru za kare, to z niegrzecznymi synami taknie robiono(przynajmniej nie slyszlam..;D)i tu znow wychodzi dyskryminacja kobiet!ale to chyba nie jest wina religii?
tego sie juz nie stosuje musowo, przeciez zyjemy w innych czasach, ale w Indiach (i jeszcze tam gdzies..)do dzis zmusza sie córki do zamazpojscia itd, ale nie jest to chyba nakaz ich religii,a moze jest?muzlamanie ponoc wirza ze Allach kze im zabijac nieiwernych , i to jest dobre?kazda religla ma zle i dobre strony , nie tylko kaltolicka, ja wiem ze mam wierzyc w Boga a nie w kosciół!i tak sobie wirze, ale nigdy nie potepiam nikogo za to wierzy w drzewo, czy figurki czy w cos tam innego, jezeli jest dobrym czlowiekiem , uczciwym szanujacym mnie za to ze wierze wcos innego , to jest oki!ale jezeli nie wierzy i rowniez jest dobrym czlowiekiem, nikogo tym nie krzywdzi! kazdy ma prawo wierzyc i robic co chce, mamy 21 wiek!
Papiez..to dla mnie wpanialy , czlowiek, nie wazne dla mnie ze jest wsrod kleru, czy jest marionetka, uzcynil wiele dobrego nie tylko katolicy go sznuja za to zest czlowiekiem dobrym , i rzeczywiscie nie obrazilby sie za te posty i napewno by nikogo nie potepil za to ze ma swoje poglady, i napewno nie jest szatanem,! (tak mi kiedys powiedział jeden czlowiek: Papież to szatan!- czlowiek ten, jest wyznania Zielone Swiatki, i chcial zebym przeszla na jego wiare, ach powiedzial mi wiele rzeczy, chcial mnie przestraszyć ,ze jak bede dalej katoliczka , to pieklo mnie pochlonie!!)ale ja strachliwa nie jestem,do kosciola chodze jam moge, moj ksiadz mnie za to nie potepia!(dziwne?)a tam to juz trzeba sie dostowac wiec podzekowalam mu )pozatym czy on odpowiada za inkwizycje?
?dajmy mu juz spokoj, a owszem wypowiadajmy jak chcecie o tym co kto mysli o innych religiach , o wlasnych , to ciekawe tematy, tylko bez niepotrzebnych emocji...pamietajc ze liczy sie czlowiek!!

[Fifinka]

Nie wazne zeby na temat, wazne zeby duzo i krzykliwie

[Rena]

Grażyna napisał(a):
> tu znow wychodzi dyskryminacja kobiet!ale to chyba nie jest wina religii?

Mysle, ze niestety ma w tym spory udzial... zeby daleko nie szukac - kobieta nie moze być ksiedzem, wg religii kosciola powinna rodzic dzieci i dbac o dom - a to wszystko nie dla siebie samej tylko jako służba dla mężczyzny... wogóle nauka kościoła jest bardzo anty kobietom.

> kazda religla ma zle i dobre strony , nie tylko kaltolicka,

Zgadzam sie, w sumie katolicyzm nie w jakims skrajnym wydaniu (precz z fanatyzmem ) nie wychodzi zle. Jezeli ktos lubi chodzic do kosciola i w ten sposob realizuje swoja wiare a przy okazji nikomu tego nie narzuca i nie wytyka, ze ktos inny nie chodzi, to wydaje mi sie, ze taki uklad jest calkiem zdrowy.

> ja wiem ze mam wierzyc w Boga a nie w kosciół!
Podoba mi się to podejście.

> Papiez..to dla mnie wpanialy , czlowiek, nie wazne dla mnie ze jest wsrod kleru, czy jest marionetka, uzcynil wiele dobrego nie tylko katolicy go sznuja za to zest czlowiekiem dobrym ,

Ale jest troche przereklamowany mowiac wspolczesnym jezykiem. Rzeczywiscie wprowadzil kilka zmian w teorii kosciola, dzieki ktorym ta instytucja stala sie bardziej liberalna i normalniejsza (np msze murzyńskie z tancami na czesc papieza). Nie mniej jednak uwazam za spora przesade wpatrywanie sie z niego jak na jakies bostwo, ktore mysli i czuje za cale narody, ktory kocha kazdego z nas i tak dalej... a niestety z takimi pogladami sie spotkalam i wydaja mi sie skrajne.

> napewno nie jest szatanem,!

A to dobre Naprawde sie usmialam Ja nie jestem przeciwnikiem zadnej religii, szanuje wiele wyznan, choc z zadnym sie nie utozsamiam, ale gdy ktos glosi fanatyczne i skrajne poglądy i jeszcze chce je narzucić na sile innym - prosba, grozba, przymusem czy zastraszaniem...

[Anahstasia]

Calkowicie zgadzam się z Gosiabie i uwazam, ze absolutnie nikt tu nie obrazil kosciola katolickiego. A jesli juz to ktos zrobil to on sam. Chrzescijanie byli sekta, NARZUCALI innym swoja religie. Dowod? Prosze bardzo.
1) Na prosbe papieza wladca frankijski Pepin Maly/Krotki w latach 754-56 dokonywal rzezi na Longobardach na Pl. Apeninskim, aby w 756 na jego srodkowej czesci utworzyc Panstwo Koscielne.
2) Misje chrystianizacyjne: np. w Prusach biskupa Wojciecha z rodu Slawnikowicow (997r.), wsrod Pieczyngow i Jacwingow (1009r.) Rusi misja Brunona z Kwerfurtu, na Pomorzu misje Ottona (biskupa Bambergu; 1124-1128r.).
3) Utrzymywanie moznowladcow Kosciola: dziesiecina, swietopietrze, annaty.
4) Brutalnosc w silowym a nie ideologicznym szerzeniu religii: VII krucjat jerozolimskich, a takze najbardziej wstrzasajaca krucjata dziecieca z 1212 r., w ktorej zginely wszystkie uczestniczace w niej dzieci; dzialalnosc Wielkiego Inkwizytora - ojca Tomasa Torquamedy (inkwizycja hiszpanska); dzialanosc m.in. Zakonu Krzyzackiego
5) Tepienie przedstawiecieli innych religii (walka z niewiernymi - odpowiednik dzihadu): dzialanosc jezuitow, 1658 r. wygnanie arian; 1668 - odstepstwo od katolicyzmu uznano za przestepstwo apostazji, karane wygnaniem z kraju i konfiskata majatku; organizowanie tzw. tumultow - niszczono zbory, ktorych odbudowy zakazywano.
Godzinami mozna by przytaczac fakty historyczne, ktore udowadniaja sile, brutalnosc, dazenie do podporzadkowania, do uzyskania hegemonii przez chrzescijan/kosciol katolicki.
Zasciankowe podejscie Kakusi tylko udowadnia, jak latwo historia zostala wypaczona przez Kosciol - zdecydowana wiekszosc osob wierzacych jest przekonana, ze cala dzialanosc Kosciola na przestrzeni wiekow byla pozytywna - ze trzeba bylo nawracac niewierzacych. Nikt nie liczyl sie z tymi ludzmi, ktorzy swojej wiary dobrowolnie zmieniac nie chcieli. Dzialalnosc konkwistadorow skutecznie zmiotla z ziemi wspaniale cywilizacje starozytne, w Europie - przepadly wierzenia plemion poganskich, Celtow.
Chociaz teraz mamy XXI wiek sytuacja niewiele sie zmienila - w Polsce potezne koscielne lobby kontroluje niemal kazda sfere zycia publicznego. Ksieza nie rozliczaja sie z datkow i dzieki temu w mojej parafii jezdza autami podobnymi do tych ktore uzywa m.in. ks. Jankowski. Uwazaja sie za bogow - nie tylko oj. Rydzyk.
Jak dla mnie starozytna idea chrzescijanstwa, propagowana przez Joszue zostala calkowicie wypaczona. Teraz Koscio to wielka maszyna do produkowania pieniedzy. Bo nikt mi nie wytlumaczy ze tak nie jest - niemal obowiazkowe datki na tace, miliony dostarczanych do domu cegielek na rozne akcje koscielne, dzialalnosc Radia Maryja.

Kakusia sprawia wrazenie osoby slepo wierzacej - pierwsza lepsza krytyka instytucji Kosciola ja obrazila. Ale przeciez ona jest Katoliczka, a nie przestawicielem koscielnym. Nikt nie neguje samej wiary - gdyz uwazam ze jakakolwiek wiara jest najwyzsza wartoscia. Jednak we wszystkim trzeba bys odrobine samokrytycznym i rowniez umiec przyjmowac krytyke. A nie odpierac ja argumentami 'nie bo nie', nie podajac jakiegokolwiek uzasadnienia.
Pozdrawiam cieplo wszystkich!

[paula78]

grazyna napisał:"kazdy ma prawo wierzyc i robic co chce, mamy 21 wiek! "

wlasnie dlatego ogłupieni muzułmanie mają prawo zabijac pracującego w WTC ojca 3 dzieci?
paula

[Ananke]

rolniczka napisał(a):
> Ja uwazam ze Bog istnieje i istnieje rowniez szatan.
A ja uważam, że w religii katolickiej Bóg i Szatan to jedna "osoba". Bóg podobno stworzył człowieka na własne podobieństwo, a jaki jest człowiek?? Ma w sobie i dobroć i zło - w różnych proporcjach. Bóg też dał się poznać od wrednej strony zsyłanie powodzi, doświadczanie Hioba (o ile dobrze pamiętam) i pewnie jeszcze jakieś inne historie by się znalazły. Więc Szatan jako synonim zła, może być częścią Boga, tak jak cząstka zła w każdym człowieku. Musi istnieć zło, żeby było dobro. Troche trudno to wytłumaczyć pisząc, prościej to opowiedzieć, ale może zrozumiecie o co mi chodziło

[Lazy_Morning]

No cóż... W swych założeniach wiele religii, wyznań, nawet sekt wydaje się wspaniałych, ale tworzący je ludzie często z niskich pobudek naginają bądź łamią zasady, które stanowiły podwaliny danej wiary. Takie wypaczenia są powszechne, niestety... w wyniku czego zło się szerzy i mało kto NAPRAWDĘ zna poszczeglne religie.

Hmm... A co właściwie oznacza satanizm?

[Lazy_Morning]

Rolniczka Wg mnie świadomość i poznanie zła to coś całkiem innego, niż wybieranie go. Istoty miały i mają wolną wolę.
Skąd wzięłaś to, że Bóg i Szatan to jedna "osoba"?
Bóg nie doświadczał Hioba, swojego wiernego ulubieńca, tylko zdjął ochronne "pole siłowe"