![]() |
#31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 553
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
ja tez to przechodze od 2 tygodni... ;(
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
co to jest 2 tyg
![]() ja szukam od pol roku, w sumie zrobilam sobie na wakacje przerwe co nie zmienia faktu ze naprawde mam juz serdecznie dosc! ogloszen niby sporo ale tak jak mowicie wysle sie to cv i mozna czekac az odzwonia nawet miesiac ![]() ostatnio wlasnie sie juz zalamalam ale siostra mnie pociesza wiec narazie spoko i mam nadzieje ze pzynajmniej przed nowym rokiem cos sie znajdzie !! tak to jest checi sa a ciezko jest cos znalesc ![]()
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/0d830d90e9.png ciuszkolandia https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post26048517 |
![]() ![]() |
![]() |
#33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 284
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Jak dobrze być razem... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Witam was dziewczyny.
Byłam w identycznej sytuacji przez 2 miesiące czasu. Same poszukiwania, wertowanie stron w gazetach, codzienne zaglądanie do serwisów internetowych z pracą, pytanie znajomych, znajomych znajomych i znajomych znajomych znajomych, telefonowanie, umawianie się na spotkania, a efekt zawsze jeden- ROZCZAROWANIE. Czułam się taka niepotrzebna, wyobcowana, bo każdy coś robił, a ja tylko ślęczałam na tymi ogłoszeniami w beznadziei i myślałam już, że do niczego się nie nadaje. Jedynie tż mnie wspierał, bo ciągle powtarzał, że coś znajdę i udusi mnie, jeśli będę smutna z powodu braku pracy. Szukałam pracy biurowej lub biurowej połączonej z obsługą klienta. Ogłoszenia, które spełniały te wymagania w mig były obdzwonione. Byłam umawiana na rozmowy, przechodziłam je, lądowałam na szkoleniu i w tym momencie okazywało się, że będę akwizytorem niepopularnej telefonii stacjonarnej, przedstawicielem handlowym pewnego funduszu emerytalnego (co wiązało się z wkręceniem znajomych i rodziny do tejże pracy), będę sprzedawcą kart kredytowych w CH, kosmetyków, kominków, będę telemarketerem lub ewentualnie będę przeprowadzała przez telefon sondaże. Zwątpiłam. I w środę tydzień temu zadzwoniła do mnie koleżanka. Natychmiast kazała się ubrać, przyjechać do niej do pracy, wziąć ze sobą CV. Przyjechałam i dostałam pracę. W końcu. Od pt pracuję. Więc nie poddawajcie się dziewczyny, bo nie warto, w końcu coś znajdziecie, tylko trzeba naprawdę wiele przejść, żeby dostać pracę, której się potrzebuje. Czasami to po prostu trwa. W między czasie łapałam się rozdawania ulotek i innych tego typu zajęć. Zarabiałam nieźle, bo 10-12 zł na godzinę. Żadna praca nie hańbi. A rozdawanie ulotek już napewno nie. I czas szybko mija ![]()
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
![]() Edytowane przez nice6irl Czas edycji: 2008-11-05 o 09:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#35 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: CK
Wiadomości: 2 818
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]() W każdym razie trzymam kciuki, oby Ci się udało z tą pracą ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 352
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
I ja się dołączam
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]() Poza tym na wioskach czy w małych miejscowościach nie czepiają się tak kwalifikacji, bo tam z reguły są pilnie potrzebni nauczyciele, a chętnych jest mniej bo z reguły jest problem z dojazdem. A co się dzieje w miastach? Strach myśleć! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]() Mam auto, nie jest daleko, wiec dam rade, byle mnie tylko zechcieli. Cytat:
W tym przedszkolu, do ktorego zlozylam papiery mialam przez 4 miesiace praktyke, wszyscy byli ze mnie zadowoleni, a ja sie tam dobrze czulam. Dyrka juz dawno wiedziala, ze przyjde z papierami, ze skonczylam licencjat z yroznieniem i wiedziala tez, ze ja wiem, ze od stycznia zwalniaja sie 3 miejsca. A teraz mi mowi, ze nie mam kwalifikacji! Poczulam sie jak smiec... Jesli jeszcze przez tydzien nikt nie zadzwoni do mnie to zloze papiery na wies, bo wiem, ze tam nie ma takich problemow, kolezanki nie maja przedszkolnej nawet, a mgr robia z ogolnej i pracuja na wsi, a ja jak glupek jezdze 200km w jedna strone zeby tylko miec ta przedszkolna. Naprawde beznadziejne to jest - wszyscy chca sie na mnie przejechac, bo jestem mloda i nie mam doswiadczenia, a jak mam je nabyc skoro nie chca mnie zatrudnic? I nikt nie patrzy na moj potencjal czy checi tylko szukaja wykretow, ze nie mam kwalifikacji. Ale ja im jeszcze pokaze! ![]()
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Przyłączam się, niestety
![]() W lipcu skończyłam studia i od tamtej pory siedzę w domu. Rano w ogóle nie chce mi się wstawać, bo po co... Praca niby jest, tylko dlaczego wszędzie chcą doświadczenia, min rocznego. Teoretycznie jakieś tam mam doświadczenie, w czasie studiów miałam praktyki... Wysłałam już wiele CV, porozsyłałam po bankach i do biur zajmujących się rekrutacją, zarejestrowałam się chyba we wszystkich portalach z ogłoszeniami... i nic, ani razu nie zostałam zaproszona na rozmowę... Chcę pracować w zawodzie, niestety u nas w Polsce ta branża w ogóle nie jest rozwinięta (Biomatematyka ![]() Dodatkowo wkurzające są pytania mojej rodzinki, czy juz znalazłam prace, bo przecież jest tak duzo ofert, matematyków wszędzie potrzebują itp. I na tym kończy sie zainteresowanie... Parę razy próbowałam porozmawiać z rodzicami, że dobrze by było ten czas siedzenia w domu wykorzystać, np podszkolić się z angielskiego na jakimś kursie, zrobić prawko, czy vhodziazby zapisać sie na jakikolwiek kurs, np księgowość... Słyszę tylko odpowiedź, że jak znajdę pracę to będę mogła wydawac swoje pieniądze na kursy jakie tylko będę chciaął. Oni nic mi nie dadzą... Więc na razie sama doszkalam swój język, uczę sie accessa, w planach mam poczytać coś o SQL, ale powiem szczerze nie chce mi się... Na szczęscie daję korki, więc jakieś tam pieniądze mam na swoje wydatki, bo przecież rodzice już mi nie dają... a najlepsze jest to, że jak dostanę swoją pierwszą wypłatę, to będą pierwsi z wyciągniętą rączką... Musiałam się w końcu wyżalić.... |
![]() ![]() |
![]() |
#40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Hej zaczełam dzis roznosic ulotki zawsze jakis grosz bedzie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 469
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
A rodzinka cóż...jakbym miała pracę lub nie musiałbym pracować to też bym się mądrowała ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#43 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Ferrou - a o doktoracie myślałaś? Po moim kierunku jeśli nie chce się uczyć w szkole, to tylko z doktoratem albo za granicą można pracować w zawodzie. A ja pracuje w call center i jestem zadowolona, nie wykorzystują mnie, ludzie są super, nie wydzwaniam do dziadków z kitem, nabyłam sporo wiedzy w tej dziedzinie i nie jest to telekomunikacja, poza tym zajmuję się komputerami, więc robię to, do czego mnie ciągnie
![]() Wkurzają mnie te babki obiecujące, a potem się wycofujące... Grrr!
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. Edytowane przez Malla Czas edycji: 2008-11-05 o 18:36 |
![]() ![]() |
![]() |
#44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 553
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
pozostaje nam uciec na wyspy :P
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#45 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Wolę być biednym doradcą niż bogatą kelnerką ;]
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
Jestem tego samego zdania!;]
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
Jeżeli chodzi o call center to ja po prostu nie lubię wydzwaniać, mam jakąś taką dziwną blokadę. Kiedyś miałam możliwość pracy w firmie, gdzie moim zadaniem było dzwonienie do innych firm i oferowanie im "naszych" usług. Dałam radę, jednakże było to dla mnie dość uciążliwe... Nawet narzeczony się ze mnie śmieje, że mam jakieś blokady włączone i obawiam się dzwonić do ludzi i gadać z nimi przez telefon ![]() ![]() Mam jeszcze do Was pytanie. Przez ostatnie 3 lata przez miesiąc na wakacjach pracowałam: 2 razy na poczcie i raz we wcześniej wspomnianej firmie, Była to typowa wakacyjna praca, aby zarobić na wyjazd. Myślicie, ze powinnam to wpisać w CV? W sumie to co tam robiłam nie wiąże się w żaden sposób ze stanowiskami, na które wysyłam aplikacje. tak się zastanawiam i sama już nie wiem. Można powiedzieć, że też miałam sytuację z obiecanym stanowiskiem, jednakże to jest trochę skomplikowane, bo oferowała mi to bliska osoba. Skończyło się tylko na gadaninie... W sumie nie chciałabym tam pracować i to z wielu powodów, jednakże, mi się wydaje, że jak komuś się coś obiecuje to powinno się dotrzymywać słowa i się zapytać, a nie zapomnieć... a tym bardzie, tak jak opisywałałyście wyżej, zmienić zdanie... Edytowane przez Ferrou Czas edycji: 2008-11-05 o 20:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#48 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Ferrou - z tym że ja nie dzwonię, tylko do mnie dzwonią
![]() Na razie wpisuj w CV wszystko, niech wiedzą, że jesteś zaradna. Jak będziesz starać się już na stanowisko kirownicze, to wtedy możesz sobie odpuścić ![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
Nie dla mnie taka praca...ale może kiedyś, jak nie znajdę pracy w zawodzie... To będę musiała poszukać umów i dopiszę do CV ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
jak tak czytam to niewiedzialam ze sa takie problemy w znajdowaniu pracy i to nawet w duzym miescie.ja obecnie zaczelam magisterke. 1 semest zaplacili mi rodzice.mieszkam w miejscowosci gdzie jest 26 tys ludnosci wiec niby to nie malo ale trudno o prace a jak jest to po znajomosciach.problemem jest to ze jest uczelnia wyzsza i co roku konczy tu mase ludzi i szukaja prace.unas jest tak aby dostac staz to urzad wysyla nas na staz przedstazowy ktory trwa 2 tygodnie konczy sie smiesznie latwym testem i placa nam 100 zl za to.teraz jestem od polowy lipca w geodezji w starostwie a skonczylam ekonomie wiec smieszna sprawa co ja tyu robie.zajmuje sie mapkami bardzije zmudna praca. odlozylam juz 900 zł.dobrze ze teraz za staz placa 665 zł niz kiedys.w tym miesiacy zwalniam ise ztad bo ide do wojska do pracy na poczatek 800-900 ale lepsze to niz nic.
|
![]() ![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 105
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
gdyby nie to ze tata pracuje w wojsku to bym narazie nic nieznalazla
|
![]() ![]() |
![]() |
#52 |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Lubię pracować z mapami, pasowałoby mi.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
![]() ![]() |
![]() |
#53 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Zagłębie
Wiadomości: 54
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
Nie chce mi się opowiadać tu mojej historii, napisze tylko że odbyłam staż, pracowałam jako barmanka, miałam również inne zajęcia dorywcze, jestem w trakcie studiów, robiłam różne kursy i szkolenia, teraz odbywam szkolenie księgowo-kadrowe. Nikt jednak nie patrzy na moją pracowitośc, aktywność itp. Dlaczego? Bo nie mam doświadczenia - na stanowisku, na którym chciałabym pracować (a uwierz mi, nie chce być "prezesem"). Taka jest prawda |
|
![]() ![]() |
![]() |
#54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Ja również mam doła skończyłam z piątką na dyplomie podobno dobry kierunek studiów - prawo, mam w sumie 11 miesięcy doświadczenia w zawodzie (praktyki, praca), byłam na stypendium zagranicznym, działałam w kołach naukowych i jestem bez pracy. Nie wiem może mam przewrócone w głowie, ze nie chcę pracować w McDonald'sie, może fakt iż zaczęłam studia doktoranckie przeraża niektórych pracodawców nie wiem…
pozdrawiam wszystkich.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#55 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
mam to samo...szukałam szukałam ale wszedzie oferuja 6zl za godzine co jest moim zdaniem zalosne
|
![]() ![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Kurczę dziewczyny jak czytam jakie macie wykształcenie to wstyd mi się w ogóle wypowiadać w tym wątku
![]() W każdym razie ja też nadal szukam i coraz bardziej sie dołuję ![]() ![]() Właśnie mnie tez rozbraja jak pracodawca ma wymagania na stanowisko za 900 zł brutto jakby było conajmniej 3000 zł ![]() W ogóle złozyłam ostatnio nawet do takiego supermarketu CV, ale na fakturzystkę i do pewnej firmy na stan. fakturzysta/kasjer (mam zawod technik informatyk i mialam podczas nauki praktyke jako fakturzystka). Z supermarketu sie nie odezwali, a w tej firmie facet umowil sie ze mna na rozmowe i pyta sie czy praca na 3 zmiany mnie nie przeraża (w ofercie pisalo ze na 2 zmiany, 1400 zł brutto) więc powiedzialam, ze nie bo mnie zaskoczył, ale pomyslalam, ze wcale mi sie to nie usmiecha miec nocki no ale juz bym sie zdecydowala gdyby mnie zechcial przyjac ![]() ![]() ![]() Ja nawet mogę iść do zwykłego sklepu tyle, że takich ofert nie ma. Jedynie do supermarketow, ale tam nie pojde, bo wiem, ze bede sie tam meczyc, uzerac z ludzmi (a widze codziennie jakcy potrafia byc wredni w takich superm. dla kasjerek). Już nawet miałam mysli żeby sie przyjąc do nowego CH, ktore otwarli 30 km ode mnie, ale gdy przeliczyłam ile wydałabym na paliwo to ![]() Edytowane przez iwona200 Czas edycji: 2008-11-09 o 18:12 |
![]() ![]() |
![]() |
#57 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Ja do Ferrou- nie możesz się tak przejmować rodzicami ;/ - mam dokładnie takich samych, wciąż z nimi mieszkam ale mi to strasznie ciąży... (i wyciąganie łapek po pieniążki)
Piszesz, że na swoje potrzeby zarabiasz korkami, może do tego tak jak proponowały dziewczyny wcześniej, zaczepiłabyś się w jakimś Mac-u? Plusy są takie- miałabyś do dyspozycji większą kasę (nie można tym pogardzić, może poszłabyś na jakiś kurs z oprogramowania,albo języka itp), oraz zaczęłabyś pracować na umowę , to też się liczy dla pracodawców - nie boisz się ani ciężkiej pracy ani wyzwań ![]() A co do zawodu-jestem po mat. finansowej (rok po obronie), i tylko w tym chciałam pracować, więc wiem przez co przechodzisz... Problem był w tym, gdzie znaleźć doświadczenie, skoro i tak jest mało ofert dla ludzi z umysłem analitycznym, a już niesamowite byłoby gdyby pracodawca chciał kogoś do przyuczenia ![]() Nasz profil trochę się różni, ale coś cię może naprowadzi: Wymyśliłam w trakcie studiów, że znajdę coś niezwiązanego z matmą byle w branży, i powoli pozmieniam firmy/lub stanowiska ![]() Efekt? Doświadczenie w bankowości (3praktyki, praca asystentki) 18m-cy, pozwoliło znaleźć mi firmę, w której chcieli matematyka, docelowo analityka ![]() ![]() Więc tak podsumowując, napisz sobie na kartce wszystko co potrafisz robić, oraz wszystko czego się wymaga od twojego wymarzonego zawodu (może niekoniecznie biomatematyk, może coś związanego/pokrewnego?), gdzie się pokrywają a gdzie nie ma problemu by się błyskawicznie doszkolić? Jeśli nie masz doświadczenia, trzeba będzie teraz pracodawcę przekonać, że jesteś idealnym kandydatem, bo masz chęć i pasję do pracy właśnie w tym zawodzie, a brak doświadczenia wynagrodzi fakt że błyskawicznie wszystkiego się uczysz (skończyłaś taki kierunek, to też się liczy! nie jest przecież specjalnie łatwy!) i już coś znasz, co jest wymagane... To będzie trudne, ale... jeśli gdzieś wymaga się bdb obsługi office, wierz mi, że zgłaszają się ludzie którzy nie wiedzą co to access (tzn. nie słyszeli nigdy o tym) Już pomijam znajomość programu... Zatem- mogę bardzo uogólnić, mało osób odpowiada wymaganiom na takie stanowiska, jak gdzieś już jakiś specjalista pracuje, to zmieni pracę tylko ze względu np. na wynagrodzenie... Rotacja wśród takich osób jest naprawdę niewielka. Ale potrzebują przecież czasami pomocy, asystentów, młodszych specjalistów, a wtedy jest miejsce dla Ciebie. ![]() (czasami szef nie wie że przydałby mu się ktoś taki, a się okazuje że jednak ![]() Jakby coś to pisz na pv (jestem z katowic/tychów, ale może coś Ci pomogę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#58 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Cytat:
![]()
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 350
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Ja nie mam pracy od 5 miesiecy. I poki co nie mam na nia szans, dopoki nie opanuje norweskiego. Dukam sama w domu, bo skad wziac na kurs
![]() Mialam w Polsce dobrze platna prace, ale z powodow wylacznie prywatnych ( ![]() Oboje nie mamy pracy, mieszkanie mamy cudem (uprzejmosc + niezorientowanie w swiecie pewnej rodziny - dlugo by mowic). Bez jezyka dziewczyna tutaj moze bic sie z rodaczkami o miotle i mopa na czarno. Polki SPRZEDAJA sobie nawzajem robote. Oplata jednorazowa albo pobierany procent co miesiac (!). Nie moge sie temu nadziwic, serio. Ech.
__________________
Nie uzywam juz tego konta.
![]() Edytowane przez Kasik_M Czas edycji: 2008-11-10 o 12:52 Powód: po co psioczyc :) |
![]() ![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: gdzieś tam...
Wiadomości: 3 723
|
Dot.: Kto ma doła z powodu braku pracy?
Andra, dziękuję za tyle wskazówek
![]() Ja już się przekwalifikowałam, u nas Biomatemtyka jeszcze raczkuje, na zachodzie normalką są zespoły złożone z biologa, informatyka i biomatematyka. Chciałabym właśnie pracować jako analityk, we Wrocławiu o dziwo jest kilka fajnych ofert gdzie teoretycznie nie potrzeba doświadczenia, porozsyłałam CV, ale nikt się nie odezwał... Wkurza mnie ta polityka firm, że odezwą się tylko do niektórych osób. I teraz zastanawiaj się, czy jeszcze nikogo nie wybrali, czy wybrali, ale nie Ciebie... jak by nie mogli wysłać maila o chociażby treści "Nie, spadaj na drzewo" Wtedy wiesz na czym stoisz. Ciągle zastanawiam się, gdzie mogłabym pracować, co robić i po prostu nie wiem, zapewne finanse, ale przecież finansistów po studiach też jest wielu, oni przynajmniej mają jakaś wiedzę na ten temat, ja niestety już nie. Może mam za wysokie wymagania... Zawsze byłam w czołówce, z matury średnia 5,5; dostałam się na wymarzone studia, przyjęli 300 osób, ukończyła niecała setka... Piątka z obrony, średnia ocen 4,69. Wypluwałam sobie flaki, aby zaliczać kolejne semestry i przedmioty, które do łatwych wcale nie należały... każdy jak słyszał że studiuję matematykę, robił wielkie oczy... W głowie miałam pełno marzeń, przecież nie każdy urodził się ścisłowcem, skończę studia, znajdę pracę w zawodzie, w końcu będzie mnie stać na wynajęcie mieszkania, założenie rodziny... A rzeczywistość okazała się brutalna... Pozostaje praca w Mcdoladzie... SWEET. Ja już po prostu nie mam siły.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:37.