Pony play

[SdC]

Napisane przez Ruffian

Skoro masz wątpliwości, to może należałoby zapytać o to lekarzy i innych ludzi nauki, którzy uznają homoseksualizm za orientację?

Masz prawo oczywiście uważać, że wiesz lepiej od nich ;-)


No, albo tak samo jak ktoś uprawia seks oralny, albo (olaboga!) używa antykoncepcji - też się przecież nie rozmnoży.

O ile wiem nie wszyscy lekarze i ludzie nauki uważają to za orientację. A jeśli już, to nie za rzecz normalną i określają jako "dysfunkcję". Mam prawo się z nimi zgadzać.

Nie chodzi o to co robię, ale z kim. Więc seks oralny jakoś mi tu nie pasuje.

[Ruffian]

Napisane przez SdC

O ile wiem nie wszyscy lekarze i ludzie nauki uważają to za orientację. A jeśli już, to nie za rzecz normalną i określają jako "dysfunkcję". Mam prawo się z nimi zgadzać.

Chyba nie ma dziedziny, w której wszyscy mieliby identyczne zdanie. Ale to jest oficjalne, przyjęte przez WHO - istnieją solidne podstawy by przypuszczać, że znają się tam na rzeczy.

Nie chodzi o to co robię, ale z kim. Więc seks oralny jakoś mi tu nie pasuje.

To było do poprzedniczki, która twierdzi, że człowiek istnieje po to, żeby się rozmnażać

[SdC]

Napisane przez Ruffian

Chyba nie ma dziedziny, w której wszyscy mieliby identyczne zdanie. Ale to jest oficjalne, przyjęte przez WHO - istnieją solidne podstawy by przypuszczać, że znają się tam na rzeczy.


To było do poprzedniczki, która twierdzi, że człowiek istnieje po to, żeby się rozmnażać

A istnieją podstawy, by sądzić, że Ci, którzy się z nimi nie zgadzają nie znają się na rzeczy?

Czy mogę sobie uważać, że homoseksualizm jest nienaturalnym zjawiskiem? Podobnie jak pedofilia, zoofilia?

[Ruffian]

Możesz sobie uważać co sobie tam wymyślisz. Czy nie dostrzegasz jednak nawet tej subtelnej różnicy, że zoofilia i pedofilia krzywdzą kogoś? Stawianie tego w jednym rzędzie z homoseksualizmem to conajmniej nieporozumienie.

[SdC]

Rozumiem różnicę. Może w postach to brzmi zbyt kategorycznie, ale nie jest to wątek na temat homoseksualizmu, a nie będę przecież pisać epopei, co o tym wszystkim myślę.

A dendrofilia?

[dorciaczek]

tez ogladałam akurat ten odcinek, okropieństwo.

[diamentowa]

Jeszcze w sypialni takie zabawy jestem w stanie zrozumieć, ale na jakiejś farmie? Jedzenie z koryta? To jest nienormalne.



Ja słyszałam o facecie który uprawiał seks z koniem. Dla mnie było to obrzydliwe i uwarzałam, że krrzywdzi zwierzę. ale mój kolega powiedział, że przecież koń robił to z nim jakby... "z własnej woli" tzn nie uciekał ani nic i teoretycznie krzywda mu się nie działa. Więc sama już nie wiem... co myślicie? Wiem, że trochę OT ale na taką głupotę nie bedę zakładała nowego wątku .

[SdC]

A mnie zastanawiają "aspekty techniczne" tego zagadnienia .

[Pomadka]

Ja w kwestii tego jedzenia.

Czy oni jedzą owies z tych koryt jak rasowe konie?

[lorelei]

Napisane przez SdC

A dendrofilia?

Ja mam - kocham drzewa - niestety bez sexualnego pobudzenia. Choc jak patrze na piekny kilkusetletni okaz debu czy buka to ciarki przechodza .


Wracajac do tematu - co kto lubi . Choc ja bym sobie wedzidla nie dala zalozyc . Granie roli uleglej kaczy zupelnie mi nie pasuje.

Jest mnostwo opowiadan erotycznych na ten temat - mnie osobiscie smiesza .

[malaDarunia]

póki co, jak dla mnie, nie jest to normalne.

jest śmieszne...

no cóż. ludzie mają różne zboczenia

ps. na tym 4 foto, to to chyba koń zimnokrwisty jest

[lorelei]

niezle zdjecia.
Nr 3 to on, ona czy Hannibal Lecter .

[malaDarunia]

Napisane przez lorelei

niezle zdjecia.

ihhaaa

[the_sania]

Napisane przez Pomadka

Ja w kwestii tego jedzenia.

Czy oni jedzą owies z tych koryt jak rasowe konie?

no dokładnie nie widziałam co mieli w korytach, ale jak zrobili sekcję zwłok to wykazało, że koleś jadł karmę dla koni. tzn nie karmę, ale jakąś paszę czy coś

Napisane przez malaDarunia

póki co, jak dla mnie, nie jest to normalne.

jest śmieszne...

no cóż. ludzie mają różne zboczenia

ps. na tym 4 foto, to to chyba koń zimnokrwisty jest

straszne są te zdjęcia

[FALLinLOVE]

jak dla mnie to nienormalne naprawde i chyba juz mi nic tego myslenia nie zmieni :P jakos sobie nie wyibrazam mojego faceta ktory je pasze dla koni

[Malaika85]

Napisane przez the_sania

Oglądałam wczoraj serial "kości" i byłam w szoku, po tym co zobaczyłam w tym odcinku. Znaleziono martwego faceta, która został zabity jak koń. Później wydało się, że był fetyszystą.
Uprawiał tzw. PONY PLAY czyli: jest na jakimś ranczu prowadzony "dom", w którym spotykają się właśnie faceci, którzy lubią udawać konia Panie są ich instruktorkami, a Ci np. jedzą z koryta, mają taką jakby uprząż na głowie i są oprowadzani po wybiegu na sznurze...
Byłam zszokowana, ale i śmiać mi się chciało. Natomiast nic podniecającego w udawaniu konia nie widziałam

Chciałabym wiedzieć Jakie są Wasze opinie na ten temat ?? Czy uważacie podobnie jak ja, że to jest na maxa nienormalne i 0 podniecenia...

kurcze literówka w tytule wątku

Cóż, każdy lubi co innego. Ja nie mam prawa oceniać czyichś upodobań, bo to prywatna sprawa danej osoby. BSDM jest bardzo hardcorowym rodzajem seksu i niewiele ludzi się do jego miłośników zalicza. Ale Ci, którzy to robią, mają do tego prawo i nic mi do tego.

Poza tym, często się okazuje, ze ludzie mający bardzo dziwne upodobania seksualne, w życiu są bardzo normalnymi, często nudnymi pracownikami albo biznesmenami, często zamożnymi. Generalnie - wzorowi obywatele. Więc jak widac, nie ma co oceniac ludzi po ich życiu seksualnym (o ile oczywiscie w gre nie wchodzi przestepstwo czy prawdziwe zboczenie, czyli na przyklad pedofilia, nekrofilia itp.)

[princessss]

lol

[TeQuiero]

Dla mnie żenujące ...