Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-16, 10:20   #31
syntagma
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 4 492
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez Gezelle Pokaż wiadomość
wiele z was pisze, ze mam go zostawić... jednak teraz nie jestem w stanie podjąć takiej decyzji.
Przez ostatnie 9 dni kiedy to wszystko się dzieje spałam może 1 noc, mam ściśnięty żołądek non stop wiec nie czuje głodu, wiec nie jem prawie nic (dzięki temu schudłam jak nigdy dotąd , jedyny plus całej sytuacji ). PSychicznie czuję się potwornie. Spałąm niby 2 noce u koleżanki, ale miałam straszne koszmary, wiecej nie chce tam spać - nie miałabym gdzie nocować. Jestem tak osłabiona, że nie mogłabym teraz z nim zerwać, zacząc szukać mieszkania, pracy (rzucić studia?) spojrzeć w oczy rodzinie. NIe mam na to siły. wegetuje z dnia na dzień i błagam o każdy uśmiech czy słowo z jego ust.
To żalosne wiem i wcale nie jest mi z tym dobrze. O szczęściu nawet szkoda gadać . A co będzie dalej, za kilka lat? może znajdę jeszcze jakąś osobę, któej zaufam , bo jak na razie takich nie mam, i wtedy będzie mi łatwiej odejść od k. którego tak bardzo kocham.
jak to u ktorejs wizazanki przeczytalam raz:

Nie da sie reanimowac trupa

Idealnie nadaje sie do Twojego zwiazku. Mozesz na rzesach stanac i tak nic sie nie poprawi. Tylko szacunek do samej siebie stracisz, a na koncu bedzie Ci wstyd za siebie, ze takie glupoty odstawialas. Mieszkania szukaj sobie, rodzina sie nie przejmuj, zrozumieja predzej czy pozniej i wespra w koncu, do kolezanek idz, z domu wychodz. Skup sie na sobie
__________________
.................

Edytowane przez syntagma
Czas edycji: 2009-03-16 o 10:21
syntagma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 10:23   #32
kasika84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
do kasika...z kims takim?
czyli jakim?\
chorym?
jak dla mnie to skoro bierze leki powinno byc lepiej a on ma hustawki nastrojow.. patrzylas czy rzeczywiscie BIERZE te leki jak trzeba to znaczy nie za malo nie za duzo itd?
Mam na myśli kogoś tak słabego i rozchwianego psychicznie, że nie radzi sobie ze swoimi problemami i z życiem. A ratunku szuka w lekach, które nie zawsze pomagają...
kasika84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 10:41   #33
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 214
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kasika84 Pokaż wiadomość
Niestety wiem jak to jest być w związku z kimś, kto bierze psychotropy... Przeżyłam z takim człowiekiem 5 lat i koniec. Dłużej nie dałam rady. Ja należę do osób o bardzo silnej psychice i nie rozumiem sięgania po prochy przy najmniejszym nawet problemie. Takie leki bardzo człowieka zmieniają i stąd też brały się nasze kłótnie... Początkowo (a w zasadzie przez prawie całe 5 lat) próbowałam w jakiś sposób matkować mojemu eks, czułam się za niego odpowiedzialna i chciałam żebyśmy razem przez to wszystko przeszli. Dlatego też podziwiam Cię, że chcesz pomóc swojemu chłopakowi. Ja nie wytrzymałam i dzięki temu jestem teraz z cudownym człowiekiem, z którym chcę spędzić całe moje życie ale tamten związek i tak wspominam z sentymentem.
Przede wszystkim nie rozumiem jednej sprawy: czemu do Waszego związku wtrącają się jego rodzice? Rozumiem, że to oni płacą za mieszkanie, ale nie może być tak, że będą decydować o Waszym życiu. Chociaż mam wrażenie, że mają ogromny wpływ na Twojego chłopaka i to jest według mnie największy problem. Musisz porozmawiać z nim na poważnie i powiedzieć co dokładnie nie pasuje Ci w Waszym związku. Myślę też (to oczywiście moje zdanie), że przydałoby się Wam parę dni wolnego na złapanie oddechu i przemyślenie wszystkich spraw.
to nie wypowiadaj się na ten temat (pogrubione wyrazy) bo widać ze nie masz o tym pojęcia
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 13:03   #34
kasika84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
to nie wypowiadaj się na ten temat (pogrubione wyrazy) bo widać ze nie masz o tym pojęcia
Na temat brania prochów nie mam pojęcia i tego nie ukrywam. Wypowiadam się z perspektywy kogoś, kto spędził z taką (mam na myśli słabą psychicznie i sięgającą po prochy) osobą 5 lat i wiem niestety co czuje autorka wątku...
kasika84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 22:11   #35
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kasika84 Pokaż wiadomość
Na temat brania prochów nie mam pojęcia i tego nie ukrywam. Wypowiadam się z perspektywy kogoś, kto spędził z taką (mam na myśli słabą psychicznie i sięgającą po prochy) osobą 5 lat i wiem niestety co czuje autorka wątku...

Hmmm nie wim do końca jak odebrać Twoją wypowiedź ponieważ mam za malo faktów dotyczących Twojej osoby i Twojej relacji.
Jdnak osoba chora psychicznie-> musi brać leki aby dojść do zdrowia (mówię o lekach przepisanych przez psychiatrę).Nie powinno to umniejszać jej wartosći.Jakie leki brał Twój ex?Na co się leczył? Na cos konkretnego czy łykał leki bez recepty?
Odnosząc się do Twoich wszystkich wypowiedzi w tym wątku pragne zauważyć,że na podstawie JEDNEGO PRZYPADKU generalizujesz na wszystkie osoby leczące się psychiatrycznie.Tak nie można.
Ech.piszę to jako psychoterapeuta->wiem,że takie powoływanie się na wykonywany zawód może razić...Ale robię to ponieważ "przewinęło się przez moje życie" kilkadziesiąt osób chorych (jednych na ciżękie psychozy innych na lekkie postacie nerwicy) ,widziałam rodziny ->ba szczęśliwe rodziny pomimo tego,że nie raz przeżywające tragedie związane z chorobą bądź nawrotem.Nie generalizuj..To,że Ty trafiłaś na nieodpowidnią osobę i to,że że autorka wątku trafiła (do tego biorącą psychotropy) nie znaczy,że każdy kto je bierze jest nieodpowiednim partnerem z którym życie jest męką.

P.S Do autorki

Czy Twój partner leczy się psychiatrycznie(nadal)?Cz y bierze dobre dawki leków? Czy masz pewność ,że podał Ci prawdziwą diagnozę?
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 22:45   #36
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 870
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Kurcze, czytając Twój post kilka razy mi naprawdę ręce opadły. Rzadko odpisuje na wizażu ale jednak czytając to co napisałaś w pierwszym poście chciałabym Cię przede wszystkim przytulić i jakoś wesprzec na duchu.

Moim zdaniem powinnaś go zostawić. Ten człowiek Cię niszczy. I mam wrażenie że z każdym dniem coraz bardziej. Zaczynasz coraz mniej racjonalnie mysleć. Chłopak Ci funduje takie huśtawki nastroju że wcale Ci sie nie dziwie że nieśpisz.
Przede wszystkim zmartwiło mnie to co ojciec powiedział że k. ma iść do pracy zamiast do Twojej rodziny bo nie dostaniecie pieniędzy na czymsz. To jest jakis czysty szantaż. Te spotkanie mogło być przełomem w Twoim żcyiu, w waszym życiu. Ale k. wolał jedak pieniądze. Ja myslę że on wybrał jswoją rodzine a nie Twoją, że Ty jednak nie jestes priorytetem w jego życiu. A myślę że tata jednak czy tak czy tak dałby te pieniądze.
Druga sprawa- proszki.
Może Ty jesteś z k. bo czujesz misje że chcesz go wyciągnąć z depresji. Pamiętaj. Jesteś w słaej kondycji psychicznej, jeszcze TY możesz w to popaść. Depresją powinien się zająć psycholog.
Ja wiem że tego czasu nie można z dnia na dzień pozostawić, z głowy wyrzucić. Ale pomyśl- jak chcesz coś stabilnego zbudować jeśli: on Ci funduje swoje nastroje, obraża się byle czego ( akcja z koleżanką), raz mói że kocha, ale jest oschły, dodatkowo ojciec szantażysta-a może on tez taki jest.Może dopiero z niego teraz to wszystko wychodzi.
Dla mnie on jest jakis egoistyczny. Myśli tylko o sobie. A Ty jestes ślepo zakochana-a może też toksycznie od niego uzależniona.
Mam nadzieję że przemyślisz wszystko. Plusy i minusy.
A może sytuacja sama się niedługo wyklatuje.
Trzymaj sie cieplutko
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 02:40   #37
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 992
GG do cu.Kinia
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Szok, szok i jeszcze raz szok.
Po przeczytaniu Twojego postu od razu nasunęło mi się coś, co mówiła mi zawsze mama - nigdy nie wiąż się z chorymi.
Potem wychodzą z nich wszystkie bolączki. Bo jacy to oni nie są biedni, chorzy i zaniedbani, a najczęściej konczą jako alkoholicy, zdradzający mężowie itp.
Mam w swojej rodzinie i wśród znajomych takie przypadki i to jest moja definicja życiowa. Żadnych chorych. Oddasz całe serce, by się zaopiekować - nie doceni.
Ja jestem egoistką i takiego rozwiązania bym się trzymała. Zwłaszcza przy takich reakcjach Twojego faceta.
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 10:18   #38
kermit baba
Raczkowanie
 
Avatar kermit baba
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 97
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Szok, szok i jeszcze raz szok.
Po przeczytaniu Twojego postu od razu nasunęło mi się coś, co mówiła mi zawsze mama - nigdy nie wiąż się z chorymi.
Potem wychodzą z nich wszystkie bolączki. Bo jacy to oni nie są biedni, chorzy i zaniedbani, a najczęściej konczą jako alkoholicy, zdradzający mężowie itp.
Mam w swojej rodzinie i wśród znajomych takie przypadki i to jest moja definicja życiowa. Żadnych chorych. Oddasz całe serce, by się zaopiekować - nie doceni.
Ja jestem egoistką i takiego rozwiązania bym się trzymała. Zwłaszcza przy takich reakcjach Twojego faceta.
Ooooo Dobrze, że dodałaś, ze jesteś egoistką...
kermit baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 10:32   #39
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 789
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kermit baba Pokaż wiadomość
Ooooo Dobrze, że dodałaś, ze jesteś egoistką...
Ludzie raz zranieni czasami nie mają ochoty pakować się w tę samą sytuację i unikają jej jak ognia.
Nie można ich za to potępiać.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 11:09   #40
aniulkaa88
Rozeznanie
 
Avatar aniulkaa88
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 626
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kermit baba Pokaż wiadomość
Ooooo Dobrze, że dodałaś, ze jesteś egoistką...
A ja nie rozumiem co Cię tak zdziwiło

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Ludzie raz zranieni czasami nie mają ochoty pakować się w tę samą sytuację i unikają jej jak ognia.
Nie można ich za to potępiać.
Dokładnie
__________________
(*) Sara 03.11.2016 r.
aniulkaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 15:03   #41
kermit baba
Raczkowanie
 
Avatar kermit baba
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 97
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Co mnie zdziwiło? WSZYSTKO. Po pierwsze nie rozumiem jak można aż tak generalizować. Komuś gdzieś tam z kimś nie wyszło i dlatego nie należy się wiązać z chorymi? Oni nie zasługują na miłość? Są jacyś gorsi czy o co chodzi?? Kobiety, pomyślcie, co by było gdybyście to Wy były chore. Chciałybyście być zepchnięte na margines jako niegodne miłości? Chciałybyście być określane mianem zaniedbanych alkoholiczek, które i tak sie stoczą?!
Illuvies autorka omawianego tu postu, nie została zraniona. Kieruje się tylko tym, co mówi jej mama i czego niby jest świadkiem w swoim otoczeniu.
Szczerze mówiąc jestem oburzona postem cu.Kini i zdziwiona postami innych wizażanek, które nic złego w nim nie widzą. Więcej nie będę pisać, bo nie chcę nikogo obrazić.
kermit baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 15:12   #42
suszarka
Buc
 
Avatar suszarka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 912
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kermit baba Pokaż wiadomość
Co mnie zdziwiło? WSZYSTKO. Po pierwsze nie rozumiem jak można aż tak generalizować. Komuś gdzieś tam z kimś nie wyszło i dlatego nie należy się wiązać z chorymi? Oni nie zasługują na miłość? Są jacyś gorsi czy o co chodzi?? Kobiety, pomyślcie, co by było gdybyście to Wy były chore. Chciałybyście być zepchnięte na margines jako niegodne miłości? Chciałybyście być określane mianem zaniedbanych alkoholiczek, które i tak sie stoczą?!
Illuvies autorka omawianego tu postu, nie została zraniona. Kieruje się tylko tym, co mówi jej mama i czego niby jest świadkiem w swoim otoczeniu.
Szczerze mówiąc jestem oburzona postem cu.Kini i zdziwiona postami innych wizażanek, które nic złego w nim nie widzą. Więcej nie będę pisać, bo nie chcę nikogo obrazić.


Trudno się nie zgodzić.Zważywszy na to, że żadna z nas nie wie, czy nie będzie po drugiej stronie.
__________________
suszarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 15:20   #43
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 789
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez kermit baba Pokaż wiadomość
Co mnie zdziwiło? WSZYSTKO. Po pierwsze nie rozumiem jak można aż tak generalizować. Komuś gdzieś tam z kimś nie wyszło i dlatego nie należy się wiązać z chorymi? Oni nie zasługują na miłość? Są jacyś gorsi czy o co chodzi?? Kobiety, pomyślcie, co by było gdybyście to Wy były chore. Chciałybyście być zepchnięte na margines jako niegodne miłości? Chciałybyście być określane mianem zaniedbanych alkoholiczek, które i tak sie stoczą?!
Illuvies autorka omawianego tu postu, nie została zraniona. Kieruje się tylko tym, co mówi jej mama i czego niby jest świadkiem w swoim otoczeniu.
Szczerze mówiąc jestem oburzona postem cu.Kini i zdziwiona postami innych wizażanek, które nic złego w nim nie widzą. Więcej nie będę pisać, bo nie chcę nikogo obrazić.
Za to gdyby cu.Kinia była dziewczyną chorego psychicznie faceta i by im nie wyszło, a ona by miała za sobą kilka lat nerwów i zmartwień, stwierdziłabyś że miała prawo to napisać?
Lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Ja się sparzyłam, ale nie na chorym psychicznie, a na alkoholiku. W rodzinie przypadki uzależnień, niestabilność emocjonalna, najprawdopodobniej choroba psychiczna. Na szczęście w porę to przerwałam, bo możliwe, że bym podzieliła los matki mojego ex.
I powiem więcej. Na tej zasadzie nie zwiążę się z człowiekiem który ma nerwicę, ani z człowiekiem który ma epilepsję. Bo nie chcę przerabiać po raz kolejny tego, co mam w domu rodzinnym.
Cu.Kinia ma w swoim otoczeniu osoby chore. Taki wyrobiła sobie osąd, na podstawie obserwacji ich zachowań i problemów z tego wynikających. I ja się jej nie dziwię.

Nie twierdzę, że ma rację, tylko rozumiem skąd się wzięło takie a nie inne zdanie. To dwie różne rzeczy.

Edytowane przez illuvies
Czas edycji: 2009-03-17 o 15:22
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 15:32   #44
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

GEZELLE
odezwij sie napisz co u ciebie i co robisz z sytuacja
zbierz sie do kupy i przestan nad soba uzalac zacznij cos robic
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 16:13   #45
Kwapis.
Rozeznanie
 
Avatar Kwapis.
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 635
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Wiesz co .. rozplakalam sie czyatajc to.
Jest mi strasznie szkoda Ciebie
Wydaje mi sie ze to wszytko przez te leki
Wizyta u psyhiatry to podstawa, i nawet nie wiem co dalej Ci pisac,
Trzymaj sie kochana
__________________
Polska.Stilon.RAP



Być normalna. Niemożliwe !



Kwapis. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 16:49   #46
kermit baba
Raczkowanie
 
Avatar kermit baba
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 97
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez illuvies Pokaż wiadomość
Za to gdyby cu.Kinia była dziewczyną chorego psychicznie faceta i by im nie wyszło, a ona by miała za sobą kilka lat nerwów i zmartwień, stwierdziłabyś że miała prawo to napisać?
Lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Ja się sparzyłam, ale nie na chorym psychicznie, a na alkoholiku. W rodzinie przypadki uzależnień, niestabilność emocjonalna, najprawdopodobniej choroba psychiczna. Na szczęście w porę to przerwałam, bo możliwe, że bym podzieliła los matki mojego ex.
I powiem więcej. Na tej zasadzie nie zwiążę się z człowiekiem który ma nerwicę, ani z człowiekiem który ma epilepsję. Bo nie chcę przerabiać po raz kolejny tego, co mam w domu rodzinnym.
Cu.Kinia ma w swoim otoczeniu osoby chore. Taki wyrobiła sobie osąd, na podstawie obserwacji ich zachowań i problemów z tego wynikających. I ja się jej nie dziwię.

Nie twierdzę, że ma rację, tylko rozumiem skąd się wzięło takie a nie inne zdanie. To dwie różne rzeczy.
Uważam, że niezależnie od doświadczeń, nikt nie ma prawa pisać w taki sposób. Nikt nie ma prawa na podstawie jednego czy nawet kilku przypadków, pisać, że wszystkie osoby chore potrafią tylko zadręczać siebie i innych.
kermit baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 16:55   #47
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

dokladnie kermit madrze pisze
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 19:32   #48
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 936
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Do psychologa won! I to oboje. Diagnozy tu stawiać nie będę, bo Cię nie znam i nie jestem lekarzem, ale masz wyraźne problemy z psychiką. On Tobą manipuluje, dręczy Cię psychicznie. A Ty najwyraźniej kompletnie sobie z tym nie radzisz, skoro masz myśli samobójcze. To co jest między wami, to nie związek, to toksyczna relacja! Radziłabym Ci unikać kontaktu z nim, bo jesteś póki co zbyt słaba, by odmówić mu czegokolwiek. Zrobisz wszystko co Ci powie. Wystarczy, że użyje słów "kocham Cię"... Miłość? Gdzie tu jest miłość, powiedz mi? On nie okazuje Ci ani krzty szacunku, poniża Cię, traktuje jak psa. Śmieje Ci się prosto w twarz!!
Twój (mam nadzieję, że wkrótce były) facet powinien odwiedzić lekarza jak najszybciej! Jego zachowanie może być jak najbardziej spowodowane lekami. Z resztą sama widzisz, że się od nich uzależnił! On potrzebuje leczenia, inaczej może stać się niebezpieczny nie tylko dla otoczenia, ale także dla siebie. Może porozmawiaj z jego rodzicami?
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 03:25   #49
cu.Kinia
Wtajemniczenie
 
Avatar cu.Kinia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 992
GG do cu.Kinia
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Kermicie, ja nie twierdzę, że to margines, któremu nie należy się nawet odrobina szacunku ani miłości. Mogą być kochani, ale na pewno nie przeze mnie, bo już zauważyłam pewne " właściwości ".
I nie jestem " niby " zraniona, tylko mój ojciec ma cukrzycę, astmę i Bóg wie co jeszcze, ale do bicia mnie miał zawsze siłę i chęci, więc mogę mieć chyba taki pogląd na sprawę?
A, i chciałam jeszcze dopisać, iż jestem egoistką, bo jest to moje życie i chcę je przeżyć jak najlepiej dla siebie, bo nikt za mnie nie będzie umierał. Póki co w mojej rodzinie najlepiej wychodzę na wszystkim ja właśnie przez to, że najpierw patrzę na swoje szczęście, dopiero potem uszczęśliwiam innych.
Nie wiem, może życie mnie tego naczyło, ale wiem, że wiele ludzi po podobnych do moich doświadczeniach zeszło na złą drogę, popełniało samobójstwa, a ja przez moją silną psychikę i wyrobienie sobie walki o własne dobro - nie.
I na pewno nie piszę tego na złość nikomu, ale jeśli teraz dziewczyna jest doprowadzana psychicznie do takiego stanu, to swoje życie ( zwłaszcza te młode, piękne lata ) poświęci na walkę i masę łez z facetem, który ją lekceważy i kto wie, ile może potrwać jego leczenie.
Ja osobiście w życiu chcę już tylko spokoju, rozrywki mi dostarczono i radziłabym jej wycofać się z tego związku. Oczywiście to tylko moja opinia, a autorka zrobi z nią co chce.

Edytowane przez cu.Kinia
Czas edycji: 2009-03-18 o 03:34
cu.Kinia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 10:43   #50
kermit baba
Raczkowanie
 
Avatar kermit baba
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 97
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Kermicie, ja nie twierdzę, że to margines, któremu nie należy się nawet odrobina szacunku ani miłości. Mogą być kochani, ale na pewno nie przeze mnie, bo już zauważyłam pewne " właściwości ".
I nie jestem " niby " zraniona, tylko mój ojciec ma cukrzycę, astmę i Bóg wie co jeszcze, ale do bicia mnie miał zawsze siłę i chęci, więc mogę mieć chyba taki pogląd na sprawę?
A, i chciałam jeszcze dopisać, iż jestem egoistką, bo jest to moje życie i chcę je przeżyć jak najlepiej dla siebie, bo nikt za mnie nie będzie umierał. Póki co w mojej rodzinie najlepiej wychodzę na wszystkim ja właśnie przez to, że najpierw patrzę na swoje szczęście, dopiero potem uszczęśliwiam innych.
Nie wiem, może życie mnie tego naczyło, ale wiem, że wiele ludzi po podobnych do moich doświadczeniach zeszło na złą drogę, popełniało samobójstwa, a ja przez moją silną psychikę i wyrobienie sobie walki o własne dobro - nie.
I na pewno nie piszę tego na złość nikomu, ale jeśli teraz dziewczyna jest doprowadzana psychicznie do takiego stanu, to swoje życie ( zwłaszcza te młode, piękne lata ) poświęci na walkę i masę łez z facetem, który ją lekceważy i kto wie, ile może potrwać jego leczenie.
Ja osobiście w życiu chcę już tylko spokoju, rozrywki mi dostarczono i radziłabym jej wycofać się z tego związku. Oczywiście to tylko moja opinia, a autorka zrobi z nią co chce.
Doskonale Cię rozumiem. Teraz. Gdybyś wczesniej napisała takiego posta jak ten, na pewno inaczej bym zareagowała. Chociaż nie uważam, że takie choroby jak astma czy cukrzyca dyskwalifikują ludzi jako partnerów w związku. To nie od takich chorób zależy jakim kto jest człowiekiem. Ty akurat miałas pecha, że trafiłaś na złych ludzi. Ja mam inne doświadczenia. Ale to oczywiście Twoja sprawa jakich partnerów sobie wybierasz, ja nie mam nic do tego Co do autorki wątku, również jestem za tym, żeby rozstała się ze swoim chłopakiem. Tylko, ze w tym przypadku nie wiadomo czy jego zachowanie jest spowodowane chorobą czy szeregiem innych czynników.
kermit baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 11:31   #51
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 981
Dot.: Kryzys? a może to już koniec? rozpaczliwe oczekiwanie

możemy zwalać wszystko na leki, a tak naprawdę nie wiemy, czy to w 100% od tego
zadaj sobie pytanie, czy chcesz być z kimś takim, jak on? życie z człowiekiem chorym psychicznie nie jest łatwe.
Zresztą Ty też masz jakieś chore pomysły, żeby się zabić

a i zauważyłam w Twoim poście, że "on mówi, że Kocha". Same słowa nie świadczą jeszcze o tym, ale czyny, czyli po mojemu to tak nie bardzo z tym kochaniem............
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.