nie potrafię kochac ? :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-12, 16:08   #31
aguusiaax3
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Chrzanów
Wiadomości: 42
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

A może by tak iść do psychologa ? Porozmawiać z nim o całej sytuacji w 4oczy, bez obaw , że jest to jakaś znana nam osoba i 'o cholera, co ona/on sobie o mnie pomyśli' Moja rada pewnie jest dla Was dziwna, bo nie każdy ma pieniądze na takich lekarzy, ale np. w szkole, jak macie jakąś kuzynkę, rodzeństwo czy dziecko to warto podejść do pani/ pana pedagog i zapytać czy znalazło by się 15min na rozmowę, bo boisz się rozmawiać z kimś na taki temat, a nie ma się też pieniędzy na specjalistę. Lekarz też człowiek !

I jak pisały niektóre osoby wyżej. Warto odstawić miłość na bok, robić to co się robi. Może chodzić na jakieś imprezy częściej, do kina, jakieś wakacje, gdzie się pozna nowe towarzystwo. Ale nie robić tego z podtekstem, że' ooo może tam znajdę faceta dla mnie' Jak będzie miał się znaleźć to się znajdzie. Głowa do góry i trzymam za Was kciuki ! i za siebie w sumie też..
aguusiaax3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:12   #32
Mademoiselle94
Raczkowanie
 
Avatar Mademoiselle94
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 155
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Nie przejmujcie się dziewczyny, dużo ludzi tak ma, ja też!
Z tym, że u mnie jest to spowodowane tym, że naprawdę kochałam raz w życiu i do teraz nie spotkałam nikogo takiego kto spełniałby moje oczekiwaniaxD Mi podoba się chłopak tym bardziej, im bardziej jest normalny (nie lubię lowelasów tak jak i Wy, którzy piszą wiadomości w stylu "hej koleżanko może się poznamy? bardzo mi się podobasz "etc...xD
Miłość przychodzi sama, tak naturalnie. Najczęściej w momencie, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Mimo tego, że czasami nie chce mi się wierzyć że ją spotkam, to zawsze jeszcze mam taką minimalną nadzieję.
Albo pomyślcie sobie " Jak ktoś nie ma szczęścia w miłości, to ma szczęście w kartach" O ;p Pozdrawiam
__________________
"To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"




Mademoiselle94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:21   #33
mapia1990
Raczkowanie
 
Avatar mapia1990
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 140
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

I niech jakiś facet to przeczyta powie, że kobiety są "nienormalne" i my spróbujmy zaprzeczyć. Ja bym sie nie odważyła chyba dyskutować... :P

Po prostu wszystkie dziewczyny, które mają coś podobnego nie trafiły na odpowiedniego i ot cała historia. kiepsko, że niektóre wchodzą w związek "na próbę".
__________________
“Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą.”
Margaret Thatcher
mapia1990 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-03, 23:45   #34
angiee0902
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 389
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Moje ostatnie wnioski też tak wyglądają. "Kochałam" tego, którego nie mogłam mieć. Mam sentyment do chłopaków, z którymi tylko się spotykałam "dla romansu i nic więcej"... ale nie potrafię po prostu pokochać tego dobrego chłopaka, który świata poza mną nie widzi.

Zgodziłam się na zwiazek z paru względów, ale żadnym z nich nie były uczucia. Nie róbcie tak dziewczyny.

Czekałam, aż coś się zacznie. Zacznę kochać. Kochałam, ale tak rozumem i troska, nie sercem. Po 2 latach podjęłam ostateczna decyzję, żeby to skończyć, bo to nie fair wobec niego. Płakałam, czuje się strasznie samotna, ale chyba nie żałuję. Ja sama nie chciałabym być z kimś, kto nie jest pewny swoich uczuć do mnie.

I co teraz? Nic. Myślę, że długo jeszcze nie odważę się z kimś związać.


A może po prostu nie dojrzałam do tego...?
angiee0902 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 08:44   #35
irisek91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 140
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Dziewczyny też mam ten problem, sama siebie nienawidzę, chłopak jest idealny dla mnie niby widzieliśmy się dopiero cztery razy ale tak bardzo jest sympatyczny, uczuciowy, troskliwy, kochany i niby wszystko jest pięknie a moje serce jest jak z LODU. Niby coś czuję, ale to nie to chyba. Uwielbiam jego dotyk, całuski takie nieśmiałe jeszcze, ale nie jestem w stanie powiedzieć że jestem w nim zakochana.
Poprzedni związek dużo mnie nauczył i zniszczył mnie od środka ;( Nie wiem co robić wiem, że mało spotykane jest mieć u boku takiego mężczyznę bo los może znów mnie później kopnąć i dać kogoś kto będzie mnie niszczył

RATUNKUUU !!!
irisek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 09:21   #36
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Zawsze jak widzę tekst "nie potrafię kochać?" to wiem, że ktoś to mówi, bo jest obecnie z kimś, do kogo nic nie czuje, a uważa, że powinien czuć.

To samo ty, irisek.
Poza tym to są dopiero 4 spotkania, ty tego człowieka nie znasz, słowa, że to ideał moga być bardzo mocno na wyrost.
Po drugie: po tek krótkim czasie wcale nie jest powiedziane, że musi być miłość.
A po trzecie: nie każdy człowiekowi pasuje. Jednych obdarzysz przyjaźnią, innych będziesz nienawidzić - a sama nawet nie będziesz wiedzieć za co. To samo z uczuciem: nie do każdego je poczujesz
Nie znaczy to nic złego o tobie
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 10:16   #37
irisek91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 140
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Dziękuję za każde słowo.
Ja z nim nie jestem, jesteśmy na stopie poznawania się, choć chłopak mówi mi że bardzo mu na mnie zależy. Pewnie tak jest bo w przeszłości już na pierwszym spotkaniu było bum i wiedziałam że chcę tego mężczyznę mieć obok. Z tym z którym spotykam się teraz tak nie jest. Boję się, że go zranię kiedyś tym że ja jemu się podobam i coś do mnie czuje a on mi no ok przyznam podoba mi się ale nie bije mi mocno przy nim serducho, nie zabiegam o niego jak zawsze to robiłam, walczyłam jak lew. Jest taki niepokojący spokój... I lęk przed tym by nie powtórzyć żadnych błędów z przeszłości i chyba to mnie najbardziej blokuje.
irisek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 10:20   #38
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Skoro jesteś pewna, ze nic do niego nie poczujesz - jest wskazane, aby tą znajomość zwyczajnie rozluźnić.
Jeśli masz się czuć nie fair, że w jakimś sensie go wykorzystujesz - to jest jedyne wyjście.
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-12-10, 18:43   #39
irisek91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 140
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cztery spotkania to bardzo niewiele wiem o tym, myślę że potrzebuję więcej czasu, ja go nie skreślam nie chcę, chciałabym się zaangażować a coś mnie blokuje i nie wiem czy już po prostu tak intensywnie o tym wszystkim myślę czy po prostu nic nie czuję. Jest mi z tym źle bo nie potrafię normalnie funkcjonować cały czas myślę o tym by nie zrobić komuś krzywdy i już sama nie wiem co dalej robić ;(
irisek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-03, 10:13   #40
kalussia
Raczkowanie
 
Avatar kalussia
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 37
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Chyba jest ze mną coś nie tak mam przy swoim boku cudownego faceta który mnie kocha i szanuje którego ja też kocham ...ale mimo wszystko czuje że czegoś mi brak w tym związku .. często słysze jak z jego ust padają słowa że chcę spędzić z tobą całe życie .. tylko czy ja tego chcę czasami zastanawiam się co ze mną jest nie tak że nie potrafie go pokochać tak jak on kocha mnie jesteśmy ze sobą już pół roku a ja nie jestem tego pewna czy chce z nim spędzić całe życie .... co ze mną jest nie tak
kalussia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 20:02   #41
olka9512
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 14
GG do olka9512
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Miałam podobnie, nie wiedziałam czy go kocham czy nie. Czasami miałam go wręcz dość. Rozstałam się z nim z własnej woli, stwierdziłam że tak będzie lepiej i decyzji nie żałuje..chociaż czasami myślę co by było gdyby..
__________________
60 kg---> jedziemy do 55 kg

Everybody lies...


<a href="http://straznik.dieta.pl/"><img src="http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=17424c5b2f300a847. png" border="0" width="420" height="90" alt="Twój Strażnik wagi" /></a>
olka9512 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-20, 23:03   #42
klauda20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Dokładnie... czasami dochodze do wniosku ze nie mam uczyć, nie potrafie nikogo pokochać. Zbyt niska samoocena, ciagle wrazenie ze wygladam okropnie. Trace każdego przez brak uczycia, zero motyli w brzuchu, nic. Ranie innych przez to lamiąc im serce, próbuje wydobyc z siebie uczycia, ale potrafie. Chlopak jest przystojny, mądry, inteligentny, zabawny, jak go poznałam to mysle taki chlopak to anioł w zyciu nawet na mnie nie spojrzy, a teraz spotykamy sie juz od ponad 2 lat a ja nic nie moge do niego poczuc, on mowi ze mnie kocha, ale przeciez w koncu jemu tez znudzi sie taka milosc bez wzajemnosci. A od tej pory jak zaczełam sie z nim spotykac wszystko mi w nim nie pasuje, chociaz wiele dalo by sie za niego pokroić. Nie wiem kończyć to czy nie ? ale boje sie jednak ze gdy go zabraknie wtedy dopiero zrozumiem co straciłam, ale to chyba tylko z przyzwyczajenia ze jest. Boje sie ze nie znajde juz nikogo, i zawsze bede sama, ale najgorsze jest to ze ja siwtnie sie czuje nie krepowana zadnym zwiazkiem. A juz mam 20 lat, czas ucieka kolezanki sa juz z dlugim stażem w zwiazku a ja.... nie umiem kochac, i chyba juz sie nie naucze
klauda20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-25, 12:46   #43
alabia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 61
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

dziewczyny, nie poddawajcie się! nie traćcie nadziei na miłość! ja tez boje się, że być może nie potrafię kochać, ale bardziej ze względu na swój egoizm...
w każdym razie z całej siły będę z nim walczyć. a wam życzę wszystkiego dobrego i powodzenia!
alabia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-15, 17:19   #44
magda9004
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

...

Edytowane przez magda9004
Czas edycji: 2014-10-17 o 16:04
magda9004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-18, 21:48   #45
SylverKa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Wątek stary jak świat i może nawet nikt tego nie przeczyta, ale...
Czuję się dziwnie, bo chyba naprawdę nie potrafię kochać.

Piszecie o znalezieniu sobie chłopaka/partnera. Ja mam od kilku lat męża. Wyszłam za niego mimo braku miłości do niego, bo miał w sobie prawie wszystko to, czego oczekiwałam od potencjalnego narzeczonego. Jest super facetem, z małymi wadami (jak każdy). Sądziłam, że miłość przyjdzie później. Niestety jest coraz gorzej. Maż nie lubi seksu (a ja wręcz odwrotnie) i nawet gdybym chciała nie potrafię go pokochać tylko za to, że robi obowiązki domowe, zarabia pieniądze, jest miły oraz kulturalny.

Nie kocham moich rodziców. Są specyficzni, bardzo wymagający i zapatrzeni w siebie. W dzieciństwie często obrywałam za różne głupoty, np za to, że 5-ka, a nie 6-ka albo że krzywo coś napisałam, bałam się wracać ze szkoły. Zawsze musiałam robić to co każą, mówili, że dzieci są po to, żeby pracować w domu. Źle wspominam dzieciństwo.

Mojego młodszego brata - konkurenta do roli lepszego dziecka, nigdy nie lubiłam i nigdy nie polubię. Jesteśmy zupełnie inni. Ja osiągam to co mam pracą, a on jest leniem, ale ma dużo szczęścia w życiu.

Mieszkamy (ja i mąż) z moimi dziadkami, którzy są wspaniałymi ludźmi, ale też ich nie kocham. Spełniam moje obowiązki wobec nich i jestem miła. Ale jak wracam zmęczona z pracy, a babcia zaczyna mnie od progu zagadywać, to jestem po prostu wściekła.

Nie mam żadnych przyjaciółek. Tylko jedną dobrą koleżankę, ale spotykamy się rzadko.

Jedyna osoba na świecie, którą kocham/kochałam? to mój chrześniak. To jedyna osoba, która jest w stanie poruszyć moje serce, za którą tęsknię i smutno mi jak się z nią rozstaję i jadę do domu. Chłopczyk jest jednak coraz starszy i tracę z nim kontakt. Za chwilę będzie nastolatkiem i nie będzie miał ochoty na spotykanie się z ciotką.

Lubię dzieci i zawsze marzyłam o własnym. Miałam nadzieję, że wreszcie będę miała kogoś, kogo pokocham i kto będzie kochał mnie. Oczywiście z moim mężem, który stroni od seksu poczęcie graniczy z cudem. Jesteśmy pod opieką lekarza i będziemy próbować inseminacji.

Ale czy to dobry pomysł? Już sama nie wiem. Wydaje mi się, że dziecko wzmocniłoby nasz związek. Mąż na pewno bardzo by się zaangażował w wychowanie dziecka i może ze mnie zeszłaby ta presja. Opiekując się dzieckiem, a może nawet dziećmi, nie miałabym czasu biadolić nad tym, że mąż nie chce ze mną sypiać.

Z drugiej strony, jestem jeszcze młoda i ładna. Czasem sobie myślę, że może to nie jest ten? Chociaż charakterem pasujemy do siebie. Może powinnam sobie znaleźć innego i z nim założyć rodzinę, a tego zostawić?

Ale nie wyobrażam sobie tego. Nie jestem osobą takiego typu. Zresztą ciężko nawiązuje nowe znajomości. W moim otoczeniu w zasadzie nie ma facetów. Jestem typem domatora i nie wychodzę na imprezy, by móc kogoś poznać.

Sama nie wiem co robić.
SylverKa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-18, 22:50   #46
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Pomysł zajścia w ciążę skwituję tak - chybaś zwariowała
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-19, 00:11   #47
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Nie tu
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-19, 08:10   #48
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: nie potrafię kochac ? :(

Cytat:
Napisane przez SylverKa Pokaż wiadomość
Wątek stary jak świat i może nawet nikt tego nie przeczyta, ale...
Czuję się dziwnie, bo chyba naprawdę nie potrafię kochać.

Piszecie o znalezieniu sobie chłopaka/partnera. Ja mam od kilku lat męża. Wyszłam za niego mimo braku miłości do niego, bo miał w sobie prawie wszystko to, czego oczekiwałam od potencjalnego narzeczonego. Jest super facetem, z małymi wadami (jak każdy). Sądziłam, że miłość przyjdzie później. Niestety jest coraz gorzej. Maż nie lubi seksu (a ja wręcz odwrotnie) i nawet gdybym chciała nie potrafię go pokochać tylko za to, że robi obowiązki domowe, zarabia pieniądze, jest miły oraz kulturalny.

Nie kocham moich rodziców. Są specyficzni, bardzo wymagający i zapatrzeni w siebie. W dzieciństwie często obrywałam za różne głupoty, np za to, że 5-ka, a nie 6-ka albo że krzywo coś napisałam, bałam się wracać ze szkoły. Zawsze musiałam robić to co każą, mówili, że dzieci są po to, żeby pracować w domu. Źle wspominam dzieciństwo.

Mojego młodszego brata - konkurenta do roli lepszego dziecka, nigdy nie lubiłam i nigdy nie polubię. Jesteśmy zupełnie inni. Ja osiągam to co mam pracą, a on jest leniem, ale ma dużo szczęścia w życiu.

Mieszkamy (ja i mąż) z moimi dziadkami, którzy są wspaniałymi ludźmi, ale też ich nie kocham. Spełniam moje obowiązki wobec nich i jestem miła. Ale jak wracam zmęczona z pracy, a babcia zaczyna mnie od progu zagadywać, to jestem po prostu wściekła.

Nie mam żadnych przyjaciółek. Tylko jedną dobrą koleżankę, ale spotykamy się rzadko.

Jedyna osoba na świecie, którą kocham/kochałam? to mój chrześniak. To jedyna osoba, która jest w stanie poruszyć moje serce, za którą tęsknię i smutno mi jak się z nią rozstaję i jadę do domu. Chłopczyk jest jednak coraz starszy i tracę z nim kontakt. Za chwilę będzie nastolatkiem i nie będzie miał ochoty na spotykanie się z ciotką.

Lubię dzieci i zawsze marzyłam o własnym. Miałam nadzieję, że wreszcie będę miała kogoś, kogo pokocham i kto będzie kochał mnie. Oczywiście z moim mężem, który stroni od seksu poczęcie graniczy z cudem. Jesteśmy pod opieką lekarza i będziemy próbować inseminacji.

Ale czy to dobry pomysł? Już sama nie wiem. Wydaje mi się, że dziecko wzmocniłoby nasz związek. Mąż na pewno bardzo by się zaangażował w wychowanie dziecka i może ze mnie zeszłaby ta presja. Opiekując się dzieckiem, a może nawet dziećmi, nie miałabym czasu biadolić nad tym, że mąż nie chce ze mną sypiać.

Z drugiej strony, jestem jeszcze młoda i ładna. Czasem sobie myślę, że może to nie jest ten? Chociaż charakterem pasujemy do siebie. Może powinnam sobie znaleźć innego i z nim założyć rodzinę, a tego zostawić?

Ale nie wyobrażam sobie tego. Nie jestem osobą takiego typu. Zresztą ciężko nawiązuje nowe znajomości. W moim otoczeniu w zasadzie nie ma facetów. Jestem typem domatora i nie wychodzę na imprezy, by móc kogoś poznać.

Sama nie wiem co robić.
Zawsze mozesz sie rozwiesc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-19 09:10:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.