Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-27, 22:53   #31
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość
Hmmm wiewioora83, o co chodzi z tą skromnością? ogólnie dobrze o sobie nie myślę, ale tu akurat- przynajmniej to jego opinia- nie będę skromna fałszywie.
Sorry, ale właśnie tak odebrałam Twoje słowa... Ty się wściekasz, że jemu coś nie wychodzi w łóżku, a sama jesteś idealna

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość
Nie jest tak, że wystarczyłby mi jakikolwiek facet z nabitym portfelem
Chcę akurat tego
Aha... czyli kochasz go i akceptujesz, ale tak nie do końca???
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 22:55   #32
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość
Mówiłam. Efekt jest taki, że ma już dość mojego jęczenia (też bym chyba miała). Bo w gruncie rzeczy są tylko 2 wyjścia:

a) kończy studia, trudno, z repetą, i o ślubie mogę sobie pomarzyć jeszcze min. 4 lata, a o dziecku to już wolę nie myśleć

b) rzuca studia i się hajtamy, bierzemy kredyt (ja oczywiście też, jak tylko znajdę jakąś stałą pracę) a za 2 lata on zacznie mi to wyrzucać albo ja jemu

On powtarza często, że nie stać go na te studia, jest na nich trochę z musu...ale chce je skończyć.
Po przeczytaniu tego co napisałas widze,ze starsznie Ci zalezy a tym by zbudować szybko rodzinę-już-na gwał rety-wiesz sama ze opcja 2 jest chyba najgorsza jaką można wymyslić,a 4 lata-wydaje mi sie ze spokojnie mozesz wyczekc-uda Ci sie go lepiej pozać-zobaczysz czy gacet nie zacznie Cie z czasem coraz bardziej popychać...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:04   #33
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Dzięki studi. Masz rację. Mam ciśnienie na dom, dziecko , może nie natychmiast, ale za rok-dwa...

może jestem głupia, ale mam nadzieję, że już mnie nie "popchnie"...
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:06   #34
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Ale ani razu nie napisałaś, że go Kochasz...
Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:06   #35
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

"Aha... czyli kochasz go i akceptujesz, ale tak nie do końca???"

to ma znaczyć, że go nie kocham?

"ale ani razu nie napisałaś, że go kochasz..."

bo skoro mam takie wątpliwości, to może nie kocham? W moim mniemaniu kocham go. Tak czuję. Jest nam razem naprawdę dobrze, w 90%... ale ludzie ogólnie uważają, że miłość= bezwarunkowa akceptacja. Serce mi podpowiada, że nie do końca powinnam się godzić na aktualny stan rzeczy, czy to znaczy, że nie kocham?
__________________
every cubic inch of space is a miracle.

Edytowane przez kluska2
Czas edycji: 2009-03-27 o 23:10
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:17   #36
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Jeśli ty czujesz, ze kochasz to dobrze. O to właśnie mi chodziło. a wątpliwości zawsze są. nie uwierzę nikomu, kto powie, że ich nie ma... Myślę, że trochę za dużo masz myśli na raz, zbyt wiele spraw jednocześnie zaprząta ci głowę... ślub, pieniądze, jego problemy w rodzinie, jego i twoje studia, kiedyś kredyt, możne dzieci... Ja mam taką taktykę, że w danej chwili próbuje rozwiązać JEDEN problem. Zastanów się. który z twoich problemów jest najbardziej pilny i nim się zajmij...
Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:30   #37
Olka171
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 22
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Abstrachując od konkretnego przykłady autorki i jej TŻ, współczuje niektórym facetom. Kobieto Ty nie możesz spać bo boisz się o przyszłośc zawodową. A Twój facet co, żyje na innej planecie gdzie super praca leży na ulicy?? Myślisz że jemu jest lekko? Zostaw go lepiej czym prędzej bo wpędzisz go w depresje. Może trochę wiecej zrozumienia? Sama piszesz że go ta sytuacja dołuje więc może z łaski swojej weź się do roboty i wspieraj faceta finansowo i przede wszystkim psychicznie albo zrob mu przysluge i zostaw go.

Edytowane przez Olka171
Czas edycji: 2009-03-27 o 23:32
Olka171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:40   #38
aniatr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 161
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Nigdy wcześniej nie było takich sytuacji, ale tamtym razem wkurzyłam go mocno:/
Nie wiem już, co o tym sądzić...[/quote]

Jeśli zostaniecie razem to jeszcze nie raz go pewnie wkurzysz może nawet jeszcze mocniej pomyśl co wtedy?NIC nie usprawiedliwia przemocy a nad emocjami trzeba panować
aniatr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:45   #39
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

kluska zawsze ktoś będzie w lepszej sytuacji: dom, auto itd.
I wiesz co jest zabawne? Że dla kogoś ty i twoja sytuacja życiowa są godne pozazdroszczenia.
Nie każdy DDA będzie pił, przepijał. Każdy DDA ma pewne cechy charakterystyczne, o któych powinnaś wiedzieć.
Skłonność do przebywania w sytuacjach przemocowych (z którejkolwiek strony)może być jedną z nich.
A co do kasy: odpuść chłopakowi. Jeśli nie jest tym, którego chcez, w ogóle daj mu spokój. Przestań go układać, wychowywać, kształtować.
To jest jego zycie przede wszystkim. I powinien robić to co chce, a nie co chce jego dziewczyna.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-27, 23:57   #40
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
kluska zawsze ktoś będzie w lepszej sytuacji: dom, auto itd.
I wiesz co jest zabawne? Że dla kogoś ty i twoja sytuacja życiowa są godne pozazdroszczenia.
Nie każdy DDA będzie pił, przepijał. Każdy DDA ma pewne cechy charakterystyczne, o któych powinnaś wiedzieć.
Skłonność do przebywania w sytuacjach przemocowych (z którejkolwiek strony)może być jedną z nich.
A co do kasy: odpuść chłopakowi. Jeśli nie jest tym, którego chcez, w ogóle daj mu spokój. Przestań go układać, wychowywać, kształtować.
To jest jego zycie przede wszystkim. I powinien robić to co chce, a nie co chce jego dziewczyna.

Nigdy tego nie kwestionowałam, robi dokładnie to, co chce, lub co może w swojej sytuacji robić.

Tak, jestem w relatywnie dobrej sytuacji.

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

weź się do roboty i wspieraj faceta finansowo

bo jest moim chłopakiem?
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 10:21   #41
Camarilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camarilla
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 178
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość

[/COLOR]weź się do roboty i wspieraj faceta finansowo

bo jest moim chłopakiem?
Dlatego, ze go kochasz i zalezy Ci zebyscie byli razem w szczesliwym związku?
Moim zdaniem nie ma w tym nic niezdrowego. Nie mowie zeby utrzymywac doroslego faceta tylko zeby zwyczajnie go wesprzec albo tez i was jako pare gdy sa wieksze czy mniejsze problemy.

Pytalas kiedys Tż co on czuje? Nigdy nie doszło do konfrontacji ze on Ci powiedzial co jemu nie pasuje albo co jego martwi?
__________________

Camarilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 12:10   #42
Sikorka0204
Zakorzenienie
 
Avatar Sikorka0204
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 6 482
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Jak dla mnie zamiast się cieszyć, że masz odpowiedzialnego faceta to Ty najeżdżasz na niego, że jest zły w łóżku, że jakiegoś przedmiotu nie zaliczył...chciałabyś, żebyście teraz wzięli ślub a potem co? To nie jest decyzja na jeden dzień tylko na całe życie! Wymagasz od niego dużo (mimo że chłopak bardzo się stara, praca 6dni w tygodniu+ studia - to wcale nie jest tak łatwo jak się wydaję) a Ty co masz do zaoferowania?
Model rodziny w którym to mąż utrzymuje odchodzi w zapomnienie. Mało gdzie na utrzymanie pracuję 1osoba. Jemu stawiasz wysoko poprzeczkę a od siebie już nic nie wymagasz?

"weź się do roboty i wspieraj faceta finansowo
bo jest moim chłopakiem?"
A czemu nie? Wiążesz z nim przyszłość to gdzie problem?

Przepraszam jeśli drastycznie zabrzmiało ale musisz zrozumieć, że pieniądze są rzeczą nabytą. Raz je masz innym razem już nie.
Sikorka0204 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 12:50   #43
Just like heaven
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 95
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Nie rozumiem dlaczego pieniądze są dla Twojego TŻ przeszkodą do zawarcia małżeństwa. Sama piszesz że nie chcesz pierścionka, ani hucznego wesela. Macie gdzie mieszkać, Ty niedługo pewnie też zaczniesz pracować. Skoro oboje chcecie tego ślubu(bo pisałaś że Twój TŻ też by chciał tylko brak kasy go ogranicza) ja nie widzę w czym problem? przecież możecie żyć tak jak do tej pory, powoli się dorabiać, ale będąc już małżeństwem. Wcale Ci się nie dziwię że jesteś trochę sfrustrowana tą sytuacją, wydaje mi się że chodzi nie tylko o brak kasy u TŻ, ale również o brak poważniejszych deklaracji.
A z drugiej strony może warto jeszcze trochę poczekać i zobaczyc jak będzie się zachowywać w stosunku do Ciebie, czy takich sytuacji w których on reaguje agresją nie będzie coraz więcej?
Just like heaven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:14   #44
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez Just like heaven Pokaż wiadomość
Nie rozumiem dlaczego pieniądze są dla Twojego TŻ przeszkodą do zawarcia małżeństwa. Sama piszesz że nie chcesz pierścionka, ani hucznego wesela. Macie gdzie mieszkać, Ty niedługo pewnie też zaczniesz pracować. Skoro oboje chcecie tego ślubu(bo pisałaś że Twój TŻ też by chciał tylko brak kasy go ogranicza) ja nie widzę w czym problem? przecież możecie żyć tak jak do tej pory, powoli się dorabiać, ale będąc już małżeństwem. Wcale Ci się nie dziwię że jesteś trochę sfrustrowana tą sytuacją, wydaje mi się że chodzi nie tylko o brak kasy u TŻ, ale również o brak poważniejszych deklaracji.
A z drugiej strony może warto jeszcze trochę poczekać i zobaczyc jak będzie się zachowywać w stosunku do Ciebie, czy takich sytuacji w których on reaguje agresją nie będzie coraz więcej?
Przykro mi ale sie z Toba nie zgodze-dziewczna wyjątkowo napiera na slub i dziecko,facet-jest niestabilny finansowo i czeka i ja go rozumiem, mieszkac z rodzicami czy tez im wysztko zawdzięczac-chyba nie ma gorszego upokorzenia dla faceta, ponad to moze mu to wjechac na ambicję. podpisze się pod tym co napisały dziewczyny wyżej-wez się w garśc i do roboty-pomoz mu-wspolnie możecie smiało odkładac pieniądze na wesele,dom,dziecko etc. Ponad to wydaje mi sie ze zawsze dostawałas to co chciałas i jestes strasznie rozpieszczona-przykro mi jesli Cie uraziłam,ale Zycie toczy sie swoją droga i nie zawsze wszytsko bedzie szlo po Twojej mysli po Twoim widzi mi się
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:27   #45
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość
Czasem mam wrażenie, że jesteśmy bardzo do tyłu, bo wszyscy znajomi mają jakieś oszczędności, auto, dom albo chociaż kredyt. Jego znajomi to już w ogóle, bo jest starszy- mają dzieci:/ Mam nadzieję, że uda nam się zapracować na ww. rzeczy. Chociaż na prawko w jego przypadku
Tak, kasa to nie wszystko. Nie muszę chodzić co tydzień na sushi, chociaż z imprezy czasem chciałabym, żeby ktoś mnie odwiózł:/
To się rusz babo do roboty!
A nie ciągniesz forsę od rodziców,a do faceta masz pretensje,że źle zarabia i nie doczekasz się luksusów. Zrób coś z tym zamiast siedzieć i marudzić.

Cytat:
Napisane przez Just like heaven Pokaż wiadomość
Nie rozumiem dlaczego pieniądze są dla Twojego TŻ przeszkodą do zawarcia małżeństwa. Sama piszesz że nie chcesz pierścionka, ani hucznego wesela. Macie gdzie mieszkać, Ty niedługo pewnie też zaczniesz pracować. Skoro oboje chcecie tego ślubu(bo pisałaś że Twój TŻ też by chciał tylko brak kasy go ogranicza) ja nie widzę w czym problem? przecież możecie żyć tak jak do tej pory, powoli się dorabiać, ale będąc już małżeństwem. Wcale Ci się nie dziwię że jesteś trochę sfrustrowana tą sytuacją, wydaje mi się że chodzi nie tylko o brak kasy u TŻ, ale również o brak poważniejszych deklaracji.
A z drugiej strony może warto jeszcze trochę poczekać i zobaczyc jak będzie się zachowywać w stosunku do Ciebie, czy takich sytuacji w których on reaguje agresją nie będzie coraz więcej?
Może TŻ autorki nie chce być małżeństwem rodem z m jak miłość () mieszkającym w wynajmowanym pokoiku?
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:42   #46
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

ale ja wiem, że pieniądze są rzeczą nabytą, że mogę stracić wszystkie materialne rzeczy i dobra w mgnieniu oka, nie o to chodzi, żeby mieć dom z ogródkiem zaraz...w ogóle już chyba nie chodzi o pieniądze... raczej o to, co napisała Just like heaven.

Wiele razy rozmawialiśmy na ten temat. Nie jestem monstrum, dla którego grubość portfela przekłada się na wartość człowieka, choć niektóre z Was tak pewnie sądzą.

On nie ma 25 lat, tylko prawie 30, a ja owszem, robię wiele rzeczy naraz, mam nadzieję pracować i współutrzymywać nas już niebawem, ale stoję w miejscu. Impas dotyczy nas dwojga jako pary- nie chcę ślubu, by pobawić się w dom, tylko, żeby ustabilizować trochę swoje życie. Tym bardziej że moi rodzice nam nie pomogą, zanim się nie pobierzemy, bo niby dlaczego tak naprawdę? To nawet nie narzeczony, tylko CHŁOPAK. Od 6 lat prawie. Kiedy się dorobimy na tyle, żeby było nas stać na małżeństwo, będę koło 30, sfrustrowana, bez dzieci i wtedy mnie pewnie zostawi dla młodszej

Mówi, że chce ze mną być, wiem, że mnie kocha (pewnie ktoś zaraz napisze "a skąd ta pewność??" ale dla niego ślub to owszem, odpowiedzialna decyzja i nie śpieszy mu się najwyraźniej.
Jesli nam wyjdzie, będzie > 50tki gdy jego dziecko dorośnie

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

aha...i wcale nie napieram na ślub, nigdy mu nie powiedziałam, że chciałabym już wyjść za mąż. Po prostu wiem, że to nierealne i po co mam go dołować?

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

To się rusz babo do roboty!
A nie ciągniesz forsę od rodziców,a do faceta masz pretensje,że źle zarabia i nie doczekasz się luksusów. Zrób coś z tym zamiast siedzieć i marudzić.

Teraz piszę pracę mgr, i nie jest to praca humanistyczna, którą na dobrą sprawę można napisać w weekend majowy. Profesorowie sami mówią, że z tą ilością materiału mam wybić sobie z głowy inną pracę na razie, bo się nie wyrobię. W weekendy jestem na wolontariacie. Prowadzę dom (zakupy, pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie, załatwianie wszystkich swoich i jego spraw). Nie mam czasu siedzieć i marudzić.

Nie mam do niego pretensji, dlatego napisałam na forum, bo mi z tym ciężko.

A co złego na dobrą sprawę w ciągnięciu kasy od rodziców, jeśli jeszcze się uczę, ich na to stać? Jest mi z tym trochę głupio, ale kazali wybić sobie to z głowy. Od kiedy studiuję, jakiekolwiek ciuchy, wakacje, wyjazdy, sprzęt, cokolwiek do urządzenia wynajmowanego mieszkania kupowałam za pieniądze zarobione przez siebie.
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:43   #47
Olka171
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 22
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Częsciowo Cię rozumiem bo sama marzę o malzenstwie, wspolnym mieszkaniu. Jednak powinnas przewidziec tą sytuację wczesniej, wiedzialas jaka ma sytuacje materialna, wiedzialas że pozno zacznie studia itp. Znam wiele par ktorym rodzice nie pomogą bo po prostu nie mają warunkow ale te pary pracują, zarabiaja OBOJE. Ty tym czasem wymagasz od chłopaka, mowisz ze mało zarabia tymczasem Ty nie zarabiasz wogole... Jaką nadzieją żyłas przez te 6 lat? Że wygracie w lotto? Gdy planuje się wspólna przyszlosc to wypadałoby pomyslec tez o tym gdzie zamieszkamy, z czego bedziemy żyli i odpowiednio wczesniej zaczac skladac pieniadze chociazby wyjezdzajac na wakacje do pracy, studiujac zaocznie i pracując, duzo par tak robi. Ale oczywiscie łatwiej jest marudzic
Olka171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:45   #48
Just like heaven
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 95
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
Przykro mi ale sie z Toba nie zgodze-dziewczna wyjątkowo napiera na slub i dziecko,facet-jest niestabilny finansowo i czeka i ja go rozumiem, mieszkac z rodzicami czy tez im wysztko zawdzięczac-chyba nie ma gorszego upokorzenia dla faceta, ponad to moze mu to wjechac na ambicję. podpisze się pod tym co napisały dziewczyny wyżej-wez się w garśc i do roboty-pomoz mu-wspolnie możecie smiało odkładac pieniądze na wesele,dom,dziecko etc. Ponad to wydaje mi sie ze zawsze dostawałas to co chciałas i jestes strasznie rozpieszczona-przykro mi jesli Cie uraziłam,ale Zycie toczy sie swoją droga i nie zawsze wszytsko bedzie szlo po Twojej mysli po Twoim widzi mi się
Ale ten facet nie mieszka z rodzicami, ani nie jest od nich zależny finansowo. Pracuje, wprawdzie nie zarabia dużo, ale jest niezależny. Podobnie autorka wątku niedługo najprawdopodobniej też niezależna będzie.
A co do małżeństwa mieszkającego w wynajętym pokoiku... Moim zdaniem nie ma różnicy czy mieszkają tam jako 24letnia dziewczyna i prawie 30letni facet, czy też jako małżeństwo. Ich życie wygląda tak samo. Pozatym może kiedy autorka zacznie pracować będzie ich stać na wynajęcie chociażby małej kawalerki?
Just like heaven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:47   #49
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Widzisz,
Ty się uczysz i nie zarabiasz - dla Ciebie to jest ok.
Twój facet uczy się i pracuję - dla Ciebie to za mało.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:51   #50
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez Olka171 Pokaż wiadomość
Częsciowo Cię rozumiem bo sama marzę o malzenstwie, wspolnym mieszkaniu. Jednak powinnas przewidziec tą sytuację wczesniej, wiedzialas jaka ma sytuacje materialna, wiedzialas że pozno zacznie studia itp. Znam wiele par ktorym rodzice nie pomogą bo po prostu nie mają warunkow ale te pary pracują, zarabiaja OBOJE. Ty tym czasem wymagasz od chłopaka, mowisz ze mało zarabia tymczasem Ty nie zarabiasz wogole... Jaką nadzieją żyłas przez te 6 lat? Że wygracie w lotto? Gdy planuje się wspólna przyszlosc to wypadałoby pomyslec tez o tym gdzie zamieszkamy, z czego bedziemy żyli i odpowiednio wczesniej zaczac skladac pieniadze chociazby wyjezdzajac na wakacje do pracy, studiujac zaocznie i pracując, duzo par tak robi. Ale oczywiscie łatwiej jest marudzic


Nie wiedziałam, że wróci na studia, ani -będąc na maksa zakochana- nie kalkulowałam jego syt. materialnej. Miałam zresztą na początku 18 lat, depresję i ED.
Wyjeżdżałam do pracy na wakacje, albo pracowałam w PL. On miał pracę na miejscu i nie mógł ot tak, wyjechać. Mój kierunek w wersji zaocznej...hmm mija się z celem. Chciałam po prostu się zwierzyć, bo nie mam komu i rozwiać wątpliwości..
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:55   #51
Olka171
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 22
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

No każdy ma inne priorytety tylko to nie fair że wymagasz od faceta a sama niewiele dajesz z siebie. Nie chcę Cie tu krytykowac ale jako 25-letnia dziewczyna na utrzymaniu rodziny i faceta, wyjezdzajac do pracy czy pracujac tu w Polsce powinnas miec choc troche oszczędnosci... Skoro Twoi rodzice sa tak dobrze sytuowani to może Wam pomogą na poczatek zanim sie usamodzielnicie? Moze wezmą kredyt na siebie, kupicie male mieszkanko i będziecie go spłacac? Innego wyjscia nie widzę
Olka171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 13:59   #52
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez Olka171 Pokaż wiadomość
No każdy ma inne priorytety tylko to nie fair że wymagasz od faceta a sama niewiele dajesz z siebie. Nie chcę Cie tu krytykowac ale jako 25-letnia dziewczyna na utrzymaniu rodziny i faceta, wyjezdzajac do pracy czy pracujac tu w Polsce powinnas miec choc troche oszczędnosci... Skoro Twoi rodzice sa tak dobrze sytuowani to może Wam pomogą na poczatek zanim sie usamodzielnicie? Moze wezmą kredyt na siebie, kupicie male mieszkanko i będziecie go spłacac? Innego wyjscia nie widzę
Raczej to ja pomagam mu się utrzymywać i na to też poszły moje oszczędności. Teraz mam ok. 3,5 tys.zł. Nie wyobrażam sobie, żeby rodzice brali na mnie kredyt! I nie pomogą nam, zanim się nie pobierzemy
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:06   #53
Olka171
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 22
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

To naprawde dziwne że to Ty dokładasz się do utrzymania faceta skoro on zarabia a Ty nie... Co zatem on robi z pieniedzmi? Wydaje mi się że sama już sobie odpowiedziałas na swoje wątpliwosci. Chcesz miec oparcie finansowe w facecie, masz parcie na malzenstwo, dzieci, dom. On Ci tego nie zapewnia i pewnie nie zapewni bo to nie takie proste jak Ci się pewnie wydaje.
ps. (mam 22 lata, studiuję zaocznie tez cieżki kierunek bo budownictwo, sama place sobie za szkole, rodzice pomagaja mi w ten sposob ze mieszkam z nimi i tylko czasami robie zakupy za swoje pieniądze i mam odlozone ok 30tyś.- nie chwale się bo nie ma czym, ale ty też nie rób z siebie niewiadomo kogo bo nie tylko Ty studiujesz ciezki kierunek.
Olka171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:07   #54
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez kluska2 Pokaż wiadomość
Raczej to ja pomagam mu się utrzymywać i na to też poszły moje oszczędności. Teraz mam ok. 3,5 tys.zł. Nie wyobrażam sobie, żeby rodzice brali na mnie kredyt! I nie pomogą nam, zanim się nie pobierzemy
Czemu to Ty pomagasz mu się utrzymywać? Pisałaś,że zarabia ok 2000zł.,nie starcza mu to na m-c?
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:12   #55
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez Olka171 Pokaż wiadomość
To naprawde dziwne że to Ty dokładasz się do utrzymania faceta skoro on zarabia a Ty nie... Co zatem on robi z pieniedzmi? Wydaje mi się że sama już sobie odpowiedziałas na swoje wątpliwosci. Chcesz miec oparcie finansowe w facecie, masz parcie na malzenstwo, dzieci, dom. On Ci tego nie zapewnia i pewnie nie zapewni bo to nie takie proste jak Ci się pewnie wydaje.
ps. (mam 22 lata, studiuję zaocznie tez cieżki kierunek bo budownictwo, sama place sobie za szkole, rodzice pomagaja mi w ten sposob ze mieszkam z nimi i tylko czasami robie zakupy za swoje pieniądze i mam odlozone ok 30tyś.- nie chwale się bo nie ma czym, ale ty też nie rób z siebie niewiadomo kogo bo nie tylko Ty studiujesz ciezki kierunek.
Zarabia 2000 zł. Pomaga Mamie, opłaca studia, dojazdy tam i spanie oraz wynajmowane przez nas mieszkanie (1/2 ceny). Bilet, trochę się dokłada do jedzenia i pensja pękła.
Skoro "on mi tego nie zapewnia i pewnie nie zapewni" to co, mam odejść, mimo że go kocham?
Wcale nie robię z siebie "nie wiadomo kogo", tłumaczyłam, dlaczego nie pracuję na stałe. Jestem na dziennych studiach. Wyobraź sobie zaoczną medycynę albo biologię
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:18   #56
Olka171
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 22
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Dziewczyno ja Cię naprawde rozumiem i nie mowie że powinnaś czy nie powinnas odejsc. Tylko nie rozumiem. Oczekujesz że ktoś rozwiąze problem za Ciebie? Znajdzie lepszą pracę Twojemu chłopakowi, kupi mieszkanie? Kilka osob powiedziało co mysli, co radzi. Czego jeszcze oczekujesz? Tym bardziej że każdą próbę negacji Twojego zachowania i postawy doskonale bronisz, w stosunku do chłopaka nie jesteś juz tak łaskawa.
Olka171 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:22   #57
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Trochę lepiej widzę teraz Twoja sytuację i po części rozumiem Twoje rozterki... Wiesz ja zawsze mówię że jak nas zaczyna przytłaczać codzienność i więcej jest problemów i zmartwień niż radości to to się nazywa "dorosłość"... Ja tak sobie myślę, że powinnaś wziąć się w garść, skończyć studia i brać się za życie.
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:24   #58
kluska2
Raczkowanie
 
Avatar kluska2
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 35
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

dzieki w takim razie za wszystkie opinie, bardzo dużo mi dały. Może przez ostatnie wydarzenia patrzyłam na wszystko tak pesymistycznie.
Mam nadzieje sie ogarnąć...
Postaram sie zmienić podejście, chyba to już sie stało...
Dziekuje Wam

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Honcia
__________________
every cubic inch of space is a miracle.
kluska2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 14:49   #59
emeczka
Wtajemniczenie
 
Avatar emeczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Ehh wczoraj w nocy napisałam długiego posta, ale sierota ze mnie taka, że mie się skasował. No to spróbuję dzisiaj napisać w skrócie to co myślę o Waszej sytuacji.

Przede wszystkim rozumiem chyba o co Ci chodzi. Podejrzewam że to nie materializm tylko świadomość tego, jak chciałabyś żyć (tzn na jakim poziomie). Masz 24 lata (o ile dobrze kojarzę), więc nic dziwnego że myślisz kategoriami "dom/mieszkanie, rodzina, małżeństwo". Jak dla mnie to zdrowy materializm że swoją wizję przyszłości wiążesz z potrzebą większej kasy w domu, w końcu ślubu, mieszkania, czy choćby jedzenia nie bierze się z powietrza. Za miłość też tego wszystkiego nie kupicie I ok, dla mnie akurat ta kwestia jest zrozumiała.

ALE
Klusko Twój facet bardzo się musi starać. Praca + studia zaoczne to nie jest mały wysiłek.. Niezaliczony 1 (TYLKO 1 !!!) przedmiot, czy 2 tys. zł/miesiąc to nie problem - to po prostu max tego, co Twój facet może mieć przy tylu obowiązkach. Zresztą 2 tys. to znowu nie jest mało, zwłaszcza dla kogoś, kto nie ukończył jeszcze studiów. Wiesz, łatwo jest wymagć od innych więcej niż od siebie. Ty nie pracujesz, bo studiujesz dziennie? Ja studiowałam dziennie 2 kierunki (jeden już skończyłam), a czas na pracę miałam. I uwierz, moje studia nie były łatwe... Idziesz na łatwiznę, bo to co dla Ciebie jest wymówką, zeby nie iść do pracy, nie może być już wymówką dla Twojego TŻ. Nie trzeba się przenosić na zaoczne studia żeby pracować. A 5 rok i pisanie pracy to za przeproszeniem "popierdółka" w porównaniu z poprzednimi latami. Twój TŻ jakoś daje radę, Ty też możesz, uwierz. A wtedy po pierwsze zrozumiesz TŻ (bo zobaczysz jak to jest zasuwać w pracy i na studiach), po drugie zobaczysz, że w tej sytuacji niezdany przedmiot to pikuś.

Moja rada.. Przede wszystkim chyba zaczęłabym od naprawdę poważnej rozmowy z TŻ odnośnie agresii, bo to chyba jest Wasz najgorszy problem i na nim bym skupiła swoją uwagę. Znajdź sobie pracę - dzięki temu przestaniesz sie martwić o to, czy znajdziesz ją po studiach; im wcześniej tym lepiej, doświadczenie też jest ważne, nie sam papierek mgr. Odnośnie spraw łóżkowych - tu też rozmowa pomoże. Jest tyle możliwości urozmaicenia seksu i wzbogacenia go, że chyba możecie rozwiązać ten problem A co do kosztów studiów TŻ.. Nie możecie przemyśleć kwestii przeniesienia się na taki sam kierunek w Waszym mieście albo gdzieś blizej? to by mogło zmniejszyć koszty studiów. Pisałaś też że często się czepiasz.. To już należy do Ciebie - spróbuj się choć trochę hamować, atmosfera się trochę rozluźni

A przede wszystkim, tak jak radziła jedna z wizażanek - rozwiąż sprawy po kolei, a nie wszystkie na raz Powodzenia!
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova Pokaż wiadomość
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.

(...)

staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
emeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-28, 15:49   #60
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 255
GG do Muesli
Dot.: Pomóżcie:( jestem na zakręcie...:(

Cytat:
Napisane przez Just like heaven Pokaż wiadomość
Ale ten facet nie mieszka z rodzicami, ani nie jest od nich zależny finansowo. Pracuje, wprawdzie nie zarabia dużo, ale jest niezależny. Podobnie autorka wątku niedługo najprawdopodobniej też niezależna będzie.
A co do małżeństwa mieszkającego w wynajętym pokoiku... Moim zdaniem nie ma różnicy czy mieszkają tam jako 24letnia dziewczyna i prawie 30letni facet, czy też jako małżeństwo. Ich życie wygląda tak samo. Pozatym może kiedy autorka zacznie pracować będzie ich stać na wynajęcie chociażby małej kawalerki?
Facet zarabiając 2000zł z czego połowa idzie na studia ma zakładać rodzinę?
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.