Ostrowieckie Panny Młode cz.III

[mehja]

ostrowczanka dzięki za te piosenki dla rodziców które wrzuciałaś. Siedzę teraz i słucham niektóre nawet fajne coś wybierzemy

[Ostrowczanka]

Nie ma za co - oby coś się wam spodobało!

[Atena28]

OOOOO....a tutaj pustki

[Ostrowczanka]

No nie, aż się czuję urażona - jakie pustki??

[Igoolek]

Ja się właśnie zasłuchuję w przepięknej piosence z tym że smutnej bo o ludziach którzy zawsze idą w innym kierunku...

A zaraz wychodzę na uczelnię a potem do Kochania jadę

Pada w Wawie :/

[Atena28]

Pustki w tym sensie że niby osóbki są a się nie odzywają

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

A ja w pracy jakoś dzisiaj i czas się dłuży .......

[michel82]

Napisane przez veroeve

Jestem załamana, no prawie. Mój narzeczony musi odbyć czterotygodniową praktykę. Zaplanował zrobić ją we Wrocławiu, w instytucie, który zajmuje się najbardziej interesującą Go tematyką. Zaproponował im lipiec. Oni wczoraj odpisali, a dziś potwierdzili, że bardoz chętnie Go przyjmą, ale absolutnie nie jest to możliwe do załatwienia w lipcu. Powiedzieli mu, żeby to zrobił na przełomie sierpnia i września. A my 15.08 mamy ślub. Zostanę sama, jakby na wojne ruszał. Dotego nie zdążymy pojechac na żadne wakacje

Na pewno nadrobicie to później

Napisane przez azakowana

Ja dziewczynki jestem jeszcze chwilkę i zmykam bo muszę jutro o 5 wstać bo jedziemy z mężem na tą nieszczęsna Komunię za Poznań. Czeka nas 10 godzin jazdy. Nie będzie mnie cały weekend - wrócimy dopiero w poniedziałek wieczorem. Mam nadzieję, że za dużo nie naskrobiecie w tym czasie, żebym mogła to wszystko szybko nadrobić
Tak więc udanego weekendu życzę a Tobie Aniu oczywiście cudownego, najwspanialszego, jak z marzeń ślubu i wesela.
Papa buziaków 102

No nie wiem czy nie naskrobiemy
Szczęśliwej podróży i miłej zabawy

Napisane przez Atena28

Ja też się zastanawiam jak udekorować klatkę ..mieszkam w bloku i to nadodatek na III piętrze
Przecież nie będę od parteru jej tiulem czy organzą ubierać ?Nie wiem ....Nie mam pojęcia...

Napisane przez mehja

Atena ja też mieszkam w bloku na 3 piętrze. Ja będę dekorowała tylko drzwi wejściowe do mieszkania i klatkę z zewnątrz tzn. filary i daszek. Kupiłam biały tiul i białe balony. Nie ma sensu całych schodów.

Dziewczyny ja też mieszkam na III piętrze jeszcze nie wiem czy będę dekorowała klatkę czy nie. Zastanawiam się nad tym. Jest jeszcze trochę czasu. Myślę, że nawet jeśli zdecyduję się na ubieranie klatki, to tylko drzwi od domu i drzwi wejściowe do klatki, chyba nie ma sensu dekorować całej klatki z góry na dół Choć pamiętam wesele jednej z sąsiadek z jakieś 10lat temu, mieszkała na 4.piętrze, a my ubierałyśmy jej całą klatkę, schody, poręcze, drzwi od domu i drzwi wejściowe do klatki. Tyle tylko, że wtedy była dość spora osób, które to robiły, jakieś 15osób

Napisane przez Igoolek

Pada w Wawie :/

W Kielcach padało całą noc. Teraz nie pada, ale jest pochmurno i myślę, że to tylko kwestia czasu.

[aniaa22]

mój TŻ mieszka na 1 pietrze wiec ubiore mu porecze i wejscie do klatki a u mnie ogrodzenie i balkon i wystarczy

[justys1358]

Ja ubiore wejscie do klatki, i tylko moje półpietro do moich drzwi, a mieszkam na I pietrze. MOj TZ mieszka na III p.i tez tak zrobimy. A ja bym chciałam porecz obkrecona np.tiulem i na to przeklejone kwiatki z bibuły Oczywiscie tak gdzie niegdzie
Azakowana miłej zabawy
Domelowa jutro bierze slub. Szkoda, ze nie zaglada ona i inne dziewczyny juz tutaj.
Ja to spadam, jade do domu TZta wydrukowac sobie prace, potem bede sie uczyc, moze zajrze wczesniej cos lub dopiero wieczorem

[veroeve]

Grunt mi się obsunął pod nogam, gdy nasz misterny plan wziął w łeb. On miał jechać do Wrocławia, ja miałam wtedy zamieszkać u koleżanki i razem miałyśmy się mobilizować do pisania doktoratów, bo świetnie na siebie działamy stymulująco. Potem dwa tygodnie przygotowań do ślubu i ślub. Potem przyjazd do Krakowa na ślub brata mojego już męża, sesję fotograficzną u Bielca, ja miałam pomóc szefowi w przygotowaniach do konferencji. Potem wyjazd na wakacje, a po powrocie z naładowanymi akumulatorami mieliśmy zacząć organizować sobie wszystko do wspólnego mieszkania w akademiku i po woli znowu wdrażać się do pracy na pełnych obrotach, żeby od października być maksymalnie wydajnymi. Musze zamknąć doktorat i szukać pracy. W październiku ja mam konferencje i w ogóle będzie się działo.

Wkurza mnie złośliwość losu. Nie byłam na wakacjach od 2003 roku. A mój przyszły mąż nigdy nigdzie nie był.

Wiem, ze z Waszego punktu widzenia, to może plan ten jest jak najbardziej do przetasowania, ale mnie dzisiaj ciężko wymyślić coś sensownego. Wakacje przed ślubem to już w ogóle nie wchodzą w grę, bo tylko my jesteśmy na posterunku i musimy być zawsze pod telefonem. Moja mama za granicą, jego rodzice zaszyją się w lesie i tylko moj tata biedny miąlby wszystko na głowie, a on sobie nie da

Ot tak musze się wygadać, wyżalić, może mnie coś natchnie pod wpływem Waszych odpowiedzi. Moja jedyna koleżanka tutaj jest świetna, ale nie do rozwiązywania moich problemów, bo zaraz schodzi na temat własnych

[Atena28]

veroeve ja juz się nauczyłam niczego nie planować bo i tak wszystko inaczej wychodzi niz byśmy chcieli..
Parę juz takich rozczarowań miałam ..było zaplanowane , myślało się o czymś i wyobrażało jak to będzie fajnie a potem "przewrotny los" oraz morze pełne łez....
....dlatego wszystko co zwiazane ze slubem uzgadniamy jak powinno być i mniej więcej jakbyśmy to sobie wyobrażali ...

[waniliaania2009]

kupilam sobie wlasnie na allegro parasolke nie planowalam jej kupowac ale jak zobaczylam to bardzo mi sie spodobala
http://www.allegro.pl/item644970149_...ecru_ekri.html

[Ostrowczanka]

waniliaania2009 - bardzo ładna!
veroeve - cóż można powiedzieć, uszy do góry, na pewno jakoś się ułoży...

[justys1358]

U nas tak przewrotnie wyszło z data slubu, miał byc czerwiec, ale za było juz zajete to co chcielismy wyszedł sierpien i tez nas szybko bez zadnego zastanowienia, no i jak juz teraz mamy wszystko umowione wyszło to, ze nie bedzie juz gdzie jechac w podróz poslubna np.nad nasze polskie morze, by zawsze koniec lipca poczatek sierpnia jezdzilismy. Ewentualnie ratuje nas wyjazd gdzies za granice, ale poki co jak juz pisałam male realne.
Wanilianna sliczna ta parasolka.

[Andromedaa]

Ja również z chęcią się przyłączam do naszego aktualnego wątku w ten pochmurny, deszczowy dzień ostatnio nie jestem w najlepszym humorze i prawdę mówiąc dopadł mnie mały kryzys związany ze ślubem do tego stopnia, że nie mogę przespać nocy ale strasznie miło się oderwać od własnych myśli i czytać Was dziewczyny, cieszę się, że się Wam układa

jutro wielki dzień kolejnej ostrowczanki

Aniu22 piękne buciki, bardzo w moim typie krawat też pochwalę
Waniliaania Twoje butki na zmianę też ładne i super, że nie tylko na jeden raz

[justys1358]

Andromedaa a Tobie nie układa sie? Bo tak to zabrzmiało

[mehja]

Napisane przez Andromedaa

Ja również z chęcią się przyłączam do naszego aktualnego wątku w ten pochmurny, deszczowy dzień ostatnio nie jestem w najlepszym humorze i prawdę mówiąc dopadł mnie mały kryzys związany ze ślubem do tego stopnia, że nie mogę przespać nocy ale strasznie miło się oderwać od własnych myśli i czytać Was dziewczyny, cieszę się, że się Wam układa

Andromedaa aż tak się stresujesz?

[Andromedaa]

Napisane przez justys1358

Andromedaa a Tobie nie układa sie? Bo tak to zabrzmiało

troszkę się między nami popsuło

[katalinka17]

No, no, no, witam w nowym wątku, widzę, że azakowana wam dała niezłego kopa, już III część.

Andromeda mam nadzieje, że to nic poważnego, pamiętaj, że najważniejsza jest rozmowa...

Elsi, a cóż tam ci prof. Kątny zrobił?

Przeddzie co tam słyszałaś o nim, ciekawa jestem??

[Atena28]

Hm.....
Mój Tż powiedział do mnie ze przez ostatnie dni jestem jakaś inna jak on to ujął "jak bym nie była sobą " i ze nie zachowuję się tak jak zawsze...Nie rozumien go ani się nie pokłóciliśmy , wszystko jest ok a on mi z takimi słowami wyskakuje...Faktycznie mamy ostatnio mało czasu tylko dla siebie w porównaniu z tym co było wsześniej ale to tylko dlatego ze po pracy chcemy jak najwięcej załatwić spraw związanych ze ślubem ....

[karolina403]

Witam w III częsci watku ładnie idzie
Co do podróży poslubnej to nasza również bedzie przesunieta na nastepny rok, bo moj TZ zaraz po slubie wyjezdza na 3 tygodnie do Niemiec , wiec też bede sama, mam tylko nadzieje ze bedzie po slubie ładna pogoda i zdazymy zrobic sesje zdjeciowa a potem on na drugi dzien wyjedzie, wtedy to dopiero bedzie mi smutno. Miesiac miodowy spedzimy osobno, ale pocieszam sie tym ze potem juz caly czas bedziemy razem i nadrobimy ten stracony czas

[michel82]

Napisane przez waniliaania2009

kupilam sobie wlasnie na allegro parasolke nie planowalam jej kupowac ale jak zobaczylam to bardzo mi sie spodobala
http://www.allegro.pl/item644970149_...ecru_ekri.html

Bardzo ładna ta parasolka

Napisane przez Andromedaa

troszkę się między nami popsuło

Na pewno wszystko będzie dobrze. Jak już tu jedna z dziewczyn napisała, najważniejsza jest rozmowa.

[Atena28]

Wiecie co teraz mnie olśniło jak sobie przeczytałam co sama napisałam....Faceci to naprawdę duże dzieci które lubią być w centrum zainteresowania
To mi się dopiero przyszły mężulek trafił

[michel82]

A mój właśnie odwrotnie, nie lubi być w centrum zainteresowania, zresztą tak samo jak i ja

[mehja]

Andromedaa naprawi się wszystko, zobaczysz, przecież bardzo się kochacie

Zadzwonił do mnie Tż, że dostanie karnety na Rawszczyznę bedziemy sobie chodzili pływać. Akurat przed ślubem mi się przyda żeby wysmuklić sylwetkę. i tak sobie przypomniałam, Atena pływanie jest świetne po wszelkich urazach, szczególnie kostki wzmiacnia mięśnie. Więc jeśli kostka cię nadal pobolewa to polecam. Na pewno pomoże.

[Ostrowczanka]

mehja zazdroszczę, uwielbiam pływać. Tu w Lublinie nie ma fajnego basenu - jedyny sensowny na Uniwersytecie Przyrodniczym jest czynny rzadko i jest drogi .

[Atena28]

Mehja dzięki za podpowiedz
Andromeda nie martw się napewno wszystko się ułoży między Wami

[michel82]

Ja zaraz Was dziewczynki opuszczę, idę powoli szykować sobie wszystko do obiadku i robić deser.

[mehja]

Michel a co robisz na deser? możesz jakiś przepis wrzucić na ostrowiecki.

[Ostrowczanka]

A może by tak założyć kulinarny? My na Lubelskich żonkach tak zrobiłyśmy.