Allegro - praktyki które bulwersują Was na Allegro.

[lady Vader]

Co mnie drażni:

Jako Kupująca:

-przede wszystkim długi czas oczekiwania na przesyłkę-i w 99% przypadków to nie była wina poczty-jakiś czas temu Sprzedajacy wysłał mi towar 10 dni po mojej wpłacie,oczywiście bez żadnego wytłumaczenia.Słowo "priorytet"nabiera zupełnie nowego znaczenia:/
Jeżeli ktoś nie ma czasu wyjść na pocztę,to niech nie wystawia towaru.Jestem w stanie zrozumieć jeżeli komuś coś nagle wypadnie-ale mile widziana byłaby informacja.

-brak informacji o wysłaniu towaru-o ile w przypadku dużych firm jestem to w stanie zrozumieć,bo przy duzej sprzedaży pewnie ciezko jest wszystkiego pilnować,to w przypadku osób wystawiających pojedyncze sztuki jest to trochę niefajne

Jako Sprzedająca:

-długi czas oczekiwania na wpłatę-ogólnie przyjęty termin 7 dni uważam za wystarczający na zrobienie przelewu-jeżeli ktoś dokonuje zakupu to liczę na to,ze ma w tej chwili pieniądze na koncie lub bedzie je miec w ciągu 7 dni.Jeżeli nie to wypadałoby zapytać wcześniej czy nie będzie to dla mnie problem jeżeli dostane pieniądze później.

-brak komentarza Kupującego-nie wiem wtedy,czy przesyłka dotarła,czy wszystko z nią ok,a na maile nikt nie odpowiada.

[danaida]

Napisane przez karolina2008

oprócz tego drażni mnie to że najczęsciej super sprzedawcy nie wystawiają komentarzy.ja mam cała strone komentarzy która wystawiłam dla tych sprzedajacych a oni echo...jak się upomnisz to zawsze jakoś się tłumaczą i tak nici z tego.

U mnie odwrotnie. Też mnie to irytuje. Tym bardziej,że ilość komentarzy ma wpływ na wizerunek Allegrowicza i jeżeli ktoś chce sprzedać pod szyldem All to powinien przestrzegać zasad, w końcu łaski nie robi, choć wielu tak się właśnie wydaje.

Napisane przez karolina2008

a jeszcze jedno co mnie drażni najbardziej to czasem sobie czytam komentarze ludzi na all i zauwazam ze niektórzy wystawiają je bezmyślnie.a konkretnie chodzi mi o to ze czasem sprzedawca traci wiarygodność pomimo tego iż wywiązał się ze swoich obowiązków a poczta nawaliła

Tak, dlatego nie przekreślam od razu sprzedawcy z kilkoma negatywami (to też zależy od proporcji pozytywów do negatywów). Czytam negatywy i czasami to mi ręcę opadają nad ich uzasadnieniem

[Daffodilka]

Napisane przez kropka75

Inna rzecz - od kilku miesięcy czekam na wiadomość od kobity, że dostała moją Stelle Rose Absolute. Cisza. Nie wystawiłam pozytywa za wpłatę, bo obawiam się, że mi walnie nega z tekstem, że paczka nigdy nie dotarła, albo że to podróba.

Ja w takich przypadkach gdzieś po dwóch tygodniach od wysyłki piszę do Kupującego grzecznego maila z zapytaniem, czy paczka dotarła cała i zdrowa, bo się martwię Zazwyczaj natychmiast otrzymuję odpowiedź, że wszystko OK - paczka dawno u celu, ale ktoś zapomniał, bo obowiązki, bo brak czasu...itd. Ewentualnie sprawdzam jaki ktoś ma system wystawiania komentarzy - jeśli raz na jakiś czas to nie ma się czym martwić, w końcu kiedyś wystawi Natomiast jako Kupującej zupełnie nie przeszkadza mi wystawianie komentarza jako pierwsza. Według mnie nie ma to większego znaczenia jeśli ma się do czynienia z poważnym kontrahentem. Tym zaufanym wysyłam czasem przesyłki jeszcze przed zaksięgowaniem należności, ale to już zupełnie inna sprawa

[Polly_]

Napisane przez Gothic_Daisy

z tego co wiem, dwie osoby nie mogą korzystać z jednego konta - nawet współmałżonkowie. Jest to napisane w regulaminie.
Miałam przypadek zawieszenia konta - konto kupującego było na męża, pisała do mnie żona, aukcja nie doszła do skutku, bo - w skrócie - kobieta napisała, że wpłaci, a mąż napisał że sorry, nie wpłaci Zgłosiłam do allegro, allegro zawiesiło.
Uważaj, żeby u Ciebie nie było tak samo

.

a o tym to nie wiedziałam. Dziwi e się w takim razie dlaczego allegro założyło mi konto na 2 osoby przy zakladaniu podałam K....i R.... xxxxx, no i założyli bez problemu

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Polly_

a o tym to nie wiedziałam. Dziwi e się w takim razie dlaczego allegro założyło mi konto na 2 osoby przy zakladaniu podałam K....i R.... xxxxx, no i założyli bez problemu

Bo może można założyć na dwie osoby, ale nie można korzystać z konta założonego na jedną osobę przez dwie osoby?
Wiesz, konto założone na Anię, a na maile odpisuje Piotr - czy coś w tym stylu.

[siarka40]

Napisane przez Gothic_Daisy

Bo może można założyć na dwie osoby, ale nie można korzystać z konta założonego na jedną osobę przez dwie osoby?
Wiesz, konto założone na Anię, a na maile odpisuje Piotr - czy coś w tym stylu.

hmm, w sumie nigdy sie nad tym nie zastanawialam - poza przypadkiem, kiedy mnie oszukano (wowczas facet korzystal z konta swojej dziewczyny). i nawet mnie nie dziwi, ze na przyklad kupilam niedawno stanik od Wojtka

[Gothic_Daisy]

Napisane przez siarka40

hmm, w sumie nigdy sie nad tym nie zastanawialam - poza przypadkiem, kiedy mnie oszukano (wowczas facet korzystal z konta swojej dziewczyny). i nawet mnie nie dziwi, ze na przyklad kupilam niedawno stanik od Wojtka

Dopóki wszystko jest ok i nikt nie oszukuje, to pewnie nikt się nie przyczepi.
Ale jeżeli ktoś kręci i oszukuje, to fakt używania konta przez dwie osoby może świadczyć na jego niekorzyść.
I jak Cię oszukano, trzeba było napisać, że z konta korzystają dwie osoby i wtedy allegro wkracza do akcji.

[bluegirl]

Napisane przez Gothic_Daisy

Dopóki wszystko jest ok i nikt nie oszukuje, to pewnie nikt się nie przyczepi.
Ale jeżeli ktoś kręci i oszukuje, to fakt używania konta przez dwie osoby może świadczyć na jego niekorzyść.
I jak Cię oszukano, trzeba było napisać, że z konta korzystają dwie osoby i wtedy allegro wkracza do akcji.

Z tym ze działania Allegro ograniczają się do kopiowania teksów z Pomocy Allegro, nic nowego, żywcem kopiuj-wklej. Z moją pechową zniszczoną suknią, cały czas pisałam z mężem, numer telefonu do męża był, a sprzedawała kobieta. Facet dać numeru tel do żony nie chciała, jedynie że on przekaże żonie, a ona mówi jedno, a ja drugie.

[Gothic_Daisy]

Hmm, jak ja napisałam do allegro, że z konta korzystają dwie osoby, zawiesili konto allegrowiczowi.

A pisałaś, że dwie osoby korzystają z jednego konta?
A dawno to było? Może zmienili zasady, może teraz bardziej pilnują?

[siarka40]

Napisane przez Gothic_Daisy

Dopóki wszystko jest ok i nikt nie oszukuje, to pewnie nikt się nie przyczepi.
Ale jeżeli ktoś kręci i oszukuje, to fakt używania konta przez dwie osoby może świadczyć na jego niekorzyść.
I jak Cię oszukano, trzeba było napisać, że z konta korzystają dwie osoby i wtedy allegro wkracza do akcji.

konto tamtej sprzedajacej zostalo szybko zawieszone (z uwagi na liczne oszustwa), tak ze nie interweniowalam juz na All, skoro zajela sie ta pania (i jej facetem) policja.

[Polly_]

Napisane przez Gothic_Daisy

Bo może można założyć na dwie osoby, ale nie można korzystać z konta założonego na jedną osobę przez dwie osoby?
Wiesz, konto założone na Anię, a na maile odpisuje Piotr - czy coś w tym stylu.

a mozliwe...
zreszta i tak potem zmienilam je tylko na siebie bo co się okazało...
że poczta nie dostarcza paczek zaadresowanych na 2 osoby... i zostały odesłane...

[Gothic_Daisy]

Napisane przez siarka40

konto tamtej sprzedajacej zostalo szybko zawieszone (z uwagi na liczne oszustwa), tak ze nie interweniowalam juz na All, skoro zajela sie ta pania (i jej facetem) policja.

no tak, rozumiem.

Napisane przez Polly_

a mozliwe...
zreszta i tak potem zmienilam je tylko na siebie bo co się okazało...
że poczta nie dostarcza paczek zaadresowanych na 2 osoby... i zostały odesłane...

w sumie mnie to nie dziwi z jednej strony.
To znaczy dopóki wszystko gra, to gra, ale wyobrażam sobie sytuacje, gdy mogłoby to prowadzić do przeróżnych nadużyć.

[Lynn]

Również czesto zaglądam na allegro i na szczęście na podróbke się nie nacielam, ale opiszę sytuację, która do tej pory mnie doprowadzała do szału. Otóż, naiwna, kliknełam na perfumy, które miały byc wysłane z Anglii. Za przesylkę w związku z czym zapłaciłam dość sporo i samej przesyłki się nie doczekałam, bo sprzedawca wyslal zwyklym listem! Na moje skargi tlumaczył mi jak (za przeproszeniem) debilowi, że w UK nie ma poleconych- to nic, że mieszkałam dość długo w tamtym kraju i wiem, że prawda jest calkiem inna Niby zgosil reklamacje, ale ponoc jej rozpatrzenie ciągnie się miesiacami, takze w ten cudowny sposób jestem bez kasy i bez perfum

[bluegirl]

Napisane przez Gothic_Daisy

Hmm, jak ja napisałam do allegro, że z konta korzystają dwie osoby, zawiesili konto allegrowiczowi.

A pisałaś, że dwie osoby korzystają z jednego konta?
A dawno to było? Może zmienili zasady, może teraz bardziej pilnują?

Niecały rok temu, w sierpniu 2008

Napisane przez Polly_

a mozliwe...
zreszta i tak potem zmienilam je tylko na siebie bo co się okazało...
że poczta nie dostarcza paczek zaadresowanych na 2 osoby... i zostały odesłane...

Oraz poczta nie przyjmuje paczek gdzie jako nadawca są wpisane dwie osoby, co dla mnie było zaskoczeniem, bo adres do zwrotu jakby co jest jeden.

[Polly_]

Napisane przez bluegirl

Niecały rok temu, w sierpniu 2008


Oraz poczta nie przyjmuje paczek gdzie jako nadawca są wpisane dwie osoby, co dla mnie było zaskoczeniem, bo adres do zwrotu jakby co jest jeden.

no właśnie u mnie adres adresata i nawet nazwisko było to samo
tak więc uważajcie jeśli chcecie np. wysłać prezent młodej parze bo jak napiszecie przykładowo Jaś i Kasia Kowalscy to mogą odesłać do nadawcy

[polkadxdx]

Napisane przez Polly_

no właśnie u mnie adres adresata i nawet nazwisko było to samo
tak więc uważajcie jeśli chcecie np. wysłać prezent młodej parze bo jak napiszecie przykładowo Jaś i Kasia Kowalscy to mogą odesłać do nadawcy

Ale mnie zaskoczyłyście , a ja sobie właśnie parę dni temu zmieniłam tak adres do wysyłki na All. To pani w okienku taką paczkę zaadresowaną na dwie osoby ( ja i mąż) przyjmie czy nie? Bo właśnie wczoraj coś kupiłam i podałam podwójnego adresata...

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Polly_

no właśnie u mnie adres adresata i nawet nazwisko było to samo
tak więc uważajcie jeśli chcecie np. wysłać prezent młodej parze bo jak napiszecie przykładowo Jaś i Kasia Kowalscy to mogą odesłać do nadawcy

Kiedyś się adresowało przesyłki "Państwo Kowalscy" i dochodziło...
Ale to było ho ho, wieki temu

[KasiaxQ]

Napisane przez Małgosia791

Mnie oprócz wyżej przez Was wymienionych denerwuje fakt, ze czasem kiedy wystawię uzywane perfumy za jakąś cenę piszą do mnie ludzie i nagabują, że jeśli obniżę cenę to klikną(mimo iż aukcja jest kup teraz a w opisie nie ma słowa o negocjacji ceny). Kiedyś sprzedawałam Słonika 50/100ml i jakaś baba nachalnie mnie nagabywała, a kiedy odpisałam, że ceny nie zmienię zaczęła mi wyliczać i wręcz była oburzona. Nie reaguję na takie maile. Jeśli nie odpowiada komuś moja cena niech nie kupuje i tyle

Mnie też to denerwuje. Jak można pisać do kogoś maila: "Kupię od Pani te perfumy za...". Fajnie, że kupi za tyle, ale ja za tyle nie sprzedaję

Napisane przez bluegirl

Nie lubię, przypomniało mi się jeszcze:
- licytacji, a już w szczególności aukcji z ukrytą ceną minimalną, po co ją ukrywać?
Jeśli już decyduję się na udział w licytacji, są to licytacje od jakiejś kwoty np. 25, 49 zł, raczej omijam licytacje od 1zł, nawet nie wchodzę w te aukcje, raz że wydają mi się podejrzane, dwa że nie chce mi się tracić czasu na obserwowanie ile już ktoś daje. Licytacja od 1zł z ukryta minimalną, omijam, nie wczytuję się w nią, nie dodaję do zakładek. Kup Teraz preferuję.

Jeśli chodzi o zakupy większej ilości rzeczy u sprzedającego, rozumiem inną kwotę za przesyłkę niż za jedną sztukę.

Numer konta w mailu po zakończeniu aukcji to powinien być obowiązek, teraz wolę nawet te które mają w aukcji podany, wolę wiedzieć w jakim banku ma konto sprzedawca, może akurat też w mBanku i przelew będzie od razu.

Zdjęcia katalogowe, ściągnięte z internetu, po co mi takie na aukcji, przecież wygooglać mogę sobie sama?

Chciałabym żeby zestawy były rozdzielone, ale jeden mail nic nie zmieni. Może ktoś też napisze? Zasypiemy ich propozycjami
Wkurza mnie też wystawiania na Allegro masowo produktów FM!

A czy CAPS LOCK w tytułach aukcji kogoś jeszcze denerwuje? Zwykła czcionka jest dla mnie bardziej czytelna.

Ja ceny minimalnej też nie lubię, dla mnie to kompletnie nie ma sensu. Zniechęca tylko ludzi, więc nie wiem, po co sprzedający ją stosują (zwłaszcza, że ta opcja chyba sporo kosztuje, sporo w stosunku do innych opłat za wystawienie przedmiotu).
Ale licytacja od 1zł, to co innego. Czasem i tak wiadomo, że coś osiągnie swoją cenę, bo nie ma siły, żeby sprzedać znane, nowe, oryginalne perfumy za 5zł... A jak się je wystawi od wyższej kwoty, to wzrasta opłata za wystawienie Dla kupującego to z kolei szansa na niższą cenę (chociaż teraz tyle osób korzysta z Allegro, że trudno tanio coś upolować).

CAPS LOCK mnie nie denerwuje. Już prędzej cały tekst tytułu aukcji małymi literami, w tym nazwy własne

[Polly_]

Napisane przez polkadxdx

Ale mnie zaskoczyłyście , a ja sobie właśnie parę dni temu zmieniłam tak adres do wysyłki na All. To pani w okienku taką paczkę zaadresowaną na dwie osoby ( ja i mąż) przyjmie czy nie? Bo właśnie wczoraj coś kupiłam i podałam podwójnego adresata...

myslę ze to zależy od konkretnej poczty....ale ja sobie własnie odmieniłam na pojedynczego bo mi paczkę z all wróciło do nadawcy...co dziwniejsze na poczcie ją przyjęli....:ro lleyes:

[kropka75]

Napisane przez Daffodilka

Ja w takich przypadkach gdzieś po dwóch tygodniach od wysyłki piszę do Kupującego grzecznego maila z zapytaniem, czy paczka dotarła cała i zdrowa, bo się martwię Zazwyczaj natychmiast otrzymuję odpowiedź, że wszystko OK - paczka dawno u celu, ale ktoś zapomniał, bo obowiązki, bo brak czasu...itd. Ewentualnie sprawdzam jaki ktoś ma system wystawiania komentarzy - jeśli raz na jakiś czas to nie ma się czym martwić, w końcu kiedyś wystawi Natomiast jako Kupującej zupełnie nie przeszkadza mi wystawianie komentarza jako pierwsza. Według mnie nie ma to większego znaczenia jeśli ma się do czynienia z poważnym kontrahentem. Tym zaufanym wysyłam czasem przesyłki jeszcze przed zaksięgowaniem należności, ale to już zupełnie inna sprawa

Ja też tak robię i tym razem zrobiłam również, echo...

[Hawa]

Napisane przez Gothic_Daisy

Mnie denerwuje brak kontaktu - i to zarówno gdy sprzedaję, jak i kupuję.
Jak kupuję, lubię wiedzieć, kiedy sprzedawca coś wysłał, żebym wiedziała, kiedy mniej więcej mam czatować na listonosza.
Jak sprzedaję, lubię wiedzieć, czy ktoś wpłaci zaraz po wygraniu aukcji czy tydzień później.
Oczywiście na stronie O mnie mam prośbę, żeby mnie informowano, ale mało kto to robi.

Mnie tez denerwuje brak kontaktu. Ale nie wymagam od sprzedawcow wysylania mi informacji o wysylce, zwlaszcza gdy jest to ktos kto ma wystawionych duzo aukcji. Sama sprzedaje i nie jestem w stanie pisac do kazdego maili w stylu "otrzymalam przelew dnia..."- "paczke wyslalam dnia.." itp. Nie mam na to czasu!
A co do strony O mnie to uwierz mi, ze malo kto je czyta...

Napisane przez Małgosia791

Mnie oprócz wyżej przez Was wymienionych denerwuje fakt, ze czasem kiedy wystawię uzywane perfumy za jakąś cenę piszą do mnie ludzie i nagabują, że jeśli obniżę cenę to klikną(mimo iż aukcja jest kup teraz a w opisie nie ma słowa o negocjacji ceny). Kiedyś sprzedawałam Słonika 50/100ml i jakaś baba nachalnie mnie nagabywała, a kiedy odpisałam, że ceny nie zmienię zaczęła mi wyliczać i wręcz była oburzona. Nie reaguję na takie maile. Jeśli nie odpowiada komuś moja cena niech nie kupuje i tyle

Oj ja tez mam takie doswiadczenia. Kolesy kiedys sie zglosil do mnie, ze chetnie by kupil wystawiony przeze mnie zestaw kosmetykow (wystawilam za 90zl plus 20zl za polecony z UK). Oferta byla taka -75zl a przesylka na moj koszt! O malo nie padlam ze smiechu;-))))

Napisane przez polkadxdx

I coś, co może mnie nie dziwi, ale trochę drażni: ciągłe maile z pytaniem: "czy to oryginał". Kiedyś jakaś dziewczyna pytała mnie o to parę razy, podałam kod, poleciłam lekturę komentarzy, ale nie wystarczyło. W końcu padło coś w tym stylu( konto jest mojego męża i nick też wskazujący na mężczyznę): "Po co Pan kupuję damskie perfumy, trochę się psika i zaraz potem sprzedaje, bo trochę mnie to niepokoi" .
Do tej pory mam tego maila .

Oj trzeba bylo w imieniu męża napisać, że lubi damskie perfumy oraz fatałaszki. I zaprosić Panią do obserwacji jego aukcji, bo będzie wystawial lada dzień biustonosze i pasy pończoch, które też nosił tylko raz czy dwa;-)

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Mnie denerwuje, że sprzedający oczekują, że jako kupująca wystawię komentarz jako pierwsza. Przecież wpłacając pieniądze na konto wywiązuję się ze swojej części umowy i sprzedający powinien mi wystawić komentarz najpierw, a ja po otrzymaniu towaru jeśli towar jest ok...
Tylko jeden sprzedający wystawił mi komentarz jako pierwszy

Oczywiscie wplata to jest wywiazanie sie z umowy. Ale jest jeszcze moment otrzymanoa towaru i to czy jestes zadowolona czy nie. Kupujacy , ktory otrzymal juz pozytywa moze nagle strzelic focha, ze cos mu nie pasuje i wtedy sprzedajacy nie ma szans na obrone poprzez komentarz.
Do mnie wlasnie napisala dzisiaj panienka, ze spodnica ktorą jej wyslalam jest na nią za mala mimo iz rozmiar sie zgadzal. Ale panienka zerknela na metke a nie przeczytala wymiarow , ktore dokladnie napisalam w opisie. I teraz moglaby mi od razu wystawic negatywa z jakims bzdurnym argumentem, ze towar zle opisany itp. Na szczescie nie wystawiam komentarzy pierwsza, wiec mam ten atut w reku, ze w razie negatywa, wstawie jej takze negatyw za nieczytanie opisow aukcji.

Napisane przez Lynn

Również czesto zaglądam na allegro i na szczęście na podróbke się nie nacielam, ale opiszę sytuację, która do tej pory mnie doprowadzała do szału. Otóż, naiwna, kliknełam na perfumy, które miały byc wysłane z Anglii. Za przesylkę w związku z czym zapłaciłam dość sporo i samej przesyłki się nie doczekałam, bo sprzedawca wyslal zwyklym listem! Na moje skargi tlumaczył mi jak (za przeproszeniem) debilowi, że w UK nie ma poleconych- to nic, że mieszkałam dość długo w tamtym kraju i wiem, że prawda jest calkiem inna Niby zgosil reklamacje, ale ponoc jej rozpatrzenie ciągnie się miesiacami, takze w ten cudowny sposób jestem bez kasy i bez perfum

Pewnie gosc nie wiedzial jak jest polecony po angielsku...
Na stronie royalmail jest napisane ile czeka sie na reklamacje, wiec zerknij sobie, aby gość cie nie oszukal..

[KomEwa]

Licytacje. Te mnie denerwują. Zapominam o nich nagminnie i właściwie nigdy nie wygrałam takich, na których mi zależało i przypadkowo nie zapomniałam.

Podróby. NIE ZNOSZĘ!


Brak kontaktu i późna wysyłka.


Ale najbardziej chyba nie lubię zbyt wysokich cen. Pewnie, że sama lubię kupić tanio, a sprzedać drogo. Przyznaję. Ale stosuję zasadę: "bez przesady". Innym też zysków nie wzbraniam i nie zawiszczę. Niech im na zdrowie idzie. Ale zysk powinien pozostawać w granicach...przyzwoitości . Trudno tę granicę ustalić, jednak zdarzają się często przypadki ewidentne na pierwszy rzut oka.
Nie lubię też usuwania Kup Teraz po lekturze "perełek". Tak, wiem, że dopóki ktoś nie kliknął, to zmiany są prawem sprzedającego, ale ja mam prawo tego nie lubić i nie lubię. Jeszcze ok, jeśli ktoś przez niewiedzę czy gapiostwo wystawił coś za bardzo niekorzystną dla siebie cenę. Ale jeśli wystawił za cenę przyzwoitą i zwietrzył, że może jeszcze docisnąć śrubę i bezpardonowo to czyni, to mnie wkurza.
Nie lubię też podwyższania cen, po wyczuciu, że można się rozkręcić. Wiecie, gdy sprzedający wystawia jedną sztukę czegoś rzadkiego po dość wysokiej, ale przyzwoitej właśnie, cenie. Idzie mu to natychmiast. Wystawia drugą po nieco wyższej. Też mu idzie. Oj, to potem, co sztuka, to podwyżka. Ma prawo? Pewnie, że ma. Ale mnie to wkurza i już.

[asiek195]

A ja nie lubię kiedy zamiast konkretnej lokalizacji sprzedawcy jest napisane INTERNET,CAŁA POLSKA itp. Rozumiem, że sprzedający może wysłać towar wszędzie ale mi zależy żeby to było jak najbliżej mnie

[KasiaxQ]

Napisane przez KomEwa

Licytacje. Te mnie denerwują. Zapominam o nich nagminnie i właściwie nigdy nie wygrałam takich, na których mi zależało i przypadkowo nie zapomniałam.

Podróby. NIE ZNOSZĘ!


Brak kontaktu i późna wysyłka.


Ale najbardziej chyba nie lubię zbyt wysokich cen. Pewnie, że sama lubię kupić tanio, a sprzedać drogo. Przyznaję. Ale stosuję zasadę: "bez przesady". Innym też zysków nie wzbraniam i nie zawiszczę. Niech im na zdrowie idzie. Ale zysk powinien pozostawać w granicach...przyzwoitości . Trudno tę granicę ustalić, jednak zdarzają się często przypadki ewidentne na pierwszy rzut oka.
Nie lubię też usuwania Kup Teraz po lekturze "perełek". Tak, wiem, że dopóki ktoś nie kliknął, to zmiany są prawem sprzedającego, ale ja mam prawo tego nie lubić i nie lubię. Jeszcze ok, jeśli ktoś przez niewiedzę czy gapiostwo wystawił coś za bardzo niekorzystną dla siebie cenę. Ale jeśli wystawił za cenę przyzwoitą i zwietrzył, że może jeszcze docisnąć śrubę i bezpardonowo to czyni, to mnie wkurza.
Nie lubię też podwyższania cen, po wyczuciu, że można się rozkręcić. Wiecie, gdy sprzedający wystawia jedną sztukę czegoś rzadkiego po dość wysokiej, ale przyzwoitej właśnie, cenie. Idzie mu to natychmiast. Wystawia drugą po nieco wyższej. Też mu idzie. Oj, to potem, co sztuka, to podwyżka. Ma prawo? Pewnie, że ma. Ale mnie to wkurza i już.

A ja lubię licytacje

Za to podróby... o nie Ostatnio kupiłam podróbę, ale nie perfum. Umówiłam się ze sprzedającą na odesłanie i zwrot pieniędzy. Owszem zwróciła, ale ubiega się o zwrot prowizji, bo "kupujący zwrócił przedmiot". No szczyt! I dalej sprzedaje te podróby



Nie lubię bardzo, gdy sprzedający nie odpowiada na pytania dotyczące przedmiotu. Od razu wydaje mi się, że myśli sobie: a co se będę d... zawracał, jak nie ta, to ktoś inny kupi bez pytań.

I nie lubię jeszcze rzeczy, które obiektywnie można uznać za idiotyczne, typu: nie przyjmuję nagatywów, nie przyjmuję zwrotów (przecież, jak przyśle mi śmiecia, czy rzecz różniącą się od wystawionej, nie może liczyć na to, że się z tym pogodzę). Tak samo nie lubię władczego tonu w opisach, który daje odczuć "tego ci nie wolno, tego nie dostaniesz, na to nie licz, jak ci się nie podoba - to nara, ja tu rządzę".

No!

[karolina2008]

mi jeszcze sie nie podoba na allegro to iz kupując dany towar na allegro-chodzi mi o kosmetyki i perfumy aby dokonac zwrotu towar musi byc nowy nieuzywany czasem w przypadku perfum nie rozfoliowany.nie chodzi mi o naciaganie kogoś poprzez oddanie uzywanej rzeczy.ale miałam taką sytuacje z jakies 3 miesiace temu ze zakupiłam podkład na all.przetestowałam go na rece i taka dziwna skorupka mi sie zrobiła;(zdziwiło mnie to więc spojrzałam na date i podkład dawno był przeterminowany.odesłałam towar z poczatku pani marudziła ze towar był uzyty itp ale potem grzecznie zwróciła pieniadze i przeprosiła swoją droga skoro był przeterminowany to o co miała pretensje??????ze raz użyłam-dobrze ze na rece...pewnie nie bedzie go już mogła sprzedać jako nowy i nieużywany;(

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Hawa

Mnie tez denerwuje brak kontaktu. Ale nie wymagam od sprzedawcow wysylania mi informacji o wysylce, zwlaszcza gdy jest to ktos kto ma wystawionych duzo aukcji. Sama sprzedaje i nie jestem w stanie pisac do kazdego maili w stylu "otrzymalam przelew dnia..."- "paczke wyslalam dnia.." itp. Nie mam na to czasu!
A co do strony O mnie to uwierz mi, ze malo kto je czyta...

Nie podoba mi się takie podejście do kupujących.
Ja rozumiem że ktoś może dużo sprzedawać, ale mimo wszystko - kupujących należy szanować. Ostatnio kupowałam książki od bardzo aktywnego sprzedającego, miał wystawionych bardzo dużo przedmiotów, dziennie otrzymywał kilkadziesiąt komentarzy - i mimo tego - wysłał mi wiadomość o otrzymaniu wpłaty i wysyłce książek. Więc jednak się da...

Napisane przez Hawa

Oczywiscie wplata to jest wywiazanie sie z umowy. Ale jest jeszcze moment otrzymanoa towaru i to czy jestes zadowolona czy nie. Kupujacy , ktory otrzymal juz pozytywa moze nagle strzelic focha, ze cos mu nie pasuje i wtedy sprzedajacy nie ma szans na obrone poprzez komentarz.

Obronę przez komentarz? Wystawianie odwetowego negatywa nazywasz obroną przez komentarz?
Jestem zdania że takie sprawy powinno się załatwiać na priwie aby dojść do jakiegoś porozumienia, wymiany wadliwego towaru itp, ale przecież nie zawsze się da - przecież sprzedający mógł celowo zataić informacje o wadach przedmiotu i nie chcieć uwzględnić reklamacji. I co wtedy? Wtedy kupujący wystawia negatywa i dostaje odwetowego mimo że kupujący się wywiązał ze swojej części umowy . Z tego co zauważyłam to częsta praktyka i niestety nie kupuję u takich sprzedających.
Uczciwym podejściem jest wystawienie przez sprzedającego pozytywa, wtedy widzę że mam do czynienia z profesjonalnym i uczciwym sprzedającym a winą obarczam kupującego, który wolał wystawić negatywa zamiast dojść do porozumienia ze sprzedającym.

EDT:
Swoją drogą, przez to, że sprzedający wolą (chociaż nie powinni) wystawiać komentarz jako drudzy, osoby sprzedające podróby mają same pozytywy... Bo kupujący boją się odwetowych negatywów :/

[madziczka]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Nie podoba mi się takie podejście do kupujących.

Mnie też nie. Skoro decyduję się na sprzedaż na all muszę liczyć się z tym, że będę musiała znaleźć czas na odpowiedź na potencjalne maile, zapytania, na spakowanie, pójście na pocztę. Ogólnie - czas na zorganizowanie wszystkiego ( opis aukcji, zrobienie choćby jednego zdjęcia również). Jeżeli stwierdzam, że tego czasu nie mam - nie "bawię" się w sprzedaż na allegro.

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Ja rozumiem że ktoś może dużo sprzedawać, ale mimo wszystko - kupujących należy szanować.

Otóż to.

Ze swojej strony - nie lubię jak nie ma zdjęć - zwłaszcza przy używanych flakonach perfum. Jeżeli ktoś pisze, że jest ubytek 10 ml i wkleja zdjęcie flakonu z netu, to mnie to absolutnie nie satysfakcjonuje

[anka_res]

Napisane przez madziczka

Mnie też nie. Skoro decyduję się na sprzedaż na all muszę liczyć się z tym, że będę musiała znaleźć czas na odpowiedź na potencjalne maile, zapytania, na spakowanie, pójście na pocztę. Ogólnie - czas na zorganizowanie wszystkiego ( opis aukcji, zrobienie choćby jednego zdjęcia również). Jeżeli stwierdzam, że tego czasu nie mam - nie "bawię" się w sprzedaż na allegro.



Otóż to.

Ze swojej strony - nie lubię jak nie ma zdjęć - zwłaszcza przy używanych flakonach perfum. Jeżeli ktoś pisze, że jest ubytek 10 ml i wkleja zdjęcie flakonu z netu, to mnie to absolutnie nie satysfakcjonuje

Hm...Ja Hawę rozumiem, co do informowania kupującego o "postępie prac". Nie każdy zajmuje się sprzedazą na allegro full time, ludzie mają oprócz tego pracę zawodową, własne sprawy. Nie mówię rzecz jasna o olewnictwie kupującego, wysyłce po tygodniu od wpłaty etc. ale do szczęścia nie jest mi potrzebne info że paczka idzie akurat dzisiaj.
Ja zwykle takie maile wysyłam, ale ja też nigdy tak naprawdę dużo nie sprzedaję na raz, więc mam na to czas.
Ja jednak wolę aby osoby które nie mają czasu na wysyłanie regularnych update sprzedawały i tak - z punktu widzenia kupującego to oznacza po prostu większy wybór poprzez większą ilość sprzedających Najważniejsze, żeby paczka była wysłana sprawnie - po co mi info o tym
Co do zdjęć - hm a jak ktoś nie ma aparatu...kilka lat temu nie miałam i też musiałam się podpierać fotkami z netu

[Kagan]

Napisane przez anka_res

Hm...Ja Hawę rozumiem, co do informowania kupującego o "postępie prac". Nie każdy zajmuje się sprzedazą na allegro full time, ludzie mają oprócz tego pracę zawodową, własne sprawy. Nie mówię rzecz jasna o olewnictwie kupującego, wysyłce po tygodniu od wpłaty etc. ale do szczęścia nie jest mi potrzebne info że paczka idzie akurat dzisiaj.
Ja zwykle takie maile wysyłam, ale ja też nigdy tak naprawdę dużo nie sprzedaję na raz, więc mam na to czas.
Ja jednak wolę aby osoby które nie mają czasu na wysyłanie regularnych update sprzedawały i tak - z punktu widzenia kupującego to oznacza po prostu większy wybór poprzez większą ilość sprzedających Najważniejsze, żeby paczka była wysłana sprawnie - po co mi info o tym
Co do zdjęć - hm a jak ktoś nie ma aparatu...kilka lat temu nie miałam i też musiałam się podpierać fotkami z netu

Ja co jakiś czas sprzedaję również na Allegro ( chyba jak każda z nas zresztą ) i mimo, że pracuję zawodowo i w chwili obecnej sama zajmuję się domem i dziećmi zawsze wysyłam kupującym informację, że pieniążki mam zaksięgowane na koncie i o wysyłce paczki. Moje przesyłki wychodzą ode mnie w tym samym dniu, co mam przelew od osoby kupującej. Wniosek z tego da się to zrobić
Zresztą sama lubię być informowana na bieżąco, bo wiem wtedy kiedy mogę spodziewać się przesyłki u siebie


Edit:Nie lubię bardzo, gdy nie ma podanego konta do wpłaty, a ja nie mogę skontaktować się ze sprzedającym. Czasami bardzo zależy mi na szybkim otrzymaniu zamówionej rzeczy i wtedy mnie szlag trafia

[martwa papuga]

Czasami sprzedaję któreś ze swoich flachonów na all. i w opisie stoi jak byk, że oryginał, do tego oczywiście wyraźne zdjęcie sprzedawanego przedmiotu. Wpieniają mnie wtedy maile od niedoszłych kupujących: A czy to nie podróbka? A na pewno?