Wolna reka na jakis czas

[m@rtynka]

Można tak zrobić co jest bardzo nie dobrym pomysłem ponieważ juz najprawdopodobniej nie wróci się do tego stanu co było się przed.Zresztą zawsze w takiej separacji mozna poznać kogoś innego-a wtedy nici z poworotu.Ogólnie pomysł separacji na jakiś czas moim zdaniem bez sesnu.Bo albo kogoś kocham i moge się równie dobrze wyszaleć z tą osobą , albo na siłe szukam ucieczki od związku co może i najprawdopodobniej doprowadzi do rozstania.

[magica]

Napisane przez *piękna

To jest jakaś chora sprawa. Nie rozumiem, albo kogoś kochasz i cchesz z nim być albo nie kochasz i szukasz dalej. A to wyszalec się nie można razem z TŻtem? Nie można razem "szumieć"?
Nie rozumiem takiego podejscia. Ja jestem ze swoim chłopakiem od 16 roku życia i nie potrzebuję szału. Jest mi z nim dobrze i z nim świetnie się bawię, nie mam potrzeby sprawdzania się we flirtowaniu z innymi bo jego kocham i chcę być z nim, nie rozumiem jak można się "próbować" czy może z kimś innym nie będzie fajniej? Albo go kochasz albo nie, takie jest moje zdanie.

Napisane przez Kitka:)

to jedyne co potrafie powiedzieć na ten temat....ehh....

Nic dodać nic ująć.

[travis]

powiem Ci tak
ja Cie rozumiem, co nie znaczy ze popieram!! - bo taka sytuacja bylaby chora
musisz wszytsko przemyslec,co czujesz do tzta, czy to ten jedyeny,ale domniemam ze jesli myslisz o innych nie jest On Twoim ksieciem
na Twoim miejscu zerwalabym
nie bede tu opisywac calej sytuacji bo to dosc osobiste

[201604200942]

e, to nie jest głupi pomysł. To jest śmieszny pomysł
Dlaczego? Bo jesli się kogoś kocha, to na jaką cholerę mu randki z innymi osobami?
chyba, że szaleć odbierasz tylko jako wyjście do klubu bez "Misiaczka"
Poza tym nie wyobrażam sobie jak mogłabym wrócić do kogoś kto przez miesiąc miał ode mnie urlop i Bóg wie z kim się spotykał.
Nie, to nie dla mnie. albo jest się razem "forewa end ewa" bez urlopów, albo do widzenia

[madmuazelle]

Nie uznaje czegoś takiego jak przerwa związku=wolna ręka i róbta co chceta.
albo jest się razem i rozwiązuje się problemy,albo się rozstaje i idzie każde w swoją strone.

[agat337]

Mysle ze takie doswiadczenie pozwoli lepiej poznac swoje potrzeby i dotrzec do tego czego tak naprawde potrzebuje /ja i moj partner/. To ryzykowne bo wyrywacie sie z pewnego spolecznego schematu /no i miesiac to nie jest duzo czasu/ - ale jesli wrocice do siebie to wzbogaci to zwiazek. Zwiazek moze sie tez rozpasc- trzeba miec to na uwadze...

[coccinelle7]

a ja dziewczyne rozumiem, co nie znaczy że popieram pomysł
ja mając tamte 17 lat, bawiłam się jak mogłam częste imprezy, wypady ze znajomymi, robiło się różne zabawne rzeczy itp (aha i nie chodzi o jakieś wielkie randkowanie bo chłopaka wtedy nie miałam, po prostu grupka przyjaciół.) Teraz mam świadomość, że już się wybawiłam także teraz już mi do tego nie tęskno, mam faceta i jest wszystko super (co nie znaczy że teraz się nie bawie-z nim). więc troche rozumiem autorke, że jej brakuje jakiegoś tam "szaleństwa młodości".
Ale bądź co bądź, sama wybrała wtedy bycie z chłopakiem, więc powinna w tym trwać. A taka "przerwa" to rzeczywiście głupi pomysł...

[suszarka]

z punktu widzenia obiektywnego, pomysł bez sensu.

z subiektywnego. nie wyobrażam sobie, że jestem z kimś kogo kocham, bzykam się na lewo i prawo, on bzyka się na lewo i prawo i jeszcze w bok, po czym wracamy do siebie, żyjemy razem i siedząc w kapciach na kanapie, opowiadamy sobie jak to było z innymi. tak można robić z kimś z kim się nie jest i się ani go nie kocha ani nie szanuje. a nie z towarzyszem życia.