![]() |
#31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 607
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
A czy w rodzinie Tż'ta występują łysi mężczyźni? Albo z zakolami, rondami?
Z tego co wiem łysienie to niestety bardzo mocny gen i jeśli ojciec Tż'ta jest łysy to on prawie na pewno też będzie. Wielu moich kolegów (też mam 21 lat) również łysieje ![]() ![]() Edytowane przez english_blackberry Czas edycji: 2010-09-25 o 11:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
dzieki za odpowiedzi.
ojeciec Tż ma bujne włosy i w jego rodzinie raczej nie ma łysiejących, dlatego dla niego to podwójny ból, w mojej rodzinie łysienie to standard i nie zwracam na to zbytniej uwagi, w przypadku Tż kazda wzmianka na temat włosów to już powód do dołowania się... My wiemy, ze to kwestia samoakceptacji i moze dystansu do siebie i zycia ale bywa ze z małego problemu ludzie potrafią stworzyc horendalne zmartwienie. Fajnie, ze sa faceci ktorzy potrafią do problemu lysienia podejsc z dystansem, moj tego nie potrafi niestety ![]() Ja szukam kogos kto nie potrafi zaakceptowac czesci siebie, nienawidzi swojego problemu (nos, włosy, nogi) i dróg jakie obrał aby sie wyleczyc. Zdaje sobie sprawe ze operacja moze wcale nie rozwiazac problemu i tym wieksza bylaby trauma gdyby cos poszlo nie tak. Faktycznie przeszczep włosów to jedyne rozwiazanie na pozbycie sie łysiny..ale moze sa jakies terapie zeby zaakceptowac siebie niezaleznie od swojej fizycznosci. pozdrawiam i czekam na Wasze wypowiedzi M. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 216
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
W sprawie łysienia niewiele mogę pomóc, bo nie mam doświadczenia w tym temacie, ale jeśli chodzi o czcionkę to zamiast lupy polecam kilka razy wcisnąć jednocześnie 'ctrl' i '+'
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
Mój TŻ miał ten sam problem ale jak go w końcu zmusiłam, żeby się do lekarza przeszedł to ten mu powiedział, żeby sobie kurację z follixinu zrobił i po miesiącu włoski zaczęły odrastać. W sumie nie miałabym nic przeciwko temu, żeby był łysy ale skoro ma się czuć lepiej to czemu nie
![]()
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
a to to może być genetyczne i wtedy chyba niewielka szansa na zmianę..
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
Mhm... no niby może choć z tego co czytałam to dobre środki działają tak, że odbudowują mieszki włosowe, które właśnie zamierają czy jakoś tak i podobno nie ma znaczenia czy jest to genetyczne czy nie, a przypomniałam sobie, że mój TŻ oprócz follixin-u moczył główkę w misce z wodą i aloesem. Podobno to też pomaga... hyh, a wydawałoby się, że to my mamy większy problem z naszym wyglądem :p
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 210
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
No tak, a czasem wychodzi na to, że to oni należą do tej bardziej "kruchej" płci :P Wiesz co Rekiss mój ojciec też robił kurację z tego Follixin-u i efekty miał bardzo dobre, także chyba faktycznie skuteczny środek
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 244
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 114
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
Cytat:
![]()
__________________
"Jeżeli chcesz wiedzieć, co ma na myśli kobieta, nie słuchaj tego co mówi - patrz na nią." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 13
|
Dot.: Jak mogę mu pomóc? :(
Follixin jest w przypadku łysienia androgenowego kolejnym badziewiem pokroju Dercosu, Inneovu- gdzie "gwiazdki" zatrudniane do reklam, opisy produktu i w ogóle całokształt reklamy jest 100 razy bardziej efektowny niż skuteczność tego czegoś (zauważcie że nigdy nie piszą na ulotkach/opakowaniach o typach łysienia na które działa lek). Nie wierzcie w głupie reklamy szamponów i innego dziadostwa.
Przez przypadek natknąłem się na wątek, ale postanowiłem (mam nadzieję) trochę pomóc. Mam 20 lat i nadzieję, że przynajmniej jeszcze kilka lat nacieszę się włosami. Łysienie androgenowe dopadło mnie jeszcze wcześniej i też jak waszym chłopakom, było mi ciężko. Teraz jest już lepiej i wcale nie dlatego, że wygrałem na dobre czy coś, tylko zmieniłem podejście. Chociaż szczerze przyznaję, że wygrywam- zatrzymałem łysienie i czekam na odrosty. Cholernie trudna to walka. Potrzeba: cierpliwości, systematyczności, podjęcia ryzyka, trochę kasy, determinacji i przede wszystkim zdrowego podejścia! Interesuję się nieco chemią leków. Czytam wieści- jakie tam nowe świństwo lub dobrodziejstwo powstaje na świecie. Nie istnieje jeszcze żaden cud. Jest nadzieja, iż za kilka lat coś powstanie. Np. Follica skrycie nad czymś tam pracuje. Jeśli chcecie to mogę wam tu opisać o co dokładnie chodzi z tym teściem i całą naszą męską martyrologią ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:31.