Trądzik, bolesne wykwity, łojotok, przebarwienia i podrażnienia, proszę o pomoc.

[Lucas]

Napisane przez szugarbejb

Effaclar H.

Dobrze już wiem, co kupić. Tylko mam problem. W Anglii jest kilka Effaclar H i nie jestem pewien czy to jest dokładnie to. Tłumaczenie nazwy nie pokrywa się zarówno z angielskiego na polski i polskiego na angielski.

To jest jakiś matujący nawilżać.
http://www.zestessentials.com/acatalog/info_ZLRP80.html
A tutaj jest wyraźnie napisane, że to jest nawilżający krem.
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=20923

Są inne tubki i dodam, że w Anglii nie ma w ofercie tego nawilżającego kremu. Jest tylko matujący nawilżać. Tubki są nieco inne i nie jestem pewny czy to są różnice dystrybucyjne, czy faktycznie jest to coś innego. Jak jest to czy się nada?

[Joann3010]

Moja historia z trądzikiem zaczęła się z 6 lat temu ( mam teraz 22) przez wiele lat łudziłam sie z tym ze po okresie dojrzewania przejdzie to samo, jednak myliłam się.
Po wizycie u dermatologa dostałam wiele leków zaczynałam od maści robionych w aptece z dodatkiem siarki oraz antybiotyki jest to choroba długotrwała i trzeba ja leczyć nawet latami aby uzyskać 100% efekt. Wiec radze umówić sie na wizytę do lekarza i nie leczyć się samemu bo efekty będą krótkotrwałe.

[Lucas]

Panie i Szugabejb,
postanowiłem skorzystać z opieki medycznej tutaj w Anglii. [...]

A napisałem, bylem. Dostałem Isotrexin i wiem, że będę miał po nim Sajgon. Damy sobie z nim spokój. Nawilżymy skórkę i będziemy się cieszyć czystą skóra.

[szugarbejb]

Napisane przez Lucas

Są inne tubki i dodam, że w Anglii nie ma w ofercie tego nawilżającego kremu. Jest tylko matujący nawilżać. Tubki są nieco inne i nie jestem pewny czy to są różnice dystrybucyjne, czy faktycznie jest to coś innego. Jak jest to czy się nada?

Jeśli jest tylko matujący nawilżający to nie kupuj.

Poszukaj Avene Hydrance Optimale Legere albo Xerial 5.

Mógłbyś tez znaleźć ten krem, i używać co drugi dzień - KLIK !

[Lucas]

Zamówiłem kremy. Niestety, będę je miał dopiero w połowie tygodnia, bo linii nawilżającej akurat nie było i sprowadzą to z Mechesteru. Zupełnie przypadkiem rozmawiałem z moją babcią, która na krytyczne podrażnienia poleciła mi maseczkę z siemienia lnianego, poprzedzoną parówką. Z racji, że mam siemię lniane i nie mam nic innego w zanadrzu spróbowałem te "babcine" porady. Zrobiłem, jak mówiła. Nalałem wrzątku do miski. Zakryłem się ręcznikiem i siedziałem tak jakiś kwadrans. Następnie do zmielonego na pył siemienia lnianego dodałem trochę wody z parówki. Wymieszałem i nałożyłem do na twarz. Następnie zamoczyłem ręcznik w gorącej wodzie. Nałożyłem go na twarz i położyłem się z mp3. Gdy już wszystko ostygło zmyłem to kończąc zmywanie wodą zimną. Mogę powiedzieć, że nie jest źle. Nie mam zaczerwieniania na całej twarzy tylko na plackach. Znaczy, że podrażnienie schodzi. Mam zamiar to powtórzyć jeszcze potem. I tak się zastanawiam, czy mogę to nałożyć na całą noc. Oczywiście bez ręcznika. Siemię lniane tak fajnie zasycha ma w sobie witaminy z grupy B, cynk, witaminę C i H, jak i inne kwasy witaminowe. Wiele się osób rozpisywało, jakie to ma działanie regulujące, kojące i przeciwłojotokowe. To jak, idzie to nałożyć na noc? Co myślicie?

[szugarbejb]

Idzie. Możesz spróbować.

Ale jest kilka świetnych maseczek gotowych, nie musisz z siemieniem cudować.

[Lucas]

Napisane przez szugarbejb

Idzie. Możesz spróbować.

Ale jest kilka świetnych maseczek gotowych, nie musisz z siemieniem cudować.

Wiem, podobnie, jak jest pełno świetnych kremów, które jadą do mnie z Menchesteru. Anglicy są bardzo wygodnym narodem. Do kupienia jest wszystko, ale jak to uprzednio zamówisz. W sklepach jest tylko to, co potrzebujesz na gwałt, albo codziennego użytku. Apteki przywożą Ci lekarstwa do domu. Filmy z wypożyczalni są zamawiane. Nawet wielkie zakupy. Zamawianie, zamawianie i czekanie. Oczywiście, oni to robią z odpowiednim wyprzedzeniem. A ja nie chciałbym czekać.

Widzisz Szugarbejb, takto wygląda. Taka maska z siemienia na noc nie zaszkodzi? Ewentualnie mogę coś jeszcze do niej dodać?

[Lucas]

Nie mogłem się doczekać na mój super drogi nawilżać, więc w akcie desperacji kupiłem w sklepiku Off Licence pakiet mydełko Niveal dla dzieci i super nawilżający lotion też Nivea dla skóry bardzo suchej. Co mogę powiedzieć, nie jest źle, a miałem w związku z tym poważne obawy, bo w składzie tego mydła i lotionu są wszystkie możliwe zapychacze. Wszystkie woski od ciekłej parafiny po oleje mineralne. Oczywiście, nie ma szans, aby użyć to na noc, bo jest to sam tłuszcz. Efekt wizualny, jak po użyciu oliwy na twarz. Odstawiłem wszelkiego rodzaju żele i pianki do mycia problemowej skóry, żadnych maści Clean&Clear i wracam powoli do siebie. Mimo że skóra mi się ciągle przetłuszcza nie mam żadnych nowych rewelacji, co jest naprawdę dużym plusem. Goją się tylko te stare wulkany, nie pojawiają się nowe, zwłaszcza na brodzie i nad górną wargą. Normalnie, nie było dnia bez nowych "niedoskonałości". Po użyciu takie mydełka, które w swoim składzie też ma oleje, czuję, że skóra jest naprawdę czysta. Cały interes kosztował mnie niewiele, bo tylko niecałe cztery funty, co jest bardzo mało. Avene i Effaclar są po prawie 15 funtów. Tylko potrzebuję coś na dzień, możecie mi polecić coś? Najlepiej coś co, mnie ochroni przed słońcem, które mnie tak ostatnio zmasakrowało.

[olusss122]

Napisane przez Lucas

Drogie Panie, piszę do Was, bo już nie jestem w stanie poradzić sobie z moim problemem, mianowicie trądzikiem. Męczę się z nim od gimnazjum. Obecnie jestem w liceum. Jest lato, ciepło i mój problem szczególnie się nasila. Moim głównym problemem jest przetłuszczanie się skóry. Szczególnie czoło i noc, oprócz tego mam jeszcze problemy z brodą i okolicą skroni, gdzie pojawiają się szczególnie bolesne i uciążliwe wykwity. Chodziłem do wielu lekarzy „specjalistów”, przepisywana mi „od ręki” coraz to nowe i wymyślne środki. W mojej szafce znajduję się cała gama kosztownych preparatów, których wielokrotnie zaprzestałem używania po kilku aplikacjach.

Dotychczasowym preparatem numer jeden był brevoxyl (clindacne), który mimo że leczył objawowo, radził sobie całkiem nieźle. Od pewnego momentu mnie uczulił i nie mogę się nawet zbliżać do tuby z tym specyfikiem. Oprócz tego używałem:

Clindacne – antybiotyk, w pewnym okresie działał, dopóki nie uodporniła się skóra
Aknemicyn – kolejny antybiotyk, którego baza składała się z typowych „zapychaczy, drga wersja, w takim flakoniku, zapakowany, jak zineryt, na bazie alkoholi, też nic nie dała
Izotrexin – miałem po nim tak bolesne wykwity na policzkach, że zrezygnowałem ze szkoły na tydzień. Zresztą do dzisiaj mam ślady po nim.
AcneDerm – wg mnie jest to środek dla tych, którzy już nie mają głównego problemu. Usuwa przebarwienia, ale ciągle miałem po nim wypryski. Zresztą bardzo mnie podrażnił
Differin - Nie poradził sobie z bolesnymi, zapalnymi wykwitami
Zineryt – bardzo podrażniający antybiotyk, na alkoholu, nasilił problem
Davercin – było to bardzo dawno, o ile się nie mylę jest to antybiotyk, ciągle miałem z nim problem
Prawdopodobnie używałem jeszcze innych, ale teraz „z marszu” o nich nie pamiętam.
Wielokrotnie sięgałem po kosmetyki antytrądzikowe.
Nie sposób wymienić wszystkich. Obecnie stosuję Na noc Garnier Czysta Skóra A – Żel, krem Siarkowa Moc z filtrem (matuję aż na dwie i pół godziny). Terapię na noc uzupełniam mieszanką pasty cynkowej i tomentiolu, które przyspieszają zaleczanie istniejących wykwitów. Twarz myję pianką Clean & Clear, która nie wysusza skóry. Po używaniu jakichkolwiek specyfików, przepisanych przez specjalistów wracam do tego zestawu. Garnier Czysta Skóra A i krem matujący NUNO. Podrażniał, ale nie nasilał. wysypu.

Wielokrotnie przeglądałem forum. Czytałem, wyciągałem wnioski. Zwróciłem uwagę na dietę. Wyeliminowałem wszystko, co mogło powodował problem.

Nie piję żadnego alkoholu. Nie palę. Nie jem żadnych słodyczy i nie piję słodkich napojów. Praktycznie nie jem rzeczy przetworzonych. Ograniczam się do wody, pełnoziarnistych przetworów, owoców i warzyw. Zrezygnowałem nawet z mleka krowiego na rzecz sojowego. Suplementuję kompleks witamin i tran.
Po wielu latach moja skóra nabawiła się wielu przebarwień. Jest podrażniona. Pory są rozszerzone i, oczywiście jest pełno wykwitów. Wiecznie się święcę. Unikam wychodzenia z domu i słońca, a podróż do szkoły do katorga.

Być może znajdzie się ktoś, kto miał w przeszłości problem podobny i poradził sobie z nim i wyrazi chęć pomocy, za którą zresztą z góry dziękuję.
Lucas

spróbuj DUAC na pryszcze miejscowo, puder propolisowy na codzien - troche zamaskujesz niedoskonałości, a cały czas skóra bedzie się leczyć, a na przebrawienia hmm krem - CEPAN lub wystaw buźkę na słonko!!

[sabona89]

Napisane przez olusss122

lub wystaw buźkę na słonko!!

:| :|
Tego zdecydowanie nie rób!
Raz, że słońce w żaden sposób przebarwie4ń nie likwiduje, a dwa, że początkowo owszem, podsuszy, ale później skóra odpłaci Ci się stanem gorszym od tego wyjściowego.

[Lucas]

Napisane przez olusss122

spróbuj DUAC na pryszcze miejscowo, [...]

Jestem uczulony na nadtlenek benzoilu, poza tym jaka jest idea stosowania na przetłuszczającą się skórę klindamecyny?

[olusss122]

Napisane przez Lucas

Jestem uczulony na nadtlenek benzoilu, poza tym jaka jest idea stosowania na przetłuszczającą się skórę klindamecyny?

też mam skórę przetłuszczającą sie, a jednak moja dermatolog mi go zaleciła i o dziwo pomógł.

[Lucas]

Napisane przez olusss122

też mam skórę przetłuszczającą sie, a jednak moja dermatolog mi go zaleciła i o dziwo pomógł.

Oj, o czym ja piszę? Ja nie napisałem, że ten żel nie jest skuteczny, tylko, że jestem uczulony na nadtlenek.
Nadtlenek benzoilu jest substancją wchodzącą w skład Duacu obok klindamecyny, która jest antybiotykiem. Jeśli nie potrzebuję tego antybiotyku, mogę iść sobie do apteki i kupić bez recepty benzacne, albo brevoxyl, które zawierają tylko ten nadtlenek.
Niestety tego nie zrobię, bo jestem uczulony na nadtlenek benzoilu, a nadtlenek benzoilu jest substancją wiążącą sebum skuteczną bardzo na przetłuszczającą się skórę.

[Neskaaaa90]

Mam pytanie. Moja skóra należy raczej do tych naczyńkowych i przesuszonych i trądzikowych, z którym zmagam się już od dobrych 7 lat. Kupiłam ostatnio krem Humektan i zauwazyłam, że po nim w okolicy ust pojawiają się kolejne krosty, taki normalnie nawał i wysyp. Słyszałam, że Humektan to jeden z najlepszych kremów nawilżających, że naturalny, że nie zapycha, więc po nim może nastąpić tak szybko wysyp?

[Paola28]

Napisane przez Neskaaaa90

Mam pytanie. Moja skóra należy raczej do tych naczyńkowych i przesuszonych i trądzikowych, z którym zmagam się już od dobrych 7 lat. Kupiłam ostatnio krem Humektan i zauwazyłam, że po nim w okolicy ust pojawiają się kolejne krosty, taki normalnie nawał i wysyp. Słyszałam, że Humektan to jeden z najlepszych kremów nawilżających, że naturalny, że nie zapycha, więc po nim może nastąpić tak szybko wysyp?

Może oznaczać np reakcje alergiczną. Naczynkowa, trądzikowa i przesuszona -to nieco dziwny miks, co dokładnie jest problemem? Jeżeli skóra jest ściągnięta, wrażliwa, reaguje aletgicznie na środki zewnętrzne np w postaci wyprysków (pęcherzyki z wodą) a po mysciu towarzysz ci uczucie ściągnięcia to są to objawy Atopii - może własnie to jest twój problem? W takim przypadku stosuje sie bardzo delikatne i specjalistyczne preparaty, które zapewna dogłębne nawilżanie, bez niepotrzebnego podrażnienia naskórka.

[Neskaaaa90]

Paola28, dziwny to miks, dziwny. Przesuszoną mam od nie pamiętam kiedy, ale być może to objaw tego, że próbowałam wiele lekarst ( tetralysar, Izotek, Zineryt, Differin, Benzacne i inne), naczyńkowa - mam kilka fioletowych pajączków wokół nosa, nie jest to duże wprawdzie, ale jednak i trądzikowa bo mam mnóstwo zaskórników i pryszczy. Po kilku dniach dosłownie od używania Humektanu zauważyłam występowanie tych krost wokół ust z tym białym-niefajnym czymś w środku ( niektóre są już przesuszone). Dodam, że używam jeszcze Epiduo co 2 dni, by skóry jeszcze bardziej nie przesuszać. A co do tej Atopii to muszę poczytać o tym.

[Lucas]

Napisane przez Neskaaaa90

Po kilku dniach dosłownie od używania Humektanu

W ogóle jesteś szczęściara, bo ten Humektan dostałaś. Ja w życiu go nie widziałem na oczy, a chciałem spróbować.

[sabona89]

Napisane przez Lucas

W ogóle jesteś szczęściara, bo ten Humektan dostałaś. Ja w życiu go nie widziałem na oczy, a chciałem spróbować.

Wtedy robi się tak: http://www.domzdrowia.pl/39006,humektan-krem-100-g.html
Inna sprawa czy wysyłają za granicę

[Lucas]

Napisane przez sabona89

Wtedy robi się tak: http://www.domzdrowia.pl/39006,humektan-krem-100-g.html
Inna sprawa czy wysyłają za granicę

Sposób realizacji (odbioru) zamówienia

Poczta polska 232,00 zł

[sabona89]

Jest trochę aptek internetowych, można czegoś poszukać.
Ciekawe skąd oni wzięli tę kwotę, przecież to będzie mała, leciutka paczuszka...

[Elfia4]

Napisane przez sabona89

Jest trochę aptek internetowych, można czegoś poszukać.
Ciekawe skąd oni wzięli tę kwotę, przecież to będzie mała, leciutka paczuszka...

Pewnie z cennika poczty polskiej, która za granicę narzuca spore opłaty za paczkę. Byle list kosztuje 10 zł.
Pewnie opłata jest uśredniona i stała.
Ale można to zrobić taniej - zamówić leki z dostawą do domu i poprosić rodzinę o przesłanie ich do Anglii.
Kiedyś do mojej sis (kiedy mieszkała w anglii) wysyłałam jakieś leki i kosmetyki w dużej kopercie z bąbelkami jako list polecony, bo tak było dużo taniej niż jako małą paczuszkę.

[Lucas]

Napisane przez Elfia4

Pewnie z cennika poczty polskiej, która za granicę narzuca spore opłaty za paczkę. Byle list kosztuje 10 zł.
Pewnie opłata jest uśredniona i stała.
Ale można to zrobić taniej - zamówić leki z dostawą do domu i poprosić rodzinę o przesłanie ich do Anglii.
Kiedyś do mojej sis (kiedy mieszkała w anglii) wysyłałam jakieś leki i kosmetyki w dużej kopercie z bąbelkami jako list polecony, bo tak było dużo taniej niż jako małą paczuszkę.

Właśnie nie, kilogramowa paczka kosztuje 60 złoty.

[Lucas]

Jakiś czas minął. Wstrzymywałem się z isotrexinem, bo obawiam się trochę słońca i wysypu. Chciałem kupić Skinoren, ale niestety tutaj w Anglii jest na receptę. Podobnie, jak wszystkie jego zamienniki, które zawierają taką samą aktywną substancję. Poprosiłem o coś podobnego w działaniu. Dostałem odpowiednik Brevoxylu, który kiedyś pozwolił mi przebrnąć z czystą skórą przez gimnazjum i początki liceum. Ale, jak dobrze pamiętam, jak pewnego razu, jak go nałożyłem była tragedia. Miałem takie podrażnienia, że dostałem skierowanie do szpitala i wyłączyłem się z zajęć szkolnych na dziesięć dni. Po kilku miesiącach, gdy spróbowałem z dawką dwa razy mniejszą, miałem podobną reakcję. Mianowicie, kiedyś brevoxyl wysuszał mi skórę. Tylko, po prostu miałem suchą, bez zaczerwieniania, nic. Dzisiaj mi tę skórę wypala. Użyłem go dzisiaj w preparacie trochę inny, bo się nazywa Oxyderm gel. Przyznam, że jest dużo lepszy w konsystencji, bo jakby się postarać można by było użyć to na dzień. Całkowicie się wchłania z uwagi na lekką żelową konsystencję. Brevoxyl ma kremową, zaś benzacne to już nie wiem. Konsystencję czekolady, która zastyga. Niemniej użyłem tego na 6 godzin. Mam zaczerwienia, właściwie wypalenia. Skóra wysoko na czole, bo tylko tam użyłem, aby sprawdzić czy dalej tak reaguję, jest trochę zaczerwieniona, aczkolwiek absolutnie czysta i gładka. Zmyłem to wszystko, nałożyłem lotion Nivea, pewnie do jutro zniknie. . .

Czy ktoś z Was miał podobną sytuację z nadtlenkiem benzoilu? Z dnia na dzień się na niego uczulił? Czy da się jakoś ograniczyć wysyp, używając isotrexinu? Ja pamiętam, że jak go użyłem była tragedia. Ale to było takie odczucie. Miałem bardzo zapalne, czerwone wypryski. Może to było spowodowane przez zatkanie porów przez ten gel, a nie przez "oczyszczanie". Dzisiaj mam lepsze produkty do przemywania twarzy, może by to coś dało? Wielu pisało, że miało jedynie trochę zaczerwień, bez pogorszenia, dlatego tak mnie naszło.

[Lucas]

Napisane przez szugarbejb

Po kolei:
- żel do mycia twarzy Effaclar firmy La Roche Posay lub Avene Cleanance
- na dzień filtr Uraige Hyseac SPF 50
- na noc na zmianę: krem z kwasami Lysanel Activ - Cream - KLIK ! i krem nawilżający Effaclar H (jedna noc kwasy, druga nawilżacz)
- na wypryski - Effaclar AI.

Chcę wejść w isotrexin i potrzebuję czegoś ochronnego na dzień, z tym Uraige Hyseac SPF 50 bardzo trudno tutaj. Możesz mi polecić coś innego, równie dobrego? Zakładam, że te kwasy Lysanel poleciłaś tylko, aby się pozbyć przebarwień? Tylko retinolami można zredukować łojotok?

[Anka789]

Napisane przez Lucas

Chcę wejść w isotrexin i potrzebuję czegoś ochronnego na dzień, z tym Uraige Hyseac SPF 50 bardzo trudno tutaj. Możesz mi polecić coś innego, równie dobrego? Zakładam, że te kwasy Lysanel poleciłaś tylko, aby się pozbyć przebarwień? Tylko retinolami można zredukować łojotok?

Może la roche posay lub tańszy photoderm spot z biodermy? A co do łojotoku, to najlepiej działają retinoidy. Widziałam laskę po Aknenorminie, to i cera jej się przestała tak świecić i pory mniej rozszerzone, poza tym ładnie złagodzone blizny (nie mówiąc o wyleczeniu trądziku, bo to chyba oczywiste). Ale jak jest z innymi środkami, to nie wiem..

[Lucas]

Napisane przez Anka789

Może la roche posay lub tańszy photoderm spot z biodermy? A co do łojotoku, to najlepiej działają retinoidy. Widziałam laskę po Aknenorminie, to i cera jej się przestała tak świecić i pory mniej rozszerzone, poza tym ładnie złagodzone blizny (nie mówiąc o wyleczeniu trądziku, bo to chyba oczywiste). Ale jak jest z innymi środkami, to nie wiem..

A konkretniej? Mogłabyś napisać konkretne produkty? Najlepiej coś bardziej "międzynarodowego" La roche Posay jest chyba wart swojej ceny? Tutaj w Anglii kosztuje trzy razy więcej niż w Polsce, ale, jak zamówię tańsze produkty z biodermy to zapłacę i tak krocie za przesyłkę, więc to jest to samo.

[Paola28]

Napisane przez Anka789

A co do łojotoku, to najlepiej działają retinoidy. Widziałam laskę po Aknenorminie, to i cera jej się przestała tak świecić i pory mniej rozszerzone, poza tym ładnie złagodzone blizny (nie mówiąc o wyleczeniu trądziku, bo to chyba oczywiste).

Tak działają. Ale nie nalezy stosowac ich w lecie, ponieważ leki tego tupu reaguja na słońce, więc bardzo szybko pojawią sie na twarzy nieestetyczne i trudne do usunięcia przebarwienia

[beja]

Witam wszystkich!
Przypadkiem przeglądając witryny na temat trądziku trafiłam na Wasze forum. Przejrzałam wypowiedzi i wydaje mi się, że posiadacie naprawdę sporą wiedzę na ten temat dlatego bardzo proooszę o pomoc. Już od okolo 10 lat mam problem z trądzikiem. Po około 3 latach leczenia myślalam, ze mam już go za soba. Niestety jakies 3 lata temu problem wrocil . Zwlaszcza w okresie letnim na dolnych obrzezach twarzy pojawily sie nowe wykwity zapalne. Wiekszosc z nich z czasem bieleje ale w ich miejscu pojawiaja sie nowe. Już od dluzszego czasu nie stosuję leków zwlaszcza ze po czasie upalow problem sam mija jednak teraz nie wiem jak sobie z tym poradzic. Odwiedzalam dermatologów jednak leki przez nich przepisane tylko nasilily problem, mam wrazenie ze skóra staje sie bardziej sucha. Ostatnio w sklepie ekologicznym kupilam zel z lisci aloesu - lagodzi i regeneruje skórę ale efekty są malo zadowalajace . Dlatego prosze o jakas skuteczna radę. Pozdrawiam wszystkich

[gogela]

Napisane przez beja

Witam wszystkich!
Przypadkiem przeglądając witryny na temat trądziku trafiłam na Wasze forum. Przejrzałam wypowiedzi i wydaje mi się, że posiadacie naprawdę sporą wiedzę na ten temat dlatego bardzo proooszę o pomoc. Już od okolo 10 lat mam problem z trądzikiem. Po około 3 latach leczenia myślalam, ze mam już go za soba. Niestety jakies 3 lata temu problem wrocil . Zwlaszcza w okresie letnim na dolnych obrzezach twarzy pojawily sie nowe wykwity zapalne. Wiekszosc z nich z czasem bieleje ale w ich miejscu pojawiaja sie nowe. Już od dluzszego czasu nie stosuję leków zwlaszcza ze po czasie upalow problem sam mija jednak teraz nie wiem jak sobie z tym poradzic. Odwiedzalam dermatologów jednak leki przez nich przepisane tylko nasilily problem, mam wrazenie ze skóra staje sie bardziej sucha. Ostatnio w sklepie ekologicznym kupilam zel z lisci aloesu - lagodzi i regeneruje skórę ale efekty są malo zadowalajace . Dlatego prosze o jakas skuteczna radę. Pozdrawiam wszystkich

moze sprubowalabys tej terapi ktora wyleczylas tradzik? skora po lekach od dermatologa jest sucha dlatego trzeba ja dobrze nawilzac ja zawsze po posmarowaniu skinorenem czekam godzine a potem krem
nawilzajacy ja pilam aloes okolo miesiaca chyba ale szczerze mowiac od aloesu zbytniej poprawy nie zauwazylam jest taki bardzo dobry lek w aptece na recepte bardzo szybko znikaja po nim pryszcze a szczegolnie takie giganty a kosztuje 5 zl sklad zamiescilam na forum ,,Skinoren -> czy wyleczyl kogos calkiem z tradziku'' wejdz i zobacz moze akurat pomoze tylko to recepte trzeba sobie zalatwic pozdrawiam

[podziomka]

Napisane przez Lucas

A konkretniej? Mogłabyś napisać konkretne produkty? Najlepiej coś bardziej "międzynarodowego" La roche Posay jest chyba wart swojej ceny? Tutaj w Anglii kosztuje trzy razy więcej niż w Polsce, ale, jak zamówię tańsze produkty z biodermy to zapłacę i tak krocie za przesyłkę, więc to jest to samo.

Ja zamawiam do domu i mama mi przysyla wychodzi okolo 10 zl za taki list,wiec nie drogo.Wysyla mi kremy, leki nigdy nie bylo z tym problemu na poczcie.