Mama :( - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-22, 15:24   #31
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mama :(

Ja tez myślę, że jej zachowanie może mieć podłoże w tym, ze ona po prostu zaczęła "przekwitać"...
Musisz się uzbroić w cierpliwość... i chyba przywyknąć do tego jej zachowania.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że możne ona w młodości nie była najszczuplejsza i został jej taki "bzik" na tym punkcie, tylko przeniosła go na Ciebie?
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 15:25   #32
000kwiatuszek000
Raczkowanie
 
Avatar 000kwiatuszek000
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z nieba:)
Wiadomości: 72
Dot.: Mama :(

Jak własna Matka może tak mówic dziecku! To straszne!
Jesli tylko czujesz sie w stanie to nie sluchaj jej... Przecież sama widzisz ze to nie prawda. Sama znasz swoja wartość... Nikt nie musi Cie i tym zapewniac. Jestes pania swojego ciala i ma ono sie podabac przede wszystkim Tobie.
__________________
Któregoś dnia zapytasz ...
Co jest dla mnie ważniejsze "Ja czy Zycie"?
Odpowiem "Zycie"...
Ty odejdziesz nie wiedząc, że jesteś całym moim życiem...

Mój A...
000kwiatuszek000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 15:33   #33
Dociakowa
Zadomowienie
 
Avatar Dociakowa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 946
Dot.: Mama :(

kilka moich koleżanek ma podobnie.. Nigdy nie rozumiałam jak rodzice moga tak mówić swoim dzieciom??!! Zero wsparcia i pomocy... tylko ciągłe "dowalanie"....
Współczuje Ci że masz taką matkę. Za żadne skarby nie chciałabym takiej mieć

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Ja tez myślę, że jej zachowanie może mieć podłoże w tym, ze ona po prostu zaczęła "przekwitać"...
Musisz się uzbroić w cierpliwość... i chyba przywyknąć do tego jej zachowania.
Przyszło mi jeszcze do głowy, że możne ona w młodości nie była najszczuplejsza i został jej taki "bzik" na tym punkcie, tylko przeniosła go na Ciebie?
Gdyby to była prawda, to można powiedzieć ze co druga kobieta przekwita bo w taki sposób moi swoim dzieciom
Już prędzej ta druga opcja... może Twoja babcia tez była taka w stosunku do niej??
__________________

->
76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60
Dociakowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 15:39   #34
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez Dociakowa Pokaż wiadomość
Gdyby to była prawda, to można powiedzieć ze co druga kobieta przekwita bo w taki sposób moi swoim dzieciom
Co nie zmienia faktu, że może tak być.
Niektóre kobiety robią się wtedy strasznie nerwowe i zrzędliwe.
Nie możemy powiedzieć, że to na pewno jest to, ale nie możemy też tej opcji wykluczyć.

Zresztą...bez względu na to, gdzie tkwi przyczyna myślę, że małżonek powinien z nią porozmawiać (skoro ze swoją córkę nie chce/nie umie porozmawiać o tej sprawie na poważnie).
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 15:47   #35
fiszbinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 77
Dot.: Mama :(

Najlepsza sytuacja, siedzimy w kościele na mszy, a ona do mnie w środku kazania: '' Ale masz czoło zrąbane, coś strasznego ;o" Tylko, że dla niej to nie nowość, bo faktycznie mam trochę zesypane, niewielki trądzik, byłam z tym u dermatologa, zażywałam antybiotyk, stosowałam maści, nie przeszło, tylko miałam zniszczony żołądek. Kurde nie mam takiej tragicznej cery A ona tym jednym zdaniem potrafiła spiepszyć mi cały dzień Przecież nie przejdzie mi to w ciągu jednego dnia Wie, że poszłabym do kosmetyczki,żeby coś zaradzić, przecież sama sobie nie zażyczyłam pryszczy raz się już rozbeczałam, to powiedziała, że mi przejdzie, tylko trzeba czasu, tak jakby sama sobie przeczyła ;/
To nie był jeden raz, tylko naliczyłam już z 5 ;/
fiszbinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 16:07   #36
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 345
Dot.: Mama :(

No to niezłą masz mame To jest Twoje cialo i Twoja sprawa a nie jej więc niech sobie już da spokój! Ja też byłam kiedys strasznym chudzielcem i cała rodzina tylko olaboga jaka ty chuda, nogi jak patyki.No fakt byłam wysoka i bardzo chuda, ale na szczescie się wyrobiłam i teraz przy wzroscie 160 cm waze 57 kg i jest mi z tym dobrze A jeżeli twoja mama Ci dogryza to ty też jej kąśliwie dogryzaj, zobaczymy jak ona sie poczuje!Nie daj sobie w kasze pluć!
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...

Edytowane przez Miviki666
Czas edycji: 2009-06-22 o 16:08
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 16:10   #37
Hooray
Raczkowanie
 
Avatar Hooray
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród
Wiadomości: 157
Dot.: Mama :(

Powiedz jej prosto z mostu, że nie ma racji, że czujesz się piękna a jej absurdalne docinki Cie nie interesują i niech zatrzyma je dla siebie.

Jestem przekonana, że masz super figurę, wystarczy tylko uwierzyć w siebie i podbijać świat. Nie daj się tak traktować, nawet jeśli bardzo mamę szanujesz postaw się.
__________________



A miało być tak pięknie..


Hooray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 16:59   #38
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
Dot.: Mama :(

Ehh współczuję, mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę z tego,że wcale nie jesteś gruba? Wiesz,żebyś się nie wpędziła przez jej gadanie w jakieś problemy zdrowotne
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 17:33   #39
uparta Marti
Zakorzenienie
 
Avatar uparta Marti
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 995
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez mitaLpQ Pokaż wiadomość
Twoja mama prawdopodobnie tak mówi bo najzwyklej w świecie Ci zazdrości. Najpierw jak byłaś chuda gdała że jesteś za chuda, teraz jak przytyłas to znowu źle yy dziwna jakaś.

Moi rodzice też czasem mowią mi że wiatr mnie porwie heh ale tylko czasami, gdy nie mam ochoty jesc to wtedy krzycza ze wpadne w anoreksje. Ja przy wzroście 175 waże 51 wiem że mam niedowage wygladam chudziutko ale Ja jem bardzo duuużo, mam poprostu dobra przemiane materii i duzo ruchu.

Nie dawaj się wpedzić przez matke w kompleksy.
Trzymam kciuki za Ciebie
Cytat:
Napisane przez Honcia Pokaż wiadomość
Twoja mama wyraźnie Ci zazdrości figury. Nie zwracaj na nią uwagi. Porozmawiaj tez z ojcem, aby ten stawał w Twojej obronie.

Dziewczyno Ty masz niedowagę, zastanów się co jest dla Ciebie ważniejsze, zdrowie, czy akceptacja matki, której i tak nie zdobędziesz.

Ja mam 161cm wzrostu ważę 56 kg i nikomu nic do tego
taaa jasne, 40-letnia(przykład) kobieta zazdrości figury młodej dziewczynie to tak jakby 20-latka zazdrosiła figury dziewczynce z podstawówki
myślę,że mama ma problemy i w ten sposób wyładowuję się na Tobie.ja z natury potrafie odpyskować nawet mamie więc odemnie też usłyszałaby kilka niemiłych słow w rewanżu bo jednak cięzko jest ignorować to,że druga osoba Cię obraża.. tym bardziej,że jest to własna matka.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by.
Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes'

Edytowane przez uparta Marti
Czas edycji: 2009-06-22 o 17:34
uparta Marti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 18:12   #40
ghdds
Raczkowanie
 
Avatar ghdds
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 487
Dot.: Mama :(

Moja też się czepia mojej cery, ale przy tym wydaje na moje kosmetyki krocie więc ja siedzę cicho

Pisałaś, że sie odcinasz moim zdaniem źle uderzasz. Nie odcinaj się "do niej" bo jak widać ją to nie rusza. Odcinaj się co do SIEBIE. Powiedz, że

-nie obchodzi Cie co sądzi na Twój temat, bo wiesz że zawsze dla niej bedziesz wyglądać źle
-w sumie dobrze że Ci tak mówi przynajmniej będziesz wiedziała jak czułoby się Twoje dziecko w takiej sytuacji i teraz wiesz jaką matką nigdy nie będziesz (uwaga, po tym może być wojna )
-jest Ci bardzo przykro z tego powodu, że potrafi oceniac Cie w tak chamski sposób i jak byłaś mlodsza to w życiu byś nie pomyślala że tak mogą wyglądać wasze relacje w późniejszych latach
-bardzo zazdrościsz swoim koleżankom, które z mamą mogą pogadać o wszystkim, wyżalić się i nie są krytykowane za tak błache sprawy jak wygląd, w dodatku w niesprawiedliwy sposób

Generalnie chodzi o uświadomienie Twojej mamie jak bardzo jesteś zmęczona sytuacją. Nietolerancja przez bliskich to bardzo przykra sprawa, szczególnie nietolerancja bezpodstawna. Czasem człowiek jest z jakiegoś powodu inny od wszystkich i ma z tego powodu w życiu trudniej, musi na codzień zmagać się z problemami i starać wiecznie pokazywać swoje "przeciętne i zwykłe" cechy. A Ty, jeżeli chodzi o Twoją wagę jesteś taka sama jak każda dziewczyna, a nawet troszkę za szczupła. Powinnaś wiedzieć że w psychologii akceptacja przez otoczenie i przez samego siebie jest bardzo ważnym elementem życia, a jego brak może prowadizć nawet do depresji. Dlatego w ramach dbania o swoje zdrowie powinnaś starać się jak najszybciej rozwiązać tą sytuację.

Myślę, że zachowanie Twojej mamy można porownać do zaburzenia postrzegania własnego ciała. Tyle że ona to ma w stosunku do córki.
Obawiam się, że być może bedzie potrzebowała pomocy psychologa, dlatego na Twoim miejscu uderzyłabym z paroma "bolesnymi" hasłami w stylu które napisałam powyżej, do tego podrzuciła jakąś fachową literaturę nt dietetyki, sportu, zdrowego stulu zycia, a na koniec umówiła się na wizytę do psychologa (najlepiej jakbyście poszli razem z tatą).


Co za wywód mi wyszedł Odrazu mówię - ja bym tak postąpiła jak Ci napisałam, natomiast nie jestem żadną specjalistką w tej dziedzinie. Egzamin z psychologii mam zdany ale to pewnie tak jak 80% wizażanek Mój pomysł, który uważam za w 100% trafiony, to wizyta u psychologa, który Twoją mamę niekoniecznie zmieni (bo możliwe ze ona nie bedzie chciała pójść), ale może pokazać Ci jak sobie radzić z tą sytuacją.
__________________

ghdds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 18:17   #41
fiszbinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 77
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez ghdds Pokaż wiadomość
Moja też się czepia mojej cery, ale przy tym wydaje na moje kosmetyki krocie więc ja siedzę cicho

Pisałaś, że sie odcinasz moim zdaniem źle uderzasz. Nie odcinaj się "do niej" bo jak widać ją to nie rusza. Odcinaj się co do SIEBIE. Powiedz, że

-nie obchodzi Cie co sądzi na Twój temat, bo wiesz że zawsze dla niej bedziesz wyglądać źle
-w sumie dobrze że Ci tak mówi przynajmniej będziesz wiedziała jak czułoby się Twoje dziecko w takiej sytuacji i teraz wiesz jaką matką nigdy nie będziesz (uwaga, po tym może być wojna )
-jest Ci bardzo przykro z tego powodu, że potrafi oceniac Cie w tak chamski sposób i jak byłaś mlodsza to w życiu byś nie pomyślala że tak mogą wyglądać wasze relacje w późniejszych latach
-bardzo zazdrościsz swoim koleżankom, które z mamą mogą pogadać o wszystkim, wyżalić się i nie są krytykowane za tak błache sprawy jak wygląd, w dodatku w niesprawiedliwy sposób

Generalnie chodzi o uświadomienie Twojej mamie jak bardzo jesteś zmęczona sytuacją. Nietolerancja przez bliskich to bardzo przykra sprawa, szczególnie nietolerancja bezpodstawna. Czasem człowiek jest z jakiegoś powodu inny od wszystkich i ma z tego powodu w życiu trudniej, musi na codzień zmagać się z problemami i starać wiecznie pokazywać swoje "przeciętne i zwykłe" cechy. A Ty, jeżeli chodzi o Twoją wagę jesteś taka sama jak każda dziewczyna, a nawet troszkę za szczupła. Powinnaś wiedzieć że w psychologii akceptacja przez otoczenie i przez samego siebie jest bardzo ważnym elementem życia, a jego brak może prowadizć nawet do depresji. Dlatego w ramach dbania o swoje zdrowie powinnaś starać się jak najszybciej rozwiązać tą sytuację.

Myślę, że zachowanie Twojej mamy można porownać do zaburzenia postrzegania własnego ciała. Tyle że ona to ma w stosunku do córki.
Obawiam się, że być może bedzie potrzebowała pomocy psychologa, dlatego na Twoim miejscu uderzyłabym z paroma "bolesnymi" hasłami w stylu które napisałam powyżej, do tego podrzuciła jakąś fachową literaturę nt dietetyki, sportu, zdrowego stulu zycia, a na koniec umówiła się na wizytę do psychologa (najlepiej jakbyście poszli razem z tatą).


Co za wywód mi wyszedł Odrazu mówię - ja bym tak postąpiła jak Ci napisałam, natomiast nie jestem żadną specjalistką w tej dziedzinie. Egzamin z psychologii mam zdany ale to pewnie tak jak 80% wizażanek Mój pomysł, który uważam za w 100% trafiony, to wizyta u psychologa, który Twoją mamę niekoniecznie zmieni (bo możliwe ze ona nie bedzie chciała pójść), ale może pokazać Ci jak sobie radzić z tą sytuacją.
Dzięki ghdds
fiszbinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 18:30   #42
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 608
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez layla_lbn Pokaż wiadomość
Z doswiadczenia wiem, ze w praktyce trudno to zastosować
A ja z doswiadczenie wiem, ze tylko i wylacznie dzieki tej taktyce jeszcze nie zwariowalam
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 18:43   #43
ghdds
Raczkowanie
 
Avatar ghdds
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 487
Dot.: Mama :(

Nie dziękuj jeszcze, jak będzie jakiś efekt to daj znać
__________________

ghdds jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 18:51   #44
Honcia
Zakorzenienie
 
Avatar Honcia
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez uparta Marti Pokaż wiadomość
taaa jasne, 40-letnia(przykład) kobieta zazdrości figury młodej dziewczynie to tak jakby 20-latka zazdrosiła figury dziewczynce z podstawówki
myślę,że mama ma problemy i w ten sposób wyładowuję się na Tobie.ja z natury potrafie odpyskować nawet mamie więc odemnie też usłyszałaby kilka niemiłych słow w rewanżu bo jednak cięzko jest ignorować to,że druga osoba Cię obraża.. tym bardziej,że jest to własna matka.
No właśnie to, ze matka zazdrości autorce figury jest przejawem tego, ze "ma jakieś problemy", ja przecież nie napisałam, że to jest normalne. Matka wie, że nie jest idealna i wyładowuje swoje frustracje na córce. Zaczepki dotyczące jej wyglądu zbywa obelgami w stronę dziecka, bo tak jest łatwiej, niż zabrać się za siebie...

Autorko wątku: najważniejsze żebyś TY znała swoją wartość
__________________







Honcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 20:09   #45
dagusia098
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: ŻYWIEC
Wiadomości: 42
Dot.: Mama :(

z tego co podałas jestes szczupła troche mi sie w głowie nie miesci jak własna matka moze ci tak mowic przeciez dla matki powinnas byc najpiekniejsz i najlepsza przeciez jestes jej dzieckiem!!
dagusia098 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:00   #46
LilyHoney
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 981
Dot.: Mama :(

Twoja matka ma chyba coś z głową. Nie trzeba Cię widzieć, sama waga przy tym wzroście mówi za siebie, że musisz być naprawdę szczupła. Polecam Ci porozmawianie na ten temat z tatą a jeśli nie skutkuje to właśnie z ciocią czy babcią. Masz prawo domagac się innego traktowania przez mame. Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo mój tato zachowuje się podobnie - na szczęscie nie mam tego na codzień, bo mieszkamy oddzielnie.

Edytowane przez LilyHoney
Czas edycji: 2009-06-22 o 21:01
LilyHoney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 22:00   #47
Szarlotka7891
Raczkowanie
 
Avatar Szarlotka7891
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 363
Dot.: Mama :(

Współczuje Ci mamy, szczerze mówic to pierwszy raz słysze coś takiego, nie daj sobie wmówic, że jestes za gruba, bo to Twoje ciało, wiesz ile chorób można się nabawić nie dostarczając organizmowi odpowiedniej dawki pokarmu?a później to Ty możesz mieć problemy ze zdrowiem, nie Twoja matka!Powiedz jej otwarcie, ze jak ma ochotę to niech się sama odchudza, Tobie i Twojemu ciału da spokój....u mnie jest zupełnie odwrotnie, moja mama dosłownie "wpycha" we mnie jedzenie, choć wyglądam normalnie, bo twierdzi, ze przy dzisiejszej modzie to wszystkie dziewczyny głodza się, a później jak patyki wyglądają, a ona nie pozwoli abym ja tak wyglądała...zreszta moja mama nigdy nie powiedziała mi nic złego, obraźliwego złosliwie na temat mojego wyglądu, jedynie zwróciła grzecznie na coś uwage.

Przykre to jest, bo jak włąsna matka, osoba która kocha najbardziej bezinteresowną miłościa może żałować Ci jedzenia, słodyczy?zwłaszcza, że jestes taka chudziutka?

A moze Twoja matka wymaga od Ciebie tego, czego sama nie mogła osiągnać będac młodą panna?
__________________
...żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy...


Wisława Szymborska

Edytowane przez Szarlotka7891
Czas edycji: 2009-06-22 o 22:03
Szarlotka7891 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 09:53   #48
SietyX
Raczkowanie
 
Avatar SietyX
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: ajjjjc
Wiadomości: 78
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez GothicLolita22 Pokaż wiadomość
To też za przeproszeniem, ale Twoja siostra też ma chyba jakieś zaburzenia widzenia, skoro mówi Ci, że jesteś gruba Gdyby mnie tak ktoś powiedział, wyśmiałabym go


No masz racje , ale ja się nią nie przejmuję bo ona troche tu i tam mogłaby schudnąc .
SietyX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 14:16   #49
MissHuffy
Zakorzenienie
 
Avatar MissHuffy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 888
Dot.: Mama :(

U mnie też tak był0. Zawsze byłam chudzielcem, i nie mogłam przytyć -było źle.45 -48kg przy 168 cm. Przytyłam do 60, co chwile w domu słyszałam jakieś przytyki, od każdego, nawet od sąsiadow. Nie wiem co ci ludzie sobie wyobrażają, co oni mają do tego, naprawdę grubej osobie nikt w oczy nie powie , 'ale się roztyłaś'..Najgorsze w tym to ,że jak byłam chuda to słyszałam jaki jestem szkieletor, a póżniej jaki tłuścioch, i żebym coś ze sobą w końcu zrobiła..Faktycznie źle się czułam w tej wadze..Na szczeście, zacisnęłam zęby i schudłam 10 kg, Ale nie katowałam się, ograniczyłam jedzenie poprostu..ważę teraz 50 kg, i co najgorsze nadal czuję się gruba. Może nie tyle gruba, ale mam nadmiar tkanki tłuszczowej..Mięśnie mnije widać..Kiedyś miałam swietną figurę, zawsze uprawiałam sport,teraz mam tak jak ty o wiele większe uda, rozstępy-choc ważę tyle co kiedyś..Jednak waga wadze nie równa... :/ jeden waży 50 drugi 60, przy takim samym wzroście, i mogą wyglądać tak samo, albo ten co waży więcej nawer lepiej..:/
Ale nie wiem co najlepsze na te moje straszne uda jest?..

Musisz się uodpornić, i przestań robić cos dla innych, najważniejsze żebyś sama się ze sobą dobrze czuła, i jeśli masz ochotę na ciastko, nikt nie ma prawa ci go zabronić!3maj się!
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc.
MissHuffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 22:22   #50
fiszbinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 77
Dot.: Mama :(

Cytat:
Napisane przez MissHuffy Pokaż wiadomość
U mnie też tak był0. Zawsze byłam chudzielcem, i nie mogłam przytyć -było źle.45 -48kg przy 168 cm. Przytyłam do 60, co chwile w domu słyszałam jakieś przytyki, od każdego, nawet od sąsiadow. Nie wiem co ci ludzie sobie wyobrażają, co oni mają do tego, naprawdę grubej osobie nikt w oczy nie powie , 'ale się roztyłaś'..Najgorsze w tym to ,że jak byłam chuda to słyszałam jaki jestem szkieletor, a póżniej jaki tłuścioch, i żebym coś ze sobą w końcu zrobiła..Faktycznie źle się czułam w tej wadze..Na szczeście, zacisnęłam zęby i schudłam 10 kg, Ale nie katowałam się, ograniczyłam jedzenie poprostu..ważę teraz 50 kg, i co najgorsze nadal czuję się gruba. Może nie tyle gruba, ale mam nadmiar tkanki tłuszczowej..Mięśnie mnije widać..Kiedyś miałam swietną figurę, zawsze uprawiałam sport,teraz mam tak jak ty o wiele większe uda, rozstępy-choc ważę tyle co kiedyś..Jednak waga wadze nie równa... :/ jeden waży 50 drugi 60, przy takim samym wzroście, i mogą wyglądać tak samo, albo ten co waży więcej nawer lepiej..:/
Ale nie wiem co najlepsze na te moje straszne uda jest?..

Musisz się uodpornić, i przestań robić cos dla innych, najważniejsze żebyś sama się ze sobą dobrze czuła, i jeśli masz ochotę na ciastko, nikt nie ma prawa ci go zabronić!3maj się!
Ten sam przypadek, dobrze wiedzieć, że nie jest się samym no właśnie, chociaż schudłam to nadal czuję się gruba, tak jak Ty. Uda są również moim największym problemem
fiszbinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 23:47   #51
aalutka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 410
Dot.: Mama :(

Moim zdaniem masz idealną wagę przy takim wzroście, ja także ważę 50kg, mam 163cm i uważam, że mam ładną figurę, to co dopiero Ty!
Musisz przestać przejmować się uwagami mamy, być przekonana o swojej wartości, chociaż wiem, że to nie łatwe, kiedy ktoś wmawia Ci, że jest inaczej. Ale pomyśl o tym, ile Wizażanek już Ci powiedziało, że naprawdę z Tobą jest wszystko w porządku, i nie mówią tego po to, by Cię pocieszyć
__________________


Edytowane przez aalutka
Czas edycji: 2009-06-23 o 23:49
aalutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 12:55   #52
babuba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 80
Dot.: Mama :(

Rady ghdds są bardzo dobre i chyba jedyne słuszne. Jakoś szczególnie za wagę mi się nie dostawało, ale za szereg innych życiowych spraw i podejmowanych decyzji (stopnie, kierunek studiów, facet, stancja, mieszkanie razem, teraz praca) zawsze, w dużych ilościach i bardzo burzliwie. Olewanie nie pomagało, próby kontaktu i polepszenia relacji nic nie dały (bo do tanga trzeba 2ga). Była wizyta u specjalisty, to teraz wszyscy w domu słyszymy, że chcemy się jej pozbyć i zrobić z niej wariatkę. Lepiej na pewno nie będzie, im szybciej się uodpornisz i usamodzielnisz tym lepiej. To są problemy naszych matek a nie nasze.
Życzę powodzenia i pamiętaj, że nie jesteś sama.
babuba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.