Zerwał ze mną... Załamka...

[Kamilka24]

szczerze? dobrze ze z Toba zerwał teraz , a nie pozniej;a co do rodzaju zerwaznia - jak małolat. Ile macie lat??

[***luna]

I spokój święty.
Po co ci on?

[_Emi_]

I dobrze. Pozbyłas się go i może byc tylko lepiej.

[OneLoveOneHeart]

Może jeszcze nie wszystko stracone...

A jak to już definitywny koniec, to naprawdę zachował się jak palant ;|

[Serendipity]

w sumie to myślę, że na darmo nasze słowa, bo chłoptaś łaskawie pozwoli jej wrócić i popędzi do niego w podskokach.

[Lexie]

Napisane przez OneLoveOneHeart

Może jeszcze nie wszystko stracone...

A jak to już definitywny koniec, to naprawdę zachował się jak palant ;|

Haha, a gdyby mu sięodmieniło, to będzie to zachowanie pełne klasy, tak?

Napisane przez Serendipity

w sumie to myślę, że na darmo nasze słowa, bo chłoptaś łaskawie pozwoli jej wrócić i popędzi do niego w podskokach.

W sumie też tak myślę.

[OneLoveOneHeart]

[QUOTE=lexie;13183036]Haha, a gdyby mu sięodmieniło, to będzie to zachowanie pełne klasy, tak?



Nie będzie, ale jak się kocha, to się wybacza różne błędy ...

[nelyen]

Napisane przez wesna

Szczerze? Chłopak wyświadczył Ci wieką przysługę zrywając. Może będziesz miała przez to okazje poznać kogoś o zdrowym usposobieniu.

Miłość, którą go kochałaś była wypaczona i ślepa. Zdaj sobie z tego sprawę i zacznij żyć po ludzku: http://partnerstwo.onet.pl/1558085,3500,1,artykul.html

Napisane przez shockwaves

Powiem tak, masz bardzo adekwatny do sytuacji nick - polecam zatem solidny odwyk od tego jełopa Jeszcze kiedyś sama sobie będziesz się dziwić, jak mogłaś być z kimś takim.


a w ogóle to nie straszcie dziewczyny mnie bo ja też zaliczkę wpłaciłam i mamy jechać nad morze za parę tygodni...

podpisuję się obiema łapkami, też mi się nick skojarzył
ciesz się wolnością dziewczyno!

[201803290936]

Napisane przez AddictedToYou

Byliśmy razem 1,5 roku. Nie będę tu pisać o jego chorobliwej zazdrości, zaborczym zachowaniu. W każdym razie za 3 tygodnie mieliśmy wyjechać na wakacje... Wpłaciłam zaliczkę.
Spytał dziś, co biorę nad morze. Mówię więc, że kosmetyki, ubrania, jedzenie. Standard.
Rozpętała się wojna o kosmetyki.
Powiedział, że robię go w ch*ja. Że chcę podobać się innym, a nie jemu, że on nie będzie tam patrzył na moją tapetę (używam tylko pudru), bo ma ją na co dzień, że jestem pusta i tylko pustaki stawiają na pierwszym miejscu kosmetyki, że mam iść sobie do tej szkoły językowej, bo i tak jest wszystko ważniejsze od niego.
I zerwał, ot tak... Zerwał przez smsa.

;(

KOCHAM GO.

Kochana, ubierz się, weź jakąś kasę ze sobą, wyjdź z domu, skieruj się do najbliższego sklepu ze sprzętem budowlanym, kup jakiś solidnie wyglądający młotek i walnij się nim porządnie w łeb. Kochasz go? Kretyna skończonego, który Ci robi z mózgu sieczkę, manipuluje Tobą (pytanie o to, co bierzesz na wakacje było pewnie z góry obliczone na kłótnię i spektakularne rzucenie Cię, abyś się przed nim płaszczyła i przepraszała za to, że żyjesz...), poniża, wyzywa, nie szanuje? To się czas odkochać i zacząć się szanować. Miłość jednostronna (bo on Cię nie kocha, tacy manipulatorzy nie są skłonni do prawdziwych, głębokich, nie egoistycznych uczuć - co najwyżej potrafią te uczucia imitować), a szczególnie miłość do kogoś tak toksycznego, to miłość niszcząca, powoli zabijająca człowieka. Jak już chcesz się zabić w sensie uczuciowym, to szybciej będzie zrobić sobie małą operację mózgu tym młotkiem...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, on ci przysługę wielką oddał, że zerwał Przynajmniej nie dostaniesz po pysku, nie będziesz chowała sińców, nie będziesz zamykana w domu - bo z taką zazdrością pewnie takie życie byś wiodła

[Lexie]

To naprawdę przerażające, że młode dziewczyny są skłonne wkręcić sobie "miłość" do palanta, który je tylko unieszczęśliwia bo tak straszliwie boją się być same... Wkręcą się, że go tak strasznie kochają, on to wykorzysta, zburzy poczucie własnej wartości żeby uwierzyła że nikt inny jej nie zechce, ona się uzależni i wciąż będzie wierzyć że tak wygląda prawdziwa miłość...
A jak ją spytać za co właściwie go kocha skoro jest nieszczęśliwa, to będzie miała kłopot żeby coś wymyślić. Masakra.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale wiesz, jakoś ciężko mi żal do takich kobiet wykrzesać z siebie. Krzywdzą się na własne życzenie. Bo - o ile jakoś tam staram się zrozumieć, kiedy kobieta ma dziecko, pochodzi ze środowiska w którym tylko picie i bicie - nie zna innego życia, dla niej to norma.

Ale młoda laska, która ma życie przed sobą, a wiąże się z palantem? Ehhhh

[ellinka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13186718]Ale wiesz, jakoś ciężko mi żal do takich kobiet wykrzesać z siebie. Krzywdzą się na własne życzenie. Bo - o ile jakoś tam staram się zrozumieć, kiedy kobieta ma dziecko, pochodzi ze środowiska w którym tylko picie i bicie - nie zna innego życia, dla niej to norma.

Ale młoda laska, która ma życie przed sobą, a wiąże się z palantem? Ehhhh [/QUOTE]

wiązac, jak wiązac, ale jak już ustaliła, że on jest palantem, to niech się kobita cieszy, że ją rzucił.
Znając życie, on zaraz zadzwoni, przeprosi i sielanki ciąg dalszy..
Oby nie zadzwonił

[Ewik86]

Napisane przez Kasieńka_666

Nic straconego. Facet zabrania Ci się malować? Dbać o siebie? Śmieszne

Ciesz się. Za kilka miesięcy spojrzysz na to inaczej

Myślę dokładnie tak samo
Jak minie trochę czasu poczujesz się wolna!

Miejmy nadzieję, że nie zadzwoni, a nawet jeśli to autorka go oleje...

[gula1708]

Przykre jest to, gdy facet którego kochamy ponad wszystko okazuje sie nas po prostu nie wart. I nie ma co si,e oszukiwać Autorko, bo tak jest w Twoim przypadku. Będzie Ci teraz cięzko, wiem to bardzo dobrze, wiele pewnie jeszcze łez wylejesz, ale przyjdzie taki moment, że w końcu poczujesz, że możesz w końcu odetchnąc pełna piersią, i już nikt Ci tego nie zabrania. Dziewczyny dobrze pisza, że ten jego powód zerwania był absurdalny. Czy wyobrażasz sobie dalsze życie u boku tego człowieka? O co następnym razem zrobiłby Ci awanture i zerwał? Może o to, że w warzywniaku pomógł Ci wybrać ładna sałatę pan sprzedawca, który nie daj Boże sie do Ciebie niewinnie uśmiechnął... Taki człowiek sie niestety juz nie zmieni. Prosze zrób wszystko, żeby życie znów stało sie dla Ciebie piękiniejsze

[Lexie]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;13186718]Ale wiesz, jakoś ciężko mi żal do takich kobiet wykrzesać z siebie. Krzywdzą się na własne życzenie. Bo - o ile jakoś tam staram się zrozumieć, kiedy kobieta ma dziecko, pochodzi ze środowiska w którym tylko picie i bicie - nie zna innego życia, dla niej to norma.

Ale młoda laska, która ma życie przed sobą, a wiąże się z palantem? Ehhhh [/QUOTE]

To ja mam inaczej, więcej współczucia mogę wykrzesać dla niedojrzałej nastolatki, dla której taki związek jest często pierwszym lub jednym z pierwszych i która tak naprawdę nie bardzo zdaje sobie sprawę, że to nie tak powinno wyglądać. Nastolatki są często naiwne w kwestii związków, to nic dziwnego ani nienormalnego i właściwie każdy kiedyś przechodził taki okres, taki wiek, ale to chyba sprawia, że łatwiej dają sobą manipulować.
Właśnie najbardziej straszne jest to, że dla tych nastolatek, często z tzw dobrych domów - ten związek też staje się w końcu normą...

[carpaibex]

Napisane przez AddictedToYou

Byliśmy razem 1,5 roku. Nie będę tu pisać o jego chorobliwej zazdrości, zaborczym zachowaniu. W każdym razie za 3 tygodnie mieliśmy wyjechać na wakacje... Wpłaciłam zaliczkę.
Spytał dziś, co biorę nad morze. Mówię więc, że kosmetyki, ubrania, jedzenie. Standard.
Rozpętała się wojna o kosmetyki.
Powiedział, że robię go w ch*ja. Że chcę podobać się innym, a nie jemu, że on nie będzie tam patrzył na moją tapetę (używam tylko pudru), bo ma ją na co dzień, że jestem pusta i tylko pustaki stawiają na pierwszym miejscu kosmetyki, że mam iść sobie do tej szkoły językowej, bo i tak jest wszystko ważniejsze od niego.
I zerwał, ot tak... Zerwał przez smsa.

;(

KOCHAM GO.

Coooo ?! Boże, to tacy jeszcze chodzą po Ziemi ?!
Cholera jak mu źle było z ładną i zadbaną dziewczyną, która go kochała to niech spier****. Kochana, ja wiem, że teraz będziesz cierpiała i tysiące razy wylejesz jeszcze przez niego łzy, ale naprawdę - nie warto. Jest masa wartościowych chłopaków na świecie, znajdziesz w końcu odpowiedniego. A na tego trzeba lać i tyle. Trzymaj się

[madmuazelle]

Napisane przez OneLoveOneHeart

Nie będzie, ale jak się kocha, to się wybacza różne błędy ...

Taa jasne,miłość Ci wszystko wybaczy.....aleee w tym przypadku miłość jest ślepa.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez AddictedToYou

I zerwał, ot tak... Zerwał przez smsa.

Popieram wypowiadające się dziewczyny: ciesz się, że zerwał, bo Ty byś pewnie tego nie zrobiła, teraz 0 kontaktu, wyrzuć numer do niego, usuń go ze znajomych na nk i wszędzie, gdzie jeszcze masz namiary na niego. I ZACZNIJ ŻYĆ!!! A po paru dniach, tygodniach, może miesiącach zrozumiesz, że to było najlepsze, co mogło Cię spotkać, bo mogłaś tak żyć lata To jest dopiero przerażające, pomyśl o tym.

[upojona]

zgadzam się całkowicie.. ciesz się jak tylko możesz naprawdę
facet w ogóle Cie nie szanował.. zerwać przez taką duperelę? to tylko pretekst był..
powinnaś mu jeszcze za to podziękować z uśmiechem na ustach bo czeka Cie coś o wiele lepszego bez niego

[kasiekasiek]

Gdybyś jakiś czas jeszcze tkwiła w tym związku, to wydaje mi się, że nie tylko on by Cię nie szanował, ale Ty sama zaczęłabyś tracić szacunek do samej siebie. Wiem, że pewnie strasznie trudno teraz przyjąć Ci to do wiadomości, ale lepiej dla Ciebie, że w końcu będziesz daleko od takiego faceta. A sposób zerwania świadczy o nim. Trzymaj się. Naprawdę bez niego może być pięknie.

[sine.ira]

Napisane przez AddictedToYou

KOCHAM GO.

To proś go żeby wrócił. I koniecznie wyrzuć wszystkie kosmetyki. W końcu Ty się nie liczysz, liczy się on i jego paranoje, prawda ?

[Tancerka Pl]

czytalam Twoj wczesniejszy watek.

nie wracaj do niego to szuja ze sie tak wyraze ...
tego kwiata jest pol swiata zapamietaj kochana!

a co by bylo w przyszlosci pomysl? awantura o to, ze zupa byla za slona czy jak ? ;/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Podejrzewam, że nawet powód nie musiałby istnieć.

[whoaboa]

Napisane przez OneLoveOneHeart

Nie będzie, ale jak się kocha, to się wybacza różne błędy ...

eee? taa bledy - tu raczej nie chodzi o blad, a o caloksztalt. no chyba, ze lubi sie byc w tej miłości zmanipulowana, pomiatana i podporzadkowana wiwat emocjonalny masochizmie

Napisane przez Serendipity

w sumie to myślę, że na darmo nasze słowa, bo chłoptaś łaskawie pozwoli jej wrócić i popędzi do niego w podskokach.

obym sie mylila, ale tez tak mysle

dziewczyno, nie ma po czym plakac, ciesz sie i nie daj sie wciagac w takie toksyczne uklady pod przykrywka wielkiej pseudomilosci

[last week]

Być może już są razem, a ona się nie maluje?