Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne ! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-13, 21:39   #31
vjolciav
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
bardzo trafna uwaga... ale jak wspomnieli będzie cięęęęężko jej nie odpuścić bo jest moja największą słabością ale w sumie skoro mam siebie nie szanować za to to trzeba postawic spr jasno... ta odpowiedz i kilku osob wczesniejszych dala mi stanowczo do myslenia.."z podniesionym czolem" tylko zeby ona zaczeła myslec w ten sam sposób co ja.. ze chce to naprawic własnym kosztem nie pokazujac jej tego a nie zniszczyc.. dziękuje..

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



Autor chce kontynuować ale nie wie jak się do tego zabrać tym razem bo tez mam winę i przepraszanie tu nic nie wskóra .. tej dziewczynie chce pomoc chce jej dac jak najwięcej ale jak jak ma oparty jakich schemat na przeszłości z domu i nie da sie jej go z glowy wybic? a ja nie chce jej zmusic do zmian tylko do zastanowienia sie nad tym co robi... bo poczunajac w taki sposob rani mnie najbardziej..pokazujac mi ze nie jestem jej potrzebny.. jak pestka w jabłku..

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------




tzn wiesz.. już raz dałem jej do zrozumienia ze nie jest mnie warta..to się tłumaczyła syt w domu i jej stanem psychicznym[załamaniem]...i wlasnie to dalo jej wiele do myslenia i po tym wlasnie bylo ok od stycznia az do wczoraj...
z tego co piszecie zdania sa podzielne.. lepiej ja zostawic niz sie meczyc..
albo starac i dalej sie meczyc.. tak zle i tak nie dobrze..hmm..
moze czas pokaże..na ile i jak mocno mnie kocha?
moim zdaniem, skoro nadal jesteście w jakimkolwiek kontakcie i żadne z Was nie potrafi tego definitywnie skończyć, to w końcu do siebie wrócicie... Pomęczycie się jeszcze trochę ze sobą i w końcu któreś z Was dojdzie do wniosku, że to nie ma zupełnego sensu.. Bo miłość w dużej mierze, to kompromis i zaufanie, chociaż jest to cholernie ciężko osiągnąć.. A Was dzieli już zbyt wiele wspólnych złych wspomnień, które jest ciężko odciąć grubą kreską.. Ciężka sytuacja rodzinna jest dużym problemem, a rozwiązać go może jedynie rozmowa.. Ona nie potrafi Ci powiedzieć o czymś wprost, tylko stosuje szereg irracjonalnych aluzji, które niestety obracają się przeciwko Wam, odnosząc diametralnie inny od pożądanego skutek.
vjolciav jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 22:05   #32
zuykas
Raczkowanie
 
Avatar zuykas
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 123
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Przebrnęłam przez całość tej wypowiedzi i mniej więcej chyba zrozumiałam. Może nie mam zbyt dużego doświadczenia w związkach ale takie jazdy i takie problemy to się ma z chłopakiem/dziewczyną w wieku lat 15 :/ Masz 21 lat? A twoja "dziewczyna" ile? Na pewno więcej ni 15 a się na tyle zachowuje.

Ja nie rozumiem jak można tak zrywać i wracać do siebie. Znam pary które przy każdej kłótni zrywają za chwilę są znowu razem aż się człowiek gubi. Uważam, że zrywanie jest ostateczną ostatecznością, nigdy przy kłótni z moim TŻ nie powiedział nikt: "rzucam cię" czy coś w tym stylu. Można się nie odzywać do siebie, mieć przerwę itp. ale decyzja o rozstaniu powinna być ostateczna (chociaz nikt nie broni powrotu w końcu może się to okazać błędem) ale na pewno przemyślana.

To, że piszesz o sobie lekko krytycznie daje lepszy obraz sytuacji i obiektywny ogląd na nią. Chociażby to, że to ona zawsze zrywała o niej dobrze nie świadczy. Jakoś trudno mi uwierzyć że ona cię kocha. Nawet dla kobiet nie sa to normalne zachowania a na pewno głupie i mało dojrzałe. Wiem z doświadczenia że takie zachowanie jest przejawem egoizmu. Kłócicie się o coś, coś jej nie pasuje czy tobie i zawsze odwróci sprawę tak żebyś to ty się czuł winny i ty ją przepraszał. Czy kiedyś ona ciebie przepraszała? Czy przyznała się do błędu?

Faceci jak już pokochają to trudno im się odkochać i choć czasem dziwnie to okazują bądź popełniają błędy nie oznacza to braku miłości. Po rozstaniu strasznie cierpią. Oczywiście nie wszyscy, bo drani nie brakuje. Kobiety często same nie wiedzą co czują i czego chcą. Chcą uchodzić za istoty delikatne, kruche i marzą o tym, żeb to facet za nimi ganiał i onią zabiegał dlatego wzbudzają poczucie winy aby popatrzeć jak facet się wtedy stara zeby wszystko naprawić. Takie znęcanie się psychiczne. Jednak kiedy kobieta kocha nie potrafi zrobić niektórych rzeczy bo nie ma serca do tego.
Dla twojej kobiety chyba najlepszy będzie piesek chihuaha bo do związku z facetem chyba nie dorosła.
Słaba kondycja psychiczna nie uprawnia się do wyżywania się na facecie a wręcz przeciwnie. Nie powinna mieć siły na kłótnie i czepanie się o cokolwiek.
zuykas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 22:12   #33
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 375
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

[QUOTE=Forever In My Heart;13234008]
Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość

Dzień 06.08.08 - 13/07/09odzeszła
_________________________ ___________

Myślałam,że ona umarła ;| O panie, po co dałeś ten znaczek ?
Przeczytałam do końca i taki zonk ...

Daj sobie z nią spokój. Ona sama nie wie czego chce.
Kocha, ale ciągle zrywa. Chora dziewczyna. Niech się uda do psychiatry.
twój post wyraza w pełni to co chcialam napisac, podpisuje sie pod tym wszystkimi czlonkami ciala ;].
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer

Edytowane przez kermitowa
Czas edycji: 2009-07-13 o 22:12 Powód: literowka
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-13, 22:29   #34
Movement
Zakorzenienie
 
Avatar Movement
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 671
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Chłopaku, marnujesz sie przy niej! Znajdź taką, która będzie Cię szanować! POWODZENIA!

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

I będzie ci sie wydawało, że o niej nie zapomnisz. Ale uwierz mi.. Uda Cu się.
__________________
20.12.2007 



Movement jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 13:10   #35
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Oj, kolego, ile Wy macie lat? Bo to co się dzieje to jakaś totalna dziecinada...

Szybkie wyznawanie miłości.
Brak zaufania. Jakieś plotki, jacyś znajomi z czatów...
Ustawiane "na złość" opisy na gg (?!)
Jakieś komentarze na nk, jakieś smsy przesyłane przez kuzynkę
Zerwania "bo ktoś powiedział,że ona jest za gruba" i podobnych bzdurnych powodów.

TA DZIEWCZYNA NAJWYRAŹNIEJ CIĘ NIE KOCHA.

Gdyby kochała, to czy zrywałaby z takich głupich powodów? Co to w ogóle za afery o komentarz na nk czy podobne bzdety?
Może i jesteś zakochany, i to dość ślepo bo nie zauważyłam w tym całym opisie właściwie niczego, co ona robiła dla Ciebie, tylko wciąż pretensje, awantury, zazdrość, zrywanie bez powodu, wracanie, zrywanie ponownie. Więc nie mam pojęcia ZA CO ją kochasz.
Nie wiem, czy ona ma jakąś satysfakcję z tego zrywania? Może lubi jak za nią latasz, przepraszasz, płaszczysz się, a ona się czuje panią sytuacji.

Zakochanie ma to do siebie, że mija. Tobie też minie, byleś się nad sobą nie użalał i nie rozpamiętywał, bo jak ktoś tak robi to faktycznie bywa, że cierpi w nieskończoność. Olej ją, zajmij się swoim życiem, poznasz jeszcze niejedną fajną dziewczynę, pewnie zdążysz się jeszcze w innej zakochać i miejmy nadzieję, że trafisz na jakąś dojrzalszą i mądrzejszą niż ta obecna-była.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 13:32   #36
Movement
Zakorzenienie
 
Avatar Movement
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 671
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Dokładnie, jak ktoś kocha to dba o związek, a nie zrywa z byle powodu..
__________________
20.12.2007 



Movement jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 14:25   #37
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Dziewczyna ma ewidentny problem z samą sobą, którego niestety nie pokona o ile sama nie będzie chciała coś z tym zrobić...

Ale z drugiej strony Twojego zachowania także nie rozumiem:


Cytat:
Napisane przez GoldenEye21
przewaznie nei wierzylem jej bo nagadali mi jej znajomi z czatu.onet i wg ze ona niby jest w domu i spi a chodzi gdzies na kawe czy sie spotyka z kims..
Pogratulować.... I to dopiero "facet" co słucha się znajomych z czatu i im wierzy.....wybacz ale a nie facet.

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21
klocilem sie z mama o nia gdy jej nie bylo i "sypaly sie pióra"
I Ty chciałeś by Ona się wprowadziła do Was??.... Z "kochaną" teściową pod jednym dachem?.....

Z deszczu pod rynnę?... Z domu z którego ją wywalili do teściowej która ma do niej jakieś pretensje? To dopiero byś jej terapię zafundował.....


Co do dnia jej wyprowadzki.... Hmmm....... powiem szczerze, że akurat tego dnia mogłeś sobie odpuścić piwo z kumplem....

Każdy ma prawo wyjść sobie, ale hmm... będąc szczerą też bym się za takie coś wkurzyła... Mogłeś jej pomóc z tej przeprowadzce.... Spotkanie z kumplem przełożyć na następny dzień.
Rozumiem, że Dziewczyna ma swoje hmmm "odpały"... ale nie dośc że jej rodzice powiedzieli wynoś się... to Ty jej powiedziałeś ide na spotkanie z kumplem.. jak chcesz to przyjedź....... Jak dla mnie porażka na całości......
Zgadzam sie ze stwierdzeniem, że partner to nie ma być opiekun... ale jednak ma być wsparciem w tych gorszych chwilach...A tu została sama....Ja bym się na jej miejscu również wkurzyła.


Tak poza... to hmm... powiedz mi czym Ty się zajmujesz? Studia praca?
Bo ta Dziewczyna wyraźnie zaznaczyła, że nie chce mieszkac z teściami... może ona oczekiwała od Ciebie jakichś hmm... dojrzalszych czy powazniejszych deklaracji?... o ile np pracujesz to, że coś razem wynajmniecie czy coś w ten deseń?... Oczywiście nie mówie że Ty miałes się na to zgodzić, tym bardziej z takim stanem rzeczy.. ale może trzeba było sobie niedopowiedziane wyjaśnić?
__________________
.
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 14:56   #38
Kasandra18
Raczkowanie
 
Avatar Kasandra18
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 99
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

[QUOTE=Forever In My Heart;13234008]
Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość

Dzień 06.08.08 - 13/07/09odzeszła
_________________________ ___________

Myślałam,że ona umarła ;| O panie, po co dałeś ten znaczek ?
Przeczytałam do końca i taki zonk ...

Daj sobie z nią spokój. Ona sama nie wie czego chce.
Kocha, ale ciągle zrywa. Chora dziewczyna. Niech się uda do psychiatry.

Ja też myślałam, że ona umarła i czytałam to jak głupia z zainteresowaniem, hehehe.
Ale tak na poważnie znajdz se lepszą laske nie jesteś jej wart!!
Kasandra18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 20:41   #39
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez zuykas Pokaż wiadomość
Przebrnęłam przez całość tej wypowiedzi i mniej więcej chyba zrozumiałam. Może nie mam zbyt dużego doświadczenia w związkach ale takie jazdy i takie problemy to się ma z chłopakiem/dziewczyną w wieku lat 15 :/ Masz 21 lat? A twoja "dziewczyna" ile? Na pewno więcej ni 15 a się na tyle zachowuje.

Ja nie rozumiem jak można tak zrywać i wracać do siebie. Znam pary które przy każdej kłótni zrywają za chwilę są znowu razem aż się człowiek gubi. Uważam, że zrywanie jest ostateczną ostatecznością, nigdy przy kłótni z moim TŻ nie powiedział nikt: "rzucam cię" czy coś w tym stylu. Można się nie odzywać do siebie, mieć przerwę itp. ale decyzja o rozstaniu powinna być ostateczna (chociaz nikt nie broni powrotu w końcu może się to okazać błędem) ale na pewno przemyślana.

To, że piszesz o sobie lekko krytycznie daje lepszy obraz sytuacji i obiektywny ogląd na nią. Chociażby to, że to ona zawsze zrywała o niej dobrze nie świadczy. Jakoś trudno mi uwierzyć że ona cię kocha. Nawet dla kobiet nie sa to normalne zachowania a na pewno głupie i mało dojrzałe. Wiem z doświadczenia że takie zachowanie jest przejawem egoizmu. Kłócicie się o coś, coś jej nie pasuje czy tobie i zawsze odwróci sprawę tak żebyś to ty się czuł winny i ty ją przepraszał. Czy kiedyś ona ciebie przepraszała? Czy przyznała się do błędu?

Faceci jak już pokochają to trudno im się odkochać i choć czasem dziwnie to okazują bądź popełniają błędy nie oznacza to braku miłości. Po rozstaniu strasznie cierpią. Oczywiście nie wszyscy, bo drani nie brakuje. Kobiety często same nie wiedzą co czują i czego chcą. Chcą uchodzić za istoty delikatne, kruche i marzą o tym, żeb to facet za nimi ganiał i onią zabiegał dlatego wzbudzają poczucie winy aby popatrzeć jak facet się wtedy stara zeby wszystko naprawić. Takie znęcanie się psychiczne. Jednak kiedy kobieta kocha nie potrafi zrobić niektórych rzeczy bo nie ma serca do tego.
Dla twojej kobiety chyba najlepszy będzie piesek chihuaha bo do związku z facetem chyba nie dorosła.
Słaba kondycja psychiczna nie uprawnia się do wyżywania się na facecie a wręcz przeciwnie. Nie powinna mieć siły na kłótnie i czepanie się o cokolwiek.

a no widzisz ja nie mowie ze swiety jestem czy cos bo tez pare razy cos zchrzanilem ... ale porownanie ona wchodzila na czat.onet.pl ja na taka gierke przegladarkowa thewest.pl i ja mialem zale o to ze ona tam siedzi i ma meni gdzies bo siedzi tam i wylacza sie jest dla mnie niedostepna to ona mi kontra ze a ty na west...i obiecala mi ze nie bedzie wchodzic na czat ale ja mam na west nie wchodzic ale co ma gra do po***anego czata.. to tylko gra... i sie ustawia czas pracy np 2 h x 2 i raz na 4 h mozna wejsc... i to w niczym nei przeszkadza nie? czy moze ja chory jestem.??
a to juz jej mowilem ze to jest dziecinne... a ona ze ja jestem bo sam nie wiem czego chce..

moze dlatego ze nie chce narazie dziecka a ona chce...?
moze ona powinna zamieszkac u mnie chociaz przez jakis czas bo jak jest u mnie to zupelnia inna aga..
a jak laski maja dume i powiedziala ze mnie nienawidzi i ze z nami koniec..ze mam do niej nie pisac... moze jej to nie pozwoli by sie pogodzic bo bedzie o tym myslala ze tak mowi a teraz inaczej... chociaz rozumiem ze w nerwach wiele sie mowi,...


prawie 3 dzien nic nie jem... tesknie trasznie..
nie spie 2 noc... mam ohcote sie odezwac ale nie chce... by zaczala myslec..
nie wiem od czego zaczac

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Napisane przez vjolciav Pokaż wiadomość
moim zdaniem, skoro nadal jesteście w jakimkolwiek kontakcie i żadne z Was nie potrafi tego definitywnie skończyć, to w końcu do siebie wrócicie... Pomęczycie się jeszcze trochę ze sobą i w końcu któreś z Was dojdzie do wniosku, że to nie ma zupełnego sensu.. Bo miłość w dużej mierze, to kompromis i zaufanie, chociaż jest to cholernie ciężko osiągnąć.. A Was dzieli już zbyt wiele wspólnych złych wspomnień, które jest ciężko odciąć grubą kreską.. Ciężka sytuacja rodzinna jest dużym problemem, a rozwiązać go może jedynie rozmowa.. Ona nie potrafi Ci powiedzieć o czymś wprost, tylko stosuje szereg irracjonalnych aluzji, które niestety obracają się przeciwko Wam, odnosząc diametralnie inny od pożądanego skutek.

ale bylo ok przez ponad pol roku az do teraz... nie wiem czy to chwyt...jej jakis znow czy jakie pies... mam 100 mysli...nie moge nic w kupe ulozyc...

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Movement Pokaż wiadomość
Chłopaku, marnujesz sie przy niej! Znajdź taką, która będzie Cię szanować! POWODZENIA!

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

I będzie ci sie wydawało, że o niej nie zapomnisz. Ale uwierz mi.. Uda Cu się.


Movement nooo ale nie wiem... bo szanuje ja i nie potrafie albo i moze nie chce tak odejsc bo wiem ze moze wroci
ale obiektywnie na to patrzac przez cale zycie tak bedzie??
dobrze ze jeszcze zareczyn nei bylo bo je wystarczy raz zerwaz i powiem jej wypierdlalaj...!!! a tak na razie kocia łapa.. to wiecie...laski maja jazdy ale nie wszytkie...

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Oj, kolego, ile Wy macie lat? Bo to co się dzieje to jakaś totalna dziecinada...

Szybkie wyznawanie miłości.
Brak zaufania. Jakieś plotki, jacyś znajomi z czatów...
Ustawiane "na złość" opisy na gg (?!)
Jakieś komentarze na nk, jakieś smsy przesyłane przez kuzynkę
Zerwania "bo ktoś powiedział,że ona jest za gruba" i podobnych bzdurnych powodów.

TA DZIEWCZYNA NAJWYRAŹNIEJ CIĘ NIE KOCHA.

Gdyby kochała, to czy zrywałaby z takich głupich powodów? Co to w ogóle za afery o komentarz na nk czy podobne bzdety?
Może i jesteś zakochany, i to dość ślepo bo nie zauważyłam w tym całym opisie właściwie niczego, co ona robiła dla Ciebie, tylko wciąż pretensje, awantury, zazdrość, zrywanie bez powodu, wracanie, zrywanie ponownie. Więc nie mam pojęcia ZA CO ją kochasz.
Nie wiem, czy ona ma jakąś satysfakcję z tego zrywania? Może lubi jak za nią latasz, przepraszasz, płaszczysz się, a ona się czuje panią sytuacji.

Zakochanie ma to do siebie, że mija. Tobie też minie, byleś się nad sobą nie użalał i nie rozpamiętywał, bo jak ktoś tak robi to faktycznie bywa, że cierpi w nieskończoność. Olej ją, zajmij się swoim życiem, poznasz jeszcze niejedną fajną dziewczynę, pewnie zdążysz się jeszcze w innej zakochać i miejmy nadzieję, że trafisz na jakąś dojrzalszą i mądrzejszą niż ta obecna-była.


to po co ta sterta jej łez..wyżaleń w moim kierunku... mętli mi sie w glowie... powaga..!!
no wlasnie ona chce byc szanowana wywyzszona ponad wsio moze dlatego ze ma zbyt male ego czy cus takiego?? ja jej na zlosc nie robie bo mislosc nie szuka zlego wystawilem normalny opis a ona z oburzeniem ze co ma ma byc za opis pod forka..??.. nie wiem ze co ja kocham...
ponoc prawdziwie sie kocha wtedy kiedy nie wie za co sie kocha.. i ja wlansie tego nie wiem...tez jej to mowilem ze tak sie nie robi bo wten sposob tylko ucieka od problemów w zwiazku...i po tym jakos sie ulozylo...ONA MA MNIE W DUPIE CHYBA A ja..?? ja mam dosc ale nie chce tego skonczyc,....ni e wiem dlaczego
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 20:54   #40
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 776
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Wiem, że trudno jest zakończyć znajomość z osobą którą przeżyło się wiele chwil ale ta dziewczyna jest strasznie dziecinna, sama nie wie czego chce.
Myślę, że najpierw powinna dojrzeć do związku
A Ty najlepiej nie pisz do niej, odpocznij trochę, powoli zapomnisz i na pewno spotkasz dziewczynę, która doceni Twoje zaangażowanie.
Nikt nie jest idealny ale zrywać za przeproszeniem o byle gówno to już przesada.
Tak zachowują się tylko dzieciaki a nie dorośli ludzie
Trzeba na spokojnie wyjaśnić sobie wszystko, porozmawiać a nie bezsensownie kłócić się i obrażać partnera/kę

Masz stalowe nerwy na Twoim miejscu nie wytrzymałabym z taką dziewczyną
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 21:17   #41
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez marta1210 Pokaż wiadomość
Dziewczyna ma ewidentny problem z samą sobą, którego niestety nie pokona o ile sama nie będzie chciała coś z tym zrobić...

Ale z drugiej strony Twojego zachowania także nie rozumiem:




Pogratulować.... I to dopiero "facet" co słucha się znajomych z czatu i im wierzy.....wybacz ale a nie facet.



I Ty chciałeś by Ona się wprowadziła do Was??.... Z "kochaną" teściową pod jednym dachem?.....

Z deszczu pod rynnę?... Z domu z którego ją wywalili do teściowej która ma do niej jakieś pretensje? To dopiero byś jej terapię zafundował.....


Co do dnia jej wyprowadzki.... Hmmm....... powiem szczerze, że akurat tego dnia mogłeś sobie odpuścić piwo z kumplem....

Każdy ma prawo wyjść sobie, ale hmm... będąc szczerą też bym się za takie coś wkurzyła... Mogłeś jej pomóc z tej przeprowadzce.... Spotkanie z kumplem przełożyć na następny dzień.
Rozumiem, że Dziewczyna ma swoje hmmm "odpały"... ale nie dośc że jej rodzice powiedzieli wynoś się... to Ty jej powiedziałeś ide na spotkanie z kumplem.. jak chcesz to przyjedź....... Jak dla mnie porażka na całości......
Zgadzam sie ze stwierdzeniem, że partner to nie ma być opiekun... ale jednak ma być wsparciem w tych gorszych chwilach...A tu została sama....Ja bym się na jej miejscu również wkurzyła.


Tak poza... to hmm... powiedz mi czym Ty się zajmujesz? Studia praca?
Bo ta Dziewczyna wyraźnie zaznaczyła, że nie chce mieszkac z teściami... może ona oczekiwała od Ciebie jakichś hmm... dojrzalszych czy powazniejszych deklaracji?... o ile np pracujesz to, że coś razem wynajmniecie czy coś w ten deseń?... Oczywiście nie mówie że Ty miałes się na to zgodzić, tym bardziej z takim stanem rzeczy.. ale może trzeba było sobie niedopowiedziane wyjaśnić?

Oj i tu mi chcesz pociasnac i sorry ale teraz nie bede jej bronil bo nie dam se nawciskac..!!!!

od znajomych wiad ze je nie ma w domu?? qrwa a ktora normalna dziewczyna w wieku 21 lat spi od 19 d0 16 nastepnego dnia.. i jeszcze glupie sms cz3ego sie cziepiasz spalam...
ok 1x 2 x ale ****a caly miesiac!!!! no hallo...
pytam gdzie jestes? w domu... wychodzisz gdzie nie.. ide zaraz spac godz 18z minutami.. dzwonie o 2 w nocy nie odbiera o 6 rano nie odbiera..
godz 14 ona mi pisze sms hej wlasnie wstalam !!! jakby tamte sms ****a nic nie znaczyly...!!!
kompletny zlew... wiec o czym tu mowic...dzwonie nie odbiera... 1 ..2...3...5...10... cicha.. wyskakuje jak filip z konopi... dzwoniles do mnie??
to jak mialem jej wierzyc...a wiem ze na czacie i podobnych hujostwach siedziala do 4 -6 nad ranem to ok spalo sie do 17...czy nie???


no tak moja mama miala do niej pretensje bo ze meni sie robil wrak ..jak mi bylo ciezko to zerwanie..!! gadam mami a ona ze wszystkim wszystko gadam jakby te zerwania byly tylko wewn czescia zwiazku my wiemy inni nie musza a mnie to rani..!!! i musze sie wygadac bo na dekiel bym dostal juz dawnoo!!!! mama mnie pocieszala daj se spokoj z nia mowila a ja nie..!! jak zaczela mi tytykac agi bledy to ja za aga stanalem i na matke okoniem sie postawilem...

a co do wyprowadzki...?? hmmm to sluchaj uwaznie... ona mieszka 100 km ode mnie...!!!! nie wiesz jak jej pomoc a danej chwili ok 19.00???
bo stajesz widocznie za nia...a po za tym co by zmienilo to ze ide do kumpla czy nie ide jak tak czy siak pisalem do niej i dzwonilem to mi odp ze nie moze teraz gadac !! czemu??? bo temu!!! i to jest dopowiedz Twoim zdaniem do mojej osoby??? nawet nie wiesz w ilu jej b.ciezkich sutuacjach pomoglem... i teraz mam zaplate.. co ja jestem psychiatra dla niej..?? ok wyzali sie poslucham choc mi mowi ze jej nie slucham... ale czasami tak sie zdarzylo ze sluchalem a jak mialem powtorrzyc to nie wiedzialem co mowila.. :|

a do mieszkania??? ona ma mieszkanie swoje... okk20 km od jej rodzicow ale ot co wynajmuje je... ludziom.. bylo by gdzie mieszkac ale ona nei bo na remont musi byc... ej no sorry mnalowalem to chate i wsio.. wygladala schudnie i przejzyscie !!! meble byla czesc od moich rodzicow i od jej... to w czym tu problem zamieskzac ona pracowala i ja...
to niee bo jak mi to powiedziala ze kuchania sama to ok 5000!!!! noo kurde.. to moze drzwi z lateksu maja byc i zaluzje z baldahimu???? wymagania wieksze niz mozliwosci..
ja zarabialem ok 2.500 pln ona ok 700(staż) i czy uwazasz ze dla nas dwoja to by nie wystarczylo na oplaty i zycie???

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Deborah100 Pokaż wiadomość
Wiem, że trudno jest zakończyć znajomość z osobą którą przeżyło się wiele chwil ale ta dziewczyna jest strasznie dziecinna, sama nie wie czego chce.
Myślę, że najpierw powinna dojrzeć do związku
A Ty najlepiej nie pisz do niej, odpocznij trochę, powoli zapomnisz i na pewno spotkasz dziewczynę, która doceni Twoje zaangażowanie.
Nikt nie jest idealny ale zrywać za przeproszeniem o byle gówno to już przesada.
Tak zachowują się tylko dzieciaki a nie dorośli ludzie
Trzeba na spokojnie wyjaśnić sobie wszystko, porozmawiać a nie bezsensownie kłócić się i obrażać partnera/kę

Masz stalowe nerwy na Twoim miejscu nie wytrzymałabym z taką dziewczyną

hmm..calkiem mozliwe ze nie dorosla..ale jaki tego wniosek... czas najwyzszy dojrzec !!!!!
było wyjasniane... i bylo ok a to ze jej sie chyba styki poprzewracaly to juz nie moja wina.. zadzwonila z tym kumplem co niby mialem isc powiedzialem ze jzu nie ide jak mi to wygarnela i przeprosilem a ona ze jzu moge sobie isc moge robic co chce ona wie komu moze ufac a komu juz nie i sie rozlaczyla slowami 3maj sie..!!

i nie poszedlem do kumpla..!!! ja jej mowilem ze nie jestem idealny a ona do mnie "ze juz 2 raz mnie zawiodles" tylko nie znam ****a pierwszego jej zawodu..!!!

a jak mi wkrecila ze jest w ciazy jak zerwala.. po miesiacu mi mowi ze wciazy jest (i czekala kiedy powiem z kim bo niby z kolezanka gadala i ta kolezanka powiedziala ze ja tego sie nei zaptyam_) a Aga wiadomo jak cielak... meczyla mnei tym tematem caly tydzien ze jest i to i tamto nie wpoeidziala ze bedziemy mieli dzidzie czy bedzie ojcem mojego dziecka... tylko jak lis czekala na to slowo!!! az wkoncu zapytalem.. to mi jakiegos kolesia wymyslila(przepominam miesiac nie bylismy razem)!! i mowie nop to ladnie.. a potem zale ze tylko jakby miala to ze man bo z nikim wiecej <sex> no to co jej zalezalo od razu mowic wprost tylko krecic nić na szpulke i zaciesniac meni w myslach.?? to jest norlamne...moze a tym sie pierwszy raz zawiodla?? ale jakby normalnie to rozegrala to bym tego sie nei zapytal bo wiedzuialem ze jest wierna !!
Tak mam nerwy ze stali... ale spoko.. jzu mi puszczaja... jeszcze kilka dni i to nie ona mi powie a raczej powtorzy ze mnie nie nawidza a ja jej to powiem nienawidze cie za wszystko..!!! psycha mi siada uwierzcie...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

albo to...
pisze do niej sms
cisza !!!bez odp
dzwonie...
nie odbiera..
na dorba spr jakby cos np sie staneło mi za "kołkiem" to gówno by wiedziala co mi jest...!!!
mowie czemu nie odp i nie odbiera..
to do mnie tak:
"nie marudz kochanie"
albo ojj tam ojj tam""
"bo nie moglam..dlaczego po prostu""
"tez cie kocham"
i to sa odpowiedzi takie jakiej bym oczekiwał....chociazby przeprosila ze tak wyszło czy inaczej... a tu nici...
przez caly zwiazek moze ze 3-4 x slyszalem przepraszam...


nooo sorryy..!!!! ale zaczynam miec wyj****bane im bardziej o tym wszystkim mysle... i czytam co piszecie...
i z tego co widze nie wiele jest glosow ze ja zrobilem zle...
wiem bylem za dobry!!!! i teraz mam owoce mojej ciezkiej pracy... mam dosc..!!! musze odpoczac od tego...
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 21:19   #42
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
to po co ta sterta jej łez..wyżaleń w moim kierunku... mętli mi sie w glowie... powaga..!!
no wlasnie ona chce byc szanowana wywyzszona ponad wsio moze dlatego ze ma zbyt male ego czy cus takiego?? ja jej na zlosc nie robie bo mislosc nie szuka zlego wystawilem normalny opis a ona z oburzeniem ze co ma ma byc za opis pod forka..??.. nie wiem ze co ja kocham...
Ego to ona ma chyba zbyt wielkie właśnie, może żaden facet nigdy nią nie "potrząsnął" i się z niej zrobiła taka księżniczka, która uważa, że jej wszystko ujdzie płazem...

Cytat:
ponoc prawdziwie sie kocha wtedy kiedy nie wie za co sie kocha.. i ja wlansie tego nie wiem...
Brzmi romantycznie, ale to bzdura Taka miłość "mimo wszystko" to ma miejsce zazwyczaj w książkach albo filmach, ale w realnym życiu ludzie wiążąc się z kimś biorą ze związku coś dobrego (chyba, że są masochistami - wtedy są skłonni cierpieć na własne życzenie, bo tak naprawdę im dobrze z tym cierpieniem). Jeśli nie ma "plusów" to związek nie ma sensu, a miłość prędzej czy później znika.

Kocha się za coś, zwykle za wiele drobnych rzeczy które się składają na całość człowieka. Wiadomo, każdy ma wady i nikt nie jest ideałem, kocha się pomimo jakichś wad, ale najpierw muszą być zalety... Bo jak ktoś ma same wady i tylko bierze, to to nie jest miłość tylko jakieś uzależnienie.

Cytat:
tez jej to mowilem ze tak sie nie robi bo wten sposob tylko ucieka od problemów w zwiazku...i po tym jakos sie ulozylo...ONA MA MNIE W DUPIE CHYBA A ja..?? ja mam dosc ale nie chce tego skonczyc,....ni e wiem dlaczego
Dlatego, że uczucia Ci tak łatwo nie pozwolą. Zresztą to nic niezwykłego... Pamiętam, jak kiedyś sama strasznie nie chciałam czegoś kończyć, mimo, że cierpiałam przez to potwornie. Brrr. W końcu dość desperackim działaniem odcięłam sobie drogę do kontaktu z tym panem, w jakimś przypływie zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego Zrobiłam coś, po czym on sam się już do mnie nie chciał odzywać. No i dobrze. Pomogło.

Po jakimś czasie wszystko mija, trzeba na to czasu i najlepiej czasu bez kontaktowania się... Co zresztą Tobie polecam, odpuścić i nie kontaktować się z nią, zająć się swoimi sprawami, nie wiem - pracą nauką, znajomymi, rozrywką, hobby, czymkolwiek. Przejdzie.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:04   #43
zuykas
Raczkowanie
 
Avatar zuykas
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 123
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
przez caly zwiazek moze ze 3-4 x slyszalem przepraszam...
Dokładnie. To jest osoba która wymaga od wszystkich innych tylko nie od siebie. Uwielbia wzbudzać w inych oczucie winy tylko o to aby koło niej latali. Myślę że jedyną okazją żeby się czegoś nauczyła jest to żeby kiedyś obróciło się to przeciw niej albo ktoś tak samo z nią postąpił.
NIe jestem sychologiem czy coś ale takie osoby czują się pewnie, testują partnera wiedzą że on się nie zraża takim czymś, ona może pokazywać swoje fochy a on i tak wybaczy, przeprosi za nie swoją winę i przy niej będzie. Kompletny egoizm i wyrachowanie. Trzeba kiedyś powiedzieć dość, bo tak się nie postępuje z osobą którą się rzekomo kocha :/
zuykas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:08   #44
AnetkaWr
Zadomowienie
 
Avatar AnetkaWr
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 016
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

jak dla mnie chyba nie doznałes prawdziwej miłosci is ie boisz ze juz nie znajdziesz dziewczyny i sie tak jej uwiązałes,a ona Tobą pomiata lekko
__________________

160 cm
78 77
76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66 65

AnetkaWr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:15   #45
Movement
Zakorzenienie
 
Avatar Movement
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3 671
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Odpłyń od brzegu śmiało! Poszukaj innej zdobyczy zamiast marnować nerwy na tamtą.
__________________
20.12.2007 



Movement jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:19   #46
kruszynka86
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 202
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Paweł dam Ci dobrą radę... zapomnij o niej. Ta dziewczyna Cię niszczy...myślę że jesteś wartościowym chłopakiem i znajdziesz odpowiednią dziewczynę...pozostając w tym dziwnym związku zmienisz się na gorsze (Twoja psychika) a potem w przyszłości bedziesz ranił nową partnerkę... daj sobie chłopie spokój...
kruszynka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 22:29   #47
czarodziejka_gojda
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka_gojda
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 59
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cięzko oceniać czytając tylko Twoje wypowiedzi, które są bardzo emocjonalne... Wydaje mi się, że przez to, iż ma ciężką sytuację w domu zaczęła widzieć w Tobie ratunek... Osobie po przejściach cieżko jest zbudować coś pewnego, stabilnego... Jeśli w domu jest niedoceniana to pewnie czuje się nikim. Mam 22 lata, ostatni rok dał mi ostro popalić i tylko dzięki oparciu w najbliższych jakoś to przetrwałam (tak w skrócie bardzo poważny wypadek chłopaka i bardzo długa walka o jego życie i zdrowie, które trwa nadal...), ale świadomie mogę stwierdzić, że nie wiem czy potrafię teraz stworzyć racjonalnie działający związek. Jestem wyprana emocjonalnie, znerwicowana, czuję sie niepewnie... Wiem, że moja sytuacja, a jej to zupełnie dwa światy, ale podejrzewam, że ona czuje się podobnie przez życie w niestabilnej sytuacji... Jeśli ktoś jest uczuciowy to bardzo przeżywa niepowodzenia w domu, który przecież powinien być ostoją... Zachowuje się dziecinnie, trzeba przyznać, ale za każdym razem jej zachowanie według mnie miało na celu upewnienie się, że jest dla Ciebie wszystkim. Żeby poradzić sobie z tą sytuacją musiałbyś być psychochologiem... Jeśli widzisz dla Was szansę to musiałbyś mieć stalowe nerwy i być bardzo konsekwentym, ale jescze nie teraz... Teraz to potrzebujecie czasu na ochłonięcie i przemyślenie tego "na zimno", a potem na doprowadzenie jej do pionu, czyli szczerą, pewnie i bolesną rozmowę o życiu. W momencie wyprowadzki pewnie czuła się samotna i opuszczona, a jej koleś zamiast sie nią zaopiekować wybrał piwo z kumplem... Niefortunne to było;/ Nie zbuduje się związku na braku zaufania i dogryzaniu sobie na wzajem... Każdy pisze daj sobie spokój itd... Z jednej strony to dobre rozwiązanie, a z drugiej w życiu nie jest kolorowo, niektóre związku muszą sprawdzić się za młodu, niektóre dopiero po ślubie, po stażu...Jak się kogoś kocha można zrobić wiele, bo tylko prawdziwa miłość zmienia ludzi, ale człowiek musi chcieć... Na siłę nic się nie da... Życzę powodzenia, obojętnie jaką decyzję podejmiesz!
czarodziejka_gojda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 23:10   #48
takajedna20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Przecyztalam tylko peirwszy post. jka dla mnie ta dziewcyzna ma Borderline personality Disorder, niech idzie sie przebadac. Widac,ze sie meczy i jest nieszczesliwa, i rani innych.
takajedna20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-14, 23:54   #49
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez czarodziejka_gojda Pokaż wiadomość
Cięzko oceniać czytając tylko Twoje wypowiedzi, które są bardzo emocjonalne... Wydaje mi się, że przez to, iż ma ciężką sytuację w domu zaczęła widzieć w Tobie ratunek... Osobie po przejściach cieżko jest zbudować coś pewnego, stabilnego... Jeśli w domu jest niedoceniana to pewnie czuje się nikim. Mam 22 lata, ostatni rok dał mi ostro popalić i tylko dzięki oparciu w najbliższych jakoś to przetrwałam (tak w skrócie bardzo poważny wypadek chłopaka i bardzo długa walka o jego życie i zdrowie, które trwa nadal...), ale świadomie mogę stwierdzić, że nie wiem czy potrafię teraz stworzyć racjonalnie działający związek. Jestem wyprana emocjonalnie, znerwicowana, czuję sie niepewnie... Wiem, że moja sytuacja, a jej to zupełnie dwa światy, ale podejrzewam, że ona czuje się podobnie przez życie w niestabilnej sytuacji... Jeśli ktoś jest uczuciowy to bardzo przeżywa niepowodzenia w domu, który przecież powinien być ostoją... Zachowuje się dziecinnie, trzeba przyznać, ale za każdym razem jej zachowanie według mnie miało na celu upewnienie się, że jest dla Ciebie wszystkim. Żeby poradzić sobie z tą sytuacją musiałbyś być psychochologiem... Jeśli widzisz dla Was szansę to musiałbyś mieć stalowe nerwy i być bardzo konsekwentym, ale jescze nie teraz... Teraz to potrzebujecie czasu na ochłonięcie i przemyślenie tego "na zimno", a potem na doprowadzenie jej do pionu, czyli szczerą, pewnie i bolesną rozmowę o życiu. W momencie wyprowadzki pewnie czuła się samotna i opuszczona, a jej koleś zamiast sie nią zaopiekować wybrał piwo z kumplem... Niefortunne to było;/ Nie zbuduje się związku na braku zaufania i dogryzaniu sobie na wzajem... Każdy pisze daj sobie spokój itd... Z jednej strony to dobre rozwiązanie, a z drugiej w życiu nie jest kolorowo, niektóre związku muszą sprawdzić się za młodu, niektóre dopiero po ślubie, po stażu...Jak się kogoś kocha można zrobić wiele, bo tylko prawdziwa miłość zmienia ludzi, ale człowiek musi chcieć... Na siłę nic się nie da... Życzę powodzenia, obojętnie jaką decyzję podejmiesz!


nie nie tkonca tak ze ja wybralem PIWO a nie JĄ
ona sama kazala mi 2 dni przed ta syt z wyprowadzka isc do kumpli odpoczac od niej i wg.. ja powiedzialem ze nie... ze przyjade do niej i razem bedziemy na weekend.. a ona ze nie mam odpoczac... i przemyslec to co mi powiedziala.. no ok mowie
na zajutrz,.
wyszla cala akcja z tym domem i wg.. ja powiedzialem ze kropek(kumpel) nie przyjechal to chyba nei pojade bo jest pozno ok 19.30..
a ona ze o sam fakt tego ze nie powiedzialem jej ze ok kochanie nie idzie nigdzie tylko zostane w domu i bede z toba pisac sms..
a co za roznica skoro ona jest ponad 100 km ode mnie.. a tak czy siak pisalbym do niej czy w domu czy u kumpla...!!

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Cytat:
Napisane przez takajedna20 Pokaż wiadomość
Przecyztalam tylko peirwszy post. jka dla mnie ta dziewcyzna ma Borderline personality Disorder, niech idzie sie przebadac. Widac,ze sie meczy i jest nieszczesliwa, i rani innych.
\

chcialem by poszla ale ona ma problem z ginekologiem !!!!!!!!!!!!!!!!!!
a mam okres raz na 2-3 miesiecy... to oco ja mam zrobic na sile za reke z nia... to mnie wysmieje... zastraszyc ja mialem ze jak nie pojdzie to zerwe?? to by bylo chore... zadne ultimatum na nia nie zadzialalo.. nie poszla do dzis od kwietnia.. bo po co ma isc jeszcze wiecej sie czegoos dowie i poco? a tak nie wie... i jest ok.. to sa jej slowa..
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 00:17   #50
Madaleinee
Zadomowienie
 
Avatar Madaleinee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

normalnie czytam Twoje posty z taką ciekawością jak chyba jeszcze żadne inne.

najłatwiej byłoby mi teraz powiedzieć; daj sobie z nią spokój bo sie po prostu MARNUJESZ ale wiem, że to nie jest proste i niektórych chwil nie da się "wymazać".
Bynajmniej ja nie widzę po Twojej stronie żadnej winy i nie dręcz się pytaniami co źle zrobiłeś, bo jedyną rzeczą jaką zrobiłeś źle to fakt, że byłeś za dobry!
trzymaj się naprawdę i informuj jak się sprawy toczą.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

aha i jeszcze jedno; wyklucz ze swojego słownika wszelkie...brzydkie słowa bo szkoda by było gdybyś dostał bana
__________________
Szczęśliwa...


Madaleinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 01:02   #51
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 546
GG do santos
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

O Maryjo witam cie!

Puk Puk hej hop tam na horyzoncie!??!!!! Sa na tej planecie jeszcze mezczyzni, czy tylko rozmemlane ciamajdy bez kszty szacunku do samych siebie???

Zapomnij o niej i wez sie w garsc. Boli cie, ze ona cie nie szanuje. No ale jak ma cie szanowac, gdy ty sam siebie nie szanujesz?
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 04:50   #52
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
O Maryjo witam cie!

Puk Puk hej hop tam na horyzoncie!??!!!! Sa na tej planecie jeszcze mezczyzni, czy tylko rozmemlane ciamajdy bez kszty szacunku do samych siebie???

Zapomnij o niej i wez sie w garsc. Boli cie, ze ona cie nie szanuje. No ale jak ma cie szanowac, gdy ty sam siebie nie szanujesz?

heh ale z 2 str bylabys nia? i jakbys sie czula jakbym Ci powiedział to jest koniec radź sobie sama nie chcesz ze mną być to nie..!!
ja siebie szanuje ale mam litość i uczucie.. które zaczyna mnie gubić...

---------- Dopisano o 04:50 ---------- Poprzedni post napisano o 04:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Madaleinee Pokaż wiadomość
normalnie czytam Twoje posty z taką ciekawością jak chyba jeszcze żadne inne.

najłatwiej byłoby mi teraz powiedzieć; daj sobie z nią spokój bo sie po prostu MARNUJESZ ale wiem, że to nie jest proste i niektórych chwil nie da się "wymazać".
Bynajmniej ja nie widzę po Twojej stronie żadnej winy i nie dręcz się pytaniami co źle zrobiłeś, bo jedyną rzeczą jaką zrobiłeś źle to fakt, że byłeś za dobry!
trzymaj się naprawdę i informuj jak się sprawy toczą.

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

aha i jeszcze jedno; wyklucz ze swojego słownika wszelkie...brzydkie słowa bo szkoda by było gdybyś dostał bana

dziękuje Ci za uwagę...każdy mi to mówi tylko nieliczni mówią mi walcz... a w tym jest ukryte i męcz...ja wiem teraz juz na ponad 1000% ze bylem za dobry.. i wiem z relacji jej znajomych ze wcale nie podjeła dobrej decyzji mowiąc mi ze zrywa... a Pawełki sa tak cholernie zawziete ze jak chcą to dokopią a zawsze cchą ]:-> więc teraz musi sie zaczać starać albo nie ma odwrotu...Marnuje sie mozliwe ale w imię czego??
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu

Edytowane przez GoldenEye21
Czas edycji: 2009-07-15 o 04:45 Powód: bla bla
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 07:43   #53
takajedna20
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Nie chodzilo mi o to,zeby szla do ginekologa, BPD to zaburzenie OSOBOWOSCI. Co ty masz z angielskiego?


Podrzuc jej ten link i sam to przeczytaj.Moze ja lepiej zrozumiesz,a ona sama siebie.
http://bpd.szybkanauka.net/
takajedna20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 08:11   #54
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 926
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez takajedna20 Pokaż wiadomość
Nie chodzilo mi o to,zeby szla do ginekologa, BPD to zaburzenie OSOBOWOSCI. Co ty masz z angielskiego?


Podrzuc jej ten link i sam to przeczytaj.Moze ja lepiej zrozumiesz,a ona sama siebie.
http://bpd.szybkanauka.net/
koledze (chyba) chodzilo o to, ze jesli ona ma taki problem z pojsciem do ginekologa, to co dopiero z pojsciem do psychologa.
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 09:10   #55
Madaleinee
Zadomowienie
 
Avatar Madaleinee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
dziękuje Ci za uwagę...każdy mi to mówi tylko nieliczni mówią mi walcz... a w tym jest ukryte i męcz...ja wiem teraz juz na ponad 1000% ze bylem za dobry.. i wiem z relacji jej znajomych ze wcale nie podjeła dobrej decyzji mowiąc mi ze zrywa... a Pawełki sa tak cholernie zawziete ze jak chcą to dokopią a zawsze cchą ]:-> więc teraz musi sie zaczać starać albo nie ma odwrotu...Marnuje sie mozliwe ale w imię czego??
ja sama mam Pawełka więc wiem coś na ten temat
Marnujesz sie; chodziło mi o to, że "niszczysz" się psychicznie zupełnie nie potrzebnie, myślisz o tej dziewczynie a jak widać ona nie jest warta Twojej uwagi, co już Ci dziewczyny tutaj powtarzały. I teraz to nie Ty powinieneś się męczyć tylko ona, bo Ty "pozbyłeś" się ciężaru jakim ona była dla Ciebie (no bo nie oszukujmy się ale związek z takim rozkapryszonym dzieciakiem to jest udręką)
Postaraj się zająć czymś w wolnym czasie żeby za dużo nie myśleć i zobaczysz, że jakoś się to ułoży

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
koledze (chyba) chodzilo o to, ze jesli ona ma taki problem z pojsciem do ginekologa, to co dopiero z pojsciem do psychologa.
dokładnie.
ale najłatwiej kogoś ochrzanić zamiast czytać ze zrozumieniem.
__________________
Szczęśliwa...


Madaleinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 10:02   #56
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 546
GG do santos
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
heh ale z 2 str bylabys nia? i jakbys sie czula jakbym Ci powiedział to jest koniec radź sobie sama nie chcesz ze mną być to nie..!!
ja siebie szanuje ale mam litość i uczucie.. które zaczyna mnie gubić...

---------- Dopisano o 04:50 ---------- Poprzedni post napisano o 04:43 ----------
Ja tez mam, ale mam wiecej szacunku do siebie, niz litosci nad jakas pinda ktora mnie rzuca 3674839202 razy i traktuje jak podnozek. W dodatku ona sama nie chce pomocy. Osobiscie nie mam zwyczaju pomagac komus, kto sobie pomocy wyraznie nie zyczy. To sie mija z celem
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 11:42   #57
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez takajedna20 Pokaż wiadomość
Nie chodzilo mi o to,zeby szla do ginekologa, BPD to zaburzenie OSOBOWOSCI. Co ty masz z angielskiego?


Podrzuc jej ten link i sam to przeczytaj.Moze ja lepiej zrozumiesz,a ona sama siebie.
http://bpd.szybkanauka.net/

a to tu do tego ma j.ang..;>
naspialem ginekologa.. wczesniej gdzies psychologa
ona sie chyba boi lekarzy..!!! nie wiedziac dlaczego..
chodzi o to że wiem ze z nia cos nie tak ze ...ze...ze...
ale co ja poradze? go ginek... miala isc to jazda!!! ze ona ma czas ze tamto i sramto!!! to jakby jej powiedział o pujsciu do psychiatry z nia jako Ze w jej problemie to juz wg..
to do psychologa/psychiatry sie chodzi po jakies porady sugerujac nic nie zdzialam..
np. jak sie zachowac by nie robic zlego innym...ale Ja /mi sie nie uda jej tam zaciagnac...
bedzie prosciej chyba ja sie zapytam z czym ona nie ma problemu

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez pieluchomajtek Pokaż wiadomość
koledze (chyba) chodzilo o to, ze jesli ona ma taki problem z pojsciem do ginekologa, to co dopiero z pojsciem do psychologa.


Nooo wkoncu... masz calkowita racje... ujełas to tak ja mialo byc

co to ginekolog dla kobiety.?: hmm powinien byc chlebem powszednim..
a psycholog..= katasrtofa??
to wyobraz sobie jak ja Ją mam tam zaciągnac???

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Ja tez mam, ale mam wiecej szacunku do siebie, niz litosci nad jakas pinda ktora mnie rzuca 3674839202 razy i traktuje jak podnozek. W dodatku ona sama nie chce pomocy. Osobiscie nie mam zwyczaju pomagac komus, kto sobie pomocy wyraznie nie zyczy. To sie mija z celem


masz ewidentnie racje... ale jak ktoś napisał wyżej ze trzeba ustąpić czasami, pokazać ze chce sie do tego pokojowo podejść..
a widzisz jestem zodiakalnym lwem... i moja matka mówi mi tak..
"każdy lew ma miękkie serca,,ale za to twadrą D***e "(żart)
dlatego zamierzam dac jej spokoj choc na jakis czas...a jak owinie sie wlasna dumą to zegnaj bejbe ;]
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu

Edytowane przez GoldenEye21
Czas edycji: 2009-07-15 o 11:37
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 11:51   #58
marta1210
mj
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Cytat:
Napisane przez GoldenEye21 Pokaż wiadomość
od znajomych wiad ze je nie ma w domu?? qrwa a ktora normalna dziewczyna w wieku 21 lat spi od 19 d0 16 nastepnego dnia.. i jeszcze glupie sms cz3ego sie cziepiasz spalam...
ok 1x 2 x ale ****a caly miesiac!!!! no hallo...
pytam gdzie jestes? w domu... wychodzisz gdzie nie.. ide zaraz spac godz 18z minutami.. dzwonie o 2 w nocy nie odbiera o 6 rano nie odbiera..
godz 14 ona mi pisze sms hej wlasnie wstalam !!! jakby tamte sms ****a nic nie znaczyly...!!!
kompletny zlew... wiec o czym tu mowic...dzwonie nie odbiera... 1 ..2...3...5...10... cicha.. wyskakuje jak filip z konopi... dzwoniles do mnie??
to jak mialem jej wierzyc...a wiem ze na czacie i podobnych hujostwach siedziala do 4 -6 nad ranem to ok spalo sie do 17...czy nie???
Pierwsza sprawa, czy do niej też się tak odzywasz? Bo jeśli chodzi o mnie osobiście, jeśli chłopak używał by takich określeń w rozmowie ze mną, to bym z nim wogóle nie rozmawiała bo szkoda by było mojego czasu.
Poza tym rozumiem, że z tego co mówisz, to widocznie Cie okłamywała czego nie popieram i się nie dziwie, że jesteś zły. Mogła by Ci wprost powiedzieć, że idzie np na kawe i zadzwoni do Ciebie później.
Ale akurat tego, że sobie posiedzi na czacie to Twoich pretensji nie rozumiem :/... Ci nie pasuje to że siedziała na czacie czy to, że aż tyle godzin?


Cytat:
Napisane przez GoldenEye
a co do wyprowadzki...?? hmmm to sluchaj uwaznie... ona mieszka 100 km ode mnie...!!!! nie wiesz jak jej pomoc a danej chwili ok 19.00???
bo stajesz widocznie za nia...a po za tym co by zmienilo to ze ide do kumpla czy nie ide jak tak czy siak pisalem do niej i dzwonilem to mi odp ze nie moze teraz gadac !! czemu??? bo temu!!! i to jest dopowiedz Twoim zdaniem do mojej osoby???
Szczerze? Akurat w TEJ KONKRETNEJ SYTUACJI, powiem szczerze, że hmm... jakbym wiedziała, że mój chłopak jest w tej chwili na piwku ze znajomym, a ja akurat manatki zabieram bo się musze z domu wyprowadzić... Mój chłopak dzwoni na pogawędkę, ja wkurzona, zdenrwowana, na pewno przygnębiona musząca sobie z gratami poradzić, więc NIE MAM CZASU... a on do mnie z pytaniem "a czemu??<nie mam czasu na rozmowę>"... to bym odpowiedziała "bo tak!" ... bo powinieneś W TYM MOMENCIE, wiedzieć, że akurat ma tą wyprowadzke, a Ty do niej dzwonisz i głupio się pytasz czemu ona nie ma czasu na rozmowę z Tobą? A moze dlatego, że musi sama się uprorać z kartonami?

Poza tym rozumiem, że ona mieszka od Ciebie o 100 km... ale Ty chyba się tego samego dnia nie dowiedziałes o tym, że ona ma się wynieść? Nie wiedziałeś o tym wczesniej?... Bo jeśli wiedziałes wcześniej to heh.... 100km wsiadasz w pociąg i jedziesz.... Dla samego faktu by być przy niej.
Jakby taka sytuacja spotkała mojego Tż-ta i by tyle odemnie mieszkał to bym wsiadła w pociąg nawet jakby mówil że "nie nie trzeba" by wiedział, że jestem z nim.


Cytat:
Napisane przez GoldenEye
nawet nie wiesz w ilu jej b.ciezkich sutuacjach pomoglem... i teraz mam zaplate.. co ja jestem psychiatra dla niej..?
No i dobrze, że jej pomogłeś... A co ona ma Ci za to pokutować?... Czy w miłości pomoc nie jest bezwarunkowa?... Pomagam bo chcę i bo kocham.... A u Ciebie to jest pomagam, to sobie to zapamiętaj jaki jestem dobry?


Cytat:
Napisane przez GoldenEye
ok wyzali sie poslucham choc mi mowi ze jej nie slucham... ale czasami tak sie zdarzylo ze sluchalem a jak mialem powtorrzyc to nie wiedzialem co mowila.. :|
.......To dziwisz się, że Ci mówi że jej nie słuchasz, jak CZASAMI... nie potrafisz powtórzyć co do Ciebie mówiła?

Cytat:
Napisane przez GoldenEye
to niee bo jak mi to powiedziala ze kuchania sama to ok 5000!!!! noo kurde..
I tu objawia się jej dziecinne zachowanie. Za dużo chce niewiele mając... Może praca na pełen etat i konieczność usamodzielnienia się oraz zadbania o rachunki i codzienne sprawy, sprawi, że zacznie myślec bardziej dojrzale.


Cytat:
Napisane przez GoldenEye
ja zarabialem ok 2.500 pln ona ok 700(staż) i czy uwazasz ze dla nas dwoja to by nie wystarczylo na oplaty i zycie??
A powiedz, gdzie ja pisałam że by nie starczyło?
Przy takiej pensji dla Waszej dwójki by spokojnie wystarczyło,tylko ja sie pytałam czy ona aby nie chciała byś jej zaproponował że wspólnie zamieszkacie, ale nie u Twoich rodziców tylko osobno.



A i jeszcze jednak sprawa bo napisałeś "bo widocznie jesteś za nią".
Po pierwsze nie znam ani jej ani Ciebie.
Po drugie wyraźnie pisałam, że dziewczyna ma ze sobą problem, ale wina nigdy nie lezy tylko po jednej stronie! Na co widocznie Ty masz nadzieje....
Po trzecie, o niej napisałam ogólnie bo cóż innego można stwierdzić niz to, że nie radzi sobie i ma huśtawke nastrojów?
A opinie o Tobie też wyraziłam, a dokładniej o tym co mi się rzuciło w oczy i nie spodobało, bo jak wyżej wspomniałam nie wierze by wina była tylko jednej osoby.
__________________
.
marta1210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 12:04   #59
czarodziejka_gojda
Raczkowanie
 
Avatar czarodziejka_gojda
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 59
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Czytam to wszystko jeszcze raz i nasuwa mi się nowy wniosek! Wam po prostu poprzewracało się w d...e! Nie szanujecie ani siebie samych, ani siebie nawzajem, ani Waszej miłości... Jestem mniej więcej w Waszym wieku i takie zachowania typu opisy na gg, komentarze na fotka.pl nie mieszczą mi się w głowie... Dopóki sam nie zastanowisz się czego chcesz to nasze odpowiedzi są zbędne, bo zmieniasz po nich zdania jak chorągiewka na wietrze, a nikt nie da Ci recepty na świetny i szczęśliwy związek.
czarodziejka_gojda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 12:19   #60
GoldenEye21
Raczkowanie
 
Avatar GoldenEye21
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Piła
Wiadomości: 39
GG do GoldenEye21
Dot.: Zawiodłem zupełnie nie chcac..:( jak to naprawic?? Pilne !

Marta1210
Pierwsza sprawa, czy do niej też się tak odzywasz? Bo jeśli chodzi o mnie osobiście, jeśli chłopak używał by takich określeń w rozmowie ze mną, to bym z nim wogóle nie rozmawiała bo szkoda by było mojego czasu.
Poza tym rozumiem, że z tego co mówisz, to widocznie Cie okłamywała czego nie popieram i się nie dziwie, że jesteś zły. Mogła by Ci wprost powiedzieć, że idzie np na kawe i zadzwoni do Ciebie później.
Ale akurat tego, że sobie posiedzi na czacie to Twoich pretensji nie rozumiem :/... Ci nie pasuje to że siedziała na czacie czy to, że aż tyle godzin?......

nie nie mam ochoty do niej klnąć ale ktoś tu wspomniał o moim zaufaniu do niej...i o tym czy jej wierze... nie nia klnę do niej rozmawiając z nią..
staram sie być jak najbardziej spokojny... i cieply..czsami nie potrafie bo ja tez SWOJE NERWY mam a to jest typ takli ze dojele czasami wiecej oliwy do ognia i wtedy sorry ale nie do sie tego wzystkigo zniesc... tu np praca.. tu za chwile ona o tej pracy...czasami nie powiem doradzila..
no pewnie to ze idzie czy szla na kawe wiedzialem.. raz w tyg moze...
co do czata jkabys sie czula gdy przyjezdzasz do faceta(znacie sie moze ze 3 -mce razem z 1.5..) a On ma ciebie w duszy i pisze sobie z kolezankami..z czatu.. (dlaczegio z kolezankami bo to jest bardzo wazne ona pisala z kolegami !!! a kolezanki to wiecie jak 2 koguty w jednym kurniku) dzwoniac do niej pytam co robisz? nic.. chwile gadamy ona milknie w telefonie.. pytam jestes?
tak!
czemu nie nie mowisz a tak jakos..
a klawisze na klawiaturce sie same wciskaja
koniec rozmowy..
wchodze na czat spr czy jest... o hoho
a tam przednia zabawa.. i wychodze...
i jeszcze na mnie obrazona o to byla sie nei dziwie bo spr ją..
__________________
"Być gotowym by zaatakować nieprzygotowanego przeciwnika.." Sun Tzu
GoldenEye21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:35.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.