Tylko dla kobiet*.

[aaliyah]

Nie.

[Lexie]

Zdecydowanie wolałabym wyjść dla pieniędzy za geja, niż pana hetero. Przynajmniej by się seksu nie domagał

[Iwontfly]

Nie ma mowy

[ulinkaaa]

Absolutnie nie, za zadne pieniadze.

[Ata77]

wysoki status materialny to możliwość przeżycia i zobaczenia wielu ciekawych miejsc o jakich nawet nie śmiemy pomarzyć, to otwarta furtka do innego świata...jeśli ten papierowy mąż byłby moim przyjacielem,a ja nie kochałabym nikogo ze wzajemnością to TAK,TAK,TAK
A DLACZEGO BY NIE?

[mmk]

Napisane przez TOMORROW

o Ty.....!

nie, tylko za mojego TŻa, jak już mi się oświadczy...

a Twój jest bogaty, czy jest gejem?
(potraktuj to jako żart)

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez lexie

Zdecydowanie wolałabym wyjść dla pieniędzy za geja, niż pana hetero. Przynajmniej by się seksu nie domagał

i tu masz rację - naszym facetom to tylko jedno w głowie

[kolezankaa]

nie
pieniądze zajmują dalekie miejsce na liście moich priorytetów w życiu.

[mary_alice_young]

nigdy w życiu nie wyszłabym za kogoś kogo nie kocham, a już na pewno nie dla pieniędzy

[madmuazelle]

Nie,krótko i na temat.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

ooo... mowy nie ma...

[201803290936]

Jakbym się z nim kumplowała, chciałby mieć przykrywkę i nie miałabym innych pomysłów na życie to why not? Tylko wszystko na jasnych zasadach i po omówieniu najważniejszych kwestii.

[justi699]

na dzień dzisiejszy nie! Co by mi było po nim a jeszcze bym się w nim zakochała i dopiero byłby problem.

ale życie zmusza ludzi do różnych decyzji więc nie wiem jak by to było jak bym potrzebowała kasy, ale chyba bym się nie odważyła, bo małżeństwo to coś więcej niż papierek a pieniądze to nie wszystko

[Avv]

Napisane przez justi699

na dzień dzisiejszy nie! Co by mi było po nim a jeszcze bym się w nim zakochała i dopiero byłby problem.

ale życie zmusza ludzi do różnych decyzji więc nie wiem jak by to było jak bym potrzebowała kasy, ale chyba bym się nie odważyła, bo małżeństwo to coś więcej niż papierek a pieniądze to nie wszystko

Zgadzam się w zupełności.

Do tego jakby ten gej był przystojny, miły i opiekuńczy, a ja bym się w nim zakochała, to bym dostała fiksacji jakiejś. ;>

[justi699]

Napisane przez Avv

Zgadzam się w zupełności.

Do tego jakby ten gej był przystojny, miły i opiekuńczy, a ja bym się w nim zakochała, to bym dostała fiksacji jakiejś. ;>

jeszcze byś sprawiła, że przestał by być gejem

[sandrina]

na dzień dzisiejszy nie
ale w życiu nic nie wiadomo więc nie mogę powiedzieć że nigdy bym tego nie zrobiła

[Linka25]

Napisane przez Hultaj

I naszych 4 rodzynków, of kors.
Wyszłabyś za mąż za bogatego/zamożnego geja?
No jak: po co?; dla picu (jego cel) i kasiorki, ma się rozumieć.

Rodzynków w dalszym ciągu ani widu ani słychu

Nie wyszłabym, za nic w świecie, mam coś takiego w sobie, ze nienawidzę tego typu kompromisów.

[Avv]

Napisane przez justi699

jeszcze byś sprawiła, że przestał by być gejem

Nie no, aż taka zdolna, to ja nie jestem... ;D

[Lena_20]

nieeeee... absolutnie..

[srebrnykot]

Na pewno nie. Czułabym się nie w porządku wobec siebie i wobec niego...

[Dzindzej]

Wszystkie piszą "Nie", "Pieniądze nie są najważniejsze", ale wydaję mi się, że tak naprawdę nie jest. Jestem przekonana, że zdecydowana większość wolałaby związać się z bogatym gejem niż przez całe życie być biedną, liczyć każdy grosz, zastanawiać się czy starczy do 1.
Ja szczerze mówiąc nie wiem jak bym postąpiła. Oczywiście nie chciałabym tego zrobić. Zapewne czułabym się źle sama ze sobą. Ale gdyby moja sytuacja materialna była tragiczna to na pewno rozważyłabym taką sytuację. Nie wiem czy bym się na to zdecydowała. Oczywiście mając wybór: życie na normalnym poziomie z hetero a życie z super zamożnym homo to wybrałabym to pierwsze.

[Ruffian]

A co to za gej, co chciałby poślubić kobietę? Bez sensu.

[layla_lbn]

Nie wiem.

[krowa_bez_mleka]

Pierwsza i jedyna odpowiedz- nie.
Nie czułabym się szczęsliwa, mimo tych pieniędzy. I nawet mimo kogoś na boku
Żyć w takim układzie? Oj, nie, nie byłoby fajnie
I nie chodzi o banał pięniądze szczęscia nie dają, ale o to, że czułabym się źle, sama ze sobą, gdybym takie coś zrobiła. Przynajmniej na dzień dzisiejszy tak mi się wydaje

Zresztą. Nie mam nawet potrzeby pływania w kasie tak o. Chyba, że kasa byłaby mi do czegos bardzo potrzebna (jakaś operacja, leczenie) to wtedy inna bajka...

[Linka25]

Napisane przez Dzindzej

Wszystkie piszą "Nie", "Pieniądze nie są najważniejsze", ale wydaję mi się, że tak naprawdę nie jest. Jestem przekonana, że zdecydowana większość wolałaby związać się z bogatym gejem niż przez całe życie być biedną, liczyć każdy grosz, zastanawiać się czy starczy do 1.
Ja szczerze mówiąc nie wiem jak bym postąpiła. Oczywiście nie chciałabym tego zrobić. Zapewne czułabym się źle sama ze sobą. Ale gdyby moja sytuacja materialna była tragiczna to na pewno rozważyłabym taką sytuację. Nie wiem czy bym się na to zdecydowała. Oczywiście mając wybór: życie na normalnym poziomie z hetero a życie z super zamożnym homo to wybrałabym to pierwsze.

Mierzymy ludzi swoją miarą niestety

[Costynuuna]

na pewno nie ... ;]

[Dzindzej]

Okej. Ale ja jestem ciekawa jak byście postąpiły gdybyście potrzebowały pieniędzy i znajdowały się w tragicznej sytuacji. Bo o tylko sytuacji pisałam. A Ty Linka doczytaj całość a nie piszesz, że mierzymy ludzi swoją miarą. Ja w normalnych warunkach nigdy bym tego nie zrobiła, ale jeżeli bym musiała to bym się nad tym głęboko zastanowiła.

[Linka25]

Napisane przez Dzindzej

Wszystkie piszą "Nie", "Pieniądze nie są najważniejsze", ale wydaję mi się, że tak naprawdę nie jest. Jestem przekonana, że zdecydowana większość wolałaby związać się z bogatym gejem niż przez całe życie być biedną, liczyć każdy grosz, zastanawiać się czy starczy do 1.
Ja szczerze mówiąc nie wiem jak bym postąpiła. Oczywiście nie chciałabym tego zrobić. Zapewne czułabym się źle sama ze sobą. Ale gdyby moja sytuacja materialna była tragiczna to na pewno rozważyłabym taką sytuację. Nie wiem czy bym się na to zdecydowała. Oczywiście mając wybór: życie na normalnym poziomie z hetero a życie z super zamożnym homo to wybrałabym to pierwsze.

Napisane przez Dzindzej

Okej. Ale ja jestem ciekawa jak byście postąpiły gdybyście potrzebowały pieniędzy i znajdowały się w tragicznej sytuacji. Bo o tylko sytuacji pisałam. A Ty Linka doczytaj całość a nie piszesz, że mierzymy ludzi swoją miarą. Ja w normalnych warunkach nigdy bym tego nie zrobiła, ale jeżeli bym musiała to bym się nad tym głęboko zastanowiła.

Ale ja przeczytałam całość. O sobie napisałaś, ze nie wiesz czy bys to zrobiła - zgadza sie. Ale napisałaś też to co zaznaczyłam czyli: Jestem przekonana, że zdecydowana większość wolałaby związać się z bogatym gejem niż przez całe życie być biedną, liczyć każdy grosz, zastanawiać się czy starczy do 1. Oceniłaś innych. Zapewne swoja miarą. Takie oceny znikąd sie nie biorą, nieprawdaż?

[mmk]

Wyobraziłam sobie tą sytuację i tak:
gdyby facfet był gejem to taki ślub byłby jego celowym działaniem - bo po co miałby się żenić, gdyby miał "chłopaka" (raczej chciałby z nim mieszkać i przebywać) - w tej sytuacji albo:
1) jest wiadomo że jest gejem i "podpisuje sie umowę" w której z góry wiadomo "ile jesteś warta" - bo nie sądzę, że bogaty byłby taki głupi, zeby nie zrobić np. intercyzy itp. bo bym go poslubiła a po miesiacu rozwiodła sie (bo zwiazek nie został skonsumowany ) i powiedziała dawaj pół kasy,

2) wszystko by wyszło na jaw dopiero po ślubie.

W pierwszej chwili odpowiedziałam tak, jednak po zastanowieniu się: a co będzie jeżeli poznam kogoś z kim chciałabym być, wtedy się planuje ślub, wspólne mieszkanie - a w sytuacji ślubu z gejem taka droga byłaby zamknięta. Bo gdyby małzeństywo było świadomie zaplanowane i poszłabym na taki układ to mógłby mi nie dać rozwodu - bo w koncu "skasowałam" niezłą sumkę za umowę.
I nici z szczęścia osobistego.
A pieniadze szczęścia nie dają - owszem póki ktos jest biedny to sobie mówi - chciałbym mieć, ale jak sie ma pieniadze a nie ma miłosci to koszmar (przynajmniej jak dla mnie)
W jedynej sytuacji chyba bym się zdecydowała na taki układ - dzieci - gdyby od pieniedzy zależało ich życie, a nie miałabym innej mozliwosci ich pozyskania - pewnie dla nich bym to zrobiła. Ale pewnie najpierw szukałabym innego rozwiązania.

[MrsCandy]

Absolutnie nie. Jeśli ślub to tylko z miłości

[Deede]

Napisane przez lexie

Zdecydowanie wolałabym wyjść dla pieniędzy za geja, niż pana hetero. Przynajmniej by się seksu nie domagał

Nie bądź taka pewna.. Od tyłu i po ciemku to wszyscy tacy sami jesteśmy
Co do pytania - never. I nieważne czy gej, czy bogaty czy nie - albo z miłości, albo wcale.