Mój chłopak się... ożenił - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-07, 15:16   #31
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Bez kitu, czasem sie zastanawiam, skad ludzie takie rady biora

yyy jak to skąd? normalna rada, ma odejśc i tyle
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:17   #32
Ponura
Wtajemniczenie
 
Avatar Ponura
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Bez kitu, czasem sie zastanawiam, skad ludzie takie rady biora
Powiedziałabym Ci, ale musiałabym użyć brzydkiego wyrazu
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą...

************************* ***


Stultorum infinitus est numerus...
Ponura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:21   #33
Monian
Zakorzenienie
 
Avatar Monian
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 9 549
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Ponura Pokaż wiadomość
Powiedziałabym Ci, ale musiałabym użyć brzydkiego wyrazu
brzydki wyraz zawsze można zastąpić innym ,nie wulgarnym a znaczenie pozostawi to samo
Monian jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:27   #34
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

O tym,ze sie ozenil (niedawno) dowiedzialam sie kilka dni temu i gdybym nie naciskala pewnie w ogole by mi o tym nie powiedzial....
wiem,ze jesli tego nie zakoncze,zmarnuje sobie zycie,wykoncze sie psychicznie ,wiem,ze zawsze bylabym tylko kochanka,ktora nie moze o nic prosic,niczego oczekiwac,ani miec nadzieje na cokolwiek.....,wiem,ze ciagle mnie oklamuje,ze dla niego taki uklad jest wygodny....
zdaje sobie z tego sprawe,mam nadzieje,ze ten szok,te emocje i uczucia szybka mina,ze rozsadek powroci.....,ze pouklada mi sie wszystko w glowie,ze nie moge wierzyc w jego slowa,bo to sa tylko slowa,ktore nie maja zadnego znaczenie,powiedzialam mu to,ale on ciagle swoje,ze ludzie biora slub bez milosci,z roznych powodow....,ze ze ma jedt mu dobrze jak nigdy z nikim,ze za mna teski ....
ze nie ma dnia ,w ktorym nie mysli,zeby rzucic wszyskto ,przyjechac po mnie i gdziec wyjechac..... on nie kocha ani jej ani mnie .... powiedzialm mu,ze jest obrzydliwym klamca i egoista,ktory mysli tylko o sobie i nie liczy sie z uczuciami innych...,ze mnie oszukiwal od poczatku....

ale znowu dalam sie nabrac,jak mowil,ze to co jest miedzy nami nie zdarza sie czesto,zaledwie kilka razy w zyciu .... patrzyl ma obraczke i wzycha,mowi ,ze zycie jest zasrane,ze ze mna byloby mo jak w raju i ze tylko ze mna jest mu dobrze,na kobiecy naiwny rozum to dziala... przynajmniej na moj,nawet jesli zdaje sobie sprawe z tego,ze to stek bzdur ....

strasznie ciezko jest sie od tego uwolnic..... nigdy nie czulam sie tak oszukana,myslalam,ze w koncu spotkalam mezczyzna,z ktorym jest mi naprawde dobrze i,ze chce z nim byc....
mowil,ze mam pamietac,ze mu na mnie bardzo zalezy.... wczoraj napisal,ze za mna teski,zapytalam co robi....powiedzial,ze nielazelnie od tego co by robil,nigdy nie jest mu tak dobrze jak ze mna.... a ja mysle "ty podly klamco" ...a potem teskie za nim

Skad wziasc sile,zeby to zakonczyc.... nie wiem .....
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:36   #35
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość

patrzyl ma obraczke i wzycha,mowi ,ze zycie jest zasrane,ze ze mna byloby mo jak w raju i ze tylko ze mna jest mu dobrze
Ojej, jaki on biedny aż się wzruszyłam

Jak mu tak z Toba dobrze, to dlaczego ożenił się z inną? bo rodzice? bla bla bla, nie żyjemy w 19 wieku, teraz młodzi sami kierują swoim życiem a nie rodzice

Ożenił się z nia, bo ją kocha, a Ciebie miał na boku, bo ona daleko.
Poza tym.
Ty z nim też byłaś w związku na odległość, więc właściwie to mnie dziwi Twoja rozpacz... co innego jakbyście razem mieszkali, przebywali ze sobą non-stop...


btw
możesz pisać większą czcionką? uszanuj czytających, bo takie malutkie litery przy czcionce którą używasz bardzo źle się czyta
__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2009-08-07 o 15:37
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:39   #36
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
O tym,ze sie ozenil (niedawno) dowiedzialam sie kilka dni temu i gdybym nie naciskala pewnie w ogole by mi o tym nie powiedzial....
wiem,ze jesli tego nie zakoncze,zmarnuje sobie zycie,wykoncze sie psychicznie ,wiem,ze zawsze bylabym tylko kochanka,ktora nie moze o nic prosic,niczego oczekiwac,ani miec nadzieje na cokolwiek.....,wiem,ze ciagle mnie oklamuje,ze dla niego taki uklad jest wygodny....
Właśnie tak jest i dla własnego dobra nie wyobrażaj sobie nawet, że jest inaczej. Po co się oszukiwać?

Cytat:
on ciagle swoje,ze ludzie biora slub bez milosci,z roznych powodow...
Może on nie wie, ale średniowiecze już się skończyło jakiś czas temu... Na prawdę dzisiaj ludzie w Europie jeśli nie chcą to nie muszą się pobierać i dziecko nie ma tutaj nic do rzeczy.

Cytat:
ze ze ma jedt mu dobrze jak nigdy z nikim,ze za mna teski ....
Cytat:
ze nie ma dnia ,w ktorym nie mysli,zeby rzucic wszyskto ,przyjechac po mnie i gdziec wyjechac..... on nie kocha ani jej ani mnie

I co mu stoi na przeszkodzie, żeby ją rzucić i być z tobą? Nie musiał się z nią żenić, mógł bez przeszkód z tobą być. To on tego nie chciał, a teraz kłamie bo fajnie mieć i żonę i kochankę... Włosi bardzo często tak robią - mają latami podwójne życie.

Cytat:
ale znowu dalam sie nabrac,jak mowil,ze to co jest miedzy nami nie zdarza sie czesto

He, he he... ubaw po pachy, że niby romans małżeński nie zdarza się często? Bo to co jest między wami, to właśnie jest taki zwyczajny prozaiczny, klasyczny rzec by można romans jakich wiele.

Cytat:
zaledwie kilka razy w zyciu .... patrzyl ma obraczke i wzycha,mowi ,ze zycie jest zasrane,ze ze mna byloby mo jak w raju i ze tylko ze mna jest mu dobrze
To niech pisze pozew rozwodowy zamiast za przeproszeniem p***lić jak potłuczony, pomijam już kwestię po co się żenił skoro mu tak źle z tamtą kobietą...

-----------------
Nie bądź naiwną idiotką, kopnij go w tyłek - tego zuchwałego gnojka. Nie dosyć, że cię oszukał to jeszcze próbuje to dalej ciągnąć. Ja bym na twoim miejscu nie tylko go olała, ale jeszcze napisała list do jego żony, niech wie za kogo wyszła. Wypisz się z tego "interesu" a im szybciej, tym lepiej.

Więcej nie będę się już chyba udzielać bo nic innego nie mam do powiedzenia poza tym, że jak będziesz chciała to skończyć, to skończysz, znajdziesz w sobie siłę, a jak będziesz wolała dawać się szmacić to oczywiście znajdziesz milion powodów, dla których skończyć tego nie możesz. To twoje życie i wybór należy do ciebie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-08-07 o 15:43
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 15:45   #37
alinab
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 284
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Zrobiłabym dokładnie to co napisałaś. I nie ma po kim płakać. Jesteś wolna, młoda, facetów wokół mnóstwo.
Zastanów się, że mogło być jeszcze gorzej. Np. dalej byś o niczym nie wiedziała i zmachałby Ci dziecko.
alinab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-07, 15:53   #38
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

No Włosi to sa znani ze swej wszechstronnej miłosci wokoło.
Faceci w tych czasach rzadko zenia sie z powodu dzieci, bardzo rzadko, ty jestes daleko, moze ci powiedziec co mu sie podoba.
W trąbę Cie robi, widac przieciez jak na dłoni. Dla mnie łudzenie, myslenie zyczeniowe jest najwiekszą głupotą pod sloncem.
I musze powiedziec, ze bajer to jednak potęga. Ty powaznie wierzysz w jego łgarstwa, ze tak Cie kocha? Przeciez czyny temu zaprzeczaja. Niestety słyszalam, ze obcokrajowcy(nie kazdy) zwykle cwicza na Polkach sport wyczynowy łozkowy, a zenia sie ze swoimi. Dziewczyno, miej godnosc, nie pozwól soba manipulowac.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2009-08-07 o 16:03
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:10   #39
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Ojej, jaki on biedny aż się wzruszyłam

Jak mu tak z Toba dobrze, to dlaczego ożenił się z inną? bo rodzice? bla bla bla, nie żyjemy w 19 wieku, teraz młodzi sami kierują swoim życiem a nie rodzice

Ożenił się z nia, bo ją kocha, a Ciebie miał na boku, bo ona daleko.
Poza tym.
Ty z nim też byłaś w związku na odległość, więc właściwie to mnie dziwi Twoja rozpacz... co innego jakbyście razem mieszkali, przebywali ze sobą non-stop...


btw
możesz pisać większą czcionką? uszanuj czytających, bo takie malutkie litery przy czcionce którą używasz bardzo źle się czyta
Na pewno jej nie kocha,gdyby ja kochal,to by jej nie zdradzal i nie przyszedl by do mnie zaraz po slubie .... on nie kocha nikgo kocha sam siebie ...
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:21   #40
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Najzabawniejsze jest to,ze ja ciagle sie ludze,ze jemu naprawde na mnie zalezy,to ze jej nie kocha jest jasne jak slonce ,no ale co z tego,zostala jego zona.... gdybym nie naciskala niczego by mi nie powiedzial,jakis czas temu mowil,ze on i jego ex zastanawiaja sie nad tym jak rozwiazac sytuacje z dzieckiem.... no to rozwiazali , ja jestem ciagle w takim szoku,ze nie moge w to uwierzyc....
powiedzialm,mu,ze czuje sie oszukana wykorzystana i jak kretynka,a on ciagle,ze nie chcial mnie stracic.... moze i jestem idiatka do granic mozliwosci,ale ja czuje,ze mu na mnie zalezy,ale z drugiej storny ...wiem,sila go do oltarza nie ciagneli,a dziecko to nie wystarczajacy powod ,skoro nie ma milosci.... jego zdaniem tak i tchorz bal sie przeciwstawic naciskajacej rodzine i ja zostawiac.... wiem co powiedzie.... biedaczysko,rodzina go obsiadla i zmusila,a on nie mial wyjscia i poszedla brac slub jak na sciecie.... wiem,ze mie oszukal,wiem,ze sobie ze mna pogrywal.... ,ale co z tego ,tak wiem,ze nie jest moj,bo ma zone .... ale.... jest zawsze jakies ale....

Ciekawi mnie, na jakiej podstawie wysnuwasz, ze nie kocha zony? Przeciez to kłamca. Caly czas Ci sciemniał, pewnie szykowali wesele, a Ty łykałas kłamstewka. Na jakiej podstawie uwazasz, ze koch Ciebie?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Na pewno jej nie kocha,gdyby ja kochal,to by jej nie zdradzal i nie przyszedl by do mnie zaraz po slubie .... on nie kocha nikgo kocha sam siebie ...
No ale wyzej piszesz, ze kocha Ciebie... A Ciebie zdradzał z nią i okłamywał tak samo, albo gorzej. Sama sobie przeczysz.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:30   #41
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Ciekawi mnie, na jakiej podstawie wysnuwasz, ze nie kocha zony? Przeciez to kłamca. Caly czas Ci sciemniał, pewnie szykowali wesele, a Ty łykałas kłamstewka. Na jakiej podstawie uwazasz, ze koch Ciebie?

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------


No ale wyzej piszesz, ze kocha Ciebie... A Ciebie zdradzał z nią i okłamywał tak samo, albo gorzej. Sama sobie przeczysz.
Zacznijmy od tego,ze ja nigdzie nie napisalam,ze mnie kocha...
a to ,ze nie kocha zony,to jest jasne jak slonce,moze jestem niepoprawna romantyczka,ale przepraszam ?, ktos kto zdradza zone,idzie do innej zaraz po slubie,nic jej nie mowi,zeby jej "nie stracic" (kochanki,ktora nie wiedzialam,ze bylam),pisze do niej ,ze za nia teski i ,ze chce od tego wszystkiego uciec....z nia i zna byc jest zakochany ?,nie wydaje mi sie ...
moze i sa to klamsta,ale ktos kto kocha nawet nie mysli o takich rzeczach i prosze nie mowice mi,ze wlosi tacy sa,wielu facetow takich jest to narodowosc nie ma nic do rzeczy ....
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:33   #42
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Oj dziewczyno masz klapki zauroczenia na oczach i mimo tego co zrobil i widzisz co sie dzieje to i tak nie potrafisz w to uwierzyc. Spotkalam takiego typa w swoim zyciu i wierz mi ta chemia tez byla na tyle silna ze rece bym sobie dawala obcinac za niego... widzisz dobrze ze sie w pore opamietalam (dzieki przyjaciolkom) bo teraz...bylabym bez rak. Wyleczysz sie z tego zauroczenia nim choc pewnie myslisz ze to koniec swiata, otoz moja droga ciesz sie ze los powolil Ci go pozac juz teraz poki jestes mloda i nie spartolil Ci polowy zycia. Zerwij z nim kontakt i NIE ROZPAMIETUJ TEGO CO BYLO!!!
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:35   #43
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Zacznijmy od tego,ze ja nigdzie nie napisalam,ze mnie kocha...
a to ,ze nie kocha zony,to jest jasne jak slonce,moze jestem niepoprawna romantyczka,ale przepraszam ?, ktos kto zdradza zone,idzie do innej zaraz po slubie,nic jej nie mowi,zeby jej "nie stracic" (kochanki,ktora nie wiedzialam,ze bylam),pisze do niej ,ze za nia teski i ,ze chce od tego wszystkiego uciec....z nia i zna byc jest zakochany ?,nie wydaje mi sie ...
moze i sa to klamsta,ale ktos kto kocha nawet nie mysli o takich rzeczach i prosze nie mowice mi,ze wlosi tacy sa,wielu facetow takich jest to narodowosc nie ma nic do rzeczy ....
Nie napisałas, ale tak myslisz. W przeciwnym razie od razu bys go opusciła. Moze jest notorycznym kłamca? Moze ma swira? Moze takich jak Ty ma wiecej? Jedno jest pewno, sciemniacz niezły, dałas sie zwyczajnie złapac na jego bajer.
Co do tego,ze Włosi tak mają- Ci ktorych poznałam w swoim zyciu raczej tak mieli, juz nie wspomne o notorycznych wyznaniach milosci w pierwszy wieczór.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:47   #44
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Oj dziewczyno masz klapki zauroczenia na oczach i mimo tego co zrobil i widzisz co sie dzieje to i tak nie potrafisz w to uwierzyc. Spotkalam takiego typa w swoim zyciu i wierz mi ta chemia tez byla na tyle silna ze rece bym sobie dawala obcinac za niego... widzisz dobrze ze sie w pore opamietalam (dzieki przyjaciolkom) bo teraz...bylabym bez rak. Wyleczysz sie z tego zauroczenia nim choc pewnie myslisz ze to koniec swiata, otoz moja droga ciesz sie ze los powolil Ci go pozac juz teraz poki jestes mloda i nie spartolil Ci polowy zycia. Zerwij z nim kontakt i NIE ROZPAMIETUJ TEGO CO BYLO!!!
Wiem,masz racje .... odkad sie o tym dowiedzialam,3 dni temu ... na poczatku chcialam go stluc na kwasne jablko,ale potem przemyslam to sobie i wiem,ze to nie ma sensu,ze wraz z momentem jego slubu z jakiego juz tam powodu by go nie wzial... wszystko sie skonczylo ,plany ,marzenia.... on to zniszczyl oszukujac mnie perfidnie...
wiem,ze powinnam to zakonczyc jednym szybkim cieciem..... ale nie potrafie,no k*** nie potrafie

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Nie napisałas, ale tak myslisz. W przeciwnym razie od razu bys go opusciła. Moze jest notorycznym kłamca? Moze ma swira? Moze takich jak Ty ma wiecej? Jedno jest pewno, sciemniacz niezły, dałas sie zwyczajnie złapac na jego bajer.
Co do tego,ze Włosi tak mają- Ci ktorych poznałam w swoim zyciu raczej tak mieli, juz nie wspomne o notorycznych wyznaniach milosci w pierwszy wieczór.
Ja,juz sama nie wiem co mysle... mam metlik w glowie,wydawalo mi sie,ze mu na mnie naprawde zalezy,dalabym sobie za to reke obciac... i bylo tak az do ostatniej chwili,do momentu,w ktorym mi nie powiedzial,ze sie ozenil....
wiem,ze mnie nie kocha i nic do mnie nie czuje,nie kocha zony ,mysli tylko o sobie.... wiem,ze mnie oszukal i nadal oszukuje i,ze dla niego taki uklad jest wygodny ....
a nawet jesli mu naprawde na mnie zalezy,to nie zniema to faktu,ze mnie oszukal.... moze i jestem naiwna,zle w zyciu roznie bywa,niczego nie wykluczam.... powiedzialm mu,ze jest perfidnym klamca,ze mnie skrzywdzil i oszukal,ze nie jest sklonny do zadnych uczuc.... a,to co powiedzial,jakie to ma teraz znaczenie ....
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 16:53   #45
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Zacznijmy od tego,ze ja nigdzie nie napisalam,ze mnie kocha...
a to ,ze nie kocha zony,to jest jasne jak slonce,moze jestem niepoprawna romantyczka,ale przepraszam ?, ktos kto zdradza zone,idzie do innej zaraz po slubie,nic jej nie mowi,zeby jej "nie stracic" (kochanki,ktora nie wiedzialam,ze bylam),pisze do niej ,ze za nia teski i ,ze chce od tego wszystkiego uciec....z nia i zna byc jest zakochany ?,nie wydaje mi sie ...
moze i sa to klamsta,ale ktos kto kocha nawet nie mysli o takich rzeczach i prosze nie mowice mi,ze wlosi tacy sa,wielu facetow takich jest to narodowosc nie ma nic do rzeczy ....
No w Tobie też nie jest zakochany, skoro ożenił się z inną...
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:01   #46
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
No w Tobie też nie jest zakochany, skoro ożenił się z inną...
A no pewnie nie... ,ale to niestety nie zmienia faktu,ze za nim teskie,ze jest mi cholernie zle,ze mam metlik w glowie i nie wiem co robic,ze czuje sie jak smiec,jak karaluch rozdeptanty perfidnie....
i ze chcialabym,zeby to byl tylko koszmarny sen... i chcialabym nadal wierzyc,ze mu na mnie zalezy mimo tego,ze sie ozenil,i ze naprawde zrobil to tylko dla dziecka,bo milosci z jego strony do zony napewno nie ma .... nic juz z tego nie rozumiem,chociaz pewnie nie ma tu juz nic do rozumienia,bo wszystko jest jasne jak slonce....

__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:10   #47
Suzi_Sun
Rozeznanie
 
Avatar Suzi_Sun
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: slask
Wiadomości: 522
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Potrafisz to zakonczyc i MUSISZ to zrobic bo inaczej bedziesz sie w tym paprac nie wiadomo jak dlugo jeszcze.Spokojnie on Ci bedzie taki kity wciskal a najlepsze ze Ty wiesz ze to gnojek ale 10% Ciebie wbrew logice bedzie mowilo ze "jestescie dla siebie stworzeni i spotykacie sie przeciez nie dlatego ze Was fizycznie ciagnie do sibie ale przeciez ze niby nie sex ale cudowne porozumienie i bla bla bla...". Nie zrozumiesz go, nielogiczne Ci sie wydaje jesgo postepowanie, czujesz ze sam na sam z nim to bylo TO COS miedzy Wami i ze on nie klamie, owszem moze i fajnie mu z Toba bylo ale sorry on ma gdzies tam zone i dziecko i wygodnie mu w takiej konfiguracji. Zony nie musi kochac, formalnosc jest zalatwiona, tam sprawy pozalatwial a teraz probuje (to psychol jakis btw) Cie przekonac ze kocha ze teskni ze tylko z Toba tak wspaniale jest...On nie ma skrupulow! A Ty sie ciagle ludzisz.
__________________
"Kiedy widzę,co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy"
Suzi_Sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:12   #48
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Suzi_Sun Pokaż wiadomość
Oj dziewczyno masz klapki zauroczenia na oczach i mimo tego co zrobil i widzisz co sie dzieje to i tak nie potrafisz w to uwierzyc. Spotkalam takiego typa w swoim zyciu i wierz mi ta chemia tez byla na tyle silna ze rece bym sobie dawala obcinac za niego... widzisz dobrze ze sie w pore opamietalam (dzieki przyjaciolkom) bo teraz...bylabym bez rak. Wyleczysz sie z tego zauroczenia nim choc pewnie myslisz ze to koniec swiata, otoz moja droga ciesz sie ze los powolil Ci go pozac juz teraz poki jestes mloda i nie spartolil Ci polowy zycia. Zerwij z nim kontakt i NIE ROZPAMIETUJ TEGO CO BYLO!!!
Dużo prawdy w tym co piszesz.
Poza tym mimo tego, co autorka pisze... to ja jednak będę obstawać przy tym, że to czysta chemia. Na pewno z jego strony, a z jej w większości, pewnie się do tego zauroczyła intensywnie i teraz klops, pisze że umrze bez niego.
Z nieszczęśliwej miłości na szczęście się nie umiera...
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 17:17   #49
UrbanWarrior
Zakorzenienie
 
Avatar UrbanWarrior
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Z betonowej dzungli ...
Wiadomości: 4 876
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
A no pewnie nie... ,ale to niestety nie zmienia faktu,ze za nim teskie,ze jest mi cholernie zle,ze mam metlik w glowie i nie wiem co robic,ze czuje sie jak smiec,jak karaluch rozdeptanty perfidnie....
i ze chcialabym,zeby to byl tylko koszmarny sen... i chcialabym nadal wierzyc,ze mu na mnie zalezy mimo tego,ze sie ozenil,i ze naprawde zrobil to tylko dla dziecka,bo milosci z jego strony do zony napewno nie ma .... nic juz z tego nie rozumiem,chociaz pewnie nie ma tu juz nic do rozumienia,bo wszystko jest jasne jak slonce....

Wiem co czujesz. Wiem jak jest Ci ciezko. Pare lat temu przechodzilam przez calkiem podobny koszmarek. Jedyna sluszna decyzja to zebrac sie w sobie i zakonczyc to raz na zawsze. Nie macie juz o czym rozmawiac. Zmien nr telefonu, maila i co tam jeszcze, wymaz jego dane kontaktowe i staraj sie o tym gnojku zapomniec. Nie bedzie latwo, ale warto. Im predzej zaczniesz ten proces, tym predzej bedziesz to miala za soba. Placz, krzycz, rozbijaj talerze, spedzaj caly wolny czas na silowni ... w koncu Ci przejdzie. Naprawde.

Trzymaj sie i badz silna.
UrbanWarrior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-07, 17:21   #50
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Dużo prawdy w tym co piszesz.
Poza tym mimo tego, co autorka pisze... to ja jednak będę obstawać przy tym, że to czysta chemia. Na pewno z jego strony, a z jej w większości, pewnie się do tego zauroczyła intensywnie i teraz klops, pisze że umrze bez niego.
Z nieszczęśliwej miłości na szczęście się nie umiera...
Nie napisalam,ze umre bez niego...napisalam,ze umre z...wlasnej glupoty,bo mimo to,iz wiem ,ze to wszystko jedna wielka bujda na resorach.... ciagle gdzie tam pozostaje cien nadziei,na co ? ... sama nie wiem.... jesli to tylko chemia i zwykly pociag fizyczny to umrze to smiercia naturalna,jesli nie to nie wiem.... poki co trwa nadal mimo wszystko .... dlaczego ? ....

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Cytat:
Napisane przez UrbanWarrior Pokaż wiadomość
Wiem co czujesz. Wiem jak jest Ci ciezko. Pare lat temu przechodzilam przez calkiem podobny koszmarek. Jedyna sluszna decyzja to zebrac sie w sobie i zakonczyc to raz na zawsze. Nie macie juz o czym rozmawiac. Zmien nr telefonu, maila i co tam jeszcze, wymaz jego dane kontaktowe i staraj sie o tym gnojku zapomniec. Nie bedzie latwo, ale warto. Im predzej zaczniesz ten proces, tym predzej bedziesz to miala za soba. Placz, krzycz, rozbijaj talerze, spedzaj caly wolny czas na silowni ... w koncu Ci przejdzie. Naprawde.

Trzymaj sie i badz silna.
Dziekuje
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 18:58   #51
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość
Nie napisalam,ze umre bez niego...napisalam,ze umre z...wlasnej glupoty,bo mimo to,iz wiem ,ze to wszystko jedna wielka bujda na resorach.... ciagle gdzie tam pozostaje cien nadziei,na co ? ... sama nie wiem.... jesli to tylko chemia i zwykly pociag fizyczny to umrze to smiercia naturalna,jesli nie to nie wiem.... poki co trwa nadal mimo wszystko .... dlaczego ? ....
moze dlatego, ze utrzymujesz z nim kontakt, rozmyslasz o nim, spotykasz sie z nim, sluchasz tych jego czulych slowek (ktore najprawdopodobniej sa totalnymi klamstwami).

zerwij z nim kontakt. bedzie Cie bolec, ale czy teraz Cie nie boli? boli. przeciez nawet nie jestes szczesliwa. wiec nie masz nic do stracenia.

glowa do gory
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 20:30   #52
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
moze dlatego, ze utrzymujesz z nim kontakt, rozmyslasz o nim, spotykasz sie z nim, sluchasz tych jego czulych slowek (ktore najprawdopodobniej sa totalnymi klamstwami).

zerwij z nim kontakt. bedzie Cie bolec, ale czy teraz Cie nie boli? boli. przeciez nawet nie jestes szczesliwa. wiec nie masz nic do stracenia.

glowa do gory
Oczywiscie,ze chce byc szczesliwa,spokojna i nie miec nigdy takich problemow jak teraz,nie plakac,nie zastanawiac... nie dostawiac takich szokujacych znajomosci tak z nienacka....
Trudno mi jest to zakonczyc,bo mialam nadzieje,ze wkoncu spotkalam mezczyzne,z ktorym bylo mi naprawde dobrze,czulam sie przy nim... nawet nie wiem jak to okreslic i jezeli mam byc szczera,to byl pierwszy mezczyzna,ktory nigdy nie potraktowal mnie tylko i wylacznie jako obiekt seksualny,jako lada laleczka,z ktora mozna sie zabawic.... teraz to pewnie brzmi smiesznie,a moze nawet i zalosnie,ale tak wlasnie bylo....
Kiedy ktos czuje cos do kogos nawet dotyka go w inny sposob,patrzy na niego inaczej.... i tak bylo,dlatego nie moge uwierzyc w to co sie stalo... czulam ,ze mu naprawde na mnie zalezy....
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 20:31   #53
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cytat:
Napisane przez Romanaccia Pokaż wiadomość

. . .

Jesteś ładną i atrakcyjną dziewczyną, nie trać swojego życia na związek bez przyszłości.

Wierz mi, wiem co mówię.

To nieprawda, że on nie kocha matki swojej córeczki, kocha ją i mówi jej to, mało tego mówi to całej rodzinie i udowodnił to tym, że się z nią ożenił.

Jego wymówki o ZMUSZANIU do małżeństwa wsadź między bajki.... mieszkałam we Włoszech bardzo długo, widziałam takich sytuacji conajmniej kilka.

ZERWIJ KONTAKT, ZMIEŃ NUMER TELEFONU, NIE ODPOWIADAJ I NIE TŁUMACZ DLACZEGO.

Tylko tak się od niego uwolnisz.... a uwolnić się musisz.... wcale nie jesteś głupia, jesteś wspaniałą dziewczyną i warta jesteś tego aby być szanowaną.

Zacznij od szacunku do samej siebie, bądź silna i twarda, stać Cię na to, świetnie sobie dajesz radę bez niego, nie potrzebujesz go, wyjdź jutro rano z domu z uśmiechem i otwórz się na innych ludzi, korzystaj z życia.

Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem, że dasz radę.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg

Edytowane przez Eva ID
Czas edycji: 2009-08-07 o 20:40
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 22:26   #54
myrica
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Cześć, czytam czasem forum. Teraz zastanawia mnie... dziecko. Myślę, że warto ze względu na nie dać sobie spokój. Mam na myśli to, że nie umiałabym być w takiej relacji ze względu na nie, bo ono szczególnie potrzebuje i będzie potrzebowało coraz bardziej rodziny, rodziców, miłości. Z tego, co zrozumiałam sytuacja tych rodziców nie jest jasna, ale ja nie chciałabym mieć w tym żadnego udziału. Oczywiście komuś łatwo jest doradzać.
Rozumiem trochę strach przed utratą miłości, ale jak to mówią, życie to sztuka wyboru.
Romanaccia trzymaj się ciepło i bądź dzielna.
myrica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 22:39   #55
makeupnotwar
Wtajemniczenie
 
Avatar makeupnotwar
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

a ja bym zapytała się go prosto w tą jego parchatą... twarz:
czemu mnie oszukiwałeś? czemu mnie zwodziłeś? co teraz? jeśli chcesz ze mną być, to rozwiedź się z tamtą, przecież żyjemy w XXI wieku.

już widzę jak by zwiewał szybciutko. dopóki zakochana kobieta nie ma żądań, wymagań to jest ok. ciekawe co by wtedy zrobił cwaniaczek...

aż mi się słabo robi jak czytam takie tematy
__________________

makeupnotwar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-08, 00:03   #56
Olgii
Raczkowanie
 
Avatar Olgii
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 126
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Wóz albo przewóz, proszę Ciebie.
Albo zostaje z Tobą albo się rozstajecie.

Chłop pobawi się z Tobą jakiś czas, potem wróci na stałe do swojej świeżo upieczonej małżonki oraz ich córki, a Ty zostaniesz sama. A myślę, że skoro poślubił tamtą kobietę i ma z nią dziecko to wypadałoby mu stwarzać chociaż pozory rodziny.
Olgii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-08, 01:17   #57
Romanaccia
Zakorzenienie
 
Avatar Romanaccia
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

Juz jakis czas temu mowil mi,ze on ze swoja wowczas ex (bo jestem sklonna uwiezyc,ze na jakis czas sie rostali,albo chociaz zrobili sobie przerwe) zastanawiali sie nad tym jak rozwiazac sytuacje,nie wiedzieli jeszcze co zrobia.... ale jak widac,juz zdecydowali....
Powiedzial mi,ze niestety zycie jest takie,ze wiele ludzi pobiera sie z wielu roznych powodow,miedzy ktorymi nie ma milosci.... ,on twierdzi,ze zrobil to dla dziecka,bo dla niego warto zrobic to i wiele innych rzeczy,zwlaszcza,ze jest jeszcza malutka....
i ma nawet racje i to jest nawet sluszne,ale z drugiej strony zenic sie z kims ,do kogo nie czuje sie nic glebszego,z osoba,z ktora nie ma sie nawet przyjemnosci przebywania i ktora sie nie kocha... powiedzialam mu,ze w to absolutnie nie wierze,ale on twierdzi,ze niestety tak jest i,ze to sie zdarza czesto....

Na pewno nie jest tak ,ze kompletnie nic do niej nie czuje,cos z cala pewnosci,ale na pewno nie jest to milosc,twierze tak juz na podstawie samego faktu,ze chcial byc ze mna,ze byl ze mna.... jak sie kogos kocha,to sie takich rzeczy nie robi....

zycie jest dziwne i ludzie tez,moze i faktycznie jest tak jak mowi,ale to nie zmienia faktu,ze mnie bardzo skrzywdzil i oszukal.... powiedzialam mu to,przepraszal mnie ,ze nie byl ze mna szczery ( ) ,ale nie powiedzial mi nic ,bo nie chcial mnie stracic
( )

wiem ,ze pewnie wszystkie macie racje.... ale ja ciagle czuje,ze jemu mimo wszystko naprawde na mnie zalezy,tylko,ze nie wiem jak... bardzo ( powiescie mnie ! )

powiedzial (tak wiem... to tylko jego za przeproszeniem pier**** ) ,ze tak wlasnie powinno byc miedzy mezczyzna i kobieta (mial na mysli to ,jak sie ze soba czujemy) i ,ze to nie zdarze sie czesto,zaledwie kilka razy w zyciu.... (o swieta naiwnosci ! )
Nigdy nie sadzilam,ze moglabym kiedys byc taka glupia i naiwna i tak dac sie nabrac...
ale wystarczylo mi,ze napisal,ze teskni... zeby serce mi zmieklo....

ja najbardziej z tego wszystkiego nie moge uwierzyc we wlasna glupote,ale nawet mi nie jest siebie zal....



---------- Dopisano o 02:17 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Jesteś ładną i atrakcyjną dziewczyną, nie trać swojego życia na związek bez przyszłości.

Wierz mi, wiem co mówię.

To nieprawda, że on nie kocha matki swojej córeczki, kocha ją i mówi jej to, mało tego mówi to całej rodzinie i udowodnił to tym, że się z nią ożenił.

Jego wymówki o ZMUSZANIU do małżeństwa wsadź między bajki.... mieszkałam we Włoszech bardzo długo, widziałam takich sytuacji conajmniej kilka.

ZERWIJ KONTAKT, ZMIEŃ NUMER TELEFONU, NIE ODPOWIADAJ I NIE TŁUMACZ DLACZEGO.

Tylko tak się od niego uwolnisz.... a uwolnić się musisz.... wcale nie jesteś głupia, jesteś wspaniałą dziewczyną i warta jesteś tego aby być szanowaną.

Zacznij od szacunku do samej siebie, bądź silna i twarda, stać Cię na to, świetnie sobie dajesz radę bez niego, nie potrzebujesz go, wyjdź jutro rano z domu z uśmiechem i otwórz się na innych ludzi, korzystaj z życia.

Trzymam za Ciebie kciuki. Wiem, że dasz radę.
Bardzo Ci dziekuje
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake
Romanaccia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-08, 01:32   #58
heartshapedbox
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: londyn
Wiadomości: 7
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

straszny z niego...

az sie nie miesci w glowie... choc zapewne rzeczywiscie musi cie kochac... a ty jego, dlatego doskonale cie rozumiem.. powiem ci, ze bedzie ciezko... on na pewno bedzie sie odzywal, a ty nie bedziesz iala tyle sily, by nie odpisac... znam to, uwierz, ale to bedzie sie ciagnelo jak tunel do nikąd, wiec lepiej powiedz mu od razu, ze przeciez wybral i zmien numer telefonu... pocierpisz, fakt, ale jak znajdziesz sobie cos co zajmie ci czas, to w koncu zacznie sie robic lepiej, az w koncu przyjdzie taki moment ze powiesz sobie, ze mozesz bez niego normalnie zyc.

wspolczuje ci tylko, ze to juz drugi raz ktos zlamal ci serce, dlatego badz ostrozna, na pewno ci mezczyzni na ciebie nie zaslugiwali...
heartshapedbox jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-08, 07:25   #59
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

hahaha to na poważnie? Jeśli tak to - owszem - jesteś na prawdę GŁUPIA Przepraszam, ale na serio tak myślę.
Owszem, czasem miłość jest ślepa, ale żeby aż tak? :P Zresztą to żadna miłość...
Wyobraź sobie jak sypiają ze sobą...
I nie myśl, że robi to z nadąsaną, obrażoną miną, bo musi spełniać swój przykry obowiązek małżeński...
KOBIETO! OTWÓRZ OCZY! On nie tylko Cię zdradził, ale także wziął ślub z inną kobietą! I to co Was łączy jest takie wyjątkowe? Gdyby na prawdę tak było to uwierz, że nie brał by ślubu z inną.
Wszystko jest proste i logiczne.
Olej faceta
Mamy XXI wiek i uwierz, że już się raczej nie zdarza, że ktoś bierze ślub TYLKO z powodu dziecka.
__________________
[*]
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-08, 07:25   #60
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: Mój chłopak się... ożenił

hahaha to na poważnie? Jeśli tak to - owszem - jesteś na prawdę GŁUPIA Przepraszam, ale na serio tak myślę.
Owszem, czasem miłość jest ślepa, ale żeby aż tak? :P Zresztą to żadna miłość...
Wyobraź sobie jak sypiają ze sobą...
I nie myśl, że robi to z nadąsaną, obrażoną miną, bo musi spełniać swój przykry obowiązek małżeński...
KOBIETO! OTWÓRZ OCZY! On nie tylko Cię zdradził, ale także wziął ślub z inną kobietą! I to co Was łączy jest takie wyjątkowe? Gdyby na prawdę tak było to uwierz, że nie brał by ślubu z inną.
Wszystko jest proste i logiczne.
Olej faceta
Mamy XXI wiek i uwierz, że już się raczej nie zdarza, że ktoś bierze ślub TYLKO z powodu dziecka.

Powiem Ci coś jeszcze. Jeśli rzeczywiście mu wierzysz w tą jego bajeczkę o zmuszeniu do ślubu to odsuń się od niego i tak.
Nie rozwalaj w takim razie rodziny.
A on skoro tak się poświęcił, skoro wziął ślub dla córeczki to niech teraz nie rozwala tego. Co za skończony debil. Kurczę, ponosi mnie
__________________
[*]

Edytowane przez ashlix
Czas edycji: 2009-08-08 o 07:29
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.