Zapach szyszki, żywicy, lasu

[MeryJane]

Napisane przez Redhaired Witch

Podbijam bo wzięło mnie na szyszki i żywicę.
Jaki zapach będzie najbarrrdziej leśny, sosnowy, suchy a do tego pozbawiony kwiatów, wanilii i słodyczy? Taki odświeżacz do powietrza :P

Od razu skrytykuję powyższe:
- Winter Delice niezły ale zbyt miękki i woskowy,
- Chene, Cedre i inne Lutensy zbyt przeładowane słodkością (Fille też za mało sosnowa),
- Zagorsk pachnie mi pastą do butów, gdyby nie pasta byłby super,
- Kyoto zbyt kwiatowe,
- męski Tumulte odrobinę za słodki ale to prawie TO,
- Cadjmere odpada przez wzgląd na wspomnianą wanilię,
- Wild Hunt nie bo zgnilizna,
- Tendre Poison fajny ale nie ten styl,
- TamDao nie znam ale skoro drzewo sandałowe to nie sądzę,
- Theorema Leggero po opisach nie bardzo,
- Gucci PH stanowczo za słodki,
- Cedre Bleu nie znam ale ponoć słodki - odpada.

Zastanawiam się nad:
- Hinoki
- Jaisalmer
Ale w ogóle ich nie pamiętam, są sosnowe?

Będę dźwięczna za nowe typy

No nie wiem - mnie jakoś specjalnie nie bierz pod uwagę(dziwna jestem) - Hinoki to na mnie spocony facet- cudnie spocony samiec całą gębą( przez testy bawiłam się w tropiciela, gnając przez miasto-siebie śledziłam w rezultacie)

[Maja102]

Napisane przez MeryJane

No nie wiem - mnie jakoś specjalnie nie bierz pod uwagę(dziwna jestem) - Hinoki to na mnie spocony facet- cudnie spocony samiec całą gębą( przez testy bawiłam się w tropiciela, gnając przez miasto-siebie śledziłam w rezultacie)

pamiętam ten opis te wizualizacje mokrych krolelek na skórzę męskiego tułowia...

[MeryJane]

Napisane przez Maja102

pamiętam ten opis te wizualizacje mokrych krolelek na skórzę męskiego tułowia...

hihi- no właśnie -teraz całą flaszkę nabywam- hihi

[Maja102]

Napisane przez MeryJane

hihi- no właśnie -teraz całą flaszkę nabywam- hihi

tzn. spocony facet w całości i na własność?

[MeryJane]

Napisane przez Maja102

tzn. spocony facet w całości i na własność?

acha! ciekawe jak szybko go załatwię - pić będę , wcierać, psikać i namaszczać.

[Redhaired Witch]

Napisane przez MeryJane

No nie wiem - mnie jakoś specjalnie nie bierz pod uwagę(dziwna jestem) - Hinoki to na mnie spocony facet- cudnie spocony samiec całą gębą( przez testy bawiłam się w tropiciela, gnając przez miasto-siebie śledziłam w rezultacie)

A racja, tak pisałaś To ja poczekam aż załatwisz flaszkę i wwącham się, ok?
Jeszcze zdradź gdzie kupiłaś i za ile?

[Sabbath]

Napisane przez MeryJane

No nie wiem - mnie jakoś specjalnie nie bierz pod uwagę(dziwna jestem) - Hinoki to na mnie spocony facet- cudnie spocony samiec całą gębą( przez testy bawiłam się w tropiciela, gnając przez miasto-siebie śledziłam w rezultacie)

Zaczynam podejrzewać, że Twoim dream guy jest nadpalony Pinokio.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Sabbath

Zaczynam podejrzewać, że Twoim dream guy jest nadpalony Pinokio.

Przeczytałam NAPALONY Pinokio

[MeryJane]

i co ja Wam mam powiedzieć

Hinoki jest na wspólnozakupowym w kadzidłach i CdG - gdzie Ty byłaś??

[Polly_]

sosna i kadzidło to jak dla mnie:

Ceremony Kamali
Incense Kamali

znasz?

[Redhaired Witch]

Napisane przez MeryJane

i co ja Wam mam powiedzieć

Hinoki jest na wspólnozakupowym w kadzidłach i CdG - gdzie Ty byłaś??

Byłam niezainteresowana

Napisane przez Polly_

sosna i kadzidło to jak dla mnie:

Ceremony Kamali
Incense Kamali

znasz?

Znam... Kamena wmówiła mi, że w Ceremony jest ksiądz w gumiakach (no i jest) a w Incense labdanum obdarte z kory i obszczane przez orki

[MeryJane]

Napisane przez Redhaired Witch

Byłam niezainteresowana



Znam... Kamena wmówiła mi, że w Ceremony jest ksiądz w gumiakach (no i jest) a w Incense labdanum obdarte z kory i obszczane przez orki

i weź z nią gadaj- to za te obszczane jw.
ja właśnie napisałam , że te obszczane przez orki to moje kwc
a w Ceremony jest kościelna wyślizgana ławka- sosny to ja tam nie widzę niestety

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Znam... Kamena wmówiła mi, że w Ceremony jest ksiądz w gumiakach (no i jest) a w Incense labdanum obdarte z kory i obszczane przez orki

ale wiecie co...Kamena jest niebezpieczna..tak mówiła o tym zżuleniu....ze jak sobie wczoraj zapodalam Elixir Penhaligon's to mi sie...zżulił ...massakra

[Sabbath]

Napisane przez Redhaired Witch

Przeczytałam NAPALONY Pinokio

Jakoś nie jestem tym zdziwiona. Znam ja Cię z pewnego Baru...

Napisane przez MeryJane

i co ja Wam mam powiedzieć

Że Cię rozgryzłam?

Napisane przez Polly_

sosna i kadzidło to jak dla mnie:

Ceremony Kamali
Incense Kamali

znasz?

Na mnie ona dwa to głównie labdanum. Incense nawet bardziej głównie.

Napisane przez Redhaired Witch

Znam... Kamena wmówiła mi, że w Ceremony jest ksiądz w gumiakach (no i jest) a w Incense labdanum obdarte z kory i obszczane przez orki

Boskie!

Moim zdaniem to orki w Incense zdemolowały rzeczywiście solidną połeć czystkowego gaju, ale na mnie naszczać jeszcze nie zdążyły.

[Maja102]

Napisane przez Redhaired Witch

Znam... Kamena wmówiła mi, że w Ceremony jest ksiądz w gumiakach (no i jest) a w Incense labdanum obdarte z kory i obszczane przez orki

w pierwszej chwili te orki skojarzyły mi się z morskimi ssakami i nie mogłam zakumać...

[Redhaired Witch]

Napisane przez MeryJane

ja właśnie napisałam , że te obszczane przez orki to moje kwc

Cóż, przyznaję ludziom prawo do własnego, niszowego gustu

Napisane przez Polly_

ale wiecie co...Kamena jest niebezpieczna..

Zgadzam się... Jakiś dar przekonywania, NSL tylko nie związane z uwodzeniem czy coś...

Napisane przez Sabbath

Boskie!

Moim zdaniem to orki w Incense zdemolowały rzeczywiście solidną połeć czystkowego gaju, ale na mnie naszczać jeszcze nie zdążyły.

Ja z wrażenie wywaliłam pustą fiolkę bo mi podejrzanie podśmierdywało w okolicach szuflady.

[Polly_]

Napisane przez Sabbath

Na mnie ona dwa to głównie labdanum. Incense nawet bardziej głównie.

tak...labdanum faktycznie duzo, ale sosny tez duzo zwłaszcza w Incense i wydaje mi się ze to właśnie ta sosna z labdanum daje ten efekt sosnowej żywicy naturalistycznej do bólu. A kadzidła chyba więcej w Ceremony wyczułam bo w Incense wogóle (ale sugerując sie nazwą skłądam to na karb mojego węchowego upośledzenia)

[/QUOTE]

[morelle]

He, he, kiedyś, wiele lat temu, kupiłam w kiosku w Krakowie perfumy, które nazywały się Ligia. One własnie były takie leśnem nawet ładne. Nigdy więcej, i nigdzie, ich nie widziałam. To był czas, gdy trudno jeszcze było o prawdziwe perfumy, ale te stanowczo oddawały atmosferę lasu.

[kamena]

Napisane przez MeryJane

i weź z nią gadaj- to za te obszczane jw.

O przepraszam bardzo, sikające orki to nie ja
Incense Kamali nie znam.
Ale nie wykluczam, że jak poznam to jakieś ciekawe skojarzenie będę miała

Napisane przez Polly_

ale wiecie co...Kamena jest niebezpieczna..tak mówiła o tym zżuleniu....ze jak sobie wczoraj zapodalam Elixir Penhaligon's to mi sie...zżulił ...massakra

Napisane przez Redhaired Witch

Zgadzam się... Jakiś dar przekonywania, NSL tylko nie związane z uwodzeniem czy coś...

Że co?

[Sabbath]

Napisane przez Redhaired Witch

Zgadzam się... Jakiś dar przekonywania, NSL tylko nie związane z uwodzeniem czy coś...

A skąd wiesz, że niezwiązany z uwodzeniem. Może to tylko tak rykoszetem, bo się Kamenie nie chce nas uwodzić. Ale gdyby jej się chciało, to drżyjmy wszyscy...

Napisane przez Redhaired Witch

Ja z wrażenie wywaliłam pustą fiolkę bo mi podejrzanie podśmierdywało w okolicach szuflady.

A może masz kotka? Hę?
Albo małego oreczka?

Napisane przez Polly_

tak...labdanum faktycznie duzo, ale sosny tez duzo zwłaszcza w Incense i wydaje mi się ze to właśnie ta sosna z labdanum daje ten efekt sosnowej żywicy naturalistycznej do bólu. A kadzidła chyba więcej w Ceremony wyczułam bo w Incense wogóle (ale sugerując sie nazwą skłądam to na karb mojego węchowego upośledzenia)

No to jesteśmy współupośledzone , bo ja też w Incense kadzidła nie czuję, a w Ceremony tak.
I owszem, określenie "naturalistyczna do bólu" oddaje to, co czuję. Do bólu.

[Redhaired Witch]

Napisane przez kamena

O przepraszam bardzo, sikające orki to nie ja
(...)

Że co?

Gumiaki mi się rzeczywiście wdarły w nozdrza ale już orki były mojego autorstwa, niezbyt jasno się wyraziłam.
Ach, nie mów, że nie słyszałaś o NSL! To te techniki pitolenia w celu uwodzenia kobiet.
Oczywiście my tu tak żartobliwie dywagujemy, że masz dar przekonywania, nie gniewaj się absolutnie!

Napisane przez Sabbath

A może masz kotka? Hę?
Albo małego oreczka?

Ano mam kotka Ale codziennie sprzątam mu kuwetę! To MUSIAŁO być Incense NK

[kamena]

Napisane przez Redhaired Witch

Ach, nie mów, że nie słyszałaś o NSL! To te techniki pitolenia w celu uwodzenia kobiet.

Aaaaaaaaaa, tak, pamiętam, kiedyś Maja dawała linka do wątku

Oczywiście my tu tak żartobliwie dywagujemy, że masz dar przekonywania, nie gniewaj się absolutnie!

Ależ dywagujcie, dywagujcie, bardzo miło się to czyta Bo wg mnie to daru przekonywania nie mam ani grama


A żeby już nie offtopić to napiszę, że niestety nic mocno-sosnowo-leśnego nie znam ale bardzo chętnie poznam Hinoki oraz Incense Kamali, no i Fille jak dopadnę w Douglasie pełny tester.

[Sabbath]

Napisane przez Redhaired Witch

Ach, nie mów, że nie słyszałaś o NSL! To te techniki pitolenia w celu uwodzenia kobiet.

NLS.

Napisane przez Redhaired Witch

Ano mam kotka Ale codziennie sprzątam mu kuwetę! To MUSIAŁO być Incense NK

Rozumiem, że trutkę na orki wyłożyłaś na wszelki wypadek.

[Redhaired Witch]

Napisane przez Sabbath

NLS.




Rozumiem, że trutkę na orki wyłożyłaś na wszelki wypadek.

No, NLS Specjalnie jeszcze sprawdzałam w googlu a i tak mi się pomerdało

Jasne, trutkę i pułapki

[Maja102]

Napisane przez kamena

Aaaaaaaaaa, tak, pamiętam, kiedyś Maja dawała linka do wątku

ja, ja... naturlich!
To o NLS było...
choć osobiście i miłosników szerzej pojmowanego NLP znam...

Żeby być temacie... to może sosnowe i drzewne olejki do aromaterapii?

[cbr]

a czy któraś z Was miała może przyjemność z Pino Silvestre?

nuty głowy: bergamotka, lawenda, cytryna
nuty serca: geranium, sosna, coś szałwiowatego
nuty bazy: cedr, mech, piżmo, ambra

bo, jeśli nie pachnie jak szyszka, to chociaż jak szyszka wygląda

[renia30]

Napisane przez cbr

a czy któraś z Was miała może przyjemność z Pino Silvestre?
bo, jeśli nie pachnie jak szyszka, to chociaż jak szyszka wygląda

Mój Tato miał ze 20 lat temu wodę tej firmy, zdecydowanie pachniała jak szyszka, ojciec nie używał tego a ja psikałam tym do kąpieli

[Redhaired Witch]

Napisane przez cbr

a czy któraś z Was miała może przyjemność z Pino Silvestre?
bo, jeśli nie pachnie jak szyszka, to chociaż jak szyszka wygląda

Mnie to się z czymś jeszcze kojarzy
No nie wiem czy szyszkowo pachnie, ta bergamotka i lawenda...

Napisane przez renia30

psikałam tym do kąpieli

Profanacja!

[renia30]

Napisane przez Redhaired Witch

Profanacja!

Proszę o wybaczenie ale lat miałam pewnie wtedy z 12 i nie wiedziałam co dobre

[gryx82]

Napisane przez Redhaired Witch

...
- męski Tumulte odrobinę za słodki ale to prawie TO...

Za słodki?! Chyba nie znam bardziej wytrawnego zapachu

Napisane przez cbr

a czy któraś z Was miała może przyjemność z Pino Silvestre?
bo, jeśli nie pachnie jak szyszka, to chociaż jak szyszka wygląda

A już wkleić miałem

---

Odnośnie tytułu wątku - z lasem (podczas porządnej suszy, gdy ściółka sucha jak pieprz) kojarzą mi się hermesowe Terre Poza tym podobno Green Jeans Versace są "leśne"

Edit: Zapomniałem o męskich Rush - drewno, drewno i drewno + tartak + delikatne kadzidło (porównywane do Tumulte ph, jednak moim skromnym zdaniem bez porównania piękniejsze)