|
|
#31 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 249
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
Cytat:
ja przepraszam, ae ile ten buratino ma lat ?
__________________
'Niech każda chwila uświadamia↵Ci jak wspaniałą Istotą jesteś.' |
|
|
|
|
|
#32 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 175
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Julie twój chłopak jest jakiś dupowaty... ja bym sobie nie pozwoliła na takie zachowanie wobec mnie. Jak mi mąż za bardzo dogadywał kiedyś podczas jazdy to zatrzymałam się i kazałam mu wysiadać i przesiąść się do bagażnika. Od tamtej pory siedzi cicho w aucie, ale to mąż! Obcą osobę bym wysadziła na najbliższym skrzyżowaniu i niech spitala... nawet bym się nie obejrzała.
Powiedz TZ że uważasz tego gościa za chodzący okaz brukwi i nie chcesz spędzać z nim imprezy bo jego towarzystwo jest dla ciebie przykre. Ja bym bez skrupułów powiedziała TŻ-towi, że nie lubię jego kolegi. A tego frajerskiego wożenia, robienia mu kiełbasek itd. to już w ogóle nie rozumiem. Jest taki wobec was bo mu na to pozwalacie. Mój mąż też ma różnych kolegów co do niektórych to mam poważne wątpliwości (jeden jest taki "znafffca biustów" co pieprzy jakby się potłukł, każdej kobiecie próbuje jej rozmiar powiedzieć, oczywiście trafia jak kulą w płot ale i tak myśli, że jest mistrzem - no i raz mu powiedziałam to i owo od tamtej pory na imprezach nawet się nie zbliża do mnie). Na przygaduchy o samochodzie powiedziałabym: - następnym razem jedziemy twoim, ty prowadzisz... ups o zapomniałam, przecież ty nie masz samochodu... - zapytałabym go wprost czy zdaje sobie sprawę z tego, że jest prostakiem (co ci zależy na znajomości z burakiem? może się sam obrazi i odczepi od was) - odjechałabym po czasie 5 minut, a nie czekała na niego A tak w ogóle to powodzenia
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
Wybacz ale totalne ciele mele z Twojego chłopaka.
Jakiś prostak stroi sobie z niego podśmiech**ki, obraża go, nie dość, że nic nie odpowie to w dodatku robi za jego driver'a ![]() Daj mi tu tego gnoja nauczę go kultury
__________________
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
![]() Jak juz któryś raz z rzędu przeczytałam "burak", to wybuchłam śmiechem ![]() ![]() ![]() A co do buraka, to czemu Twój Tż się z nim w ogóle zadaje? Olać chama i tyle... Ja tam bym go nie podwiozła. |
|
|
|
|
#36 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 175
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
--------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------
Cytat:
Ogólnie zamiast X za każdym razem w tekście miało być "burak", ale wtedy pole buraczane by wyszło, a nie post
|
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
kolega to ma chyba coś z psychiką. ja już bym mu tam pewnie taki pocisk dała, że by się w bambosze nie zmieścił...
![]() nie lubie takiego pierniczenia "z koziej dupy trąbka" MASAKRAAA!!!! powiedz mu, że ma wreszcie przestać wygłaszać swoje "mądrości" bo Ciebie to śmieszy. koles nie ma pojęcia o życiu, wydaje mi się jakby z buszu wyszedł i nie wiedział o co chodzi. na imprezkę idź, jak zaczną się głupie komentarze to po prostu zabierz faceta i zmykajcie od tego typa Cytat:
hahaha"Chłopi" Reymonta rządzą (uśmiałam się )
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#38 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 175
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
Tak informacyjnie
Buraczane urodziny są dziś, zdecydowałam, że jednak nie idę. Nie ma sensu psuć sobie zdrowia i wchodzić z własnej woli do jaskini lwa Pewnie jeszcze nie raz spotkam buraka, ale wtedy nie będę miała skrupułów, żeby mu nagadać TŻ na te urodziny idzie sam, zobaczymy, co będzie się działo
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
Ogolnie to dziwie sie dlaczego ten pan X nadal jest KOLEGA
no sorryy ale gdyby mi ktos tak docinal to od razu bym mu buzie zamknela.. a z samochodu wyrzucila i niech sobie idzie z buta.. skoro mu nieodpowiada.. niedosc ze po niego przyjechal to jeszcze wymagania.. niech Jasnie Pan powoz zaprzezony koniami sobie zamowi i lokaja..od razu ![]() no ale na temat ja bym poszla na impreze i ignorowala typa.. -poporostu ![]() ---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ---------- Cytat:
ojjj nie dalabym mu tej satysfakcji.. mam troszke zlosliwy charakterek.. ![]()
__________________
[/SIZE][/RIGHT] |
|
|
|
|
|
#40 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Santa Domingo
Wiadomości: 971
|
Dot.: Burak - kolega mojego chłopaka...
Cytat:
aaaaaaaaach! ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ---------- Cytat:
ja tez mam niezwykle cięty języczek to bedzie przednia zabawa ![]() a w prezencie dostał by odemnie wielkiego czerwonego buraczka!!!ah specjalnie bym go wsadzila do dolniczki i przewiazała piekna czerwona wstega!! aha! oczywiscie z napisem -wszystkiego naj naj drogi przyjacielu !!
__________________
Dokąd idziesz mój aniele?
czy tam bedzie lepiej ci? zostan tutaj zostan ze mną, pomóż mi. Edytowane przez aga24zuzia Czas edycji: 2009-08-22 o 19:31 |
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:28.





Ostatnio jednak na kilka imprez mój TŻ poszedł beze mnie (miałam remont w domu i nie miałam czasu) i powiedział, że nie chce znowu iść sam.














