Co jeść bez nabiału, glutenu, skrobi, fastfoodów, słodyczy tłustych.

[Merylin52]

Napisane przez essme

No właśnie źle reaguję na jajka.
Mleka fermentowanego nie mogę - wszystkie jogurty, kefiry... mają za dużo bakterii i nie są korzystne dla moich jelit - powodują zbyt duże ruchy jelitowe i mam wrażenie jakby mi wibrowały/burczały. Ztąd w większości moja dieta (ibs). Myślałam właśnie o pieczywie bezglutenowym (są takie jeszcze bez dodatku mleka i jajek). Tylko boję się o tę mąkę/skrobię kukurydzianą . No ale cóż trzeba będzie jutro spróbować. Co do dostępności - to ostatnio sieciówki wprowadziły dużo produktów bezglutenowych (Real, Carrefour) także myślę, że nie będzie z tym problemu.
Dzisiaj przez cały dzień mam wielkiego doła - przez cały czas wertuje internet w poszukiwaniu 'czegoś jadalnego'. Po prostu załamka. Ale muszę zacząć myśleć pozytywnie.

Myślę, że w Twojej sytuacji jeśli chodzi o pieczywo to polecałabym "Bochenek szlachecki ciemny
bezglutenowy". MA oznaczenie bez jaj, bez glutenu, bez mleka i z niską zawarością białka. Sama jestem na takiej diecie już od dłuższego czasu i zdaję sobie sprawę z jakimi ograniczeniami się to wiąże. Trzeba znaleźć zaufanego lekarza i sklepy , które sprzedają dobrej jakości produkty i w rozsądnych cenach bo z tym akurat na rynku zdrowej żywności ciężko. Pierwsze co mi przychodzi do głowy jeśli chodzi o fajne sklepy z dużym wyborem pieczywa to xxx duży wybór, w miarę spoko ceny i smaczne.