"Brzydal"

[Aninek]

Liczą się wnętrze człowieka i uczucia,a nie wygląd,a jeśli znajomi nie potrafią tego zrozumieć to zmienić znajomych.

[Jamajka007]

Tak się zastanawiam co ja bym odpowiedziała... i myślę, że byłoby to coś w stylu:
"Musi jakoś zamaskować swoje piękne wnętrze.. Inaczej musiałabym go chować w sejfie, bo kazda chciałaby go mieć"

[Aivilo]

Ech... znajomi znajomymi, generalnie mój TŻ jest ode mnie niższy, niby nie przystojny (chociaż mi się niesamowicie podoba, taki typ urody Bruce'a Willisa), dużo starszy, wiec spodziewałam się wielu krzywdzących komentarzy, a tutaj nic, cisza. Raz za czas ktoś puści żarcik, że jak z ojcem wyglądam, ale tyle.

Natomiast niestety, moja babcia zachowuje się w stosunku do TŻ skandalicznie... i jest mi potwornie przykro z tego powodu. Niedawno pojechaliśmy na weekend na wieś, do moich dziadków, wtedy tez po raz pierwszy go widzieli - i moja ukochana babcia jak tylko go zobaczyła, to się uprzedziła.
"Bo taki niski, mi się tacy nie podobają, zasługujesz na kogoś lepszego. Bo ty taka ładna, powinnaś mieć przystojnego chłopaka. I po co ci taki stary, młodszego się nie dało?".
Nieważne, że był bardzo miły, pomagał jej w kuchni, mnie niemal na rękach nosił, po prostu wymarzony facet. Ona się zawzięła, nie polubiła go i ciągle miała naburmuszoną minę...

A niestety, babci nie da się zmienić. Jak na razie nie mam zamiaru tam wracać, jak z babcią rozmawiałam (dzięki Bogu, że przynajmniej powstrzymywała sie od takich uwag przy TŻ) to miałam łzy w oczach. Oceniła go na podstawie wyglądu i nie dociera do niej, że kocham go takiego, jakim jest i jestem z nim szczęśliwa.
Nic, tylko "co ludzie powiedzą, co powie ciocia jak cię z takim zobaczy, życie sobie zniszczysz, wstyd przyniesiesz, taka ładna a tak się marnujesz, zobaczysz, jeszcze go zmienisz na innego".

Ale cóż, nie mam zamiaru zmieniać już nigdy, bo jest cudowny

[aniko 23]

znalazlam sie w takiej sytuacji ..kilkakrotnie...i sama sie dziwie, bo generalnie moj luby ma wziecie u kobiettzn .podoba sie im...ale ma dosyc spora blizne na czole...(w dziecinstwie mial powazny wypadek) i wlasnie ta blizna byla powodem nieprzyjemnych komentarzy kilku znajomych kobiet...

jakos mnie te docinki nie wzruszyly...malo tego ..jego blizna jest urocza

[hihi]

Napisane przez aniko 23

znalazlam sie w takiej sytuacji ..kilkakrotnie...i sama sie dziwie, bo generalnie moj luby ma wziecie u kobiettzn .podoba sie im...ale ma dosyc spora blizne na czole...(w dziecinstwie mial powazny wypadek) i wlasnie ta blizna byla powodem nieprzyjemnych komentarzy kilku znajomych kobiet...

jakos mnie te docinki nie wzruszyly...malo tego ..jego blizna jest urocza

Hehe, znam takiego faceta właśnie z dużą blizną na czole i... u kobiet wzbudzała pozytywne wrażenia, że on taki męski przez tę szramę, taki wrrrrr

Ale niestety ludzi o niskiej kulturze z totalnym brakiem taktu nie brakuje

[2018070520180950]

skoro tobie nie przeszkadza, czemu innym ma, olac to i nie przejmowac sie

[magdaka13]

glupie komentarze po prostu olej!

faceta wybieramy dla siebie, nie dla znajomych...
kiedys mialam tez pseudoprzyjaciolke, ktora na poczatku mojego zwiazku z TZtem okreslila go per jaskiniowiec i brzydal...a mi coz-moj jaskiniowiec wlasnie sie taki podoba jaki jest: brodaty, troche nieokrzesany, mozna sie do niego przytulic-a najwazniejsze jest to, ze moge na nim zawsze polegac i pogadac jak z baba czasem

a przyjaciolka coz - majac 'modela' za TZta traktowala go apodyktycznie i tylko pod swoje widzimisie..koles nie wytrzymal jej 'gwiazdowania' i juz dawno nie sa razem...

[hihi]

Napisane przez magdaka13

jaskiniowiec i brzydal...a mi coz-moj jaskiniowiec wlasnie sie taki podoba jaki jest: brodaty, troche nieokrzesany,

Twoja wypowiedź mi właśnie nasunęła refleksję, że dla każdego co innego jest piękne, a co innego brzydkie.

Moja koleżanka ma chłopaka jak z obrazka - taki śliczny, gładki i idealny, że Ken od Barbie przy nim wygląda jak ostatni łachmyta, bo tamten to niemalże błyszczący, taki ciu ciu ciu. I tak jak niektóre kobiety się nim zachwycaja, że o boooożeee cudeńko, tak niektóre (w tym ja, ale w życiu jej tego nie powiem, bo wiem, ze jej się podoba, a moje zdanie jest mało ważne) uważają, że jest tak śliczny, wymuskany, wypielęgnowany, że niemęski do granic możliwości, aseksualny i wręcz przez to odpychający, bo wygląda jak laleczka

Czyli piękno też może odrzucac

[czerwonykanarek]

Napisane przez hihi

Poza tym podobno brzydale dla niektóych kobiet są niesamowicie seksy Taki dla przykładu Jack Nicolson - obleśny dla mnie strasznie, a są kobiety, które za nim szaleją

Np. dla mnie
Na Nicolsona jakoś nie zwróciłam może uwagi, ale np miałam okres niesamowitej fascynacji na Nicolas'a Cage'a, też za piękność nie uważanego.
W życiu podobają mi się te okładkowe buzie, ale prawdziwymi uczuciami zawsze darzyłam tych panów, którzy dla innych byli tymi 'z dalszych rzędów'. Coś w tym jest.

Teraz mam TŻta, który dla mnie jest wspaniały, innym owszem może, ale nie musi się podobać

Więc ma się co spinać, to Twój typ, nie zmieniaj go tylko dlatego, że koleżanki mają inny...

[arrabbiata]

Napisane przez hihi

Poza tym podobno brzydale dla niektóych kobiet są niesamowicie seksy

oj tak Mnie niesamowicie kręci, kiedy facet ma jakiś 'defekt', który innym kobietom przeszkadza. Kiedy facet ma długi zakrzywiony nos, to od razu mi się podoba Takie małe zboczenie Poza tym, widoczne żyły na rękach...dla niektórych obrzydliwe, dla mnie fantastyczne

Mój były się kiedyś na mnie obraził, bo wypaliłam, ze podobają mi się brzydale tak nieświadomie, nie myślałam o nim akurat

[poiglot91]

powiem wam ze ja mam to samo
zawsze podobali mi sie faceci ktorzy mieli ''to cos'' nie byli zbyt piekni.. ale mieli ten blysk w oku ktory mnie przyciagl niczym magnes
wiadomo ze kazda z nas zawiesi oczko na mega przystojnym dobrze zbudowanym mezczyznie ale ja tylko moge popatrzec jakos byc bym z takim nie chciala
wiekszosc facetow w sumie tez ma takie podejscie..
na taka ''Pamele'' milo popatrzec.. ale zeby byc w stalym zwiazku to juz nie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez arrabbiata

Mój były się kiedyś na mnie obraził, bo wypaliłam, ze podobają mi się brzydale tak nieświadomie, nie myślałam o nim akurat

hehe dobre!!!

[lily92920]

Ja takie komentarze puszczam mimo chdem, tak o jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam
Najwiecej złośliwych komentarzy puszcza moja... najlepsza przyjaciółka. Wiem, ze robi mi taka przykrosc przez swoja zadrosc, ona sama nigdy nie miala chłopaka! Więc każdy złośliwy komentarz z byle jakiej strony uwazam za kompletną zazdrosc!
Ostatnio moja kumpela z ławki powiedziała przy moim TŻ'cie: "wiesz co, twój K.... Jest strasznie przystojny". Było mi bardzo miło.

[aga24zuzia]

kiedys umowilam sie na piwko z kuzynka i jej kolezanka dodam ze wczesniej tej kolezanki nie widzialam...pozniej przyjechał moj TŻ
wszystko ok milo sympatycznie ..nagle moj TŻ wyszedl do ubikacji a szanowna kolezanka do mnie mowi tak--" no co ty?? ty jestes z nim??? daj spokoj jestes dla niego za ładna""i bulwers w oczach.szok
ludzie to zero kultury nie maja..buraki!!

[n-nika]

Napisane przez Eper

Bezwzględnie olać.
Kochasz go i Tobie on odpowiada skoro z nim jesteś, co Cię zatem obchodzi zdanie innych? Wiem, że takie komentarze są bolesne, ale nie warto się nimi przejmować.
W ogóle uważam, że takie przytyki są żałosne i świadczą jedynie o braku klasy.

otóż to.

[LaylaDamment]

Napisane przez arrabbiata

Poza tym, widoczne żyły na rękach...dla niektórych obrzydliwe, dla mnie fantastyczne

Och,tak...

[natka88]

Bo to jest tak, że jak ktoś ma nudne życie i nic z nim nie umie zrobić to interesuje się życiem innych i próbuje je ustawiać po swojemu

Gdyby do mnie ktoś wystrzelił z tekstem że zasługuję na ładniejszego to chyba bym w pysk strzeliła... Mój TŻ ma troszkę zniekształconą klatę, tzn taki dołeczek między sutkami i wiecie co? To jest super bo on jeden jedyny takie coś ma, więc jest dla mnie wyjątkowy, a poza tym mój policzek idealnie się tam mieści i super się tam leży

Nie rozumiem ludzi którzy są tak bezczelni, żeby komentować drugie połówki swoich znajomych. Każdemu podoba się co innego. Jak kiedyś powiedziałam mojej byłej pseudoprzyjaciółce że nie kręcą mnie blondyni to o mało nie posikała się ze śmiechu. Bardzo logiczne i takie na poziomie.

Przypomniała mi się pewna syytuacja z liceum. Stałam z trzema koleżankami i rozprawiałysmy sobie o swoich drugich połówkach, w pewnym momencie koleżanka A. wyciąga z portfela zdjęcie TŻ i pokazuje reszcie, na co jedna z pozostałych: "tyyyy, a ten twój to nie był przypadkiem na obozie w (nazwa miasta, nie pamiętam gdzie to było)? bo coś mi się zdaje że widziałam gdzieś taką brzydką mordę"
Bez komentarza.

[26e36cd43f9cac15ad5746d34296336ad12aa2b1_614faa18a26c7]

Takie gadanie tylko świadczy o nich. Mój jest dla mnie cudem natury, a resztę mam gdzieś. To ja jestem z nim to inni po co się wcinają? Nie mają własnego życia czy jak? A takie bycie ze sobą na pokaz jest żenujące. Uwielbiam mojego chłopaka i nie zamieniłabym go na żadnego innego, rzekomo dla innych ładniejszego. Nie można wszystkich mierzyć jedną miarką. Na starość i tak będziemy pomarszczeni i nie pierwszej świeżości, więc lepiej mieć mężczyznę z mózgiem niż z urodą modela. Z resztą... na moje mój jest modelem klasy światowej

[Margot May]

Moje kochanie jest różnorodnie oceniane. Pamiętam, jak w marcu siedziałyśmy z moimi przyjaciółkami z roku i zachwycałyśmy się, że to mister całego wydziału. Jedna kumpela stwierdziła kiedyś, że ma piękne oczy, ale ogólnie nie jest w jej typie. A jedna znajoma powiedziala, że jej zdaniem jest brzydki. Ile ludzi, tyle opinii, a dla mniej jest najprzystojniejszy

[aguciocfaniaczek]

Najważniejsze to to, żeby podobał się mnie. A przyznam szczerze, że ja mam największy pociąg do tych, na których inne kobiety uwagi nie zwracają. I powiem, że bardzo to sobie chwalę Chociaż również często słyszałam teksty pokroju 'Wiesz, ja bym z nim nie potrafiła być i Tobie się dziwię.. Przecież on kompletnie nie jest przystojny..', na co najczęściej odpowiadałam, że są gusta i guściki i dla mnie mój mężczyzna jest najprzystojniejszy na świecie

[trucizna007]

hm, ja nie byłam w takiej sytuacji tak samo jak ty, bo ja z tą osobą nie byłam, ale szaleńczo mi się podobała. gdy komuś pokazywałam zdjęcie, wszyscy milkli i krzywili się. jak sobie przypominam, to bawi mnie teraz to ich "udawanie". jak mi przeszło, choć nie do końca, bo coś tam czułam, ale wszyscy myśleli, że uczucie zgasło, wiele osób mówiło: to taaaaki ci się podobał ? ; wybacz, ale on jest paskudny, itp. itd.
to śmieszne, jak inni wiedzą zawsze lepiej i że to akurat ja jestem ślepa. najlepiej gasiłam takich ludzi dopalając oliwy do ognia: kręcą mnie brzydale, albo: on ma pryszcze ? chyba nie widziałaś, jak mu uszy odstają, ale powiem ci, że to jest boskie.

a gdy kogoś zaginało przy zdjęciu (wiadomo, nie chcieli "urazić", no ale jednak biedna i ślepa byłam), to sama mówiłam: nie za ładny, co nie ? ludziom się głupio robiło

[I Sleeping Sun I]

Napisane przez arrabbiata

. Kiedy facet ma długi zakrzywiony nos, to od razu mi się podoba Takie małe zboczenie

Arrabbiato mamy to samo "zboczenie"juz myślałam,ze tylko ja mam coś na tym punkcie.Jakiś taki orli nos,zakrzywiony,mrauu