Morderstwo w Krakowie!

[andere]

Brrr... Straszne.
U mnie w okolicy kiedyś ludzie bali się przez jakichś czas sami chodzić itp., bo niby znaleziono dziewczynę(16 lat) bez oczu i jakiegoś gościa z rozprutym brzuchem Gorzej było jak z koleżanką nie dałyśmy się ponieść presji, poszłyśmy na naszą starą miejscówkę na moście(w lesie, mało kto wie o tym miejscu). Patrzymy, a tam pełno krwi Idziemy przez most, ja już, że pewnie Kuba Rozpruwacz, a tu przy kamieniach ślad się kończy, a w krzakach(ogromnych i gęstych) ścieżka. Do tej pory nie pamiętam która szybciej uciekała!
Teraz się z tego śmieję i dziwię, że nasza ciekawość nie kazała nam iść za śladami

[Ejli]

Pamiętam jaki strach paraliżował ludzi z osiedla w czasie tej sprawy. Ciało znaleziono w parku tuż za moją szkołą, dyrekcja prosiła, by nie wracać do domu przez park (hmm nie we wszystkich pzypadkach była jakaś alternatywa), wszyscy się nakręcali, ktoś opowiadał, że go gonił nożownik, ktoś słyszał, że w tesco znaleziono głowę (xD), że na przystanku padła kolejna ofiara, ach, co by było gdybyśmy sobie tak nie urozmaicali życia .

[Sarrai]

Napisane przez Wroclovianka

Tez mnie to zastanawiam. Z tekstu wynika, ze wystarczy zadzwonić, wskazać palcem i ktoś pójdzie siedzieć

co Ty, "Symetrii" nie oglądałaś?
Ok, to nie jest śmieszne.. Ja wiem.. ale mam świadomość, ze takie rzeczy zdarzają się co chwilę w większych miastach..Co chwile się słyszy, o jakichś zboczeńcach, mordercach..
W ogóle zauważyłam, ze stałam sie ostatnio bardziej bojaźliwa...