Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś.. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-11, 13:04   #31
esolinka
Zadomowienie
 
Avatar esolinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

W zeszłe wakacje byłam na 3 weselach jako osoba towarzysząca, na 2 bawiłam się świetnie, ale na tym 3 to masakra! Poszłam z kolegą z mojej miejscowości, w sumie nie znałam Go wcześniej, to był znajomy mojej kuzynki i kuzyna, Oni też mieli być na tym weselu więc się zgodziłam i poszłam. Ten chłopak okazał nie tak niekulturalny, ze szok. Chciało mi się płakać. Np. wlewał sobie colę więc Go poprosiłam, czy może mi wlać, a ten, ze NIE - byłam w szoku, potem chciał mi wlać to odmówiłam. Zajmował się mną partner mojej kuzynki. Tylko On wykazał się kulturą. Moim zdaniem jeśli już Ktoś zaprasza Kogoś na wesele to powinien być kulturalny, a takie coś jak dbanie o talerz partnerki he he :P (śmiesznie to brzmi) jest normalnym zadaniem partnera. Ten Chłopak strasznie się opił, dowalał się ciagle do mnie, Jego matka musiała Go uspokajać, jego przyjaciel przepraszał mnie za Niego. Bezczelny dzwonił na drugi dzień i pytał się o której ma przyjechać po mnie na poprawiny! Powiedziałam Mu, ze ja nigdzie nie idę! Głupio mi było, bo sądziłam, ze jak zgodziłam się pójść to powinnam pójść też na poprawiany, ale na szczęście mama wytłumaczyła mi, ze tylko ja mam się dobrze czuć i żebym nie przejmowała sie tym chamem!
esolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 16:08   #32
angela0033
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez tutmirlajt Pokaż wiadomość
A to wg mnie nieuczciwy zarzut. Bo dlaczego para mloda ma siedziec do konca weselicha? Ja tez wolalabym sobie wyjsc z wesela o 2 i nie patrzec juz na tych ostatnich pijaków. Poza tym, para mloda jest zmeczona bardzo i zestresowana. Nalezy im sie odpoczynek..



jestem w szoku!

Przecież to para młoda zorganizowala weselicho,więc gośćmi trzeba się zająć nawet wtedy,kiedy są nietrzeźwi A poza tym KULTURA się kłania... jak to tak zostawić gości
P.s nie żal im było tak wcześnie opuścić wesela?
__________________
pod innym nickiem...
angela0033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 17:10   #33
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Może państwo młodzi postanowili przyoszczędzic na wódce i kupili jakąś tanią berbeluchę z niepewnego źródła (albo ojciec ze szwagrem zrobili ), stad to zbiorowe wymiotowanie.
Pewnie tak


Przypomnialo mi sie jeszcze jedno niezbyt udane wesele na ktorym bylam...


Mianowicie poszlam na nie z chlopakiem na ktorym mi b zalezalo a on mnie totalnie olewal...Wesele bylo jego brata.

Ja chcialam wypasc jak najlepiej,nie mialam kasy na sukienke wiec pozyczylam ja od siostry-sukienka siostry byla uszyta przez krawcowa-jednak jej mankamentem bylo to ze nie miala suwaka i zeby ja zdjac trzeba bylo sie troche nameczyc...

Pamietam jak zrobilam super makeup,zalozylam ta sukienke(byla czerwona z b ladnego i drogiego materialu)-chlopak przyszedl zobaczyl mnie i nawet nie powiedzial ze ladnie wygladam


Przez cale wesele pil z jakimis kolezkami i nie zwracal na mnie kompletnie uwagi,ja z rozpaczy zaczelam pic jedno piwo za drugim i obzerac sie(wiejskie wesele wiec jedzenia bylo b duzo).

Pod koniec imprezy pojawil sie moj chlopak-oczywiscie z pretensjami gdzie ja sie podziewam...


Poszlismy do domu,probowalam zdjac sukienke-niestety nie dalo rady

Musialam w niej spac i na drugi dzien isc w niej na poprawiny

Chlopak oczywiscie na poprawinach tez nie zwracal na mnie uwagi...rozstalismy sie niedlugo po tym incydencie....
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 18:28   #34
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

W zeszłym roku byłam na moim zdaniem conajmniej dziwnym weselu.

1. Panna Młoda jako że była w 5 miesiącu ciąży zatańczyła tylko jeden swój pierwszy taniec a potem siedziała. Pan Młody może przetańczył ze 3 tańce po czym również siedział. Nie podchodzili w ogóle do gości i z nikim nie rozmawiali. Atmosfera sztuczności.
2. Na owym weselu więcej było osób starszych- i muzyka była puszczana tylko dla nich a oni i tak nie będą ciągle tańczyć tylko wolą sobie popatrzec na innych.
3. Młodzież siedziała tylko przy stole i chlała. Masakra.
4. Parkiet był pusty i nikogo nie było odwaznego żeby tam iść.
5. Denne oczepiny z jakąś przyśpiewką.
6. Zespół był dwuosobowy gdyż 3 osoba się rozchorowała przez co naprawdę jakość muzyki była kiepska.

Ogólnie lepiej dla mnie wyglądaja wiejskie wesela niż w miejskich restauracjach.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 18:45   #35
Magadan
Raczkowanie
 
Avatar Magadan
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 498
GG do Magadan
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Byłam na dwóch weseleach, które żle wspomina:
1. Na weselu kuzyna zmarł dziadek pannny młodej, właściwie to poprainy były, no, ale jednak zmarł. Po prostu tanczył i w pewnytm momencie sie przewrócił.
2. Na wesele kuzyna (innego rzecz jasna)wzięłam kolegę jako osobe towarzyszącą, denerwował mnie tym, że ciągle się do mnie kleił, jakieś dziwne komentarze przy stole wygłaszał, było mi strasznie wstyd za niego i tylko marzyłam, żeby to wesele się skończyło jak najszybciej i w ogóle nie miałam ochoty tańczyć , bez sensu to wesele było,
Magadan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 19:07   #36
szatanica1989
Zakorzenienie
 
Avatar szatanica1989
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Raz byłam na koszmarnym weselu, w tym roku, w lipcu bodajże. Wesele na wiosce, sala nie była zła, ale mała, nieklimatyzowana, w ciężki upał. W sumie tragedia zaczęła się już w kościele, młodzi chyba za karę ten ślub brali, ona z udręczoną miną, jakby zaraz miała się rozpłakać, bynajmniej nie ze szczęścia, a on to tak trochę jak przygłup się zachowywał, jakby go z ulicy zgarnęli i kazali przysięgać obcej pannie :/ w sumie to oni żyli długo razem bez ślubu, dziecka doczekali nawet, odchowali, chyba ten ślub to dla nich tylko na odczepne był :/

Goście ze strony panny młodej - totalne chamstwo i brak ogłady. Zaczęli pić zanim wzniesiono toast za młodych, poza tym wszyscy siedzieli przed lokalem na ławce i na pierwszy taniec trzeba było ich 15 minut prosić (!) Ale to nic - zorganizowali sobie skrzynkę piwa (!) i z butelkami przed salą rozsiedli się mając gdzieś całe wesele.

Orkiestra do bani, co chwilę przerwy, w sumie nie mieli dla kogo grać - na sali było zbyt gorąco, żeby tańczyć, rodzina młodej na zewnątrz się ulokowała, modliłam się, żeby już była noc i żebyśmy do domu jechali

Wieczorem było jeszcze gorzej. Pomijam fakt, że jedzenie było niesmaczne, zimne, twarde, w sałatkach warzywa w takich kawałach jak dla pelikana :/ sala była w pobliżu lasu, ogólnie na odludziu, więc kiedy zapadł wieczór a na sali paliło się światło, drzwiami i oknami waliło robactwo - ćmy, komary, co nie tylko, i wszystko spadało z sufitu w jedzenie (!). Wyobrażacie sobie - patrzę na sałatkę, a tam ćmy figlują, komary toną w sosach, co za porażka! W życiu takiego dramatu nie widziałam. Panna młoda wściekała się, że drzwi są otwarte i robactwo w jedzenie wpada, a przecież to jedzenie na poprawinach będzie postawione (!!!).

Ogólnie młodzi praktycznie ze sobą nie tańczyli - on pił ze swoimi, ona ze swoimi, spotkałam ją w toalecie. Puściła uroczą wiązankę przekleństw - sukienka obcierała ją pod pachą, więc pozwoliła sobie to odpowiednio skomentować.

To był prawdziwy 100% koszmar.

Na innym weselu, na które musieliśmy kawał drogi jechać mieliśmy mieszkać w domkach, które należały do rodziny pana młodego, okazało się, że w domkach zimno, brudno, dobrze, że nam zmienili domek bo pierwotnie mieliśmy dostać taki z zatkaną toaletą, w którym śmierdziało tak potwornie, że prawie zwymiotowałam sala była super, jedzenie też, ale te domki... Porażka. Prysznic był przebojem - tylko brodzik, zero szyby ani zasłonki, a łazienka metr na metr, dosłownie.

Więcej "atrakcyjnych" wesel nie pamiętam, jakieś epizody jedynie.


__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence?
Don't my baby look lonesome when her head is bent?

Piszę.
szatanica1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 20:03   #37
look_at_me
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 111
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Byłam ogólnie tylko na jednym weselu - było porażką Miałam wtedy jakieś 13 lat, nie było nikogo w moim wieku, orkiestra grała denną muzykę, wynudziłam się potwornie (w ramach tego wujkowie i tata wyciągali mnie do tańca). W połowie poprosiłam, żeby rodzice odwieźli mnie do domu (na szczęście nie było daleko).

Chętnie poszłabym na takie wesele z prawdziwego zdarzenia, ale na coś mi się nie widzi takie w najbliższym czasie (chyba tylko mi pozostało na swoje czekać )
__________________


<3

Edytowane przez look_at_me
Czas edycji: 2009-10-11 o 20:04
look_at_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 20:07   #38
Askatasuna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez Magadan Pokaż wiadomość
Byłam na dwóch weseleach, które żle wspomina:
1. Na weselu kuzyna zmarł dziadek pannny młodej, właściwie to poprainy były, no, ale jednak zmarł. Po prostu tanczył i w pewnytm momencie sie przewrócił.
2. Na wesele kuzyna (innego rzecz jasna)wzięłam kolegę jako osobe towarzyszącą, denerwował mnie tym, że ciągle się do mnie kleił, jakieś dziwne komentarze przy stole wygłaszał, było mi strasznie wstyd za niego i tylko marzyłam, żeby to wesele się skończyło jak najszybciej i w ogóle nie miałam ochoty tańczyć , bez sensu to wesele było,
To jak w tym polskim filmie- "Wesele" Ale oczywiście to bardzo przykre,że starszy Pan zmarł no i rozumiem jakie przerażenie musiało zapanować na sali weselnej..
Askatasuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-11, 20:32   #39
Magadan
Raczkowanie
 
Avatar Magadan
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 498
GG do Magadan
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez Askatasuna Pokaż wiadomość
To jak w tym polskim filmie- "Wesele" Ale oczywiście to bardzo przykre,że starszy Pan zmarł no i rozumiem jakie przerażenie musiało zapanować na sali weselnej..
I położyli go na takim stole przy wyjściu, bo nie było gdzie indziej za bardzo, no i niby jak tamtędy wychodzilismy (to było jedyne wyjście z sali) to rodzice mnie odwrócili w drugą stronę, ale coś tam kątem oka widziałam. Dla dziecka w wieku 11 lat było to przeżycie traumatyczne. Orkiestra nie wiedziała, czy grać czy nie, w rezultacie porawiny skończyły się ok. godz. 22.00.

Edytowane przez Magadan
Czas edycji: 2009-10-11 o 20:34
Magadan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 07:56   #40
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Najgorsze... Nie była to może jakaś totalna masakra, ale z tych, na których byłam, było zdecydowanie najgorsze. Otóż był ślub mojego kuzyna z Krakowa (ja jestem z Warszawy), w Krakowie rzecz jasna. Grudzień. Młodzi zażyczyli sobie przedłużoną mszę (1,5 godziny prawie), a w kościele było zimniej niż na dworze. Potem zmarznięci jedziemy do restauracji, dojechaliśmy. Stajemy z szampanem przy wejściu żeby powitać Młodych - pojawili się po ponad godzinie, kiedy szampan się rozgazował a wszyscy goście już do reszty zmarzli na kość, bo staliśmy przy drzwiach, które co chwilę ktoś otwierał. Okazało się, że pojechali na zdjęcia, ale nikogo nie poinformowali.
Wesele... Sala długa i wąska, stoły tak samo, w związku z czym posadzono Młodych przy stole który stał u szczytu sali, w poprzek, natomiast reszta stołów była ustawiona wzdłuż - sala była tak wąska, że mieścił się na szerokość tylko jeden stół. Pojechałam na to wesele z tatą, jego żoną i swoją siostrą. Mój tata jest chrzestnym Młodego, w związku z czym on i X. (jego żona) zostali posadzeni przy stole, który był najbliżej Młodych. Ja i moja siostra wylądowałyśmy na samym końcu sali, między zupełnie nam obcą rodziną Młodej. Nie było miejsca do tańca, tzn. miejsce było, ale młodzi stwierdzili, że żadnych tańców nie będzie, bo oni tańczyć nie lubią, i kazali obsłudze zastawić krzesłami wejście na parkiet Impreza skończyła się o 23 (a mówili że będzie normalne wesele, więc wszyscy spodziewali się dłuższej zabawy), więc stwierdziliśmy rodzinką, że w końcu jesteśmy w Krakowie, to szybko pójdziemy do hotelu się przebrać (za hotel płaciliśmy sami), i wyskoczymy gdzieś na miasto. Tak też zrobiliśmy. Nie wzięliśmy jednak pod uwagę tego, że jest drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, czyli prawdopodobnie jedyny dzień w roku, kiedy wszystkie lokale w Krakowie są czynne max. do północy. Znaleźliśmy jeden otwarty, okazał się być klubem go-go (z zewnątrz nie wyglądał na takowy), więc się ulotniliśmy i w efekcie po 1,5 godziny łażenia w poszukiwaniu lokalu wylądowaliśmy w hotelu głodni, zmarznięci i znudzeni
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 08:10   #41
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez Lisiunia Pokaż wiadomość
Może chcieli mieć po prostu prawdziwą noc poślubną Ja też bym poszła wcześniej

Wszystkie wesela na jakich byłam były najgorsze...beznadziejne disco-polo, wódka, pijani goście Nie rozumiem co w tym fajnego...Dzień mojego ślubu ma być najpiękniejszym dniem w moim życiu i dlatego nie robię wesela Zdecydowanie mi się nie podobają takie imprezy
oj zgadzam się... ja rozumiem,że goście są ważni ale nie zrobię dla nich wiejskiej popijawy z disco polo, beznadziejnymi konkursami i orkiestrą tylko dlatego,że ciotki i wujkowie takie lubią i do takich imprez się przyzwyczaili.

Mnie się takie wesela nie podobają- wolę DJa od fałszującego, pijanego zespołu z Disco Polo, żadnych durnowatych konkursów z macaniem i innymi żenującymi elementami...mnie takie coś nie bawi, nie będzie też picia na umór.

Nie ważne co ludzie powiedzą na "wesele bez disco polo i z małą ilością wódki" ale to będzie mój dzień i nie chcę na moim weselu oglądać rzygania i macania.

A starych ciotek i wujków, których widzę raz do roku zapraszać nie mam zamiaru bo kontaktu z nimi nie mam więc po co? Tak samo kuzynostwa,którego nie lubię i prawie nie widuję- to moje wesele i gości muszę znać i lubić- będą znajomi i najbliższa rodzina.


I tak..zmyję się z wesela o 2 w nocy bo chcę mieć noc poślubną a tak prawdę mówiąc goście o tej porze już bawią się sami i mają w nosie co robi Para młoda.
Zresztą z tego co się orientuje to normalne,że młodzi wychodzą wcześniej -logiczne w końcu to ich dzień i noc poślubna.

Nie sądzę by było to samolubne podejście- to najważniejszy dzień państwa młodych a nie gości ,lepsze to niż robienie wszystkiego "bo co powie ciocia Krysia" albo "bo tradycja nakazuje"- jak widzę takie wesela,gdzie państwo młodzi, którzy nie lubią disco polo i całych tych imprez z zabawami i wodzirejem siedzą i tylko czekają kiedy to się skończy to stwierdzam,że wymarzone wesele to nie takie jak chcą wszyscy i robią wszyscy tylko takie jakie my chcemy mieć.

To dla mnie oczywiste i wcale nie oznacza braku kultury i gościnności- ugoszczę moich znajomych i rodzinę -najedzą się,napiją i bedą mogli potańczyć ale zrobię to tak jak ja chcę.
Poza tym, od kiedy dużo wódki, konkursy i disco polo to synonimy dobrego wesela i gościnności.. chociaż fakt, w Polsce chyba nadal wiele osób tylko tak wyobraża sobie wesela.

Edytowane przez Chii1986
Czas edycji: 2009-10-12 o 08:15
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-12, 08:19   #42
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
I tak..zmyję się z wesela o 2 w nocy bo chcę mieć noc poślubną a tak prawdę mówiąc goście o tej porze już bawią się sami i mają w nosie co robi Para młoda.
Zresztą z tego co się orientuje to normalne,że młodzi wychodzą wcześniej -logiczne w końcu to ich dzień i noc poślubna.
Szczerze mówiąc jestem naprawdę zaskoczona takim podejściem i nie przyszłoby mi do głowy, że można się ulotnić z własnego wesela, kiedy goście się jeszcze bawią Nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją w praktyce.

btw jest gdzieś wątek na ten temat na ślubnym? Chętnie bym sobie poczytała
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 08:21   #43
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc jestem naprawdę zaskoczona takim podejściem i nie przyszłoby mi do głowy, że można się ulotnić z własnego wesela, kiedy goście się jeszcze bawią Nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją w praktyce.

btw jest gdzieś wątek na ten temat na ślubnym? Chętnie bym sobie poczytała
ja bym w życiu się nie zmyła wcześniej z własnego wesela, nie rozumiem takiego podejścia do sprawy ale każdy ma swoje zdanie mnie byłoby zwyczajnie głupio...
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 09:31   #44
weronikka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

To bylo wesele mojej przyjaciolki. Niestety musiala zrobic wesele szybko, dlatego nie miala czasu na organizowanie dobrej kapeli. i gral jakis dziad na harmonijce i zawodzil do tego jakas laska na flecie. dramat. po prostu dramat. myslalam ze sobie w leb strzele. do tego bylo malo ludzi i prawie same dziady, mlodych bylo kolo 8 osob wiec tez nie bylo z kim sie bawic za bardzo.

co do wesel z orkiestrami i DJ, powiem tylko tyle, ze bylam na takich i takich i nie trafilam jeszcze NIGDY na dobra kapele. Byly tylko zle i tragiczne. Zdecydowanie wolalabym DJ
weronikka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 09:34   #45
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez weronikka Pokaż wiadomość
To bylo wesele mojej przyjaciolki. Niestety musiala zrobic wesele szybko, dlatego nie miala czasu na organizowanie dobrej kapeli. i gral jakis dziad na harmonijce i zawodzil do tego jakas laska na flecie. dramat. po prostu dramat. myslalam ze sobie w leb strzele. do tego bylo malo ludzi i prawie same dziady, mlodych bylo kolo 8 osob wiec tez nie bylo z kim sie bawic za bardzo.

co do wesel z orkiestrami i DJ, powiem tylko tyle, ze bylam na takich i takich i nie trafilam jeszcze NIGDY na dobra kapele. Byly tylko zle i tragiczne. Zdecydowanie wolalabym DJ
moja siostra na swoim weselu miała DJ-ja i ja osobiście byłam zachwycona... cała sala hulała do samego rana
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-12, 09:54   #46
Asienka187
Zakorzenienie
 
Avatar Asienka187
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez weronikka Pokaż wiadomość
co do wesel z orkiestrami i DJ, powiem tylko tyle, ze bylam na takich i takich i nie trafilam jeszcze NIGDY na dobra kapele. Byly tylko zle i tragiczne. Zdecydowanie wolalabym DJ
Moja kuzynka miała DJ'a. Powiem jedno. Masakra. Może dlatego, że muzyka sama typu techno i jakieś nowe przeboje. Ludzie ok. 50-tki nie bawili sie za dobrze, zreszta tacy w moim wieku też nie.

Na mojego kuzyna weselu była jednoosobowa orkiestra tzn. facet z kayboardem. Śpiewał sam przez całą noc, robił także za wodzireja. Głos miał fantastyczny, zabawy fajne, bez podtekstow erotycznych, nic niesmacznego. No facet po prostu wymiatał. Robił sam za cała orkiestre. Z upływem czasu ciagle miał tyle samo energii co na poczatku. Pełen profesjonalizm.


Żeby nie było OT.
Moja teściowa tragicznie wspomina wesele swojego brata. Było to bardzo dawno temu. Styczeń. Ona wtedy z mała córeczka na rekach, bo nie mieli jej z kim zostawić. Panna młoda w sukience bez ramiączek, bez żadnego okrycia, żeby nie zasłaniało kreacji, trzesła się w kosciele tak, że ledwo stała na nogach. Mega zimno na dworze, wszyscy zmarznieci, orkiestra nawalała. Na weselu minimum jedzenia, jedna szynka na wszystkich i 3 butelki wódki. Spali w jakiejs stodole, gdzie było jeszcze zimniej niz na zewnatrz. Wesele gdzies na totalnym zadupiu. Teściowa nad ranem wziela corke, złapała stopa i wrociła do domu. Reszta została na poprawinach podobno równie udanych.
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru."
Hume G.B.
Asienka187 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 11:39   #47
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Ogólnie lepiej dla mnie wyglądaja wiejskie wesela niż w miejskich restauracjach.
dlaczego?
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 11:57   #48
justi699
Zakorzenienie
 
Avatar justi699
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: wschód....
Wiadomości: 8 507
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Hm... byłam na wielu weselach ale 2 z nich wspominam najgorzej
1. miałam jakieś16/17 lat. ślub mojej kuzynki, zabrakło miejsca przy stołach więc z bratem (19lat) zostaliśmy usadzeni między dziećmi które wszystko wyżerali nam z talerzy nawet muzyka beznadziejna, rodzina typu: my jesteśmy lepsi od was, nie było z kim porozmawiać, zmyłam się jeszcze przed 12
2.- orkiestra do bani, o matko jak oni grali, same polki i walczyki
- partnerka mojego brata poszła do domu
- brat z moim tżtem się upili ( bo co robić innego)
- tż pod wpływem zbłaźnił się przed moją chrzestną


a w tą sobote byłam też na weselu moich przyjaciół i było super. Uważam że dobry zespoł to podstawa udanej zabawy mimo że wesele było super było kilka wpadek:
- gość który wiózł pana młodego do panny młodej tak energicznie nawracał u niego na podwórku że skasował mu auto
- jedna z dróżek przewróciła się przed kamerą
- starosta nie dopisał bo mu krowa zdechła
- gość który stroił kościół zapomniał ile ma być drużbów i dał za mało krzeseł
- pijani goście zaczeli się bić
- urwałąm ramiączko sukieni
ale ogólnie bardzo fajne wesele ups ale nie o tym wątek
__________________



Nasz Ślub

Jesteś z nami
11.05.2015, godz. 13.30
justi699 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 13:01   #49
seroxatomanka
Raczkowanie
 
Avatar seroxatomanka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 395
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

ale sie usmiala hahaha-to teraz ja: zaznacze ze nienawidze wesel-ale koniecznie musze przytoczyc sytuacje z wesela na ktorym byl kolega-zima, w nocy mroz i rano okazalo sie ze toalety wszytkie zamarzly-no lod w kibelku byl-wiec wpadnieto na pomysl ze goscie beda sie zalatwiac w garazu-gdzie wysypano podloge piaskiem-jak zwierzatka do piasku hahahha-na poczatku to luz-ale po jakims czasie nie bylo wolnego miejsca-wszedzie mokre plamy-i trzeba bylo miedzy tym jeszcze lawirowac
__________________
W moim niebie mam tony niebianskości!!
seroxatomanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-12, 13:16   #50
Monifash34
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez badzia987 Pokaż wiadomość
Ogólnie lepiej dla mnie wyglądaja wiejskie wesela niż w miejskich restauracjach.
Raz byłam na takim weselu,które odbywało się w restauracji.Nie dość,że filary stały na środku sali to jeszcze podłoga była dwustopniowa.W związku z czym połowa tej podłogi była obniżona o jakieś 10cm.I akurat to obniżenie też musiało być na środku.
Niedało się swobodnie tańczyć,bo trzeba było patrzeć pod nogi żeby się czasem nie wywalić.Można było nie tylko złamać obcas przy bucie,jeśli któraś pani miała szpilki,ale i nogę.Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Z tego też względu wolę wiejskie wesela,które odbywają się w dużych salach,gdzie nie ma filarów A jeśli już są to stoją z boku,a nie na środku sali.
I jest równa podłoga choć czasem jakość i stan podłogi też pozostawia wiele do życzenia
__________________
Monika
Monifash34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 13:34   #51
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez seroxatomanka Pokaż wiadomość
ale sie usmiala hahaha-to teraz ja: zaznacze ze nienawidze wesel-ale koniecznie musze przytoczyc sytuacje z wesela na ktorym byl kolega-zima, w nocy mroz i rano okazalo sie ze toalety wszytkie zamarzly-no lod w kibelku byl-wiec wpadnieto na pomysl ze goscie beda sie zalatwiac w garazu-gdzie wysypano podloge piaskiem-jak zwierzatka do piasku hahahha-na poczatku to luz-ale po jakims czasie nie bylo wolnego miejsca-wszedzie mokre plamy-i trzeba bylo miedzy tym jeszcze lawirowac


Ja miałam szczęście i nie byłam nigdy na fatalnym weselu, ale koleżanka mi opowiadała o jednym, na którym była na wsi.

Ślub był robiony na szybko (brzuch). Problem zaczął się z dojazdem na salę, nie przyjechał zamówiony bus, bo kierowca był pijany... Po godzinie przyjechał inny, mniejszy (taki busik). Z tego powodu dużo osób nie pojechało, ale nie było czego żałować. Mimo mniejszej ilości osób zabrakło porcji jedzenia (zimnego bigosu), a także... zastawy. Potem pozostawiono większość rzeczy na stole-na poprawiny. Jak mi to opowiedziała, to byłam w szoku.

Co do DJ'a na weselu, to w mojej rodzinie ostatnio była para: ojciec i syn, co zagwarantowało różnorodną muzykę, do tego ojciec był świetnym wodzirejem
Były "typowe" zabawy typu oczepiny, jakieś konkurencje, ale wszystko było fajnie zrobione i para młoda wybierała uczestników (a nie byli wyciągani z tłumu na oślep). Z klasą DJ wymaga mniej przerw, kapele, które widziałam, grały 3, 4 utwory i "idziemy na jednego" jak towarzystwo się rozkręciło.
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja

Edytowane przez panierrka
Czas edycji: 2009-10-12 o 14:55
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 14:18   #52
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Rok temu, wesele kuzyna mojego chłopaka-robione na szybko,z pseudo-DJem, który grał tylko i wyłącznie przeróbki disco-polo. Zatańczyłam ze 2 piosenki, a poza tym siedziałam przy stole i się nudziłam, a normalnie trudno mnie wygonić z parkietu. A wyjść wcześnie nie wypadało:/ No jednym słowem tragedia, jedzenie też mocno średnie. Jak zespół/dj jest kiepski, to nawet najlepsza sala i najlepsze jedzenie nie są w stanie uratować wesela.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 15:02   #53
badzia987
Wtajemniczenie
 
Avatar badzia987
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
dlaczego?
Byłam na kilku weselach które odbywały się w restauracjach. Czasami lokale są po prostu za małe na jakies duże wesele, kolumny często przeszkadzają w zabawach typu - kółko.
Zdarza się że obsługa nawala- ile mozna czekać na swoją kawę...
Z mojego punktu widzenia dłużej się impreza rozkręca- ciężko komukolwiek zostac na poczatku dłużej niż dwa pierwsze tańce.
No i zauwazyłam że ludzie w restauracjach mniej piją wódki- nie wiem czy klimat nie sprzyja czy jak. Jakoś się nie upijają ale przez to często wysnuwają mylny pogląd że wesele było średnie.

To jest moje zdanie- byłam na kilku weselach z wieloosobową rodziną TŻ-ta i miałam porównanie.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.

Małgosia 06.10.2013 r.
badzia987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 15:13   #54
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

A ja nigdy nie byłam na złym weselu - może dlatego, że uwielbiam wesela i nie zniechęcają mnie nawet te najbardziej wiejskie Z takich gorszych to u znajomych ok. godz. 5:00 usłyszałam "hit", który mnie nieco zniesmaczył, zdaje się, że chodziło o seks ale brzmiało to mniej więcej tak "będę się z tobą parzył w chlewiku" Mimo tego drobnego incydentu wesele zaliczyłam do udanych. Ostatnie na jakim byliśmy też wypadło ciekawie - podczas wesela myłam włosy bo mi się moja fryzura nie podobała, ponadto było bardzo zimno (na "sali" było 7 stopni... bo to góry, a "sala" to była otwarta altana) i chyba przesadziłam z "podgrzewaczami" - mam tylko nadzieję, że kamerzysta nie uwiecznił mnie i mojego małżonka w "namiętnym" tangu...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 18:16   #55
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
oj zgadzam się... ja rozumiem,że goście są ważni ale nie zrobię dla nich wiejskiej popijawy z disco polo, beznadziejnymi konkursami i orkiestrą tylko dlatego,że ciotki i wujkowie takie lubią i do takich imprez się przyzwyczaili.
Oj to prawda.
Na moim weselu nie będzie wódki! O nie, na pewno nie. I zapowiadam to od zawsze. Jak już to wino czy szampan do toastu. Po dwóch kieliszkach można być wystarczająco rozluźnionym.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 18:23   #56
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A ja nigdy nie byłam na złym weselu - może dlatego, że uwielbiam wesela i nie zniechęcają mnie nawet te najbardziej wiejskie Z takich gorszych to u znajomych ok. godz. 5:00 usłyszałam "hit", który mnie nieco zniesmaczył, zdaje się, że chodziło o seks ale brzmiało to mniej więcej tak "będę się z tobą parzył w chlewiku"
http://www.youtube.com/watch?v=QgRswReOoi0



Fajne
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 18:48   #57
Schranz
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Z głośnika
Wiadomości: 3 314
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Najgorsze jakie wspominam to wesele mojej kuzynki.
Primo usadziła mnie między dwiema zupełnie mi obcymi parami ( akurat przyszłam bez tż ) - oczywiście po dwóch stronach faceci a obok ich małżonki, które żółć zalewała kiedy panowie próbowali być dla mnie mili.
Duo muzyka bardzo denna, pełno zabaw za które było trzeba płacić ( raczej osoba, która przyszła bez pieniędzy pobawić się nie mogła ), jedzenie mówiąc delikatnie niesmaczne a obsługa strasznie nie miła, nie wyszkolona - łapami mi nad talerzem wymachiwały, nawet raz w łep dostałam bo dzbanek dziołcha kładła.
Ble.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Schranz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-10-12, 18:55   #58
Schoko
Wtajemniczenie
 
Avatar Schoko
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 517
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

Najgorsze wesele to chyba te, na którym znalazłam się z prawie wszystkimi moimi ciotkami, które od razu po tym jak dowiedziały się, że nie mam jeszcze "kawalera" przez cały wieczór usiłowały mnie zeswatać z takim jednym chłopakiem. A ja po prostu nie miałam najmniejszej ochoty z nim tańczyć ani rozmawiać i ciągle gdzieś sobie sama łaziłam, tylko odliczając minuty do końca. Ale byłam wtedy jeszcze młodziutka i miałam różne humorki, a wesel mam jeszcze przed sobą zapewne mnóstwo.
__________________

Schoko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-12, 20:57   #59
marza_mr
Zakorzenienie
 
Avatar marza_mr
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

6 lat temu byłam na takim weselu:
  1. młodzi spóźnili sie na mszę 20 minut bo ze skapstwa nie zamówili sobie żadnego samochodu tylko szli piechotą (wieś, kościół oddalony od domu Młodej o jakiś kilometr).
  2. podczas mszy rozpetała się burza, wysiadło światło, mszę dokończono przy paru świeczkach.
  3. młodzi żeby dotrzec na salę wsiedli do busa którym przyjechali goście młodego (ja byłam jedynym gościem młodej ktory jechał tym busem, mieliśmy do pokonania 120 km), w związku z tym 2 osobom zabrakło miejsca i czekały w strugach deszczu, aż bus po nich wróci.
  4. sala przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy, dziury w ścianach wielkości pięści, poklejone zmiętymi papierami, stoły różnej wyskości przykryte papierami do pakowania zamiast obrusów ( tak przecież taniej) krzesła z kulawymi nogami
  5. orkiestra składajaca się z paru panów w sile wielu którzy szybko dali sobie gazu i grali ledwo trzymając się na nogach
  6. menu typu kotlety mielone i tort z ubitym białkiem zamiast bitej smietany, oranżadka o samku tablicy mendelejewa
  7. nocleg albo na podłodze w domu pani młodej albo w domkach bez kanalizacji z wybitym szambem. Łóżka rozchwiane pietrowe, w kranach brak wody.
  8. następnego dnia byly poprawiny które trwały jakaś godzinę, goście mieli zjeść resztki z wesela, ponieważ było tego mało dla niewielu starczyło. Pan młody zabrał gości na ognisko kupując po drodze 6 (słownie sześć!) kiełbasek , niewiadomo było kto ma to jeść bo osób było kilka razy tyle.
  9. porażka, dla mnie to byl jakiś skandal, młodzi oszczędzili chyba na wszystkim, aby było jak najtaniej (oboje do biednych nie należą), no ale potem za pieniądze z wesela kupili nowy samochód i wszem i wobec rozgłaszali jakie świetne zrobili wesele.
marza_mr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-13, 07:11   #60
Wafelina :)
Zadomowienie
 
Avatar Wafelina :)
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: na Śląsku
Wiadomości: 1 766
Dot.: Najgorsze wesele na jakim byłaś/ byłeś..

marza_mr - jestem w szoku też mi wesele heh na szczęście do tej pory nie spotkała mnie żadna weselna trauma i jestem pozytywnie nastawiona do każdego następnego
__________________


Don`t be affraid - Taddy`s home!
Wafelina :) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-02-25 12:20:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.