Robiliście badania przed seksem?

[sweetish]

Ale sie uczepiłyscie tego jednego słowa. Zaufanie............
Każda z was za kazdym razem przed stosunkiem prosi partnera o to, by zrobił badania?

[hihi]

Napisane przez sweetish

Ale sie uczepiłyscie tego jednego słowa. Zaufanie............
Każda z was za kazdym razem przed stosunkiem prosi partnera o to, by zrobił badania?

Nie popadajmy w przesadę.

Ja napisałam wcześniej i uważam, że to NATURALNE miałam kilku partnerów, mój TZ miał kilka partnerek, obydwoje bywaliśmy w szpitalach, do fryzjera się chodzi, tautaże się ma. Podczas jakiejś tam rozmowy wyszła kwestia takich badań, jeszcze zanim się ze sobą oficjalnie związaliśmy i każde z nas uznało, że ok, dlaczego nie zrobic? Zrobiliśmy i nie było problemu.

Nikt nie podszedł do tematu na zasadzie - zbadaj się czy nie masz jakiegoś syfa, inaczej nie pójdę z Tobą do łóżka. Bez przesady.

[vretka]

Napisane przez sweetish

Ale sie uczepiłyscie tego jednego słowa. Zaufanie............
Każda z was za kazdym razem przed stosunkiem prosi partnera o to, by zrobił badania?

Nie ma co od razu popadać w skrajności

Skoro oboje partnerzy mają za sobą jakąś przeszłość, to czemu nie skorzystać z okazji i wejść w nowy związek z tzw. czystą kartą? Ja na przykład nie wybaczyłabym sobie, gdybym z powodu ignorancji zaraziła TŻ jakimś syfem, którego mogłam nabawić się od byłego partnera. Oczywiście, jest ryzyko, że w trakcie związku można coś złapać, niekoniecznie drogą płciową. Jest jednak według mnie różnica pomiędzy tego typu zarażeniem, a zignorowaniem oczywistego ryzyka wynikajacego z wcześniejszego prowadzenia życia płciowego.

Pisałaś, że wierzysz, iż partner na pewno sam z siebie zrobiłby badania, gdyby miał jakieś podejrzenia co do możliwości bycia zarażonym. A co jeśli takich badań nie zrobił, bo wyszedł z założenia, że gdyby jego była partnerka miała podejrzenia, to by na pewno mu powiedziała? Przecież to jest jedna wielka reakcja łańcuchowa

[rapifen]

Wiele chorób może przebiegać u mężczyzn bezobjawowo i skąd mają wiedzieć, z księżyca?

[sweetish]

Masz rację z tą reakcją łańcuchową.. wychodzi na to, że jestem wyjątkowo nierozsądną osobą ...

[hihi]

Napisane przez sweetish

Masz rację z tą reakcją łańcuchową.. wychodzi na to, że jestem wyjątkowo nierozsądną osobą ...

Każdy postępuje zgodnie z własnym sumieniem i poglądami.

Spróbuj spojrzeć na to z punktu widzenia osób, któe miały kilku partnerów - ja np. wiem, że mó poprzedni mnie zdradzał. Nie wiem czy nie miał czegoś, czym mógł mnie zarazić. A ja mogłabym zarazić mojego kolejnego. I tak dalej. Z mojej strony to była odpowiedzialność, zrobienie badań, żeby się upewnić, że jestem zdrowa.

[Dotka90]

Napisane przez rapifen

Wiele chorób może przebiegać u mężczyzn bezobjawowo i skąd mają wiedzieć, z księżyca?

Nie tylko u mężczyzn. U kobiet też.

[rapifen]

No właśnie :P
Należy regularnie chodzić do dentysty, ginekologa, robić badania bo potem mimo tego że nie czujemy okazuje się że ząb trzeba wyrwać albo że jesteśmy chorzy na coś o czym pojęcia zielonego nie mieliśmy. I u kobiet i u mężczyzn. I zaufanie nie ma nic do tego...

[malamenda2009]

Pewnie i to dla wlasnego bezpieczenstwa. A jednak jest i naczej i sie czesto slyszy o doroslych kobietach co np. nigdy u gina nie byly albo ktos bagatelizuje jakies objawy, zeby przypadkiem "cos" nie wyszlo...

[marrellic]

Tż oddawał krew od kiedy pamiętam więc wiem wiem, że nie jest na nic chory.
A poza tym, jesteśmy swoimi pierwszymi partnerami także nie mam i nie miałam się o co martwić

[Nadeel]

U mnie mój chłopak był dla mnie pierwszy, a ja pierwsza dla niego , wiec podstaw do robienia badań u mnie, czy u niego nie mam jestesy już od 4 lat i jest wszystko dobrze

[zuni]

Nie mialam nigdy przypadkowych partnerow moj obecny chlopak tez , jesteśmy dla siebie drugimi partnerami mialam przed nim 2 zblizenia :P on może pare wiecej. Nie widze powodu do badań

[ever-dream]

A tak w ogóle to jak się badacie to jakie badania robicie? Bo ja z TŻ-tem o tym myślimy, czy wszystkie choroby wychodzą z krwi? Np. takie HPV chyba nie, ale nie jestem znawcą więc nie wiem. Jakie współczynniki się bada?

[irie18*]

badania na hiv sie zleca oddzielnie (z krwi wlasnie) a inne choroby typu kiła, jakieś grzybice itp bada sie zdaje u ginekologa

[ever-dream]

Napisane przez irie18*

badania na hiv sie zleca oddzielnie (z krwi wlasnie) a inne choroby typu kiła, jakieś grzybice itp bada sie zdaje u ginekologa

Wiem, że badania na Hiv robi się z krwi, je akurat już zrobiliśmy. Chodzi mi na przykład o Hpv, chlamydie i żołtaczkę typu C, czy na nie tez wystarczy test krwi?

[tulula1227]

Przed zblizeniem z tż nie miałam zadnej mysli. PO zblizeniu zaczely krazyc mysli, czy prawidlowo zrobilam, moze nalezalo go zbadac?Jak wiadomo Polak mądry po szkodzie. Całe szczescie u mnie zadnej szkody nie było
Choc nie ukrywam,ze w dzisiejkszym swiecie trzeba sprawdzac wszystko... i wszystkich. Nawet jezeli jest sie praiwczkiem/dziewica.

[KaHane]

Napisane przez tulula1227

Przed zblizeniem z tż nie miałam zadnej mysli. PO zblizeniu zaczely krazyc mysli, czy prawidlowo zrobilam, moze nalezalo go zbadac?Jak wiadomo Polak mądry po szkodzie. Całe szczescie u mnie zadnej szkody nie było
Choc nie ukrywam,ze w dzisiejkszym swiecie trzeba sprawdzac wszystko... i wszystkich. Nawet jezeli jest sie praiwczkiem/dziewica.

panika w czystej postaci

[SugarbabyLove]

Ja po 1szym razie udalam sie do ginekologa na badanie i cytologie... no i zeby mi przepisal pigulki...

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez sweetish

Jesli ufam partnerowi to nie proszę o takie badania... jeśli nie ufam...to nie ide z nim do łóżka. Jeśli sama miałabym jakies watpliwosci co do swego stanu zdrowia czy poprzednich parnerów zrobiłabym to badanie tylko dla siebie... i jesli okazałoby sie pfupfu... że jestem chora to partner wiedziałby o tym. Takie wymuszanie badań jest dla mnie nietaktowne lekko. Podobnie w drugą stronę- ufam, że jesli moj partner byłby chory, po prostu by mi o tym powiedział. Z przypadkowymi osobami do łóżka nie trafiam...

Troszkę się tu nie zgadzam, bo przecież zaufanie to co innego, niż możliwość zarażenia się wirusem HIV. Rozumiem, że coś takiego może się stać nawet u dentysty itd, ale nie uważam by był to brak zaufania, a powiem więcej - zwykła odpowiedzialność.

[bubus900]

Napisane przez Elfir

Katolicy i tak musza być prawiczkami/dziewicami do slubu, więc nie maja z tym problemów.

W sumie na jakie pytanie jest ta odpowiedź?

[Olcia]

Napisane przez Elfir

Katolicy i tak musza być prawiczkami/dziewicami do slubu, więc nie maja z tym problemów.

no wlasnie...
to juz tylko przez seks mozna sie zarazic?
dobrze wiedziec

[nadia24l]

........

[Elfir]

Napisane przez bubus900

W sumie na jakie pytanie jest ta odpowiedź?

na deklarcje sweetish, która na innym wątku przedstawiła się jako wierząca, praktykująca katoliczka.
Co ona ma sprawdzać u partnera? Przecież może dopiero po slubie uprawiać seks, a nie jest męzatką.
Zgodnie z tym co pisała, wybiera również wierzacych, praktykujących partnerów - czyli prawiczków.

[Olcia]

Elfir, nie wiem czy Ty zartujesz sobie czy nie...
ale jesli nie, to straszne, ze niektorzy mysla, ze seks to jedyna droga do choroby.
Wiem, powtarzam sie, ale nie wiem czy celowo zignorowalas moj post czy tez go nie zauwazylas

[Elfir]

Olcia - ja nie rozumiem o co chodzi w twoim poście.
Ja po prostu skomentowałam stanowisko sweetish, które wydało mi się niekonsekwentne wobec innych deklaracji, które ta wizażanka składała na innych watkach i tyle.
Jeśli sweetish pisze, ze nie robiła badań swojemu partnerowi to zastanawiam się dlaczego wogóle miałaby je robić jako praktykująca katoliczka?
Co prawda teraz spotyka się z osobą, która się stara o "rozwód"koscielny, ale dopóki tej osoby nie poślubi, wyniki badań potencjalnego partnera są jej niepotrzebne. Poza tym ona pisząc o badaniach, nie była pewna czy coś z tej znajomości wyniknie - pierwszą randkę miała po opublikowaniu swojej wypowiedzi tutaj.
Dlatego coś mi nie gra

[Olcia]

Nie znam sytuacj sweetish i nie chce znac , ale chodzi mi o to:

Napisane przez Elfir

Jeśli sweetish pisze, ze nie robiła badań swojemu partnerowi to zastanawiam się dlaczego wogóle miałaby je robić jako praktykująca katoliczka?

dlaczego mialaby je robic... no chociazby dlatego, ze niewazne jest to, czy dwie osoby sa praktykujacymi katolikami i tym samym przestrzegaja 'zasad' swojej religii i z nikim dotad nie wspolzyly, bo HIV mozna zarazic sie w niesterylnych gabinetach czy to kosmetycznych czy stomatologicznych itp.
Mam nadzieje, ze teraz rozumiesz co mam na mysli
i chyba warto, zeby kazda z nas byla tego swiadoma, bo nasz partner wcale nie musial miec bogatego zycia seksualnego przed byciem z nami, zeby sie czyms zarazic... tak samo i my

[Jakkolwiek]

Napisane przez sweetish

Jesli ufam partnerowi to nie proszę o takie badania... jeśli nie ufam...to nie ide z nim do łóżka. Jeśli sama miałabym jakies watpliwosci co do swego stanu zdrowia czy poprzednich parnerów zrobiłabym to badanie tylko dla siebie... i jesli okazałoby sie pfupfu... że jestem chora to partner wiedziałby o tym. Takie wymuszanie badań jest dla mnie nietaktowne lekko. Podobnie w drugą stronę- ufam, że jesli moj partner byłby chory, po prostu by mi o tym powiedział. Z przypadkowymi osobami do łóżka nie trafiam...

A ja się zupełnie nie zgadzam. Nie musi mieć opinii, za przeproszeniem, dziwkarza, żeby mieć jakąś chorobę. Wystarczy, że jego była miała jedno nocną przygodę z kimś (a tż wcale nie nie musi o tym wiedzieć) i choróbsko gotowe.
Nie prosiłam nigdy, teraz żałuję. Sama się powinnam przebadać, jak się dowiedziałam o pewnych sprawach.

[Olcia]

Napisane przez Jakkolwiek

Wystarczy, że jego była miała jedno nocną przygodę z kimś (a tż wcale nie nie musi o tym wiedzieć) i choróbsko gotowe.

Kolejna osoba, ktora to kojarzy tylko z seksem...

[Jakkolwiek]

Napisane przez Olcia

Kolejna osoba, ktora to kojarzy tylko z seksem...

Podałam tylko przykład, kobieto

[Neciak89]

Napisane przez Olcia

Kolejna osoba, ktora to kojarzy tylko z seksem...

a jak myslisz, dlaczego najczesciej to jest kojarzone z seksem? bo najwiecej sie o tym mowi. jak kobieta chodzi do kosmetyczki, fryzjerki, maniciurzystki, ma tautaze, i ma faceta, to skad ma niby wiedziec gdzie sie zarazi? pierwsza mysl najprawdopodobniej to jest seks. oczywiscie jeszcze zalezy od zwiazku i jej podejscia do swojego faceta, ale mimo wszystko