![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Twoje życie nie może się kręcić tylko wokół niego! WYJDŹ no kobieto do ludzi. Zacznij się uśmiechać. Wiem, że łatwo wpaść w taki dół i tylko smucić się, płakać, smucić się i płakać. Tak jest łatwiej, ale nie idź na łatwiznę. Wychyl uśmiechnięty pyszczek do świata. Zobacz jego pozostałe barwy. A na przyszłość - nie buduj swojego życia na facecie to się nigdy nie zawali. A teraz mała spowiedź - co ostatnio zrobiłaś dla siebie? Zajęłaś się czymś? Jak spędziłaś dzisiejszy dzień? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Oficjalnie skasowałam jego gg, na którym wciąż tkwił upiorny opis.
Najbardziej sie boje tego ze juz nigdy sie nie zakocham Ze nikt nie spodoba mi ani fizycznie ani z charakteru. Póki co nawet nie chce, zebyscie nie myslaly sobie... ale taka mysl tez mnie nawiedza.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
E tam, pierdoły gadasz. Conajmniej jak 5o letnia kobitka. Jeszcze się zakochasz, nie wiesz nawet jak bardzo.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 346
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
A co w momencie jak kilka dni po rozstniu myśl o tym, że On gdzieś tam jest z inną kobietą... i ja dotyka, całuje, mówi być może to co mi mówił... co jeśli ta myśl nie daje już żyć? Czy naprawdę to uczucie minie??? :-(
__________________
HOBBY: własne życie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Trzeba się nareszcie zebrać w sobie i wyjść do ludzi. Znam to z autopsji, wiem co to są podpuchnięte oczy od płaczu, wiem jak to jest nie móc wyjść z domu, gdy byle reklama zmusza do płaczu, ale trzeba w pewnym momencie zdać sobie z czegoś sprawę, zrozumieć, dojrzeć do decyzji, że widocznie to nie był nikt dla mnie. To nie on miał mi przychylić nieba i karmić mnie swoim spojrzeniem codziennie rano do końca życia. Wierzę w miłość taką najprawdziwszą, taką do babcinych lat, taką ponad wszystko. Widocznie jeżeli się coś rozpada to jest tylko następstwem czegoś nowego. Każdy koniec ma swój początek. Warto sięgnąć pamięcią. Ile razy to my, kobiety zakochujemy się i wzdychamy do jakiejś osoby. Przypomnijmy sobie pierwszą miłość, pierwszego partnera, kogokolwiek bez kogo nie wyobrażałyśmy sobie niegdyś życia, a teraz? Czy jest ta osob przy nas? I jak, żyjemy? Owszem, bo wszystko to kwestia czasu. Nie ma lepszego lekastwa niż czas. Nic nie jest w stanie nas lepiej wyleczyć. My możemy jedynie sobie w tej "kuracji" pomóc. Wyjść do ludzi, starać się o tej osobie nie myśleć, a nawet znienawidzić. Od miłości do nienawiści bardzo krótka droga, ale czasami to jedyne wyjście z sytuacji. Trzeba też się czymś zająć. Kiedy ja się leczyłam z niespełnionej miłości pracowałam i się uczyłam. Nie miałam na nic kompletnie czasu, a wieczorem myślałam tylko o tym, żeby położyć się do łóżka. Nie było czasu na rozmyślanie - i Wam też to polecam. Zająć się czymś takim, żeby pochłonęło to Wasz czas, żebyście nie miały czasu na głupie wspomnienie i uciekanie do tych lepszych chwil, do przypominania sobie jego dotyku. Jego już nie ma i trzeba sobie zdać z tego sprawę. Wyjść ze świata marzeń i nie idealizować tej postaci. Skoro nie jesteście razem to coś było nie tak, więc idealność prysła. Jak już się wyleczycie z tej osoby to wtedy możecie sobie przypomnieć, że kiedyś było fajnie, teraz, na dzień dzisiejszy takie rozgrzebywanie ran i wspominanie nie jest dobre, nie dla zranionego serca. Może warto wstać z łóżka i się uśmiechnąć do lustra? Edytowane przez Marzeniatko Czas edycji: 2009-10-21 o 18:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 346
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
A co w momencie kiedy POMIMO tego wszystkiego wciąż mam nadzieje, że jeszcze kiedyś będziemy razem? Wszyscy mi powtarzają, że pary się rozchodzą i schodzą...
__________________
HOBBY: własne życie |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Zrozum w końcu, że razem być nie będziecie. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 346
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Chyba możesz być ze mnie "dumna"... Usunęłam jego numery telefonów, zdjęcia z telefonu i filmiki. Zaczynam usuwać z mojego życia wszystko co się z nim wiąże i jego samego-co jest najtrudniejsze po ok. 2 latach. Będzie dobrze, prawda? Tzn wiem, głupie pytanie, ale będzie lepiej jak wszystko usunę i postaram się zapomnieć, prawda? Masz racje, muszę zrozumieć to sama... JEGO JUŻ NIE MA... A sama sobie też poradzę... jakoś poradze... Dziękuje Marzeniatko, że mi otworzyłaś oczy.
__________________
HOBBY: własne życie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Laven oczywiście, że będzie dobrze.
![]() Pamiętaj, każdego dnia będzie coraz lepiej - nie gorzej. Z dnia na dzień wszystko przestanie Ci go przypominać, aż w pewnym momencie zauważysz, że o nim nie myślisz. Jesteś silna, dasz radę! Bylebyś nie rozpamiętywała i nie wracała pamięcią do tego co było, podkreślam CO BYŁO, a nie jest. To przeszłość, nie pozwól jej się powtórzyć. Dasz radę żyć dalej i być szczęśliwą, ale bez niego. Porzucona? Skądże, znowu po prostu do wzięcia.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#42 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 346
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]() ![]()
__________________
HOBBY: własne życie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Laven wszyscy się uczymy na swoich błędach, byleby dobrze tą życiową lekcję wykorzystać, ale nie obwiniaj się i nie patrz w przyszłość, widocznie tak musiało być. Pamiętaj, każdy koniec jest początkiem.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Napisał do mnie na gadu, ale nie odpisałam...
Dzisiaj napisał sms z tym czy nie przeszkadza i co u mnie... mam odpisać? Nie wiem, jest mi w sumie obojętny. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Noi jak odpisałaś?
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Nie. Ale w sumie na stopie kolezenskiej moglabym z nim pogadac.
Zastanawialam sie i w sumie nie chcialabym z nim juz byc ![]() Nie po tym jak mnie potraktował. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Pokaż mu, że twój świat na nim się nie konczył ![]() Wkoncu znajdziesz faceta który doceni co ma !!!!
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Ciagle sie zastanawiam ale chyba odpisze jak jeszcze raz sie odezwie, w co watpie
![]() Czyli to i tak nie mialoby sensu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Ale pomyśl czy znowu ci się w głowce nie pomąci i nie będzie znowu ciężko. Może daj sobie jeszcze trochę czasu żeby się z niego wyleczyć ![]() To tylko moje zdanie a ty zrobisz jak ci podpowiada rozum i serducho, choć tego drugiego to narazie bym zabardzo nie słuchała ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Sama nie wiem,
Z jednej strony chce miec z nim kontakt bo zawsze nam sie swietnie gadalo, a z drugiej po tym jak sie zachowal nie mam ochoty... i takie we mnie sprzecznosci |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 320
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
odczekaj jeszcze trochę, na razie za świeże masz rany żeby ot tak z nim rozmawiać
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 568
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
![]() Wtedy zacznie dzwonić ![]() A czy odbierzesz i jak poprowadzisz rozmowę to już zależy od Ciebie. Ponieważ znam taki schemat, bardzo ale to bardzo trzymam za Ciebie kciuki, abyś wytrzymała i sprowadziła chłopaka na ziemię: - albo brak odzewu - megaokrutne ![]() - albo odzew, ale w tonie: z uśmiechem na twarzy i spokojnym pogodnym tonem, zdecydowane: mam się świetnie, ale nie mam teraz dla Ciebie czasu ![]() Wierzę że będziesz twarda i nie dasz się zmiękczyć i wodzić za nos. Niech facet zobaczy ile tak naprawdę jest wart ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 787
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
To normalne że masz wątpliwości : "chciałabym i niechciałabym" przecież jakaś cząstka Ciebie nadal do Niego ciągnie i to normalne. Ale moim zdaniem będzie lepiej jak odczekasz.
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
jeuz znowu pisze do mnie na gadu.... czy jestem
gadac z nim ?? no dobra pisze z nim. o tym ze mi rewelacyjnie ![]() jak cos zmaci po prsotu przestane pisac Edytowane przez cameroOonka Czas edycji: 2009-10-23 o 20:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
CameroOonka po co usuwałaś jego numer? Żeby teraz z nim rozmawiać?
![]() Pamiętaj, dla niego nie masz czasu! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
no w porzadku rozumiem te rady, bo maja mi pomoc niecierpiec i prawdopodobnie masz racje.
ale swoje wiem, nie bylabym juz z nim. bo PO PROSTU nie chce. satysfakcje mi sprawia ze nagle sie odzywa. byl dlugo moim przyjacielem zanim sie rozstalismy no ale w porzadku urwalam rozmowe... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Cytat:
Rozmawianie z nim, nawet olewcze daje mu sygnał - ok, odzywa się - nic się nie stało. Haloo... czy oby na pewno się nic nie stało? Nie szkoda Ci tych wszystkich wylanych łez? Nie powinnaś mieć dla niego nawet 2 minut. Zranił Cię, nie liczył się z tym co myślisz - czy naprawdę zasługuje na rozmowę z Tobą? Odpowiedz sama sobie, szczerze - nie pisz tego tutaj, po prostu to przemyśl - czy jeżeli by przyszedł z bukietem róż i powiedział, że wie co stracił czy nie przytuliłabyś go i po prostu nie wróciła? Zapewne tak, bo wszystko jest jeszcze świeże - ale to naturalne, dlatego nie mów mi, że już go nienawidzisz i nie działają na Ciebie jego sztuczki, bo skoro byliście razem to on dobrze wie jak na Ciebie "zadziałać", aby Cię w środku rozczulić. To, że będzie teraz starał się złapać kontakt, będzie się odzywał - to naturalne - mężczyźni nie lubią porażek, a to że go wcześniej olałaś jest w jego mniemaniu porażką i jego męskiego ego nie pozwala mu z tym "żyć" i musi Cię mieć znowu na wyciągnięcie ręki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 112
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
ehh, pewnie masz racje.
napisalam mu po 10 miutach musze isc i zeszlam. a on ustawil opis 'ktos na piwo?' tak dla rozjasnienia sytuacji... i teraz wywalilam jego gg. Jezu zawsze tak jest. Najpierw sie cos robi a potem zaluje ![]() Edytowane przez cameroOonka Czas edycji: 2009-10-23 o 20:46 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: próbuję się pozbierać po rozstaniu
Kolejna nauczka na przyszłość.
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:17.