Pryjaciółka i chłopak.. ;(

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez Miinnie

Teraz już nie wiem.. Bo z jednej strony on zrobił to dla mnie i mam pewność, że między nimi nie będzie żadnego kontaktu.. Ale z drugiej strony poleciał za nią wtedy.. Powinnam mu wybaczyć, czy zakończyć to wszystko? ;(
Nie wiem czy dam radę..

Nigdy się nie ma pewności Nie możesz przewidzieć czyjegoś zachowania aż w tym stopniu...Nawet jeśli znasz kogoś długo, to przecież ludzie się zmieniają... Był już nieuczciwy, więc skąd możesz wiedzieć, czy znów nie będzie? Tak mi jeszcze przyszło na myśl, może on Ci opowiadał o tej przyjaciółce bo chciał skierować na nią "złe" światło? Być może to on zabiegal o spotkania z nią, latał, ale aby zostawić sobie "furtkę" (móc lecieć na 2 fronty np:/), mówił, że to ona kombinuje? Tacy "chłopcy" (bo to nie mężczyźni) mają różne zagrania, aby osiągnąc swoje.
Moim zdaniem takie użeranie się, zamartwianie itp już jest męką. Źle by mi się żyło zastanawiając ciągle, czy np on jest uczciwy, czy nagle kiedy pozna inną koleżankę, nie poleci za nią
Ile w ogóle ma lat ten chłopak? Założę się, że to jakiś szczeniak, nadpobudliwy seksualnie 15-17?

[0nasty0]

o właśnie, nie napisałaś ile on ma lat w ogóle..

[Miinnie]

16.. no cóż.. zobaczymy, jak będzie.. już jutro porozmawiam z nimi i dam Wam znać, jak jest.. ;]

[blackamor]

z 'przyjaciolka' zerwac - to na pewno, a czy z nim?
jak dla mnie tak: albo zerwac, albo byc z nim dalej i jakis czas traktowac go.. chlodno

[0nasty0]

16?
no cóż, jestem zdania, że nie warto się dalej angażować.
chłopak ma taki wiek, że napewno woli mieć dużo adoratorek i w ogóle.
na Twoim miejscu dałabym sobie spokój.. znalazła może starszego?
bo chłopak w wieku 16 lat nie ma w ogóle poukładane w głowie, zapewne tak samo jak Twoja kumpela.
on widocznie nie jest gotowy na związek i nie ma w ogóle pojęcia na czym on polega.
decyzja należy do Ciebie a jutro nam napisz, co postanowiłaś, no i co Ci powiedział. 3 maj się

[blackamor]

tez jestem ciekawa jak to sie skonczy

[Sondrina]

Nie wiem, dlaczego od razu zakładasz złe intencje? Może oni się naprawdę przyjaźnią? Ja np. mam dobry kontakt z facetem mojej przyjaciólki, czasem piszemy na GG, omawiamy mecze, komentujemy jakieś codzienne wydarzenia, na przywitanie się przytulamy, ona jest przy tym i doskonale wie, że ja go traktuję jak przyjaciela, a on mnie jak przyjaciółkę. Nie każda przyjaźń damsko-męska to zdrada lub flirt. Ludzie naprawdę się przyjaźnią. I przyjaciel to ktoś bliski, więc nie dziwię się, że koleżance trudno z nim zerwać kontakt, a jemu z nią.

[ZAQOCHANA]

Napisane przez Miinnie

Mam problem.. Moja najlepsza przyjaciółka przyjaźni się z moim chłopakiem od czasu, kiedy ja z nim jestem. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale inne dziewczyny mówiły mi, że on jej się podoba i ostrzegały mnie.. Ostatnio, jak on dowiedział się, że jestem o niego strasznie zazdrosna, skończył przyjaźń z nią i traktowali się tak, jakby się nie znali.. Ona w tym czasie, załamana, pisała mi, że nie powinna przyjaźnić się z chłopakiem jej przyjaciółki, jeżli mi się to nie podoba i mnie boli.. Obiecała mi, że to się już nigdy się nie powtórzy.. Zawsze innym dziewczynom mówiła, jak dobrze rozmawia jej się z nim, jak jej go brakuje, że już nie może bez niego wytrzymać i go potrzebuje.. Ale nigdy nie powiedziała tego mi.. Wczoraj nie wytrzymała, napisała do niego i wszystko wróciło do normy. Mieli to przede mną ukrywać, ale on mi wszystko powiedział.. Ustaliliśmy, że przez ten tydzień będą ze sobą normalnie rozmawiać, a ja będę uczyła się nie być zazdrosna.. Nie wiem, czy to coś da, ale wiem, że to go rani.. Ta moja zazdrość.. Robię to dla niego.. Wiem, że coś go do niej ciągnie, bo normalnie nie zależałoby mu tak na niej.. Jak mu to powiedziałam, to uznał, że go zraniłam.. Dlatego właśnie mówię mu, że chcę dać radę, dla niego.. Chociaż w głębi serca wolałabym, aby się nie przyjaźnili..
A jeżeli chodzi o nią, to od wczoraj się nie odzywam.. Dzisiaj w szkole zobaczyłam ich, jak ze sobą rozmawiali, chociaż umówił się ze mną. Przebiegłam obok nich, ona chciała mnie złapać, ale ja uciekłam.. Ona popłakała się, a on pobiegł za nią.. To mnie zabolało.. Później miał do mnie wyrzuty sumienia, że ona płakała..
Dodam jeszcze, że kiedyś, jak się z nim pokłóciłam, to ona poradziła mi, żebym z nim zerwała, albo dała sobie spokój na jakiś czas.. Nie wiem, czy zrobiła to specjalnie..
Dziewczyny.. Sama nie wiem, co mam robić.. ;( Rozmawiałam z nim o tym wszystkim, ael jak mówię mu, że zależy mu na niej, że coś go do niej ciągnie, to mówi, że jest mu przykro i że niszczę to, co jest między nami..
Naprawdę nie wiem, jak mam postąpić.. Co mam zrobić z nią? Odzywać się do niej? Co z nim? Jak poradzić sobie z tą całą sytuacją?
Jest mi lepiej, bo napisałam tu do Was.. ;(( Mam nadzieję, że mi pomożecie..

Podlosc ze strony obojga! Co to wlasciwie ma byc? Nie moze mu wierzyc. Oboje Cie zranili. Wedlog mnie sa w sobie zakochani i naprawde na siebie leca. Dalas sobie spokoj z przyjaciolka ,ale oni oboje sa siebie warci. Pamietaj, jesli facet kocha kobiete to nnapewno nie bedzie wiecej czasu poswiecal jej przyjaciolce i w dodatku kosztem zwiazku z Toba.

[Ivi 1988]

Napisane przez Sondrina

Nie wiem, dlaczego od razu zakładasz złe intencje? Może oni się naprawdę przyjaźnią? Ja np. mam dobry kontakt z facetem mojej przyjaciólki, czasem piszemy na GG, omawiamy mecze, komentujemy jakieś codzienne wydarzenia, na przywitanie się przytulamy, ona jest przy tym i doskonale wie, że ja go traktuję jak przyjaciela, a on mnie jak przyjaciółkę. Nie każda przyjaźń damsko-męska to zdrada lub flirt. Ludzie naprawdę się przyjaźnią. I przyjaciel to ktoś bliski, więc nie dziwię się, że koleżance trudno z nim zerwać kontakt, a jemu z nią.

Co z tego,ze Ty jestes pewna,ze nic do niego nie czujesz i on Cie nie kreci...A moze on czuje cos do Ciebie? Moze kiedys zacznie? Do kolegi by tego nigdy nie poczul a Ty do kolezanki. Wiec to nie jest zasada,ze przyjazn mesko-damska zawsze istnieje. Bo swoje uczucia znasz, ale jego nigdy nie do konca.

[Sondrina]

Nie każda przyjaźń damsko-męska źle się kończy, w wielu w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek przyciąganiu na linii kobieta- mężczyzna, więc naprawdę nie rozumiem, dlaczego każda relacja przyjacielska musi być źródłem doszukiwania się podtekstów, flirtów etc. Może on ją pocieszał, bo było jej przykro, a ona jest przyjaciółką, więc kimś bliskim. Czy Wy byście nie pocieszyły przyjaciółki/przyjaciela? W ogóle chyba na tym polega przyjaźń, by się wspierać. A to, że się ukrywali z kontaktem, to może wynik tego, ze autorka za bardzo naskakiwała?

[Aniulek_]

Napisane przez 0nasty0

16?
no cóż, jestem zdania, że nie warto się dalej angażować.
chłopak ma taki wiek, że napewno woli mieć dużo adoratorek i w ogóle.
na Twoim miejscu dałabym sobie spokój.. znalazła może starszego?
bo chłopak w wieku 16 lat nie ma w ogóle poukładane w głowie, zapewne tak samo jak Twoja kumpela.
on widocznie nie jest gotowy na związek i nie ma w ogóle pojęcia na czym on polega.
decyzja należy do Ciebie a jutro nam napisz, co postanowiłaś, no i co Ci powiedział. 3 maj się

dla 14 latki starszego? a do autorki: w Twoim wieku to ja nie myslalam o chlopakach.Boze co sie na tym swiecie dzieje to az nie wierze

[blackamor]

przyjazn damsko-meska, ok.. ale on POWINIEN pobiec za swoja dziewczyna,a nie za przyjaciolka :/
chore to jest
on jest chory

[0nasty0]

Napisane przez Aniulek_

dla 14 latki starszego?

a to nie wiedziałam, że ona ma 14, myślałam, że jest w jego wieku, czyli że też ma 16.

[Aniulek_]

autorko watku wez sie za ksiazki:P o!! a o chlopcach pomysl jak bedziesz starsza:P

[0nasty0]

Napisane przez Aniulek_

autorko watku wez sie za ksiazki:P o!! a o chlopcach pomysl jak bedziesz starsza:P

Aniulek.. nie krytykuj jej. Ona to przeżywa, cierpi. Potrzebuje naszych rad, nie potępienia. Każdy w takim wieku, ma swoją miłość...

[Kenyaa]

Zgadzam sie z poprzedniczka Przypomnijcie sobie swoje pierwsze "miłośći" i rozterki Pamietam jaka byłam zakochana i wszystko traktowalam tak smiertelnie powaznie conajmniej tak jakby bez niego mial mi sie swiat zawalic Dlatego też Cie rozumiem ALE chciałabym Ci cos powiedziec, co zapewne doskonale wiesz : ZNAJDZIESZ KIEDYS PORZADNEGO FACETA,KTORY BEDZIE O NIEBO LEPSZY OD TEGO CWANIACZKA Mi tez tak wtedy starsze kolezanki mowily a ja sie upieralam przy swoim. Swiat jest duzy, a zycie krotkie i nie ma co marnowac czasu na jakiegos pajaca. Zerwij z nim, zapomnij a odpowiedni chlopak sam Cie znajdzie

[0nasty0]

Napisane przez Kenyaa

Zgadzam sie z poprzedniczka Przypomnijcie sobie swoje pierwsze "miłośći" i rozterki Pamietam jaka byłam zakochana i wszystko traktowalam tak smiertelnie powaznie conajmniej tak jakby bez niego mial mi sie swiat zawalic

dokładnie

[Mikadoo]

Dziewczyno to nie jest Twoja przyjaciółka a ten Twój chłopak to jakieś kuriozum... daj TY se spokój z jednym i z drugim!!!

[nicka01]

i co zrobiłaś ?