Nadmilczenie telefonu

[elvegirl]

i właśnie nie wieczorem :p tylko w ciągu dnia, kiedy każdy cośtam robi, czymś jest zalatany, jest mnóstwo pretekstów do pogawędzenia Autorko, czego się boisz, telefon nie gryzie :p

[malamenda2009]

Pewnie, ze tak Nie ma sensu tracic kolejnego dnia na czekanie, przynjamniej to sie wszybciej wyjasni, a zapytanie jak tam goraczka przedswiateczna to moim zdaniem nie jest narzucanie sie Lepiej miec jasna sytuacje, a nie rozmyslac tylko nad tym w zasadzie nie wiedzac o co chodzi. Powodzenia

[femmenoire]

A myslalam, ze wiekszosc bedzie mi odredzala odezwanie sie. OK, napisze- ale jednak poczekam do wieczora Mialam/mam przeczucie, ze bedzie dobrze, tylko to milczenie...

[unbridled]

nie powinnaś chyba aż tak bardzo tego roztrząsać i analizować bo to chyba zbędne. Zrób tak jak radzą Ci dziewczyny i odezwij się pierwsza, zamiast siedzieć i główkować się dlaczego On milczy

[elvegirl]

i do wieczora będziesz się stresować...ja nie wiem, że też niektórzy tak bardzo lubią utrudniać sobie życie... :p

[SamSzef]

Napisane przez femmenoire

A myslalam, ze wiekszosc bedzie mi odredzala odezwanie sie. OK, napisze- ale jednak poczekam do wieczora Mialam/mam przeczucie, ze bedzie dobrze, tylko to milczenie...

napisz pierwsza i nie wieczorem, ale teraz. co Ci szkodzi? Przeciez nie wyglupisz się, ani nic. Nawet jeśli on nie byłby zainteresowany, to uważam, ze w dobrym tonie jest napisanie smsa, ze milo spedzilas z nim czas itp, a dodatkowo dopisz cos, co wymusi jego odpowiedz, wlasnie cos w stylu jak przygotowania do swiat. skoro na pozegnanie zachowalas sie tak a nie inaczej, to mogl odebrac Ciebie jako humorzastą panienkę, i może po prostu się tez boi odezwac pierwszy i rozkminia - napisac czy nie? lepiej nie, bo jakas taka dziwna byla pod koniec spotkania... a nawet jak napiszesz, a on nie odpisze albo odpisze w jakis niezobowiazujacy sposob, to co z tego??

nie dosc ze nie wyraziłaś chęci nastepnego spotkania z nim (przy pozeganiu), to jeszcze oczekujesz smsa... nie za duzo?

[femmenoire]

Napisane przez SamSzef

napisz pierwsza i nie wieczorem, ale teraz. co Ci szkodzi? Przeciez nie wyglupisz się, ani nic. Nawet jeśli on nie byłby zainteresowany, to uważam, ze w dobrym tonie jest napisanie smsa, ze milo spedzilas z nim czas itp, a dodatkowo dopisz cos, co wymusi jego odpowiedz, wlasnie cos w stylu jak przygotowania do swiat. skoro na pozegnanie zachowalas sie tak a nie inaczej, to mogl odebrac Ciebie jako humorzastą panienkę, i może po prostu się tez boi odezwac pierwszy i rozkminia - napisac czy nie? lepiej nie, bo jakas taka dziwna byla pod koniec spotkania... a nawet jak napiszesz, a on nie odpisze albo odpisze w jakis niezobowiazujacy sposob, to co z tego??

nie dosc ze nie wyraziłaś chęci nastepnego spotkania z nim (przy pozeganiu), to jeszcze oczekujesz smsa... nie za duzo?

Tak sie wlasnie zastanawiam (chociaz jesli chodzi o powod milczenia-macie racje, az za duzo nad tym rozmyslam), czy nawiazac do poprzedniego spotkania i powiedziec, ze zapomnialam podziekowac i ze bylo milo, czy lepiej ten temat juz sobie darowac?

[zagubiona89r]

Napisane przez femmenoire

Tak sie wlasnie zastanawiam (chociaz jesli chodzi o powod milczenia-macie racje, az za duzo nad tym rozmyslam), czy nawiazac do poprzedniego spotkania i powiedziec, ze zapomnialam podziekowac i ze bylo milo, czy lepiej ten temat juz sobie darowac?

Możesz tak napisać. Jeśli facet odebrał Twoje chłodne traktowanie na nie i trochę odpuścił, to nawet jak napiszesz, że za***istą wiosnę mamy, a jemu zależy to Ci odpisze

[elvegirl]

Ja bym na początku napisała zwykłego radośnie głupkowatego smsa (pomysł Zagubionej o wiośnie jest przekozacki ) , a potem ewentualnie jak odpisze równie radośnie można by rzucić, że jako że ostatnio było fajniutko, to co on na wspólne lepienie bałwana/ trzaskanie aniołków na śniegu/ inną rozrywkę typowo wiosenną

[SamSzef]

Napisane przez femmenoire

Tak sie wlasnie zastanawiam (chociaz jesli chodzi o powod milczenia-macie racje, az za duzo nad tym rozmyslam), czy nawiazac do poprzedniego spotkania i powiedziec, ze zapomnialam podziekowac i ze bylo milo, czy lepiej ten temat juz sobie darowac?

napisz cos w stylu, ze przepraszasz ze dopiero teraz, ale bardzo dziekujesz za wspolnie spedzony czas, ze bylo milo , ze jak przygotowania do swiat bo u ciebie ....(tu wstaw co chcesz, np - bo mama kaze lepic pierogi, babcia okna myc itp) dodaj jakas emotke, co zeby za powaznie nie bylo. i tyle. i czekaj. wiesz, teraz on moze ci zrobic na zlosc i odpisac za 3 dni. ale mowie, napisz teraz. :P

[zagubiona89r]

Napisane przez elvegirl

Ja bym na początku napisała zwykłego radośnie głupkowatego smsa (pomysł Zagubionej o wiośnie jest przekozacki ) , a potem ewentualnie jak odpisze równie radośnie można by rzucić, że jako że ostatnio było fajniutko, to co on na wspólne lepienie bałwana/ trzaskanie aniołków na śniegu/ inną rozrywkę typowo wiosenną

Jesteś moim idolem

Już wiem jaką niespodziankę sprawię dziś Tż-towi Typowo wiosennie będziemy się rzucać śnieżkami

[szugarbejb]

[QUOTE=SamSzef;15962602]napisz cos w stylu, ze przepraszasz ze dopiero teraz, ale bardzo dziekujesz za wspolnie spedzony czas, ze bylo milo ,[/QUOTE ] O nie, ja bym od przepraszania nie zaczynala.

ze jak przygotowania do swiat bo u ciebie ....(tu wstaw co chcesz, np - bo mama kaze lepic pierogi, babcia okna myc itp)

i że może by Cie po tym myciu na mrozie ogrzal ... Nie nie, to żart, tak nie pisz

[elvegirl]

dokładnie, żadnego przepraszania. Autorko, nie stawiaj się na dzieńdobry na niższym schodku. Najlepiej na wesoło, bez nawiązywania, tłumaczenia się, bla bla bla.

Zagubiona -

[SamSzef]

z tym ogrzaniem nonono:P

w sumie racja, nie zaczynaj od przepraszania, bo to Cię stawia od razu na gorszej (przegranej?) pozycji..

[201803290936]

Napisane przez femmenoire

Pewnie podobny watek juz istnieje, bo tego typu sprawy przytrafiaja sie kazdemu. Zakladam jednak oddzielny temat, gdyz kazda sprawa jest nieco inna i potrzebuje indywidualnej, obiektywnej porady.

Nie bede sie rozpisywac, zeby Was Drogie Wizazanki nie zanudzac.
Moje pytanie brzmi: co sadzic, jesli facet nie odzywa sie juz trzeci dzien po spotkaniu? Teoretycznie mozna sie spodziewac, ze po prostu nie ma ochoty na utrzymywanie kontaktu. I tu wlasnie sie pojawia cos, co jest tym elementem odrozniajacym te sprawe od wielu innych, podobnych: mianowicie podczas spotkania wielokrotnie mowil perspektywicznie, wspominal o kolejnych spotkaniach, gdy mowil np. o jakiejs kawiarni dorzucal, ze bedziemy musieli sie tam razem wybrac. W moim odczuciu spotkanie przebieglo b. przyjemnie, nie bylo ani chwili milczenia.

Prosze o Wasze opinie. Co sadzic i co robic. Nie chcialam odzywac sie pierwsza, wiec takze milcze.

A jakby na pierwszym spotkaniu planował zaręczyny i ślub, to również byś uwierzyła? To były tylko słowa, a czyny świadczą o tym, że facet nie jest specjalnie zauroczony Twoją osobą. Słomiany zapał mógł przez niego przemawiać. Sama się odezwij, aby wyjaśnić sytuację, skoro Cię to tak męczy. Może on czeka na Twój ruch (wątpię, ale może)?

[Unattainable]

Odezwać się. Miałam podobną sytuacje, odezwałam się po tygodniu. Okazało się że czekał.

[femmenoire]

Napisane przez Doris1981

A jakby na pierwszym spotkaniu planował zaręczyny i ślub, to również być uwierzyła? To były tylko słowa, w czyny świadczą o tym, że facet nie jest specjalnie zauroczony Twoją osobą. Słomiany zapał mógł przez niego przemawiać. Sama się odezwij, aby wyjaśnić sytuację, skoro Cię to tak męczy. Może on czeka na Twój ruch (wątpię, ale może)?

Chyba jest roznica miedzy zareczynami/slubem, a zwyklymi spotkaniami. Wiadomo, ze na poczatku wszelkie deklaracje nie maja sensu, jest na nie zwyczajnie za wczesnie. Przeciez nie nastawiam sie na cos wiecej, na razie to jest relacja kolezenska i mysle jedynie o kontynuacji znajomosci. Ja osobiscie nie wspominam o kolejnym spotkaniu, gdy z gory wiem, ze nie bede miala na nie ochoty. Nie wiem jak jest w tym przypadku.

[elvegirl]

Napisane przez femmenoire

Chyba jest roznica miedzy zareczynami/slubem, a zwyklymi spotkaniami. Wiadomo, ze na poczatku wszelkie deklaracje nie maja sensu, jest na nie zwyczajnie za wczesnie. Przeciez nie nastawiam sie na cos wiecej, na razie to jest relacja kolezenska i mysle jedynie o kontynuacji znajomosci. Ja osobiscie nie wspominam o kolejnym spotkaniu, gdy z gory wiem, ze nie bede miala na nie ochoty. Nie wiem jak jest w tym przypadku.

Sorry, aj dont biliw ju

Gdybyś myślała tylko o koleżeństwie, to nie przeżywałabyś jak stonka wykopki

[SamSzef]

i co droga Autorko, zebrałaś się w końcu i napisałaś tego smsa?

[paula-zla]

Napisane przez elvegirl

Sorry, aj dont biliw ju

Gdybyś myślała tylko o koleżeństwie, to nie przeżywałabyś jak stonka wykopki

Dobre

[femmenoire]

Napisane przez SamSzef

i co droga Autorko, zebrałaś się w końcu i napisałaś tego smsa?

Jeszcze nie, bylam zajeta i dopiero wrocilam do domu. Zaraz sie odezwe

[elllcia89]

Bpże prosze cie nie pisz tego smsa.
Faceci maja taka zasade, ze nie moga sie odezwac w ciagu pierwszych 3-5 dni od spotkania bo to by zdradzalo ich nadmierne zainteresowanie dana dziewczyna.
Ostatnio mialam taka sytuacje, ze poznalam chlopaka na dyskotece, swietnie nam sie bawilo razem cala noc. Wymienilismy sie numerami. Powiedzial, ze zadzwoni.
Na nastepny dzien skasowalam jego numer, bo nie chcialam pierwsza do niego napisac.
Pozniej przeklinalam siebie o to, ze wykasowalam jego numer. Myslalam, ze juz wiecej go nie zobacze. ryczalam 4 dni:/
Po 4 dniach on napisal: BYłbym zachwycony, jesli bys sie zgodzila ze mna spotkac
Wiec czekaj! Jesli on sie nie odzywa, przełknij sline i zyj dalej. A moze sie jenak on napisze, wtedy bedziesz podwojnie zadowolona: z samego faktu, ze napisal i ze ty tyle wytrzymalas a jak do niego pierwsza napiszesz to nigdy sie nie dowiesz, czy tak naprawde mu na tobie zalezalo i czy by napisal. wiec prosze wstrzymaj sie, najlepiej wykasuj numer.

[elvegirl]

nie czytaj tej Pani powyżej

[elllcia89]

W imie jednosci jajnikow radzę ci: nie pisz.
Dziewczyny nie dajmy sie facetom!
Niech to oni o nas zabiegaja! Kazda moja przyjaciolka radziła mi zawsze to samo: nie pisz pierwsza!!!!Nie mozesz wystawiac sie na tacy. Niech to on sie martwi, czy dobrze wypadl na spotkaniu i czy odpiszesz na jego pierwszego smsa!!

[Sondrina]

Nie ma co czekać na gwiazdkę z nieba, trzeba czasem samej dać znać, że jesteś zainteresowana kontynuowaniem znajomości, bo nic nie robiąc, można stracić w życiu bardzo wiele szans na coś fajnego.

[xpatusx]

Autorko! i jak tam ?

[elvegirl]

Elllcia, a niby z jakiej racji to oni mają zawsze nam się wystawiać na tacy?

Facet też człowiek wbrew pozorom.

A w tym konkretnym przypadku, kiedy autorka zniechęciła gościa swoim zachowaniem, na pewno korona jej z głowy nie spadnie i nic złego się nie stanie jak napisze pierwsza

Sondrina - pięknie to ujęłaś

[niby nic]

Napisane przez Unattainable

Odezwać się. Miałam podobną sytuacje, odezwałam się po tygodniu. Okazało się że czekał.

Ja też, tylko okazało sie, że nie czekał
No ale przynajmniej dowiedziałam sie na czym stoje, a nie myśle do teraz 'co by było gdybym wtedy napisała...'

Napisane przez elllcia89

W imie jednosci jajnikow radzę ci: nie pisz.
Dziewczyny nie dajmy sie facetom!
Niech to oni o nas zabiegaja! Kazda moja przyjaciolka radziła mi zawsze to samo: nie pisz pierwsza!!!!Nie mozesz wystawiac sie na tacy. Niech to on sie martwi, czy dobrze wypadl na spotkaniu i czy odpiszesz na jego pierwszego smsa!!

To musze sie jeszcze wiele nauczyć A tak serio, to dla mnie to troche dziwne, ze to facet musi sie starać, zabiegać o dziewczyne, a ona ma być księżniczką, którą się 'zdobywa'. Postawcie sie na miejscu facetów...myślicie, ze oni naprawde nie mają uczuć i myślicie, że lubią tak czekać? A co do wystawiania na tacy, to jak dla mnie to, że pierwsza napisze nie jest jakąś ujmą Jak dla mnie to jakby ludzie nie bawili sie w takie podchody, ani nie mysleli: nie napisze pierwsza/y, bo będę gorsza/y i zbyt 'łatwa/y' (oczywiście 'łatwa' w cudzysłowiu, nie tak dosłownie), to nie było by tyle nie porozumień i komunikacja międzyludzka byłaby łatwiejsza.

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Sondrina

Nie ma co czekać na gwiazdkę z nieba, trzeba czasem samej dać znać, że jesteś zainteresowana kontynuowaniem znajomości, bo nic nie robiąc, można stracić w życiu bardzo wiele szans na coś fajnego.

Napisane przez elvegirl

Elllcia, a niby z jakiej racji to oni mają zawsze nam się wystawiać na tacy?

Facet też człowiek wbrew pozorom.

A w tym konkretnym przypadku, kiedy autorka zniechęciła gościa swoim zachowaniem, na pewno korona jej z głowy nie spadnie i nic złego się nie stanie jak napisze pierwsza

Sondrina - pięknie to ujęłaś

Popieram

[zagubiona89r]

Napisane przez elllcia89

Bpże prosze cie nie pisz tego smsa.
Faceci maja taka zasade, ze nie moga sie odezwac w ciagu pierwszych 3-5 dni od spotkania bo to by zdradzalo ich nadmierne zainteresowanie dana dziewczyna.
Ostatnio mialam taka sytuacje, ze poznalam chlopaka na dyskotece, swietnie nam sie bawilo razem cala noc. Wymienilismy sie numerami. Powiedzial, ze zadzwoni.
Na nastepny dzien skasowalam jego numer, bo nie chcialam pierwsza do niego napisac.
Pozniej przeklinalam siebie o to, ze wykasowalam jego numer. Myslalam, ze juz wiecej go nie zobacze. ryczalam 4 dni:/
Po 4 dniach on napisal: BYłbym zachwycony, jesli bys sie zgodzila ze mna spotkac
Wiec czekaj! Jesli on sie nie odzywa, przełknij sline i zyj dalej. A moze sie jenak on napisze, wtedy bedziesz podwojnie zadowolona: z samego faktu, ze napisal i ze ty tyle wytrzymalas a jak do niego pierwsza napiszesz to nigdy sie nie dowiesz, czy tak naprawde mu na tobie zalezalo i czy by napisal. wiec prosze wstrzymaj sie, najlepiej wykasuj numer.

Mój obecny Tż napisał od razu następnego dnia po poznaniu się. O 10 bo... nie chciał mnie obudzić po imprezie a wiedział, że o 10 wstaje do kościoła.

A potem pisalismy na zmianę raz ja raz on, gg, spotkania i po tygodniu byliśmy parą

Szybkie początki, obecnie 1,5 rocznego związku.

Nie szufladkuj więc facetów. Każdy reaguje inaczej a kobieta nie jest bezwolną istotką... napisze ok, nie napisze też ok. A skoro na spotkaniu traktowała go dość chłodno itd, to on może myśleć, że jest niezainteresowana i się nie odzywa. Facet też człowiek ma uczucia i dumę.

[elllcia89]

Takie sa stereotypy. I wbrew pozrom faceci je maja w glowie. Pewien chlopak mi kiedys powiedzial, ze jesli dziewczyna nie wytrzymuje i pierwsza ozywa sie po pierwszym spotkaniu swiadczy o tym, ze nie jest odporna psychicznie, ze nie ma w zyciu pasji , ze jest jedynym ciekawym wydarzeniem w jej zyciu. Po prostu nie jest silna osobowoscia, na ktorej mozna polegac.

Aha i zazwyczaj jest tak, ze faceci po raz pierwszy odzywaj sie w poniedzialki, bo na 7 przypadkow, jakie mialam 4 to byly poniedzialki.