Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-12-25, 22:25   #31
LaCandy
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 497
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Nej Pokaż wiadomość
florunia1010- skąd ja to znam.Moi rodzice mają podobne podejście.Wg nich Ł to "kolega" i zawsze słyszę takie teksty,że całe życie przede mną i to nie pierwszy-nie ostatni chłopak.Nie traktują nas poważnie,ani trochę.
olcia 810- Jesteśmy razem 11 miesięcy, z tym,że za kilka dni (29) minie 12....

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------



Chce isć,ale powiem Ci,że jak już sobie pomyśle o kazaniu,które strzeli matka, o tym co wypada,a co nie-to mi się odechciewa. Za każdym razem to samo.
Ojj uwierz mi wiem dobrze o jakim kazaniu mówisz. Moja mama zachowuje się identycznie a mnie to bardzo ale to bardzo denerwuje. Mimo że jestem z TŻ'tem rok z kawałkiem to dalej nie ma poważnego traktowania, wszyscy mi wmawiają że jeszcze 'różnie może się zdarzyć'....

Cytat:
Napisane przez english_blackberry Pokaż wiadomość
jesteście ze sobą dopiero 11 miesięcy, masz 18 lat. Jakoś bardzo mnie nie dziwi, że nie traktują Twojego związku bardzo poważnie. U mnie też było przez pierwszy rok tak, że rodzice ani moi ani Tż'ta nie traktowali nas aż tak poważnie. Z resztą wcale im się nie dziwie, gdyż zaczynając chodzić mieliśmy niecałe 18 lat. Wszystko się zmieniło może po 1.5 roku. Teraz rodzinne imprezki u mnie czy u niego to już norma.
Daj swoim rodzicom troche czasu, 11 miesięcy to nie wiele. Jak zobaczą, że naprawde traktujecie sie nawzajem poważnie, zaczniecie wspólnie wyjeżdzać, planować może zaczną Was poważnie traktować. Pamiętaj, że dla nich zawsze będziesz ich małą córeczką
Ciekawe czy kiedy dam moim rodzicom też trochę czasu to się wszystko zmieni... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że niestety ale masz rację - dla nich zawsze będę małą córeczką i autorka wątku tak samo. Nie wiem od czego zależy podjeście tych rodziców do dziecka ale bardzo często spotykam się z bardziej surowym traktowaniem dziewczynek a nie chłopców. Facetowi na więcej pozwalają a dziewczynie to już 'nie wypada'...

Autorko wątku - ciesz się, że masz takich 'teściów'. Ja uwielbiam rodziców mojego TŻ'ta, traktują mnie także jak członka rodziny i w ogóle nie czuję się tam nieswojo. To bardzo sympatyczni i mili ludzie, widocznie Twój TŻ też ma takich rodziców. Doceń to. Popieram pomysł z kupnem kwiatów dla mamy TŻ'ta za te 50 zł, to będzie ładny gest z Twojej strony. Co do wigilii - jak Cię mama ma wypędzić z domu to to odpuść bo sama wiem po sobie co byś później miała... Ale nic nie zaszkodzi pojawić się tam 26 np.
__________________
If it is important to you, you will find a way.
If it is not important to you, you will find an excuse.
LaCandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-25, 23:04   #32
Sondrina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 882
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Twój opór wobec otwartości rodziców TŻta wynika prawdopodobnie, że jesteś wychowywana w chłodnym domu i poniekąd przesiąknęłaś taką atmosferę, jesteś przyzwyczajona do pewnego chłodnego zachowania i nie jesteś osobą nader wylewną, bo tego Cię zwyczajnie nie nauczono.
Ja sama mam bardzo wylewnych rodziców i w ogóle otwartych, mam kolegę z roku, który notabene mi się podoba, a moja mama bardzo go lubi, zawsze pozytywnie się o nim wyraża, pyta, co tam u niego, jak mu kolokwium poszło, czy się stresuje i w ogóle czy bardzo zmarzł Ale taka to już jest moja mama Mój tato też bardzo lubi moich znajomych i zawsze do nich zagada Ale rozumiem, że sa rodziny, w których nie ma takiego kontaktu, istnieją pewne sztywniejsze normy. Po prostu musisz się przyzwyczaić do zachowania rodziców TŻta, to jak zachowują się, to nie jest nic złego
Sondrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 03:41   #33
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

uważam, że tamta rodzina przesadza. Rozumiem, z sercem do drugiego, i prawie wszystkiego się nie czepiam, ale takie ''wchodź bez pukania, (jak) u siebie jesteś'', wciskanie pieniedzy na siłę, było nie było, obcemu dziecku... Dziwne dla mnie trochę, wiesz, ja bym nie wykluczała tego, że podobasz im się jako ''idealna partia'' dla syna. Młodziutka jesteś, to jeszcze do końca może nie wiesz, że istnieje w przyrodzie coś takiego jak wyrachowanie i interesowność, i że możesz mieć z czyms takim do czynienia (Twój ojciec jako osoba na wysokim stanowisku za to znakomicie, jak przypuszczam, orientuje się w tych zagadnieniach). Może nie jakoś bezpośrednio, ale...
A Twoi rodzice nie tylko zachowują dystans, ale też zachowują się bardzo rozsądnie.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 10:36   #34
mordziula
Rozeznanie
 
Avatar mordziula
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 962
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uważam, że tamta rodzina przesadza. Rozumiem, z sercem do drugiego, i prawie wszystkiego się nie czepiam, ale takie ''wchodź bez pukania, (jak) u siebie jesteś'', wciskanie pieniedzy na siłę, było nie było, obcemu dziecku... Dziwne dla mnie trochę, wiesz, ja bym nie wykluczała tego, że podobasz im się jako ''idealna partia'' dla syna. Młodziutka jesteś, to jeszcze do końca może nie wiesz, że istnieje w przyrodzie coś takiego jak wyrachowanie i interesowność, i że możesz mieć z czyms takim do czynienia (Twój ojciec jako osoba na wysokim stanowisku za to znakomicie, jak przypuszczam, orientuje się w tych zagadnieniach). Może nie jakoś bezpośrednio, ale...
A Twoi rodzice nie tylko zachowują dystans, ale też zachowują się bardzo rozsądnie.

wątpie żeby to było wyrachowanie i interesownośc bo co zdziałają niby rodzice u młodziutkiej dziewczyny?? troche bezsensu..a tekst "czuj się jak u siebie w domu" to chyba oznaka że przyjeli ja do swojej rodziny i w pełni zaakceptowali-już pratycznie jak synową..
może głupio zrobili że dali ci tą kase,bo wyszło nieelegancko ale wydaje mi się że mieli dobre intencje..
według mnie to rodzina autorki zachowuje się jakoś dziwnie oschle..bo wielbić twojego tżta niemuszą odrazu ale jakieś dobre słowo i zainteresowanie chociażby nawet zapytać jak tam praca/studia/co u ciebie? cokolwiek zagadać i napewno byłoby wszystkim miło...a rodzicą korona z głowy nie spadnie jak zagadają coś..
__________________
26.06.2010

I jestem Żoną

Edytowane przez mordziula
Czas edycji: 2009-12-26 o 10:38
mordziula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 10:57   #35
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uważam, że tamta rodzina przesadza. Rozumiem, z sercem do drugiego, i prawie wszystkiego się nie czepiam, ale takie ''wchodź bez pukania, (jak) u siebie jesteś'', wciskanie pieniedzy na siłę, było nie było, obcemu dziecku... Dziwne dla mnie trochę, wiesz, ja bym nie wykluczała tego, że podobasz im się jako ''idealna partia'' dla syna. Młodziutka jesteś, to jeszcze do końca może nie wiesz, że istnieje w przyrodzie coś takiego jak wyrachowanie i interesowność, i że możesz mieć z czyms takim do czynienia (Twój ojciec jako osoba na wysokim stanowisku za to znakomicie, jak przypuszczam, orientuje się w tych zagadnieniach). Może nie jakoś bezpośrednio, ale...
A Twoi rodzice nie tylko zachowują dystans, ale też zachowują się bardzo rozsądnie.
pewnie masz rację, ale wychowywana w atmosferze chłodu, rozsądku i dystansu wolę się wreszcie otworzyć i nie szukać ciągle w ludziach interesowności. "bo oni na pewno coś od ciebie chcą" - słyszę to na każdym kroku...
Cytat:
Napisane przez mordziula Pokaż wiadomość
wątpie żeby to było wyrachowanie i interesownośc bo co zdziałają niby rodzice u młodziutkiej dziewczyny?? troche bezsensu..a tekst "czuj się jak u siebie w domu" to chyba oznaka że przyjeli ja do swojej rodziny i w pełni zaakceptowali-już pratycznie jak synową..
może głupio zrobili że dali ci tą kase,bo wyszło nieelegancko ale wydaje mi się że mieli dobre intencje..
według mnie to rodzina autorki zachowuje się jakoś dziwnie oschle..bo wielbić twojego tżta niemuszą odrazu ale jakieś dobre słowo i zainteresowanie chociażby nawet zapytać jak tam praca/studia/co u ciebie? cokolwiek zagadać i napewno byłoby wszystkim miło...a rodzicą korona z głowy nie spadnie jak zagadają coś..
wiesz, rodziców się nie zmieni. można gadać, a oni i tak mają swoje racje. ja wczoraj dostałam potężny ochrzan, że tż wychodząc od nas (oczywiście nawet mu nie zaproponowali niczego do zjedzenia, nic...) zabrał stojące pod drzwiami śmieci (związane i przygotowane do wyniesienia). mówiłam, żeby nie brał, ale uznał, że przecież i tak przechodzi koło kubła. i nie widziałam w tym nic złego (w końcu mi u tż zdarzało mi się nawet podłogi pastować z jego mamą na kolanach ). zostałam zjechana z góry na dół, że "gość wynosi śmieci i że na pewno będzie to źle odebrane przez niego i jego rodziców"...

sama jestem osobą bardzo wycofaną. ale widzę, że ludzie w okół okazują mi tyle ciepła, troski. czegoś, czego nigdy nie dostawałam w domu. to kruszy ten lód chłodnego wychowania. na szczęście
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 11:04   #36
marg0lcia
Zadomowienie
 
Avatar marg0lcia
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 462
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Wiesz, kiedy spotykałam się z T, to u mnie w domu był traktowany jak członek rodziny. W moim domu zachowywał się jak w swoim. Miał cudowny kontakt z moimi rodzicami, zwłaszcza z mamą, taty często nie ma w domu ze względu na jego pracę. Ale u niego w domu było inaczej... Matka i ojciec na wysokich stanowiskach i tak.... My cały czas u niego w pokoju, oni przychodzili po pracy i siedzieli u siebie... Zero. Zero jakiejkolwiek rozmowy o życiu, a jak się zdarzały, to musiałam tak uważać na słowa, odpowiednio je dobierać, nie czułam się tak swobodnie jak on u mnie.

Każda rodzina jest inna. Niektórzy są bardziej otwarci, inni mniej i nic się nie zrobi. W święta możesz iść do niego. Posiedzieć z jego rodziną... Ja wczoraj byłam u mojego nowego chłopaka. Trochę na wsi, trochę u niego w domu z jego mamą i rodziną, wstydziłam się, bo dopiero jego poznaję, ale w domu ogólnie zostałam przyjęta jako "jego Madzia"
Może porozmawiaj z tatą, że to coś jednak na poważnie, że planujecie być razem jak najdłużej, żeby postarał się porozmawiać z twoim o jakichś przyziemnych sprawach
marg0lcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 12:05   #37
201710120930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 735
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Nosowska kiedyś przeżywała ze ma nieodłaczne wrazenie ze np po badaniu u lekarza jest póżniej obiektem rozmów przy kolacji wśród rodziny i znajomych doktora
No.
Analogicznie.To ja się wcale nie dziwię Twemu ojcu ze nie paraduje przed obcymi(tak) w piżamie(i tym podobnie)
-widziałem dyrektora szkoły/burmistrza/ordynatora w takiej śmiesznej w misie piżamce -już słyszy w głowie
Tamci nie mają nic do stracenia

Zresztą naprawdę ciężko wyrokować czy oni są naprawdę tacy luzacy czy na pokaz.
Bez przesady ale moze Wam się wydawać inaczej,ale staż 11 mies to naprawdę niewiele.
I też nie podobałoby mi się gdyby moja córka dostała kasę w prezencie,a co to za prezent ,za przeproszeniem ?

Jeszcze mam pytanie-bo piszesz

Cytat:
Napisane przez Nej
A jednak wczoraj,na Wigilii,było miło,Ł spędził z moją rodziną parę godzin
a potem

Cytat:
Napisane przez Nej
Zostałam zupełnie inaczej wychowana,ja np w święta spędzam czas z rodziną,a zostałam zaproszona do TŻ'a.I co mam robić?

Edytowane przez 201710120930
Czas edycji: 2009-12-26 o 12:37
201710120930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 12:18   #38
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uważam, że tamta rodzina przesadza. Rozumiem, z sercem do drugiego, i prawie wszystkiego się nie czepiam, ale takie ''wchodź bez pukania, (jak) u siebie jesteś'', wciskanie pieniedzy na siłę, było nie było, obcemu dziecku... Dziwne dla mnie trochę, wiesz, ja bym nie wykluczała tego, że podobasz im się jako ''idealna partia'' dla syna. Młodziutka jesteś, to jeszcze do końca może nie wiesz, że istnieje w przyrodzie coś takiego jak wyrachowanie i interesowność, i że możesz mieć z czyms takim do czynienia (Twój ojciec jako osoba na wysokim stanowisku za to znakomicie, jak przypuszczam, orientuje się w tych zagadnieniach). Może nie jakoś bezpośrednio, ale...
A Twoi rodzice nie tylko zachowują dystans, ale też zachowują się bardzo rozsądnie.
Ja sie zgadzam. Tzn co do interesownosci to nie mam tu tej pewnosci, bo ona jakos jasno nie wynika z opisu, a to raczej wychodzi w faktach, a nie w atmosferze. Ale reszta ogolnie wydaje mi sie przesadzona. Jest chyba jeszcze cos jak szacunek dla roznic kulturowych, tolerancja, otwartosc na odmienne postrzeganie swiata i dopuszczanie do siebie, ze ktos moze miec inna hierarchie wartosci. A tu przykro mi to powiedziec tego nie widze.

Swoboda nie polega na tym, ze nie trzeba pukac, bo to powinno byc wzajemnie ustalone. A nie ze jedna strona wie lepiej. Luz taki prawdziwy jest wtedy kiedy naprawde mozna pozostac soba bez denerwowania sie czy czasem sie nie jest zbyt elegancko ubranym i czy nie uzywa sie zbyt wielu ksiazkowych zwrotow.

Edytowane przez Rena
Czas edycji: 2009-12-26 o 12:20
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 12:30   #39
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
(...)

Swoboda nie polega na tym, ze nie trzeba pukac, bo to powinno byc wzajemnie ustalone. A nie ze jedna strona wie lepiej. Luz taki prawdziwy jest wtedy kiedy naprawde mozna pozostac soba bez denerwowania sie czy czasem sie nie jest zbyt elegancko ubranym i czy nie uzywa sie zbyt wielu ksiazkowych zwrotow.
zgadzam się
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 14:02   #40
vivvien
Raczkowanie
 
Avatar vivvien
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z Wenus
Wiadomości: 151
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Nej Pokaż wiadomość
Wręczylsmy sobie prezenty.Układ TŻ- ja i Ja-TŻ. Przyszłam do jego domu,a matka wciska mi kartke z życzeniami,a w środku- pieniądze.Od razu odsunęłam kopertę,przecież w życiu nie będe brała kasy.Nie jestem nikim z rodziny.Jego rodzice nie widzieli nic w tym złego,zaczęli mi na chama wciskać ten "prezent",nie rozumieli moich sprzeciwów,powiedzieli,że mnie traktują jak rodzinę.Jest mi okropnie głupio,nie przyjęłam pieniędzy,ale dziś znalazłam wcisnięte do mojej torebki te 50 zł...czyli postawili na swoim.
Nie rozumiem, czemu tyle hałasu o owe 50zł. Prezecież to naprawdę mała suma w obecnych czasach. Gdyby to było 200/500/1000 zł.... tymczasem 50 zł to naprawdę symboliczny prezent (nie kupisz za to niczego wyszukanego).
Podejrzewam, że mama TŻ nie wiedziała, co Ci kupić lub nie miala czasu,
a najbardziej prawdopodobne było, że jak sama coć wybierzesz, to będziesz najbardziej zadowolona. Być może jej synowie wolą dostawać pieniądze i tym kierowała się. Najwyraźniej takie ma kobieta zasady, że jeżeli wszyscy obdarowują się prezentami święta, to nie wypada pomijać Ciebie.
Robicie z tego wielkie halo, nie dostaliście nigdy prezentu w postaci kasy??! Nie jest to trafiony pomysł, ale z drugiej strony - czy lepiej byłoby dostać czekoladki, będąc na diecie lub książkę, która nas nie interesuje lub perfumy, które nie podobają się??? Liczą się intencje, sam gest! Zwłaszcza że kwota była symboliczna.

Jeżeli natomiast uważasz, że dla tej rodziny to niemała kwota lub że należy odwdzięczyć się, to zrób z tych pieniędzy pożytek dla nich i dla siebie zarazem, np. przynosząc w święta ciasto, czekoladki czy gwiazdę betlejemską.

I jeszcze jedno, ona nie wcisnęła Ci pieniędzy "na chama". Po prostu jak się komuś coś daje, to nie przyjmuje się odmowy, sądząc że obdarowywany wstydzi się.

Edytowane przez vivvien
Czas edycji: 2009-12-29 o 19:06 Powód: literówki
vivvien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 14:40   #41
vainilla
Zakorzenienie
 
Avatar vainilla
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 249
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

to co napisałaś przeczytałam jak swoje własne myśli i przejścia. skąd ja to znam....to takie strasznie przykre.
ja w każdym domu, nie tylko domu TŻ, jestem przyjmowana strasznie ciepło, rodzice koleżanek/kolegów/ TŻ-a zawsze przychodzą, pogadają, poczęstują, w niczym nie widzą problemu - chcesz zostać na noc? nie ma sprawy

a moi rodzice... dzisiaj rano zrobili mi awanturę bo spałam w ŚWIĘTA w domu kumpeli która znam od lat(byłyśmy na imprezie a ja do domu nie miałam potem czym wrócić i zostałam u niej), że za bardzo się spoufalam, że nie jestem ich rodziną i tak dalej... sami nikogo nigdy by nie przenocowali no bo po co i z jakiej racji, już nie mówiąc o wymianie zdań poza 'dzień dobry' i 'do widzenia'

kiedy przyszedł do mnie TŻ, musiałam mame prosić żeby chociaz przyszła go poznać nikt inny - ani moja siostra, ani mój ojciec nawet nie wychylili nosa z drugiego pokoju. innymi słowy, nie traktują go poważnie( i bardzo się zdziwią) . jest mi strasznie WSTYD, dlatego TŻ był u mnie tylko raz i staram się odwlekać kolejną wizytę jak się da

a bardzo chciałabym żeby czul się u mnie jak u siebie w domu, żeby wszyscy rozmawiali jakby sie znali od lat, żeby wzajemnie sobie pomagali i tak dalej... no comments
__________________


Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa


vainilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 15:50   #42
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
A nie chcesz do niego iść ? To nie idź, zostań w domu, siedź z gburowatymi rodzicami z waszymi sprawami prywatnymi.

Za te 50 zł wciśnięte w torebce kupcoś TŻ lub jego Mamie.

mocno przeszadzasz...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16042130]Nej, mam wrażenie, że tobie niby przeszkadza podejście rodziców, ale sama masz podejście identyczne Tobie przeszkadza to, że ojciec w piżamie, że dostałaś prezent (jakby nie patrzeć kasa to też prezent), że tam traktują cię swojsko. Nie podoba ci się to, to albo tam nie chodź, albo zmień faceta, albo zaakceptuj. Innego wyjścia nie ma. Rodzina chłopaka nie robi niczego dziwnego, wyluzuj.

Szczerze mówiąc gorzej czułabym się na miejscu twojego tżta, traktowanego neico per noga w twoim domu.[/QUOTE]

to samo pomyślałam

autorka wątku została wychowana tak a nie inaczej i tyle, to jest dla niej ok i normalne a tu nagle bam jakaś banda ludzi którzy się przymilają itp itd
Szczerze - sama bym się przeraziła bo naprawdę nie lubie takiego "domowego ciepłego" podejścia i najlepiej mi w ciszy a jak już jakieś kontkaty to że tak powiem "biznesowo" z wymieniamie się grzecznosciami itp itd

a na te 50zł w kopercie to by mi chyba szczęka opadła i bym tak do domu z opadnietą szła bo dla mnie to kompletnie nie do pomyślenia - i w ogóle na co ci te 50zł ?! no to jest żałosne dla mnie - wiem dobrze chcieli no ale.. dziz ;/
dla mnie nie chodzi o to czy to dużo czy mało.. ale to jest po prostu niesmaczne według mnie - no pieniądze dziewczynie chłopaka dawać ?! mi to daje babcia np.. no ale żeby OBCY ludzie PIENIADZE na świeta dawali w kopertach !?


Ja rozumiem, że są tacy ludzie którym to nie przeszkadza to całe "lubienie się" - ale chyba też trzeba popatrzeć na drugą stronę, ja bym się w opisanych sytuacjach czuła nieswojo i widać autorka także.. pogadałabym z chłopakiem żeby to jakoś ustalił z rodziną i tyle bo na dłuższą metę nie zniosłabym takiej sytuacji

swoją drogą ja rodziców mam bardzo otwartych i ciepłych i też się z tym źle czuję, wolę być sama ze sobą i tyle, nie znoszę gestów typu "dłoń na ramieniu" w trudnych chwilach.. odrzuca mnie i już.. no są tacy ludzie co wolą się trzymać na dystans i nawet najlepsze checi tej drugiej strony nic z tym nie zrobią

nie uważam oczywiście, że z rodziną TZ jest coś nie tak - są po prostu inni i tyle, nie gorsi nie lepsi - inni.. trzeba jakoś się dogadać i tyle

btw - ja bym za te 50zł kupiła jakieś dobre ciasto i po prostu do nich z nim wpadła na kawkę i tyle..
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 16:03   #43
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Nej Pokaż wiadomość
________________
Wiesz co,może i to miłe,ale na dłuższą metę mnie ta sytuacja męczy trochę ,ja jestem typem samotnika,nie lubie dużego towarzystwa,czuję się dobrze w małym gronie,a w nie wsród rodziny-zwłaszcza nie mojej. Ale jestem z TŻem i muszę uszanować to,że on jest rodzinny. Zresztą ja jestem takim raczej biernym słuchaczem,mama coś opowiada,ja tylko przytakuje,uśmiechne się...no co mam poardzić,wstydzę się.Nie nalezę do otwartych osób.
jesteś typem samotnika bo niestety tak cie wychowano
gdybyś dorastała w normalnym domu gdzie jest rodzinna naprawde rodzinna atmosfera nie było by problemu
i to nie ty spoufalasz sie zrodzicami tż tylko to on robi wszystko by zaistnieć w twojej rodzinie gdzie traktowany jest z góry i gdzie nie zasługuje na to by ojciec z nim siedział przy stole
moja rada----- zerwij z nimoszczędz mu wszystkich starań i niech nie wchodzi do zimnej rodziny skoro ma tak swoją wspaniałą.....
pomyślałaś co będzie za kilka lat?trzeba będzie usiąść do kilkuset rodzinnych obiadów przyjęć imienin? jak będziesz tak robić i sie wstydzić to możliwe ze zostaniesz odebrana jako gbur albo jak panienka z lepszego domu bo tatuś na stanowisku .....a nie umie sie zachować tylko siedzi i sie głupio uśmiecha
tobie to pasuje ze jesteś trzymana pod kloszem wcale nie masz zamiaru tego zmieniac nie idziesz do domu rodzinnego kogoś kogo kochasz zeby matka nie gadała potem wiesz ta twoja rodzinka to taka ą, ę---trafiłas na wspaniałą kochającą rodzinę tż i nie umiesz tego docenić....
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 13:32   #44
lejdibird
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 382
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Dziewczyna mojego brata i moj TŻ tez wchodza do domu moich rodzicow bez pukania. Dziewczyna brata zreszta na wyrazne polecenie moich rodziców Znamy się wszyscy już 3-4 lata, więc mozna sobie na takie cos pozwalac. Zreszta widac, bo jak TZ jedzie, to trzeba mu automatyczna brame otworzyc, wiec zaskoczenia nie ma
Ale prezenty w stylu 50 zł uwazam za niestosowne. Mogła mama podpytac TZta i kupic Tobie jakis drobiazg.
Ja jakos nie lubie takich sztywniackich rodzin. Zreszta, co to jest ojciec na wysokim stanowisku, bo wójt gminy czy dyrektor szkoły albo burmistrz małego miasta, to jakies takie szychy specjalne nie są. Nie twierdze, ze ojciec powinien zaraz w samych majtach biegac przy TŻcie, ale chyba mozna usiasc do stołu i pogadac jak ludzie o pierdołach.
lejdibird jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 14:14   #45
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
(...)
Ja rozumiem, że są tacy ludzie którym to nie przeszkadza to całe "lubienie się" - ale chyba też trzeba popatrzeć na drugą stronę, ja bym się w opisanych sytuacjach czuła nieswojo i widać autorka także.. pogadałabym z chłopakiem żeby to jakoś ustalił z rodziną i tyle bo na dłuższą metę nie zniosłabym takiej sytuacji

(...)
no jakoś nie mogę sobie wyobrazić takiej rozmowy. i co ona by mogła zmienić.
-"mamo, zbyt swobodnie zachowujesz sie przy mojej dziewczynie"?
-"mamo, nie bądź dla niej taka miła i dobra, bo ją to krępuje"?

oni są w swoim domu i nie widzę sensu zmieniania ich obyczajów, a tym bardziej rezygnacji z przyjacielskich gestów. można czuć się skrępowanym (bo ja sama nie lubię być przytulana, dotykana i czuję się nieswojo na rodzinnych uroczystościach), ale to są rodzice - dorośli ludzie. nie łatwo ich zmienić. i nie łatwo uargumentować prośbę o zmianie.

-"mamo, jak przychodzi ania to weź najlepiej siedź w swoim pokoju" ? może przesadzam w druga strone. ale pisałam już - jestem z takiego domu jak autorka wątku. dla mnie przesada to niestety codzienność
Cytat:
Napisane przez lejdibird Pokaż wiadomość
Dziewczyna mojego brata i moj TŻ tez wchodza do domu moich rodzicow bez pukania. Dziewczyna brata zreszta na wyrazne polecenie moich rodziców Znamy się wszyscy już 3-4 lata, więc mozna sobie na takie cos pozwalac. Zreszta widac, bo jak TZ jedzie, to trzeba mu automatyczna brame otworzyc, wiec zaskoczenia nie ma
Ale prezenty w stylu 50 zł uwazam za niestosowne. Mogła mama podpytac TZta i kupic Tobie jakis drobiazg.
Ja jakos nie lubie takich sztywniackich rodzin. Zreszta, co to jest ojciec na wysokim stanowisku, bo wójt gminy czy dyrektor szkoły albo burmistrz małego miasta, to jakies takie szychy specjalne nie są. Nie twierdze, ze ojciec powinien zaraz w samych majtach biegac przy TŻcie, ale chyba mozna usiasc do stołu i pogadac jak ludzie o pierdołach.
ojej, ja z moim tż jestem dłużej i nigdy nie wchodze do nich jak do siebie zawsze dzwonię, choć rodzice wkurzają się, że przecież otwarte. ale jakoś nie wyobrażam sobie wleźć tak bez niczego.

ja też nie lubię sztywniackich rodzin
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 16:50   #46
Nej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 256
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Wczoraj przyszłam do nich,okazało się,że siedzi tam również cała ich rodzina.Brat od Ł,jego żona + małe dziecko.Póżniej zjawiła się ciotka,wujek,2 kuzynki + chłopak od jednej z nich. Na szczęście oni byli tylko na chwilę,ale znów... przyniesli opłatek,musiałam się z nimi dzielić,zrobiłam się czerwona jak burak i chciałam jak najszybciej wyjść.Jakby tego było mało,Tz + jego matka chcieli mnie oswoić z tym małym dzieckiem,zmuszali do zabawy, ciągle słyszałam polecenie " no rzuć mu piłeczkę" "no weź go na ręce" "Ty się krępujesz bardziej niż on".Naprawdę miałam dość,Ł widział,że coś nie tak,powiedziałam,że mnie to męczy, a w ogólę to nie przepadam za małymi dziećmi,nie mam podejścia i nie będę na pokaz udawała,że wszystko jest okej.Jego odpowiedź -jak zawsze- "rozumiem,ale nie wstydź się,widzisz,że moi rodzice Cię lubią,traktują jak członka rodziny..." Wyszłam na jakąś oschłą,sztywną,nudną,bez poczucia humoru,ale wczoraj na dodatek byłam w złym nastroju i nie miałam szczególnie ochoty na niańczenie dziecka,które na mój widok płacze. To nie jest tak,że najchętniej zamknęłabym się z TŻ w pokoju,ale też nie zawsze mam ochotę na wspólną integrację.Głupio się czuję.
Nej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 16:56   #47
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 696
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

wczoraj były ŚWIĘTA to co że musiałaś sie dzielić opłatkiem no naprawde wyluzuj troche
twój tż ma wspaniałą kochającą sie rodzinę traktują cie NORMALNIE a ty wydziwiasz.....
jak spędzili te święta twoi rodzice
pewnie sami siedzieli.....
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:05   #48
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
wczoraj były ŚWIĘTA to co że musiałaś sie dzielić opłatkiem no naprawde wyluzuj troche
twój tż ma wspaniałą kochającą sie rodzinę traktują cie NORMALNIE a ty wydziwiasz.....
jak spędzili te święta twoi rodzice
pewnie sami siedzieli.....
zgadzam sie,
itd,

ale, Bosz;-), dziewczyny, nie czepiajcie się tak tych rodziców, normalnie obrazek nudna sztywna arytokratyczna rodzina, kontra zywiołowa, serdeczna, włoska i kochająca. pf. Ktoś tam się zaśmiał z prowincjonalnych notabli , po drugie, o ile db pamiętam, nic autorka nie wspomniala, jakiego charakteru pozycję ojciec zajmuje, więc równie db może byc prezesem dużej firmy , po pierwsze, pogadalibysmy;-), gdyby faktycznie się było na jakimkolwiek swieczniku, jak to jest, radzić sobie nie tylko z przyjaciólmi ale i wrogami.


Rena trafnie to ujęła, możesz sobie być największym pluszakiem na świecie, ale gdy ktoś jest mniej ekstrawertyczny to go nie bombardujesz miłoscią, bo masz jej niewyczerpane złoża , tylko też mu dajesz oddychnąc po jegochniemu.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-12-27 o 17:06
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:09   #49
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Nej Pokaż wiadomość
Wczoraj przyszłam do nich,okazało się,że siedzi tam również cała ich rodzina.Brat od Ł,jego żona + małe dziecko.Póżniej zjawiła się ciotka,wujek,2 kuzynki + chłopak od jednej z nich. Na szczęście oni byli tylko na chwilę,ale znów... przyniesli opłatek,musiałam się z nimi dzielić,zrobiłam się czerwona jak burak i chciałam jak najszybciej wyjść.Jakby tego było mało,Tz + jego matka chcieli mnie oswoić z tym małym dzieckiem,zmuszali do zabawy, ciągle słyszałam polecenie " no rzuć mu piłeczkę" "no weź go na ręce" "Ty się krępujesz bardziej niż on".Naprawdę miałam dość,Ł widział,że coś nie tak,powiedziałam,że mnie to męczy, a w ogólę to nie przepadam za małymi dziećmi,nie mam podejścia i nie będę na pokaz udawała,że wszystko jest okej.Jego odpowiedź -jak zawsze- "rozumiem,ale nie wstydź się,widzisz,że moi rodzice Cię lubią,traktują jak członka rodziny..." Wyszłam na jakąś oschłą,sztywną,nudną,bez poczucia humoru,ale wczoraj na dodatek byłam w złym nastroju i nie miałam szczególnie ochoty na niańczenie dziecka,które na mój widok płacze. To nie jest tak,że najchętniej zamknęłabym się z TŻ w pokoju,ale też nie zawsze mam ochotę na wspólną integrację.Głupio się czuję.
wiesz co, no pogadaj z tż... że cię to krępuje, że się dusisz, że nie lubisz. mój jak widzi że czuję się stłamszona mówi: "idziemy na górę" albo że teraz czas na spacer. i wychodzimy. czasem mu na ucho szepnę, że już muszę iść.

ps na mój widok też jedno dziecię płakało ale miałam traumę

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
równie db może byc prezesem dużej firmy
jak również premierem
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:18   #50
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 441
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Rany, wspolczuje Ci, Autorko. Po prostu roznisz sie od rodziny chlopaka, a jestes zmuszana do nich sie dostosowac bo 'oni po prostu tacy sa otwarci i w ogole ach,ach, a Ty jestes sztywniara i nic nie rozumiesz'. Poza tym masz dopiero 18 czy tez 19 lat, a oni juz traktuja Cie jak potencjalna synowa.


Nie rob nic wbrew sobie, chyba,ze chcesz sie zmienic, ale ejsli tak to tylko dla soiebie,a nie dla rodizny chlopaka. Poki co radze mniej spotykac sie w domu,a wiecej na miescie
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:21   #51
aktaga13
Zakorzenienie
 
Avatar aktaga13
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 777
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez milka8686 Pokaż wiadomość
Rany, wspolczuje Ci, Autorko. Po prostu roznisz sie od rodziny chlopaka, a jestes zmuszana do nich sie dostosowac bo 'oni po prostu tacy sa otwarci i w ogole ach,ach, a Ty jestes sztywniara i nic nie rozumiesz'. Poza tym masz dopiero 18 czy tez 19 lat, a oni juz traktuja Cie jak potencjalna synowa.


Nie rob nic wbrew sobie, chyba,ze chcesz sie zmienic, ale ejsli tak to tylko dla soiebie,a nie dla rodizny chlopaka. Poki co radze mniej spotykac sie w domu,a wiecej na miescie
tak samo jak jej tż musi się dostosować do chłodnego traktowania w jej domu... współczuję raczej drugiej stronie. bo z sytuacji autorki jest wyjście - spotkania poza domem. a tż już raczej zawsze będzie traktowany na dystans
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie)
aktaga13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:32   #52
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 441
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Aktaga
No tak obydwoje msuze sie dostosowac.... ale wiesz moge sie zalozyc,ze ona goraco tlumaczy swoich rodzicow przed nim, pomstujac nieco przy tym na nich. A on co mowi o swoich rodzicach? Pewnie cos w stym stylu,ze oni tacy sa i ona musi byc tez bardziej do nich sie upodobnic(oczywisce to wszytsko moje hipotezy)No bo umowmy sie, jest taki schemat : ludzie zbyt otwarci, sa cacy,a bardziej zdystansowani sa juz be.

Osobicie wolalabym byc traktowana z dystansem niz zobowiazana do siedzenia dlugo na sile na posiadowach z obcymi mi ludzmi,ktorych anwet nie chce poznac, zabawiania dziecka i cieszenia sie z 50 zlotych wciskanych na sile do reki.


Poza tym wcale nie ejst powiedziane,ze jej chlopak bedzie traktowany an dystans caly czas- moze rodzice zmienia zdanie, jesli bedzie on konkretnym kandydatem na meza corki a poki co sa troche za mlodzi (ale tak ja to widze, oczywiscie)

Edytowane przez milka8686
Czas edycji: 2009-12-27 o 17:34
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 17:36   #53
paulina3553
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 487
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

ja mam podobna sytuacje. chociaz odwrotna, w moim domu kazdy zna mojego chlopaka i go traktuje jak rodzine, nawet jak mamy rodzinne problemy on o wszystkim wie, nie ode mnie od mojej mamy. ja u mojego chlopaka chociaz chodzimy 2 lata nie znam nikogo oprocz rodzicow i rodzenstwa (nie zapoznal mnie z ani jedna kuzynka chociaz mial okazje) on u mnie nawet do mojej ciotki mowi po imieniu.

jak zerwalam z nim matka zmuszala mniee zebym do niego wrocila caly czas przypominala, ciotka dzwonila do niego zeby jej w czyms pomoc a mnie to dobijalo, caly czas przy mnie gadali o nim, u niego nawet nikt nie zauwarzyl ze nie chodzimy

kiedys bylam na niego zla ze u mnie wszystkich zna i do mojej rodziny go zapraszaja a ja u niego nawet jedej osoby nie znam. teraz widze ze to nie ma sensu mam 18 lat i tkwie w zwiaku bez przyszlosci bo moja rodzina uparla sie ze to jest fajny chlopak

rada dla autorki: trzymaj sie z daleka od rodizny tz i niech on tzryma sie z daleka od twojej, bo kiedys to wszysko zwroci sie prezciwko tobie
paulina3553 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 18:26   #54
Nej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 256
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Jeśli chodzi o posadę mojego ojca to jest on dyrektorem jednego z najlepszych szkół licealnych w moim mieście.
Już sama nie wiem.Na początku taka nowa sytuacja mi się podobała,było mi miło,ale z czasem zaczęło męczyć.Wczoraj nawet jego ojciec zareagował na sytuację i upomniał matkę,bo zaczęła nakładać mi jedzenie,podsuwać pod nos,a Ł na siłę chciał usadzić dziecko na moich kolanach. Chcę być z TŻ,w końcu nie jestem w związku z jego rodzicami tylko z nim. Czasami mogę się poświęcić i posiedzieć z jego familią,korona mi z głowy nie sppadnie,najtrudniejsze jest jednak to,że on może czuć się u mnie w domu niechciany. Któraś z Was wysnuła jakąś błędną teorię,że moi rodzice cały czas siedzą zamknięci w swoim pokoju.Nie, chodzi mi o to,że kontakt nie jest tak intensywny jak u niego,ale zdarza się,że moja mama zagaduje czy coś,jednak najczęsciej dzieje się to,gdy on ma już wychodzić,stoi własnie w przedpokoju i ubiera buty.... A u niego jest tak,że jak tylko ja przychodzę,to już jego mama zaprasza mnie słowami"choć tu do nas" robi herbatę i już nie mam wyjsca.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
wiesz co, no pogadaj z tż... że cię to krępuje, że się dusisz, że nie lubisz. mój jak widzi że czuję się stłamszona mówi: "idziemy na górę" albo że teraz czas na spacer. i wychodzimy. czasem mu na ucho szepnę, że już muszę iść.

ps na mój widok też jedno dziecię płakało ale miałam traumę

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------


jak również premierem
____________
Mój TŻ też czasami tak robi,ale podkreślam- czasami. Wczoraj np wyszliśmy na chwilę,niby do sklepu i rozmawialiśmy.Jednak czasami po prostu nie wypada wyjść tak po prostu lub zniknąć do pokoju,jak wczoraj,bo goście i w ogóle,było tak rodzinnie Ale najbardziej mnie denerwuje,ze TŻ wychodzi na dwór na papierosa (bo nie pali przy rodzcach,ani w mieszkaniu) a ja zostaje sama w pokoju z rodzicami.Strasznie mnie to drażni.A on mi zawsze mówi,ze nie musze miec super kontaku z jego dalszą rodziną,ale z mamą i tatą to mam swobodnie gadać...ta, zeby to było dla mnie takie proste.
Nej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 19:50   #55
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez aktaga13 Pokaż wiadomość
no jakoś nie mogę sobie wyobrazić takiej rozmowy. i co ona by mogła zmienić.
-"mamo, zbyt swobodnie zachowujesz sie przy mojej dziewczynie"?
-"mamo, nie bądź dla niej taka miła i dobra, bo ją to krępuje"?

oni są w swoim domu i nie widzę sensu zmieniania ich obyczajów, a tym bardziej rezygnacji z przyjacielskich gestów. można czuć się skrępowanym (bo ja sama nie lubię być przytulana, dotykana i czuję się nieswojo na rodzinnych uroczystościach), ale to są rodzice - dorośli ludzie. nie łatwo ich zmienić. i nie łatwo uargumentować prośbę o zmianie.

-"mamo, jak przychodzi ania to weź najlepiej siedź w swoim pokoju" ? może przesadzam w druga strone. ale pisałam już - jestem z takiego domu jak autorka wątku. dla mnie przesada to niestety codzienność

ojej, ja z moim tż jestem dłużej i nigdy nie wchodze do nich jak do siebie zawsze dzwonię, choć rodzice wkurzają się, że przecież otwarte. ale jakoś nie wyobrażam sobie wleźć tak bez niczego.

ja też nie lubię sztywniackich rodzin
swego czasu dziewczyna mojego brata (ex) też miała taki problem - dosłownie bała sie mojego taty bo on serialnie jest mistrzem w przymilaniu się do obcych osób

brat powiedział tacie dosłownie co i jak i wyobraź sobie nikt się na nikogo nie obraził a tata po prostu zmienił swoje zachowanie w stosunku do niej


nie wiem jaki jest problem w szczerym powiedzeniu komuś, że przeszkadza tej osobie to i to..
żeby kogoś nie krępować swoim zachowanie wystarczy mieć troche rozsądku i kultury - jak się ma takie cechy to taka GRZECZNA uwaga nikomu nie zawadzi
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-28, 09:29   #56
Sarrai
Wtajemniczenie
 
Avatar Sarrai
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 030
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Ja Ci powiem tak...
Rodzice mojego tżta tez mnie bardzo lubią (jezeli można wierzyc ich słowom) - też mi powtarzają, ze jestem super dziewczyna, też jego matka opowiada swoim kolezankom, ze taka fajna, miła, dobra jestem i ułozona też dostałam od nich prezent na święta itd.
Moi rodzice są raczej powściągliwi... I wiesz.. na początku tez sie czułam niezręcznie przy rodzince tż.. ale po przemyśleniach doszłam do wniosku, ze lepiej się z tego cieszyć. Mamusia mojego poprzedniego chłopaka była wredną jędzą, która wyprawiła grilla na cześć naszego rozstania
więc moja rada taka - nie szukaj problemow tam gdzie ich nie ma, i ciesz się, ze jest tak a nie odwrotnie. hmmm.. a jezeli jestes u nich w gościach to chyba mozna się poswiecic i porobić dobrą minę do złej gry, nawet jak ci nie odpowiada trzymanie obcego dzieciaka na kolanach korona Ci z glowy nie spadnie, a ze sie trochę pomęczysz.. bez przesady
Sarrai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-28, 10:03   #57
201610041047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 415
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uważam, że tamta rodzina przesadza. Rozumiem, z sercem do drugiego, i prawie wszystkiego się nie czepiam, ale takie ''wchodź bez pukania, (jak) u siebie jesteś'', wciskanie pieniedzy na siłę, było nie było, obcemu dziecku... Dziwne dla mnie trochę, wiesz, ja bym nie wykluczała tego, że podobasz im się jako ''idealna partia'' dla syna. Młodziutka jesteś, to jeszcze do końca może nie wiesz, że istnieje w przyrodzie coś takiego jak wyrachowanie i interesowność, i że możesz mieć z czyms takim do czynienia (Twój ojciec jako osoba na wysokim stanowisku za to znakomicie, jak przypuszczam, orientuje się w tych zagadnieniach). Może nie jakoś bezpośrednio, ale...
A Twoi rodzice nie tylko zachowują dystans, ale też zachowują się bardzo rozsądnie.
to samo chciałam napisać!
201610041047 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-28, 10:17   #58
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Cytat:
Napisane przez paulina3553 Pokaż wiadomość
ja mam podobna sytuacje. chociaz odwrotna, w moim domu kazdy zna mojego chlopaka i go traktuje jak rodzine, nawet jak mamy rodzinne problemy on o wszystkim wie, nie ode mnie od mojej mamy. ja u mojego chlopaka chociaz chodzimy 2 lata nie znam nikogo oprocz rodzicow i rodzenstwa (nie zapoznal mnie z ani jedna kuzynka chociaz mial okazje) on u mnie nawet do mojej ciotki mowi po imieniu.

jak zerwalam z nim matka zmuszala mniee zebym do niego wrocila caly czas przypominala, ciotka dzwonila do niego zeby jej w czyms pomoc a mnie to dobijalo, caly czas przy mnie gadali o nim, u niego nawet nikt nie zauwarzyl ze nie chodzimy

kiedys bylam na niego zla ze u mnie wszystkich zna i do mojej rodziny go zapraszaja a ja u niego nawet jedej osoby nie znam. teraz widze ze to nie ma sensu mam 18 lat i tkwie w zwiaku bez przyszlosci bo moja rodzina uparla sie ze to jest fajny chlopak

rada dla autorki: trzymaj sie z daleka od rodizny tz i niech on tzryma sie z daleka od twojej, bo kiedys to wszysko zwroci sie prezciwko tobie
Boże współczuję Ci sytuacji. Ale póki nie zrozumiesz,że to Twoje życie będziesz dalej w tym tkwiła.
A to jest bardzo dobry przykład ku przestrodze.
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-28, 11:02   #59
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Jak człowiekowi coś nie pasi, to po to umawia się na randki (a nie od razu szaleje z obrączką), żeby w każdej chwili móc się ewakuować...

Nie odpowiada otwarta rodzina, to sru, można poszukać bardziej sztywniackiej...

Rozumiem, bo sama nie chciałabym być osaczana czułością i miłością, bo nawet kotka można zagłaskać... no ale z dwojga złego wolę otwartą wersję rodziny tżta(oczywiście w granicach rozsądku i bez zbytnich i częstych przytulanek )

Moja ciotka, piastująca podobne stanowisko jak ojciec autorki wątku, potrafi przy gościach swoich dzieci przeparadować w koszuli nocnej z wielkim, bajkowym misiem, do tego z fryzurą na cebulę i oczywiście bez makijażu. Bo co? Bo jest sobota lub niedziela i ona ma wolne..

Tak więc nie zawsze stanowisko pociąga za sobą określony typ zachowania, to chyba jednak typ człowieka określa jak się dany człowiek będzie zachowywał... Bo można być ministrem i z wielką radością witać znajomych swoich dzieci
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-28, 11:23   #60
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Za bardzo spoufalam się z rodziną TŻ

Masz tylko 18 lat
spotykacie sie tylko rok
ojciec chodzi w pizamia a matka(bądz co bądz obca kobieta) wciska ci pieniądze .

jak dla mnie za duzo tego spoufalania się.
I nie chodzi o nie odzywanie sie gdy sie widujecie w domach ale mnie by to krepowało.

Sama mam w rodzinie osobe ktora po miesiacu znajomosci mowi do calej rodziny ciociu ,wujku i rzuca sie na szyje i opowiada o swoich problemach ginekologicznych,jak dla mnie too much.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2009-12-28 o 11:25
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.