Polecamy:

brownayes · 2009-12-30, 10:08

Oj kochana wyjdzie na pewno, bo ono wychodzi po każdej burzy tylko trzeba w to wierzyć i się nie poddawać

Amelia345 · 2009-12-31, 11:28

Drogie Wizażanki,wczoraj spotkałam się z moim eks ,sama nie wiem po co ,bo to jedynie pogorszyło całą sytuację ...Rozpoczęło się od prania brudów ,Jego pytania :"Czy wg mnie My pasujemy do Siebie" oraz opini jego siostry która ponoć zauważyła,że między nami się nie układa i nie możemy się dogadać. Następnie powiedział ,że myślał sobie ,że jak wyjadę na studia to on będzie mógł szaleć ,a ja się o niczym nie dowiem ;/ Dacie wiarę ? Stwierdził ,że jednak nie mógłby mnie oszukiwać i się strasznie źle z tym czuł...jak to on stwierdził "Chciałem spędzić miłe chwile ";/ Usłyszałam jeszcze,że mam bardzo dojrzałe podejście do związku i ,że go to przerosło ...że się nie spodziewał ,że tak to się potoczy .Fakty są takie ja się w nim zakochałam a on jedynie zauroczył... Odechciewa się wszystkiego. ;/

hotcafe · 2010-01-01, 20:31

Jesteście tacy młodzi. Myśle teraz z perspektywy czasu (mam 30 lat), ze najpiękniejszy czas to był początek studiów, poznawanie nowych chłopków. Z tym dyskoteka, z tamtym spacer... Wtedy poznajemy różne osobowości i jesteśmy w stanie stwierdzic co lubimy w chłopakach a co nam przeszkadza. Jaki jest ten a jaki jest tamten. Nie każdy w wieku 20 lat zakochuje się na maxa a jesli tak jest i pierwsza miłośc jest ta ostatnią to wiem z doświadczenia, ze potem przychodzą takie myśli "ja nie miałam/ miałem nigdy nikogo innego i nie wiem jak to jest być z kimś innym". Wiem, że większosć dziewczyn podchodzi do wszystkiego bardzo emocjonalnie. Ale, żeby wybrac dobrze meża trzeba trochę tych chłopaków poznać i nie mówię o poważnych związkach ale o zwykłych rozmowach, zabawie itp

2009-12-30, 10:08	#31
brownayes Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 491	Dot.: Trudna decyzja... Oj kochana wyjdzie na pewno, bo ono wychodzi po każdej burzy tylko trzeba w to wierzyć i się nie poddawać

2009-12-31, 11:28	#32
Amelia345 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 8	Dot.: Trudna decyzja... Drogie Wizażanki,wczoraj spotkałam się z moim eks ,sama nie wiem po co ,bo to jedynie pogorszyło całą sytuację ...Rozpoczęło się od prania brudów ,Jego pytania :"Czy wg mnie My pasujemy do Siebie" oraz opini jego siostry która ponoć zauważyła,że między nami się nie układa i nie możemy się dogadać. Następnie powiedział ,że myślał sobie ,że jak wyjadę na studia to on będzie mógł szaleć ,a ja się o niczym nie dowiem ;/ Dacie wiarę ? Stwierdził ,że jednak nie mógłby mnie oszukiwać i się strasznie źle z tym czuł...jak to on stwierdził "Chciałem spędzić miłe chwile ";/ Usłyszałam jeszcze,że mam bardzo dojrzałe podejście do związku i ,że go to przerosło ...że się nie spodziewał ,że tak to się potoczy .Fakty są takie ja się w nim zakochałam a on jedynie zauroczył... Odechciewa się wszystkiego. ;/ Edytowane przez Amelia345 Czas edycji: 2009-12-31 o 11:34

2010-01-01, 20:31	#33
hotcafe Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 49	Dot.: Trudna decyzja... Jesteście tacy młodzi. Myśle teraz z perspektywy czasu (mam 30 lat), ze najpiękniejszy czas to był początek studiów, poznawanie nowych chłopków. Z tym dyskoteka, z tamtym spacer... Wtedy poznajemy różne osobowości i jesteśmy w stanie stwierdzic co lubimy w chłopakach a co nam przeszkadza. Jaki jest ten a jaki jest tamten. Nie każdy w wieku 20 lat zakochuje się na maxa a jesli tak jest i pierwsza miłośc jest ta ostatnią to wiem z doświadczenia, ze potem przychodzą takie myśli "ja nie miałam/ miałem nigdy nikogo innego i nie wiem jak to jest być z kimś innym". Wiem, że większosć dziewczyn podchodzi do wszystkiego bardzo emocjonalnie. Ale, żeby wybrac dobrze meża trzeba trochę tych chłopaków poznać i nie mówię o poważnych związkach ale o zwykłych rozmowach, zabawie itp

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)