Skąd wziąść pieniądze na aparat ortodontyczny? Dylemat szesnastolatki.

[19agusia91]

Idź do orto, moze wystarczy ruchomy. Ja takim mam i ząbki prostują się, a kosztował 400zł, każda wizyta 30 zł. Mam świetną orto. Tylko,że tai aparat wymaga samokontroli.

[hula_hula]

Napisane przez rapifen

Musiałabym zobaczyć stłoczenie jest wtedy jeśli szczęka jest za mała by pomieścić wszystkie zęby i jeden albo dwa wystają poza łuk ze względu - na brak miejsca. Więc jeśli są innego kształtu i gdzieś indziej dlatego że nie ma dla nich miejsca, to jest to stłoczenie. Niektóre dziewczyny mają tak że po prostu im dwójka wyrastała gdzie indziej ot tak. Trudno powiedzieć. Jednej w środku w dziąśle u góry prawie pod wargą wyrastała dwójka, musiała mieć operacyjnie usuniętą i rosła tam nie dlatego że nie było miejsca a zęby były stłoczone, tylko taka uroda

No własnie, moje dwójki chyba nie mają miejsca, są kopnięte, po prostu krzywe. A jedynki chyba lekko cofnięte. Nie wiem, nie znam się na tym, poszłabym do orto, ale szkoda mi tych minimum 30zł (a pewnie jeszcze drożej) na wizytę informacyjną, skoro i tak nie mam pieniędzy na leczenie. Ale dzięki

[maG123]

Hm. Moze potrzebny jest ci tylko aparat na gorne zeby? Wtedy taki aparat kosztuje ok. 1500 (ja tyle dalam) + wizyty co miesiac ok. 100 zl (ja tyle daje). To masz rozlozone w czasie troche wiec moze nie bedzie tak zle..
Przede wszystkim odkladaj. Musisz oszczedzac to, co masz.
A poza tym idz do tego sklepu i zapytaj, czy by cie nie przyjeli. Jesli tak, to super, a jak nie, to bedziesz musiala wymyslic cos innego.. jak to roznoszenie ulotek.. A moze ktorys sasiad czegos potrzebuje i da ci w jakis sposob zarobic? Albo twoja mama chociazby.? Zawrzyj z nia umowe, ze bedziesz wykonywala jakas prace, a ona ci za to da wieksze kieszonkowe.

[jomic]

[QUOTE=rapifen;16137748]
-ekstrakcja ósemek+dziewiątki - 450 zł

Jak to dziewiątki?

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez scotiii

Błagam! ratujcie!
Mam krzywe zęby. Chce sobie założyć aparat ortodontyczny. Mama mnie wyśmiała powiedziała "nie potrzebny ci!". Ale ja tak bym chciała... Mama sie nie skruszy, bo nawet nie widze realnych szans na to żeby skądś wzieła pieniądze.
Postanawiam wziąść sprawy w swoje ręce. W końcu 2000-3000zł to nie jest aż tak drogo. Zresztą wydaje mi się, że jak nawet uzbieram niecałą sumę to mama doceni moje działania i gdzieś reszta pieniędzy się znajdzie.

Proszę Was, Wizażanki kochane doradźcie coś. Potrzebuje go jak najszybciej bo później efekty moją być mizerne, a teraz jeszcze może coś by się dało zrobić.

Chodzę do I klasy liceum. Dokładniej mam 16 lat.
Zastanawiałam się nad np. pakowaniem woreczków w Stelli... Zarobki wydaje mi się, że byłyby większe od tradycyjnego "rozdawania ulotek".
Tylko czy pozwolą szesnastolatce pracować...
Mieszkam w małym mieście...
W ostateczności zostaje mi rozdawanie ulotek z kilku miejsc na raz... Płaca większa, wysiłek ten sam...

Baaaaaaardzo proszę o jakiekolwiek odpowiedzi, pomysły... Chciałabym podjąć tą pracę w trakcie roku szkolnego więc liczą się godziny pracy.
Z góry dzięki.

Poproś mamę i umówcie sie na wizytę do ortodonty. Niech powie Wam co i jak, co trzeba usunąć, ile kosztuje, na jak długo ten aparat miałby być, czy można w ratach płacić itp. I najważniejsze- czy jest on konieczny?

I jeszcze jedno- skąd wziąć a nie wziąśc powinno być

[scotiii]

[QUOTE=jomic;16150661]

Napisane przez rapifen

-ekstrakcja ósemek+dziewiątki - 450 zł

Jak to dziewiątki?

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------




Poproś mamę i umówcie sie na wizytę do ortodonty. Niech powie Wam co i jak, co trzeba usunąć, ile kosztuje, na jak długo ten aparat miałby być, czy można w ratach płacić itp. I najważniejsze- czy jest on konieczny?

I jeszcze jedno- skąd wziąć a nie wziąśc powinno być

upss...

[marmutita]

Rapifen

ja pierniczę, re-we-la-cja

jestem w szoku w szoku i jeszcze raz w szoku. Masz boskie ząbki!
Gratuluję świetnego uzębienia, decyzji, możliwości no i kurde ortodonty też Ci gratuluję
Domyslam się, że sporo bólu Cię to kosztowało, ale teraz to już masz z górki....

Widać, że aparat stały a ruchomy to niebo a ziemia.
Ja x lat walczę z aparatem ruchomym bo mam względnie niewielkie skrzywienie, ale kurka wodna, zmieniono u nas ortodontę i ten jest do bani - źle skręca, dziąsła poranione.... beee, dziś mi się śnił aparat stały na moich zębach, ale to pozostanie pobożnym życzeniem.

A odnosząc się do tematu wątku - skąd wziąć - w Twojej sytuacji nieodzowna jest pomoc rodziców, bo koszt jak wpisały dziewczyny jest poza Twoimi możliwościami. Nie jest to koszt samego aparatu, ale teżwizyt kontrolnych i zabiegów towarzyszących, więc sumka rośnie.
Porozmawiaj szczerze z mamą, może mama przychyla się do opinii ortodonty, bo nie stać ją na taki wydatek?
Jeśli stać, to musisz wykombinować jakiś układ, aby wyraziła zgodę.

[rapifen]

Jak to dziewiątki?

miałam ósemki bis, tzn tylko jedną. Bodajże po lewej stronie, tam gdzie dwójka była bardziej schowana.

[mad86]

powinnas sie powaznie zastanawic nad takim wydatkiem. Ja mam w gebie niezly samochod :/ w moim przypadku koszt samego aparatu to pikus... wizyta potrafila kosztowac nawet 600zl. A aparat nosze juz 3 lata.

[Chaos_Girl]

Scotii piszesz, ze w stanach 16 lat , to pelnoletnosc. W Anglii 16latki tez naginaja w fabrykach. I co z tego? Za nizsza stawke i czesto w jednym miejscu do emertury
A aparaty chyba nie stanieja. Na razie widze, ze sa coraz drozsze. Kiedy ja wyjezdzalam z Polski najdrozsza u mnie, byla babka, ktora za cale leczenie miala wziac ode mnie 6 tys. Ona miala jakies nowoczesne metody-aparat zmiekczajacy dziasla, czy jak to sie tam zwalo. I u niej leczenie mialo trwac 9 miesiecy. Za to chciala mi wyrwac cztery zeby. Ortodontka, ktora robila mi aparat ruchomy, powiedziala, ze wystarczy usuniecie jednegoi, ze tamta jest chyba wariatka, ze bez zdjecia od razu chciala mi tyle zebow rwac.
Tak, ze opinia przynajmniej dwoch ortodontow by sie przydala. Niektorzy nie biora nic za pierwsza wizyte. Ja od razu pytalam o to. Bylam u kilku.
A tymczasem moje uzebienei jest w podobnym stanie, jak pzed aparatem (tzn. troche cofnal do tylu gore, nosilam go kolo 1 roku).
Teraz czekam na kontrakt na stale i lece po pozyczke na staly aparat. W Anglii kosztuje 3 tys£.

[dygotka8]

rapifen przepiękne zęby!!!! gratuluję!!

a co do usuwania ósemek na NFZ to usuwają-ja usuwałam chirurgicznie w WCS-super babka i ogólnie bardzo dobrze to wspominam

[scotiii]

Dodaje zdjęcia...
Nie patrzcie na kolor zębów robione z lampą, bo za późno się za to zabrałam i było już ciemno

[Chaos_Girl]

Chcialabym miec takie 'krzywe' zeby
A moze Tobie potzrebny jest tylko aparat korygujacy? Nie wiem, czy sie to tak dokladnie nazywa.
Leczenie ortodoncyjne nie polega tylko na ustawieniu rowno zebow, ale to, ze sa krzywe moze miec negatywne konsekwencje dla zdrowia.
Moja kolezanka np. powinna nosic aparat, mimo, ze ma calkiem proste zeby, poniewaz ma tak ustawione, ze kazde uderzenie szczeka, powoduje wysuwanie sie jednej z jedynek. Z czasem moze jej wypasc. Moze najpierw poszukac ortodontow, ktorzy maja pierwsza, kosultacyja wizyte za darmo, a potem decydowac, co z tym robic. Moze bedziesz mogla poczekac, az skonczysz szkole i dopiero wtedy zarobisz na ewentualny aparat.

[scotiii]

Napisane przez Chaos_Girl

Chcialabym miec takie 'krzywe' zeby
A moze Tobie potzrebny jest tylko aparat korygujacy? Nie wiem, czy sie to tak dokladnie nazywa.
Leczenie ortodoncyjne nie polega tylko na ustawieniu rowno zebow, ale to, ze sa krzywe moze miec negatywne konsekwencje dla zdrowia.
Moja kolezanka np. powinna nosic aparat, mimo, ze ma calkiem proste zeby, poniewaz ma tak ustawione, ze kazde uderzenie szczeka, powoduje wysuwanie sie jednej z jedynek. Z czasem moze jej wypasc. Moze najpierw poszukac ortodontow, ktorzy maja pierwsza, kosultacyja wizyte za darmo, a potem decydowac, co z tym robic. Moze bedziesz mogla poczekac, az skonczysz szkole i dopiero wtedy zarobisz na ewentualny aparat.

Nie wiem sama. Mam wrażenie, że te ruchome są słabsze i nic mi nie dadzą. Nie wiem czy a. korygujący to to samo co ruchomy. Wiem, że nie są to bardzo krzywe zęby, ale chciałabym je poprawić... Gdybym miała bardzo krzywe to rodzice by mi kupili aparat i nie musiałabym kombinować. Aparat raczej sama sobie wymyśliłam, bo chciałabym żeby były idealne. Dlatego rozumiem rodziców, nie przelewa się u mnie więc skoro chciałabym go mieć musze sama zdobyć pieniądze... Rodzice jedynie mogą mi pomóc.
Taki mniej więcej jest mój tok myślenia

[nicRu]

E tam, moim zdaniem jest duze prawdopodobienstwo, ze staly aparat i zadrutowanie się wcale nie jest Ci potrzebne i byłoby wyrzuceniem kasy, bo zwykły korygujący 9w senie nie taki na stałe) naprostowałby ewentualne krzywizny. Ale to moze określić tylko ortodonta.

[Ararauna]

Ja za aparat dałam jakieś 3500. Dodam też,że ortodonta niekoniecznie musi ci przedstawić koszta do końca uczciwie, często zależy na zarobku a za każdą kolejną wizytę też dopłacasz.
Masz może zdjęcia swojego zgryzu? Łatwiej byłoby stwierdzić,czy faktycznie jest ci ten aparat potrzebny.
A jeśli nie chcesz zbierać truskawek,możesz np.zajmować się dzieckiem sąsiadów w wolnym czasie

[TOMORROW]

Rapifen- Twoja historia to masakra jakaś Nie mogę się napatrzeć na przemianę, rewelacja


Scotii-masz piękne zęby, nie widzę u Ciebie w ogóle potrzeby noszenia aparatu

[rapifen]

Patrząc na twoje zęby to ty nie wiesz na co się decydujesz. U ciebie wyjmowany aparat mógłby lekko kosmetycznie ustawić je lepiej w łuku. Mimo wszystko aparat to straszny ból i jesz papki przez pierwsze kilka dni ;} nie mówiąc o uczuciu swędzących zębów itp

[angela0033]

Napisane przez Goshia

Przepraszam za szczerość, ale wydaje mi się, że autorka chciałaby po prostu polansować się stałym aparatem

A jakiejś wielkiej wady po prostu nie ma. Bo jeśli byłaby, to myślę, że rodzice zgodziliby się na aparat a nawet sami to zaproponowali.

Jeśli mówię źle, to proszę wyprowadzić mnie z błędu

Niestety Goshia,ale nie mogę się zgodzić z twoim zdaniem

Mam bardzo dużą wadę.Lewa górna jedynka mocno skręciła się do środka,piątki schowały się w podniebienie,wszystko ściśnięte w cholerę... i moi rodzice tego nie zauważyli.... chodziłam,błagałam,płakał am i nic nawet dwie wredoty w klasie mi dokuczały..

Dopiero 2 miesiące temu zaprowadziłam ich siłą na konsultację do ortodonty.Ortodonta tylko powiedział :"Boże dziecko!Gdzie ty się chowałaś z taką wadą?"I tak za przeproszeniem opieprzył moich rodziców,że już drugi miesiąc noszę aparat

Autorko jeśli te zęby ci przeszkadzają to może idź najpierw na konsultacje do orto wypytaj,porozmawiaj,oszac uj koszty


Podam ci na wszelki wypadek moje koszty:

-konsultacja - 0zł.
-wyciski+separacja-150 zł.
-aparat-1500 zł.
-i comiesięczna wymiana łuku-100zł.

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez rapifen

Patrząc na twoje zęby to ty nie wiesz na co się decydujesz. U ciebie wyjmowany aparat mógłby lekko kosmetycznie ustawić je lepiej w łuku. Mimo wszystko aparat to straszny ból i jesz papki przez pierwsze kilka dni ;} nie mówiąc o uczuciu swędzących zębów itp

Ja na szczęście nie miałam żadnych z tych objawów Nie bolały mnie zęby to chyba dobrze bo bym nie wytrzymała

[hula_hula]

Napisane przez Ararauna

A jeśli nie chcesz zbierać truskawek,możesz np.zajmować się dzieckiem sąsiadów w wolnym czasie

Nie wiem, czy ktokolwiek powierzyłby opiekę nad dzieckiem obcej szesnastolatce

[rapifen]

Ja miałam straszne uczucie, właśnie takie że mnie swędzą zęby tzn za każdym razem jak zmieniała drut np na grubszy taki tępy ból.

[TOMORROW]

Napisane przez rapifen

Patrząc na twoje zęby to ty nie wiesz na co się decydujesz. U ciebie wyjmowany aparat mógłby lekko kosmetycznie ustawić je lepiej w łuku. Mimo wszystko aparat to straszny ból i jesz papki przez pierwsze kilka dni ;} nie mówiąc o uczuciu swędzących zębów itp

przy wyjmowanym też trochę seplenienie i problemy z przełykaniem śliny (ja nosiłam ruchomy chyba 2-3 lata tylko na noc dawnoooo temuuuu)

[angela0033]

ja miałam tylko jeden problem,teraz już jest wszystko ok

Nie potrafiłam wymówić nazwy: "Wzorcownia" bo mi się dziwnie usta skłdały gdy wymawiałam "W"

[rapifen]

O właśnie ja miałam jeszcze łuk przyczepiony do pierścieni! Zdarty język i seplenienie mój inglisz umarł :} 'fluorescencyjny' = flufoferefejny. ale to na początku, po miesiącu już było ok.
I te piękne obtarcia od drutu który wystaje po miesiącu (zęby się przesuwają, drut się 'skraca' i wystaje z tyłu zahaczając o jamę ustną... oj ile ja silikonu na to wytraciłam...)

Ja generalnie mam niską odporność na ból, więc przy aparacie mną rzucało, na samym początku jak miałam gryźć myślałam że mi się zęby posypią.

Aparat to nie jest coś co się zakłada z kaprysu, to smutna konieczność.

[scotiii]

Napisane przez rapifen

Aparat to nie jest coś co się zakłada z kaprysu, to smutna konieczność.

Zalezy dla kogo

[nicRu]

Aparat staly na pewno nie z kaprysu, chyba że nie masz co robić i masz za dużo kasy. Ja bym wpierw - tak jak to mowilam - skonsultowala sprawę z ortodontą, a nie sama z siebie zakłądała, że wiem, że musze mieć stały i żaden inny mi nie pomoże U mnie obyło się bez stałego i mam całkiem znośny zgryz.

[angela0033]

u mnie w klasie prawie 90% nie zauważyło,że aparat noszę
a jaka ja byłam dumna kiedy powiedziałam do dziewczyny w klasie,która mi dokuczała:

" Wiesz.... nie mówmy o rzeczach ,o których nie masz pojęcia.Wolę ponosić 2 lata aparat i później się śmiać z ciebie niż o siebie nie dbać..." Pamiętam to do dziś

[Chaos_Girl]

Napisane przez scotiii

Nie wiem sama. Mam wrażenie, że te ruchome są słabsze i nic mi nie dadzą. Nie wiem czy a. korygujący to to samo co ruchomy. Wiem, że nie są to bardzo krzywe zęby, ale chciałabym je poprawić... Gdybym miała bardzo krzywe to rodzice by mi kupili aparat i nie musiałabym kombinować. Aparat raczej sama sobie wymyśliłam, bo chciałabym żeby były idealne. Dlatego rozumiem rodziców, nie przelewa się u mnie więc skoro chciałabym go mieć musze sama zdobyć pieniądze... Rodzice jedynie mogą mi pomóc.
Taki mniej więcej jest mój tok myślenia

Kiedys chodzilam na kick boxing i w mojej grupie byla dziewczyna, ktora byla maniaczka prostych zebow. Przeszkadzala jej minimalnie wystajaca poza szreg, dwojka. Od niej uslyszalam o tej babce, ktora zakladala te zmiekczajace dziasla aparaty. Ta dziewczyna nalozyla sobie aparat korygujacy. Roznil sie tylko tym, ze nie mial metalowych klamerek, a takie pzrezroczyste.
Ja jestem odporna dosc na bol, ale noszenie aparatu nie nalezalo do przyjemnosci. Do tego jedzenie twradych rzeczy odpadlo niestety.

[scotiii]

Napisane przez Chaos_Girl

Kiedys chodzilam na kick boxing i w mojej grupie byla dziewczyna, ktora byla maniaczka prostych zebow. Przeszkadzala jej minimalnie wystajaca poza szreg, dwojka. Od niej uslyszalam o tej babce, ktora zakladala te zmiekczajace dziasla aparaty. Ta dziewczyna nalozyla sobie aparat korygujacy. Roznil sie tylko tym, ze nie mial metalowych klamerek, a takie pzrezroczyste.
Ja jestem odporna dosc na bol, ale noszenie aparatu nie nalezalo do przyjemnosci. Do tego jedzenie twradych rzeczy odpadlo niestety.

Mogłabyś mi dokłądniej wytłumaczyć co to jest ten aparat korygujący, bo szukałam w googlach, ale znalazło mi tylko coś takiego jak "stały aparat korygujący". Czy to nie to samo co stały aparat?
Może miała stały tylko jakiś taki mało widoczny, kosmetyczny albo jakiś...

Dziewczyny troche mnie pocieszyłyście. Wstydziłam się uśmiechać, bo miałam wrażenie, że każdy patrzy się na moje zęby (ja chyba też mam jakąś obsesje jak ta dziewczyna z kick boxingu).
Chyba się wybiorę do kilku ortodontów. Przecież są chyba jakieś alternatywy dla aparatu stałego jeśli ktoś ma takie zęby jak ja

[Lady in Blue]

Napisane przez mad86

powinnas sie powaznie zastanawic nad takim wydatkiem. Ja mam w gebie niezly samochod :/ w moim przypadku koszt samego aparatu to pikus... wizyta potrafila kosztowac nawet 600zl. A aparat nosze juz 3 lata.

OMG!!! za co te 600z?

[Hortencja]

Może wizyta + na przykład nadbudowa zębów ?
Ja powoli nadbudowuję swoje "zjedzone" zęby, głównie płacę 150 zł za zęba, alejednego mój ortodonta wycenił na 450 zł bo zostało go mniej niż połowę (dolna szóstka)