Dziwka

[marysienka]

Ja też powiem tak: twoja małpa, twój cyrk sama rządzisz swoim życiem, ciałem i nikomu nic do tego, a jeżeli któryś facet po uprzednim seksie nazwałby mnie łatwą to bym go określiła mianem idioty i pokazała mu środkowy palec. Jeżeli by nie chciał to by seksu nie uprawiał. A to kiedy ktoś idzie do łóżka z drugą osobą nie jest miaro dajne i nie oceniam ludzi pod tym względem.

[Racjonalny]

Jeju, to powinna byc wspólna decyzja, kiedy się zaczyna to robic.
Wy kobiety czesto zapominacie, ze facet też musi tego chciec. Z reguły co prawda jest tak, że chce wcześniej niż kobieta, ale czasami zdarza się, że z jakichś powodów (zasady, "brak wiary w siebie", etc) nie chce tego robic. Czasami też, jak już jedna z was pisała, odbiera szybkie przejście do seksu, jako coś, co go odstrasza.

I to jest zupełnie indywidualną kwestią kobiety i mężczyzny, tworzących związek, kiedy to zrobią. Nic nam do tego.

Z punktu widzenia społecznego za negatywne bardzo często postrzegane jest uprawianie seksu na pierwszym spotkaniu, o ile wcześniej obie osoby się już jakiś dłuższy czas nie znały.

Dalej - kobietę za łatwą uznaje się, jeżeli jest gotowa na uprawianie seksu praktycznie z każdym, kto spełnia jej kryteria doboru, praktycznie wszędzie, gdzie jest w stanie to robić i co najważniejsze - praktycznie od razu po poznaniu danego mężczyzny i często bez zobowiązań, ale także bez korzyści materialnych.

A co do tego, że facet kończący związek określa dziewczynę mianem łatwej - to także zależy, drogie panie, czy w tej sytuacji był totalnym idiotą czy nie. Zasadniczo są trzy opcje:
a) Dziewczyna go rzuciła - mówi tak, aby bronic swojego ego (typowe samcze zachowanie), aby zrewanżować się na dziewczynie, odwrócić od siebie uwagę tej grupki osób, którą to interesuje, wmówić sobie, że nie była dla niego dobra itp. Choc to niezbyt eleganckie - wywlekac sprawy łóżkowe na zewnątrz - to jednak w pewnym sensie moralnie uzasadnione. (dziewczyny też tak robią, jak je facet zostawi)
b) Facet zostawia kobietę - świnia i nic więcej.
c) Oboje decydują się na to jednocześnie - jeszcze większa świnia

I tyle.

[tacyta]

Napisane przez Racjonalny

Jeju, to powinna byc wspólna decyzja, kiedy się zaczyna to robic.
Wy kobiety czesto zapominacie, ze facet też musi tego chciec. Z reguły co prawda jest tak, że chce wcześniej niż kobieta, ale czasami zdarza się, że z jakichś powodów (zasady, "brak wiary w siebie", etc) nie chce tego robic. Czasami też, jak już jedna z was pisała, odbiera szybkie przejście do seksu, jako coś, co go odstrasza.

I to jest zupełnie indywidualną kwestią kobiety i mężczyzny, tworzących związek, kiedy to zrobią. Nic nam do tego.

Z punktu widzenia społecznego za negatywne bardzo często postrzegane jest uprawianie seksu na pierwszym spotkaniu, o ile wcześniej obie osoby się już jakiś dłuższy czas nie znały.

Dalej - kobietę za łatwą uznaje się, jeżeli jest gotowa na uprawianie seksu praktycznie z każdym, kto spełnia jej kryteria doboru, praktycznie wszędzie, gdzie jest w stanie to robić i co najważniejsze - praktycznie od razu po poznaniu danego mężczyzny i często bez zobowiązań, ale także bez korzyści materialnych.

A co do tego, że facet kończący związek określa dziewczynę mianem łatwej - to także zależy, drogie panie, czy w tej sytuacji był totalnym idiotą czy nie. Zasadniczo są trzy opcje:
a) Dziewczyna go rzuciła - mówi tak, aby bronic swojego ego (typowe samcze zachowanie), aby zrewanżować się na dziewczynie, odwrócić od siebie uwagę tej grupki osób, którą to interesuje, wmówić sobie, że nie była dla niego dobra itp. Choc to niezbyt eleganckie - wywlekac sprawy łóżkowe na zewnątrz - to jednak w pewnym sensie moralnie uzasadnione. (dziewczyny też tak robią, jak je facet zostawi)
b) Facet zostawia kobietę - świnia i nic więcej.
c) Oboje decydują się na to jednocześnie - jeszcze większa świnia

I tyle.

Zgadzam się z punktem piewszym, decyzja o podjęciu życia seksualnego to indywidualna sprawa każdej pary i nic nikomu do tego.
Natomiast kobietę, która nie ma wobec nikogo zobowiązań, lecz uprawia często przypadkowy seks, rzeczywiście można określić jako łatwą, ale IMHO nie jest ona dziwką, bo nie czerpie żadnych dodatkowych korzyści zawodowych, materialnych ,itp., po prstu lubi ten sport... Lecz nagonka społeczna jest tylko na te łatwe kobiety, podczas gdy łatwi faceci robiący dokładnie to samo cieszą się przyzwoleniem społecznym Wkurza mnie taka hipokryzja i podwójna moralność.

[enii]

Napisane przez tacyta

Zgadzam się z punktem piewszym, decyzja o podjęciu życia seksualnego to indywidualna sprawa każdej pary i nic nikomu do tego.
Natomiast kobietę, która nie ma wobec nikogo zobowiązań, lecz uprawia często przypadkowy seks, rzeczywiście można określić jako łatwą, ale IMHO nie jest ona dziwką, bo nie czerpie żadnych dodatkowych korzyści zawodowych, materialnych ,itp., po prstu lubi ten sport... Lecz nagonka społeczna jest tylko na te łatwe kobiety, podczas gdy łatwi faceci robiący dokładnie to samo cieszą się przyzwoleniem społecznym Wkurza mnie taka hipokryzja i podwójna moralność.

Dla mnie taka kobieta tez nie zasluguje na miano dziwki .

Szkoda, ze na facetow nie ma tak chamskiego ,upokarzajacego slowa

[Racjonalny]

Chwila moment, drogie panie - przecież ja napisałem, że nie czerpie żadnych korzyści.
W ogóle różnica między łatwą a dziwką jest na wielu polach, żeby zobrazowac:
a) Łatwa:
- sama wybiera sobie partnera do stosunku
- nie ma z tego żadnych korzyści
- współdecyduje w temacie formy stosunku
b) Dziwka:
- często to facet decyduje się na nią, nie ona na faceta
- ma korzyści materialne
- częściej ulega oczekiwaniom faceta, niż robi z nim to, na co sama miałaby ochotę

Różnic jest naprawdę dużo. Co zaś do facetów - zgadzam się, ogólnie obie płci wykazują podobne tendencje do zdrady w trakcie związku i do szukania przygodnego seksu.
Fakt, niesprawiedliwość polega na tym, że społeczeństwo potępia dziewczyny, które uprawiają seks bez zobowiązań, a mężczyzn nie. Zgadzam się z wami, że to idiotyczne i krzywdzące dla was, ale z tego, co slyszałem kobitki też sobie radzą z ubliżaniem facetom, więc nie martwcie się

Ach, przy okazji - akurat jeśli mówimy o seksie za pieniądze, to dotyczy on głównie kobiet...

[enii]

Napisane przez Racjonalny

Chwila moment, drogie panie - przecież ja napisałem, że nie czerpie żadnych korzyści.
W ogóle różnica między łatwą a dziwką jest na wielu polach, żeby zobrazowac:
a) Łatwa:
- sama wybiera sobie partnera do stosunku
- nie ma z tego żadnych korzyści
- współdecyduje w temacie formy stosunku
b) Dziwka:
- często to facet decyduje się na nią, nie ona na faceta
- ma korzyści materialne
- częściej ulega oczekiwaniom faceta, niż robi z nim to, na co sama miałaby ochotę

Różnic jest naprawdę dużo. Co zaś do facetów - zgadzam się, ogólnie obie płci wykazują podobne tendencje do zdrady w trakcie związku i do szukania przygodnego seksu.
Fakt, niesprawiedliwość polega na tym, że społeczeństwo potępia dziewczyny, które uprawiają seks bez zobowiązań, a mężczyzn nie. Zgadzam się z wami, że to idiotyczne i krzywdzące dla was, ale z tego, co slyszałem kobitki też sobie radzą z ubliżaniem facetom, więc nie martwcie się

Ach, przy okazji - akurat jeśli mówimy o seksie za pieniądze, to dotyczy on głównie kobiet...

Ciekawe skad sie to wzielo
O ile mi wiadomo faceci tez tak robia.

[baobabka]

Napisane przez Racjonalny

Zgadzam się z wami, że to idiotyczne i krzywdzące dla was, ale z tego, co slyszałem kobitki też sobie radzą z ubliżaniem facetom, więc nie martwcie się

[Lena_20]

łatwa to taka co daje każdemu zawsze i wszędzie w dodatku za darmo tytuł gryzie się z treścią ale widzę,że dyskusją na ten temat już tu się rozwinęła

[Klarissa]

Napisane przez szklana_zagadka

jaka laske nazwalybyscie łatwa? taka która szybko idzie do łózka ze swoim TZ? taką która daje sie szybko swojemu facetowi dotykac w intymne miejsca i pieścic? (i określcie od razu "szybko" wg was to ile?) czy moze jakies inne..
Jakie sa wasze zdania odnoscie dzisiejszych realiów w tym temacie.

Jeśli to jest "jej facet" to bez znaczenia jest kiedy idą ze sobą do łóżka, to jest ich sprawa. Może to być na 1-wszej randce a może być na 1000-randce - jeśli robią to ze sobą to ich poziom "łatwości" czy "trudności" jest taki sam, bo oboje się "dają" i oboje "idą do łóżka" a nie tylko kobieta.

Moim zdaniem pytanie jest dziecinne, niedojrzałe. Dorośli ludzie uprawiają seks, jest to dla nich normalne, dlatego nie mają z tym problemu i nie klasyfikują ludzi na lepszych gorszych poprzez pryzmat ich życia seksualnego. A jeśli tak robią to znaczy, że nie są dorośli.