Czym dziś pachniesz Wizażanko II :)

[dori7]

W ciezkim szoku obwachuje swoja osobe wypachniona Cabotine... Rzucilam sie wachac po tym, jak Pixie napisala o jego podobienstwie do Tendre Poison. SZOK!! Toz to rzeczywiscie siostry blizniaczki!! Przynajmniej jak na moj nos, znajacy TP tylko z testow i obwachiwania uzywajacej ich od kilku lat ciotki, hihi.

[pixie7]

Napisane przez dori7

W ciezkim szoku obwachuje swoja osobe wypachniona Cabotine... Rzucilam sie wachac po tym, jak Pixie napisala o jego podobienstwie do Tendre Poison. SZOK!! Toz to rzeczywiscie siostry blizniaczki!! Przynajmniej jak na moj nos, znajacy TP tylko z testow i obwachiwania uzywajacej ich od kilku lat ciotki, hihi.

Z ciekawości sprawdziłam daty powstania: Cabotine był pierwszy (1990) niż Tendre Poison (1994). Ciekawe, czy to przypadek, czy inspiracja?.. W ogóle zaraz chyba założę wątek z zapachami-klonami, bo trochę ich już wywąchałam. A Cabotine i Tendre mam akurat na półce, prosto z butli pachną niemal identycznie, z tym że Cabotine jednak jest ciut bardziej pudrowy. Na skórze porównam później.

A dziś próbuję Fidji od kochanej Hybris i... White Linen w wersji kill, czyli ekstraktu perfum. Mocna rzecz... Szyprowa i gorzka, dokładnie w stylu Caleche Hermesa. EDP wydaje się przy tym szczytem łagodności!.. Tak czy inaczej, wersji Breeze nie zdradzę.
A Fidji? Początkowo bardzo skojarzył mi się z... Safari! Też ma w sobie jakąś groszkowość. Ale potem jest po prostu łagodny bukiet białych kwiatów. Delikatniejszy zapach niż sobie wyobrażałam. Najbardziej mnie zadziwiła data powstania: 1966! Ten zapach nie jest ani trochę retro! Bardzo współcześnie pachnie.

[Madlaine]

Napisane przez Szumak

Mad, nie strasz mnie - to byla moja pierwsza...

nie strasze, ja tylko stwierdzam fakty

autopsyjnie dodam, że antybiotyk przyjmowałam 2 razy dłużej niż standartowo, a ketonalu nawet nie brałam, bo i tak nie usmierzał mi bólu, no ale nie będziemy psuć watku o perfumach takimi dupowatymi sprawami

PS> Gucci jednak był trafnym strzałem, pachnie obezwładniająco

[Smoczyca]

Napisane przez Szumak

No ja sie poddaje, Smoczyco - na oczy nie widzialam jeszcze CdG ani S. Lutensa, co dopiero Annick Goutal, a tu jeszcze G. Strehle - ratunku , kiedy ja poznam te wszystkie zapachy

Gabrielle Strehle to żaden niszowiec to zapach dość popularnej niemieckiej projektantki, którego próbkę dostałam od zaprzyjaźnionej forumowiczki naprawdę fajny, ciepły, mleczno-waniliowy zapach, przyjemny w noszeniu.

[sitc]

Ja dzis pachnę Narciso Rodriugezem, całkiem przyzwoicie się trzyma, choć mam wrażenie że jedynie na moim sweterku, a nie na mnie samej...

[Edyta]

A ja dziś Słonikiem Kenzo, ale tylko ciut użyłam, bo później prysznic i imprezka Jeszcze nie wiem, co wybiorę... Dawno nie pachniałam L'Or Torrente

[ropuszka]

Ja znow pachne Miracle, a to dlatego, ze trzeba je wykonczyc Lubie je, ale nie czuje ich na sobie, nie zbieram za nie komplementow, moze dlatego, ze juz sie znudzily wszystkim. Mam flakonik od 3 lat i wlasnie jestem w polowie. Wiec juz niedlugo Na jednej rece mam My Torrente a na drugiej New York Caroliny Herrery. I niestety zaden mi nie pasuje na te pore roku. Chyba powroce do Tresor.

[hybris]

Sotto Voce Laury Biagotti... bardzo sotto

[evee]

Rano byl Flowerbomb- tak dla przypomnienia, o 16 doprawilam Obsession Night ..
nie mam migreny,nie ucieka nikt z mojego otoczenia, moj TZ nie krzyczy od progu "co tak.. " wiec jest dobrze

[elve]

Dune.
A co do słonika - strasznie ekspansywny jest, wczoraj w knajpie ktosia go na sobie miała (oczywiście w dużej ilości) - ale jeśli coś jest w stanie przebić się przez papierosowy dym, to właśnie Elephant

[mech]

Wish...Wish...Wish... chyba zaczynam się od niego uzależniać

[mskladaczek]

Napisane przez mech

Wish...Wish...Wish... chyba zaczynam się od niego uzależniać

moj lewy nadgarstek tez pachnie Wishem
krece sie kolo niego juz od jakiegos czasu i chyba sie skusze

natomiast JA dzis pachne alchimie, swietnie sie dzisiaj 'w nim' czuje

[demonik]

Pachnę dziś LouLou Cacharela dzięki E . Zapach przedziwny, niezwykle intensywny i mdlący. Słodki, ale nie w sposób jadalny jak ciasteczkowy Casmir czy pralinkowe Mira Bai... . Nie dla mnie .

[Layette]

A ja dzisiaj tez pachne słoniem.
Zalozylam wlasnie moj sweterek z wczora bo ziimno mi sie zrobilo i odrazu poczulam wczorajsze Boudoir. Cudy zapach....i niesamowicie trwały.

[AniaM69]

Ha, no to ja jestem dziś cudak zapachowy.
Rano wychodząc z domu psiknęłąm się ukochaną Organzą Indecence, po czym pojechałam kupić dla hybris Le Feu i przy okazji poznałam fajnego sprzedawę z rarytasami !!! więc nie omieszkałam popróbować;

wynik jest taki:
prawy nadgarstek od spodu Narciso,
prawe przedramię Garcons,
lewy nadgarstek Angel Innocent,
lewe przedramię DKBC ),
prawy paluch B*Men.

Efekt wąchactwa:
zakupione 50 ml BlackCashmir i 50 ml B*Men...
Efekt dodatkowy - szczęście w oczach... ))

[demonik]

Ja dziś pachnę zdecydowanie przyjemniej niż wczoraj . Wypsikałam do końca miłą dla mojego nochala Romę LB, która przyleciała do mnie również od E .

[hybris]

Napisane przez AniaM69

Ha, no to ja jestem dziś cudak zapachowy.
Rano wychodząc z domu psiknęłąm się ukochaną Organzą Indecence, po czym pojechałam kupić dla hybris Le Feu i przy okazji poznałam fajnego sprzedawę z rarytasami !!! więc nie omieszkałam popróbować;

W związku z powyższym zlałam się dziś moim ukochanym Le feu, gdzyż widmo posuchy oddala się na razie Pogoda śliczna, choć chłodno. Jakoś nie moge się opędzić dziś od piosenki "w żółtych płomieniach liści" - cały czas ją nucę

[Smoczyca]

Napisane przez hybris

W związku z powyższym zlałam się dziś moim ukochanym Le feu, gdzyż widmo posuchy oddala się na razie Pogoda śliczna, choć chłodno. Jakoś nie moge się opędzić dziś od piosenki "w żółtych płomieniach liści" - cały czas ją nucę

O rany ale fajnie! Ania a jaka to pojemność tego Le Feu i za ile?

Ja nie mam pomysłu czym pachnieć, wczoraj zlałam się Cerruti Collection, ktory okropnie mi sie podobał i obstawiałam jako najlepszą nowość - wczoraj go w ogóle nie czułam! Może za zimno i się po prostu zmroził? Cóż, potestuję go wiosną ponownie

[ropuszka]

Sun moon stars. Otoczenie raczej nie wyczuwa, ale ja tak i to bardzo Ide dzis do filharmonii no i chyba juz bede musiala sie nim do reszty skropic

[AniaM69]

Le Feu 50 ml 140 zł tester w kartoniku testerowym ale bez tej dolnej blokadki

[burn-it-up]

Dziś 2 w 1.Cała pachnę Lolitką a nadgarstek Sicily D&G

[Myszołapka]

Stellą Sheer lekko doprawioną Gucci II - ciekawie się to prezentuje

[pixie7]

Ja oraz całe moje biurko, w które trzepnęłam kopertą z fiolką w środku ( ), odganiając kota od klawiatury pachniemy pięknie Theoremą... No cóż, utwierdzam się w przekonaniu, że butelka muss sein.

[Króliczka]

Rano:Romance Ralpha Laurena. Wieczór:Eternity CK.

[mech]

Znów Wish... zaczynam się robić monotematyczna, wiem Ale nic nie poradzę, kocham ten zapach z wzajemnoscią

[Toccata]

Dziś świątecznie: Winter Delice. Wczorajsze Safari mocno mnie zadziwiło metaliczną nutą, która z niego wylazła pod wpływem (chyba) mrozu

No i zdążyłam w międzyczasie wypróbować Youth Dew. Toż to cudo, ze sporą ilością... dymu na początku (to chyba ten balsam tolu). Bardzo ciekawy zapach Będę chyba mieć dylemat: Cinnabar czy Youth

[Meriamon]

Wczoraj Boss'em Woman i dziś zanosi się,że tez...
O dziwo pachnę nim uroczo i jest dość trwały...a już miałam wątpliwości...
Nie przepadam za Boss'em,ale ten lezy na mnie jak bielizna
Coraz częściej myslę o sprawieniu go sobie

[burn-it-up]

Dziś pachnę Halloween(nie przypadkowo)

[evee]

Infiniment Chopard
jego zolta barwa dziala na mnie jakos optymistycznie, a miodowy zapach mmmm.. zamiast sniadania -poranna porcja energi

[Madlaine]

Initial EDP - próbujemy się oswoic ze soba