![]() |
#31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Re: napady głodu na diecie
Czatgirl, wysłałam Ci @ [img]icons/1cmok.gif[/img]
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Re: napady głodu na diecie
Czatgirl, wysłałam Ci @ [img]icons/1cmok.gif[/img]
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
BAN stały
|
Re: napady głodu na diecie
Ojej jak czytalam te wszystkie posty, to az mi sie cieplej na serduszku zrobilo [img]icons/icon7.gif[/img] naprawde [img]icons/icon7.gif[/img] jak dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym problemem sama !
ale wiecie co.. chyba rzeczywiscie przyczyna tkwi w slabej woli... wiem jak to jest. potrafie 2 tygodnie jesc ladnie, zdrowo, jak trzeba i czuje sie fantastycznie.a le co z tego, skoro nadejdzie dzien kiedy po prostu nie mysle, nie kontroluje sie i wcinam co sie da (glwonie cos czekoladowego, cokolwiek byle mialo cos z czekolada wspolnego ![]() Ale wiecei co ? Idzie wiosna, bedzie (a wlasciwie juz jest) ciepelko i wtedy sie nie mysli tak o jedzonku. Im cieplej, to trzeba sie lzej ubrac, a wtedy takie naprady sa mniej prawdopobne. na mnie to dziala [img]icons/icon7.gif[/img] albo jak czuje ze sie zbliza ta straszna chwila, jak Lejka, ide sie myc, albo cos z soba robic i mija [img]icons/icon7.gif[/img] mam tylko malutko problem ale z tym to nowy post napisze [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon40.gif[/img] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
BAN stały
|
Re: napady głodu na diecie
Ojej jak czytalam te wszystkie posty, to az mi sie cieplej na serduszku zrobilo [img]icons/icon7.gif[/img] naprawde [img]icons/icon7.gif[/img] jak dobrze wiedziec, ze nie jestem z tym problemem sama !
ale wiecie co.. chyba rzeczywiscie przyczyna tkwi w slabej woli... wiem jak to jest. potrafie 2 tygodnie jesc ladnie, zdrowo, jak trzeba i czuje sie fantastycznie.a le co z tego, skoro nadejdzie dzien kiedy po prostu nie mysle, nie kontroluje sie i wcinam co sie da (glwonie cos czekoladowego, cokolwiek byle mialo cos z czekolada wspolnego ![]() Ale wiecei co ? Idzie wiosna, bedzie (a wlasciwie juz jest) ciepelko i wtedy sie nie mysli tak o jedzonku. Im cieplej, to trzeba sie lzej ubrac, a wtedy takie naprady sa mniej prawdopobne. na mnie to dziala [img]icons/icon7.gif[/img] albo jak czuje ze sie zbliza ta straszna chwila, jak Lejka, ide sie myc, albo cos z soba robic i mija [img]icons/icon7.gif[/img] mam tylko malutko problem ale z tym to nowy post napisze [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon40.gif[/img] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: napady głodu na diecie
Napady głodu to normalka podczas stosowania diety. Nasz organizm domaga się kalorii, które zawsze dostawał. Nie tak łatwo jest go przeprogramować na otrzymywanie mniejszej dawki kalorii. po drugie pozostają jeszcze nasze nawyki, które nie zmieniają się tak od razu na skutek stosowania diety. Niestety tkwią one w naszej głowie i pod wpływem słabości wracamy do nich. tak jest np. gdy oglądamy jakiś film i przy tym podjadamy orzeszki, chipsy czy słodkości. Nie kontrolujemy ile jemy. Pod koniec filmu okazuje się natomiast, że zniknęła cała czekolada czy też inne łakocie, pomimo że nie byłyśmy głodne. Moim zdaniem najlepszym sposobem na uniknięcie napadów niekontrolowanego głodu jest sport lub też jakieś zajęcie, wtedy o tym zapomnimy a po kilku minutach już to przejdzie. Jeśli to nie pomoże pochrup marchewką - po 15 minutach głód powinien ustąpić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:24.