Małe testowanie naszych TŻ

[Filizanka_Cappucino]

Napisane przez pieluchomajtek

A jakby nie poszedl to co? Czulabys sie niekochana? Keeeee????
Ty tak myslisz powaznie?

Cóz, pewnie przez chwilę tak- jak się ma chandrę, wszystko jest możliwe
Przecież nie traktuję tego poważnie, pisałam, trochę dystansu do tego, dziewczyny!

[Hultaj]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Boże, większość z was tak się tym zbulwersowała i przejęła, że to dopiero żal Trochę dystansu!
Nie mówię o testach jak np. robią niektóre moje koleżanki z pracy- jedna wiedząc, że od tygodnia jej tż był umówiony z kolegami na mecz, w dzień meczu powiedziała, że ma zostać z nią, bo czuje się samotnie To dopiero jest przesada. JA MÓWIĘ O MAŁYCH TEŚCIKACH.

znakomicie mnie nie dziwi, że potem panowie traktują panie jak traktują, bywa.

Ale ludzie, jesteśmy kobietami- małe intrygi są naszym żywiołem

trochę inaczej pojmuję definicję kobiecości.


A Ty lubisz jak Cię TZcik tak tresuje? Oj sorki, testuje?
Np.O, dziś się umówię z Kasią, zobaczę, czy jest zazdrosna.
O, pocałuję Kasię, przetestujmy, jak szybko mi wybaczy.
Cudowny macie związek.

[pieluchomajtek]

Napisane przez elvegirl

Mój poszedł kiedyś (nie, nie w ramach testu, po prostu ledwo żywa byłam i się zlitował i sam zaproponował), ale przeżywał jak stonka wykopki, że baby na niego patrzyły, że tego tyle i nie wiedział jakie wybrać...

Heh. Ja pamietam jak pierwszy raz miala SOBIE kupic podpaski. Czailam sie chyba przez pol godziny w sklepie zeby nikogo w nim nie bylo kiedy ja bede wybierac. Potem sprintem do kasy i "ucieczka" do domu

[Filizanka_Cappucino]

Napisane przez Hultaj

znakomicie mnie nie dziwi, że potem panowie traktują panie jak traktują, bywa.

trochę inaczej pojmuję definicję kobiecości.


A Ty lubisz jak Cię TZcik tak tresuje? Oj sorki, testuje?
Np.O, dziś się umówię z Kasią, zobaczę, czy jest zazdrosna.
O, pocałuję Kasię, przetestujmy, jak szybko mi wybaczy.
Cudowny macie związek.

Boże, Boże, ile można pisać- to wszystko jest półżartem, nie traktujcie tego tak poważnie. O takich testach jak ty piszesz nawet do głowy by mi nie przyszło
I proszę nie oceniać mojego związku- notabene, szczęśliwego małżeństwa od 5 lat- na podstawie tego wątku

[moooniaaaa]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Boże, Boże, ile można pisać- to wszystko jest półżartem, nie traktujcie tego tak poważnie. O takich testach jak ty piszesz nawet do głowy by mi nie przyszło
I proszę nie oceniać mojego związku- notabene, szczęśliwego małżeństwa od 5 lat- na podstawie tego wątku

A ja myślałam,że masz góra 16-17 lat

[elvegirl]

Napisane przez pieluchomajtek

Heh. Ja pamietam jak pierwszy raz miala SOBIE kupic podpaski. Czailam sie chyba przez pol godziny w sklepie zeby nikogo w nim nie bylo kiedy ja bede wybierac. Potem sprintem do kasy i "ucieczka" do domu

Noooo

A pierwsze kupowanie gumek?

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Nie wierzę, że nie testujesz swojego TŻ. Nawet nieświadomie, ale testujesz.
"a ekstremalne akcje przychodzą same z siebie, po co sobie/partnerowi dodatkowo utrudniać życie?". Kupienie podpasek nazywasz ekstremalną akcją? Wyobraż sobie, że twój facet ci odmówi. To ci coś powinno powiedzieć- oho, nie kupił mi, kiedy bardzo potrzebowałam, kto wie, czy z poważniejszą sprawą nie będzie podobnie? Oczywiście nie móię, że takie testy oceniają związek, bo to dopiero byłoby szczeniackie.

Ale ludzie, jesteśmy kobietami- małe intrygi są naszym żywiołem

NIEŚWIADOMIE, albo NIESPECJALNIE. owszem.

i przez ponad siedem lat nie raz biegał po tampony, rajstopy, a nawet inne dziwniejsze rzeczy. bo potrzebowałam a nie dlatego że wymyśliłam sobie że potrzebuję żeby go specjalnie przetestować. ludzie... tak, siedzenie na klopie w damskim kiblu w markecie i facet biegnący wtedy po tampony może być ekstremalną sytuacją. że nie wspomnę o bardziej ekstremalnych. życie.

intrygi... litości... mało problemów mamy w życiu, żeby sobie jeszcze telenowele urządzać?

[LaCandy]

Filizanka_Capuccino mnie nie dziwi Twoje zachowanie, może takie małe intrygi są głupie i niepotrzebne ale jednak coś sprawdzają. Nie wolno bo nieuczciwe, bo po co to robić, bo przecież życie przetestuje... No więc co wolno wobec tego jak partner nadszarpnął nasze zaufanie? Jakoś sprawdzić trzeba, a słowa zapewnień nic nie znaczą, liczą się czyny.

[elvegirl]

Napisane przez LaCandy

Filizanka_Capuccino mnie nie dziwi Twoje zachowanie, może takie małe intrygi są głupie i niepotrzebne ale jednak coś sprawdzają. Nie wolno bo nieuczciwe, bo po co to robić, bo przecież życie przetestuje... No więc co wolno wobec tego jak partner nadszarpnął nasze zaufanie? Jakoś sprawdzić trzeba, a słowa zapewnień nic nie znaczą, liczą się czyny.

Nadszarpnął, ok. I zdecydowałaś się dalej z nim być. I co, jak długo planujesz go testować? Kiedy będziesz pewna, że już możesz mu znowu zaufać? A może będziesz go testować do momentu, kiedy znajdziesz "haka"? Naprawdę nie trzeba szukać pretekstu, żeby się rozstać

Jeśli się nie jest w stanie zapomnieć, wybaczyć, to chyba to nie ma sensu...no bo po co...

[ciri15]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Wyobraż sobie, że twój facet ci odmówi. To ci coś powinno powiedzieć- oho, nie kupił mi, kiedy bardzo potrzebowałam, kto wie, czy z poważniejszą sprawą nie będzie podobnie?

Nie wiem co jest złego w jej toku myślenia? Jeśli pójdzie to nie znaczy że w trudniejszej sytuacji się sprawdzi, ale jak nie pójdzie to jest prawie pewne że sie NIE sprawdzi.

[elvegirl]

Napisane przez ciri15

Nie wiem co jest złego w jej toku myślenia? Jeśli pójdzie to nie znaczy że w trudniejszej sytuacji się sprawdzi, ale jak nie pójdzie to jest prawie pewne że sie NIE sprawdzi.

"prawie" robi wielką różnicę...

[pieluchomajtek]

Napisane przez elvegirl

Noooo

A pierwsze kupowanie gumek?

Mnie na szczescie ominela ta watpliwa przyjemnosc kupowania gumek Zawsze to faceci kupowali tegoz typu "akcesoria"
Ale szczerze? Gdybym miala kupic gumki to pewnie bym robila takie same akcje jak z podpaskami

Napisane przez LaCandy

Twoje zachowanie, może takie małe intrygi są głupie i niepotrzebne ale jednak coś sprawdzają.

Ale co sprawdzila ta akcja z podpaskami?

[ciri15]

Napisane przez LaCandy

no ryzykowna ale z drugiej strony jak nie ma nic do ukrycia to przeciez może tylko mnie utwierdzić w przekonaniu że jest uczciwy.

Ja nie widzę naprawde nic złego w tym.

Też myślę że jak nie ma nic do ukrycia to tylko na dobre mu to wyjdzie Ale pomysł trochę ryzykowny i że tak powiem, na granicy przyzwoitości

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez elvegirl

"prawie" robi wielką różnicę...

Więc lepiej nieć prawie-pewność, niż nie być pewnym wcale...

A jak życie ma zweryfikować - to niech lepiej zacznie weryfikować wcześniej, niz później...

Choć jak sama zaznaczyłam, ja takich testów nie robię.

[kukimonster]

Dla mnie takie testy są na poziomie 14-latki. Śmieszy mnie to, co niektóre (Filiżanka_cappucino, LaCandy) tu wypisują...

[Hultaj]

Boże, Boże, ile można pisać- to wszystko jest półżartem, nie traktujcie tego tak poważnie. O takich testach jak ty piszesz nawet do głowy by mi nie przyszło
I proszę nie oceniać mojego związku- notabene, szczęśliwego małżeństwa od 5 lat- na podstawie tego wątku

I myślałam, że jesteś nastolatką. I po połowie dekady samego slubu nie wiesz z kim jesteś, że musisz testować?
I może nie traktuj aż tak powąznie odpowiedzi w skądinąd, moim zdaniem, dość durnowatym watku, który założyłaś? Ty byś chciała lecieć w ramach sprawdzianu licho wie czego, TZcikowi po herbatkę w paski, bo w domu jest w kropki? Poza tym, po 5 latach małzenstwa zrobiłabyś haję o mały teścik pocalowania kolezanki, , no wiesz co, fsStyć sIę.
Tak w ogóle zajrzałam bo miałam zapytać, czy jestes pewna, że ta kolezanka od tej samotnosci w dniu meczu to na pewno z pracy nie ze szkoły (a tu taka niespodzianka ;-)), tak czy śmak, gdybym ja dorwala moje kochanie na tego rodzaju testach zafundowałabym mu takie, że by mu się szybko swoich odechcialo. Moim prywatnym zdaniem, Twój TZ (czy TZ koleżanki) nie grzeszy zbytnią bystrością, jeśli daje się nabierać na głupie gierki, ale spoko. Skoro jesteśmy przy ocenach co należy do natury płci i wybacz ''szczerość'' (cudzysłow, bo potraktuj ją półzartem, z przymrużeniem oka).

Serdecznie pozdrawiam.

[elvegirl]

Ciri, LaCandy, chciałybyście być testowane w ten sposób?

[Filizanka_Cappucino]

Napisane przez pieluchomajtek

Mnie na szczescie ominela ta watpliwa przyjemnosc kupowania gumek Zawsze to faceci kupowali tegoz typu "akcesoria"
Ale szczerze? Gdybym miala kupic gumki to pewnie bym robila takie same akcje jak z podpaskami

Ale co sprawdzila ta akcja z podpaskami?

Pisałam wyżej... Byłam ciekawa, czy jednak kupi DLA MNIE ( On się wstydzi kupić gumki, a co dpiero podpaski ;P). A jednak wstał, w niedzielę wieczorem, ubrał się i poszedł. I dokupił ibuprom. Stwierdziłam wtedy, że na tak błahej sprawie widać, że się troszczy o mnie, po prostu

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

[QUOTE=Hultaj;17019625] Myślałam, że jesteś nastolatką. I po połowie dekady samego slubu nie wiesz z kim jesteś, że musisz testować?

No co ty, to było lata temu Jeszcze po słowie nie byliśmy

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Może ten wątek nie jest najwyższych lotów, ale przecież czy musimy rozmawiać tylko na poważne, "głębokie" tematy?

[Syringa]

Nie czuję potrzeby wymyślania sytuacji, żeby sprawdzić mojego TŻa... Po co? Dla mnie to całkowicie zbędne... i w sumie głupie.

[LaCandy]

Napisane przez elvegirl

Nadszarpnął, ok. I zdecydowałaś się dalej z nim być. I co, jak długo planujesz go testować? Kiedy będziesz pewna, że już możesz mu znowu zaufać? A może będziesz go testować do momentu, kiedy znajdziesz "haka"? Naprawdę nie trzeba szukać pretekstu, żeby się rozstać

Jeśli się nie jest w stanie zapomnieć, wybaczyć, to chyba to nie ma sensu...no bo po co...

Widzisz, ja jestem bardzo mściwa. Dopóki nie odpokutuje za moje nadszarpnięte zaufanie to niech się nie spodziewa że będę mu ufała. Jeden taki test wystarczy, po co robić kolejne skoro jeden już zdał.

Napisane przez kukimonster

Dla mnie takie testy są na poziomie 14-latki. Śmieszy mnie to, co niektóre (Filiżanka_cappucino, LaCandy) tu wypisują...

Bo to jest śmieszne trochę al powiedz mi, jak byś to inaczej sprawdziła, jak bys się upewniła? Ja nie wierzę na słowo.

Napisane przez elvegirl

Ciri, LaCandy, chciałybyście być testowane w ten sposób?

Ja bym mogła być i by mi to nie przeszkadzało dlatego, że ja nie mam zupełnie nic do ukrycia.

[Hultaj]

Czyli test zdany.

Ty mysliśz, ze wszyscy faceci to są tacy durni i jak dostają anonimowe zaczepki od kij wie kogo w tonie zapraszalnym to im się nie włącza guzik, że luba może stosować podpuchę. Gratuluję wiary w inteligencję swojego faceta , zapewniam, że gdy będzie chciał coś wyhaczyć sam zainicjuje akcję czy to na gadu czy na czacie i będzie miał pewnośc, że nikt go w nic nie wkręca.

[kukimonster]

Napisane przez LaCandy

Bo to jest śmieszne trochę al powiedz mi, jak byś to inaczej sprawdziła, jak bys się upewniła? Ja nie wierzę na słowo.

Jak nie wierzysz swojemu facetowi, to chyba pora zakończyć ten związek...

[Hultaj]

Może ten wątek nie jest najwyższych lotów, ale przecież czy musimy rozmawiać tylko na poważne, "głębokie" tematy?

no ja rozumiem, że jako dorosła kobieta w związku z dłuższym już stażem stosujesz testy cięzszego kalibru.
Chciałabyś, żeby facet Cię robil w karola o byle bzdurę czy rzeczy poważne, żeby Cię dosłownie potresować jak malpę? Jak tak to spoko, jak to mowią, jedni lubią jak im marsza grają, drudzy jak im nogi śmierdzą, nie.

[LaCandy]

Napisane przez Hultaj

Ty mysliśz, ze wszyscy faceci to są tacy durni i jak dostają anonimowe zaczepki od kij wie kogo w tonie zapraszalnym to im się nie włącza guzik, że luba może stosować podpuchę. Gratuluję wiary w inteligencję swojego faceta , zapewniam, że gdy będzie chciał coś wyhaczyć sam zainicjuje akcję czy to na gadu czy na czacie i będzie miał pewnośc, że nikt go w nic nie wkręca.

No oczywiście, masz rację bo jak będzie chciał to i tak zdradzi ale jeśli by się okazało że jednak odpowiada na takie zaczepki to wtedy byśmy chyba nie mieli o czym rozmawiać.

[pieluchomajtek]

Napisane przez Hultaj

Ty mysliśz, ze wszyscy faceci to są tacy durni i jak dostają anonimowe zaczepki od kij wie kogo w tonie zapraszalnym to im się nie włącza guzik, że luba może stosować podpuchę. Gratuluję wiary w inteligencję swojego faceta , zapewniam, że gdy będzie chciał coś wyhaczyć sam zainicjuje akcję czy to na gadu czy na czacie i będzie miał pewnośc, że nikt go w nic nie wkręca.

[elvegirl]

Napisane przez LaCandy

Ja bym mogła być i by mi to nie przeszkadzało dlatego, że ja nie mam zupełnie nic do ukrycia.

A mnie by zabolało, że zamiast ze mną rozmawiać, chłop woli uciekać się do takich zagrywek...wnerwiłabym się maksymalnie i odwaliłabym taki numer, że by się zbierał długo i bardzo powoli
To, że nie mam nic do ukrycia nie znaczy, że lubię jak się mnie podpuszcza. Albo mi ufa albo nie.

[Hultaj]

Widzisz, ja jestem bardzo mściwa. Dopóki nie odpokutuje za moje nadszarpnięte zaufanie to niech się nie spodziewa że będę mu ufała. Jeden taki test wystarczy, po co robić kolejne skoro jeden już zdał.

no to tym bardziej, jak Cię oszukał takie konkretnie testy to Ci nic nie dadzą. Jak już chcesz go sprawdzić czy Cię nie kantuje to wkręc w akcję swoją kolezankę, niech go wyrwie na dysce.

[kukimonster]

Napisane przez elvegirl

A mnie by zabolało, że zamiast ze mną rozmawiać, chłop woli uciekać się do takich zagrywek...wnerwiłabym się maksymalnie i odwaliłabym taki numer, że by się zbierał długo i bardzo powoli
To, że nie mam nic do ukrycia nie znaczy, że lubię jak się mnie podpuszcza. Albo mi ufa albo nie.

Dokładnie, ja bym zaczęła się zastanawiać nad byciem z kimś, kto robi coś takiego, bo czułabym się osaczona..

[Cocaine essence]

Napisane przez LaCandy

Widzisz, ja jestem bardzo mściwa. Dopóki nie odpokutuje za moje nadszarpnięte zaufanie to niech się nie spodziewa że będę mu ufała. Jeden taki test wystarczy, po co robić kolejne skoro jeden już zdał.

Bo to jest śmieszne trochę al powiedz mi, jak byś to inaczej sprawdziła, jak bys się upewniła? Ja nie wierzę na słowo.

Ja bym mogła być i by mi to nie przeszkadzało dlatego, że ja nie mam zupełnie nic do ukrycia.

Jeden test zdany zapewni mu Twoje zaufanie w kwestii wierności na lata?
Jak facet chce zdradzić to zdradzi i nawet nie będziemy o tym wiedziały
A sposoby ze sprawdzaniem na gg... przecież o tym wszyscy wiedzą, faceci też

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez elvegirl

A mnie by zabolało, że zamiast ze mną rozmawiać, chłop woli uciekać się do takich zagrywek...wnerwiłabym się maksymalnie i odwaliłabym taki numer, że by się zbierał długo i bardzo powoli
To, że nie mam nic do ukrycia nie znaczy, że lubię jak się mnie podpuszcza. Albo mi ufa albo nie.

Napisane przez kukimonster

Dokładnie, ja bym zaczęła się zastanawiać nad byciem z kimś, kto robi coś takiego, bo czułabym się osaczona..

[LaCandy]

Napisane przez Hultaj

no to tym bardziej, jak Cię oszukał takie konkretnie testy to Ci nic nie dadzą. Jak już chcesz go sprawdzić czy Cię nie kantuje to wkręc w akcję swoją kolezankę, niech go wyrwie na dysce.

oo widzę że podsuwasz mi pomysły na kolejny sprawdzianik

Napisane przez elvegirl

A mnie by zabolało, że zamiast ze mną rozmawiać, chłop woli uciekać się do takich zagrywek...wnerwiłabym się maksymalnie i odwaliłabym taki numer, że by się zbierał długo i bardzo powoli
To, że nie mam nic do ukrycia nie znaczy, że lubię jak się mnie podpuszcza. Albo mi ufa albo nie.

Rozumiem Cię chociaż sama mam zupełnie inne podejście. Jak chce to niech sprawdza i tak mnie na niczym nie przyłapie.

Cocaine essence moj przez avek się nie domyślił .