Zespół Sztywnych Kolan: 13.sezon terapii :D

[madziamacius8786]

Napisane przez justyna_dt

Madzia, tylko że teraz dla mnie każda deklaracja będzie wymuszona. Jak jemu na rękę wiecznie mieszkać z rodzicami, to droga wolna. Ja się przed ślubem nie dam namówić, coś za coś.

Ech, smutno mi

Kochana ja też tak zawsze reagowałam jak słyszalam,że ktoś tam jest ze sobą długo i jeszcze żadnych zaręczyn. Znajomi jak się pytają też robią oczy ,że to już ponad 5 lat i nic. I co mam odpowiadać?

Mówiłaś niedawno,że on sam z siebie nie raz zaczynał temat zaręczyn,że chce być z Tobą zawsze. Napewno tak jest Po prostu nie wspominaj mu o tym narazie,daj mu czas.

A to,że myślisz,że jemu na ręke mieszkanie z rodzicami. Mój też mieszka i chce się oświadczyć jak kredyty spłaci i też mam sobie wbijać do głowy,że specjalnie tak mówi,bo mu się nie spieszy? Nie myśl tak Za dużo emocji w Tobie najważniejsze,że się pogodziliście nie kłóccie sie juz Zobaczysz ,że jak wszystko będzie między Wami dobrze,to on sam zachce o tym mówić/czy robić coś w tym kierunku

Napisane przez elizka773

Madziu akurat tego "szczęścia" jakie jest myślą przewodnią w tym wątku nie potrzebuje ale każde inne przyjme

niekoniecznie chodziło mi o pierscionek lecz o Miłość,związek

Napisane przez katarakta

Oj taaak. Moje ostatnie w życiu wakacje inaczej zwane bezrobociem.

hehe

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez justyna_dt

Ferie, wakacje... ja jutro mam pierwszy dzień zajęć normalnie dzisiaj się zaczęły, ale poniedziałki mam wolne. Na dodatek mam jutro zaliczenie, na które nic nie umiem, a chciałabym to zdać za jednym razem.

kciuki zapewnione masz jak nic wiesz,że my działamy cuda

Napisane przez Gleniusia

a idź Ty, okrutna

Kochanie,ale ja tak lubię tj Kawkatoż mi przyjemność tylko robisz

[upadly_aniol00]

Dobra teraz proszę Was o Trzymanie kciuków za TŻ jutro idzie do szpitala i dowiemy się w końcu co i jak . Czy będzie leczony czy nie . Widzę , że zawsze pomagało trzymanie kciuków więc liczę na Was.

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

Kochana ja też tak zawsze reagowałam jak słyszalam,że ktoś tam jest ze sobą długo i jeszcze żadnych zaręczyn. Znajomi jak się pytają też robią oczy ,że to już ponad 5 lat i nic. I co mam odpowiadać?

Mówiłaś niedawno,że on sam z siebie nie raz zaczynał temat zaręczyn,że chce być z Tobą zawsze. Napewno tak jest Po prostu nie wspominaj mu o tym narazie,daj mu czas.

A to,że myślisz,że jemu na ręke mieszkanie z rodzicami. Mój też mieszka i chce się oświadczyć jak kredyty spłaci i też mam sobie wbijać do głowy,że specjalnie tak mówi,bo mu się nie spieszy? Nie myśl tak Za dużo emocji w Tobie najważniejsze,że się pogodziliście nie kłóccie sie juz Zobaczysz ,że jak wszystko będzie między Wami dobrze,to on sam zachce o tym mówić/czy robić coś w tym kierunku


niekoniecznie chodziło mi o pierscionek lecz o Miłość,związek


hehe

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------


kciuki zapewnione masz jak nic wiesz,że my działamy cuda


Kochanie,ale ja tak lubię tj Kawkatoż mi przyjemność tylko robisz

Moi znajomi też robili wielkie oczy jak mówiłam, że już prawie 6lat i nic, a teraz mówią, że kułam, kułam, aż się dokułam

[aleksandrettaa]

Napisane przez butterfly20

http://moda.allegro.pl/item911148233...w_scrapki.html

Ale ładne

Motylku świetne te motylki. Widziałam gdzieś winietki w kształcie motylków, które były właśnie tak przyczepione do kieliszków. Strasznie mi się to spodobało i chętnie zrobię to przy najbliższej okazji

[katarakta]

Napisane przez upadly_aniol00

Dobra teraz proszę Was o Trzymanie kciuków za TŻ jutro idzie do szpitala i dowiemy się w końcu co i jak . Czy będzie leczony czy nie . Widzę , że zawsze pomagało trzymanie kciuków więc liczę na Was.

Kciuki zawsze pomagają

[madziamacius8786]

Napisane przez upadly_aniol00

Dobra teraz proszę Was o Trzymanie kciuków za TŻ jutro idzie do szpitala i dowiemy się w końcu co i jak . Czy będzie leczony czy nie . Widzę , że zawsze pomagało trzymanie kciuków więc liczę na Was.

oczywiście,że będziemy kciukać oby wszystko było dobrze !

Napisane przez katarakta

Moi znajomi też robili wielkie oczy jak mówiłam, że już prawie 6lat i nic, a teraz mówią, że kułam, kułam, aż się dokułam

hehe może powinnaś zostać kowalem? nieee lepiej brzmi kowalką ale pewnie takiego słowa nie ma

[butterfly20]

Aleks też widziałam takie winietki. I zaproszenia z laserowo wyciętymi Motylkami też. Ale ja jednak nie chcę mieć żadnych motylków

Aniołku będę trzymać kciuki

[Antii89]

Napisane przez upadly_aniol00

Dobra teraz proszę Was o Trzymanie kciuków za TŻ jutro idzie do szpitala i dowiemy się w końcu co i jak . Czy będzie leczony czy nie . Widzę , że zawsze pomagało trzymanie kciuków więc liczę na Was.

Będziemy kciukać!!! Będzie leczony na pewno!!!

Motylku te motylki są przecuuuudne!

[Gleniusia]

Napisane przez madziamacius8786

Kochanie,ale ja tak lubię tj Kawkatoż mi przyjemność tylko robisz

Zboczuszku Ty

Napisane przez upadly_aniol00

Dobra teraz proszę Was o Trzymanie kciuków za TŻ jutro idzie do szpitala i dowiemy się w końcu co i jak . Czy będzie leczony czy nie . Widzę , że zawsze pomagało trzymanie kciuków więc liczę na Was.

zapewnione

[upadly_aniol00]

No mam taką nadzieję , jeszcze się dowiedziałam , że jeśli okażę się że będzie do leczenia to zapiszą go na listę oczekujących i może dopiero po roku dostanie leki ;/

[madziamacius8786]

Napisane przez Gleniusia

Zboczuszku Ty

Świętoszku a Ty nie lubisz????????

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez upadly_aniol00

No mam taką nadzieję , jeszcze się dowiedziałam , że jeśli okażę się że będzie do leczenia to zapiszą go na listę oczekujących i może dopiero po roku dostanie leki ;/

jak tak można człowieka traktować!!

[Antii89]

Napisane przez upadly_aniol00

No mam taką nadzieję , jeszcze się dowiedziałam , że jeśli okażę się że będzie do leczenia to zapiszą go na listę oczekujących i może dopiero po roku dostanie leki ;/

A może wcześniej? Zawsze trzeba wierzyć, wiara naprawdę działa cuda!!!

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

oczywiście,że będziemy kciukać oby wszystko było dobrze !



hehe może powinnaś zostać kowalem? nieee lepiej brzmi kowalką ale pewnie takiego słowa nie ma

O kurcze, tak to moje powołanie. Zmieniam zawód

[Antii89]

Napisane przez madziamacius8786

Świętoszku a Ty nie lubisz????????

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



jak tak można człowieka traktować!!

Oj szczęśliwi Ci co nie muszą się użerać z naszą służbą zdrowia albo mogą sobie pozwolić na prywatne leczenie...

[butterfly20]

Napisane przez upadly_aniol00

No mam taką nadzieję , jeszcze się dowiedziałam , że jeśli okażę się że będzie do leczenia to zapiszą go na listę oczekujących i może dopiero po roku dostanie leki ;/

Będę trzymać kciuki potrójnie. Kit tam z piercionkami i egzaminami...zdrowie jest najważniejsze.

[Gleniusia]

Napisane przez madziamacius8786

Świętoszku a Ty nie lubisz????????

-

Ja to tylko

[upadly_aniol00]

Napisane przez Antii89

A może wcześniej? Zawsze trzeba wierzyć, wiara naprawdę działa cuda!!!

Raczej nie ma szans wcześniej , a nie stać nas by kupować leki ponieważ miesięczna kuracja kosztuje 3 tys a leki trzeba przyjmować rok lub dwa
Ratuje go tylko to , że jest młody więc jest w pierwszej kolejności do dostania tabletek jakby miał 34-50 l;at to nie miał by szans je dostać . Ale mam nadzieję , że jednak okaże się ze zdrowieje sam .

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

O kurcze, tak to moje powołanie. Zmieniam zawód

no co Ty byś beze mnie zrobiła

Napisane przez Antii89

Oj szczęśliwi Ci co nie muszą się użerać z naszą służbą zdrowia albo mogą sobie pozwolić na prywatne leczenie...

dokładnie

Napisane przez butterfly20

Będę trzymać kciuki potrójnie. Kit tam z piercionkami i egzaminami...zdrowie jest najważniejsze.

to prawda

Napisane przez Gleniusia

Ja to tylko

aa rozumiem sado maso biedny tyleczek Twojego Tża

Napisane przez upadly_aniol00

Raczej nie ma szans wcześniej , a nie stać nas by kupować leki ponieważ miesięczna kuracja kosztuje 3 tys a leki trzeba przyjmować rok lub dwa
Ratuje go tylko to , że jest młody więc jest w pierwszej kolejności do dostania tabletek jakby miał 34-50 l;at to nie miał by szans je dostać . Ale mam nadzieję , że jednak okaże się ze zdrowieje sam .

i zobaczysz,że tak właśnie będzie

[Antii89]

Napisane przez upadly_aniol00

Raczej nie ma szans wcześniej , a nie stać nas by kupować leki ponieważ miesięczna kuracja kosztuje 3 tys a leki trzeba przyjmować rok lub dwa
Ratuje go tylko to , że jest młody więc jest w pierwszej kolejności do dostania tabletek jakby miał 34-50 l;at to nie miał by szans je dostać . Ale mam nadzieję , że jednak okaże się ze zdrowieje sam .

3 tysiące? no to faktycznie sporo... Szkoda, że to aż takie drogie. No nic na pewno będą go leczyć i przede wszystkim pomoże!

[katarakta]

Napisane przez madziamacius8786

no co Ty byś beze mnie zrobiła

Nie wiem Dziękuję, że mnie oświeciłaś, kochana jesteś

[P-o-n-y]

dotarlam!

[madziamacius8786]

Napisane przez katarakta

Nie wiem Dziękuję, że mnie oświeciłaś, kochana jesteś

hhehe proszę 5 zł:P:P

Napisane przez P-o-n-y

dotarlam!

przekazałaś pieskowi moje życzenia urodzinowe?

[justyna_dt]

Upadły anioł na pewno się zakwalifikuje do leczenia

To tak... brat mi znalazł samochód. To Volvo C30, rok 2008, niedrogo... ale tak patrzę na nie i mnie nie przekonuje :/ jak jest srebrny to wygląda dyskotekowo trochę, jeśli wiecie, co mam na myśli... Poza tym wyszukałam info, kiedy będą wyniki jeśli chodzi o Asystenturę Comeniusa - w kwietniu. Więc jeszcze poczekam, a nawet nie wiem, czy rozpatrzą mój wniosek, bo były te zawirowania z dosyłaniem dokumentów a boję się napisać i zapytać o to... Chyba poczekam do tego kwietnia.

[katarakta]

Napisane przez upadly_aniol00

Raczej nie ma szans wcześniej , a nie stać nas by kupować leki ponieważ miesięczna kuracja kosztuje 3 tys a leki trzeba przyjmować rok lub dwa
Ratuje go tylko to , że jest młody więc jest w pierwszej kolejności do dostania tabletek jakby miał 34-50 l;at to nie miał by szans je dostać . Ale mam nadzieję , że jednak okaże się ze zdrowieje sam .

A co podejrzewają? Jeśli mogę spytać...

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez madziamacius8786

hhehe proszę 5 zł:P:P

Chyba się nie wypłacę. Można na raty?

[P-o-n-y]

Napisane przez madziamacius8786

hhehe proszę 5 zł:P:P


przekazałaś pieskowi moje życzenia urodzinowe?

przekazałam piesia Cie całuje

[medeline]

Ooo, jak miło, że nowa część jest Coraz bliżej 62

[upadly_aniol00]

żółtaczkę jednak typu B .

[katarakta]

Napisane przez upadly_aniol00

żółtaczkę jednak typu B .

Trzymaj się
Mam nadzieję, że będzie dobrze

Ja lecę, zaraz Tż będzie, a muszę jeszcze trochę badań opracować.
Ciekawe jak Tż się spisze

[Zwies]

Aniołku trzymaj się dzielnie - no i oczywiście

Ja muszę powiedzieć, że sobota okazała się dla mnie i Tżta jakaś ciężka i przez to też kawałek niedzieli - Ja byłam zmęczona i padnięta, wszystko mnie drażniło i denerwowało - byłam na rozwiercaniu 6 ząbków (moja dentysta się przeraziła, bo miałam "dobre" zęby a byłam u niej nie tak dawno), @ i te sprawy. A Tż uczył się, ale chyba się czymś stresował - bo się pokłóciliśmy o to, że nie odbiera telefonu o 11(a nic wtedy nie robił takiego, żeby nie mógł nie odebrać), a następnie znów nie można się było z nim przez kilka godzin skontaktować - w efekcie nie odzywałam się do niego około 1 dnia.

W związku z czym ostatecznie wczoraj wieczorem wróciło do normy - dzisiaj był o dziwo aż tak miły, że jak się o wkurzyłam, że znów mnie pogania (a właściwie odgrzewanie jedzenia) a on tymczasem sobie tempa nie narzuca - zaczął przepraszać.

I wczoraj pokazałam mu pierścionek ze szmaragdem - nie lubię zielonego, on o tym wie I się okazało, że mu się baaaardzo spodobał. Aż sama się zdziwiłam.

[najfajniejsza]

Melduję się i ja!
kurczę, tak sobie marzyłam, że mój mi się oświadczy, w części, którą ja założę... a ona zanim się zaczęła, to już się skończyła nadzieja matką...

Aniołku, uda się wszystko, zobaczysz

Wlaśnie wsunęłam michę sałatki. megamichę! poszła na nią całą sałata, dwa pomidory, jeden ogórek, prawie cały ser feta... byłam tragicznie głodna. a teraz jestem przejedzona i chcę się zdrzemnąć, jak na robola przystało ale muszę pisać pracę :/