Mam kota na punkcie kota!

[Berlinianka]

Napisane przez alamig

Ale wielgachny Taki rudy niedźwiadek

No aż za wielki Nie trzeba by go nieco odchudzić?
Pokazałam mamie, to pierwsze słowa: "a on się może ruszać?"

[loss_lauri]

Napisane przez Berlinianka

No aż za wielki Nie trzeba by go nieco odchudzić?
Pokazałam mamie, to pierwsze słowa: "a on się może ruszać?"

wg mnie twój kot ma nadwagę

[blackberry8]

Wiem, że ma.
Ja go z całego serca chciałam odchudzić.
Efekt? Zrobił zamach na swoje życie.
Więc wole nie próbowac więcej razy.
On by chyba po takim odchudzaniu był zrujnowany psychicznie

a on się może ruszać?

Jasne, rusza się i to całkiem sporo.
Ja już pilnuję, żeby on się nie zasiedział

[nimrodel]

Napisane przez caate

To i ja może przedstawię swoją historię kociaków
1- Lusia matka 6 szkrabów
2- dorastające szkraby
aktualne od pół roku mamy 3koty (reszte oddalismy):
3- Luśka 3latka kończy za miesiąc
8miesięcy mają:
4- Buziak-pupil mamy
5- Garfield, Garfuś mój skarb
6- Buz&Garfuś

a moge sie zapytac skad jestes? moze bedziesz miala jeszcze kociatka do oddania? bo widze ze macie takie piekne rudaski, a ja sie na takiego kolejnego czaje, z moim chlopakiem

moich kotkow juz nie ma, dlatego poluje na jakas nowa kocia milosc. wklejam mimo wszystko fotki

1. Mikan, moj pierwszy kotek, najkochanszy
2. Mozart, straszny diabel byl z niego!

[loss_lauri]

Napisane przez blackberry8

Wiem, że ma.
Ja go z całego serca chciałam odchudzić.
Efekt? Zrobił zamach na swoje życie.
Więc wole nie próbowac więcej razy.
On by chyba po takim odchudzaniu był zrujnowany psychicznie


Jasne, rusza się i to całkiem sporo.
Ja już pilnuję, żeby on się nie zasiedział

zamach na swoje życie? co chcesz przez to powiedzieć?

[blackberry8]

Omal nie wleciał pod samochód (z premedytacją) i kilka dni pod rząd nie chciał pić.
Wszystkie badania wyszły ok, po prostu uwziął się i nie chciał.

[caate]

Napisane przez nimrodel

a moge sie zapytac skad jestes? moze bedziesz miala jeszcze kociatka do oddania? bo widze ze macie takie piekne rudaski, a ja sie na takiego kolejnego czaje, z moim chlopakiem

moich kotkow juz nie ma, dlatego poluje na jakas nowa kocia milosc. wklejam mimo wszystko fotki

1. Mikan, moj pierwszy kotek, najkochanszy
2. Mozart, straszny diabel byl z niego!

Wrocław
jak bedą małe to się odezwe, bo będe szukać chętnych zapewne

[Berlinianka]

Napisane przez loss_lauri

wg mnie twój kot ma nadwagę

Ale on waży 6kg, nie 10
A poza tym od 3 miesięcy regularnie chudnie. Ma w domu 2 dziewczynki, którymi chętnie się zajmuje Także ruchu mu nie brakuje i przestał już ciągać brzuch po ziemi

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez blackberry8

Omal nie wleciał pod samochód (z premedytacją) i kilka dni pod rząd nie chciał pić.
Wszystkie badania wyszły ok, po prostu uwziął się i nie chciał.

Kobiety mu trzeba
Mój jest kastratem, ale doskonale wie co miałby robić gdyby nim nie był.
Sam sobie zapewnia aż nadmiar ruchu.

Od kiedy są dziewczynki, to mu się głos zmienił. Jakby mutację przeszedł

[nimrodel]

Napisane przez caate

Wrocław
jak bedą małe to się odezwe, bo będe szukać chętnych zapewne

uu, troche nie po drodze mieszkam w Berlinie, czasem w Bydgoszczy.

chce koootkaaaaa

[caate]

moje koty ze mna podróżują, więc spokojnie
szkoda, że jednak tak daleko bo zapewne będzie znowu jakaś gromadka

bedzie inny, zapewne tez ladny i kochany

[Ateczka]

Madza, blackberry8... Piękne koty! Widać, że charakterne.
A Ramzes od razu skojarzył mi się z lwem.

Jeżeli mamy już tylko mieszanek pers + daszek, dorzucę swoją.

Koteczka nazywana przeze mnie Kicią, chociaż i tak każdy woła na nią inaczej. Bardzo rozmowna, tuląca się, mruczy tak głośno, jakby miała mały helikopterek zamiast krtani. Uwielbia wymuszać pieszczoty (hop na brzuch i wtula główkę ), otwierać szafki i wygrzebywać z kubków fusy po liściastej herbacie.

Generalnie to cieszę się, że wciąż ją mam... Jakieś trzy tygodnie temu ktoś po prostu mi ją ukradł. Wyszła na chwilę potarzać się w śniegu i wróciła po ponad tygodniu. Silnie pachnąca płynem do odpchlenia, no i w jakiś cudowny sposób przeżyła te mrozy po -25 stopni... Koteczka jest bardzo ufna, więc nietrudno było ją złapać.
No ale na szczęście znowu jest ze mną!

[Berlinianka]

Ateczka, piękna kicia. I ciekawa historia. Dobrze, że wróciła
Może ktoś myślał, że bezdomna jest i ją wziął?

[loss_lauri]

Napisane przez blackberry8

Omal nie wleciał pod samochód (z premedytacją) i kilka dni pod rząd nie chciał pić.
Wszystkie badania wyszły ok, po prostu uwziął się i nie chciał.

ale nie wydaje mi się, żeby to mogło być związane z odchudzaniem
a w jaki sposób chciałaś go odchudzić? zmniejszenie porcji, zmiana karmy na light? ja naprawdę radziłabym ci jeszcze raz zacząć, bo nadwaga pociąga za sobą wiele chorób. sama mam kota, który waży o 1-1,5 kg więcej niż powinien, ale on ma chore nerki i jest na karmie leczniczej, więc jedyne co mogę zrobić to ograniczenie mu dziennych porcji i zintensyfikowanie aktywności. ale zdrowe koty można odchudzić z pomocą kram o obniżonej kaloryczności

[Ateczka]

Napisane przez Berlinianka

Ateczka, piękna kicia. I ciekawa historia. Dobrze, że wróciła
Może ktoś myślał, że bezdomna jest i ją wziął?

Taka tłusta kula i bezdomna? O nie!
Na a nie jeden raz słyszałam, że taka ładna, tak się spodobała komuś albo rodzinie czyjejś...

[Berlinianka]

Napisane przez Ateczka

Taka tłusta kula i bezdomna? O nie!
Na a nie jeden raz słyszałam, że taka ładna, tak się spodobała komuś albo rodzinie czyjejś...

Heh no nie wiem, koty działkowe, które dokarmiam też wyglądają na pierwszy rzut oka na tłuste i wykarmione, a to tylko futro grube
Jej uroda kogoś podkusiła. Dobrze, że zdołała wrócić

loss_lauri, mój też ma specjalną dla chorych kotów i może jeść tylko ją. Przez kilka lat się na niej zapasł, ale teraz sukcesywnie zrzuca sadło

[loss_lauri]

Napisane przez Berlinianka

Heh no nie wiem, koty działkowe, które dokarmiam też wyglądają na pierwszy rzut oka na tłuste i wykarmione, a to tylko futro grube
Jej uroda kogoś podkusiła. Dobrze, że zdołała wrócić

loss_lauri, mój też ma specjalną dla chorych kotów i może jeść tylko ją. Przez kilka lat się na niej zapasł, ale teraz sukcesywnie zrzuca sadło

no właśnie - w przypadku chorych kotów na karmie leczniczej dużo trudniej jest je odchudzać

[caate]

Napisane przez Ateczka

Madza, blackberry8... Piękne koty! Widać, że charakterne.
A Ramzes od razu skojarzył mi się z lwem.

Jeżeli mamy już tylko mieszanek pers + daszek, dorzucę swoją.

Koteczka nazywana przeze mnie Kicią, chociaż i tak każdy woła na nią inaczej. Bardzo rozmowna, tuląca się, mruczy tak głośno, jakby miała mały helikopterek zamiast krtani. Uwielbia wymuszać pieszczoty (hop na brzuch i wtula główkę ), otwierać szafki i wygrzebywać z kubków fusy po liściastej herbacie.

Generalnie to cieszę się, że wciąż ją mam... Jakieś trzy tygodnie temu ktoś po prostu mi ją ukradł. Wyszła na chwilę potarzać się w śniegu i wróciła po ponad tygodniu. Silnie pachnąca płynem do odpchlenia, no i w jakiś cudowny sposób przeżyła te mrozy po -25 stopni... Koteczka jest bardzo ufna, więc nietrudno było ją złapać.
No ale na szczęście znowu jest ze mną!

Pieeekna kicia
uwielbiam czarnuchy, pozostaje cieszyc mi sie TŻ czarnuszkiem, bo mojego czarnucha i jednego rudzielca tez ktos perfidnie ukradl spod domu, niestety nie wrocily juz nigdy

[marea]

A oto moje kociamberki, czarna Shilka i buro-bezowy Mołdżo vel Rysiek
Shilka to ostoja spokoju i ideał koci a Rysiu to mały diabełek co cały dom do góry nogami wywraca

[loss_lauri]

Napisane przez marea

A oto moje kociamberki, czarna Shilka i buro-bezowy Mołdżo vel Rysiek
Shilka to ostoja spokoju i ideał koci a Rysiu to mały diabełek co cały dom do góry nogami wywraca

fajniutkie i piękne tabby u kocurka
to one są w twoim avatarze?

[iloneczka1]

Napisane przez caate

Pieeekna kicia
uwielbiam czarnuchy, pozostaje cieszyc mi sie TŻ czarnuszkiem, bo mojego czarnucha i jednego rudzielca tez ktos perfidnie ukradl spod domu, niestety nie wrocily juz nigdy

Coś się stało z Garfusiem???

[marea]

Napisane przez loss_lauri

fajniutkie i piękne tabby u kocurka
to one są w twoim avatarze?

One, one czasami mają chwile słabosci ale tylko czasami...
Rysiu faktycznie pieknotka, jak tylko zobaczyłam to zdjęcie nr 1 na pewnym forum z informacja o głodujących kotkach podwórkowych to prawie ze odrazu go zgarnełam chudziaczka ....

http://www.youtube.com/watch?v=nXKvhgOZ3pk

http://www.youtube.com/watch?v=S9Bxevrs15k

http://www.youtube.com/watch?v=Xy1l-XGknEo

[alamig]

Napisane przez marea

One, one czasami mają chwile słabosci ale tylko czasami...

http://www.youtube.com/watch?v=nXKvhgOZ3pk

http://www.youtube.com/watch?v=S9Bxevrs15k

http://www.youtube.com/watch?v=Xy1l-XGknEo

Mołdżo to musi być nieźle czyściutki! Shilka traktuje go iście królewsko
Boskie filmiki

[_kasiulka_]

moi rodzice niedlugo przeprowadzaja sie do domku..wiec ogrodek itp.. i chca mi zabrac mikusia. bo on taki łowny to tam bedzie polowal. ciezko mi bedzie bez niego,ale przyniose jakas ruda kicie moze to moze moj maz w koncu polubi koty.

[marea]

Napisane przez alamig

Mołdżo to musi być nieźle czyściutki! Shilka traktuje go iście królewsko
Boskie filmiki

Oh tak tak, iscie królewsko, i jeszcze dostaje za to po głowie od niego typowy facet, nieczuły ale jak mu sie na pieszczoty zbierze a rzadko to bywa to Shilka mu nigdy nie odmówi

[alamig]

Napisane przez marea

Oh tak tak, iscie królewsko, i jeszcze dostaje za to po głowie od niego typowy facet, nieczuły ale jak mu sie na pieszczoty zbierze a rzadko to bywa to Shilka mu nigdy nie odmówi

No ta masz romatyczną atmosferkę w domu z tymi kociakami Piękna parka

[blackberry8]

Napisane przez marea

A oto moje kociamberki, czarna Shilka i buro-bezowy Mołdżo vel Rysiek
Shilka to ostoja spokoju i ideał koci a Rysiu to mały diabełek co cały dom do góry nogami wywraca

Jakie ślicznotki
Rysiek jest cudny a Shilka wygląda na arystokratkę

Nie wiem czemu, ale odkąd zaczęłam przeglądać fotki dachowców zdałam sobie sprawę, że nie kupiłabym kota rasowego.
Szkoda, że Ben musi przyciągać cała uwage na siebie i nie jest kompatybilny z innymi kociakami bo bym przygarnęła jakiegoś buraska

[marea]

Napisane przez blackberry8

Jakie ślicznotki
Rysiek jest cudny a Shilka wygląda na arystokratkę

Nie wiem czemu, ale odkąd zaczęłam przeglądać fotki dachowców zdałam sobie sprawę, że nie kupiłabym kota rasowego.
Szkoda, że Ben musi przyciągać cała uwage na siebie i nie jest kompatybilny z innymi kociakami bo bym przygarnęła jakiegoś buraska

dziękuję lejecie miód na moje uszy, mogłabym godzinami sie nimi chwalić choc o bol glowy czasem przyprawiają tak jak np dzis: TZ-ta tel obudzil nas o 2 w nocy, kotom sie pokiełbasiło ze juz pobudka i od 2 dawały czadu az do rana z małymi przerwami, mozecie sobie wyobrazic jak dzis oboje wyglądamy, z balkonami pod oczami Rysiek to wynajdzie zawsze jakas wyjątkowo hałasujacą rzecz do zabawy byleby nas obudzic, np zwirek w kuwecie badz puste opakowanie po wapnie to aluminiowe i bawił sie nim pod naszym łózkiem
A Shilke przywiozłam z Irlandii, zjechała trochę swiata to moze czuje sie arystokratką

[caate]

Napisane przez iloneczka1

Coś się stało z Garfusiem???

nie,nie, to jego brat zaginal jak mialy dopiero ledwo ponad miesiac

[Berlinianka]

Macie jakieś sposoby na kotki, nie kocurki, które sikają po kątach?
My już wyczerpaliśmy cały wachlarz i chyba zostaje sterylizacja...
Co myślicie?

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez marea

A oto moje kociamberki, czarna Shilka i buro-bezowy Mołdżo vel Rysiek
Shilka to ostoja spokoju i ideał koci a Rysiu to mały diabełek co cały dom do góry nogami wywraca

Ryszardem nazwałam kotka, którego porwałam z działek. Był czarny i miał na uszach długie pędzelki jak rysie i jakoś tak mi się powiedziało i został Ryszardem. A teraz ma kochający dom

[marea]

Napisane przez Berlinianka

Macie jakieś sposoby na kotki, nie kocurki, które sikają po kątach?
My już wyczerpaliśmy cały wachlarz i chyba zostaje sterylizacja...
Co myślicie?

Jak najbardziej sterylizacja i to jak najszybciej, slyszałam ze sikanie moze byc objawem bodajze polipow czy torbieli na jajnikach u niesterylizowanych kotek