"Ty dziw*o!" czyli jak mamusia reaguje na współżycie swojej 19letniej córki...

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez guska

A ja mam takie pytanie do Autorki. Tobie nie jest po prostu.. głupio? Że Twoja mama Was słyszy? Ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Jak mój ex przychodził do mnie to nie było mowy o jakimkolwiek "mizianiu" gdy w mieszkaniu byli rodzice. Inaczej było u niego mieszkał w domu, całe piętro miał puste, wiadomo, że nic raczej nie było słychać

Przecież napisałam że tylko raz nas poniosło, a po tej pierwszej wpadce się hamujemy i jesteśmy cichutko, także mama musiała stać pod drzwiami żeby coś usłyszeć;]

[tofaniutka]

moja mama jak już dochodzi do takich rozmów teraz<też mam 19>lat mówi - "ma swoje lata, krzywdy sobie nie zrobi, rozum też ma swój a ja za stara jestem żeby się wtrącac"jak miałam prawie17 lat i znalazła pod łóżkiem prezerwatywy <nie używane, w dodatku koleżanki - to inaczej mówiła... Widać osiągnęłam dopuszczalny wiem do seksu w/g Twojej mamy Ty jeszcze nie. Zapytaj po prostu jaki wiek uważa za stosowny, bo dorosłość osiągnęłaś i czy wolałaby żebyś to robiła w kiblu w Mc czy w samochodzie... trochę z sms przesadziła, zapytaj co ona robiła w tym wieku... patrzyła w sufit i rozmawiała o pogodzie ???

pomyliłam się pisząc że trochę przesadził z tym esem , MOCNO przesadziła... Zapytaj jej też kiedy masz wypier...

[Brook]

zabezpieczacie sie w czasie pettingu? nie wiedzialam ze jest taka potrzeba hmm
anyway to dom mamy ma prawo nie chciec myslec o tym ze sie kochanie w czasie gdy ona jest w domu

a chlopak domu nie ma?

[NiEBiE]

Moi rodzice zawsze byli bardzo liberalni, z niczym nigdy nie robili mi problemów, nawet gdy przypadkowo dowiedzieli się, że jako 16latka straciłam dziewictwo.
Ale nigdy nie pozwoliłabym sobie na żadne igraszki i o zgrozo! wydawanie przy tym odgłosów, gdy rodzice byli za ścianą. Z takiego zwyczajnego szacunku dla nich.
I w sumie wcale nie dziwię się Twojej mamie. To Ty powinnaś zmienić zachowanie, a nie próbować zmienić nastawienie Twojej mamy..

[KarolinaK]

Postaw sie na miejscu mamy. Jak czulabys sie kiedy zamyka sie w pokoju z jakims panem i sie zabawiaja . A Ty slyszysz tylko odglosy.
No chyba dosyc niezrecznie w swoim domu.

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez Brook

zabezpieczacie sie w czasie pettingu? nie wiedzialam ze jest taka potrzeba hmm
anyway to dom mamy ma prawo nie chciec myslec o tym ze sie kochanie w czasie gdy ona jest w domu

a chlopak domu nie ma?

Przezorny zawsze ubezpieczony ;] a owszem, ma, ale ja przynajmniej mam duży dom, a nie małe mieszkanko w bloku

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez KarolinaK

Postaw sie na miejscu mamy. Jak czulabys sie kiedy zamyka sie w pokoju z jakims panem i sie zabawiaja . A Ty slyszysz tylko odglosy.
No chyba dosyc niezrecznie w swoim domu.

Nie miałabym nic przeciwko Cieszyłabym się że jest jej dobrze włączyłabym głosniej muzykę i tyle. Poza tym ja nie zabawiam się z jakimś panem, tylko z chłopakiem, z którym jestem ponad rok i którego mama bardzo dobrze zna i lubi.

[sine.ira]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Przezorny zawsze ubezpieczony ;] a owszem, ma, ale ja przynajmniej mam duży dom, a nie małe mieszkanko w bloku

I nigdy nie ma wolnej chaty ? Po takim SMSie jaki dostalas ostatnio na komorke od matki, to ja na jego miejscu bym sie w Twoim domu nie pokazywala...wiec wasz duzy dom tez juz raczej spalony nawet jak matce z czasem przejdzie - w co watpie.

[elvegirl]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Przecież napisałam że tylko raz nas poniosło, a po tej pierwszej wpadce się hamujemy i jesteśmy cichutko, także mama musiała stać pod drzwiami żeby coś usłyszeć;]

No, nam napisałaś o dwóch razach Poza tym skoro Mama jednak coś usłyszała, to znaczy, że coś było. Czyli jednak z tym hamowaniem macie problem

Moja matulka i matulka mojego półobecnego nie mają z tym problemów, więc sobie nie żałujemy...ale gdyby którejś przeszkadzało, to łapy przy sobie i nie ma zmiłuj, kombinowało by się na inne sposoby...

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez sine.ira

I nigdy nie ma wolnej chaty ? Po takim SMSie jaki dostalas ostatnio na komorke od matki, to ja na jego miejscu bym sie w Twoim domu nie pokazywala...wiec wasz duzy dom tez juz raczej spalony nawet jak matce z czasem przejdzie - w co watpie.

Raz na pół roku się zdarzy.Niestety jak ludzie się kochają, to nie mogą bez siebie wytrzymać Też mnie to dziwi, ale tak właśnie jest, więc raczej będzie się pokazywał w moim domu

[Scio]

Twoja mama jest z innego pokolenia (tak jak moja) taka jest i już, nie zmienisz jej zastawienia, nie oczekuj,z e powie córeczko, jesteście dorośli seksijcie się ile chcecie. Moja mama jest bardzo podobna.
Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie kochac się z M. kiedy ona jest w domu i szczerze mówiąc nie życzyłabym sobie, zeby w przyszłościmoja córka tak się zachwoywała. Jest to po prostu krępujące.

[Podmuch_Wiosny]

Napisane przez Scio

Twoja mama jest z innego pokolenia (tak jak moja) taka jest i już, nie zmienisz jej zastawienia, nie oczekuj,z e powie córeczko, jesteście dorośli seksijcie się ile chcecie. Moja mama jest bardzo podobna.
Ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie kochac się z M. kiedy ona jest w domu i szczerze mówiąc nie życzyłabym sobie, zeby w przyszłościmoja córka tak się zachwoywała. Jest to po prostu krępujące.

Eh... Skoro oboje nie mamy wolnych chat to gdzie to mamy robić? W klubowym kiblu, krzakach, lesie czy samochodzie ? A może w ogóle zrezygnować i poczekać do ślubu ? No niestety jesteśmy zbyt blisko żeby zrezygnować z seksu i za bardzo nam się to podoba... A skoro mam swój własny pokój, sypialnia mamy jest kilka pomieszczeń dalej, nie krzyczę w niebogłosy, tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować ? ;]

[guska]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Nie miałabym nic przeciwko włączyłabym głosniej muzykę i tyle. Cieszyłabym się że jest jej dobrze Poza tym ja nie zabawiam się z jakimś panem, tylko z chłopakiem, z którym jestem ponad rok i którego mama bardzo dobrze zna i lubi.

Ojjj.. Jeśli tak uważasz to OK, ale ja jakoś do tego nie jestem przekonana

Może dlatego Twoja mama nie chce Was słuchać, by nie przestać go lubić i nie poznawać aż tak dobrze..

[invisible_01]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Eh... Skoro oboje nie mamy wolnych chat to gdzie to mamy robić? W klubowym kiblu, krzakach, lesie czy samochodzie ? A może w ogóle zrezygnować i poczekać do ślubu ? No niestety jesteśmy zbyt blisko żeby zrezygnować z seksu i za bardzo nam się to podoba... A skoro mam swój własny pokój, sypialnia mamy jest kilka pomieszczeń dalej, nie krzyczę w niebogłosy, tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować ? ;]

Tak czytam te Twoje wypowiedzi i się zastanawiam: po co założyłaś ten wątek? Nie bierzesz do siebie żadnych wypowiedzi, wszystkiemu zaprzeczasz i jeszcze wydajesz się obruszona, że ktokolwiek śmie mieć inne zdanie niż Ty. Piszesz, że się hamujecie, ale później piszesz, że mama musiała stać pod drzwiami, bo Wasze miłosne igraszki były ciche... To w końcu się hamujecie czy nie? Bo trochę mieszasz.

Druga sprawa - czy ktokolwiek mówi tutaj o seksie w kiblu zamiast w mieszkaniu? Jakich odpowiedzi oczekiwałaś? "Zabawiaj się z chłopakiem ile wlezie, Twoja mama jest staroświecka i nie ma nic do gadania"? Bo chyba tylko na taką byś nie zareagowała pogardliwie. Wiesz, że Twojej mamie przeszkadzają odgłosy z Twojego pokoju, ale oczywiście nie masz zamiaru się ograniczać i jeszcze podkreślasz, jak cudowny jest Twój związek i że nie macie zamiaru rezygnować z "zabawiania się"... Ja bym się jednak powstrzymała. Ja też mam 19 lat (za miesiąc kończę 20), więc jesteśmy rówieśniczkami, ale jak czytam Twoje wypowiedzi to zachowujesz się jak 15-letnia dziewczyna, która ma tylko swoje zdanie i mimo, że pyta innych o opinię, to oburza się, kiedy ktoś wypowie swoje zdanie. Mieszkasz w małym mieście, więc stancje u Ciebie pewnie nie są drogie? Skoro tak Cię to męczy, to idź do pracy i wynajmij z chłopakiem kawalerkę. Twoja mama też nie zachowuje się w porządku, ale wyobrażam sobie, jakie to uczucie słyszeć swoją córkę zabawiającą się z chłopakiem.

[BJean]

Moje osoboste niezbyt przychylne zdanie:
1. komentuję patologiczne jednostki i równie patologiczne zachowanie.
2. Twoja Mama nie ma do Ciebie szacunku
3. Ty nie masz do Mamy szacunku
4. Wasze relacje są na zasadzie "mama mnie karmi i daje mi dach nad głową"
5. Masz chłopaka-pierdołę. gdyby nie był pierdołą to w 1 sekunde byście znaleźli rozwiązanie:

U NIEGO W DOMU.

[Scio]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Eh... Skoro oboje nie mamy wolnych chat to gdzie to mamy robić? W klubowym kiblu, krzakach, lesie czy samochodzie ? A może w ogóle zrezygnować i poczekać do ślubu ? No niestety jesteśmy zbyt blisko żeby zrezygnować z seksu i za bardzo nam się to podoba... A skoro mam swój własny pokój, sypialnia mamy jest kilka pomieszczeń dalej, nie krzyczę w niebogłosy, tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować ? ;]

Przecieżja miałam taką samą sytuacje, TZ mieszkał z rodzicami ja też. On dzielił pokój z siostrą, ja z rodzicami i trzeba było sobie jakoś radzić.
W lesie bardzo przyjemnie, my z TZ na początku wykorzystywaliśmy tzw. okazje, wolna chata, wczesne ranki, późne wieczory, różne miejsca, teraz jest co wspominać
Postaw się w sytacji mamy, ze to Twoja córka wzdycha za drzwiami
Krępować się możesz na przykłąd tym, ze to dom Twoich rodziców i to oni ustalają zasady.

Jak to mówią, takie jest życie.

[invisible_01]

Napisane przez Scio

Przecieżja miałam taką samą sytuacje, TZ mieszkał z rodzicami ja też. On dzielił pokój z siostrą, ja z rodzicami i trzeba było sobie jakoś radzić.

Dokładnie, ja całe życie miałam pokój z siostrą, a mój chłopak z bratem, więc bardzo rzadko mogliśmy sobie pozwolić na seks w domu, bo na ogół ktoś był - i jakoś żyję, bo nie wyobrażałam sobie zabawiać się z chłopakiem, kiedy rodzice są za ścianą.

[elvegirl]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Eh... Skoro oboje nie mamy wolnych chat to gdzie to mamy robić? W klubowym kiblu, krzakach, lesie czy samochodzie ? A może w ogóle zrezygnować i poczekać do ślubu ? No niestety jesteśmy zbyt blisko żeby zrezygnować z seksu i za bardzo nam się to podoba... A skoro mam swój własny pokój, sypialnia mamy jest kilka pomieszczeń dalej, nie krzyczę w niebogłosy, tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować ? ;]

Ad.1
A czemu nie? Skoro nie przeszkadza Ci towarzystwo Mamy, to komarów też nie powinno

Ad.2
To, że Tobie się wydaje że nie słychać nie znaczy, że tak faktycznie jest


P.S. Ostatnio sprzedałam samochód...z prawdziwym żalem żegnałam się z pogniecioną radośnie maską

[paula78]

Matki nie masz szans zmienić więc nalezy sie skupic na sobie .
Wyprowadzic sie
seksic sie u chłopaka
nie robic tego w domu ,zostawić otwarte drzwi do pokoju a matka da ci spokój.

[marysienka]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Nie miałabym nic przeciwko Cieszyłabym się że jest jej dobrze włączyłabym głosniej muzykę i tyle. Poza tym ja nie zabawiam się z jakimś panem, tylko z chłopakiem, z którym jestem ponad rok i którego mama bardzo dobrze zna i lubi.

Co do pogrubionego to wątpię, w to, że tak byś zareagowała. Jeszcze byś sobie muzyczkę zrobiła głośniej chciałabym to zobaczyć, ale cóż twoja sprawa... Co do tematu twojego postu to sądze, że twoje tłumaczenia są na nic, że tylko raz czy dwa głośniej wzdychałaś, no niestety, a może stety jest to dom twojej mamy i musisz uszanować zasady w nim panujące. Nie dziwie się twojej mamie, że złość ją poniosła, ale to też nie oznacza, że powinna zwracać się do ciebie wulgarnie. Myślę, że powinnaś dać jej czas na ochłonięcie. Na spokojnie niech sobie kobieta przemyśli to co się stało, dla mnie to również byłby szok. Później porozmawiaj z nią i powiedz, że bardzo brzydko zachowała się w stosunku do ciebie, ale ty do niej również. Nie szukaj argumentów za twoją racją, bo zakładasz wątek, a potem nie przyjmujesz do wiadomości niczego co koleżanki tobie radzą.

[paula78]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Tak, masz rację, nie życzy sobie w domy, ale jakbym to robiła w krzakach pod domem albo w kiblu na dyskotece to byłoby pewnie ok

wiesz miedzy robienie tego w domu matki a seksem w wc jest jeszcze kilka innych opcji od hotelu po nie robienie tego.

Nie poruszam kwesti tego jak matka się do ciebie odzywa bo to oczywisty brak szacunku a i moze obaw ze cie zle wychowała i zaraz wpadniesz i bedzie dziecko i co sąsiedzi powiedzą.
A być może jej matka (twoja babcia) tez w taki sposob chciała ja "ochronić" przed życiem .

(swoja droga masz dopiero 19 lat i chlopka z ktorym jestes dopiero rok to tak na marginesie a chlopacy dzisiaj sa jutro ich nie ma.)

a zaraz rozwinie sie setna dystkusja na temat co wolno doroslym dzieciom pod dachem rodziców.

[marysienka]

Napisane przez paula78

wiesz miedzy robienie tego w domu matki a seksem w wc jest jeszcze kilka innych opcji od hotelu po nie robienie tego.

no tak ale autorka zakłada wątek, że mama ją tak i tak nazwała, ale sama nie ma nawet cienia skruchy, więc jak dla mnie to chyba takie przekonywanie jej nic nie da, ale musze się z zgodzić z tym co paula napisała.

[malwinac]

Ja tez bym ostro zareagowala gdybym slyszala jakies pojekiwania za sciana . To jest dla mnie chamskie i obrzydliwe. Fakt jednak ze matka zareagowala zbyt ostro. Ale sprobuj to zrozumiec- kiedy wlasna coreczka robi to pod jej dachem w jej obecnosci
I skoro mieliscie wpadke to chyba powinniscie wycagnac jakies wnioski z tego opanowac sie i zaczekac az chcoiaz wyjdzie
Dziwi mnie postawa Twojego chlopaka . Ja na jego miejscu zapadlabym sie pod ziemie. Ale skoro jemuto nie przeszkadza
Poprostu unikajcie igraszekkedy wiesz ze mama jest w domu.

I PS nie jestem jakas dewota, mam 19 lat. Jak chcialam uprawiac seks to korzystalam z okazji kiedy bylam pewna ze nikt nie wroci za 10 minut

[sine.ira]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Raz na pół roku się zdarzy.

To wiadac bedzie musialo Wam to wystarczyc skoro nic innego nie jestescie w stanie wykombinowac

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Niestety jak ludzie się kochają, to nie mogą bez siebie wytrzymać

Ale przeciez spotykania sie u Ciebie w domu z chlopakiem, matka Ci do tej pory nie zabraniala. Teraz to chyba nie chce go juz widziec po tym jak znowu ja wkurzyliscie olewaniem jej opinii co do nie uprawiania seksu kiedy w domu (jej domu, jak pewnie mysli). Teraz to juz w ogole macie przerabane.

[Polly_]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Witam, na początku chciałabym powiedzieć, że jeśli ktoś ma robić sobie jaja z mojego problemu, rzucać chamskie komentarze lub ironię, niech od razu sobie daruje To forum wiele razy mi pomogło, mam nadzieję że będzie tak też tym razem...


Mam 19 lat, od ponad roku wspaniałego 21letniego chłopaka, któremu ufam i kocham go bezgranicznie. Nie zdecydowaliśmy się jeszcze na pełen stosunek, ale od kilku miesięcy uprawiamy seks oralny i petting.
Mój problem polega na tym, że 3 tygodnie temu moja mama usłyszała nasze igraszki...
Po tym incydencie nie odezwała się do mnie ani słowem przez ponad tydzień. Po tym czasie wszystko zaczęło się poprawiać, i w końcu wróciło do normy.
Pewnego dnia, ni z gruchy, ni pietruchy, powiedziała mi, że: "tylko żebyście sobie jakiegoś kłopotu nie narobili! (czyt. bachora, mamusia nie wierzy i nie przyjmuje do wiadomości że nie uprawiamy seksu, tylko petting, mimo tego że została o tym poinformowana, nie wierzy również że wiek inicjacji seksualnej wcale nie wynosi 25 lat i że jestem jedną z nielicznych dziewic w mojej klasie), jesteś za młoda na seks! jak się wyprowadzisz to będziesz mogła robić co chcesz, ale pod moim dachem nigdy!" itd. Odpowiedziałam że się ZABEZPIECZAMY, jesteśmy dorośli, i nawet gdybyśmy wpadli, nikt nie obarczałby ją wychowaniem dziecka...

Wczoraj, mimo tego, że byliśmy bardzo cicho, mamusia znowu usłyszała miłosne odgłosy (prawdopodobnie stała pod drzwiami, bo radio grało głośno a my naprawdę od czasu 'wpadki' się kontrolujemy) i dostałam smsa o treści "TY DZIW*O! WYPIERDALAJ*IE Z TEGO DOMU OBOJE!!!!"

Kompletnie nie wiem co robić, proszę o pomoc... Z góry zaznaczam że z nią się NIE DA normalnie porozmawiać. Ona wie swoje, wie że uprawiamy seks, w ogóle się nie zabezpieczamy, niedługo będziemy mieli dziecko i ona będzie je wychowywać. Nie da sobie wmówić że jest inaczej...
Czasami wydaję mi się, że ona żyje w innym świecie Może jest to spowodowane tym, że córka jej siostry, na której powinnam według mojej mamy się wzorować, jest pierwszą świętą żyjącą na ziemii, a mimo tego że ma 20 lat, jej największe erotyczne przeżycie to trzymanie chłopaka za rękę

szok!
nie wyobrażam sobie zebym miała dostać takiego sms

z drugiel strony...ekhem...ja nigdy gdy rodzice byli w domu nie robiłam niczego co powodowałoby jakiekolwiek "odgłosy" ani moje ani TZ ...no takie jest życie...czasem trza sie stopować

[sine.ira]

Swoja droga to mnie przeraza jak bardzo niektore matki sa zacofane...zamiast porozmawiac z corka jak z czlowiekiem, okazac jej szacunek, pogadac otwarcie o swoich obawach to nie...ona nie umie, krepuje sie. Ale powiedziec do corki per dziwka to sie juz jakims cudem nie krepuje.

Wspolczuje Ci autorko watku i jeszcze bardziej doceniam swoich rodzicow. Nie gadajcie o innym pokoleniu, bo moi rodzice sa juz grubo po 50tce, a jednak jakos bardziej postepowi sa w tym wzgledzie. Zawsze byli. Co nie znaczy, ze pozwalali mi uprawiac seks na swoim lozku. Po prostu szanowali moja intymnosc, nigdy niczego nie komentowali, nie wchodzili do mnie do pokoju jak bylam z chlopakiem. Wlasnie dlatego i ja nie szalalam jak oni byli w domu. To dziala w dwie strony, o czym tak niewielu rodzicow pamieta.

[NiEBiE]

Napisane przez Podmuch_Wiosny

Eh... Skoro oboje nie mamy wolnych chat to gdzie to mamy robić? W klubowym kiblu, krzakach, lesie czy samochodzie ? A może w ogóle zrezygnować i poczekać do ślubu ? No niestety jesteśmy zbyt blisko żeby zrezygnować z seksu i za bardzo nam się to podoba... A skoro mam swój własny pokój, sypialnia mamy jest kilka pomieszczeń dalej, nie krzyczę w niebogłosy, tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować ? ;]

No wychodzi na to, że niestety powinnaś się krępować, jeśli chcesz zachować dobre stosunki z mamą i uniknąć takich przykrych sytuacji.
Rozumiem, że Cię to denerwuje, nie pasuje Ci to, ale takie są realia mieszkania z rodzicami.

[rapifen]

Jak dla mnie powinnaś dostać po tyłku że uprawiasz seks gdy mama jest za ścianą A WIESZ że tego sobie nie życzy. Twój brak szacunku do niej i do jej przekonań równoważy słowo na d (czyli jak cie nazwała). Uznajmy że jesteście kwita.

Co ja ci powiem. Jestem w tym samym wieku, z tym że mój chłop ma 22 lata. I rozumiem że jesteś sfrustrowana. Ja praktycznie nigdy nie mam wolnej chaty, on też nie - jego mama bezrobotna i zawsze ktoś jest w domu - zawsze. I co my robimy? Nic nie robimy. Kombinujemy. Ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz, trudno, nikt nie ma aż takich rodziców którzy kupią ci mieszkanie z wielkim łóżkiem małżeńskim i zapasem pigułek antykoncepcyjnych na rok 'a masz córko miłego *****' Kiti, nie jesteś sama, większość dziewczyn w tym wieku ma taką sytuacje. Trudno. To trzeba przeczekać. Organy ci nie uschną z tęsknoty.

Mamy nie zmienisz NIESTETY. Ale co ja bym zrobiła; oznajmiła że już od X czasu uprawiam seks i dziecka nie mam, zabezpieczam się. Jak minie rok a dziecka nadal nie będzie, to ci trochę zaufa. Z czasem, spokojnie. Moja też bała się mnie wypuszczać na wyjazd wakacyjny z chłopakiem, ale jak zobaczyła że faktycznie umiem zadbać o siebie i nic złego się nie dzieje, żaden człowiek mi się w brzuchu nie pojawił - oswoiła się z tym i zaakceptowała to.
CZAS, potrzeba CZASU.

tylko czasami zdarzy mi się głośniej westchnąć czy coś w tym stylu, to czym mam się krępować

tak, masz się krępować.

[marchewkowe pole]

no cóż, skoro Twoja rodzicielka nie życzy sobie żebyś uprawiała seks w jej domu pod jej obecność to musisz uszanować to zdanie, choćby nie wiem jak zacofane i konserwatywne nie było.
z resztą sama też nie jesteś aż taka wyzwolona skoro seks rano nie, bo nie jest romantycznie, a poza domem to już straszne i fuj. a co to seks tylko po zmroku i w łóżku można uprawiać? uwierz mi jest mnóstwo osób w takiej samej sytuacji i jakoś sobie radzą.

oczywiście drugą sprawą jest to że Twoja mama najwyraźniej nie potrafi rozmawiać i nie potrafi uszanować twojej osoby zwracając się w ten sposób ale jednak wyraziła w wyjątkowo chamski sposób swoje zdanie i raczej nie polecam baraszkowania gdy jest za ścianą bo będzie jeszcze gorzej. takiej to chyba nie przetłumaczysz.

[kasiaen1]

Oczekujesz, że Twoja matka zgodzi się na seks za ścianą i jeszcze ma tego słuchać bez słowa? No błagam. Ale dziewczyny już wszystko powiedziały. Ja powiem coś innego- pomyśl nad facetem który pozwala na takie coś, bo nie ma za grosz szacunku ani do Ciebie, ani do Twojej rodziny, w tym przypadku- matki, możesz się wkurzyć na mnie za te słowa, ale takie zachowanie jest tego wyrazem. Tak jak ktoś napisał wyżej- kombinujcie, bo to jest normalna sprawa , że dla rodziców jest to po prostu niesmaczna sytuacja ( i dla Was też powinna być..), a zbytnia liberalność jest czasem gorsza od totalnej tolerancji na wszystko. Twój facet nie jest dzieckiem i niech zapewni Wam odpowiednie warunki do tego.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Nie wyobrażam sobie wydawania z siebie dźwięków rozkoszy, kiedy inni są obecni w domu :/ Poczułabym się też bardzo niezręcznie, gdyby moja własna córka jęczała tak głośno, że wyraźnie bym ją słyszała. Jeśli nie potraficie się opanować na tyle, by podczas miłosnych uniesień zachowywać się cicho, jak mysz pod miotłą, to znajdźcie sobie inne miejsce na seks, niż dom Twojej mamusi. Niestety sprowokowałaś ją do podsłuchiwania tym, że nie potrafiłaś za 1 razem powstrzymać się od piszczenia. Może Ci się wydawać, że w domu możesz robić wszystko, ale niestety - mylisz się. Zachowanie Twojej rodzicielki pozostawia wiele do życzenia, ale sama nie zachowujesz się lepiej. Wiesz, że jest konserwatywna, wiesz, że ma swoje zasady. Rozumiem, że się z nią w tych sprawach nie zgadzasz, w ońcu nikt nie może Ci przecież zabronić uprawiać pettingu, czy seksu, ale czemu okazujesz to w tak ostentacyjny sposób? Sama sobie nagrabiłaś.