![]() |
#31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Luba, niestety - wiele matek po prostu nie posyła dzieci do przedszkola ot - bo nie. Same nie pracują, ale cały dzień mają zajęty: wystawanie w oknach, ploteczki z sąsiadkami, siedzenie przed domem, oglądanie seriali... Tzn. ja opisuję to, co widzę w miejscu pracy, na pewno są też normalne mamy, które dzieckiem się zajmują. Ale naprawdę takich niepracujących-olewających nadal jest mnóstwo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
Pozamykali przedszkola przed 2000 rokiem a w roku 2002 juz zaczynało brakowac przedszkoli ,pozamykali szkoły a za chwile te przedszkolaki dokąd pójdą ?do zamknietych szkół. I znowu będzie walka o miejsca i klasy 30 uczniów. Obecnie moja corka rocznik 00 jest w 3 klasie i w klasie jest ich 20 osób! Idealan grupa aby i cos zorganizować ale tez idealna aby nauczyciel znal kazde dziecko dobrze. Pewnym jest ,że roczniki sprzed 20-30 lat wyzowe bedą sie rozmnażać ale po co o tym pomysleć 10 lat wczesniej skoro można póżniej? ---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ---------- Cytat:
w Pl juz nie likwiduja bo zrobili to 5 -10 lat wczesniej. Od ok 4 lat powstaja mnóstwo prywatnych przedszkoli ,obok mnie takie powstalo od wrzesnia 09 ,zapisy byly gdy jeszcze ekipa remontowa nie weszła do budynku, Koszt miesiecznie to +/- od 500zł w górę . Żłobki -miasto 120 tys.- zdaje sie 3 ,zapisy zaraz po urodzeniu na liste rezerwową a potem nerwówka przez pol roku czy dziecko się dostanie. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
No 6latki już mogą teoretycznie chodzić do szkoły. Tyle tylko, że naprawdę NIE ZNAM ani jednej placówki, która byłaby do tego przygotowana. I nie jest to kwestia niechęci nauczycieli czy dyrekcji -zwyczajnie, oni mają zrobić, ale kasę na to z nieba wziąć
![]() A za 2 lata będą MUSIAŁY ich przyjąć. Założenie głupie nie jest, dzisiejsze 6latki są jednak dojrzalsze od swoich rówieśników sprzed kilkunastu nawet lat, ale niestety - nierealne z powodu finansów. Ministerstwo każe, tupnie nóżką - ale rozumek przedszkolaka - samo się zrobi... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17465470]No 6latki już mogą teoretycznie chodzić do szkoły. Tyle tylko, że naprawdę NIE ZNAM ani jednej placówki, która byłaby do tego przygotowana. I nie jest to kwestia niechęci nauczycieli czy dyrekcji -zwyczajnie, oni mają zrobić, ale kasę na to z nieba wziąć
![]() A za 2 lata będą MUSIAŁY ich przyjąć. Założenie głupie nie jest, dzisiejsze 6latki są jednak dojrzalsze od swoich rówieśników sprzed kilkunastu nawet lat, ale niestety - nierealne z powodu finansów. Ministerstwo każe, tupnie nóżką - ale rozumek przedszkolaka - samo się zrobi...[/QUOTE] Mój syn ma 5 lat i idzie do szkoły od września. Od 19 kwietnia rusza internetowa rekrutacja i jestem przerażona nieco, bo mam tylko tyle czasu na wybór dobrej szkoły. Miałam już wybraną świetną, przystosowaną, tyle, że wczoraj dowiedziałam się, że obowiązuje tam system zmianowy dla klas 1-3. Dzieci jest tak dużo, że nie mieszczą się na raz i jeden semestr takie maluchy mają lekcje do południa, a w drugim semestrze zmiana- od południa do wieczora. Chore zupełnie, nie wiem jak oni sobie to wyobrażają z tą drugą zmianą: że 6-cio letnie dziecko będzie siedzieć samo w domu, gdy rodzice są w pracy, dostanie nianię, czy spędzi cały dzień w szkole, czekając na lekcje w świetlicy? Co bardziej przerażające, od wczoraj przeglądam oferty wrocławskich szkół i masa podstawówek wprowadziła ten chory zupełnie system. A wszystko dlatego, ze dzieci jest masa, szkół mniej. Dodam, że syn- rocznik 2005 nie jest jeszcze wyżem. Wyż we Wrocławiu to się zaczął w 2006 roku i czuję, że ze szkołami za rok zrobi się jeszcze większy "burdel". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17465470]No 6latki już mogą teoretycznie chodzić do szkoły. Tyle tylko, że naprawdę NIE ZNAM ani jednej placówki, która byłaby do tego przygotowana. I nie jest to kwestia niechęci nauczycieli czy dyrekcji -zwyczajnie, oni mają zrobić, ale kasę na to z nieba wziąć
![]() A za 2 lata będą MUSIAŁY ich przyjąć. Założenie głupie nie jest, dzisiejsze 6latki są jednak dojrzalsze od swoich rówieśników sprzed kilkunastu nawet lat, ale niestety - nierealne z powodu finansów. Ministerstwo każe, tupnie nóżką - ale rozumek przedszkolaka - samo się zrobi...[/QUOTE] moje dziecko poszło do przedszkola i robiliśmy ściepę na meble do sali bo poprzednie zabrały 6latki przenosząc się do szkoły ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Carya, ale to powszechne jest.
Tzn. nie, ja nie popieram, ale pracując w zawodzie - rozumiem... No co ma zrobić wychowawczyni, która dostaje GOŁĄ salę? Niepomalowaną od 6 lat do tego... ? Siąść i płakać, kupić za swoje czy wydębić tę kasę od rodziców? Bo na to, że dostanie kasę od dyrekcji - nie ma co liczyć w 99,9999999% przypadków ![]() ![]() ![]() ![]() To chyba tylko u nas działa system tak, że nauczyciele dopłacają do zawodu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Impersona, szok z tymi zmianami-i to dla małych dzieci??
![]() ![]() A z tymi przedszkolami...no brakuje miejsc i w ogóle,ale jak przyjda dzieci z rocznika obowiązkowego (wiadomo,że zerówka jest jeszcze w większości w przedszkolach)-to co zrobią?Przecież muszą przyjąć wszystkie dzieci ![]() Swoją drogą z tym obowiązkiem to poważna sprawa.Jak moja starsza córa miała 6 lat i był juz obowiązek zerówkowy (a chodziłą do tego samego przedszkola od 3 lat) i w tym akurat czasie się przeprowadziliśmy. Przed końcem września w pracy odwiedzili mnie policjanci po cywilnemu i się pytaja, czemu moje dziecko nie zgłosiło się do zerówki. Normalnie szok przeżyłam! Okazało się, że powinnam zgłosić w naszej rejonowej szkole fakt,że córka chodzi do zerówki gdzie indziej... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#38 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
![]() Co do tej obowiązkowej zerówki, to u nas w tym internetowym systemie rekrutacyjnym napisali na czerwono, wielkimi literami, że w razie wyboru i dostania się do innej zerówki niż obwodowa, należy niezwłocznie poinformować tę obwodową ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#39 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17470391]Carya, ale to powszechne jest.
Tzn. nie, ja nie popieram, ale pracując w zawodzie - rozumiem... No co ma zrobić wychowawczyni, która dostaje GOŁĄ salę? Niepomalowaną od 6 lat do tego... ? Siąść i płakać, kupić za swoje czy wydębić tę kasę od rodziców? Bo na to, że dostanie kasę od dyrekcji - nie ma co liczyć w 99,9999999% przypadków ![]() ![]() ![]() ![]() To chyba tylko u nas działa system tak, że nauczyciele dopłacają do zawodu ![]() ![]() nie no, ja wiem, słowa nie powiedzialam na zebraniu... z resztą to dla mojego dziecka a 50zł to dziś nie pieniądz... nie zbiedniałam przecież, nie oszukujmy się ![]() co do kasy u dyrekcji... taaa... jak dziś pamiętam ferie dwa lata temu - skuwanie jakichś obleśnych płytek w gabinecie, zapindalanie z wiadrami gruzu dwa piętra w dół i dwa wielkie hole szkolne do śmietnika, cekolowanie i malowanie ![]() ![]() System "nie wyrzucaj, zabiorę do pracy" tez mamy ![]() ![]() no na czymś człowiek musi pracować ![]() ![]() no cóż, do "samochwałki" sobie wpiszę ![]() EDIT: kurna, offa walnęłam, sorki ![]() Edytowane przez Carya Czas edycji: 2010-02-26 o 19:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#40 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Wiadomości: 763
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ło matko i córko! Dobrze wiedzieć. Planuję zapisać córkę do innej zerówki niż ta, do której należy nasz rejon... A nie pomyślałam nawet, że mam obowiązek gdziekolwiek to zgłaszać ![]()
__________________
... Na chwilę obecną posiadam 35 lat... Jestem tym wstrząśnięta i zmieszana ![]() "Jak mówię, że zrobię, to chyba mówię!"
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Zimnaaga, lepiej zgłoś, nie chcesz przeżyć chwili, kiedy to policjanci po cywilnemu pytają się Ciebie:"Pani...?"-człowiek ma 1000 strasznych myśli w ułamku sekundy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 203
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Jestem za przedszkolem, chcę posłać dzieci od września właściwie to syna będzie miał skończone 4 latka a córkę też bym chciała ale ona skończy 2,5 roku dopiero pod koniec września w przedszkolu powiedzieli, że będzie na liście rezerwowej jak zwolni się miejsce to ją przyjmą. Tu zaczyna się mój problem, jestem do końca roku na wychowawczym na córkę, jak ją przyjmą od października to chyba będę musiała skrócić urlop, ale pracodawcę trzeba poinformować o skróceniu urlopu wcześniej chyba 3 miesiące czyli w lipcu a wtedy nie będę jeszcze wiedziała czy córka będzie przyjęta i od kiedy. Z kolei jak jej nie zapiszę wcale to co zrobię od stycznia, kiedy będę musiała wrócić do pracy? Naprawdę nie wiem co zrobić, może któraś z Was mi podpowie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
to i ja sie dołączę do syskusji
![]() mój synus ma póki co 1,5 roku, podobnie jak jedna z wypowiadających się tu dziewczyn świadomie zrezygnowałam z kariery zawodowej, przynajmniej na jakiś czas by móc poświęcic sie wychowaniu synka, do 3 roku dziecko bedzie w domu a potem sru do przedszkola, chyba ze nie bedzie w jakis spodób gotowy ale pracuje nad nim tak, by był ![]() żłobków sie boję, miałąm styczność z wychowawcami, cóż, taki profil zawodowy, i dziekuje losowi, ze postawił ich na mojej drodze bo wiem ze w zyciu dziecka do złobka bym nie oddałą, dzieci dostają krople uspokajajace, przewijane sa zaledwie raz czy 2, przec przyjsciem rodzica rzecz jasna, czesto dzieci biegaja z oblanymi bluzeczkami, bo piły i pluły, kiedy dzieci jedzą, rzadko zwraca sie uwage czy zjadły i ile, kto ma cierpliwosc zeby tak kazde dziecko karmic, usłyszałam, dzieci sa potem głodne, pojone woda z glukoza, radko zwraca sie uwage czy biora cos do buzi, etc, przekonanie jest takie, ze skoro dziecko nie mówi to jest luz....opinie studentów-praktykantów w żóbkach, jak i niektórych wychowawców, w tym jedna placówka prywatna... pomijam świadome narazanie dzieci na choroby, czyli robienie przeciągów, pamietam kiedy sama chodziłam do złobka, miałam 2 lata, wierzcie mi, pamietam kazdy dzień, trauma jak cholera, panie ciagle otwirały okna a kiedys dziewczynka zwymiotowała mi na fartuszek i nikt mi tego nawet nie przebrał, sobrze ze umiałam mówic na tyle ze mam zareagowałą to jej powiedziano ze dzieci w tym wieku maja fantazję! i tak chyba jest po dzis dzien, rodzice nie widza, to róbta co chceta a potem im sie mówi-syn/córka była taki grzeczny, robi postepy, ładnie zjadł, głasczze sie w główkę, posyła całuski, a dzieci spieprzaja az furczy... oczywiscie nie twierdze, ze tak jest wszedzie, niestety jak widac nadzór pracy wychowawców jest dosc kiepski... będąc z synem w domu, staram sie zapewnic mu wszystko co do rozwoju potrzebne, bawimy sie, uczymy, tanczymy, sprzatamy, gotujemy, wychodzimy tu i tam, chciałąm zapisac go na jakies zajecia adaptacyjne do prywatnego przedszkola bo bardzo go do dzieci ciagnie ale znalazłam tylko jedno prywatne, zajecia popołudniowe dla dzieci 3+, mniejszych nie zapisuja bo beda przeszkadzac, tak wiec dwoje sie i troje zeby mu zapewnic towarzystwo. A z tymi przedszkolami to faktycznie zalezy, dla mnie prtzedszkole to była trauma, niczego dobrego w moje zycie nie wniosło, znam osoby, które do przedszkola chodziły i mimo to miały kiepski kontakt z rówiesnikami, i w ogole totalny nieudolizm zyciowy, przeciwnie-znam tez osoby, które do przedszkola nie chodziły i sa zaradne, komunikatywne wiec to chyba nie jest do konca tak, wszystko zalezy gdzie sie trafi i jaki jest wychowawca, a generalnie taki wychowaca to przychodzi zeby odbębnic swoje i ma w nosie, ostatnio widziałąm przejezdzajac obok przedszkola taki obrazek-zimno, pada, a te maluszki spaceruja takie mokre w kólko po podwórku, a panie dyskutuja pod daszkiem. albo inna scena-zatrzymuje sie przed pasami, idzie Pani wychowawczyni, młodziusia, pewnie zaraz po studiach, za nia jakies 15 dzieci, pani nawet nie spojrzała do tyłu czy czasem jakiegos malca auto nie rozjechało, potem usiłowałą ogarnąć całe towarzystwo, ciezko jej szło, co za pomysł zeby wyznaczacx jednego opiekuna do takich małych dzieci!! no, ale zatrudnienie kosztuje, w ogole w tym kraju wszystko jest jakos tak zle zorganizowane ![]() szczerze przyznam, ze najchetniej zostałabym z synem do czasu az skonczy 5 lat, pojdzie do zerówki, potem do szkoły ale kogo na to stac by tak z dzieckiem tyle czasu w domu siedziec?? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
![]() Ja chodziłam tylko do zerówki, a miłych wspomnień raczej nie mam. Gnałam rok później do szkoły jak po cukierki. Wiem, że nie mogę na tym bazować mimo, że przedszkole to samo i nie będę przekazywać złych emocji ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2010-02-28 o 23:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#45 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
ja jestem za przedszkolami i mam nadzieje ze moje dziecie za rok uda sie zapisać do 3 istniejących w mym"mieście"--15 tys ludzi zero żłobka 3 przedszkola
![]() i spotkałam sie tu z taką opinią rok temu będąc na spacerze mimowolnie podsłuchując rozmowę dwóch pań o 3 pani--"widzisz jaka A cwana siedzi w domu nic nie robi(sic!) i jeszcze dzieckiem nie chce jej sie zajmować no to go do przedszkola zapisała!! zaprowadzi go rano odbierze o 15 i ma wzsystko w d..i jeszcze takie dziecko A zabiera miejsce bo przecież matka siedzi na d nic nie robi a ludzie nie mają jak posłać dzieciaka do przedszkola(a pracują) normalnie zamarłam i przy najbliższej okazji poruszyłam ten temat przy jakiejś tam kawie u teśćiów akurat była siostra teścia która też zaczeła ze niektóre dzieci"zabierają" miejsca innym dzieciom i tu mi żyła pękła i zaczełam a ciocia np niech sie postawi na moim miejscu przyjechałam tu z miasta o 300 km oddalonego nie znam tu nikogo na palcach jednej ręki mogę wymienić dzieci które znam w wieku Julki(raptem 2 o siedem miesięcy starsze i o 7 tyg młodsze) i jak moje dzecko am poznac rówiesników na 2 placach zabaw??które sa tutaj(serio 2 i to jeden "danonkowy" 3 lata zrobiony temu) o żadnej kuleczkowni basenie i innych fajnych atrakcjach dla dzieci można sobie pomarzyć) i jak Julka trafi do przedszkola też ciocia stwierdzi ze też zabiera komuś miejsce?? normalnie mnie szlag trafia na takie opinie ![]() Violette nie pisz ze we wszystkich żłobkach tak jest powiem ci ze to patologia i jeżeli wiesz o takich miejscach to je gdzieś zgłaszaj a nie generalizujesz ze w żłobkach daja srodki uspokajające albo robią specjalnie przeciągi ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 358
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Jestem jak najbardziej ZA.
Wiem też, z jakimi zagrożeniami wiąże się pobyt dziecka w przedszkolu (m.in. choroby). Aczkolwiek korzyści przeważają. Dziecko zdecydowanie lepiej się rozwija, ma kontakt z innymi dziećmi, uczy się nowych rzeczy, których często w domu nie ma możliwości się nauczyć. Violette_24 - ja też świadomie rezygnuję z kariery - nie całkowicie, ale robię sobie przerwę, dopóki dziecko nie pójdzie do przedszkola. Nie wyobrażam sobie pracować i oddać w tym czasie dziecko w szpony jakiejś opiekunki i w dodatku oddawać jej lwią część mojej wypłaty. Bo czasu spędzonego z dzieckiem nic i nikt nie jest w stanie zastąpić, a kariera zawodowa może poczekać...
__________________
Relax... it's coffee time ![]() Nie dyskutuj z głupcem... Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem... pokona doświadczeniem ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#47 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Właśnie chciałam spytać Violette, czy wiedząc o takich praktykach, zgłosiłaś to gdzieś? To nie jest normalna praktyka w żłobkach, takie rzeczy podlegają pod paragrafy i nie jestem w stanie pojąć, jak dorosły człowiek może to tak zostawić?
dudipopka- to ja jestem w takim razie takim "zabieraczem" miejsca ![]() ![]() ![]() ![]() Czym innym jest jednak dla mnie posyłanie przez niepracującego rodzica dziecka w normalnych godzinach pracy przedszkola, kiedy to są zajęcia normalne, posiłki, dzieci podzielone na grupy itd, a czym innym robienie z przedszkola przechowalni. We Wrocławiu np. był jeden państwowy żłobek czynny do 20-tej, bo wiadomo, ze ludzie różnie pracują. Okazało się jednak, że ludzie pracujący do późna zapewniali dzieciom odbiór o normalnej porze, a do końca zostawały dzieci, których rodzice nawet nie pracowali, po prostu zapewniali sobie "spokój". Momentalnie skrócono godziny pracy normalnie do 17-tej. Uważam, że takimi rodzicami faktycznie powinien się ktoś zająć. Przerażające mnie też powstało "coś" jakiś miesiąc temu we Wrocławiu: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3...zedszkola.html To już moim zdaniem chore do granic możliwości. I nie wierzę w małżeństwa lekarzy, którzy podrzucaliby tam dzieci w razie "wspólnego dyżuru". Na dyżury można się zamienić, ostatecznie jak mają płacić za przedszkole, na pewno mogliby opłacić nianię, która przyszłaby na noc do ich domu. I w ogóle ta "kadra"- dzieciarnia bez kwalifikacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#48 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Violette jeszcze sie tak"przyczepie" do twojego postu
no to chyba chowam dziecko jak w żłóbku z twojej opowieści ![]() ![]() no i otwieram okna( to sie nazywa wietrzenie ![]() i wiesz co nie wiem może ja jestem z innej planety -- nie wierze w te krople uspakajające...
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
Przepraszam, ale gdzie przeczytałaś w mojej wypowiedzi, że tak jest we wszystkich żłobkach??Podałąm przykład żobków gdzie pracowały/miały praktyki osoby, z którymi akuratnie miałam styczność a to co innego niż generalizowanie, prawda? Chciałąm tylko uświadomić niektóre mamy, ze w żłobkach pracują rozne osoby i nie wiadomo, co dzieje sie z naszym dzieckiem przez te kilka godzin. Mój post nie miał na celu obrazania czy osądzania wychowaców, bo przeciez zdarzaja sie tez tacy z powołania,jak i tacy, co moze powołania nie czują ale przynajmniej dobrze swoje obowiazki wykonują, bo i takie znam osoby, wiec zazucanie mi generalizowania jest dalece przesadne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#50 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
A zdanie nie wyglądało na nie-generalizowanie: Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#51 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
to, jakie kto ma podejscie do swojego dziecka jest sprawa indywidualna, ja swoje dziecko traktuje tak, jak sama chciałąbym byc traktowana, przebieram pieluche gdy widze, ze dziecku przeszkadza albo zrobiło kupke, gdy sie ubrudzi, wycieram, przebieram, bez przesady rzecz jasna ale sytuacje, o których słyszałam były zgoła inne-pieluchy wiszace do kolan, mokre bluzeczki, etc, a dziecko ma prawo sie pobrudzic jasne, ale powinno tez byc umyte gdy jest brudne, to sie nazywa higiena... Twoja ironia jest troszke nie na miejscu, gdyz znam różnice miedzy wietrzeniem a przeciągiem, ale jesli w pomieszczeniu sa pootwierane wszystkie okna,, na przestrzał'' az firany fruwaja to chyba juz nie jkest wietrzenie, prawda? ---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat:
Dajcie mi troszkę czasu na udzielenie odpowiedzi na wasze posty ![]() Zwróciłam uwage, owszem, jak mozna takie cos tolerowac, (wtedy byłam jeszcze studentką, nie miałam dziecka, sprawa mnie nie dotyczyła), jak praktykanci reagują na takie praktyki-nie odzywają się a kiedy zostają sami, biora sprawy w swoje rece bez zwracania uwagi wychowawcom, pytałam, czy mozna to gdzies zgłosic, usłyszałam-kto ci uwierzy? masz dowody?ze dziecko choruje? nie zartuj!! JAk mam zgłosic cos takiego na podstawie rozmów jedynie?bez dowodów, czy ktos wezmie mnie na powaznie skoro moje dziecko nawet do danej placówki nie chodzi?wątpię....pewnie teraz sie posypia komentarze na mój temat, ale same sie zastanówcie... A jesli ktos jest zainteresowany namiarami, zapraszam na pv |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#52 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
nie wiem ja bym sie chyba bardziej bała zaprowadzać dziecko do niani niż do żłobka
owszem w takich miejscach pracują różni ludzie ale są on zazwyczaj po pedagogice czyli wyszkoleni i mają jakieś tam podstawy wiedzy o dziecku na nianie z takim wykształceniem trudno trafic złobki czy właśnie przedszkola są w Polsce "demonizowane" jak dla mnie i właśnie mnie takie opowiastki generalnie denerwują typu wiszące do kolan pampersy czy środki uspokajające ![]() potem sie robi taka mała psychoza a ludzie też mają tendencje do dodawania różnych rzeczy....
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Cytat:
A jeśli te opowiastki nie są niestety czyimś wymysłem? Też wolałabym oddać dziecko do żłobka niż w ręce niani, tutaj się podpisuję rękami i nogami ale to, co usłyszałąm od osób, które też niby po pedagogice, tez niby wykształcone a w rzeczywistosci bałabym sie dziecko zostawic, jakoś niechętnie do tej kwestii żłobkowej podchodzę. Oczywiscie nie generalizuję bo są ludzie i ludzie, prawda? Ale to, ze ktos skonczył pedagogike nie świadczy o tym, ze ma podejscie do dzieci, wiedza merytoryczna to jedno, a podejscie to drugie. Oczywiscie nie obrazajacie sie dziewczyny, jesli wsrod Was sa przedszkolanki, pedagożki, etc, spotkałąm sie z wieloma tego typu specjalistami i wiem, ze różnych ludzi można spotkać w tej ,,branży''. A co do tych kropelek uspojających to słyszałam nieraz o takich praktykach, ziołowe, dziecku nic teoretycznie nie bedzie a jest spokojniejsze, rodzic pomysli, ze zmeczone po zabawie, w Domu Dziecka tez podobno sie takie praktyki stosowało, moze teraz takze, nie wiem..pamiętam, kiedy zaprzyjazniona pani kurator opowiadała mi o tym, jaki raban zrobiłą kiedy sie zorientowałą ze podopieczny z Pogotowia Dziecięcego, którego odwiedzałą w tym DD był na jakis prochach, okazało sie ze to była prawda, chłopak wybitnie nadpobudliwy, czasem agresywny, to go faszerowali, kto to sprawdzi, poskarzy sie komus?Była afera. To, czym sie z Wami podzieliłam nie jest moim wymysłem, jestem zbyt poważna osobą by pozwalać sobie na żarty z powaznych jednak rzeczy, powtarzam tylko zasłyszane opinie od osób, które miały z tym styczność ze tak powiem ,,od wewnątrz'', szczerze przyznam, ze gdybym wtedy miałą taką wiedze i doswiadczenie jak dzis, pewnie jakos inaczej bym zareagowałą, wtedy zostałąm jedynie przy oburzeniu i wygoszeniu własnego poglądu na ten temat |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#54 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Wiadomości: 763
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Opowieści violette nie są żadnym wymysłem NIESTETY
![]() Pamiętacie (chyba w ubiegłym roku) była bardzo nagłośniona afera w Niemczech, kiedy dwie opiekunki ze żłobka zostały aresztowane za znęcanie się nad dziećmi? Biły je, zaklejały im buzie taśmami, żeby nie płakały, jedzenie wpychały bezpośrednio do gardła, nieważne, ze dzieciaczki się dławiły! Do tej pory płacz mnie ściska za gardło, jak sobie przypominam tamte nagrania z ukrytej kamery, w każdych wiadomościach było o tym głośno. A potem była seria programów o polskich żłobkach, ale nikt z polskich rodziców nie zainstalował tam ukrytej kamery, więc skąd możecie wiedzieć, czy takie zachowania się nie zdarzają? Pewnie niektóre z was się na mnie najeżą, ale nigdy w życiu nie skazałabym dziecka, które nie może mi powiedzieć co robiło na łaskę i niełaskę żadnej obcej osoby! Co innego taki cztero czy pięciolatek, on już opowie mamie co robił, czy pani jest fajna itp, itd. Ktoś napisał, że jego dziecko panie w żłobku "odstawiły" od smoczka...już to sobie wyobrażam. Dziecko pewnie non stop płakało, aż w końcu przestało, bo wiedziało, że i tak tego smoczka nie dostanie. Co innego jak mama się takim dzieckiem zajmuje w tym czasie, bawi się z nim itd, dziecko wtedy o tym smoczku nie myśli. Ale wybaczcie, nie uwierzę, żeby pani w żłobku stosowała tę metodę mając pod opieką jeszcze kilkanaścioro innych dzieci. Współczuję tym maluchom. Całe szczęście, że większość z nich nie pamięta tego okresu kiedy dorasta.
__________________
... Na chwilę obecną posiadam 35 lat... Jestem tym wstrząśnięta i zmieszana ![]() "Jak mówię, że zrobię, to chyba mówię!"
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#55 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
generalnie to wątek o przedszkolu a nie o żłobku
![]() więc wypowiem sie ostatni raz w temacie żłobek.... na dzień dzisiejszy gdyby jakimś cudem powstał u mnie w "mieście " żłobek nie wachałabym sie nawet minuty by zapisać do niego Julkę z prostej przyczyny aby siedzieć z dzieckiem w domu musze mieć jakiekolwiek pieniądze by żyć w tej chwili jestem na etapie kombinowania bezustannego jak przezyć razem z dzieckiem i mężem do pierwszego nasza jedyna rozrywka to internet i tv cyfrowa bo na reszte nas nie stać w pazdzierniku ub roku nasze kochane państwo stwierdziło ze jesteśmy na tyle bogaci ze nie przysługuje mi 400 zł dodatku do wychowawczego i 64 zł rodzinnego nasze rachunki miesięczne bez światła wynoszą 1000 zł zostaje mi 700 zł na resztę czyli na jedzenie i na podstawowe rzeczy dla dziecka w tej chwili przyszedł na m rachunek za światło 320 i 230 prze demną święta których chyba nie zrobie bo i za co ale do rzeczy żłobki i przedszkola są bardzo potrzebne bo takich matek jak ja są tysiące nie mam komu powierzyć opieki nad Julką bo moja rodzina jest 300 km a rodzina meża pracuje chciałabym wrócić do pracy ale na niańkę mnie nie stać zapłacić 800 zł gdy sie zarabia 1300 czy 1000 .....i kółko sie zamyka ja generalnie ufam ludziom ale też gdybym jednak oddała dziecko do tego złobka najpierw gruntownie bym sprawdziła i gdybym np usłyszała typu leki na usopkojenie nawet napisałabym donos nawet jeśli bym nie iała dowodów co do odsmoczkowania--w grupie dzieci łatwo przyjmują nowe sytuacje zobaczą ze Basia czy Arturek nie mają smoka to i same sie odsmoczkowują( z małym udziałem pani ![]() tyle w temacie żłobka co nie powinien tu zaistnieć ![]() a za przedszkolem też jestem ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Rany!Żałuję, że przeczytałam te informacje o żłobkach
![]() Niestety nie uważam,że to wymysły-prawie każdy zna różne historie tego typu o tych placówkach(też o przedszkolach). Każdy rodzic sie tego obawia,jak zostawia dziecko głównie w żłobku, bo dziecko się nie poskarży. Niby dlaczego zaczęły powtawać złobki, gdzie rodzice mogą podglądać na żywo swoje dzieci przez internet?? Gdyby był taki w moim mieście i by mnie było na to stać-na pewno wybrałabym taki dla mojej córki.A tak,to człowiek decyduje się na państwowy z duszą na ramieniu.. W przedszkolu tez sie różnie dzieje-nie zawsze dziecko powie mamie o nieprawidłowościach, bo może nawet nie wiedzieć, że to czy tamto jest niewłaściwe-dlatego ja pierwszą córkę przepytywałam wzdłuż i wszerz ![]() Potem juz było ok, bo przyszła nowa Pani-cudowna (poprzednia odeszłą na emeryturę) i moja córka ja bardzo polubiła. Wracajac do watku-zawsze powinno się przepytać dziecko, szczególnie o posiłki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Ja, tak jak xandra78, także nie uważam tego za wymysły. Różne rzeczy się zdarzają, niestety, czy to w przedszkolach czy żłobkach czy domach spokojnej starości. Osoby słabsze, nie mogące czasem powiedzieć co sie dzieje, są czasem narażone na niezbyt miłe rzeczy ze strony osobników ubogich i umysłowo i wewnętrznie, a tacy się niekiedy trafiają w różnych placówkach.
Dlatego trzeba wszystko sprawdzać, pilnować i słuchać swoich dzieci, nawet jesli nie potrafią mówić. ![]() Zacznijmy reagować na płacze dzieci, bo kiedy tego nie robimy one się czują wtedy przez nas opuszczone i jeszcze im wtedy gorzej. Nie można wszystkiego tłumaczyc tęsknotą za matką i przeczekiwać. Sprawdzać, dopytywać, kontrolować. Lepiej okazać sie upierdliwą mamuśką niż przeoczyć np. bicie dziecka czy karmienie go na siłę.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-03-02 o 06:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 5 266
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
ja ostatni raz o żłobku-obiecuję
![]() ostatnio obdzwaniałam wszystkie żłobki i przedszkola w celu znalezenienia zajec popołudniowych czy czegos w stylu zajec adaptacyjnych dla dzieci młodszych (mniejszech niz 3letnie), oczywiscie nigdzie czegos takiego nie ma ![]() przy okazji pytałam o ceny, kryteria, etc, osobiscie chciałabym np wiedziec w jakich warunkach ma przebywac moje dziecko, co jesc, etc, zapytałam czy mozna przed zapisaniem dziecka zobaczyc pomieszczenia, wyśmiano mnie.... sytuacja- żłobek prywatny w moim miescie-fakt, nieduzy ale był, był, bo go juz nie ma, sanepid....oczywiscie kwestia higieny, jedzenia. i ostatnia kwestia-znajoma opowiadała kiedys ze jej dziecko chodziło do złobka, po jakim czasie dziwnie sie zachowywało, było wystraszone,a kiedy tylko przeszła przez próg, dziecko dostawało histerii, wymiotywało, dziewczyna ograniczyła sie jedynie do tego, ze zabrała dziecko z tego złobka ale co, jak, dlaczego...nie wiadomo, przypuszczac mozna tylko, ze cos było nie tak, skoro dziecko tak sie bało... a zeby nie było ze to mój kolejny OT, przedszkolom mówie TAK ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Jak najbardziej tak!
mam nadzieję że mojego pięciolatka w końcu przyjmą bo ma wg ustawy do tego prawo.ale uwaga warunki rekrutacji w moim mieście rozgraniczają prawo od obowiązku więc ustawa swoje a miasto swoje więc jak nie będzie miejsc to mimo, że roczne przygotowanie mu się nalezy to i tak moze się nie dostać! ciekawe zwłaszcza że jako 6 latek ma prawo iść do szkoły.to już trzeci rok kiedy go zapisuję.... kiedy miał 3 lata dyrektorka powiedziała mi że jest jeszcze malutki i niech sobie siedzi ze mną w domu....rok temu nie było gadania. znów nieprzyjęty pod kreską. a ja chcę żeby się dzieciak uspołecznił. co z tego że mądry jak diabli że czyta i pisze że gada jak najęty z dorosłymi jak nie bardzo wie jak się zachować wśród dzieci! to jest przecież ograniczanie rozwoju malucha, który nie ma warunków na kontakt z większą liczbą rówieśników i mi w domu dziczeje.... ![]()
__________________
#klubrecenzentki |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#60 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przedszkole - TAK czy NIE?
Witam. Moje dziecko od pierwszych dni bardzo chętnie uczęszcza do przedzszkola.Ma 4 lata. Byłam zadowolona,ale do czasu. Przez krótki czas pracowałam w tym przedszkolu i widziałam CUDA NA KIJU. byly to czeste awantury miedzy pracownikami i przerzucanie sie obowiazkami.
siedziałam cicho. nikt sie mnie nie krepowal, wiedzac,ze moje dziecko tam uczeszcza. w koncu najwieksza hetera w przedszkolu naublizala mi bez powodu a jako odpowiedzialna za zbieranie oplat - odmowila przyjecia ode mnie oplaty,bo jestem rozwydrzona dziewczynka itp.(takie zachowania sa normalne w tym przedszkolu) potem byly zlosliwosci i naigrywanie sie. gdy zakonczylam prace w tej placowce poszlam do dyrektora, zlozylam pisemna skarge. teraz jestem wrogiem przedszkola. panie siedza i nic nie robia z taka atmosfera.a rozszalala baba grasuje jak w malpa w zoo. teraz si ewypieraz a ja mam nieprzyjemnosci, bo prowadzam tam dziecko. na domiar zlego okazalo sie,ze pani wynosi poufne dane osobowe oraz dot oplat poza przedszkole, upowaznia osoby postronne do uzupelniania dokumentacji, wiec w tej kwestii nie powiedzialam ostatniego slowa. ale powiem szczerze- mam dosc tej sytuacji,nie moge spac i w ogole. a nie stac mnie na prywatne przedszkole dla dziecka.
__________________
Anioły, anioły.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:38.